O W PEŁNI ŚWIADOMYM SZKODZENIU PRZEKAZEM

admin
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: O W PEŁNI ŚWIADOMYM SZKODZENIU PRZEKAZEM

Postautor: admin » pt sie 23, 2024 6:42 pm

ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?
Proszę o poradę prawną (gdzie, jak?), pokierowanie, poprowadzenie sprawy.


W-wa 01.2010 r.

POZYWAJĄCY/WNOSZĄCY SPRAWĘ:
Piotr Kołodyński- autor-redaktor: Wolnyswiat.pl




POZWANI/PRZECIWKO:
DYREKCJI PKP INTERCITY S.A./, Naczelnikowi Sekcji Przewozów Warszawa Centralna
http://www.intercity.pl/
Zakład Centralny
Al. Jerozolimskie 54
00-024 Warszawa
tel.: (022) lub (042) 194 36
e-mail: infokraj@intercity.pl , grupa.w-wa@intercity.pl

Naczelnikowi Sekcji Przewozów Warszawa Centralna
a.soszynski@intercity.pl
tel.: (022) 47 45 000
tel. kom.: 0 601 361 085
Fax: 0 22 47 45 002


NINIEJSZYM WNOSZĘ OSKARŻENIE, W INTERESIE SWOIM, SPOŁECZNYM, OGÓLNOLUDZKIM, PRZECIWKO WYMIENIONYM POZWANYM:


- Za trąbienie przez maszynistów lokomotyw, co jest przyczyną, dla, łącznie, setek tysięcy ludzi, pobudek, stresów, myślenia o tym tysiące razy rocznie, ogłupiania, popełniania błędów, wypadków, problemów, strat (...)!

- Za przymuszanie do odbioru przekazu z telewizji na hali głównej oraz peronach, zarówno pracowników, osób tam pracujących, jak i klientów/pasażerów (Do osoby/osób za to odpowiedzialnych: proszę sobie u siebie w domu słuchać; decydować co ma być emitowane/słuchane, bo poza nim mamy do czynienia z całą masą najprzeróżniejszych osób, w tym wybitnych, wartościowych, o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, analitycznym umyśle, a ogłupianie, stresowanie, bez względu na to czy ktoś sobie zdaje czy nie zdaje z tego sprawy, nie leży w niczyim interesie, a wręcz przeciwnie – w interesie wszystkich jest stwarzanie jak najkorzystniejszych warunków, w tym do myślenia, rozumienia, zachowania zdrowia, skupiania uwagi na-, zajmowania się rzeczami pozytywnymi, konstruktywnymi)(...)!

- Za uporczywe, zawzięte przymuszanie do odsłuchiwania komunikatu, kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie, z megafonów na terenie Dworca Głównego w Warszawie: „Życzymy państwu przyjemnej podróży!” i w wyniku tego stresowanie, dręczenie, wywoływanie wstrętu do tego komunikatu, przebywania na Dworcu Centralnym/przyczynianie do unikania przebywania tam, urazu psychicznego, ogłupiania; pogrążania ludzi, szkodzenia tym absurdalnym komunikatem (...)!


Krótkie wyjaśnienie/Wstęp:
TYM OSOBNIKOM NIE CHODZI O JAKIEKOLWIEK DOBRO, DZIAŁANIA SENSOWNE, TYLKO O REALIZACJĘ UTOPII; SZKODZENIE (a oficjalne, pseudopozytywne, deklaracje mają za cel uzasadniać ich postępowanie; dodatkowo ogłupiać, stresować; szkodzić świadomym ludziom)!

Ludzie przestają reagować na bodźce (...), gdy są one w nadmiarze, nie niosą nowej informacji, mają z nimi do czynienia na co dzień, jest to, powszechnie znany, mechanizm obronny (pewnie nie zna się na prawdziwej kulturze, dobrych intencjach ten mechanizm obronny…).
Np. ciągłe trąbienie; ostrzegawcze sygnalizowanie, przynosi, co jest powszechnie wiadome, znane, oczywiste, odwrotny, od utopijnych intencji, efekt, bo oprócz opisanych i zacytowanych przeze mnie, w pismach do tych osobników, tego wszechstronnie negatywnych skutków, wywołuje się brak reakcji na nadużywany, osłyszany, używany bez sensu, sygnał (nie kojarzy się on wówczas, po tysiącach irytujących, mylnych odsłuchań, z realnym niebezpieczeństwem (jak, przy takim absurdalnym postępowaniu, ostrzegać w razie rzeczywistego zagrożenia...!))! W efekcie liczba wypadków po pewnym czasie wzrośnie! Więc takie postępowanie, wszechstronnie (...) pogarsza, a nie polepsza bezpieczeństwo; sytuację! Dodam jeszcze, jako analogię, iż np. prawdopodobieństwo spowodowania wypadku, np. uderzenia w pieszego czy/i w pojazd, przez kierowcę samochodu jest ze 100 razy większe niż w przypadku maszynisty... Wyobrażają sobie P. skutki „ostrzegawczego” trąbienia tysięcy kierowców (też dałoby to odwrotny od utopijnych intencji, bo negatywny skutek)...
Analogicznie ma się sytuacja z utopijnym, absurdalnym, szkodliwym przymuszaniem do odsłuchiwania komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży!”, na terenie Dworca Centralnego PKP w Warszawie, w istocie kompleksu handlowo-usługowego, a jest on emitowany kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie, oraz przymuszaniem do słuchania telewizji na hali głównej i peronach.

PS
Dodam jeszcze, iż ostatnio częstotliwość trąbienia przez maszynistów wzrosła kilkakrotnie (oto objawy postępowania rozumnego, wrażliwości, empatii; prospołecznych, proludzkich cech (i uczy się takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu; potencjału; innych ludzi; takiej współpracy; wspólnego interesu, następne osoby)...


W związku z powyższym, w szeroko pojętym interesie społecznym, leży zakończenie takiej szkodliwej działalności, przykładne, dyscyplinujące, w tym i dla innych, ukaranie osób winnych zaistniałej sytuacji (inaczej takie postępowanie będzie się dalej szerzyć, a odsetek osób nierozumiejących sytuacji, świadomych ubywać). Osoba/y odpowiedzialna/e muszą mieć zabronione obejmowanie stanowisk, skąd mogłyby mieć szkodliwy wpływ na ludzi (do nich nie przemawiają, nie docierają żadne rozsądne, merytoryczne, logiczne, nawet oczywiste, dobitnie wykazane argumenty, są destrukcyjnie, zawzięcie uparci, nie rozumieją nawet elementarnych rzeczy, nie wykazują wrażliwości, zdolności do empatii). Nie można pozwolić na szerzenie takich demoralizujących przykładów, w postaci zatrudniania takich osobników, na tak odpowiedzialne stanowiska.

PROSZĘ O PRZEPROWADZENIE ROZPRAWY KORESPONDENCYJNIE.
Cały proces, sprawę chcę przeprowadzić korespondencyjnie (najchętniej drogą elektroniczną). Motywuję to tym, iż osoby pozwane są bezmyślne, w tym tak uparte, a pisemna forma będzie bardziej merytoryczna, krótsza (tacy osobnicy mogą, niemal dowolnie długo, bełkotać, przedstawiać absurdalne argumentacje, robić z siebie ofiary, osoby postępujące dobrze, a nie rozumiejące, czemu ludzie się przed nimi bronią itp...; oszczędźmy więc nasze zdrowie, intelekt, czas i pieniądze).

Domagam się podania wyroku do wiadomości publicznej, a także od opisanych osobników przeprosin dla wszystkich poszkodowanych, przez 3 dni pod rząd, 3 razy dziennie: rano, po południu i wieczorem przez megafony Dworca Centralnego w Warszawie, oraz w 3 ogólnopolskich, wielkonakładowych, opiniotwórczych pismach na 1, 2 bądź 3 stronie, z, w obydwu wypadkach, wskazaniem danych personalnych osoby/osób za sytuacje odpowiedzialnych. Przed debilami, psychopatami trzeba ostrzegać, a potencjalnych naśladowców odstraszać, przestrzegać (w grę wchodzi interes społeczny, ogólnoludzki, sprawa ma wymiar nie tylko ogólnopolski, ale i ogólnoświatowy).


PRAWNE PRZESŁANKI DO WSZCZĘCIA POSTĘPOWANIA:

Kancelaria Sejmu
Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej
RZECZPOSPOLITA
Art. 1.
Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.

Art. 2.
Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.

Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)

http://www.prawnik.pl :

USTAWA
z dnia 6 czerwca 1997 r.
Kodeks postępowania karnego

Art. 2. § 1. Przepisy niniejszego kodeksu mają na celu takie ukształtowanie postępowania karnego, aby:
2) przez trafne zastosowanie środków przewidzianych w prawie karnym oraz ujawnienie okoliczności sprzyjających popełnieniu przestępstwa osiągnięte zostały zadania postępowania karnego nie tylko w zwalczaniu przestępstw, lecz również w zapobieganiu im oraz w umacnianiu poszanowania prawa i zasad współżycia społecznego,
3) uwzględnione zostały prawnie chronione interesy pokrzywdzonego,

USTAWA
z dnia 23 kwietnia 1964 r.
Kodeks cywilny1)
Tytuł II
OSOBY
DZIAŁ I
OSOBY FIZYCZNE
Rozdział I
Zdolność prawna i zdolność do czynności prawnych

Art. 23. Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Art. 24. § 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

USTAWA
z dnia 6 czerwca 1997 r.
Kodeks karny
Rozdział II
Formy popełnienia przestępstwa

Rozdział V
Środki karne

Art. 41. § 1. Sąd może orzec zakaz zajmowania określonego stanowiska albo wykonywania określonego zawodu, jeżeli sprawca nadużył przy popełnieniu przestępstwa stanowiska lub wykonywanego zawodu albo okazał, że dalsze zajmowanie stanowiska lub wykonywanie zawodu zagraża istotnym dobrom chronionym prawem.
§ 1a. Sąd może orzec zakaz zajmowania wszelkich lub określonych stanowisk, wykonywania wszelkich lub określonych zawodów albo działalności, związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub z opieką nad nimi, na zawsze w razie skazania na karę pozbawienia wolności za przestępstwo przeciwko wolności seksualnej lub obyczajności na szkodę małoletniego.
§ 1b. Sąd orzeka zakaz, o którym mowa w § 1a, na zawsze w razie ponownego skazania sprawcy w warunkach określonych w tym przepisie.
§ 2. Sąd może orzec zakaz prowadzenia określonej działalności gospodarczej w razie skazania za przestępstwo popełnione w związku z prowadzeniem takiej działalności, jeżeli dalsze jej prowadzenie zagraża istotnym dobrom chronionym prawem.

Rozdział XIX
Przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu

Art. 156. § 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci:
2) innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Rozdział XXVII
Przestępstwa przeciwko czci i nietykalności cielesnej
Art. 215. Na wniosek pokrzywdzonego sąd orzeka podanie wyroku skazującego do publicznej wiadomości.


PS
DO OPISANYCH OSOBNIKÓW
Proszę komuś podobnemu do siebie, chętnemu, nie tylko tak wytrwale, z takim zacietrzewieniem, ale nawet 1-den raz \"nic nie robić\", a mnie i pozostałych ludzi zostawić w spokoju!
To JA wiem; decyduję co mi nie odpowiada; szkodzi!
Jeśli czegoś P. nie rozumie, to proszę poprosić o pomoc odpowiednią osobę.

To P. ma bać się czynić krzywdę, łamać prawo, powstrzymać od szkodliwych działań/, zdobyć odpowiednią, do swojego stanu, wiedzę, osiągnąć zrozumienie przynajmniej elementarnych rzeczy, leczyć się, a nie ponosić, zajmować skutkami P. działań, bać się P., cierpieć, pańskie ofiary, otoczenie, w tym wymiar sprawiedliwości!


Z poważaniem,
Piotr Kołodyński


ZAŁĄCZNIKI:
1. Komplet, połączonych w całość, wcześniejszych pism skierowanych do tych osobników.
2. Moją uświadamiająco-obronną ulotkę: „DO OBRONY PRZED SŁUCHANIEM RTV”
3. Moją uświadamiająco-obronną ulotkę: „LUDZI DZIELIMY M.IN. NA...”

admin
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: O W PEŁNI ŚWIADOMYM SZKODZENIU PRZEKAZEM

Postautor: admin » pt sie 23, 2024 6:44 pm

ZAŁĄCZNIK NR 1


W-wa 21.11.2009 r.

Piotr Kołodyński - autor-redaktor: Wolnyswiat.pl


DO RZECZNIKA PRAW OBYWATELI, RZĄDU RP, URZĘDU M.ST. WARSZAWY, DYREKCJI PKP INTERCITY S.A., Naczelnika Sekcji Przewozów Warszawa Centralna, Redakcji tygodników: „Wprost”, „Polityka”, „Newsweek”, „Fakty i Mity”, „Nie”, „Angora”, „Fakt”, „Super Expres”

SKARGA W SPRAWIE ANORMALNEGO, SZKODLIWEGO POSTĘPOWANIA NA DW. CENTRALNYM W WARSZAWIE


Sz. P. (i pozostali...)
Oskarżam o zawzięte, nieświadome bądź świadome, dyskryminowanie, szkodzenie na Dw. Centralnym w Warszawie przymuszaniem, kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie, do odsłuchania absurdalnego (...) komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży”, w tym powodując do tego komunikatu, i w wyniku tego również do przebywania na Dworcu ciężki uraz, wstręt, z tego negatywnym wpływem na samopoczucie, skutkami zdrowotnymi i intelektualnymi, co również negatywnie rzutuje na stronę ekonomiczną tego kompleksu usługowo-handlowego!

Jeżeli i to, łączne pismo nie przyniesie pozytywnych efektów, wówczas skieruję sprawę do sądu! Dworzec kolejowy ma być przyjazny, należeć do wszystkich ludzi, w tym osób świadomie wrażliwych, inteligentnych, ponad przeciętnie wartościowych (nie można, nawet gdyby tak nawet było, a z pewnością nie jest!, schlebiać niskim gustom, osób mających upodobania do słuchania w kółko tego samego, tysiące razy, komunikatu (a byłby to objaw niedorozwoju umysłowego, choroby)); mse publiczne nie może być msm używania sobie, szkodzenia, uszkadzania psychiki, w tym wymienionym osobom, przez świadomych bądź nie debili, psychopatów (upierających się jeszcze, że postępują prawidłowo, dobrze, czyli ci, którzy nie chcą codziennie, tysięcy razy rocznie słuchać komunikatu: „Życzymy państwu przyjemniej podróży”, myśleć o tym wszystkim tysiące razy, nabywać urazu, wstrętu; mieć uszkodzonej psychiki, obniżonego ilorazu inteligencji; być chorzy, ogłupieni, i bronią przed tym innych, w tym zdających sobie z tego wszystkiego sprawę oraz nie zdających sobie sprawy, postępują nieprawidłowo, chcą źle...)! Bo ma zwyciężyć wyższa wartość, jaką jest uszanowanie samopoczucia, zdrowia, inteligencji ludzi, bez względu na to, czy ktoś to rozumie, chce uszanować czy też nie; szerszy, społeczny, dalekowzroczny interes; dobro nie zło!
Pozostałe problemy, aspekty są opisane w dalszej części.

A wszystko w skrócie reasumując: proszę o przywrócenie Dworca Centralnego w Warszawie dla wszystkich ludzi (...) pragnących, potrzebujących, będących zmuszonych do z niego korzystania!

Domagam się także wyciągnięcia przykładnych konsekwencji w stosunku do osób za zaistniałą sytuacją odpowiedzialnych. Tak ważne, mające bezpośredni wpływ na tysiące ludzi, a poprzez nich, w tym kontakt z nimi, na kolejne tysiące, stanowiska nie mogą zajmować osobniki, świadomie, nie świadomie nierozumne/pozbawione zdolności do empatii, wrażliwości, psychopatyczne!


Podobni takim osobnikom przymuszają innych np. do wdychania trucizny nikotynowej, słuchania nazw stacji radiowych, ich bełkotu, tzw. reklam, jazgotu muzycznego, współuczestniczenia w religijności, oglądania progejowskich zdjęć, czytania, w tytułach, o „problemach” tej grupy, itp. (oczywiście, święcie, uważając, że postępują prawidłowo, słusznie, dobrze, a tych, którzy tego nie chcą, się przed tym bronią uważają za głupich, chorych, nienormalnych, bądź zdając sobie sprawę z tego jak jest w rzeczywistości, jak postępują, co czynią...)…
Więcej unaoczniających, uświadamiających materiałów znajduje się tutaj:
31. „LUDZI DZIELIMY M.IN. NA…”
http://www.wolnyswiat.pl/31h1.html

1. ZACHOWANIA...
http://www.wolnyswiat.pl/1h1.html

16. TRUCIZNA NIKOTYNOWA
http://www.wolnyswiat.pl/16h1.html
16a). TRUCIZNA NIKOTYNOWA - materiały do własnego przygotowania do druku
http://www.wolnyswiat.pl/16ah1.html

7. WYPŁOCINOREKLAMOWY ŚWIAT
http://www.wolnyswiat.pl/7h1.html
8. DO OBRONY PRZED SŁUCHANIEM RTV
http://www.wolnyswiat.pl/8h1.html
9. WYPŁOCINY REKLAMOWE – POSTULATY
http://www.wolnyswiat.pl/9h1.html
11. WYPŁOCINY REKLAMOWE
http://www.wolnyswiat.pl/11h1.html


PS
CO JEST NAJPIERW, SKUTEK CZY PRZYCZYNA…
Nie zajmuję się obrażaniem. Racjonalnie uzasadnione stwierdzenie faktu nie jest obrażaniem, tylko opisywaniem rzeczywistości, uświadamianiem (inaczej bym kłamał). A że jest ona taka... to nie moja wina (i ewentualne pretensje proszę kierować nie w moją stronę...). Czasem dosadna, ale adekwatna ocena daje do myślenia adresatowi z korzyścią dla niego i otoczenia. Czyli celem mojego pisma jest wskazanie, praktycznie, najrozsądniejszych rozwiązań problemów; zapobiegnięcie kolejnym (bezpośrednim, pośrednim, w tym ich skutkom dla psychiki, relacji międzyludzkich, zdrowia, życia).

Więc zanim p. coś zrobią proszę się najpierw zastanowić: jakie będzie to miało konsekwencje (dla kogoś – P.)!
Jeżeli racjonalne, merytoryczne, etyczne, argumenty nie przemawiają do kogoś, są nierozumiane, to trzeba użyć innych... (sprawy należy nazywać po imieniu), skutecznych!

„Powiedzieć komuś idiota, to nie obelga, lecz diagnoza.” Julian Tuwim


HISTORIA.../POPRZEDNIE PISMA DOTYCZĄCE SPRAWY:

28.09.2009 r.
DO RZĄDU RP, URZĘDU M.ST. WARSZAWY, DYREKCJI PKP INTERCITY S.A., Naczelnika Sekcji Przewozów Warszawa Centralna
http://www.intercity.pl/
Zakład Centralny
Al. Jerozolimskie 54
00-024 Warszawa
tel.: (022) lub (042) 194 36
e-mail: infokraj@intercity.pl , grupa.w-wa@intercity.pl
Naczelnik Sekcji Przewozów Warszawa Centralna:
a.soszynski@intercity.pl
tel.: (022) 47 45 000
tel. kom.: 0 601 361 085
Fax: 0 22 47 45 002


(Kolejny raz w tej sprawie…) W SPRAWIE WYCIA POCIĄGÓW, KOMUNIKATÓW: "ŻYCZYMY PAŃSTWU PRZYJEMNEJ PODRÓŻY" ORAZ PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA TELEWIZJI

Treść pisma, które wcześniej przekazałem w tej sprawie:
15.03.2009 r.
DO DYREKCJI PKP
W SPRAWIE WYCIA POCIĄGÓW I KOMUNIKATÓW: "ŻYCZYMY PAŃSTWU PRZYJEMNEJ PODRÓŻY"

Sz. P.
Czy naprawdę są państwo przekonani, iż pociągi, oprócz telepotania się, powinny jeszcze hałasować wyciem sygnalizacji dźwiękowej włączanej przez maszynistę, by, łącznie, setki tysięcy ludzi tysiące razy rocznie było ostrzeganych w swoich domach i innych budynkach, na ulicach o przejeżdżającym pociągu...!
Kolejna sprawa to życzenia przyjemnej podróży z głośników na terenie niektórych dworców (dla regularnie korzystających pasażerów są to tysiące odsłuchań rocznie, dla pracujących na dworach – dziesiątki tys. razy)... Naprawdę sądzą państwo, że jest to uprzyjemnianie, kulturalne; zdrowe, normalne, korzystne (równie rozsądne byłoby życzenie przyjemnego: czekania na przyjazd wyczekiwanych podróżnych, siedzenia, spacerowania, spania, lotu, płynięcia, jedzenia lodów, przechodzenia przez teren dworca, robienia zakupów, handlowania/pracowania. Równie mądrze byłoby życzyć na przejściach dla pieszych przyjemnego przechodzenia przez jezdnię, w kinach podczas projekcji, co kilka minut przyjemnego oglądania, w mieszkaniach zamontować głośniki i życzyć przez nie przyjemnego zamieszkiwania, itp…)...
Proponuję do osób za to odpowiedzialnych dzwonić, przychodzić, wysyłać maile kilka tysięcy razy miesięcznie, życzyć przyjemnego odbierania telefonu, maila, przyjemnego dnia, przyjemnego zapowiadania przyjemnej podróży... Bo jesteśmy bardzo kulturalni, sympatyczni i chcemy sprawić przyjemność... A dobrych uczynków, sprawiania przyjemności nigdy za wiele... Proszę więc podać mi dane personalne osobników odpowiedzialnych za sytuację (nie podanie tych danych obnaży państwa logikę, poziom etyki...)
Ja, jak to słyszę po raz iluś tysięczny raz, to ciężko mnie to wkurza; wcale nie jest mi przyjemnie (mam uświadomiony uraz do tego zwrotu)...
Następna sprawa to przymuszanie do słuchania telewizji na terenie stacji Warszawa Centralna (na hali głównej oraz peronach). Dołączam w tej sprawie osobne pliki (w załączniku, oraz do nich linki).


28.09.2009 r.
Dalej nie ma pozytywnych efektów...
Więc kolejny raz przerobię temat:
Po pierwsze. Największą grupę osób przebywających na terenie dworca W-wa Centralna stanowią tylko tamtędy przechodzący (z jednej strony dworca nie ma przejścia dla pieszych na drugą stronę jezdni, tylko podziemiami, a z drugiej jest ono w oddaleniu). Drugą co do wielkości grupę stanowią robiący, w grubo ponad setce msc, zakupy klienci. Mamy też pracujący tam personel tych sklepów, punktów usług. – Więc Ci ludzie nigdzie nie jadą.
Po drugie. Życzenie czegokolwiek nawet kilka razy, a nie 100 razy dziennie, tysiące razy rocznie, nie tylko osobom, które się nigdzie nie wybierają, ale nawet podróżnym nie jest potrzebne, nie jest to też ani przyjemne, ani kulturalne, ani zdrowe, ani rozsądne; ani korzystne; ani przemyślane; ani mądre! A skoro to nie jest to wszystko, to proszę się logicznie zastanowić czym w takim razie jest...! Za kogo - osoby za to odpowiedzialne - Nas mają, jak traktują, jakim prawem wymuszają słuchanie tysiące razy idiotyzmu?!; a, w efekcie, uprzykrzają nam życie, irytują, stresują, nękają, uwrażliwiają, wywołują wstręt, uraz do tego zwrotu, ogłupiają (...); szkodzą, tylko, że jedni, wrażliwsi, świadomi, mądrzejsi zdają sobie z tego sprawę, a drudzy (jeszcze, czy w ogóle) nie! Kim są osobnicy nierozumiejący nawet elementarnych rzeczy, a mimo to aktywni?! Kto takim osobnikom pozwala podejmować decyzje mające wpływ na innych (kto ich zatrudnia na tak odpowiedzialnych stanowiskach)?!...


06.10.2009 r.
PONOWNIE W SPRAWIE SZKODLIWEGO POSTĘPOWANIA NA DW. W-WA CENTRALNA

A pozytywnych efektów jak nie było, tak dalej nie ma…
GŁUPOTA, W TYM TAKI UPÓR, TO CHOROBA BARDZO ZAKAŹNA, SZKODLIWA, NIEBEZPIECZNA!

Nawet dzieci wiedzą, że powtarzanie czegokolwiek w kółko jest niemądre; denerwujące; złośliwe (od dorosłych należałoby oczekiwać jeszcze większego zrozumienia, wiedzy; poziomu świadomości; rozsądku, odpowiedzialności).

Ponieważ ponownie nie ma pozytywnych efektów (a jest to objaw braku zdolności do złożonego myślenia, analizowania, empatii; a jest i inna możliwość, a mianowicie świadome działanie...; odpowiedzialności, a więc i kompetencji), więc kontynuuję przerabianie tematu...
Po trzecie. M.in. idiotyzmy, zgodnie z naturą ludzką (na przykładzie np. nikotynizmu, alkoholizmu, narkomanii, tzw. reklam*)(a swego czasu reklamy były emitowane z głośników i na tym Dworcu... (zapewne w ramach „grzeczności”, i spotykały z „pozytywnym odbiorem”...)), udzielają się następnym, naśladowcom. Więc przyczyniają się państwo do powielania swojego postępowania, w tym bezmyślnego, bezrefleksyjnego; szkodliwego uporu! Tym bardziej więc osoby za to odpowiedzialne powinny ponieść tego przykładne konsekwencje! Inaczej będzie tylko coraz gorzej (już od dawna np. gnoje, debile, psychopaci; nikczemnicy np. jeżdżą samochodami z głośnikami i trują otoczenie wypłocinami reklamowymi, stacje radiowe podają, łącznie, setki tysięcy razy swoją nazwę, przerywają nawet na jej podanie tzw. serwis informacyjny, oraz trują, w tym wymuszonych, w publicznych msh, umysły słuchaczy, przez, łącznie, tysiące godzin, wypłocinami reklamowymi, podobnie sytuacja wygląda w internecie, itp. – jedni zaczęli, jest precedens; mają gdzieś to, że przyczyniają się do strat, problemów; czyjeś samopoczucie, czyjś intelekt, umysł; zdrowie, czas; wspólne dobro; myślą, postępują krótkowzrocznie-egoistycznie, no to następni biorą przykład)! Więc należy się spodziewać, iż np. w hipermarketach również, oprócz trucia wr, będą truć komunikatami: życzymy państwu przyjemnych zakupów.
Jednak tak naprawdę kolejność była odwrotna: to państwo zostali poddani negatywnemu wpływowi z otoczenia, wzięli przykład, w tym z opisanych msc, i powielają, dalej rozpowszechniają te wzorce (jako słuszne, bo powszechne, nawet w radiu i telewizji)…; powstaje efekt lawinowy!
Po czwarte. Jaki upór jest chwalebny: destrukcyjny czy konstruktywny...
Konstruktywna działalność, taki upór, w tym obrona, są pożądane, chwalebne. Co czynią; jaki mają upór psychopaci, debile; kanalie (w tym m.in. nikotynowcy, którzy często jeszcze negatywne motywacje, cechy przypisują swoim, broniącym się np. przed trucizną; stresem, nałogiem, chorobą, ofiarom, i w mawiają innym, iż to oni są ofiarami)...

Sz. Czytelnicy
Mają Państwo przykład, dlaczego jest tak źle, co się na to składa, ile osób nierozumiejących nawet elementarnych rzeczy, tak upartych, niekompetentnych, zajmuje tak ważne stanowiska, podejmuje decyzje mające wpływ na innych (i pewnie jeszcze uważają, że postępują słusznie dobrze).

Do następnego razu...

* POWTARZACTWO, TZW. REKLAMY
Co rozumieją, jak postępują tzw. rządzący, jakie są tego skutki na przykładzie powtarzactwa.
Jak można pozwalać na działanie psychopatom, debilom; skurwysynom, kanaliom (ogłupiaczom, osobnikom szkodzącym zdrowiu psychicznemu, obniżającym potencjał, niszczącym; przyczyniającym do selekcji negatywnej (kto jest, tyle tylko, że z nieuświadomionym skutkami ubocznymi, w stanie, a kto nie jest w stanie pracować, robić, zakupy, korzystać z usług, rozrywki itp. słuchając trucizny z radia, telewizji...); wypaczającym, demoralizującym, degradującym; pogrążającym, rozprzestrzeniającym takie traktowanie samopoczucia, zdrowia, intelektu; dającym zły, destrukcyjny przykład; przyczyniającym do patologii; szkodliwym)?!

Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!

Czy irracjonalne powtarzactwo, tzw. reklamy są mądre, normalne, zdrowe, korzystne (część ludzi uważa że tak, bo jest to... powszechne, ma się z tym do czynienia na co dzień, a więc słuszne, godne akceptacji, naśladowania)...; wywoływanie o tym, świadomego, nieświadomego, myślenia, wymuszanie skupiania na tym uwagi, tego analizowania, łącznie, dziesiątki tysięcy razy, tysiące godzin; zamiast rozwijać, to upośledza się zdolność do skupiania swojej uwagi (jest to forma obrony umysłu, by zmniejszyć czynione szkody, przed przemocą reklamową, powtarzactwem); tzw. pranie, mózgu; czynienie z umysłu śmietnika, jego degenerowanie, pustoszenie, czego skutkiem jest też niezrozumienie nawet elementarnych rzeczy...!
Jaki to ma sens, jak można tego nie rozumieć, tak postępować, to naśladować, powielać, rozprzestrzeniać, pozwalać na postępowanie bezsensowne, ogłupiające, stresujące, okaleczające psychicznie, wywołujące wstręt, uraz; nie etyczne, szkodliwe, aspołeczne, destrukcyjne, przymuszać do tego słuchania, w tym osoby o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym umyśle, obniżać ich, a w efekcie społeczny, ludzki potencjał; pogrążać!?

Podobnie ma się sytuacja z powtarzaniem np. czyjegoś imienia, przezwiska, życzeniami „przyjemnych zakupów” w msh sprzedaży, „przyjemnej podróży” np. na Dworcu Centralnym w Warszawie, itp...
Proszę „sobie wyobrazić” stres kojarzony z danym określeniem, nazwą, zwrotem; urazem wywoływany, bezpośrednio, pośrednio, łącznie, tysiące razy... przez powtarzaczy-przypominaczy.
Dodajmy do tego wszystkiego, również tysiące, łącznie, razy wywołane samoudręczenia kawalkadą traumatycznych wspomnień, lęków; przerabianie tematu, tego wpływ na samopoczucie, zdrowie, intelekt; potencjał...

Bez względu na to, czy ktoś jest zdrowy czy chory, jego sytuacji nie należy pogarszać, a wręcz przeciwnie!
Słuchanie czegokolwiek non stop, w tym nawet najpiękniejszej muzyki na świecie - a to jest kwestia gustu (więc wyklucza uznanie określenia »najpiękniejszej« jako uniwersalnego) - jest ogłupiające, stresujące, irytujące, uwrażliwiające, uszkadza psychikę, doprowadza do choroby psychicznej!

Kim trzeba być, czego to jest objaw, by tego, mimo tak rozlegle, w tak wszechstronny, dobitny sposób przedstawienia, przez tak długi okres czasu, nie rozumieć.../kim trzeba być, by mimo rozumienia tak postępować...

Czy to jest rozsądne, dalekowzroczne, korzystne, mądre; dogłębnie etyczne, dobre, czy bardzo złe...

To nie większość, tylko wyższe wartości mają decydować jak należy postępować (to nie zmanipulowana, bezmyślna, ogłupiona, podlegająca instynktowi stadnemu, zdegenerowana większość ma przymuszać, posiadającą wyższy poziom inteligencji, świadomości; potencjał, mniejszość, być, negatywnym, wzorcem do naśladowania, tylko wyższy interes, pozytywne wzorce (jakie wzorce są szerzone m.in. przez stacje radiowe, telewizyjne...).

Nie będą państwo realizować swoich patologicznych, anormalnych, streso-, chorobotwórczych i ogłupiających potrzeb, postępować na odwrót, realizować swojej utopii, bez względu na to czy państwo zdają czy nie zdają sobie z tego sprawy, czyli nawet bez tego rozumienia »dlaczego nie«, w tym kosztem ludzi inteligentniejszych, świadomie wrażliwych, w tym wrażliwszych, o wyższym potencjale, bo JA na to nie pozwolę, bo taka jest moja życiowa misja, rola!

Normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają konstruktywne, całościowo przemyślane wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
Ci ludzie zostali już dawno temu, wielokrotnie, wszechstronnie i dobitnie poinformowani o skutkach swojego postępowania, a jednak, mimo to, dalej uparcie trwają w swoich działaniach...

DO PRZYMUSZACZY DO SŁUCHANIA RADIA, TELEWIZJI
Ci osobnicy uzurpują sobie prawo do decydowania, czego mają słuchać wszyscy ludzie, w zasięgu ich działania, a, w efekcie, o czym myśleć(!), jak się czuć(!!), w jakim być stanie psychofizycznym(!!!)...; a poprzez ich wymuszonych słuchaczy; ofiary, mających z nimi kontakt, następni ludzie...!/Ci osobnicy odmawiają, w tym osobom wybitnym, o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym umyśle, prawa do niesłuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, niepożądanych, absurdalnych, szkodliwych; prawa do dobrego samopoczucia, zdrowia, myślenia o swoich sprawach, dbania o intelekt! Ci osobnicy rozprzestrzeniają swoje postępowanie wśród tysięcy tego ofiar (przyczyniają do efektu lawinowego)!
Ci osobnicy zrobią wszystko inne, byle tylko nie najoczywistszą, najprostszą, korzystną dla wszystkich, w tym tego nierozumiejących, nieświadomych ludzi, rzecz, a mianowicie przestać szkodzić, a zacząć postępować neutralnie, przyjaźnie dla wszystkich.


Wszystko, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, na czym skupiamy uwagę, o czym myślimy, co analizujemy, jak rozumiemy ma na nas, a w efekcie otoczenie, społeczeństwo; potencjał wpływ. Wpływ ten może być negatywny bądź pozytywny.




24.10.2009 r.
(Z godnie z przewidywaniami... kolejny raz w tej sprawie…) W SPRAWIE WYCIA POCIĄGÓW, KOMUNIKATÓW: "ŻYCZYMY PAŃSTWU PRZYJEMNEJ PODRÓŻY" ORAZ PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA TELEWIZJI
Po piąte. Proszę odwrócić sytuację: nikt nie powtarza, łącznie, tysiące razy komunikatu. Czy to byłoby: niekulturalne, nie przyjemne, nie szanowanie czyjegoś samopoczucia, zdrowia, inteligencji, bezmyślne, nierozsądne, niekorzystne, niemądre, ogłupiające, nękaniem, szkodzeniem, złym przykładem, byłyby z tego powodu straty, itd... Analogicznie ma się sytuacja z przymuszaniem do słuchania radia, telewizji, jazgotu muzycznego, trąbienia pociągu. (czy postępowanie tych, którzy tego nie robią powinno być właśnie tak oceniane...)

[Rozwinięcie myśli mojego znajomego (pozdrawiam Cię Marku):]
Tak, jak trzepot skrzydeł motyla może przeważyć szalę i przyczynić się do powstania huraganu nawet na drugim końcu świata, tak analogicznie postępowanie pojedynczych ludzi może przeważyć szalę i przyczynić do katastrof nawet na drugim końcu świata.
Nasz wpływ na świat może być negatywny bądź pozytywny.

Twoje zachowywanie się, postępowanie, samopoczucie; stan psychiki, umysłu udzielają się, bezpośrednio, pośrednio innym; wpływa na ich, a w efekcie ogólny, potencjał. Wpływ ten może być negatywny bądź pozytywny.

KIEDY BĘDZIE DOBRZE?
Wtedy, gdy, w dodatku całościowe, myślenie, rozumienie; jak najwyższy poziom świadomości będą powszechnie pożądane; gdy będzie się jak najpełniej rozwijać i wykorzystywać zdolności, predyspozycje, możliwości; gdy będzie się skutecznie stymulować, pobudzać, zachęcać, motywować do dbania o siebie, innych, wspólny rozwój, do współpracy, pożytecznego, konstruktywnego działania; gdy ludzkość będzie zaspokajać jak najefektywniej, z możliwie jak najmniejszymi skutkami ubocznymi, użyteczne, całościowo, dogłębnie, dalekowzrocznie przemyślane - wszechstronnie korzystne - potrzeby użytecznych ludzi (z uwagi na ich potencjał, walory do przekazania potomstwu, możliwości; czyli będzie się odpowiednio ich - proporcjonalnie do rzeczywistej wartości - traktować (a jeśli czegoś jest za dużo, to już traci to wartość)), zachowując równowagę, żyjąc w harmonii z otoczeniem, przyrodą, uwzględniając potrzeby następnych pokoleń. Czyli odpowiednie do tego realizacji decyzje będą podejmować wyłącznie osoby do tego zdolne, więc reszta jest od tego wykonywania, nie decydowania.


Należy też wyłączyć z konieczności odbioru komunikatów o odjazdach pociągów pasaże handlowe (pasażerowie mają do ich słuchania hale główną i perony, oprócz tego są też tablice informacyjne, oraz ogólne z rozkładem jazdy).


PKP INTERCITY
SPÓŁKA AKCYJNA
Zakład Centralny
04-275 WARSZAWA
ul. Chłopickiego 53

Dział Handlowy
Aleje Jerozolimskie 54
00-024 Warszawa
te. (022) 47 41 086
fax. (022) 47 41 260

Warszawa, dnia 29 października 2009 r.

Nr pisma: BZWHSd-051-522/09

Odpowiadając na Pana skargę wyjaśniam, iż maszynista używa sygnału dźwiękowego przed przejazdami niestrzeżonymi, w celu ostrzeżenia kierowców o zbliżającym się pociągu, a także przed wjazdem na stację, w celu ostrzeżenia podróżnych oczekujących na pociąg.
Pomimo wysyłania sygnału dźwiękowego i tak dochodzi do wielu wypadków, o czym nieustannie donoszą media.
Wydaje mi się, iż zakłócanie ciszy sygnałem dźwiękowym jest o wiele mniejszym złem niż wypadek, gdzie ani kierowcy samochodu czy podróżny stojący zbyt blisko krawędzi peronu nie mają żadnych szans na przeżycie po zderzeniu z pociągiem.
Życzenie „przyjemnej podróży” jest przejawem grzeczności w stosunku do naszych Klientów i jest przez nich pozytywnie odbierane. Dlatego też nie zamierzamy z tego rezygnować.

Naczelnik (jakiegoś – bo jest zamazane podpisem/chyba handlowego) działu
Marek Świętek


MOJA ODPOWIEDŹ
15.11.2009 r.
Proszę Państwa
Maszyniści trąbią wszędzie, w tym w centrach miast, jak np. w Warszawie, gdzie nie ma żadnych przejazdów przez tory (są tylko, całkowicie bezpieczne, nie mające w żaden sposób styczności z torami, wiadukty)!
Więc niech sygnalizacja świetlna, sygnał dźwiękowy, dotyczą wyłącznie msa potencjalnego zagrożenia, a więc przejazdu, peronu, a nie całej okolicy, w promieniu 3 km, łącznie, setek tysięcy ludzi nie mających nic wspólnego z sytuacją, tysiące razy rocznie (proszę więc wyposażyć lokomotywy w nadajnik przekazujący sygnał do instalacji ostrzegającej na przejazdach, peronach. I niech będzie to widoczne i słyszalne TYLKO TAM)!

A co do hierarchii ważności, wartości…
Celem unaocznienia; i, mam nadzieję, uświadamiającego wstępu:

http://www.o2.pl | Wtorek [03.02.2009, 19:16] 3 źródła
HAŁAS ULICY MOŻE WYWOŁAĆ ZAWAŁ
Im więcej decybeli, tym większe ryzyko ataku serca.
Osoby mieszkające w cichej okolicy mają szansę na dłuższe życie niż te, których dom stoi przy trasie szybkiego ruchu - udowadniają szwedzcy naukowcy.
Badania na 1500 mieszkańcach Sztokholmu przeprowadzali eksperci szkoły medycznej Karolinska Institute. Porównano dwie grupy: osoby, które przeszły zawał i te, z których zdrowiem jest wszystko w porządku.
Gdy oceniono poziom hałasu w pobliżu miejsc, gdzie mieszkają, okazało się, że szansa na atak serca u osób żyjących w hałasie jest o 40 procent większa niż u tych, którzy żyją w cichym otoczeniu - twierdzi kierownik projektu badawczego, Goran Pershagen.
Za szkodliwy poziom uznano hałas powyżej 50 decybeli. Jest to relatywnie niewiele, bo przeciętna norma dla dużego natężenia ruchu w mieście wynosi 80 decybeli.
Wyniki badań opisano w najnowszym numerze dziennika naukowego Epidemiology. | J

http://www.o2.pl / http://www.sfora.pl | Czwartek [10.09.2009, 20:54] 1 źródło
MASZ PODWYŻSZONE CIŚNIENIE? TO PRZEZ... HAŁAS
Zagrożonych jest 25 proc. Europejczyków.
Jeśli żyjesz w pobliżu ruchliwej drogi, ryzyko podwyższonego ciśnienia wzrasta dramatycznie zależnie od natężenia hałasu.
Przy stałym dźwięku ponad 60 decybeli, o ponad 25 proc. Więcej niż 64 db to już 90 proc. większe ryzyko zachorowania - podaje BBC.
Naukowcy ze szwedzkiego Lund University twierdzą, że wysoki poziom hałasu powoduje stres oraz zaburzenia snu. Przypadłość ta jest bezpośrednią przyczyną chorób serca oraz zawałów.
Jednak przeciwnicy tej teorii twierdzą, że przy badaniu wysokiego ciśnienia pod uwagę trzeba brać dietę oraz czy badani są palaczami.
Wygląda na to, że znaleźliśmy kolejny czynnik jednak nie przyczynę choroby - mówi prof. Alan Maryon-Davis, szef brytyjskiego Faculty of Public Health. | JP

http://www.o2.pl / http://www.sfora.pl | Wtorek [27.10.2009, 21:40] 2 źródła
NAJGŁOŚNIEJSZE MIASTA EUROPY
W rankingu nie zabrakło Polski.
Najgorsza sytuacja panuje w Bratysławie, Warszawa jest na drugim miejscu, trzecie zajmuje Paryż.
W 19 europejskich krajach, 41 milionów mieszkańców miast o populacji powyżej 250 tysięcy jest narażonych na hałas o poziomie powyżej 55 decybeli - podaje Europejska Agencja Środowiska (EEA).
Aż 3,6 mln ludzi codziennie przebywa w miejscach gdzie natężenie dźwięku przekracza 70 dB.
Stałe przebywanie w otoczeniu dźwięków o podobnym natężeniu jest niebezpieczne dla zdrowia - podaje tvn24.pl.
Główne źródła prześladującego Europejczyków hałasu to ruch drogowy, kolejowy i lotniczy.
Według EEA najciszej jest w Niemczech, Holandii, a przede wszystkim w Wielkiej Brytanii.
Na Wyspach jedynie 800 tysięcy mieszkańców narażonych jest na hałas między 55 a 75 dB - pisze tvn24.pl. | JP

Hałasy powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany, zmęczenia, wyczerpania psychicznego, depresji!


http://www.proekologia.pl/print.php?plu ... tent.17558 | kwiecień 2009
W Polsce na schizofrenię cierpi jedna na 100 osób. Dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby. Ponad 90 proc. pacjentów cierpiących na schizofrenię jest stanu wolnego, nie ma dzieci, a większość badanych (69,7 proc.) mieszka z rodzicami lub jednym z rodziców. Atak schizofrenii może być jednorazowym epizodem, ale, niestety, najczęściej na jednym epizodzie się nie kończy. Około 30 procent pacjentów żyje ze schizofrenią długotrwałą, z częstymi nawrotami. Kolejne 30 procent ma nawroty co kilka lat. Co ważne, pomiędzy nawrotami choroby chorzy mogą funkcjonować normalnie. | niteczka21

"FAKTY I MITY" nr 39, 04.102007 r.
PISOFRENIA PARANOIDALNA
Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...). Dominika Nagel

http://www.o2.pl / http://www.sfora.pl | Piątek [11.09.2009, 20:13] 2 źródła
WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE?
Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com
Wszystko zależy od skali badań i kryteriów diagnozy. Psychologowie z amerykańskiego Duke University we współpracy z naukowcami z Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii zakończyli właśnie długoterminowe badania ponad tysiąca Nowozelandczyków.
Sprawdzano stan ich zdrowia psychicznego od urodzenia do 32. roku życia. Zaskoczyła ich skala zaburzeń psychicznych zatajanych lub ujawnianych przez pacjentów dopiero po wielu latach.
Ponad 40 proc. badanych cierpi lub cierpiało z powodu depresji, 32 proc. ma lub miało problem z uzależnieniami. Wcześniej statystyki odnotowywały tylko połowę takich przypadków - tych aktualnie leczonych.
Można śmiało stwierdzić, że jeśli będziemy obserwować grupę ludzi od ich wieku dziecięcego, to wcześniej czy później u każdego stwierdzimy jakieś zaburzenia. Depresję, stany lękowe czy uzależnienie - uważa prof. Terrie Moffitt.
Naukowiec przekonuje, że powinniśmy się przyzwyczaić do tego, iż zaburzenia psychiczne są w naszym świecie bardzo powszechne. W jego opinii nie zawsze udaje się je wykryć, bo brakuje środków na dokładne badania szerokich grup społecznych. Poza tym trudno ocenić kiedy człowiek ma problemy ze zdrowiem psychicznym. Jeśli przyjmiemy, że wystarczy już jeden przypadek zaburzeń w życiu to statystyki obejmą całą populację. Wszystko zależy od tego jak surowe kryteria diagnozy przyjmiemy - dodaje prof. Moffitt. | AJ

http://www.o2.pl / http://www.sfora.pl | Sobota [05.09.2009, 12:24] 1 źródło
ZABIJE NAS... DEPRESJA
W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Na zaburzenia psychiczne na całym świecie cierpi ponad 450 mln ludzi, depresja to największy problem w tej grupie chorób.
W ciągu dwóch dekad, spośród wszystkich chorób, depresja stanie się największym ciężarem dla gospodarki i społeczeństw - mówi dr Shekhar Sabena ekspert WHO.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.
Dlatego ludzie biedni, zarówno w krajach rozwijających się jak i rozwiniętych chorują częściej niż osoby zamożne - mówi ekspert.
Lekarze przypominają, że objawami depresji mogą być przygnębienie, zmęczenie, problemy ze snem, a także lęk, trudności w koncentracji a nawet nieumiejscowiony ból. | JP


http://www.o2.pl | Poniedziałek [23.02.2009, 18:42] 2 źródła
CO TRZY SEKUNDY KTOŚ PRÓBUJE SIĘ ZABIĆ
A co 40 sekund komuś się udaje.
Samobójstwa pochłaniają na świecie więcej ofiar niż wojny i morderstwa - twierdzi profesor Brunon Hołyst.
Jak powiedział na konferencji poświęconej samobójstwom, liczba samobójstw będzie jednak coraz wyższa. W 2020 roku na życie może się targnąć od 1,5 do 1,8 miliona.
Według Światowej Organizacji Zdrowie rocznie na całym świecie samobójstwo popełnia około miliona osób. W Polsce co roku próbę samobójczą podejmuje 4-5 tysięcy ludzi. Średnio co dziesiątemu samobójcy się udaje...
Wedle statystyk Światowej Organizacji Zdrowia wśród samobójców jest pięciokrotnie więcej mężczyzn niż kobiet.
Niepokojąco rośnie liczba nastolatków, którzy targają się na swoje życie. Najczęściej próbują się zabić dzieci pomiędzy 15 a 19 rokiem życia. Jest ich nawet 280 rocznie, czyli o kilkadziesiąt więcej niż w 2000 roku.
Ale na życie targają się również dzieci młodsze. Około 50 samobójstw rocznie notuje się w grupie 10-14-latków.
Najczęstszym powodem są trudności w szkole, problemy w rodzinie i - nieco rzadziej - zawód miłosny. | G


Wydaje mi się, że, będące udziałem setek tysięcy tego ofiar, łącznie, miliony razy pobudek, stresów, urazów, tysiące zawałów serca, choroby psychiczne, psychosomatyczne to znacznie większe zło, niż korzyści wynikające z ewentualnego zapobieżenia kilku wypadkom rocznie na torach wynikłych z gapiostwa niewielkiej grupy skrajnie tępych czy/i rozkojarzonych osób…! Oprócz tego, ludzie budzeni, w tym chorzy, chorujący, śpiący po nocnej zmianie; niewyspani, zdekoncentrowani, znerwicowani znacznie częściej popełniają błędy, a cześć z nich, oprócz że za własne, odpowiada za zdrowie, życie i innych osób (chleliby państwo np. jechać pociągiem prowadzonym przez będącego w takim stanie maszynistę, kierowcą autobusu, i odpowiednio, operowani przez chirurga, mieć leczone zęby przez stomatologa, itp...).
PS
Będąc konsekwentnym, równie dobrze kierowcy samochodów, motocykli powinni jak najczęściej trąbić, dzięki czemu zapobiegną wypadkom...


- 2,7% PKB – czyli równowartość 3 mld. dolarów (Instytut Transportu Samochodowego szacuje je na 30 mld zł), to roczne koszty wypadków samochodowych w Polsce, których w 2003 r. było 50 tys!! Ginie w nich rocznie około 6 tys. osób, a 50 tys. zostaje rannych. Światowa Org. Zdrowia (WHO) oraz Bank Światowy podają, iż rocznie w wypadkach samochodowych ginie na świecie ponad 1,2 mln osób, a ok. 50 mln odnosi obrażenia!!
- http://www.o2.pl | 25.05.2008 r.|: W całej Unii Europejskiej roczny koszt wypadków to 180 mld euro.
- http://www.money.pl | 2008.03.05 r. |: Na stłuczki na drodze Amerykanie wydają nawet 160 mld dolarów rocznie.

http://www.ciop.pl | SPOŁECZNE KOSZTY WYPADKÓW PRZY PRACY W POLSCE
Wypadki przy pracy, poza aspektem społecznym, a zwłaszcza humanitarnym, mają znaczny wymiar ekonomiczny dla osoby poszkodowanej i jej rodziny, przedsiębiorstwa oraz całego społeczeństwa. (...)
Znaczna część kosztów wypadków ponoszona jest przez całe społeczeństwo. Urazy spowodowane wypadkami zwiększają m.in. zapotrzebowanie na różne usługi sektora publicznego, np. usługi służby zdrowia. Koszty te są trudne do oszacowania, a w związku z tym najmniej uświadamia je sobie społeczeństwo. W rezultacie wypadki powodują znaczne straty w gospodarce, których koszty, według szacunków Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa i Higieny Pracy w Bilbao, dla „starych” krajów członkowskich UE wynoszą od 2,6% do 3,8% PKB.
Centralny Instytut Ochrony Pracy
– Państwowy Instytut Badawczy

http://www.nszzsol.lodz.pl | Skala problemu jest ogromna. Rocznie w świecie ponad 2 mln osób ulega wypadkom przy pracy. Największa wypadkowość występuje w budownictwie, górnictwie, rolnictwie. W Polsce w 2007 roku zginęło w wypadkach przy pracy 593 osoby, a ok. 12 tysięcy doznało trwałego uszczerbku na zdrowiu. Liczby są alarmujące, a każdy wypadek to ogrom cierpień dla poszkodowanych, nieszczęść dla rodziny.

http://www.pb.pl | Na świecie każdego roku notuje się 270 milionów wypadków - powiedział prezes Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Wojciech Bradecki, powołując się na szacunki Międzynarodowej Organizacji Pracy. 160 milionów pracowników cierpi rocznie z powodu chorób i schorzeń związanych z wykonywaną pracą.

"Każdego roku mamy ponad tysiąc tzw. ciężkich wypadków przy pracy. Te statystyki zmuszają do refleksji. Każdy ma prawo do bezpiecznej pracy i wychodząc do niej musi wiedzieć, że wróci do domu. Naszym zdaniem, pracodawcy powinni się nad tym pochylić i zastanowić się nad zagrożeniami, które istnieją w ich zakładach pracy" - powiedział PAP zastępca głównego inspektora pracy Witold Zalewski.

Według Bradeckiego, niebezpieczne warunki pracy pociągają za sobą nie tylko te najbardziej dotkliwe straty - na zdrowiu i życiu - ale też określone straty ekonomiczne. "Nie opłaca się oszczędzać na bezpieczeństwie" - powiedział.

http://www.e-book.com.pl | Poniedziałek, 28.04.2008, 06:47 | Jak podaje Międzynarodowa Organizacja Pracy rocznie w wypadkach przy pracy ginie ponad dwa miliony pracowników, 1,2 mln zostaje rannych a 160 mln pracuje w ciężkich warunkach!
W 2007 r. w Polsce poszkodowanych w wypadkach przy pracy zostało 99 171 pracowników. Przy pracy zginęło 479 osób. Na jednego poszkodowanego przypadało 35,3 dni niezdolności do pracy, co daje łącznie 3 354 046 dni. Najczęściej wypadkom ulegają pracownicy najmłodsi, do 29 lat (ponad 27 tys. poszkodowanych) i w pierwszym roku pracy (37 tys. poszkodowanych). Najwięcej wypadków ma miejsce w przetwórstwie przemysłowym (40 tys.), w handlu detalicznym i hurtowym (10 tys.), budownictwie (8895 wypadków) oraz ochronie zdrowia (7797 wypadków).


"WPROST" nr 23(1175), 12.06.2005 r.: PLAGA BŁĘDÓW MEDYCZNYCH PATRZ LEKARZOM NA RĘCE! Ponad 36 tysięcy osób prawdopodobnie umrze w tym roku w Polsce z powodu błędów medycznych - dwukrotnie więcej, niż dotychczas szacowano. "Zdarzenia niepożądane", jak nazywają je lekarze, są już piątą przyczyną zgonów i częstszą przyczyną śmierci niż rak piersi, wypadki drogowe i AIDS. Aż 11 proc. pacjentów ma poważne kłopoty zdrowotne z powodu uchybień podczas zabiegów, niewłaściwego dawkowania leków lub fatalnego stanu sprzętu medycznego.
Zbigniew Wojtasiński, współpraca Monika Florek

"PRZEGLĄD" nr 1 (315), 08.01.2006 r.: BŁĘDY MEDYCZNE CO ROKU 45 TYS. OSÓB PADA OFIARĄ POMYŁEK LEKARSKICH
Edyta Gietka

http://www.o2.pl | Piątek [13.03.2009, 14:49] 4 źródła: MEDYCY CORAZ CZĘŚCIEJ SIĘ MYLĄ
Zwłaszcza w „poważnych przypadkach”. Naukowcy z Austrii zbadali 1300 przypadków pacjentów z europejskich szpitali. Najwięcej błędów personel popełniał na oddziałach intensywnej terapii. Powodem był stres i zmęczenie. | TM


http://www.o2.pl / http://www.sfora.pl | Poniedziałek [23.11.2009, 12:41] 4 źródła
MOŻESZ ZAWSZE PODEJMOWAĆ TRAFNE DECYZJE
Od czego to zależy.
Zaburzenia snu są szczególnie niebezpieczne dla osób, których praca wymaga szybkiego reagowania. To dlatego, że brak snu ma ogromny wpływ na proces integracji informacji - twierdzą naukowcy z University of Texas.
Według badaczy osoby niewyspane nie potrafią podejmować trafnych decyzji w ułamkach sekundy. Eksperyment pokazał bowiem, że badani pozbawieni snu podejmowali prawie dwa razy częściej błędne decyzje niż osoby wypoczęte. | TM




DODATKOWE WYJAŚNIENIA
Niewiedza, nierozumienie i wynikłe z tego zachowywanie się, postępowanie przynosi ogromne ilości szkód, strat, w postaci klęsk, katastrof, plag, przyczynia do krzywd, niesprawiedliwości, cierpień, nieszczęść, problemów. Itp. Stąd koniecznym jest edukowanie, uświadamianie ludzi.

Czy normalni, mądrzy, dobrzy ludzie, świadomie, nieświadomie, szkodzą sobie, innym, nie przejmują się innymi, wybierają gorsze rozwiązania, większe zło, nie zastanawiają nad skutkami postępowania…; postępują na odwrót...; zamiast rozwiązywać tworzą problemy…

Konstruktywna działalność, taki upór, w tym obrona, są pożądane, chwalebne. Co czynią; jaki mają upór psychopaci, debile; kanalie (w tym m.in. obecnie rządzący, realizujący utopie, nikotynowcy, którzy często jeszcze negatywne motywacje, cechy przypisują swoim, broniącym się np. przed trucizną; stresem, nałogiem, chorobą; wydatkami ofiarom, i w mawiają innym, iż to oni są ofiarami)...
PS
Głupota, w tym taki upór, to problem zaraźliwy, b. szkodliwy, niebezpieczny!

Czy ktoś ma prawo szkodzić innym tylko dlatego, że są tego nieświadomi, bezmyślni, głupi, chorzy psychicznie, nie mają możliwości, siły się bronić... Czy zezwalanie na to należy nazywać tolerancją, prawem do stanowienia o sobie, wolnością...

Psychopaci, debile; kanalie, trwacze nie są odpowiednimi osobami do podejmowania decyzji mających wpływ na innych.

Wszystko co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, na czym skupiamy uwagę, o czym myślimy, co analizujemy, jak rozumiemy ma na nas, a w efekcie otoczenie, społeczeństwo, wpływ. Wpływ ten może być negatywny bądź pozytywny.

Ludziom normalnym, pożytecznym; prawym, mądrym wiedza, informacje służą zapobieganiu problemom, w tym unikaniu konfliktów, ułatwiają konstruktywną, w tym pozytywnemu wykorzystywaniu własnego, innych potencjału, współpracę, dla wspólnego, obopólnego dobra. Psychopatom, debilom; kanaliom wiedza, informacje służą do zaspokajania swoich egoistycznych, patologicznych potrzeb, tworzenia problemów, w tym wywoływania konfliktów; szkodzenia!

Dawanie złego przykładu bezpośrednio własnym postępowaniem, biernością wobec złego postępowania innych jest świadomym, nieświadomym, uświadomionym, nieuświadomionym szkodzeniem, w tym przyczynia do tego rozpowszechniania!
Dawany, rozpowszechniany przykład może być zły bądź dobry.

Twoje zachowywanie się, postępowanie, samopoczucie; stan psychiki, umysłu udzielają się, bezpośrednio, pośrednio innym; wpływa na ich, a w efekcie ogólny, potencjał. Wpływ ten może być negatywny bądź pozytywny.

Czy ludzkość dąży do jakiejkolwiek doskonałości, czy wręcz przeciwnie – wszechstronnej, bo: intelektualnej, psychicznej, zdrowotnej, fizycznej, w tym estetycznej, degeneracji... Czy to jest rozsądne, dalekowzroczne, korzystne, mądre; dogłębnie etyczne, dobre, czy bardzo złe...


M.in. w tym usługowo-handlowym kompleksie równie dobrze można by emitować 100 innych „kulturalnych, przyjemnych” komunikatów (a tego niezrobienie jest, ani chybi, dowodem braku kultury, sprawianiem przykrości, „niegrzeczne” i źle odbierane)...

Dworzec Centralny jest msm publicznym, czyli do użytku wszystkich ludzi, czyli dobrem wspólnym. A w msh publicznych trzeba postępować, zachowywać się neutralnie, czyli jak najmniej inwazyjnie (czyli realizować wyższy interes, wykazywać wrażliwością, empatią).

Szkodliwe wmuszanie jest OCZYWISTYM zaprzeczeniem kultury „grzeczności”!; ogłupianie, stresowanie, irytowanie, wywoływanie urazów, uszkadzanie psychiki, chorób psychicznych jest OCZYWISTYM zaprzeczeniem uprzejmości, wykluczony jest więc tego pozytywny odbiór!
PS
Bez względu na to, czy ktoś jest zdrowy czy chory, jego sytuacji nie należy pogarszać, a wręcz przeciwnie!
Słuchanie czegokolwiek non stop, w tym nawet najpiękniejszej muzyki na świecie - a to jest kwestia gustu (więc wyklucza uznanie określenia »najpiękniejszej« jako uniwersalnego) - jest ogłupiające, stresujące, irytujące, uwrażliwiające, uszkadza psychikę, doprowadza do choroby psychicznej!

Kim trzeba być, czego to jest objaw, by tego, mimo tak rozlegle, w tak wszechstronny, dobitny sposób przedstawienia, przez tak długi okres czasu, nie rozumieć.../kim trzeba być, by mimo rozumienia tak postępować...

Normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają konstruktywne, całościowo przemyślane wnioski, i jeśli coś czynią to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
Ci ludzie zostali już dawno, wielokrotnie, wszechstronnie i dobitnie poinformowani o skutkach swojego postępowania, a jednak, mimo to, dalej uparcie trwają w swoich działaniach...
PS
Ci osobnicy uzurpują sobie prawo do decydowania, czego mają słuchać wszyscy ludzie, a są ich, łącznie, tysiące, w zasięgu ich działania, a, w efekcie, o czym myśleć(!), jak się czuć (!!), w jakim być stanie psychofizycznym...; a poprzez ich wymuszonych słuchaczy; ofiary, mających z nimi kontakt, na następne tysiące...!/Ci osobnicy odmawiają, w tym osobom wybitnym, o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym umyśle, prawa do niesłuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, niepożądanych, absurdalnych, szkodliwych; prawa do dobrego samopoczucia, zdrowia, myślenia o swoich sprawach, dbania o intelekt! Ci osobnicy rozprzestrzeniają swoje postępowanie wśród tysięcy tego ofiar (przyczyniają do efektu lawinowego)!
Ci osobnicy zrobią wszystko inne, byle tylko nie najoczywistszą, najprostszą, korzystną dla wszystkich, w tym tego nierozumiejących, nieświadomych ludzi, rzecz, a mianowicie przestać szkodzić, a zacząć postępować neutralnie, przyjaźnie dla wszystkich.

KILKA WSKAZÓWEK...:
- Jeżeli JA czegoś się domagam, tzn. że jest to wszechstronnie przemyślane, SŁUSZNE!; czyli jak nakazuję coś zrobić, to należy TO ZROBIĆ!
Jeżeli JA coś w określony sposób nazywam, tzn. że było to konieczne, TAK JEST!
PS
Jeżeli nie chcą państwo bym więcej skupiał na was swoją uwagę, to proszę powyższe PRAWO ZAPAMIĘTAĆ; STOSOWAĆ SIĘ DO NIEGO (i nie zabierać mi więcej czasu; nie zatruwać życia)!


PS (do całości)
JA twierdzę, że cierpię, mam uraz* do zwrotu (podobnie ma się sytuacja z trąbieniem)(już po jednym, a odsłuchałem tego tysiące razy, odsłuchanym zwrocie, dostaję rozstroju nerwowego, w tym cały dzień o tym myślę, przechodzę traumę), uszkadzają mi psychikę, mam kłopoty neurologiczne, ponoszę tego wszechstronne, negatywne konsekwencje; pogrążają! A ci ludzie upierają się, że ich postępowanie jest dowodem „grzeczności” i jest „pozytywnie odbierane”...
Jak ci osobnicy traktują ludzi o wyższym potencjale, wartościowych, wrażliwszych (kogo naśladują, co propagują)...
A teraz proszę porównać tych osobników do mnie: poziom wiedzy, rozumienia, stopień świadomości, wrażliwości, etyki, rodzaj uporu, skutki postępowania...
Ile tysięcy jest takich osobników na ważnych, bardzo ważnych stanowiskach; jakie są skutki ich działalności...

* Podobnie urazy mają i inni wymuszeni słuchacze, co będzie im się, z tego skutkami, przypominać, w tym, gdy ktoś prywatnie złoży im takie życzenia (co mogłoby, w innych warunkach, być przyjemne, w przeciwieństwie do służbowego komunikatu, tak czy inaczej)!


M.in. co do „życzeń przyjemnej podróży” (według tych osobników, powtarzanie czegoś kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie, w dodatku nie dając nikomu wyboru, czyli prawa do z tego rezygnacji jest objawem kultury i pozytywnie odbierane...) .
To, jeśli będą miał kiedyś wystarczającą do realizacji tego władzę, nakażę umieścić wszystkich osobników odpowiedzialnych za emisję tzw. reklam, nazw stacji, „przyjemnych, kulturalnych” komunikatów, trąbienie, świecenia, miganie tablicami z reklamami w pomieszczeniach z ścianami wyłożonymi gumą, monitorami, tablicami za antywłamaniowymi szybami, gdzie będą musieli oglądać, odsłuchać z głośników wszystko to, do czego odsłuchania, oglądnięcia przymusili innych (z drobną korektą, bo zamiast komunikatu: „Życzymy przyjemnej podróży”, będzie: „Życzymy Panu/i przyjemnego słuchania komunikatu: „Życzymy Panu/i przyjemnego słuchania komunikatu: „ Życzymy Panu/i przyjemnego słuchania…”””, trąbienie co kilka minut przez całą dobę (żeby ich pociąg nie przejechał...)… NAPRAWDĘ!
Proszę więc podać mi nazwiska i imiona oraz pełnione funkcje osobników odpowiedzialnych za opisane postępowanie.
PS
Nie będę żył wiecznie, a ludzie mają tendencję do, wszechstronnej, w imię... dobra, regresji, czyli rozwoju... wstecznego...! A tak będą mieli przykład, do czego to prowadzi: bo ci delikwenci będą już siwi po tygodniu tego słuchania, po miesiącu dojdzie do nieodwracalnych zmian w psychice, a po kilku miesiącach będą to całkowite wraki błagające o litość i dobicie ich choćby i młotkiem (jeśli w ogóle będą mieć jakiś rozumny kontakt ze światem)...


FRAGMENT MOJEGO PISMA/CZĘŚĆ POSTULATÓW:
Musi być zabronione* (nagminne zresztą) nadużywanie sygnalizacji dźwiękowej przez prowadzących pociągi, nie tylko podczas mijania (co jest ciągłym i niespodziewanym stresem doprowadzającym niekiedy do nerwicy pasażerów i okolicznych mieszkańców: łoni drzemiom zmenczeni po pracy, a tu: „UUUU!!!, UUUU!!!” Hyyy, jakie to śmieszne...). Sygnalizacja ta powinna mieć kilkustopniową regulację głośności, by np. sygnał przeznaczony dla pracownika oddalonego o kilkadziesiąt metrów nie był słyszany w promieniu kilku kilometrów. Należy wykorzystywać również sygnalizację świetlną, w tym do inf. o odjeździe, zamiast uciążliwego brzęczenia.
Podobnie ma się sytuacja z słyszanymi w całej okolicy gongami na przejazdach kolejowych. Zmęczeni, niewyspani, znerwicowani ludzie częściej popełniają błędy (niekoniecznie na takim przejściu).
Kierowcy mają zabronione nadużywanie sygnalizacji dźwiękowej (a ilu ludziom uratowałoby to życie gdyby cały czas trąbili...). Niekiedy więc takie zapobieganie wypadkom może przynieść więcej niekorzyści niż pożytku. To tak jakby np. aresztować wszystkich ludzi, bo przy okazji zostaną złapani wszyscy - w tym potencjalni - przestępcy i nie będzie dalszych przestępstw...

* W pociągach musi być zamieszczony w widocznych msh adres mailowy, nr telefonu, gdzie będzie można złożyć skargę na trąbiącego maszynistę. 3 uzasadnione skargi = dyscyplinarne zwolnienie z pracy.
Można montować kamerę z przodu pociągu, oraz rejestrator używania sygnalizacji dźwiękowej.


Z selektywnym... poważaniem,
Piotr Kołodyński

admin
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: O W PEŁNI ŚWIADOMYM SZKODZENIU PRZEKAZEM

Postautor: admin » pt sie 23, 2024 6:46 pm

07.09.2011 r.

Do Rzecznika Praw Obywateli, Rządu RP, Urzędu m.st. Warszawy, Dyrekcji PKP Intercity S.A., Naczelnika Sekcji Przewozów Warszawa Centralna, Dyrekcji Dworca Zachodniego PKP W Warszawie, Dyrekcji Dworca Zachodniego PKS W Warszawie, Redakcji tygodników: „Wprost”, „Polityka”, „Newsweek”, „Fakty i Mity”, „Nie”, „Angora”, „Fakt”, „Super Expres”


Kolejny raz, kolejny rok w tej sprawie...
W SPRAWIE POWTARZACTWA: NAZW PRZYSTANKÓW Z GŁOŚNIKÓW W POJAZDACH KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE, NA DW. CENTRALNYM PKP I NA DW. ZACHODNIM PKP W WARSZAWIE - KOMUNIKATU (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!): „Życzymy państwu przyjemnej podróży”, ORAZ W SPRAWIE PRZYMUSZANIA DO ODBIERANIA PRZEKAZU Z TELEWIZORÓW.



PONIEWAŻ DOTYCHCZASOWE PISMA NIE PRZYNIOSŁY POZYTYWNEGO EFEKTU (mało tego, teraz powtarzactwem komunikatu zajmują się naśladowcy na Dworcu Zachodnim PKP, a przymuszaniem do odbioru przekazu z telewizorów na Dworcu Zachodnim PKS... - w obydwu przypadkach za przykładem z Dworca Centralnego, z tym, że na Dworcu Centralnym już usunięto telewizory) TO KONTYNUUJĘ TEMAT:

Nim projekt jest bardziej racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...
PS
Nim propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą, uporem będzie realizowana, np.: spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy jak najwięcej-/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wodę, wytnijmy jak najwięcej lasów, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą powierzchnię ziemi, zniszczmy przyrodę, dbajmy, kosztem ludzi zdrowych, wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali, o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych, zarażajmy się; zdemoralizujmy, wypaczmy; pogrążmy jak najwięcej ludzi; trujmy się, innych nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z RTV; uzależniajmy się od trucizn; uszkadzajmy geny; obniżajmy potencjał; zdegenerujmy wszystkich ludzi, nasz gatunek, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym potencjale, za to wybierajmy, wspierajmy psychopatów, debili; kanalie (pdk), nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła – czynieniem dobra (np. upierajmy się, że trując nikotyną innych mamy rację, a broniących się przed tym, smrodem, stresem, o tym myśleniem, uczeniem się takiego traktowania własnego, innych zdrowia, potencjału, życia, nałogiem, wydatkami, problemami, nazywajmy ludźmi nienormalnymi, złymi, i uważajmy ich za winnych. Uzależnienie, bezpośrednio, pośrednio uczenie tego, wciąganie w to następnych (przecież tak zostali nauczeni uczący, wciągający w to następnych...), od trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych, szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność, głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie, potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością (prawem do decydowania o sobie); destrukcyjną dyktaturę pdk »Dzięki nielegalnemu przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Mimo nierealizowania zobowiązań wyborczych. Dzięki opanowanym mediom, współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu, manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić, przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy, którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*. Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych. Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym... z nimi fabrykantom, finansistom, bankowcom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem; kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, autodestrukcyjnej, destrukcyjnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami, rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym); realizujmy utopie; realizujmy samozagładę, itp., itd...!
Tak więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem większości, demokrację!

Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.

Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).

To, jak się zachowujemy wynika z naśladownictwa (jeśli ktoś wychowywałby się wśród zwierząt, to naśladowałby zwierzęta)(przykładowo powtarzactwo wynika z naśladowania przekazu z mediów (podawanie w kółko nazwy stacji, programu, emisja tzw. reklam, itp.), a te media naśladują jeszcze inne, wcześniej tak postępujące, a w efekcie powtarzactwem zajmują/zajmowali się pracownicy hipermarketów w kółko życząc przyjemnych/udanych zakupów, zajmują się tym pracownicy dworców kolejowych w kółko życząc przyjemnej podróży, w pojazdach transportu zbiorowego w kółko podaje się przez głośniki nazwy przystanków, przy przejściach dla pieszych zaczynają być montowane automaty w kółko inf. jakie światło jest włączone, coraz więcej przebojów muzycznych składa się z powtarzania niewielkiej liczby słów, coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, by jak najwięcej osób było poddanych oddziaływaniu m.in. powtarzactwa, bo... coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, itp., ITD...).

Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!

Bo tak im podpowiada, każe inteligentny, prospołeczny, proludzki, zdolny do empatii, wrażliwy, etyczny, normalny umysł (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!)...:

«Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Anormalne, uwrażliwiające, wypaczające, wywołujące naśladownictwo, rozpowszechniające się lawinowo powtarzactwo... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Odbierający przekaz z danego źródła wie, że odbiera przekaz z danego źródła... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Bo odbierając przekaz z danego źródła odbiera się przekaz z danego źródła (bo dany przekaz jest w danym źródle)... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Odbierający dany przekaz zna jego nazwę, temat, bo ten właśnie-, o tej nazwie, tematyce przekaz wybrał. «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... W związku z tym „informowanie”, jaki ma znany tytuł przekazu tytuł, jaką ma znaną tematykę temat przekazu jest irracjonalne, ogłupiające, anormalne; chore, patologiczne! «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Podobnie sensowne jest powtarzactwo sloganów związanych z przekazem, działalnością... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...

Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (czy jakieś inne powtarzactwo)(a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!

*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...
Tak, jak narkomani, alkoholicy, nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.
Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjne śmieci, toksyny; to absorbuje na tym swoją uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie myśleć...
Wystawianie umysłu na oddziaływanie przekazu z RTV skutkuje uszkodzeniami psychiki, zdegenerowaniem, a w efekcie niezdolnością do skupiania uwagi, koncentracji (w ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie), nie tylko efektywnego, ale często jakiegokolwiek czytania. A właśnie czytając niepodlegamy aż w takim stopniu manipulacji wynikłej z tego kto, gdzie, jak mówi, dokonujemy wyboru: czasu (tak więc nie układamy sobie życia według programu radiowego, telewizyjnego. Czytamy w tedy, gdy jesteśmy na to przygotowani), treści, składników, kombinacji tej czynności, w tym możemy dowolną ilość razy treść, jej fragmenty, przeczytać ponownie, porównać z innymi źródłami, zacytować, efektywnie zarchiwizować.
Jak ktoś się truje przekazem z radia, telewizji, wystawia swój umysł na informacyjne śmieci, toksyny, przygotowane przez debili, psychopatów, to nie rozumie nawet elementarnych spraw, jest zdemoralizowany, wypaczony, anormalny, co m.in. skutkuje słuchaniem przekazu z radia, telewizji; uzależnieniem od takich śmieci, trucizn; takiego oddziaływania, i przymuszaniem na oddziaływanie takiego przekazu innych, by znaleźli się w podobnym stanie...
Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...
Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z radia, telewizora!
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że część wymuszonych odbiorców przekazu to nie znający danego języka obcokrajowcy.

Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)

Nie chcesz słuchać (bo gdybyś chciał, to byś słuchał np. przez słuchawki np. z przenośnego radia), to my cię przymusimy do słuchania wszędzie gdzie się da (bo tego chcą psychopaci, a na to pozwalają debile; bo jesteśmy przez nich kierowani, wspierani i bezkarni)!...
NIKT PAŃSTWA NIE UPOWAŻNIŁ DO DECYDOWANIA ZA KOGOŚ, CZEGO MA SŁUCHAĆ; PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA; SZKODZENIA!
Sklepy, msa usług, ulice, parki, itp. to nie dyskoteki, nie mogą też one służyć do stresowania, ogłupiania, manipulowania, demoralizowania, uwrażliwiania, psychicznego okaleczania, itp.; dręczenia, szkodzenia! Nabycie radia (można je kupić już za kilkanaście zł), słuchanie go we własnym zakresie (od tego są słuchawki), w tym tego co chcemy i kiedy chcemy, nie nastręcza żadnych problemów, w przeciwieństwie do nachalnego, bezmyślnego, destrukcyjnego w skutkach przymuszania do słuchanie radia, bełkotu, powtarzactwa, w tym nazwy stacji, emitowanego programu, sloganów, tzw. reklam, jazgotu muzycznego...!
Proszę nie zawłaszczać publicznej, czyli wspólnej, przestrzeni, nie decydować za innych gdzie, kiedy i czego mają słuchać!; nie dokonywać selekcji negatywnej: słuchasz tego do czego przymuszamy, to możesz zrobić u nas zakupy, skorzystać z usługi, pracować, poruszać się ulicami, spędzić czas w parku, itp.. Ale jeśli jesteś inteligentny/a, świadomie wrażliwy/a, masz umysł analityczny; nie chcesz się stresować, ogłupiać, uwrażliwiać; tracić, w tym genetycznego potencjału, pogrążać, no to odpadasz...


http://www.o2.pl / http://www.sfora.pl | Poniedziałek [26.04.2010, 20:23]
SĄSIAD STUKA I KRZYCZY? ZNOSIMY TO W MILCZENIU
Wielu nie decyduje się na interwencję.
Co najmniej 3 miliony Brytyjczyków cierpią z powodu hałasu dobiegającego zza ściany, ale prawie 40 proc. nie podejmuje żadnych działań, żeby uciszyć uciążliwego sąsiada - donosi "The Independent".
Najbardziej przeszkadza im głośna rozmowa i krzyki - wskazało tak 58 proc. pytanych w sondażu kancelarii prawnej Which?. 40 proc. badanych denerwuje najbardziej zbyt głośna muzyka lub telewizor.
Jedna czwarta dostaje "białej gorączki" kiedy sąsiad trzaska drzwiami, a 15 proc. przeszkadzają regularne imprezy. 3 proc. wskazało, że budzą ich krzyki sąsiadów pochłoniętych ognistym seksem.
Ankietowali wskazywali także, że uciążliwe jest dla nich wiercenie w ścianach przez sąsiadów, szczekanie psa, gra na instrumentach oraz odbijanie piłki przez dzieci - dodaje dziennik.
Ponad połowa badanych narzeka na brak snu, inni mówią o rozdrażnieniu i stresie. 10 proc. twierdzi, że uciążliwy sąsiad doprowadził ich do poważnych kłopotów zdrowotnych. 7 proc. zdecydowało się na przeprowadzkę, żeby uniknąć hałasu.
Jednak tylko co czwarty Brytyjczyk wzywa policję lub administrację, co trzeci stara się spokojnie rozmawiać z sąsiadami. Aż 36 proc. nie robi nic - zauważa "The Daily Telegraph". | AJ

[Proszę też zwrócić uwagę na to, kto kogo, i do czego przymusza: czy np. naukowcy, wynalazcy, inżynierowie, pisarze, redaktorzy, zapoznający się z wartościowymi materiałami, itp.; intelektualiści, twórcy, uczący się, ludzie normalni przymuszają do czytania, oglądania (słuchania...) swoich prac, dzieł; plonów działalności, czy to psychopaci, debile; kanalie przymuszają, m.in. ich, do słuchania m.in.: „hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... Kup ten rewelacyjny proszek!... W TVN!... hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... W TVN!... Ciesz się... hau!!!, hau!!!, hau!!!... ćwir!!, ćwir!!, ćwir!!... Ciesz się!... Bądź sobą!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... hau!!!, hau!!!..., hau!!!... uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu... fiju!, fiju!, fiju!...” Itp., itd... Sami są psychopatami, debilami; kanaliami no to inni też mają się tacy stać... Oto kolejne plony (w tym w postaci takich produkcji w środkach przekazu...) braku selekcji pozytywnej, selekcji negatywnej; rodzenia, tworzenia takich osobników... – red.]


Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych hałasów, dźwięków, treści, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu; potencjału, wspólnego interesu, dobra!

Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!

Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!

„Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!

Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:
- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;
- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...

NIKT MĄDRY, ŚWIADOMY NIE SŁUCHA I NIE PRZYMUSZA DO SŁUCHANIA RZECZY NIEPOŻĄDANYCH (nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)
Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.
NIKT NIE MA PRAWA SZKODZIĆ INNYM LUDZIOM!
Nikt normalny, wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym ludziom.

Obecnie m.in. radio, telewizja służą, m.in. tzw. reklamami, powtarzactwem (w tym nazwy stacji, programu), do ogłupiania, manipulowania, prania mózgów, dręczenia, uszkadzania psychiki, degenerowania, selekcji negatywnej, degradowania, niszczenia ludzi, w tym osób o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, wybitnym, analitycznym umyśle, pozytywnym, wysokim potencjale, szkodzenia, demoralizowania, rozprzestrzeniania takiego postępowania.

Na początku 1-dna stacja zaczęła emitować tzw. reklamy, powtarzactwo, i 1-dna osoba wystawiła głośnik na zewnątrz lokalu czy w innym msu publicznym. Obecnie robią to wszystkie stacje, miliony właścicieli lokali, i czyni się to w innych msh publicznych...!
Państwo tego (tak jak np. nikotynizmu, narkomanii, alkoholizmu, szkodliwego odżywiania) nie wymyślili – tylko naśladują innych i uczę tego, demoralizując, wypaczając, następnych (w tym innych odmian szkodzenia, np. tzw. reklamami, miganiem światłem, napisami, w tym w nocy)...

Informacyjny bełkot, śmieci, toksyny, powtarzactwo, okłamywanie, ogłupianie, manipulowanie, demoralizowanie, wypaczanie, narzucanie, stresowanie, uwrażliwianie, w tym na formę i treść przekazu, selekcja negatywna w zatruwanej przestrzeni publicznej, zabieranie czasu, uzależnianie, uszkadzanie psychiki, upośledzanie, obniżanie potencjału, szkodzenie, niszczenie, pogrążanie; realizowanie destrukcji; wspieranie niszczycielskiej utopii – przekazem z RTV...

My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!
Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, wypacza, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny, potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!
PS1
Czy słuchając takich rzeczy można myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...; czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...; czy w takich warunkach może być dobrze...
Jeszcze inaczej: my debilami, psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!
PS2
Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P. przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę – i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...


CYTATY:
Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.

W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.

Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).

Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...
[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]


Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).
[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]

Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.

CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ
POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.
ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.

PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).
Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.
Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.
Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).
Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.

WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com

DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.
Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.
Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.


Pytacie się: jak to możliwe/dlaczego tak jest???!!!
Już to wyjaśniłem, ale w skrócie przypomnę: od tysięcy pokoleń ma mse wszechstronna selekcja negatywna, tzn. prokreacyjna i do rządzenia (w przeszłości co piąty członek społeczeństwa był mordowany – łatwo się domyśleć kto, i przez kogo.... Podobnie dzisiaj osoby o wysokim pozytywnym potencjale mają rzadziej i mniej dzieci, nie dostają się do władz, w przeciwieństwie do ich przeciwieństw...), co skutkuje m.in. praniem mózgów, a w efekcie m.in. uszkadzaniem psychik, genów, a więc obniżaniem potencjału, w tym osobom o wysokim pozytywnym potencjale, przez osobniki o szkodliwym potencjale. Z tego powodu rodzą się coraz bardziej szkodliwe (przebiegłe, bezwzględne) i ułomne (w tym akceptujące każdą zastaną sytuację, posłuszne, współpracujące z osobnikami niebezpiecznymi, szkodliwymi, złymi) osobniki – dostosowując się do sytuacji, bo tylko takie prosperują w takich warunkach... Czyli psychopaci mają genetycznie zaprogramowane m.in. niszczenie osób wybitnych, a reszta ma genetycznie zakodowaną m.in. tego akceptację...
Mózg ludzki, oprócz tego, że jest programowany przez umysł, czyli tym, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, o czym myślimy, to jeszcze ma genetycznie zakodowane predyspozycje – a to przekazywane jest potomstwu.
Do tego dodajmy jeszcze skutki degeneracji, czyli rozmnażania się osób ułomnych, nienormalnych, chorych.
PS
Wystawianie się na przekaz, oddziaływanie pdk; bezmyślne naśladowanie, uleganie instynktowi stadnemu, wykazywanie się nierozumnością, podatnością na manipulowanie, wykorzystywanie, a więc niskim potencjałem wzbudza aprobatę, przychylność psychopatów (np. religijnych, ekonomicznych, politycznych sekciarzy („Tylko nasza religia jest prawdziwa, jedynie słuszna! [A nie rzeczywistość/prawda, kierowanie się rozumem.] Trzeba dbać o jak najwyższy PKB! [A nie o jak najlepszy stan powietrza, gleby, wody, zasobów, przyrody, zdrowotny, intelektualny, genetyczny, ekonomiczny ludzi.]... Trzeba tworzyć jak najwięcej msc pracy! [A nie produkować rzeczy racjonalnie zasadne, trwałe, w sposób całościowo przemyślany, przygotowany.] Trzeba zwiększyć przyrost naturalny! [A nie dbać o jakość naszego gatunku, o zachowanie równowagi z otoczeniem, przyrodą, o zasoby, o los przyszłych pokoleń.] Tylko Wojtyła! ...Wałęsa!/...Kwaśniewski!/...Kaczyński!/...Komorowski! [Nieważnie jaki ktoś ma potencjał, czy, a jeśli to jakie projekty przygotował, co osiągnął, tylko czy, a jeśli, to jak go przedstawiają media, w tym jak często, co inni o nim sądzą, jakie zajmuje stanowisko.] Tylko nasza partia... [A nie racjonalne projekty.] Tylko komunizm/socjalizm/kapitalizm, demokracja! [A nie racjonalizm, czyli postępowanie całościowo przemyślane, przygotowane, a więc dalekowzroczne, czyli dogłębnie, rzeczywiście, etyczne.]” Itp.)).

Do psychopatów/ek, debili/ek.
Czy potraficie sobie wyobrazić: co czują niszczone przez was ofiary, na których wymuszacie myślenie, analizowanie tego, co im czynicie, o was, działania z wami związane, którym obniżacie walory, potencjał, a więc możliwości życiowe, sprawiacie, że życie zamiast być pełne konstruktywnego zapału, dawać radość, być prosperitą, związane zostaje z negatywnymi skutkami waszych działań, staje się udręką, koszmarem, że byle wydarzenie budzi lęki, traumatyczne skojarzenia, negatywne projekcje wyobrażeń, że dochodzi do degradacji waszych ofiar w ich w środowisku, w życiu prywatnym (nie będą wstanie nawiązać znajomości-, utrzymać związku z partnerem/ką na swoim pierwotnym poziomie, a w związku m.in. z tym będą nieszczęśliwi (związek skazany jest na niepowodzenie, a przynajmniej na niski poziom, powikłania, co, i w ten sposób, będzie miało negatywny wpływ na potomstwo))...!
Czy zdajecie sobie sprawę, że z powodu waszych działań człowiek staje się wszechstronnie, bo emocjonalnie, a więc i uczuciowo, intelektualnie, kaleki (dochodzi do zerwania połączeń między neuronami, a więc i uszkodzeń genów)! Ze taki... potencjał jest, bezpośrednio (genetycznie) i pośrednio (własnym wpływem) przekazywany...!
Czy rozumiecie, że nikt, w tym wy na tym nie zyskuje, za to wszyscy, wszechstronnie (powstają efekty lawin) tracą!
Wy psychopatyczne, zdebilałe kanalie, skurwysyny, kreatury, bestie!!
PS
Czy zdajecie sobie sprawę, że sami jesteście, pierwotnie (genetycznie)/,wtórnie (w wyniku demoralizowania, wypaczania, -uczenia się/naśladowania), psychopatami/kami, debilami/kami m.in. w wyniku działań innych psychopatów/ek, debili/ek (wywołuje się obłędne koło)...?





Kategorycznie* domagam się podania stanowisk i nazwisk osób odpowiedzialnych za wielokrotnie opisywaną sytuację (jeśli uważają, że postępują słusznie, to przedstawią się z dumą, a jeśli chcą zachować anonimowość, to się obnażą, zdemaskują - że chcą szkodzić bezkarnie)(ja zawsze i w pełni uzasadniam swoje działania, i zawsze i w pełni się przedstawiam)! Zamieszczę ich dane wraz z opisem - ich poziomu inteligencji, rozumienia, świadomości, odpowiedzialności; postępowania na kilkunastu forach (razem dwieście kilkadziesiąt tys. wejść na moje wątki), a także poinformuję ich rodziny, sąsiadów o ich chlubnej, godnej naśladowania, rozpowszechniania działalności...
Poza tym niech przedstawią umotywowanie swoich działań...
* To są osoby publiczne – ich działania mają wpływ na innych: bezpośrednio ponoszących tego konsekwencje, oraz na kolejnych, w tego efekcie...!


Przesyłam linki do materiałów związanych z przedstawianymi tematami:
APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... c82fbba460

ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... c82fbba460

4 PRZYKŁADY SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…
http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html


STOPNIE ŚWIADOMOŚCI I TEGO OBJAWY ORAZ SKUTKI
http://www.wolnyswiat.pl/9h5.html

„LUDZI DZIELIMY M.IN. NA…”
http://www.wolnyswiat.pl/31h1.html

RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma http://www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html




Piotr Kołodyński - autor-redaktor: Wolnyswiat.pl

admin
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: O W PEŁNI ŚWIADOMYM SZKODZENIU PRZEKAZEM

Postautor: admin » pt sie 23, 2024 6:47 pm

W-wa 15.09.2011 r.

DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO W WARSZAWIE, DO KIEROWCÓW ZATRUDNIONYCH W TEJ FIRMIE, DO URZĘDU M.ST. W-WY

Kolejny raz, kolejny rok w tej sprawie (wersja do druku w załączniku)(Dla przypomnienia osobom znającym już temat, oraz celem uświadomienia pozostałych/by uzyskać wreszcie pozytywny efekt)...
W sprawie powtarzactwa nazw przystanków przez głośniki, na co wystawiani są pasażerowie oraz kierowcy ZTM, oraz na dworcach PKP komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży”, łącznie, tysiące razy rocznie...! I w jednym i w drugim i w wielu innych przypadkach b. szybko staje się to najpierw drażniące, następnie denerwujące, stresujące, ogłupiające, po czym uprzykrzające, irytujące, przebrzydłe, znienawidzone, co, w efekcie, wywołuje wstręt, uwrażliwienie, co z kolei skutkuje uszkodzeniami psychiki, genów, co wiąże się z obniżaniem potencjału, z tego dalszymi konsekwencjami...! Uniemożliwia to korzystanie z publicznej, a więc wspólnej przestrzeni, jaką są pojazdy komunikacji publicznej, co jest dyskryminacją!

Prawda uświadamia, fakty mogą demaskować, obnażać a nie obrażać.
CO JEST NAJPIERW – SKUTEK CZY PRZYCZYNA…
Nie zajmuję się obrażaniem. Racjonalnie uzasadnione stwierdzenie faktu nie jest obrażaniem, tylko opisywaniem rzeczywistości, uświadamianiem (inaczej bym kłamał). A że jest ona taka... to nie moja wina (i ewentualne pretensje proszę kierować nie w moją stronę...). Czasem dosadna, ale adekwatna ocena daje do myślenia adresatowi z korzyścią dla niego i otoczenia. Czyli celem mojego pisma jest wskazanie, praktycznie, najrozsądniejszych rozwiązań problemów; zapobiegnięcie kolejnym (bezpośrednim, pośrednim, w tym ich skutkom dla psychiki, relacji międzyludzkich, zdrowia, życia).
PS Więc zanim Państwo coś zrobią proszę się najpierw zastanowić: jakie będzie to miało konsekwencje (dla kogoś – P.)!
Jeżeli racjonalne, merytoryczne, etyczne, argumenty nie przemawiają do kogoś, są nierozumiane, to trzeba użyć innych... (sprawy należy nazywać po imieniu), skutecznych!

„Powiedzieć komuś idiota, to nie obelga, lecz diagnoza.” Julian Tuwim

30.09.2011 r.
Kolejna opcja wytłumaczenia/przekonania osobników odpowiedzialnych za powtarzactwo do zakończenia tego procederu:

W PRZYPADKU MIEJSKIEGO TRANSPORTU PUBLICZNEGO
Należy w mscu ich pracy zamontować czujniki połączone z odtwarzaczem komunikatów: Przystanek: Biurko. Następny przystanek: Okno. Przystanek Okno. Następny przystanek: Ściana. Przystanek Ściana. Następny przystanek: Drzwi.... – I tak kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie...

W PRZYPADKU PKP
Odtwarzacz powinien co kilka minut odtwarzać: Życzymy P. przyjemnej pracy. Życzymy P. przyjemnej pracy. Życzymy P. przyjemnej... – I tak kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie...
A odnośnie trąbienia przez maszynistów, to przy każdym otworzeniu drzwi w mscu pracy osób za to odpowiedzialnych powinien wydobywać się ryk (by ostrzec przed niebezpieczeństwem): „UUUUUUUUUUU!!!” – I także kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie...

Ma mse pozytywny rozwój czy degeneracja, regres naszego gatunku...
CELEM ŻYCIA PSYCHOPATÓW/EK JEST (w sposób świadomy) BEZKARNE I JAK NAJWSZECHSTRONNIEJSZE SZKODZENIE, POGRĄŻANIE (w tym wmawiając bezpośrednim ofiarom, otoczeniu, że postępują słusznie, dobrze, mają rację, a to ich ofiary, w tym broniąc się, innych są nienormalne, winne, złe, powinny zaprzestać się, innych bronić, za to się leczyć, by zapewnić sobie bezkarność, manipulować, ogłupiać, zyskiwać aprobatę, poparcie, czyli by szkodzić i w ten sposób)...!
CELEM ŻYCIA DEBILI/EK JEST OSIĄGNIĘCIE, ZA WSZELKĄ CENĘ, KARIERY, WŁASNA PROSPERITA (w tym zrównując do swojego, a jeszcze lepiej zniżając do jeszcze niższego od własnego poziomu innych, czyli pogrążając. Co zapewnia lojalność, współpraca z psychopatami)...! STĄD REALIZUJE SIĘ UTOPIE (w tym nazywa sprawy na odwrót) – SĄ ICH TWÓRCY I WYKONAWCY...!
Państwo swojego szkodliwego zachowania, destrukcyjnego postępowania nie wymyślili, tylko naśladują, uczą i rozpowszechniają to wśród następnych...!
Ludzie kalecy psychicznie, upośledzeni, niedorozwinięci umysłowo; chorzy; nienormalni, w sposób świadomy, nieświadomy, uświadomiony, nieuświadomiony, bezpośrednio, pośrednio, jawnie, niejawnie, doprowadzają do swojego stanu, a niekiedy i gorszego od własnego, innych (powstają efekty lawiny)...!
Proszę zwrócić uwagę na to, kto i jak jest aktywny, wydaje, w tym zajmuje się powtarzactwem, powoduje dźwięki, hałasy, działa wizualne, i jakie są tego skutki – ludzie normalni, inteligentni, etyczni, czy osobniki nienormalne, psychopatyczne, debilne...!
To jest zaśmiecanie umysłu, stresowanie, irytowanie, znęcanie się, dręczenie; szkodzenie, uszkadzanie psychiki; genów; obniżanie potencjału m.in. osobom wartościowym, wybitnym, w tym posiadającym umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, oraz uniemożliwianie pełnego, a niekiedy nawet elementarnego rozwoju potencjalnie wybitnym jednostkom, czego skutkiem jest, powszechne, niezrozumienie nawet elementarnych spraw, a w wyniku tego ponosimy straty, wydatki, mamy problemy, tragedie, potworności!
Osobnikom świadomie destrukcyjnym, nieświadomie destrukcyjnym (nierozumiejącym nawet elementarnych spraw) nie wolno nie tylko zajmować stanowisk, podejmować decyzji mających wpływ na innych, ale również pozwolić, by w jakikolwiek inny sposób szkodzili innym! Stąd konieczne jest m.in. wprowadzenie jawnego statusu (...).

Analogicznie postępują nikotynowcy - naśladujące ofiary innych nikotynowców... Oni także reprezentują destrukcyjny upór trując fizycznie i umysły; wypaczając, demoralizując, ucząc, wywołując naśladownictwo, rozpowszechniając nikotynizm/degeneractwo; debilstwo/,psychopatię, i uważają, bądź tak tylko twierdzą, że mają rację, postępują słusznie, bo jest to powszechne/inni też tak postępują, bo zwiększają PKB, uczą tolerancji, bo trzeba na coś umrzeć, są wolnymi ludźmi, więc nikt niczego nie będzie im zabraniał (a zaczęło się to od kilku osób)... I twierdzą, że to broniący się, innych przed trucizną, nałogiem, degeneractwem, wydatkami, chorobami, śmiercią są głupi, nienormalni, źli, winni, powinni zaprzestać się, innych bronić, za to się leczyć...

Oskarżam o zawzięte, nieświadome bądź świadome, dyskryminowanie, szkodzenie w pojazdach ZTM przymuszaniem, kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie, do odsłuchania absurdalnych komunikatów - nazw przystanków oraz, że drzwi zamykają się - w tym powodując do tego komunikatu, i w wyniku tego również do korzystania z pojazdów ZTM, ciężki uraz, wstręt, z tego negatywnym wpływem na samopoczucie, skutkami zdrowotnymi i intelektualnymi, co również negatywnie rzutuje na stronę ekonomiczną tej państwowej, a więc wspólnej/publicznej firmy!

Proszę dać wybór – jest to elementarne prawo w demokracji. Narzucanie jest, w tym wypadku, destrukcyjnym dyktatem (...)!: i zamontować przełącznik przy 1-dnym głośniku na samym końcu w pojazdach. Więc pozostała przestrzeń pojazdów, w tym przy kierowcy, powinna być wolna od głośników/znanych, irytujących, ogłupiających, uwrażliwiających komunikatów! Można też wyświetlać nazwy przystanków.
Nie realizowanie tego rozsądnego, prospołecznego, proludzkiego; etycznego pomysłu, nie zapewnianie tego elementarnego prawa, jest objawem aspołecznej, destrukcyjnej, nieodpowiedzialnej postawy (debilstwa, psychopatii; nierozumności, potrzeby szkodzenia; złośliwości, nikczemności, w tym pod pretekstem pomagania (co ma sugerować dobre intencje przymuszaczy/szkodzących, a złe intencje, bo sprzeciwianie się „pomaganiu” ze strony broniących się przed tym), oraz pod pretekstem, że osoby, które nie chcą słuchać tysiące razy komunikatów, z tego skutkami, są nienormalne, a przecież osób nienormalnych się nie słucha, tylko je leczy...))!

A więcej na ten temat zamieszczam poniżej (cytaty z wcześniej wysłanych pism w tej sprawie):
„15.11.2005 r.
Podobnie ma się sytuacja z „informowaniem” (pasażerowie przede wszystkim rozpoznają mse gdzie są wizualnie (dotyczy to także msc zamieszkania, pracy, itp. (nie ma tam, na szczęście, odtwarzaczy podających danych adres...). Podobnie nikt normalny nie powtarza swojego imienia, nazwiska, by przechodnie wiedzieli kogo mijają...)) stałych pasażerów (stanowią przeogromną większość) tysiące razy rocznie o mijanych przystankach (oraz z głośnika na zewnątrz tramwajów... okolicznych mieszkańców, pracujących, przebywających, tysiące razy rocznie, przy jakim przystanku mieszkają, pracują, przebywają) – co jest pozbawione sensu i irytujące (poza tym natężenie dźwięku w metrze i tramwajach jest za duże), więc proszę zakończyć ten absurd!

Jestem jak najbardziej za wprowadzaniem, ale WYŁĄCZNIE rozsądnych propozycji. Każdy zastosowany pomysł pociąga za sobą szereg konsekwencji: dobry – korzystne, zły – niekorzystne. Na wskazanym przykładzie unaocznię, do czego może doprowadzić ta utopia: następnym krokiem mogą być komunikaty „inf.” o rodzaju danego śr. transportu (tramwaj, autobus), numerze danej linii, odjeździe śr. transportu, jego prędkości (zwalnianiu, przyspieszaniu), o zakrętach, wjeździe do tunelu, następnie o dniu tygodnia, dacie, godzinie, pogodzie (Uwaga, słońce jasno świeci z prawej strony...), zatrzymaniu pojazdu, itp....
Można, rozsądne inf., jak dotychczas, wyświetlać.

My to już tysiące razy słyszeliśmy (a nie chcieliśmy ani razu)!; my to wiemy (a najlepiej wiedzieć to, co jest racjonalnie zasadne, a więc korzystne, potrzebne)! Więc jakiemu to celowi służy (pozytywnemu czy negatywnemu)...

01.09.2011 r.
Do Zarządu Transportu Miejskiego:
«Przystanek: Pierwsza linijka. Następny przystanek: Druga linijka.» Ponieważ moje racjonalne argumenty, w dodatku wielokrotnie i przez wiele lat przedstawiane «Przystanek: Druga linijka. Następny przystanek: Trzecia linijka.» nie przyniosły pozytywnego efektu, to przesyłam takie unaoczniające pismo...
«Przystanek: Trzecia linijka. Następny przystanek: Czwarta linijka.» Może teraz coś do państwa dotrze?
«Przystanek: Czwarta linijka. Następny przystanek: Piąta linijka.» Zanim się coś zrobi, to trzeba to całościowo przemyśleć (poprosić o pomoc, jeśli nie jest się «Przystanek: Piąta linijka. Następny przystanek: Szusta linijka.» wstanie (chętnie pomogę)). Zajmowanie stanowiska, gdzie są podejmowanie decyzje mające «Przystanek: Szusta linijka. Następny przystanek: Siódma linijka.» wpływ na innych, to duża odpowiedzialność (a nie bezkarność...)! Czy wreszcie już dotarło, i nie
«Przystanek: Siódma linijka. Następny przystanek: Ósma linijka.» muszę dalej państwu robić obciachu, kompromitować, zajmować się opisanymi tematami w
«Przystanek: Ósma linijka. Następny przystanek: Dziewiąta linijka.» kolejnych pismach, przez kolejne lata? Mam nadzieję że tak, oraz na konstruktywną, «Przystanek: Dziewiąta linijka. Następny przystanek: Dziesiąta linijka.» efektywną współpracę.
«Przystanek: Dziesiąta linijka.» Proszę o odpowiedź – czy i co?

Nim projekt jest bardziej racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...
PS Nim propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą, uporem będzie realizowana, np.: spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy jak najwięcej-/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wodę, wytnijmy jak najwięcej lasów, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą powierzchnię ziemi, zniszczmy przyrodę, dbajmy, kosztem ludzi zdrowych, wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali, o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych, zarażajmy się; zdemoralizujmy, wypaczmy; pogrążmy jak najwięcej ludzi; trujmy się, innych nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z RTV; uzależniajmy się od trucizn; uszkadzajmy geny; obniżajmy potencjał; zdegenerujmy wszystkich ludzi, nasz gatunek, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym potencjale, za to wybierajmy, wspierajmy psychopatów, debili; kanalie (pdk), nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła – czynieniem dobra (np. upierajmy się, że trując nikotyną innych mamy rację, a broniących się przed tym, smrodem, stresem, o tym myśleniem, uczeniem się takiego traktowania własnego, innych zdrowia, potencjału, życia, nałogiem, wydatkami, problemami, nazywajmy ludźmi nienormalnymi, złymi, i uważajmy ich za winnych. Uzależnienie, bezpośrednio, pośrednio uczenie tego, wciąganie w to następnych (przecież tak zostali nauczeni uczący, wciągający w to następnych...), od trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych, szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność, głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie, potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością (prawem do decydowania o sobie); destrukcyjną dyktaturę pdk »Dzięki nielegalnemu przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Mimo nierealizowania zobowiązań wyborczych. Dzięki opanowanym mediom, współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu, manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić, przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy, którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*. Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych. Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym... z nimi fabrykantom, finansistom, bankowcom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem; kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, autodestrukcyjnej, destrukcyjnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami, rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym); realizujmy utopie; realizujmy samozagładę, itp., itd...!
Tak więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem większości, demokrację!

Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.

Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).

To, jak się zachowujemy wynika z naśladownictwa (jeśli ktoś wychowywałby się wśród zwierząt, to naśladowałby zwierzęta)(przykładowo powtarzactwo wynika z naśladowania przekazu z mediów (podawanie w kółko nazwy stacji, programu, emisja tzw. reklam, itp.), a te media naśladują jeszcze inne, wcześniej tak postępujące, a w efekcie powtarzactwem zajmują/zajmowali się pracownicy hipermarketów w kółko życząc przyjemnych/udanych zakupów, zajmują się tym pracownicy dworców kolejowych w kółko życząc przyjemnej podróży, w pojazdach transportu zbiorowego w kółko podaje się przez głośniki nazwy przystanków, przy przejściach dla pieszych zaczynają być montowane automaty w kółko inf. jakie światło jest włączone, coraz więcej przebojów muzycznych składa się z powtarzania niewielkiej liczby słów, coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, by jak najwięcej osób było poddanych oddziaływaniu m.in. powtarzactwa, bo... coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, itp., ITD...).

Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!

Bo tak im podpowiada, każe inteligentny, prospołeczny, proludzki, zdolny do empatii, wrażliwy, etyczny, normalny umysł (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!)...:

«Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Anormalne, uwrażliwiające, wypaczające, wywołujące naśladownictwo, rozpowszechniające się lawinowo powtarzactwo... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Odbierający przekaz z danego źródła wie, że odbiera przekaz z danego źródła... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Bo odbierając przekaz z danego źródła odbiera się przekaz z danego źródła (bo dany przekaz jest w danym źródle)... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Odbierający dany przekaz zna jego nazwę, temat, bo ten właśnie-, o tej nazwie, tematyce przekaz wybrał. «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... W związku z tym „informowanie”, jaki ma znany tytuł przekazu tytuł, jaką ma znaną tematykę temat przekazu jest irracjonalne, ogłupiające, anormalne; chore, patologiczne! «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Podobnie sensowne jest powtarzactwo sloganów związanych z przekazem, działalnością... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...

Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (czy jakieś inne powtarzactwo)(a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!

*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...
Tak, jak narkomani, alkoholicy, nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.
Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjne śmieci, toksyny; to absorbuje na tym swoją uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie myśleć...
Wystawianie umysłu na oddziaływanie przekazu z RTV skutkuje uszkodzeniami psychiki, zdegenerowaniem, a w efekcie niezdolnością do skupiania uwagi, koncentracji (w ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie), nie tylko efektywnego, ale często jakiegokolwiek czytania. A właśnie czytając niepodlegamy aż w takim stopniu manipulacji wynikłej z tego kto, gdzie, jak mówi, dokonujemy wyboru: czasu (tak więc nie układamy sobie życia według programu radiowego, telewizyjnego. Czytamy w tedy, gdy jesteśmy na to przygotowani), treści, składników, kombinacji tej czynności, w tym możemy dowolną ilość razy treść, jej fragmenty, przeczytać ponownie, porównać z innymi źródłami, zacytować, efektywnie zarchiwizować.
Jak ktoś się truje przekazem z radia, telewizji, wystawia swój umysł na informacyjne śmieci, toksyny, przygotowane przez debili, psychopatów, to nie rozumie nawet elementarnych spraw, jest zdemoralizowany, wypaczony, anormalny, co m.in. skutkuje słuchaniem przekazu z radia, telewizji; uzależnieniem od takich śmieci, trucizn; takiego oddziaływania, i przymuszaniem na oddziaływanie takiego przekazu innych, by znaleźli się w podobnym stanie...
Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...
Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z radia, telewizora!
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że część wymuszonych odbiorców przekazu to nie znający danego języka obcokrajowcy.

Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)

Nie chcesz słuchać (bo gdybyś chciał, to byś słuchał np. przez słuchawki np. z przenośnego radia), to my cię przymusimy do słuchania wszędzie gdzie się da (bo tego chcą psychopaci, a na to pozwalają debile; bo jesteśmy przez nich kierowani, wspierani i bezkarni)!...
NIKT PAŃSTWA NIE UPOWAŻNIŁ DO DECYDOWANIA ZA KOGOŚ, CZEGO MA SŁUCHAĆ; PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA; SZKODZENIA!
Sklepy, msa usług, ulice, parki, itp. to nie dyskoteki, nie mogą też one służyć do stresowania, ogłupiania, manipulowania, demoralizowania, uwrażliwiania, psychicznego okaleczania, itp.; dręczenia, szkodzenia! Nabycie radia (można je kupić już za kilkanaście zł), słuchanie go we własnym zakresie (od tego są słuchawki), w tym tego co chcemy i kiedy chcemy, nie nastręcza żadnych problemów, w przeciwieństwie do nachalnego, bezmyślnego, destrukcyjnego w skutkach przymuszania do słuchanie radia, bełkotu, powtarzactwa, w tym nazwy stacji, emitowanego programu, sloganów, tzw. reklam, jazgotu muzycznego...!
Proszę nie zawłaszczać publicznej, czyli wspólnej, przestrzeni, nie decydować za innych gdzie, kiedy i czego mają słuchać!; nie dokonywać selekcji negatywnej: słuchasz tego do czego przymuszamy, to możesz zrobić u nas zakupy, skorzystać z usługi, pracować, poruszać się ulicami, spędzić czas w parku, itp.. Ale jeśli jesteś inteligentny/a, świadomie wrażliwy/a, masz umysł analityczny; nie chcesz się stresować, ogłupiać, uwrażliwiać; tracić, w tym genetycznego potencjału, pogrążać, no to odpadasz...

http://www.o2.pl / http://www.sfora.pl | Poniedziałek [26.04.2010, 20:23] SĄSIAD STUKA I KRZYCZY? ZNOSIMY TO W MILCZENIU Wielu nie decyduje się na interwencję. Co najmniej 3 miliony Brytyjczyków cierpią z powodu hałasu dobiegającego zza ściany, ale prawie 40 proc. nie podejmuje żadnych działań, żeby uciszyć uciążliwego sąsiada - donosi "The Independent". Najbardziej przeszkadza im głośna rozmowa i krzyki - wskazało tak 58 proc. pytanych w sondażu kancelarii prawnej Which?. 40 proc. badanych denerwuje najbardziej zbyt głośna muzyka lub telewizor.
Jedna czwarta dostaje "białej gorączki" kiedy sąsiad trzaska drzwiami, a 15 proc. przeszkadzają regularne imprezy. 3 proc. wskazało, że budzą ich krzyki sąsiadów pochłoniętych ognistym seksem.
Ankietowali wskazywali także, że uciążliwe jest dla nich wiercenie w ścianach przez sąsiadów, szczekanie psa, gra na instrumentach oraz odbijanie piłki przez dzieci - dodaje dziennik.
Ponad połowa badanych narzeka na brak snu, inni mówią o rozdrażnieniu i stresie. 10 proc. twierdzi, że uciążliwy sąsiad doprowadził ich do poważnych kłopotów zdrowotnych. 7 proc. zdecydowało się na przeprowadzkę, żeby uniknąć hałasu.
Jednak tylko co czwarty Brytyjczyk wzywa policję lub administrację, co trzeci stara się spokojnie rozmawiać z sąsiadami. Aż 36 proc. nie robi nic - zauważa "The Daily Telegraph". | AJ
[Proszę też zwrócić uwagę na to, kto kogo, i do czego przymusza: czy np. naukowcy, wynalazcy, inżynierowie, pisarze, redaktorzy, zapoznający się z wartościowymi materiałami, itp.; intelektualiści, twórcy, uczący się, ludzie normalni przymuszają do czytania, oglądania (słuchania...) swoich prac, dzieł; plonów działalności, czy to psychopaci, debile; kanalie przymuszają, m.in. ich, do słuchania m.in.: „hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... Kup ten rewelacyjny proszek!... W TVN!... hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... W TVN!... Ciesz się... hau!!!, hau!!!, hau!!!... ćwir!!, ćwir!!, ćwir!!... Ciesz się!... Bądź sobą!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... hau!!!, hau!!!..., hau!!!... uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu... fiju!, fiju!, fiju!...” Itp., itd... Sami są psychopatami, debilami; kanaliami no to inni też mają się tacy stać... Oto kolejne plony (w tym w postaci takich produkcji w środkach przekazu...) braku selekcji pozytywnej, selekcji negatywnej; rodzenia, tworzenia takich osobników... – red.]

Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych hałasów, dźwięków, treści, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu; potencjału, wspólnego interesu, dobra!
- Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!
- Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!
- „Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!
- Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:
- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;
- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...
- NIKT MĄDRY, ŚWIADOMY NIE SŁUCHA I NIE PRZYMUSZA DO SŁUCHANIA RZECZY NIEPOŻĄDANYCH (nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)
Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.
NIKT NIE MA PRAWA SZKODZIĆ INNYM LUDZIOM!
Nikt normalny, wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym ludziom.
- Obecnie m.in. radio, telewizja służą, m.in. tzw. reklamami, powtarzactwem (w tym nazwy stacji, programu), do ogłupiania, manipulowania, prania mózgów, dręczenia, uszkadzania psychiki, degenerowania, selekcji negatywnej, degradowania, niszczenia ludzi, w tym osób o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, wybitnym, analitycznym umyśle, pozytywnym, wysokim potencjale, szkodzenia, demoralizowania, rozprzestrzeniania takiego postępowania.
- Na początku 1-dna stacja zaczęła emitować tzw. reklamy, powtarzactwo, i 1-dna osoba wystawiła głośnik na zewnątrz lokalu czy w innym msu publicznym. Obecnie robią to wszystkie stacje, miliony właścicieli lokali, i czyni się to w innych msh publicznych...!
Państwo tego (tak jak np. nikotynizmu, narkomanii, alkoholizmu, szkodliwego odżywiania) nie wymyślili – tylko naśladują innych i uczę tego, demoralizując, wypaczając, następnych (w tym innych odmian szkodzenia, np. tzw. reklamami, miganiem światłem, napisami, w tym w nocy)...

Informacyjny bełkot, śmieci, toksyny, powtarzactwo, okłamywanie, ogłupianie, manipulowanie, demoralizowanie, wypaczanie, narzucanie, stresowanie, uwrażliwianie, w tym na formę i treść przekazu, selekcja negatywna w zatruwanej przestrzeni publicznej, zabieranie czasu, uzależnianie, uszkadzanie psychiki, upośledzanie, obniżanie potencjału, szkodzenie, niszczenie, pogrążanie; realizowanie destrukcji; wspieranie niszczycielskiej utopii – przekazem z RTV...

My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!
Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, wypacza, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny, potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!
PS1 Czy słuchając takich rzeczy można myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...; czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...; czy w takich warunkach może być dobrze...
Jeszcze inaczej: my debilami, psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!
PS2 Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P. przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę – i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...

CYTATY:
- Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.
- W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.
Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).
- Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...
[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]
- Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).
[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]
- Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.
- CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ
POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.
ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.
- PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).
Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.
Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.
Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).
Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.
- WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com
- DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.
Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.
Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.

Pytacie się: jak to możliwe/dlaczego tak jest???!!!
Już to wyjaśniłem, ale w skrócie przypomnę: od tysięcy pokoleń ma mse wszechstronna selekcja negatywna, tzn. prokreacyjna i do rządzenia (w przeszłości co piąty członek społeczeństwa był mordowany – łatwo się domyśleć kto, i przez kogo.... Podobnie dzisiaj osoby o wysokim pozytywnym potencjale mają rzadziej i mniej dzieci, nie dostają się do władz, w przeciwieństwie do ich przeciwieństw...), co skutkuje m.in. praniem mózgów, a w efekcie m.in. uszkadzaniem psychik, genów, a więc obniżaniem potencjału, w tym osobom o wysokim pozytywnym potencjale, przez osobniki o szkodliwym potencjale. Z tego powodu rodzą się coraz bardziej szkodliwe (przebiegłe, bezwzględne) i ułomne (w tym akceptujące każdą zastaną sytuację, posłuszne, współpracujące z osobnikami niebezpiecznymi, szkodliwymi, złymi) osobniki – dostosowując się do sytuacji, bo tylko takie prosperują w takich warunkach... Czyli psychopaci mają genetycznie zaprogramowane m.in. niszczenie osób wybitnych, a reszta ma genetycznie zakodowaną m.in. tego akceptację...
Mózg ludzki, oprócz tego, że jest programowany przez umysł, czyli tym, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, o czym myślimy, to jeszcze ma genetycznie zakodowane predyspozycje – a to przekazywane jest potomstwu.
Do tego dodajmy jeszcze skutki degeneracji, czyli rozmnażania się osób ułomnych, nienormalnych, chorych.
PS Wystawianie się na przekaz, oddziaływanie pdk; bezmyślne naśladowanie, uleganie instynktowi stadnemu, wykazywanie się nierozumnością, podatnością na manipulowanie, wykorzystywanie, a więc niskim potencjałem wzbudza aprobatę, przychylność psychopatów (np. religijnych, ekonomicznych, politycznych sekciarzy („Tylko nasza religia jest prawdziwa, jedynie słuszna! [A nie rzeczywistość/prawda, kierowanie się rozumem.] Trzeba dbać o jak najwyższy PKB! [A nie o jak najlepszy stan powietrza, gleby, wody, zasobów, przyrody, zdrowotny, intelektualny, genetyczny, ekonomiczny ludzi.]... Trzeba tworzyć jak najwięcej msc pracy! [A nie produkować rzeczy racjonalnie zasadne, trwałe, w sposób całościowo przemyślany, przygotowany.] Trzeba zwiększyć przyrost naturalny! [A nie dbać o jakość naszego gatunku, o zachowanie równowagi z otoczeniem, przyrodą, o zasoby, o los przyszłych pokoleń.] Tylko Wojtyła! ...Wałęsa!/...Kwaśniewski!/...Kaczyński!/...Komorowski! [Nieważnie jaki ktoś ma potencjał, czy, a jeśli to jakie projekty przygotował, co osiągnął, tylko czy, a jeśli, to jak go przedstawiają media, w tym jak często, co inni o nim sądzą, jakie zajmuje stanowisko.] Tylko nasza partia... [A nie racjonalne projekty.] Tylko komunizm/socjalizm/kapitalizm, demokracja! [A nie racjonalizm, czyli postępowanie całościowo przemyślane, przygotowane, a więc dalekowzroczne, czyli dogłębnie, rzeczywiście, etyczne.]” Itp.)).

Do psychopatów/ek, debili/ek.
Czy potraficie sobie wyobrazić: co czują niszczone przez was ofiary, na których wymuszacie myślenie, analizowanie tego, co im czynicie, o was, działania z wami związane, którym obniżacie walory, potencjał, a więc możliwości życiowe, sprawiacie, że życie zamiast być pełne konstruktywnego zapału, dawać radość, być prosperitą, związane zostaje z negatywnymi skutkami waszych działań, staje się udręką, koszmarem, że byle wydarzenie budzi lęki, traumatyczne skojarzenia, negatywne projekcje wyobrażeń, że dochodzi do degradacji waszych ofiar w ich w środowisku, w życiu prywatnym (nie będą wstanie nawiązać znajomości-, utrzymać związku z partnerem/ką na swoim pierwotnym poziomie, a w związku m.in. z tym będą nieszczęśliwi (związek skazany jest na niepowodzenie, a przynajmniej na niski poziom, powikłania, co, i w ten sposób, będzie miało negatywny wpływ na potomstwo))...!
Czy zdajecie sobie sprawę, że z powodu waszych działań człowiek staje się wszechstronnie, bo emocjonalnie, a więc i uczuciowo, intelektualnie, kaleki (dochodzi do zerwania połączeń między neuronami, a więc i uszkodzeń genów)! Ze taki... potencjał jest, bezpośrednio (genetycznie) i pośrednio (własnym wpływem) przekazywany...!
Czy rozumiecie, że nikt, w tym wy na tym nie zyskuje, za to wszyscy, wszechstronnie (powstają efekty lawin) tracą!
Wy psychopatyczne, zdebilałe kanalie, skurwysyny, kreatury, bestie!!
PS Czy zdajecie sobie sprawę, że sami jesteście, pierwotnie (genetycznie)/,wtórnie (w wyniku demoralizowania, wypaczania, -uczenia się/naśladowania), psychopatami/kami, debilami/kami m.in. w wyniku działań innych psychopatów/ek, debili/ek (wywołuje się obłędne koło)...?

Apel do kierowców: proszę się i nas, pasażerów, bronić!

Licząc na zrozumienie, konstruktywne, a więc etyczne, czyli odpowiedzialne, prospołeczne, proludzkie podejście, w tym na danie pozytywnego przykładu
Całość przygotował Piotr Kołodyńki - autor-redaktor: Wolnyswiat.pl

admin
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: O W PEŁNI ŚWIADOMYM SZKODZENIU PRZEKAZEM

Postautor: admin » pt sie 23, 2024 6:48 pm

Piotr Kołodyński - autor-redaktor: Wolnyswiat.pl W-wa 26.11.2011 r. -


DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO, ZARZĄDU WOLNEGO ZWIĄZKU ZAWODOWEGO KIEROWCÓW RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, DYREKCJI PKP, URZĘDU M.ST. WARSZAWY

Jak ktoś sobie wyobraża, w demokracji, rozwiązanie problemów, osiągnięcie czegoś konstruktywnego w rozsądnym czasie, z rozsądnym nakładem inwencji, środków na poniższych przykładach (a zajmuje się tym od kilku lat, przedstawiając dziesiątki racjonalnych, logicznych, prozdrowotnych, prointelektualnych, prospołecznych argumentów)(analogicznie ma się sytuacja, praktycznie, z wszelkimi sprawami)...

Ponieważ dalej nie ma pozytywnych efektów, mało tego, jest coraz gorzej - już w wszystkich pojazdach ma odbywać się przymuszanie do słuchania „modłów” ZTM-owskiej sekty, tzn. nazw przystanków, już na wszystkich stacjach odbywa się przymuszanie do słuchania powtarzactwa komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży” Czyli cała państwowa, miejska, podmiejska, międzymiastowa, komunikacja publiczna, prowadzi akcję zniechęcania do korzystania z ich usług – zgodnie z profilem psychiki, umysłów za to odpowiedzialnych osób...; zgodnie z zasadą zwiększania destrukcji, takiego uporu, negatywnej lawiny - no to kontynuuję temat...

DO DYREKCJI PKP
Kolejne przykłady unaoczniające absurdalność, szkodliwość państwa postępowania (destrukcyjnego, anormalnego, uporu)(podobnie zaczęło się podawanie nazwy stacji przez pierwszą stację, 100 razy dziennie...).

Idąc tokiem państwa rozumowania/oficjalnej, czy rzeczywistej argumentacji, i biorąc pod uwagę efekt, ZDECYDOWANIE preferowanego przez większość ludzi, destrukcyjnego naśladownictwa
(na przykładzie nikotynizmu, alkoholizmu, narkomani, gdzie obecnie robią to miliardy ludzi, a zaczęło się to od kilku, kolejnym przykładem jest wmuszanie odbioru tzw. reklam, następnym, zgodnie z instynktem stadnym, bierność wobec działań politycznych destruktorów, i w efekcie m.in. ich ciągłe wybieranie, by dalej nas pogrążali. Itd.)
należałoby komunikować (i tak może się to skończyć, a właściwie rozwinąć...) i w takich m.in. msh następujące komunikaty:
- w sklepach: Życzymy państwu przyjemnych zakupów, Życzymy państwu przyjemnych zakupów, Życzymy państ...,
- w kinach: Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państ...,
- w parkach: Życzymy państwu przyjemnego spędzania czasu, Życzymy państwu przyjemnego spędzania czasu, Życzymy państ...,
- przy chodnikach: Życzymy państwu przyjemnego chodzenia, Życzymy państwu przyjemnego chodzenia, Życzymy państ...,
- w pojazdach transportu osobowego: Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państ...,
- na stacjach benzynowych: Życzymy państwu przyjemnego tankowania, Życzymy państwu przyjemnego tankowania, Życzymy państ...,
- w restauracjach, barach: Życzymy państwu przyjemnego jedzenia, Życzymy państwu przyjemnego jedzenia, Życzymy państ...,
- w toaletach: Życzymy państwu przyjemnego wypróżniania się, Życzymy państwu przyjemnego wypróżniania się, Życzymy państ...,
- w windach: Życzymy państwu przyjemnego jechania, Życzymy państwu przyjemnego jechania, Życzymy państ...,
- w msh pracy: Życzymy państwu przyjemnej pracy, Życzymy państwu przyjemnej pracy, Życzymy państ...,
- w budynkach mieszkalnych: Życzymy państwu przyjemnego mieszkania, Życzymy państwu przyjemnego mieszkania, Życzymy państ...,
- w miejscach rekreacji wodnej: Życzymy państwu przyjemnego pływania, Życzymy państwu przyjemnego pływania, Życzymy państ...,
- na działkach ogrodniczo-rekreacyjnych: Życzymy państwu przyjemnego pobytu, Życzymy państwu przyjemnego pobytu, Życzymy państ...,
- w stacjach telewizyjnych: Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państ...,
- w stacjach radiowych: Życzymy państwu przyjemnego słuchania, Życzymy państwu przyjemnego słuchania, Życzymy państ...
Itp., itd...

Jeszcze inny przykład: czy państwo mają zamontowany w swoich samochodach odtwarzacz komunikatu: Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państ...
A skoro NIE, to dlaczego przymuszają państwo do słuchania tego innych...!


DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO
Kolejne unaocznienie irracjonalności, szkodliwości wmuszania pasażerom odsłuchiwanie nazw przystanków w pojazdach transportu publicznego.
Pasażerów interesuje tylko ich, indywidualny, przystanek docelowy, a więc podawanie nazw innych jest, łącznie tysiące razy rocznie, z ich punku widzenia, zbędne, irytujące, ogłupiające, zaśmiecające umysł, uwrażliwiające, uszkadzające psychikę (jako analogię dam taki przykład: wchodzą państwo do sklepu, a tam z głośników wymieniane są wszystkie znajdujące się tam artykuły, bo którymś są państwo zainteresowani, bo część klientów jest tam pierwszy raz, a 1 na kilkanaście tysięcy jest niewidomy...)!
Jeszcze inny przykład: czy państwo mają zamontowany w swoich samochodach odtwarzacz nazw mijanych ulic...
A skoro NIE, to dlaczego przymuszają państwo do słuchania tego innych...!


Czy coś dotarło?; czy będą pozytywne efekty, w tym takie przykłady dla innych?


A oto efekty, głównie transportu indywidualnego (proszę się spytać kierowców indywidualnych pojazdów, dlaczego wolą ponosić tak duże koszty, skutki zdrowotne, ryzykować życiem, tracić tyle czasu na jazdę indywidualnym pojazdem):
Zanieczyszczenie pyłem przekracza na Śląsku 400 proc. normy - alarmuje RMF FM.
Tak jest w Zabrzu.
O ponad 300 proc. normy przekroczone są w Wodzisławiu Śląskim i niewiele mniej w Żywcu, Gliwicach, Katowicach, Tychach i Sosnowcu.
Aż o blisko 300 proc. przekroczone zostały normy pyłu zawieszonego nad Tarnowem.
Osoby starsze, chore, kobiety w ciąży i małe dzieci nie powinny wychodzić z domów. Należy także unikać wysiłku fizycznego – zalecają lekarze.
Mocno zanieczyszczone jest także powietrze w Skawinie. Normy przekroczone są również w Krakowie.
ZIEMIA NIE MA CZYM ODDYCHAĆ. NAJGORSZE POWIETRZE W HISTORII
Padł kolejny rekord.
Poziom gazów cieplarnianych w atmosferze Ziemi przebił właśnie najczarniejsze prognozy naukowców – alarmuje Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO).
Ilość podtlenku azotu od czasu rewolucji przemysłowej, wzrosła w atmosferze o 20 proc. Poziom CO2 zwiększył się o 39 proc., a metanu aż o 158 proc. - podała WMO.
Powodów jest kilka: spalanie paliw kopalnych, wycinka lasów oraz stosowanie nawozów.
Odnotowane wartości przekroczyły najgorszy z siedmiu scenariuszy emisji gazów cieplarnianych przedstawionych na konferencji ekspertów ONZ, która odbyła się w 2001 roku – podaje AP.

Spaliny samochodowe niszczą mózgi. Powodują utratę pamięci oraz chorobę Alzheimera - twierdzą amerykańscy naukowcy.

Zanieczyszczone powietrze zabija co roku ponad 50 tysięcy Brytyjczyków. Z tego powodu umiera więcej osób niż w wyniku wypadków samochodowych, chorób spowodowanych otyłością czy biernym paleniem - alarmuje "The Daily Mail".
Eksperci wskazują, że statystycznie zanieczyszczenia skracają życie każdego Brytyjczyka o 8 miesięcy. Osoby żyjące w centrach miast mogą żyć jednak nawet 9 lat krócej.

Zanieczyszczenie powietrza powoduje śmierć dwóch milionów osób rocznie.

Koszt transportu samochodem osobowym jest w rzeczywistości wyższy niż płacą za to użytkownicy samochodów – bezpośredni koszt jednego kilometra jest pokrywany w zaledwie 25 procentach przez użytkownika samochodu, resztę kosztów ponosi społeczeństwo.
[Np. koszty budowy, utrzymywania dróg, utrzymywania policji, opłacania sądów, utrzymywania więzień z zawartością, koszty wypadków, w tym hospitalizacji, wypłacania chorobowego, rent, skutki katastrof ekologicznych, skażeń, zatruć, w postaci leczenia, utrzymywania na rencie, w tym upośledzonych, chorowitych dzieci, koszty leczenia, utrzymywania na rencie w związku z skutkami hałasów, itp., itd. – red.]

W wyniku działalności człowieka związanej transportem do oceanów dostaje się 3 mln ton ropy rocznie w wyniku katastrof tankowców. Tylko w 1990 roku do mórz dostało się 100 000 ton ropy w wyniku katastrof tankowców. Oszacowano, że katastrofa „Exxon Valdez” spowodowała śmierć 100 000-300 000 ptaków i tysięcy innych istnień, a katastrofy o tak poważnych skutkach ekologicznych zdarzają się przynajmniej raz w roku.

Śmierć jednej osoby w wypadku kosztuje 1 mln euro. To koszty leczenia, usuwanie skutków wypadków i podatki, których nie zapłaci osoba w wieku produkcyjnym. Do tego trzeba też doliczyć wydatki państwa związane z wypłacaniem rent oraz niezdolność do pracy rannych.
[Analogicznie jest m.in. z degeneratami, np. nikotynowcami, alkoholikami, narkomanami, lekomanami, źle odżywiającymi się; leczącymi się, rencistami! - red.]

2,7% PKB – czyli równowartość 3 mld. dolarów (Instytut Transportu Samochodowego szacuje je na 30 mld zł), to roczne koszty wypadków samochodowych w Polsce, których w 2003 r. było 50 tys.!! Ginie w nich rocznie około 6 tys. osób, a 50 tys. zostaje rannych. Światowa Org. Zdrowia (WHO) oraz Bank Światowy podają, iż rocznie w wypadkach samochodowych ginie na świecie ponad 1,2 mln osób, a ok. 50 mln odnosi obrażenia!!

W całej Unii Europejskiej roczny koszt wypadków to 180 mld euro.
Na stłuczki na drodze Amerykanie wydają nawet 160 mld dolarów rocznie.


Poprzednie pisma m.in. w tych sprawach:
APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf

ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf

4 PRZYKŁADY SKUTECZN. PRZEKON. RACJONALNYMI ARGUMENTAMI
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 2af546d928


Piotr Kołodyński

admin
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: O W PEŁNI ŚWIADOMYM SZKODZENIU PRZEKAZEM

Postautor: admin » pt sie 23, 2024 6:49 pm

26 stycznia 12:03
Szanowny Panie Redaktorze,
z zainteresowaniem przeczytałem kolejny Pański list skierowany (między innymi) pod adresem kolei.
Nie ustaje Pan w walce z wszechobecnym hałasem. Pisałem o tym do Pana obszernie we wrześniu ubiegłego roku:

„W pełni i z entuzjazmem podzielam Pański pogląd, że żyjemy w świecie coraz brutalniej atakowanym przez hałas. Społeczeństwo, niestety, nie potrafi się przed tym bronić. Za moim oknem na Targowej co kilkanaście minut przejeżdża wandal-motocyklista na motorze bez tłumika. Powoduje hałas silniejszy niż dźwięk startującego odrzutowca (wiem, co piszę, byłem w przeszłości mechanikiem samolotów odrzutowych). Nikt, w tym ja sam, nie próbował tego ukrócić. Część ludzi zapewne z tego samego powodu, co ja: po prostu nie wierzą, że policja czy straż miejska będą łaskawe się tym zająć. Większość zagadniętych odpowiada, że od tego jest motocykl, żeby warczał.
Takich źródeł hałasu jest więcej: hałas uliczny, dudniące głośniki w samochodach czy łomocące na całe otoczenie słuchawki na uszach kretynów (nie uwierzę, że człowiek z mózgiem okładanym dźwiękami kakofonii udającej muzykę może być normalny) – tworzą potworne tło, w którym coraz trudniej egzystować. Sygnały pociągów na jego tle brzmią jak piękna muzyka, choć może to tylko mnie się tak wydaje. Wolałbym jednak rozpocząć walkę z hałasem od łobuzów atakujących nasze uszy bez jakiegokolwiek praktycznego uzasadnienia.”
Może więc Pan uważać mnie za swojego sojusznika w tej walce. Rozważałem kiedyś wstąpienie do Ligi Walki z Hałasem, ale nie przekonała mnie ta organizacja do siebie. Istnieje już przecież wiele lat, a hałas nie tylko się nie zmniejsza, ale atakuje coraz dotkliwiej.
Tym razem pisze Pan o tym, że wiele komunikatów jest wielojęzycznych, co zwielokrotnia ilość emitowanych decybeli („odpowiadacie Państwo za wymuszanie odbioru, powtarzanych kilkadziesiąt tys. razy rocznie, komunikatów”).
Mogę wypowiedzieć się jedynie o komunikatach wygłaszanych na dworcach. Otóż będę bronił zarówno samych komunikatów, jak i ich wielojęzyczności. Komunikatów oczekują pasażerowie. Informacja wizualna (z natury nie posługująca się dźwiękami) nie wystarcza. Nie zawsze można ją w porę zaktualizować (np. plakaty z informacją o rozkładach jazdy) i nie dla każdego jest w pełni dostępna. Wzrok mam, jak wielu ludzi, słaby, i nawet duże litery na dworcowych tablicach informacyjnych od jakiegoś czasu już mi nie wystarczają. Podobnie słabowidzących są miliony.
Sprawę norm informowania pasażerów regulują umowy międzynarodowe (nie tylko unijne), przepisy krajowe i zdrowy rozsądek. Na przykład unijne techniczne specyfikacje interoperacyjności (ach, ta unijna nowomowa!) opisuje to tak: „Należy zapewnić możliwość podawania informacji (dźwiękowych i wizualnych) w więcej niż jednym języku. Decyzja o wyborze i liczbie języków należy do przedsiębiorstwa kolejowego, które powinno uwzględnić rodzaj pasażerów na danym połączeniu kolejowym.” Takiemu rozwiązaniu trudno odmówić zdrowego rozsądku.
Żadna z tych reguł nie każe popadać w przesadę. Żadna nie każe wygłaszać komunikatów w 7 tysiącach języków używanych na całym świecie, mowy nie ma o 23 językach urzędowych Unii Europejskiej ani o 6 językach urzędowych ONZ, ani nawet o przynajmniej piątce najczęściej używanych języków świata (angielski, chiński, hindi, arabski, hiszpański). Przeciwnie: obowiązujące reguły każą wygłaszać komunikaty zawsze w języku lokalnym oraz w niektórych przypadkach w powszechnie rozumianym innym języku – obecnie po angielsku, a w początkach informacji megafonowej, sto lat temu, np. po francusku. Te „niektóre przypadki” ograniczają się do największych dworców i wybranych pociągów, z reguły międzynarodowych. Bywam na Węgrzech, ale ani w ząb nie rozumiem ich języka, więc komunikaty po angielsku ratują mnie z opałów. Jak sądzę, podobnie zadowoleni są Węgrzy wsiadający do pociągu na Centralnym.
Nie mogę też zgodzić się z użytym przez Pana słowem wymuszanie w odniesieniu do dworcowych komunikatów. Słyszą je ci, którzy przebywają na dworcach i nieliczni, którzy w bezpośrednim sąsiedztwie dworców się znaleźli. Większość z nich na komunikaty oczekuje. Głośność megafonów dworcowych w żaden sposób nie przekracza norm natężenia dźwięku, ani nawet do nich się nie zbliża.
Jeśli idzie o tytułową „dyskryminację”, to (jak rozumiem) raczej figura retoryczna. Kolej podchodzi do sprawy jej unikania bardzo poważnie. Istnieją obszerne przepisy unijne regulujące sposoby ułatwienia życia na obszarze kolejowym nie tylko osobom niepełnosprawnym, ale także osobom, którym okoliczności z różnych powodów utrudniają życie – na przykład z powodu nieznajomości miejscowego języka.
Reasumując: komunikaty były, są i będą wygłaszane, tam gdzie to konieczne również w innych językach niż polski. Są i będą słyszane tylko tam gdzie trzeba i nigdzie więcej (chyba że ktoś mieszka na dworcu, ale to raczej rzadkie przypadki).
Niezmiennie pozostaję Pańskim sojusznikiem w walce o ciszę, ale obstaję przy oczekiwaniu, że będzie ona przerywana wtedy (i tylko wtedy), gdy jest to konieczne. Na dworcach konieczne jest.
Z poważaniem,
Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe SA


MOJA ODPOWIEDŹ
26.01.2012 r.

Witam
Ostatnie pismo skierowane m.in. do P. było satyrą...

Istotą poruszanego przeze mnie problemu jest irracjonalne POWTARZACTWO: „Życzymy państwu przyjemnej podróży” na dworcach PKP, co, za sprawą, jak zwykle, negatywnej lawiny, rozniosło się z Dworca Centralnego na pozostałe, a wzięło z naśladowania powtarzactwa w hipermarketach: „Życzymy państwu przyjemnych/udanych zakupów”, i co będzie naśladowane, za państwa sprawą, w innych msh – z godnie zasadą brania negatywnego przykładu/takiej lawiny...
Poruszałem także problem nadużywania sygnalizacji dźwiękowej przez maszynistów, i inne.
Z całością materiałów będą się mogli P. zapoznać po aktualizacji w marcu 2012 r.: 5 PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…
http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html

Piotr Kołodyński - autor-redaktor: Wolnyswiat.pl



PS
Informowanie pasażerów o odjazdach i przyjazdach pociągów na terenie dworców kolejowych, ale nie przyległych msc, jest, w sposób oczywisty, pożądane.

Dodatkowe materiały związane z tematem:

admin
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: O W PEŁNI ŚWIADOMYM SZKODZENIU PRZEKAZEM

Postautor: admin » pt sie 23, 2024 6:50 pm

Kolejne pismo od PKP

27 stycznia 12:08
Dzień dobry,
satyrę oczywiście bez trudu odczytałem. Odpowiedziałbym chętnie w podobnym tonie – niestety, satyra to ostatni z gatunków, na jakie może sobie pozwolić sobie rzecznik. Historia mojego zawodu pełna jest opowieści o byłych rzecznikach, którzy na chwilę zapragnęli być satyrykami.
Kto pierwszy życzył komuś innemu czegoś przyjemnego – nie wiem, ale z pewnością stało się to dawniej, niż istnieją kolej i hipermarkety. Megafonistki na Centralnym życzyły przyjemnej podróży zanim Supersam przestał być jedynym prahipermarketem. Powtarzają to podróżnym każdego pociągu, bo jak mają wybierać? Pospiesznym życzyć, osobowym – nie? A ekspresom po dwa razy? Czy może nie życzyć wcale – a wtedy zaraz znajdzie się hufiec malkontentów zarzucających kolei, że nie potrafi być miła, choć to nic nie kosztuje…
Sygnały dźwiękowe lokomotyw podawane są wyłącznie zgodnie z przepisami, na przykład przed przejazdami kolejowo-drogowymi. Niejednemu kierowcy uratowały życie. Używane są też m.in. w sytuacjach zagrożenia. Znajomy maszyniści nieraz opowiadali mi, że z daleka widzieli mamusię z dzieckiem w wózku zmierzającą prosto do torów, ani trochę nie rozglądającą się na boki. Dzięki sekwencji: „po hamulcach, sygnał, przekleństwo” (to ostatnie nie jest uregulowane przepisami) niejedna mama i jej progenitura przeżyli. „Sobie a muzom” maszyniści nie „trąbią”.
Pozdrawiam,
Krzysztof Łańcucki




27.01.2012 r.
MOJA ODPOWIEDŹ

Witam ponownie
Kolejnym problemem, z którym boryka się ludzkość (a który nie tylko ja, ale już dawno temu wielu innych rozpoznało), to trwactwo (np. miliony ludzi było absolutnie przekonanych i przekonywało i przekonuje do tego innych, a potrafili/ą na to przedstawić ogrom jedynie słusznych argumentów, prawdziwych dowodów, że np. Ziemia jest płaska, komunizm, Stalin, Hitler, faszyzm II Wojna Światowa, katolicyzm, demokracja są jedynie słuszni/e!!!)...

Z materiałami m.in. na ten temat można zapoznać się m.in. tutaj (aktualizacja w marcu 2012 r.)
RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma http://www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html


Piotr Kołodyński - autor/redaktor:
- http://www.wolnyswiat.pl
- http://www.racjonalnyrzad.pl
- http://www.pzepr.pl


PS
Jak państwo poradzili sobie z „wytłumaczeniem” m.in. tego:*, w kontekście uzasadnienia powtarzactwa komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży”, i jeszcze uwzględniając materiały na ten temat w podanym linku (o skuteczności przekonywania racjonalnymi argumentami)...?:


*Nim projekt jest bardziej racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...
PS
Nim propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą, uporem będzie realizowana, np.: spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy jak najwięcej-/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wodę, wytnijmy jak najwięcej lasów, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą powierzchnię ziemi, zniszczmy przyrodę, dbajmy, kosztem ludzi zdrowych, wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali, o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych, zarażajmy się; zdemoralizujmy, wypaczmy; pogrążmy jak najwięcej ludzi; trujmy się, innych nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z RTV; uzależniajmy się od trucizn; uszkadzajmy geny; obniżajmy potencjał; zdegenerujmy wszystkich ludzi, nasz gatunek, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym potencjale, za to wybierajmy, wspierajmy psychopatów, debili; kanalie (pdk), nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła – czynieniem dobra (np. upierajmy się, że trując nikotyną innych mamy rację, a broniących się przed tym, smrodem, stresem, o tym myśleniem, uczeniem się takiego traktowania własnego, innych zdrowia, potencjału, życia, nałogiem, wydatkami, problemami, nazywajmy ludźmi nienormalnymi, złymi, i uważajmy ich za winnych. Uzależnienie, bezpośrednio, pośrednio uczenie tego, wciąganie w to następnych (przecież tak zostali nauczeni uczący, wciągający w to następnych...), od trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych, szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność, głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie, potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością (prawem do decydowania o sobie); destrukcyjną dyktaturę pdk »Dzięki nielegalnemu przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Mimo nierealizowania zobowiązań wyborczych. Dzięki opanowanym mediom, współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu, manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić, przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy, którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*. Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych. Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym... z nimi fabrykantom, finansistom, bankowcom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem; kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, autodestrukcyjnej, destrukcyjnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami, rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym); realizujmy utopie; realizujmy samozagładę, itp., itd...!
Tak więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem większości, demokrację!

Każdy bodziec, oddziaływanie, działanie, wydarzenie, przejście wpłynie, zaważy, przesądzi o naszym, a za naszą sprawą i na innych, życiu. A mogą one być pozytywne/inwestycją albo negatywne/wyrokiem, te ostatnie za sprawą psychopatów, debili, bo ich nienormalne psychiki, umysły predysponują ich do szkodzenia, niszczenia ludzi, tego, co jest dla nich wartościowe, im potrzebne, niezbędne, umożliwia samodzielność, niezależność, izolację od negatywnego wpływu, oddziaływania, działań, zapobiega problemom, co sprzyja zdrowiu, rozwojowi, powodzeniu, co jest korzystne, pozytywne.

To odczuwanie i realizowanie potrzeby szkodzenia jest objawem nienormalności, a nie tego unikanie, przed tym, takimi osobnikami obrona, która jest obowiązkiem wobec siebie, agresora, innych!





Po co wynaleziono włączniki (które są m.in. w telewizorach, radiach, odtwarzaczach muzycznych... – Ich istnienie dowodzi, że nawet ci, którzy kupili urządzenie służące do odbioru przekazu nie zawsze chcą przekaz odbierać. Kolejnymi osobami, które trzeba brać pod uwagę, to ci, którzy nie posiadają takich urządzeń, bo nie chcą odbierać przekazu, i, w normalnie funkcjonującym państwie, i gdy nie oddziaływają na nich psychopaci/tki, debile/ki, takiego przekazu nie odbierają, bo mają takie elementarne prawo! Czego dowodzi łamanie tego prawa..., w jakim celu się to odbywa..., dlaczego jest to czynione..., kto tak czyni...; kto, to wiedząc, będąc tego świadomym, tak postępuje..., kto nie rozumie nawet elementarnych spraw...; kto jest niewrażliwy, nieetyczny, nieczuły, destrukcyjnie uparty, bezwzględny, odczuwa i realizuje potrzebę szkodzenia, niszczenia...)...
Innym z państw, oprócz, m.in. za państwa sprawą, Polski, gdzie przymusza się obywateli do odbierania przekazu jest... Korea Północna – tam także nie ma wyboru, bo odbieranie przekazu jest powszechne, jedynie słuszne.

Kolejnym przykładem postępowania zbliżonego do państwa są hodowcy zwierząt, którzy wtłaczają swoim, tak tuczonym ofiarom, przez rurę jedynie słuszny i w jedynie słusznych ilościach pokarm wprost do żołądka... Na co część zwierząt popełnia samobójstwo uderzając głową w ścianę – aż do skutku... Czy państwo zdają sobie sprawę, czy nie, taki jest, świadomie, nieświadomie, uświadomiony, nieuświadomiony, jawnie, nie jawnie, cel państwa działań... Więc kim państwo są…, kto na to pozwala...

Nie można nie odbierać przekazu, nie analizować, nie interpretować, nie rozumieć, nie przyswajać, nie kodować sobie czyjegoś stanu, intencji, nie rozpoznawać czy jest to przekaz dla mnie (pozytywny, negatywny, inf. o zagrożeniu). A prawie wszyscy przekazują to, co jest efektem tego, co sami odebrali, jest więc to kodowane... Więc powstaje efekt lawiny. Może on być pozytywny bądź negatywny.

Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.

JESTEŚMY LUDŹMI, istotami żywymi, WIĘC BODŹCE ODBIERAMY PO LUDZKU, jak istoty żywe...
Więc całkiem inaczej reagujemy na dźwięki nie do uniknięcia, a odmiennie na dźwięki do uniknięcia. I, odpowiednio, na dźwięki, hałasy mechaniczne, i na dźwięki, hałasy wydawane, powodowane przez ludzi, zwierzęta. I tak samo na wynikłe z konieczności, a wynikłe z bezmyślności, złośliwości, psychopatii, nienormalności!

Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).

To, jak się zachowujemy wynika z naśladownictwa (jeśli ktoś wychowywałby się wśród zwierząt, to naśladowałby zwierzęta)(przykładowo powtarzactwo wynika z naśladowania przekazu z mediów (podawanie w kółko nazwy stacji, programu, emisja tzw. reklam, itp.), a te media naśladują jeszcze inne, wcześniej tak postępujące, a w efekcie powtarzactwem zajmują/zajmowali się pracownicy hipermarketów w kółko życząc przyjemnych/udanych zakupów, zajmują się tym pracownicy dworców kolejowych w kółko życząc przyjemnej podróży, w pojazdach transportu zbiorowego w kółko podaje się przez głośniki nazwy przystanków, przy przejściach dla pieszych zaczynają być montowane automaty w kółko inf. jakie światło jest włączone, coraz więcej przebojów muzycznych składa się z powtarzania niewielkiej liczby słów, coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, by jak najwięcej osób było poddanych oddziaływaniu m.in. powtarzactwa, bo... coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, itp., ITD...).

Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!

Bo tak im podpowiada, każe inteligentny, prospołeczny, proludzki, zdolny do empatii, wrażliwy, etyczny, normalny umysł (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!)...:

«Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Anormalne, uwrażliwiające, wypaczające, wywołujące naśladownictwo, rozpowszechniające się lawinowo powtarzactwo... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Odbierający przekaz z danego źródła wie, że odbiera przekaz z danego źródła... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Bo odbierając przekaz z danego źródła odbiera się przekaz z danego źródła (bo dany przekaz jest w danym źródle)... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Odbierający dany przekaz zna jego nazwę, temat, bo ten właśnie-, o tej nazwie, tematyce przekaz wybrał. «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... W związku z tym „informowanie”, jaki ma znany tytuł przekazu tytuł, jaką ma znaną tematykę temat przekazu jest irracjonalne, ogłupiające, anormalne; chore, patologiczne! «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Podobnie sensowne jest powtarzactwo sloganów związanych z przekazem, działalnością... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...

Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (czy jakieś inne powtarzactwo)(a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!

*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...
Tak, jak narkomani, alkoholicy, nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.
Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjne śmieci, toksyny; to absorbuje na tym swoją uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie myśleć...
Wystawianie umysłu na oddziaływanie przekazu z RTV skutkuje uszkodzeniami psychiki, zdegenerowaniem, a w efekcie niezdolnością do skupiania uwagi, koncentracji (w ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie), nie tylko efektywnego, ale często jakiegokolwiek czytania. A właśnie czytając niepodlegamy aż w takim stopniu manipulacji wynikłej z tego kto, gdzie, jak mówi, dokonujemy wyboru: czasu (tak więc nie układamy sobie życia według programu radiowego, telewizyjnego. Czytamy w tedy, gdy jesteśmy na to przygotowani), treści, składników, kombinacji tej czynności, w tym możemy dowolną ilość razy treść, jej fragmenty, przeczytać ponownie, porównać z innymi źródłami, zacytować, efektywnie zarchiwizować.
Jak ktoś się truje przekazem z radia, telewizji, wystawia swój umysł na informacyjne śmieci, toksyny, przygotowane przez debili, psychopatów, to nie rozumie nawet elementarnych spraw, jest zdemoralizowany, wypaczony, anormalny, co m.in. skutkuje słuchaniem przekazu z radia, telewizji; uzależnieniem od takich śmieci, trucizn; takiego oddziaływania, i przymuszaniem na oddziaływanie takiego przekazu innych, by znaleźli się w podobnym stanie...
Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...
Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z radia, telewizora!
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że część wymuszonych odbiorców przekazu to nie znający danego języka obcokrajowcy.

Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)

Nie chcesz słuchać (bo gdybyś chciał, to byś słuchał np. przez słuchawki np. z przenośnego radia), to my cię przymusimy do słuchania wszędzie gdzie się da (bo tego chcą psychopaci, a na to pozwalają debile; bo jesteśmy przez nich kierowani, wspierani i bezkarni)!...
NIKT PAŃSTWA NIE UPOWAŻNIŁ DO DECYDOWANIA ZA KOGOŚ, CZEGO MA SŁUCHAĆ; PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA; SZKODZENIA!
Sklepy, msa usług, ulice, parki, itp. to nie dyskoteki, nie mogą też one służyć do stresowania, ogłupiania, manipulowania, demoralizowania, uwrażliwiania, psychicznego okaleczania, itp.; dręczenia, szkodzenia! Nabycie radia (można je kupić już za kilkanaście zł), słuchanie go we własnym zakresie (od tego są słuchawki), w tym tego co chcemy i kiedy chcemy, nie nastręcza żadnych problemów, w przeciwieństwie do nachalnego, bezmyślnego, destrukcyjnego w skutkach przymuszania do słuchanie radia, bełkotu, powtarzactwa, w tym nazwy stacji, emitowanego programu, sloganów, tzw. reklam, jazgotu muzycznego...!
Proszę nie zawłaszczać publicznej, czyli wspólnej, przestrzeni, nie decydować za innych gdzie, kiedy i czego mają słuchać!; nie dokonywać selekcji negatywnej: słuchasz tego do czego przymuszamy, to możesz zrobić u nas zakupy, skorzystać z usługi, pracować, poruszać się ulicami, spędzić czas w parku, itp.. Ale jeśli jesteś inteligentny/a, świadomie wrażliwy/a, masz umysł analityczny; nie chcesz się stresować, ogłupiać, uwrażliwiać; tracić, w tym genetycznego potencjału, pogrążać, no to odpadasz...


http://www.o2.pl / http://www.sfora.pl | Poniedziałek [26.04.2010, 20:23]
SĄSIAD STUKA I KRZYCZY? ZNOSIMY TO W MILCZENIU
Wielu nie decyduje się na interwencję.
Co najmniej 3 miliony Brytyjczyków cierpią z powodu hałasu dobiegającego zza ściany, ale prawie 40 proc. nie podejmuje żadnych działań, żeby uciszyć uciążliwego sąsiada - donosi "The Independent".
Najbardziej przeszkadza im głośna rozmowa i krzyki - wskazało tak 58 proc. pytanych w sondażu kancelarii prawnej Which?. 40 proc. badanych denerwuje najbardziej zbyt głośna muzyka lub telewizor.
Jedna czwarta dostaje "białej gorączki" kiedy sąsiad trzaska drzwiami, a 15 proc. przeszkadzają regularne imprezy. 3 proc. wskazało, że budzą ich krzyki sąsiadów pochłoniętych ognistym seksem.
Ankietowali wskazywali także, że uciążliwe jest dla nich wiercenie w ścianach przez sąsiadów, szczekanie psa, gra na instrumentach oraz odbijanie piłki przez dzieci - dodaje dziennik.
Ponad połowa badanych narzeka na brak snu, inni mówią o rozdrażnieniu i stresie. 10 proc. twierdzi, że uciążliwy sąsiad doprowadził ich do poważnych kłopotów zdrowotnych. 7 proc. zdecydowało się na przeprowadzkę, żeby uniknąć hałasu.
Jednak tylko co czwarty Brytyjczyk wzywa policję lub administrację, co trzeci stara się spokojnie rozmawiać z sąsiadami. Aż 36 proc. nie robi nic - zauważa "The Daily Telegraph". | AJ

[Proszę też zwrócić uwagę na to, kto kogo, i do czego przymusza: czy np. naukowcy, wynalazcy, inżynierowie, pisarze, redaktorzy, zapoznający się z wartościowymi materiałami, itp.; intelektualiści, twórcy, uczący się, ludzie normalni przymuszają do czytania, oglądania (słuchania...) swoich prac, dzieł; plonów działalności, czy to psychopaci, debile; kanalie przymuszają, m.in. ich, do słuchania m.in.: „hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... Kup ten rewelacyjny proszek!... W TVN!... hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... W TVN!... Ciesz się... hau!!!, hau!!!, hau!!!... ćwir!!, ćwir!!, ćwir!!... Ciesz się!... Bądź sobą!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... hau!!!, hau!!!..., hau!!!... uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu... fiju!, fiju!, fiju!...” Itp., itd... Sami są psychopatami, debilami; kanaliami no to inni też mają się tacy stać... Oto kolejne plony (w tym w postaci takich produkcji w środkach przekazu...) braku selekcji pozytywnej, selekcji negatywnej; rodzenia, tworzenia takich osobników... – red.]


Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych hałasów, dźwięków, treści, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać, nie upośledzać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu; potencjału, wspólnego interesu, dobra!

Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!

Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!

„Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!

Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:
- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;
- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...

NIKT MĄDRY, ŚWIADOMY NIE SŁUCHA I NIE PRZYMUSZA DO SŁUCHANIA RZECZY NIEPOŻĄDANYCH (nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)
Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.
NIKT NIE MA PRAWA SZKODZIĆ INNYM LUDZIOM!
Nikt normalny, wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym ludziom.

Obecnie m.in. radio, telewizja służą, m.in. tzw. reklamami, powtarzactwem (w tym nazwy stacji, programu), do ogłupiania, manipulowania, prania mózgów, dręczenia, uszkadzania psychiki, degenerowania, selekcji negatywnej, degradowania, niszczenia ludzi, w tym osób o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, wybitnym, analitycznym umyśle, pozytywnym, wysokim potencjale, szkodzenia, demoralizowania, rozprzestrzeniania takiego postępowania.

Na początku 1-dna stacja zaczęła emitować tzw. reklamy, powtarzactwo, i 1-dna osoba wystawiła głośnik na zewnątrz lokalu czy w innym msu publicznym. Obecnie robią to wszystkie stacje, miliony właścicieli lokali, i czyni się to w innych msh publicznych...!
Państwo tego (tak jak np. nikotynizmu, narkomanii, alkoholizmu, szkodliwego odżywiania) nie wymyślili – tylko naśladują innych i uczę tego, demoralizując, wypaczając, następnych (w tym innych odmian szkodzenia, np. tzw. reklamami, miganiem światłem, napisami, w tym w nocy)...

Informacyjny bełkot, śmieci, toksyny, powtarzactwo, okłamywanie, ogłupianie, manipulowanie, demoralizowanie, wypaczanie, narzucanie, stresowanie, uwrażliwianie, w tym na formę i treść przekazu, selekcja negatywna w zatruwanej przestrzeni publicznej, zabieranie czasu, uzależnianie, uszkadzanie psychiki, upośledzanie, obniżanie potencjału, szkodzenie, niszczenie, pogrążanie; realizowanie destrukcji; wspieranie niszczycielskiej utopii – przekazem z RTV...

My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!
Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, wypacza, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny, potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!
PS1
Czy słuchając takich rzeczy można myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...; czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...; czy w takich warunkach może być dobrze...
Jeszcze inaczej: my debilami, psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!
PS2
Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P. przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę – i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...


Aby umysł pracował prawidłowo, to musi otrzymywać, w sposób normalny, odpowiednie informacje. A by się rozwijać, to dodatkowo wartościowe nowe informacje (m.in. działalność powszechnych mediów nie spełnia żadnego z tych warunków).


CYTATY:
Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.

W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.

Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).

Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...
[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]


Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).
[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]

Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.

CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ
POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.
ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.

PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).
Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.
Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.
Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).
Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.

WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com

DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.
Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.
Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.


Pytacie się: jak to możliwe/dlaczego tak jest???!!!
Już to wyjaśniłem, ale w skrócie przypomnę: od tysięcy pokoleń ma mse wszechstronna selekcja negatywna, tzn. prokreacyjna i do rządzenia (w przeszłości co piąty członek społeczeństwa był mordowany – łatwo się domyśleć kto, i przez kogo.... Podobnie dzisiaj osoby o wysokim pozytywnym potencjale mają rzadziej i mniej dzieci, nie dostają się do władz, w przeciwieństwie do ich przeciwieństw...), co skutkuje m.in. praniem mózgów, a w efekcie m.in. uszkadzaniem psychik, genów, a więc obniżaniem potencjału, w tym osobom o wysokim pozytywnym potencjale, przez osobniki o szkodliwym potencjale. Z tego powodu rodzą się coraz bardziej szkodliwe (przebiegłe, bezwzględne) i ułomne (w tym akceptujące każdą zastaną sytuację, posłuszne, współpracujące z osobnikami niebezpiecznymi, szkodliwymi, złymi) osobniki – dostosowując się do sytuacji, bo tylko takie prosperują w takich warunkach... Czyli psychopaci mają genetycznie zaprogramowane m.in. niszczenie osób wybitnych, a reszta ma genetycznie zakodowaną m.in. tego akceptację...
Mózg ludzki, oprócz tego, że jest programowany przez umysł, czyli tym, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, o czym myślimy, to jeszcze ma genetycznie zakodowane predyspozycje – a to przekazywane jest potomstwu.
Do tego dodajmy jeszcze skutki degeneracji, czyli rozmnażania się osób ułomnych, nienormalnych, chorych.
PS
Wystawianie się na przekaz, oddziaływanie pdk; bezmyślne naśladowanie, uleganie instynktowi stadnemu, wykazywanie się nierozumnością, podatnością na manipulowanie, wykorzystywanie, a więc niskim potencjałem wzbudza aprobatę, przychylność psychopatów (np. religijnych, ekonomicznych, politycznych sekciarzy („Tylko nasza religia jest prawdziwa, jedynie słuszna! [A nie rzeczywistość/prawda, kierowanie się rozumem.] Trzeba dbać o jak najwyższy PKB! [A nie o jak najlepszy stan powietrza, gleby, wody, zasobów, przyrody, zdrowotny, intelektualny, genetyczny, ekonomiczny ludzi.]... Trzeba tworzyć jak najwięcej msc pracy! [A nie produkować rzeczy racjonalnie zasadne, trwałe, w sposób całościowo przemyślany, przygotowany.] Trzeba zwiększyć przyrost naturalny! [A nie dbać o jakość naszego gatunku, o zachowanie równowagi z otoczeniem, przyrodą, o zasoby, o los przyszłych pokoleń.] Tylko Wojtyła! ...Wałęsa!/...Kwaśniewski!/...Kaczyński!/...Komorowski! [Nieważnie jaki ktoś ma potencjał, czy, a jeśli to jakie projekty przygotował, co osiągnął, tylko czy, a jeśli, to jak go przedstawiają media, w tym jak często, co inni o nim sądzą, jakie zajmuje stanowisko.] Tylko nasza partia... [A nie racjonalne projekty.] Tylko komunizm/socjalizm/kapitalizm, demokracja! [A nie racjonalizm, czyli postępowanie całościowo przemyślane, przygotowane, a więc dalekowzroczne, czyli dogłębnie, rzeczywiście, etyczne.]” Itp.)).

Czy my się wami interesujemy, poza sprowokowaną obroną, was denerwujemy, wam szkodzimy, was niszczymy, pogrążamy! No to, na prawie wzajemności, także zostawcie nas w spokoju!
DO PSYCHOPATÓW/EK, DEBILI/EK
Czego was nauczono/się nauczyliście... > kogo naśladujecie... > czego uczycie... > co rozpowszechniacie... > co, jakie efekty osiągacie... > do czego się przyczyniacie... > jakie są tego skutki, konsekwencje...!!! Kto tak postępuje...!
Czy potraficie sobie wyobrazić: co czują niszczone przez was ofiary, na których wymuszacie myślenie, analizowanie tego, co im czynicie, o was, działania z wami związane, którym obniżacie walory, potencjał, a więc możliwości życiowe, sprawiacie, że życie zamiast być pełne konstruktywnego zapału, dawać radość, być prosperitą, związane zostaje z negatywnymi skutkami waszych działań, staje się udręką, koszmarem, że byle wydarzenie budzi lęki, traumatyczne skojarzenia, negatywne projekcje wyobrażeń, że dochodzi do degradacji waszych ofiar w ich w środowisku, w życiu prywatnym (nie będą wstanie nawiązać znajomości-, utrzymać związku z partnerem/ką na swoim pierwotnym poziomie, a w związku m.in. z tym będą nieszczęśliwi (związek skazany jest na niepowodzenie, a przynajmniej na niski poziom, powikłania, co, i w ten sposób, będzie miało negatywny wpływ na potomstwo))...!
Czy zdajecie sobie sprawę, że z powodu waszych działań człowiek staje się wszechstronnie, bo emocjonalnie, a więc i uczuciowo, intelektualnie, kaleki (dochodzi do zerwania połączeń między neuronami, a więc i uszkodzeń genów)! Ze taki... potencjał jest, bezpośrednio (genetycznie) i pośrednio (własnym wpływem) przekazywany...!
Czy rozumiecie, że nikt, w tym wy na tym nie zyskuje, za to wszyscy, wszechstronnie (powstają efekty lawin) tracą!
Wy psychopatyczne, zdebilałe kanalie, skurwysyny, kreatury, bestie!!
PS
Czy zdajecie sobie sprawę, że sami jesteście, genetycznie/, w sposób nabyty predysponowanymi (w wyniku demoralizowania, wypaczania, -uczenia się/naśladowania), psychopatami/kami, debilami/kami m.in. w wyniku działań innych psychopatów/ek, debili/ek (wywołuje się obłędne koło)...?




Aktualizacji w marcu 2012 r.:
5 PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…
http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html

admin
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: O W PEŁNI ŚWIADOMYM SZKODZENIU PRZEKAZEM

Postautor: admin » pt sie 23, 2024 7:15 pm

23.08.2024 r.

Do:
Polskie Koleje Państwowe S.A.
Centrala
Al. Jerozolimskie 142A,
02-305 Warszawa

M.in. w sprawie emitowania z megafonów sloganu: "Życzymy państwu przyjemnej podróży" Życzę państwu przyjemnego czytania... (Wszyscy już to słyszeli tysiące razy i więcej... Życzę państwu przyjemnego czytania... Wszyscy z góry wiedzą gdzie i kiedy ponownie to usłyszą... Życzę państwu przyjemnego czytania... Nikt nigdy do państwa nie przyszedł i nie przyjdzie poprosić o wyemitowanie tego przebrzydłego sloganu - nawet 1-dna osoba, nawet 1-den raz... Życzę państwu przyjemnego czytania... Sami państwo tego i czegokolwiek podobnego nie słuchają i nie chcą słuchać ani w pracy, ani w domu, ani gdziekolwiek, ani kiedykolwiek... Życzę państwu przyjemnego czytania... Ale i tak nic to państwu nie daje do wywnioskowania...)

Minęło kilkanaście lat od moich interwencji m.in. w sprawie trucia z megafonów, a jednocześnie brania-dawania złego przykładu, a zatem demoralizowania, łącznie, miliony razy - do obrzydzenia, zatrucia, zaśmiecenia umysłów, uszkodzenia, uwrażliwienia psychik, ogłupienia, znienormalnienia, obłędu (nikt nie będzie się lepiej, zdrowiej czuł, nie będzie mądrzejszy, zdrowszy, w lepszym stanie umysłowym - ani pasażerowie, ani pracownicy, ani ochroniarze, ani policjanci, ani przechodnie, ani okoliczni mieszkańcy od w kółko słuchania czegokolwiek)... Ale dla państwa to i tak za krótki okres czasu na zrozumienie; zbyt trudne do wyciągnięcia właściwych wniosków i podjęcia konstruktywnych działań...

Piotr Kołodyński - autor-redaktor: Wolnyswiat.pl

Link do moich wcześniej przekazanych pism w przedstawionej sprawie:
viewtopic.php?f=2&t=219&start=30

M.in. za czyją sprawa biorą się m.in takie nienormalności:
- w sklepach emituje się, łącznie, miliony razy slogany, reklamy...
- z stacji radiowych emituje się, łącznie, miliony razy slogany, reklamy, nazwę danej stacji...
- z stacji telewizyjnych emituje się, łącznie, miliony razy slogany, reklamy, nazwę danej stacji...
- z niektórych kanałów w internecie (np. Youtube.com) emituje się, łącznie, miliony razy slogany, reklamy, nazwę danego kanału...

Np.:
Tu Raaadiooo X! Słuchasz radia X! Słuchaj radia X! Piosenka w radiu X! Radio X - najlepsze źródło wiadomości! Twoje Wiadomości w radiu X! Pogoda w radiu X! Jest godzina... w radiu X! Gość w radiu X! Reklama w radiu X! Program w radiu X! Jesteś mądry. bo słuchasz radia X! Jesteś dobry, bo słuchasz radia X! Masz rację, bo słuchasz radia X! Dzisiaj, jak co dzień, jest do wygrania nagroda dla tej osoby, która poprawnie poda: Ile set razy podamy dzisiaj nazwę naszej stacji radiowej? Słuchaj radia X! Tu Raaadiooo X!...


Kolejny przykład osobników podobnych do państwa (z którymi miałem do czynienia prze wiele lat/nasłuchałem się radiowych mądrości, z tego skutkami i ich konsekwencjami)...:

[Wersja najkrótsza. Aktualizacja: 2022 r.]
„Wolność zaczyna się od... wyłączenia radia i telewizora!”
Gdyby ktoś choćby nawet 10 razy mniej: mówił bez sensu, byle co, w kółko się powtarzał niż prowadzący program w stacji radiowej, to natychmiast by go wysłano do czubków…
Sam/a słuchaj czego chcesz, ale nie przymuszaj do tego odbioru innych ludzi; nie irytuj; nie torturuj, nie terroryzuj; nie zaśmiecaj, nie zatruwaj umysłów, nie uszkadzaj, nie uwrażliwiaj psychik; nie bierz i nie dawaj złego przykładu; nie demoralizuj, nie wypaczaj; nie szkodź, nie niszcz, nie pogrążaj!!! A gdyby tak każdy wszędzie słuchał/emitował jakiś przekaz…
Nie każdy ma radio, telewizor, bo nie każdy chce odbierać przekaz z tych mediów… A ci, którzy mają radio, telewizor, też nie zawsze odbierają z tego przekaz, bo nie zawsze mają na to ochotę. Oprócz tego są setki stacji, kanałów, bo każdy ma inne upodobania, potrzeby. Ale ty uważasz, że wszyscy wokół ciebie chcą tego samego, co ty…
„Ale ja nie chcę nic czytać!” - Ty przymuszasz do odbioru niechcianego, szkodliwego przekazu innych ludzi, ale sam/a, w ramach przed tym/tobą obrony, to ty nie chcesz nic czytać (bo to inni mają słuchać i tego co ty i wtedy, kiedy ty, i to, co ty…)… I my nie chcemy niczego pisać…!
„Ale mnie to nie obchodzi!” – A nas to nie obchodzi, że ciebie to nie obchodzi!
Zaśmiecenie, zatrucie umysłu, uszkodzenie, uwrażliwienie psychiki może trwać nawet chwilę, ale tego skutki, cierpienia/konsekwencje będą ponoszone do końca życia…!
„Bądź mądry i słuchaj stacji… Aaa, ble, ble, ble… Zostańcie z nami… Jesteście najlepszymi słuchaczami… Kupcie… Weźcie udział… Wygrajcie… Cieszcie się… Radość słuchania… Słuchacie stacji: Odmóżdżający Bełkot dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy) Aaa, ble, ble…”…
Jeśli ja ćpam ogłupiający, manipulujący, zaśmiecający; zatruwający umysł, uszkadzający; upośledzający psychikę, uzależniający; szkodzący; niszczący; pogrążający przekaz z radia, telewizora, to osoby wokół także mają ćpać ten przekaz!!!...
PS
Jeśli oni żrą gówno, to inni też muszą to żreć razem z nimi… Gdy oni zaspokajają odrażające potrzeby, to inni tez muszą zaspokajać odrażające potrzeby razem z nimi…
A gdyby to wam ktoś, wbrew waszej woli, np. wsadzał przez gardło rurę do żołądka i wlewał tam zlewki, rzygowiny, ścieki, albo wstrzykiwał uzależniającą truciznę, to jakbyście reagowali, czego i w imię czego domagali…

Zawsze i wszędzie ciało, w tym mózg, umysł należy tylko i wyłącznie do jego właściciela i tylko on decyduje m.in. o tym, jaki przekaz ma SAM odbierać!!!

My nie przyszliśmy tutaj słuchać przekazu z radia, telewizji, tzw. reklam, muzyki, itp.!!
Zostawcie nasze umysły, psychiki, zdrowie w spokoju!!
Oto jedni psychopaci, debile zleci tego emisję, następni to przygotowali, kolejni to przekazują, ale świadomość tego, że odbierają to miliony ludzi, i że występują tam medialni aktorzy (w tym zajmujący się tzw. polityką) powoduje, że „nie jest” to już tym, czym JEST: zaśmiecaniem, zatruwaniem umysłów, uszkadzaniem; upośledzaniem psychik, w tym bełkotem, powtarzactwem, propagandą, wpajaniem, skojarzaniem, kodowaniem, ogłupianiem, manipulowaniem, itp., itd., tylko wartościowym, pożytecznym źródłem wiedzy (z której już na drugi dzień świadomie większości nie pamiętają)...!!
Jak będą 1 raz dziennie podawać nazwę stacji, jej częstotliwość nadawania, nazwę programu, slogany, tzw. reklamy, bełkot, itp./informacyjne śmieci, trucizny, to będą tego słuchać i przymuszać do tego odbierania innych 1 raz dziennie. Gdy będą to powtarzać 100 razy dziennie, to będą tego słuchać i przymuszać do tego odbierania innych 100 razy dziennie...! A gdy będą to powtarzać 1000 razy dziennie, to będą tego słuchać i przymuszać do tego odbierania innych 1000 razy dziennie...! Mimo, iż to słyszeli setki tys. razy... Mimo, iż nikt nie chce tego odbierać... Mimo, iż nikt nie powinien czegoś takiego przekazywać/odbierać nawet 1 raz... Mimo, iż podświadomość wszystko zapamiętuje, to będą się upierać, że tego nie słuchają... Mimo, iż zdolność do skupiania uwagi, koncentracji należy zwiększać (a w ciągu jednego pokolenia ta zdolność zmniejszyła się 5-krotnie), to „niesłuchanie” uznawać będą za korzystną cechę... Mimo, iż nasze umysły, psychiki są przeciążane, to tego odbieranie uważać będą za korzystne... Mimo, iż są ewidentnie coraz bardziej umysłowo zatruci, psychicznie upośledzeni/bezmyślni, nieodpowiedzialni, nierozumni, ogłupieni, zmanipulowani/ograniczeni z tego skautkami, konsekwencjami (czego objawem jest m.in. bierność, postrzeganie „alternatyw” przedstawianych wyłącznie przez media/w ramach zastanej sytuacji (A, bo to inna (oczywiście z najlepiej medialnie wypadającymi politycznymi aktorami) partia musi dojść do władzy, to wtedy będzie lepiej...)), to nie widzą negatywnej współzależności między swoim stanem, postępowaniem, a ekspozycją na taki przekaz... I za takich uznają nie siebie, tylko tych, którzy nie chcą, nie potrafią, nie mogą i nie powinni tego ścierwa słuchać (a to pewnie są jacyś sekciarze albo/i wariaci)...
ODNOŚNIE PRZYMUSZANIA W TYM MSU pracy/,usług/,handlu/,transportu ludzi/,spożywania posiłku/,rekreacji/,odpoczynku/,zamieszkania, współpracy itp. DO ODBIORU ciężko irytującego, wyprowadzającego z równowagi, szczególnie osoby świadome, a na tym przykładzie zdające sobie sprawę z tego kto, co, komu zleca, kto, jak to przekazuje i jakie są tego skutki, konsekwencje (że ten przekaz jest nie tylko bezwartościowy, ale jest jeszcze zaśmiecający, zatruwający, ogłupiający, uzależniający; że ma na celu manipulowanie, demoralizowanie, wypaczanie, wynaturzanie; szkodzenie, niszczenie; pogrążanie i taki cel jest osiągany...), o umyśle analitycznym, czyli to, co odbierają analizują, osoby wrażliwe, czyli takie, które dużo szybciej, dużo bardziej i dużo dłużej przeżywają stresy, zaśmiecającego, zatruwającego umysły, uszkadzającego, uzależniającego; upośledzającego psychiki PRZEKAZU Z RADIA/, TELEWIZJI: a więc m.in. bełkotu, tzw. reklam, powtarzactwa, kłamstw, manipulacji; informacyjnych śmieci, trucizn, czyli tego, co zlecili i przekazują psychopaci/tki i debile/ki, analogicznie skutkującego wycia, skowyczenia, zawodzenia, rzępolenia, jazgotu muzycznego

Tutaj nie jest sala koncertowa, dyskoteka, wymuszalnia słuchania radia, telewizji, tzw. reklam, jazgotu muzycznego, itp.! TYLKO mse usług/,handlu/,transportu ludzi/,spożywania posiłku/,rekreacji/,odpoczynku/,zamieszkania, współpracy, itp. ! P. nie są tutaj sami, u siebie! To jest nasze samopoczucie, to są nasze umysły, w tym intelekty, psychiki, nasze zdrowie, i nie wolno nikogo przymuszać do odbioru niechcianego, szkodliwego przekazu/brać i dawać złego przykładu/nikomu szkodzić!
Bez względu na natężenie dźwięku, jeśli przekaz jest rozumiany, tzn. że jest odbierany, tylko np. ciszej (np. widzi P. dużą różnicę miedzy komunikatem z użyciem dużej a małej czcionki: debil/ka, debil/ka...).

Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)

Emisja jakiegokolwiek przekazu wyłącznie wewnątrz lokali, i tylko w dni parzyste. A w dni nieparzyste cisza, spokój, kultura również wewnątrz lokali. – Wybór dla każdego/nikt nie jest dyskryminowany (jeśli zezwalanie na szkodzenie można nazwać niedyskryminowaniem...).

Po to wymyślono słuchawki*, by wyłącznie samemu (a więc przynajmniej w msh publicznych powinny być cicho ustawione, a najlepiej zawsze – by w jak najmniejszym stopniu uszkadzać słuch) słuchać tego, co się chce, gdzie się chce i wtedy, gdy się chce! A głośniki nie wymyślono po to, by innym szkodzić!
*słuchawki bezprzewodowe z radiem są już w cenie od 40 zł, z zasięgiem 30 metrów od bazy, do której można podłączyć m.in. odtwarzacz muzyczny, telewizor, radio, komputer.

Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).

Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (czy jakieś inne powtarzactwo)(a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!

Jeśli wystawianie się na przekaz z radia, telewizji, samych reklam np. w sklepach, z ekranów na ulicach, w pojazdach transportu zbiorowego, tego forma, treść nie szkodzi, to dlaczego tego odbiorcy nie są zdolni do prawidłowego skupienia się, takiej koncentracji, nie myślą o rzeczach wartościowych, nie rozumieją nawet elementarnych spraw, nie są zdolni do odpowiedzialnego, konstruktywnego działania, w tym do obrony...; dlaczego jest tylu ludzi z nieprawidłowo funkcjonującą psychiką, nieprawidłowo działającym umysłem, i jeszcze uważają swoje postępowanie, swój stan za prawidłowy...; dlaczego są w stanie, postępują zgodnie z celem takiego traktowania ich umysłów, psychik...

*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...
Tak, jak narkomani, alkoholicy, nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.
Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjne śmieci, toksyny; to absorbuje na tym swoją uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie myśleć...
Wystawianie umysłu na oddziaływanie przekazu z RTV skutkuje uszkodzeniami psychiki, zdegenerowaniem, a w efekcie niezdolnością do skupiania uwagi, koncentracji (w ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie), nie tylko efektywnego, ale często jakiegokolwiek czytania. A właśnie czytając nie podlegamy aż w takim stopniu manipulacji wynikłej z tego kto, gdzie, jak mówi, dokonujemy wyboru: czasu (tak więc nie układamy sobie życia według programu radiowego, telewizyjnego. Czytamy w tedy, gdy jesteśmy na to przygotowani), treści, składników, kombinacji tej czynności, w tym możemy dowolną ilość razy treść, jej fragmenty, przeczytać ponownie, porównać z innymi źródłami, zacytować, efektywnie zarchiwizować.
Jak ktoś się truje przekazem z radia, telewizji, wystawia swój umysł na informacyjne śmieci, toksyny, przygotowane przez debili, psychopatów, to nie rozumie nawet elementarnych spraw, jest zdemoralizowany, wypaczony, anormalny, co m.in. skutkuje słuchaniem przekazu z radia, telewizji; uzależnieniem od takich śmieci, trucizn; takiego oddziaływania, i przymuszaniem na oddziaływanie takiego przekazu innych, by znaleźli się w podobnym stanie...
Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający,
uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe... Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nieliczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z radia, telewizora! Trzeba też wziąć pod uwagę to, że część wymuszonych odbiorców przekazu to nieznający danego języka obcokrajowcy.

Fragment z mojego innego pisma: Ja tam pracuję 8-9 godzin dziennie... A zwalniałem się z tego powodu (w tym przymuszania do słuchania przekazu z radia) z pracy 7 razy... Dlaczego mamy jeździć w odległe miejsca, by zrobić zakupy... Dlaczego nie możemy sprawdzić w kilku sklepach, gdzie potrzebne nam artykuły są odpowiedniej jakości, najtaniej... Dlaczego mamy płacić drożej w innym sklepie... Dlaczego mamy b. ograniczone możliwości wyboru pracy... Dlaczego ktoś bez naszej zgody - wbrew naszej woli - decyduje za nas i przymusza nas do odbioru czegoś, czego odbierać absolutnie ani razu ani prze ułamek sekundy NIE CHCEMY i NIE POWINNIŚMY!!! A dotyczy to WSZYSTKIEGO!!!... A w dodatku są to śmieci, trucizny informacyjne, oraz przebrzydłe, ciężko irytujące dźwięki, teksty muzyczne, które absolutnie nam nie odpowiadają (i nie słucha TEGO WSZYSTKIEGO nikt z osób za tego syfu emisję odpowiedzialny...)!!!... Dlaczego mamy synchronizować swoje umysły, zestrajać nasze psychiki z osobami bez talentu wokalnego, mającymi problemy życiowe, umysłowe, psychiczne itp., w czego efekcie m.in. wyją, zawodzą, lamentują, ciągle się powtarzają itp., itd...; zaśmiecają, zatruwają tego odbiorcom umysły, uszkadzają psychiki itp... Dlaczego nie mamy możliwości odpoczynku... Dlaczego nie mamy możliwości myśleć o czymś pożytecznym, ważnym... Dlaczego mamy być doprowadzani do stanu nierozumienia... Dlaczego mamy nabywać wstręt do muzyki, mieć zaśmiecany, zatruwany umysł, uszkadzaną, uwrażliwianą psychikę, tracić intelekt, zdrowie psychicznie, wariować... Itd...
PS A normalni ludzie, którzy chcą (a nie wszyscy tego potrzebują), do słuchania tego co chcą (a są b. różne gusta, nastroje), wtedy, kiedy chcą (a nie zawsze się chce), jak długo to komuś odpowiada (a na pewno nie cały czas) używają w miejscach publicznych słuchawek, więc nikogo nie torturują; nikomu nie szkodzą, nikogo nie niszczą, nie pogrążają...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


To, że np. alkoholicy, nikotynowcy, narkomanii potrzebują i chcą się truć i, łącznie, jest ich więcej niż abstynentów, nie oznacza że mają rację, postępują słusznie, należy brać z nich przykład, się im podporządkowywać...!

Jako analogia do wystawiania się na przekaz z radia, telewizji, tzw. reklamy w sklepach, itp.
Wchodzi do zadymionego pomieszczenia 2-ch ludzi. Jeden stwierdza, że jest truty i śmierdzi, a drugi twierdzi, że mu nic nie szkodzi, pachnie i dziwi się temu pierwszemu...

Albo inna analogia. Ktoś wrzuca komuś do domu [umysłu] na głowę [psychika] śmieci i twierdzi, że jest krzywdzony, gdy ofiara się broni… - Kto jest ofiarą, a kto agresorem/kto atakuje, a kto tylko się broni, i kto do czego ma prawo…
| Wolnyswiat.pl M.in. moim pismem zajmuję się od 2000 roku. Moje wydatki ściśle z tym związane wynoszą łącznie blisko 40 tys. zł. Poświęciłem na to do tej pory około 4 tys. dni x 100 zł = 400 tys. zł nieotrzymanego wynagrodzenia… Stan wpłat do 2023 r.: 500 zł… Moje konto w mBanku: Piotr Kołodyński 25 1140 2004 0000 3002 3533 2874

admin
Site Admin
Posty: 4289
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: O W PEŁNI ŚWIADOMYM SZKODZENIU PRZEKAZEM

Postautor: admin » sob sie 31, 2024 4:07 pm

Zapewne nie otrzymam, a jeśli otrzymam, to kolejną durną odpowiedź... Aby więc zmniejszyć prawdopodobieństwo otrzymania takiej odpowiedzi przygotowałem uświadamiającą podpowiedź:

To oburzające, że Państwo są tacy niekulturalni, a jednocześnie nie zapełniają państwo czasu słuchaczom (którzy nie mają nic innego do roboty, jak tylko słuchać państwa życzeń na dworcach)!
A gdzie życzenia (to oczywiście zaledwie tylko kilkanaście, przynajmniej z kilkuset, przykładowych życzeń):
- Życzymy Państwu przyjemnego słuchania naszych życzeń.
- Życzymy Państwu przyjemnego wchodzenia na teren dworca.
- Życzymy Państwu przyjemnego pobytu na terenie dworca.
- Życzymy Państwu przyjemnego kupowania biletu.
- Życzymy Państwu przyjemnego robienia zakupów.
- Życzymy Państwu przyjemnego spożywania posiłku.
- Życzymy Państwu przyjemnego korzystania z toalety.
- Życzymy Państwu przyjemnego oczekiwania na przyjazd pociągu.
- Życzymy Państwu przyjemnego wsiadania do pociągu.
- Życzymy Państwu przyjemnego siedzenia w pociągu.
- Życzymy Państwu przyjemnego stania w pociągu.
- Życzymy Państwu przyjemnego czytania w pociągu.
- Życzymy Państwu przyjemnego patrzenia przez okno pociągu.
- Życzymy Państwu przyjemnego wysiadania z pociągu.
- Życzymy Państwu przyjemnego opuszczania terenu dworca.
- Życzymy Państwu przyjemnego oddychania.
- Życzymy Państwu przyjemnego wspominania naszych życzeń.

Itp., itd. (proszę niczego nie przeoczyć!)...

Pomijanie tych elementarnie ważnych, niezbędnych, oczekiwanych życzeń jest wyrazem grubiaństwa, braku kultury, lekceważenia pasażerów przez odpowiedzialne za obsługę, relacje z pasażerami osoby! Dają państwo jednocześnie zły przykład!
Licząc na zreflektowanie się, dając jednocześnie przykład i innym usługodawcom, handlowcom, co zapewni zachowanie ciągłości życzeń w wszystkich miejscach publicznych, dzięki czemu ludzie będą w coraz lepszym nastroju, coraz inteligentniejsi, zdrowsi, mądrzejsi... I, w ogóle, będzie coraz lepiej...
Państwa rozczarowany słuchacz...

PS1
Jestem absolutnie przekonany, że sami sobie, w miejscu pracy, zamieszkania i w innych miejscach przebywania, państwo nie żałują życzeń i codziennie, całymi dniami wsłuchują się w odtwarzane komunikaty, a m.in.:
- Życzę sobie przyjemnego wstawania.
- Życzę sobie przyjemnego korzystania z łazienki.
- Życzę sobie przyjemnego ubierania się.
- Życzę sobie przyjemnego spożywania posiłku.
- Życzę sobie przyjemnego wychodzenia z domu.
- Życzę sobie przyjemnego dojazdu do pracy.
- Życzę sobie przyjemnego pracowania.

Itp., itd. (również przynajmniej kilkaset elementarnych pozycji)...

PS2
Pracowałem kiedyś w dużym zakładzie. B. miło wspominam czas przerw, gdy na jadalni ktoś co chwilę obok mnie przechodził, wlepiał namolnie w moje oczy swoje ślepia, przerywał mi mój odpoczynek od ludzi, posiłek i życzył mi przymilnym głosem smacznego, oczekując odwzajemnienia spojrzenia, a jednocześnie zestrojenia psychik, zsynchronizowania umysłów, i, w dodatku mając posiłek w jamie ustnej, otrzymania ode mnie, z wdzięcznością, podziękowań...! Jakież to wszystko było przyjemne, kulturalne, mądre, objawem inteligencji (chyba poproszę sąsiadów, ażeby w czasie mojego posiłku pukali do moich drzwi i życzyli mi smacznego... Oprócz, oczywiście, przyjemnego wchodzenia do mieszkania... Przyjemnego mycia się... A w nocy m.in. przyjemnego spania... Itp., itd...
Pracowałem też w miejscu, gdzie około 6 razy dziennie, non stop w kółko odtwarza się te same utwory muzyczne (Bo: wszyscy chcą czegoś słuchać... Chcą słuchać non stop... Mają taki sam gust muzyczny... I właśnie taki gust muzyczny... I wszyscy lubią słuchać w kółko tego samego... I tak jest kulturalnie... I to dobrze wpływa na samopoczucie, zdrowie, psychikę, intelekt, w tym brak możliwości myślenia o innych sprawach, odpoczynku od jazgotu... Jakie to inteligentne, zdrowe, korzystne, mądre, warte naśladowania, rozpowszechniania... Może i państwo wezmą przykład (to w końcu jest w państwa stylu. Można wręcz uznać, że jest to przeoczenie, a nawet niedopatrzenie z państwa strony…)...

Sklep Stokrotka
Podobny poziom rozumowania, świadomości, odpowiedzialności,wrażliwości, etyki reprezentują osoby odpowiedzialne za emisję jazgotu muzycznego (też w kółko to samo, w tym popisy wyjącej i w kółko to samo zawodzącej, jakby, obłąkanej schizofreniczki w stanie depresji... Plus reklamy, w tym prawie wyłącznie te same...).
Też tam pracowałem. I moje pisemne interwencje, wcześniej jako klient, redaktor, a potem, anonimowo, gdy tam pracowałem, też nic nie dały...


Wróć do „POLITYKA/PRAWO/GOSPODARKA”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości