[Ostatnia
aktualizacja: 02.2012 r. (całość przejrzana, poprawiona: 08.2010 r.)]
RACJONALNE -
KONSTRUKTYWNE - ZARZĄDZENIA DLA ŚWIATA (cz. 3)
3. ZWIĘKSZANIE
POTENCJAŁU ZDROWOTNEGO, INTELEKTUALNEGO, TWÓRCZEGO, PROSPOŁECZNYCH CECH;
WPROWADZANIE, KSZTAŁTOWANIE POŻĄDANYCH CECH GENETYCZNYCH; DOSKONALENIE NASZEGO
GATUNKU
RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html
TO TYLKO... REALIZACJA UTOPII (skrót)
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=161&sid=f035ea99f2efe894b606cfa4465ddba5
ACH, CI BIEDNI CHORZY PSYCHICZNIE (psychopaci), DEBILE; DEGENERACI, ITP...
http://www.wolnyswiat.pl/35h1.html
36. GENY A INTELIGENCJA; POSTĘPOWANIE; ZDROWIE; WYDATKI...
http://www.wolnyswiat.pl/36h1.html
- Trzeba nawiązać ogólnoświatową współpracę w celu
zmniejszenia wielkości naszej populacji i utrzymania jej na rozsądnym poziomie.
Bo inaczej naprawdę nastąpi koniec świata z: przeludnienia, wyeksploatowania
surowców, zatrucia i zaśmiecenia. Nie chodzi oto, by mieć tylko jedno dziecko, czy
stosować powszechną, przypadkową, sterylizację, ale by wyłącznie zdrowi, inteligentni,
urodziwi, odpowiednio dobrani - mający do przekazania potomstwu korzystne cechy
- ludzie (a jest ich niewielu) mieli dzieci, których nie trzeba będzie leczyć
za ogromne pieniądze, utrzymywać na rencie, w zakładzie psychiatrycznym, w
więzieniu, itp. Chodzi o sam fakt biologicznego posiadania potomstwa, bo
związki partnerskie powinny mieć inne oparcie. Czyli dalszym krokiem byłoby
zniesienie obowiązku alimentacyjnego, który przejęłoby - dla tych kobiet -
państwo. Wówczas zwiększy to komfort życiowy takich matek i ich dzieci. Bo
m.in. związki partnerskie będą częściej mieć podstawę uczuciową, zamiast
finansowej. Zmniejszy się również liczba aborcji, oraz sytuacji, iż zdrowe,
inteligentne i ładne dziecko będzie postrzegane - i traktowane - jako źródło
nieszczęścia. Takie podejście to inwestycja w prawidłowy rozwój m.in.
przyszłego podatnika łożącego na następne pokolenie takich jak on.
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [10.10.2009, 13:04] 4 źródła
MA 2 LATA I IQ JAK EINSTEIN
Najmłodszy członek Mensy.
Oscar Wrigley z Reading w Berkshire ma teraz 2 lata i 5 miesięcy.
Jego iloraz inteligencji wynosi na pewno ponad 160. Ile dokładnie - nie wiadomo, ponieważ w ostatnim teście, który wypełniał, skala kończy się na 160 - pisze „Daily Mail".
Rodzicami chłopca są 29-letni specjalista IT i 26-letnia gospodyni domowa. Mają przeciętny iloraz inteligencji.
Fascynuje się historią starożytnego Rzymu i życiem zwierząt. Ostatnio wytłumaczył cykl rozrodczy pingwinów - mówi ojciec Oscara.
Chłopiec zaczął mówić, gdy miał 9 miesięcy, w wieku półtora roku recytował już alfabet.
Do tej pory najmłodszym chłopcem w Mensie był Ben Woods. W
chwili przyjęcia miał 2 lata i 10 miesięcy. | TM
[Tym dzieciom szczególnie trzeba zapewnić jak
najkorzystniejsze warunki do rozwoju racjonalnego umysłu, by ich o wysokim
potencjale umysły maksymalnie użytecznie wykorzystać. A gdy będą dorośli
powinni między sobą płodzić potomstwo. – red.]
Konieczne, kluczowe,
niezbędne, jest wprowadzenie pozytywnej selekcji, doboru osób mających zająć
się prokreacją pod względem zdrowotnym, psychicznym, intelektualnym,
estetycznym (uroda/brzydota ma radykalny wpływ na życie, na: sposób
traktowania, relacje z otoczeniem, możliwości, doznania, samopoczucie, zdrowie,
przekazywane doświadczenia innym, w tym potomstwu (również pozawerbalnie, mową
ciała, mimiką)), pozostałym osobom nie wolno mieć dzieci. Proszę zalecać,
bezpłatną, sterylizację, a w razie zajścia w ciążę, urodzenia dziecka usuwać
ją, usypiać je – na koszt danej osoby. Również mający opiekować się dziećmi
muszą przejść selekcję pod względem zdrowotnym (choroby zakaźne, psychiczne) i
predyspozycji psychicznych, osobowościowych, intelektualnych, etycznych.
Przyczynianie się do otyłości dzieci musi być karane (skutkować odebraniem tak upośledzanego, unieszczęśliwianego dziecka, co niesie negatywne konsekwencje także dla społeczeństwa).
PRZYROST NATURALNY... I CO
DALEJ?!/PROBLEMEM NIE JEST ZA MAŁY PRZYROST LUDZKOŚCI, TYLKO WRĘCZ PRZECIWNIE –
ZA DUŻY PRZYROST, ORAZ PRZEROST STARCAMI, LUDŹMI SCHOROWANYMI – STANOWIĄCYMI
BALAST!
Z powodu powojennego wyżu demograficznego kłopoty, już zadłużonego, dogorywającego, ZUS-u z wypłatami rent zarysują się najostrzej (katastroficznie) w latach 2015-25! Do tego dodajmy kończenie się surowców, zagładę przyrody – życia...!!
Jeśli ilość ludzi się zwiększa o kilka procent, to ilość i skala problemów rośnie o kilkanaście procent, jeśli ilość ludzi zwiększa się o kilkanaście procent, to ilość i skala problemów rośnie o kilkadziesiąt procent, itd... Co więc proponują propagatorzy zwiększenia przyrostu naturalnego...!!
"WPROST" nr 5/2009 (1360): KRES EWOLUCJI CZŁOWIEKA?: Homo sapiens jest 10 tys. razy bardziej liczny, niż powinien według reguł rządzących światem zwierząt. Bez upraw i hodowli zwierząt populacja ludzka liczyłaby obecnie nie więcej niż pół miliona osobników – twierdzi prof. Steve Jones.
Rosnące zagęszczenie ludności i rolnictwo sprzyjały rozpowszechnieniu się chorób zakaźnych, bo kontakt ludzi z patogenami zwierzęcymi stał się intensywniejszy.
Ewa Nieckuła
Współpraca Bogusław Pawłowski
http://www.egospodarka.pl/tematy/przyrost-naturalny
| 31-05-2010
Na początku naszej ery w okresie Imperium Rzymskiego populacja ludności wynosiła ok. 200 mln. Zgodnie z wyliczeniami prof. Agnus Meddison'a z Uniwersytetu Groningen liczba ludności w roku 1000 nie przekraczała 270 mln. W roku 1700 osiągnęła poziom 600 mln, a ok. roku 1820 przekroczyła miliard. Potem zajęło zaledwie dwa wieki do podwojenia, a zaledwie 40 lat do osiągnięcia 3 mld. Obecnie przyrost zwolnił i całkowita liczba ludności wynosi ok. 6,5 mld. ONZ szacuje, że w roku 2030 ludzi będzie 8,2 mld, a w 2050 roku niewiele ponad 9 mld.
Absurdy, problemy, tragedie, potworności itp. nie biorą się z kosmosu...!!! Proszę się zastanowić jak wygląda rzeczywistość, wszechstronnie dzięki ludziom nienormalnym, chorym... A jak by było, gdyby ich nie było.
ALTERNATYWA/WYBAWIENIE – RATUNEK DLA ISTNIEŃ NA ZIEMI:
4. EUTANAZJA; SELEKCJA POZYTYWNA/UTOPIA; SELEKCJA NEGATYWNA (to tylko... psychopaci, debile; kanalie; degeneraci; skutki braku selekcji/selekcji negatywnej)
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=199&start=0
RACJONALNA - DOGŁĘBNA, DALEKOWZROCZNA - ETYKA
/O wyższości śmierci z powodu głodu, chorób, skażeń, zatruć, trucia się truciznami jak nikotyna, alkohol, narkotyki, uczenia, wciągania w degeneractwo następnych od bezbolesnej eutanazji, takiego uśmiercania osobników szkodliwych; zapobiegania degenerowaniu, pogrążaniu... O wyższości kierowania się emocjami nad rozsądkiem, krótkowzroczności nad myśleniem całościowym, dalekowzrocznym... Rabunek, skażanie, trucie, degenerowanie, zagłada życia; czynienie zła jest moralne, dobre, a temu zapobieganie jest złe, i należy się temu sprzeciwiać, bo mogłoby to uratować życie na Ziemi...
JAKA FORMA I SPOSÓB DZIAŁAŃ M.IN. WOBEC BIEDNYCH PAŃSTW
MA SENS, JEST KONSTRUKTYWNA; ROKUJE POZYTYWNE TEGO EFEKTY
W SKRÓCIE, I OD CZEGO ZACZĄĆ/5 ELEMENTARNYCH - KLUCZOWYCH - DZIAŁAŃ:
- trzeba wymóc zmniejszenie wielkości populacji, wprowadzenie eutanazji, selekcji pozytywnej, zakończenie rabunku surowców, degradacji środowiska (...).
www.o2.pl | Niedziela [02.08.2009, 08:58] 2 źródła
RZĄD ZAPŁACI NOWOŻEŃCOM
ZA BRAK DZIECI
To nowy sposób na walkę
z biedą w Indiach.
Urzędnicy państwowi chcą
ograniczyć wzrost liczby ludności płacąc parom, które zdecydują się poczekać na
dziecko przynajmniej przez dwa lata po ślubie - pisze brytyjski "The
Guardian".
Nowożeńcy mają otrzymać 5 tys.
rupii (ok. 300 zł) za pierwszy rok oraz połowę tej kwoty za drugi rok życia bez
dzieci.
W rolniczych obszarach Indii
gdzie przeprowadzono pilotażowy program, taka kwota to stosunkowo dobre roczne
zarobki - podaje "The Guardian".
Projekt dotychczas przyciągnął
2366 par, jedynie 155 z nich wycofało się by spłodzić potomka.
W Indiach mieszka obecnie 1,2
miliarda ludzi, a do 2050 r. ich liczba ma wzrosnąć do 1,5 mld - pisze
"India Times".
W tym samym czasie sąsiednie
Chiny (pierwsze na świecie pod względem liczby ludności) złagodziły niedawno
surowe prawo rodzinne, pozwalając mieszkańcom Szanghaju mieć dwoje dzieci. | JP
[Powinno się płacić za rodzenie
i na utrzymanie zdrowych, o pozytywnych cechach psychicznych, inteligentnych, ładnych
dzieci – przez normalnych, o wysokich walorach ludzi (a stanowią oni ułamek
społeczeństwa). Powinno się też płacić za sterylizację osobom o niskim
potencjale. A urodzone dzieci o niskim, szkodliwym potencjale powinny być
usypiane (dzięki temu będzie mniej umierających z głodu dzieci o wysokim
potencjale, rencistów, przestępców; psychopatów, debili; kanalii, degeneratów;
mniej aborcji; wydatków, strat, będzie miał mse spadek przyrostu naturalnego, z
kolejnymi korzyściami). - red.]
www.o2.pl | www.sfora.pl 1
źródło Sobota [10.04.2010, 11:58]
NARKOMANI NIE POWINNI
SIĘ ROZMNAŻAĆ
Tu płacą im za
sterylizację.
Amerykanie płacą brytyjskim
narkomanom za wszczepienie wkładki wewnątrzmacicznej oraz zachęcają do pełnej
sterylizacji - informuje "The Independent".
Grupa Project Prevention
proponuje za to uzależnionym 220 funtów.
Uruchomiliśmy już bezpłatną
infolinię, na której osoby te mogą poznać szczegóły zabiegu - powiedziała
Barbara Harris, założycielka Project Prevention.
Akcję potępiają brytyjskie
organizacje charytatywne. Uznają ją za "moralnie naganną". | TM
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [18.10.2010, 11:25]
STERYLIZUJĄ NARKOMANÓW. NIE
BĘDĄ SIĘ ROZMNAŻAĆ
Płacą ćpunom za zabieg.
Amerykańska organizacja charytatywna proponuje brytyjskim narkomanom, by dobrowolnie poddali się sterylizacji. Każdy z nich otrzyma w zamian 200 funtów (ok. 900 zł) - informuje bbc.co.uk.
Project Prevention to organizacja powołana przez Barbarę Harris, Amerykankę, która adoptowała kiedyś dzieci uzależnionej od narkotyków kobiety. Są one ciężko chore - uzależnienie matki miało fatalny wpływ na ich zdrowie.
Kobieta postanowiła więc w ten sposób zapobiegać narodzinom dzieci przez narkomanów. W USA na taki krok zdecydowało się już 3,5 tys. uzależnionych.
Teraz Harris proponuje, by podobnie postąpili narkomanii z Londynu, Glasgow, Bristolu, Leicester i części Walii. Są już pierwsi chętni.
Nigdy nie powinienem mieć dzieci. Nie będę w stanie się nimi zająć - stwierdził 38-letni John z Leicester, uzależniony od narkotyków od 12. roku życia, który jako pierwszy poddał się temu zabiegowi. | WB
www.o2.pl / www.tvn24.pl /CNN |
19:20, 30.07.2009
CHIŃSKI SPOSÓB NA
KONTROLĘ LICZBY URODZIN?
13 milionów aborcji rocznie.
Większości aborcji w
Chinach dokonują kobiety w wieku 20-29 lat
Zdaniem państwowej gazety
"China Daily" odpowiedzialna jest za to przede wszystkim znikoma
wiedza na temat antykoncepcji.
- Trzeba poprawić edukację
seksualną, uniwersytety i nasze społeczeństwo potrzebują lepszego prowadzenia -
powiedział dziennikowi profesor Li Ying z Uniwersytetu Pekińskiego.
Potwierdzają to liczby. Połowa
kobiet, które zdecydowały się na aborcję nie stosowała żadnej formy
antykoncepcji. 62 proc. kobiet, które przerwały ciążę, było w wieku 20-29 lat.
Zdecydowana większość z nich nie miała stałego partnera.
- To duże wyzwanie, zredukować
liczbę kobiet szukających aborcji w Chinach - powiedział Wu Shangchun z
Państwowej Komisji ds. Planowania Rodziny. Zdaniem Wu, rzeczywista liczba
dokonywanych aborcji jest znacznie wyższa od wspomnianych wcześniej 13
milionów, ponieważ wiele z nich jest dokonywana w niezarejestrowanych
klinikach.
W Chinach, z nielicznymi
wyjątkami, obowiązuje ścisła zasada jedna rodzina-jedno dziecko. Aborcja jest w
tym kraju dozwolona i stosowana szeroko jako środek kontroli urodzin. Zabieg
kosztuje 600 juanów, czyli równowartość 88 dolarów.
Dla porównania, w USA, które
mają około cztery razy mniejszą populację dokonuje się ponad 10 razy mniej
aborcji. W 2005 roku zdaniem CDC dokonano ich 820.151.
jak//mat
SZTUCZNE ZAPŁADNIANIE (IN VITRO) MUSI BYĆ
ZABRONIONE!
Najlepszym, najskuteczniejszym i najtańszym, licząc wszystko całościowo, sposobem zwiększenia szansy urodzenia i to zdrowego dziecka; jego potencjału, walorów, jest: czyste powietrze, woda, niezanieczyszczona, niezatruta gleba, zdrowa żywność, zdrowe odżywianie, zdrowy tryb życia, pozytywna selekcja, dobór kandydatów do prokreacji, by każde kolejne pokolenie było m.in. mądrzejsze, zdrowsze, urodziwsze, szczęśliwsze.
37. M.IN. O IN VITRO...
http://www.wolnyswiat.pl/37h1.html
"WPROST" nr
1/2/2009 (1357)
KONIEC SAMCÓW
Męska płeć jest zagrożona – alarmuje raport organizacji ekologicznej CHEM Trust. Wszystkiemu są winne chemiczne substancje zakłócające działanie hormonów płciowych. Samce ryb, płazów, gadów, ptaków, a także ssaków i ludzi tracą męskość.
Naukowcy donoszą o deformacjach i niedorozwoju męskich narządów płciowych niemal na całym świecie. Niektóre niedźwiedzie polarne rodzą się jako obojnaki – mają penisy i pochwy, a te, które pozostają stuprocentowymi samcami, mają mniejsze penisy i produkują mniej nasienia niż zwykle. Deformację jąder zaobserwowano u antylop eland w Afryce i większości jeleni wirginijskich w Ameryce Północnej. Dwie trzecie samców mulaka, krewnego jelenia z Alaski, ma nietypowe rogi i wnętrostwo, czyli jądra umieszczone poza moszną.
Szczególnie narażone na oddziaływanie zanieczyszczeń są ryby. W brzuchach samców ryb w brytyjskich rzekach jest znajdowana ikra. Dzieje się tak z powodu żeńskich hormonów zawartych w pigułkach i plastrach antykoncepcyjnych, których pozostałości nie są eliminowane przez oczyszczalnie ścieków. Białuchy i orki w wodach skażonych polichlorowanymi bifenolami (PCB) słabo się rozmnażają, te same kłopoty mają delfiny, foki i morskie wydry.
Na rolniczych terenach Florydy 40 proc. samców ropuchy agi zmienia się w hermafrodyty. Aligatory narażone na działanie środków ochrony roślin mają mniej testosteronu, zdeformowane jądra, niewielkie penisy i nie są w stanie się rozmnażać.
Bieliki amerykańskie w ogóle się nie rozmnażają w mocno zanieczyszczonych rejonach. Na południu Anglii szpaki, które żywią się robakami w pobliżu oczyszczalni ścieków, mają zmienione mózgi i śpiewają w nietypowy sposób.
– Niektóre zanieczyszczenia najbardziej wpływają na męską część populacji, gdyż przypominają estrogeny (żeńskie hormony), inne blokują działanie androgenów (męskich hormonów). Pod wpływem tych substancji zachodzi feminizacja albo demaskulinizacja. Właściwy poziom testosteronu jest warunkiem prawidłowego rozwoju jąder. Jeśli ten warunek nie jest spełniony, spada szansa na potomstwo – mówi „Wprost" Gwynne Lyons, autorka raportu.
Niektóre związki, zwykle niegroźne, gdy wejdą w reakcję z innymi substancjami, tworzą koktajl będący skuteczną męską antykoncepcją. Prawdopodobnie także samice cierpią z powodu chemikaliów zaburzających równowagę hormonalną, ale do tej pory zauważono ten problem jedynie u fok. − Skala feminizacji samców zależy od rejonu, poziomu skażenia, a także genów. U osobników pochodzących z chowu wsobnego łatwiej dochodzi do zaburzeń − mówi „Wprost" prof. Charles Tyler z University of Exeter. Zaburzenia hormonalne powodowane przez skażenie środowiska dotykają także ludzi. Na co dzień mamy kontakt z tysiącami syntetycznych substancji, pozostałościami pestycydów, ftalanami wchodzącymi w skład opakowań żywności, kosmetyków i polichlorowanymi bifenolami, których stosowanie jest co prawda zakazane, ale pozostałości PCB wciąż się znajdują w środowisku.
Ciężarne kobiety, w których organizmach stwierdzono wysoki poziom zanieczyszczeń, częściej rodzą córki niż synów – wynika z badań Arctic Monitoring and Assessment Programme. Zwykle na 100 dziewczynek rodzi się 106 chłopców. W niektórych rejonach Rosji, Kanady i Grenlandii rodzi się dziś jednak dwukrotnie więcej dziewczynek niż chłopców. W jednej z grenlandzkich wiosek od pewnego czasu dzieci płci męskiej w ogóle nie przychodzą na świat.
Szybko wzrasta liczba bezpłodnych mężczyzn. Zawartość plemników w męskim nasieniu zmniejszyła się prawie dwukrotnie w ciągu ostatnich 50 lat (ze 150 mln/ml do 60 mln/ml). Nadal brakuje badań, które jednoznacznie wskazałyby przyczynę tego zjawiska.
Ewa Nieckuła
"ANGORA" nr
25.18.06.2006 r.
PRZYCZYNĄ SPADKU URODZEŃ NIE JEST
BIEDA, lecz skażenie środowiska – twierdzą
członkowie zespołu badawczego
przy Ministerstwie Nauki. Świadczy o tym
m.in. rosnąca liczba przypadków bezpłodności
i patologii ciąży. – W okresie
powojennym sytuacja ekonomiczna
społeczeństwa była znacznie trudniejsza niż
obecnie, a pomimo tego następował
szybki wzrost demograficzny – argumentują
naukowcy. | B.M. i Z.N.
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [15.01.2011, 10:12]
ZATRUWAMY CIĘŻARNE KOBIETY. SĄ JAK CHEMICZNE
WYSYPISKA
Ich dzieci chorobami zapłacą za życie w wygodzie.
Praktycznie każda ciężarna Amerykanka ma w sobie większość ze 163
związków chemicznych z listy, z którą do badań przystąpili naukowcy z
Kalifornii.
Część z nich to ciężkie trucizny, zakazane jeszcze w latach 70. Większość
jednak, to substancje powszechnie używane w chemii gospodarczej i spożywczej -
donosi sify.com.
Problem w tym, że masowo się odkładają w organizmach. W krwi ciężarnych
odkryto m.in. bifenyle, fenole, pestycydy, związki perfluorowane, ftalany,
policykliczne węglowodory aromatyczne i nadchlorany.
Niestety, w wielu przypadkach odkrywano zakazany w 1972 roku silnie
trujący, owadobójczy środek DDT czy środki zabezpieczające tekstylia przed
ogniem (Polibromowane etery difenylowe).
Bisfenol A, element żywic epoksydowych, znalazł się aż w 96 proc.
badanych ciężarnych. Do organizmu dostaje się wraz z napojami z puszek, bo
wyścieła się nim wnętrza metalowych opakowań - tłumaczy serwis.
To, co naukowców niepokoi najbardziej, to liczba związków chemicznych,
które odkładają się w ciałach kobiet.
Organizm ludzki wszystko wchłania, a nie ma informacji o tym, jakie są
tego skutki.
Część badań prowadzonych wobec poszczególnych wymienionych chemikaliów
pokazała ich dużą szkodliwość, szczególnie dla płodów. Nikt jednak dotąd nie
badał kobiet na obecność tak wielu - podkreślają naukowcy. | JS
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [04.12.2010, 13:06]
CO PIĄTY MĘŻCZYZNA JEST
BEZPŁODNY.
Europejscy naukowcy nie mają
wątpliwości - to bezpłodność mężczyzn ma wpływ na niski przyrost naturalny -
informuje upi.com.
Zbyt małą uwagę przykładamy do zdrowia reprodukcyjnego mężczyzn - twierdzi Niels Skakkebaek z Uniwersytetu w Kopenhadze. - Tymczasem niska jakość
spermy może być przyczyną tego, że coraz więcej par zmuszonych jest uciekać się do zapłodnienia in vitro. Co więcej, ten sposób leczenia może być z tego powodu mniej skuteczny.
Z badań wynika, że co piąty Europejczyk w wieku od 18 do 25 lat ma nasienie tak niskiej jakości, że nie jest w stanie zapłodnić kobiety. | WB
[Więc trzeba jeszcze m.in. zalegalizować
narkotyki/narkomanię/degeneractwo... - red.]
www.o2.pl / www.sfora.pl |
Wtorek [11.05.2010, 13:43]
FACECI NIEWIEŚCIEJĄ
CORAZ BARDZIEJ
Zobacz, dlaczego twój
dziadek był bardziej męski.
Mężczyźni urodzeni w 1960 roku
mają o 14 proc. mniej testosteronu niż ci, którzy na świat przyszli 40 lat wcześniej.
Lekarze wskazują, że główną
przyczyną spadku poziomu męskiego hormonu są pestycydy w żywności - donosi
"The Copenhagen Post".
Duńczycy urodzeni w 1920 roku
mieli także o 26 proc. więcej białka SHBG, które wiąże hormony płciowe. Lekarze
są zaniepokojeni skalą tych zmian, bo testosteron reguluje pracę całego
męskiego organizmu.
Wpływa chociażby na prawidłową
pracę serca i utrzymuje strukturę kości.
Oprócz chemicznych substancji w
jedzeniu i otaczających nas przedmiotach na taki stan rzeczy wpływ ma z
pewnością także coraz bardziej niezdrowy tryb życia - mówi dr Peter Lyngdorf. |
AJ
www.o2.pl | Wtorek [28.04.2009, 17:48] 1 źródło
PONAD 2,5 MLN POLAKÓW MA PROBLEM Z EREKCJĄ
To ponad milion więcej niż 10 lat temu.
Erekcja jest czułym barometrem ogólnego stanu zdrowia. Jej zaburzenia są pewną konsekwencją pogarszania się naszego zdrowia. Jeśli cokolwiek złego się dzieje, warto temu przeciwdziałać, zgłaszając się do lekarza - powiedział wiceprezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Seksualnej dr Andrzej Depko.
Według seksuologa Polacy jedzą zbyt tłusto jedzą, palą, piją i rzadko uprawiają seks. Do tego za dużo pracują.
Jak udowadniają lekarze, zaburzenia erekcji mogą być pierwszym sygnałem choroby wieńcowej, nadciśnienia, cukrzycy, depresji, ale także wynikiem przyjmowania nadmiaru leków, np. na chorobę wrzodową.
Ale problem paradoksalnie dotyka nie tylko mężczyzn. Kobiety widząc, że ich partner nie ma ochoty na współżycie, przyjmują często, że nie są już atrakcyjne, bądź są zdradzane. Może
to być jednak wynik złego stanu zdrowia. Szkopuł jednak w tym, że tylko 30 procent polskich par rozmawia o swoich seksualnych problemach. | G
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [01.12.2009, 11:32] 4 źródła
KAŻDY FACET MOŻE MIEĆ ZDROWEGO PENISA
Ale zależy to od jego matki.
Kobiety ciężarne muszą unikać kontaktu z substancjami chemicznymi, a zwłaszcza z środkiem odstraszającym owady - apelują lekarze.
To właśnie chemikalia powodują, że rodzą chłopców z wadami penisa.
Najczęściej penis znajduje się w niewłaściwym miejscu. W takim przypadku konieczna jest operacja - powiedział Chris Winder z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii.
Najpopularniejszym uszkodzeniem jest wada cewki moczowej.
Badania pokazały, że kontakt z takimi preparatami w ciągu trzech pierwszych miesięcy ciąży zwiększa ryzyko urodzenia dziecka z wadą penisa aż o 81 procent. | TM
www.o2.pl | Poniedziałek [19.01.2009, 11:28] 1 źródło
ZANIECZYSZCZONE RZEKI ZMIENIAJĄ PŁEĆ RYB
Trujące chemikalia powodem bezpłodności.
Do takich wniosków doszli naukowcy po trzech latach studiów prowadzonych na uniwersytetach Exeter i Brunel. Przebadano próbki z 30 zbiorników wodnych i ponad 1500 ryb.
W zanieczyszczonych rzekach odkryto chemikalia zwane antyandrogenami, które mogą pochodzić od pestycydów, ścieków przemysłowych lub farmaceutyków.
Ich działanie jest bardzo niebezpieczne. Substancje mogą blokować męskie hormony płciowe, takie jak testosteron.
Może być wiele powodów wzrostu problemów z płodnością u ludzi, ale te wyniki mogłyby ujawnić kolejny, wcześniej nieznany czynnik - powiedział zaangażowany w badania profesor Charles Tyler z Uniwersytetu w Exeter.
Zaobserwowano też, że ryby płci męskiej, pod wpływem antyandrogenów zmieniają się w ryby płci żeńskiej. | AH
ZAMIAST
ANTYKONCEPCJI najlepiej by było
powrócić do cyklu płodności raz w roku - w okresie godowym - tak było w naszej
przeszłości, i jest, na ogół, w przyrodzie. A cykl ten zakłóciły składniki
pokarmu, jakim zaczął odżywiać się współczesny człowiek. Może dałoby się to
odwrócić?
Szczepionki zmieniają, upośledzają własny system
obronny, wpływają na geny, więc ich stosowanie musi być wszechstronnie
całościowo przeanalizowane, zasadne.
Produkcja i sprzedaż zdrowej żywności ma być bez podatków. Trzeba wprowadzić zakaz sprzedaży szkodliwych artykułów spożywczych.
W rolnictwie trzeba powrócić do cyklu: 1 rok uprawy, eksploatacji ziemi, a następnie ziemia 5 lat nie jest wykorzystywana, więc regeneruje się (wyginą również, przy zachowaniu odpowiedniej odległości, zastosowaniu leśnych przegród, szkodniki, bez używania (a więc i produkowania) chemii). Nie jest to jednak realne bez zmniejszenie wielkości naszej populacji.
www.o2.pl | Piątek [20.03.2009, 10:38] 4 źródła
GROZI NAM EPIDEMIA GŁODU?
Groźna plaga niszczy zbiory pszenicy na świecie.
Zarodniki rdzy źdźbłowej, która pojawiła się w Ugandzie w 1999 roku, przenosi na duże odległości wiatr. Epidemia zniszczyła już zbiory w Etiopii i Kenii oraz Jemenie. Teraz dotarła z Afryki do Iranu.
Według biologów epidemia może zaatakować zboża w Azji Środkowej i w Indiach. Zagrożone jest już około 80 procent upraw w Azji i Afryce, m.in. w Afganistanie, Pakistanie, Turkmenistanie, Uzbekistanie i Kazachstanie.
To zagłada dla producentów chleba pszennego na całym świecie. Wcześniej lub później dotrze do Ameryki Północnej, Europy, Australii i Ameryki Południowej - powiedział Norman Ernest Borlaug, laureat Nagrody Nobla, który zapoczątkował tzw. zieloną rewolucję w krajach Trzeciego Świata.
Rdze są pasożytami, które na częściach nadziemnych roślin
wytwarzają skupienia zarodników - plamy o rdzawym lub żółtym zabarwieniu.
Pochodzące z nich ziarno jest bardzo niskiej jakości. | TM
www.o2.pl | Poniedziałek [15.06.2009, 07:55] 1 źródło
GRZYB ZMIECIE PSZENICĘ Z POWIERZCHNI ZIEMI
Grozi nam poważny kryzys.
Grzyb Ug99 może zetrzeć z powierzchni Ziemi aż 80 procent zasobów pszenicy. Trwa wyścig z czasem by wyhodować odporne rośliny - podaje "Los Angeles Times".
Ten złośliwy szczep grzyba pojawił się we wschodniej Afryce około 10 lat temu. W obecnej chwili zagraża 19 proc. światowych upraw pszenicy. Powoduje obumieranie roślin.
Jest jak bomba zegarowa. Rozprzestrzenia się w powietrzu, może się przenosić na ubraniach pasażerów samolotu na nowe kontynenty. Jesteśmy pewni że dotrze i do nas, to tylko kwestia czasu - powiedział Jim Peterson profesor z Uniwersytetu Stanowego Oregon.
Objawami zarażenia plonów są czerwonawo-brązowe płaty pojawiające się na łodygach roślin.
Możemy stanąć w obliczu poważnego kryzysu - twierdzi Rick Ward koordynator projektu zwalczania grzyba z Cornell University w USA.
Naukowcy dotychczas odkryli zaledwie sześć genów, które zapewniają roślinom odporność na zarażanie. Ale zmiana nasion na odporne szczepy, to ogromne przedsięwzięcie i zajmie co najmniej kilka lat.
Grzyb, w innych odmianach, znany jest od dawna. Rolnicy walczą z nim od kiedy zaczęli hodować pszenicę.
To jedna z naszych biblijnych plag. Nie możemy jej zignorować - przekonuje Jorge Dubcovsky profesor genetyki roślin z Kalifornijskiego Uniwersytetu Davis. | JP
[To są skutki upraw monokulturowych, wylesiania, beztroskiej turystyki, co umożliwia łatwe przenoszenie się plag. – red.]
www.o2.pl | Piątek [31.07.2009,
15:19] 2 źródła
ŚWIATU GROZI EPIDEMIA GŁODU
Zabójczy grzyb może zniszczyć
uprawy zbóż.
Naukowcy - jak na razie - są
bezsilni. Nie wiedzą, jak uporać się z nową odmianą grzyba, który atakuje
uprawy - czytamy w dzienniku "Polska".
Choroba zaatakowała już około 30
proc. areału w Afryce i 20 proc. w państwach Bliskiego Wschodu. Organizacja ds.
Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) ostrzega, że jeśli plaga dotknie Indie, które są
głównym producentem żywności w tym regionie doprowadzi to do klęski głodu w
Azji.
Ug99, bo tak nazwano nowy rodzaj
rdzy zbożowej, po raz pierwszy zaobserwowano w Ugandzie w 1999 roku. Dwa lata
później pojawiła się już w Sudanie i Kenii. Później przedostała się do Afryki
Środkowej, dotarła też do Półwyspu Arabskiego, atakując pola w Arabii
Saudyjskiej. A w 2006 r. pierwsze przypadki grzybicy zanotowano w Iranie -
czytamy w "Polsce".
Według FAO Ug99 wkrótce może
pojawić się w Afganistanie, Indiach, Pakistanie, Turkmenistanie, Uzbekistanie i
Kazachstanie. Za rok może trafić do USA, a za trzy, cztery lata dotrze do
Europy.
Ta zaraza może pochłonąć nawet
80 proc. światowych upraw zbóż - twierdzi prof. Brett Carver z Oklahoma State
University. - Żadne ze zbóż, nawet ozime, specjalnie przygotowane, nie potrafi
się obronić przed Ug99.
Grzyb
jest przenoszony przez wiatr, ale może go także przenosić człowiek - na
ubraniu, na oponach samochodu czy samolotu. Epidemii nie da się więc
powstrzymać. Trzeba znaleźć na nią "lekarstwo". Niestety, mimo że
naukowcy pracują nad nim od 2007 roku, nadal nie wiedzą, jak zapobiec
rozprzestrzenianiu się plagi. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl |
Sobota [29.05.2010, 20:18]
ŚWIATU GROZI GŁÓD. ZABÓJCZY
GRZYB ATAKUJE ZBOŻA
Zagrożone są uprawy na
wszystkich kontynentach.
Cztery zmutowane genetycznie
odmiany grzyba Ug99, który powoduje rdzę brunatną pszenicy zagrażają uprawom
tego zboża na całym świecie. Ich zarodniki rozprzestrzeniają się bardzo szybko
i są odporne na wszystkie środki grzybobójcze - ostrzega voanews.com.
Zdaniem naukowców zagrożonych
jest ponad 90 proc. wszystkich odmian pszenicy na świecie. Zabójczy dla zboża
grzyb po raz pierwszy odkryto w 1999 roku w Ugandzie.
Później szybko zawędrował do
Kenii, Etiopii, Sudanu i Iranu. Teraz odkryto kolejne jego mutacje.
Staramy się stworzyć odmianę
pszenicy, która nie podda się tej chorobie. To jednak niezwykle trudne, a
dalsze rozprzestrzenianie się mutacji Ug99 może mieć dla świata katastrofalne
skutki - mówi dr Hans-Joachim Braun, dyrektor Global Wheat Program. | AJ
[Trzeba wyselekcjonować odporne na grzyb egzemplarze zbóż. - red.]
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [10.08.2010, 13:34]
RYŻ ZNIKNIE Z POWIERZCHNI ZIEMI. PRZEZ GLOBALNE
OCIEPLENIE
Naukowcy: głód zagraża miliardom ludzi.
Globalne ocieplenie obniżyło wydajność upraw ryżu w Azji - w wielu miejscach nawet o 20 proc.
Naukowcy z University of California twierdzą, że jeśli ta tendencja się utrzyma to pod koniec stulecia głód dotknie nawet połowę ludności Ziemi. Wcześniej jednak odczujemy wzrost cen ryżu - donosi BBC News.
To wniosek z badań 227 upraw ryżu w Tajlandii, Wietnamie, Indiach oraz Chinach. Sprawdzono wydajność pól ryżowych na przestrzeni ostatnich 25 lat. Mimo że teoretycznie cieplejsze dni powinny pozytywnie wpływać na wzrost roślin, dzieje się inaczej.
Mechanizm nie jest dla nas jasny. Prawdopodobnie w cieplejsze noce rośliny intensywniej pobierają tlen i zużywają więcej energii - mówi prof. Jarrod Welch.
Ryż jest podstawą wyżywienia
ponad 3 miliardów ludzi na świecie. | AJ
www.o2.pl | Środa [08.04.2009, 20:31] 2 źródła
MOŻE
ZABRAKNĄĆ CZEKOLADY
Grzyb zagraża brazylijskim uprawom kakaowca.
Za rok na Wielkanoc w sklepach może już nie być czekoladowych króliczków. Chrześcijańskiego symbolu odrodzenia, jajek, wykonanych z kakaowej masy, w króliczym koszyczku też może nie być. Za ewentualny kryzys na rynku czekolady odpowiadać będzie grzybica.
Moniliophthora roreri oraz Crinipellis perniciosa już od kilku lat pustoszą uprawy kakaowca w Ameryce Środkowej i Południowej. Grzyby atakują wszystkie części kakaowca, a zaatakowane grzybem owoce stają się czarne. Zaatakowane przez pierwszego grzyba kakaowce wyglądają jak pokryte szronem. Drugi grzyb objawia się naroślami przypominającymi miotłę (stąd angielska nazwa witches broom - miotła czarownicy) - czytamy na serwisie "biolog.pl".
Najnowszym zagrożeniem jest wirus CSSV (wirus spuchniętej łodygi kakaowca). Jest on dużo groźniejszy i, niestety, atakuje w Afryce Zachodniej. Choć kakao pochodzi z Ameryki Południowej, 70 proc. upraw jest właśnie w Afryce. Tegoroczne światowe uprawy zmniejszą się o prawdopodobnie o jedną trzecią.
Coraz częściej kakao uprawia się jako monokulturę. To ułatwia przenoszenie się chorób. Drzewka rosną w rejonach coraz częściej dotykanych przez suszę. Brak wody dodatkowo je osłabia - tłumaczy Paul Hadley z uniwersytetu w brytyjskim Reading.
Sprawa CSSV stała się na tyle paląca, że za powstrzymanie wirusa wzięli się genetycy. Rozpoczęto niedawno przyśpieszone badania nad genomem kakaowca.
Poznając mapę genów rośliny
będzie można zaszczepić ją skutecznie przed atakiem CSSV. Nim to się stanie
jedyną formą obrony jest wycinanie milionów zdrowych drzewek, by stworzyć
zaporę między chorymi a zdrowymi uprawami - czytamy w "New Scientist".
| JS
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek 25.08.2011, 23:05
MILIONY LARW ZAATAKOWAŁY PUSZCZĘ
Zakaz wstępu do lasów.
Larwy borecznika sosnowego zaatakowały Puszczę Bydgoską. Owad znany jest od lat, ale w tym roku na jednej sośnie znajduje się nawet kilka tysięcy larw, które niszczą drzewo - alarmuje "Gazeta Wyborcza".
Z powodu plagi siedem nadleśnictw z woj. kujawsko-pomorskiego zakazało wstępu do lasów. Trwa w nich walka ze szkodnikiem. Leśnicy na zaatakowanym terenie używają do oprysków czterech samolotów i helikoptera.
Muszą się spieszyć, bo owad rozmnaża się w zastraszającym tempie. Najlepiej czuje się w temperaturze od 25 do 30 stopni - czyli w takiej, jaka panuje od kilku dni.
Gdy jest ciepło, do pełnego rozwoju potrzeba mu nawet niecałych trzech tygodni – mówi prof. Józef Banaszak, biolog z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
Dodaje, że trudno stwierdzić skąd w tym roku tak duży problem z borecznikiem. Zdaniem Karola Dąbrowskiego z Ogrodu Botanicznego w Myślęcinku jedną z przyczyn może być mała różnorodność lasów.
Borecznik sosnowy z wyglądu przypomina gąsienicę. Larwy są jasne, zielonkawożółte. Zaatakowane drzewa są znacznie osłabione, najczęściej usychają – wyjaśnia gazeta. | AJ
Rolnictwo przemysłowe jest jednym z głównych źródeł
zanieczyszczeń. Z tego powodu 2,5% obszaru Polski jest narażone na
zanieczyszczenia azotanami.
http://www.hydropure.com.pl/informacje/czy_woda_pitna_moze_byc_trujaca
NIEGROŹNE PESTYCYDY
Wpadła mi przypadkowo do ręki ulotka pewnego pestycydu. Jest ich w końcu tysiące. Nudziłem się, więc przeczytałem ją od A do Z. I stwierdzam, że warto podzielić się z wami moimi spostrzeżeniami.
Ten pestycyd to "Siarkol K 1000 S.C." (brr, co za nazwa) i jest stosowany do zwalczania łamliwości źdźbła oraz mączniaka w uprawach zbóż ozimych. Przyznam, że nic z tego nie rozumiem, ale cóż, przecież nie jestem rolnikiem. Nie zrozumiałem również zdania: "stosować od początku fazy strzelania zbóż w źdźbło do fazy pierwszego kolanka". Tu już przestałem mieć wątpliwości, że jestem za głupi do tych spraw. Jeszcze się nie poddałem, bo wierzę, że znam się trochę na zanieczyszczeniu wód gruntowych i powierzchniowych pestycydami, a ponadto jestem uparty. Więc czytam dalej:
Traktor
"Zawartość substancji biologicznie czynnych:
920 g siarki
80 g karbendazymu (związek z grupy benzimidazoli) w 1 litrze preparatu."
Myślę sobie - drobnostka, przecież siarka jest jednym z pierwiastków życia, a tego karbendazymu jest tutaj mało, więc po co kruszyć kopie. To jeszcze nie koniec:
* V klasa toksyczności
* praktycznie nieszkodliwy dla pszczół,
* szkodliwy dla ryb.
O psiakość, nie wiedziałem, że pszczoły są aż tak odporne na trucizny, a ryby z kolei nie. Przyznam również, że nie znam się na klasach toksyczności pestycydów, więc się na ten temat nie wypowiadam. Jak ja w szkole dostałem "5", to mnie chwalili...
Wiem również doskonale jakie podstępne i asekuracyjne znaczenie posiada w powyższym stwierdzeniu słowo "praktycznie". Czyli ani tak ani siak. Jak zaszkodzi, to można zawsze usłyszeć: "No wie pan, to przeważnie nie truje ale czasami zdarzają się przypadki...".
Gdy dotarłem do momentu: "Nie dopuścić do przedostawania się preparatu do zbiorników i cieków wodnych", to już przestałem mieć jakiekolwiek wątpliwości.
Opryskiwanie
A teraz siedzę tak od paru godzin i boję się, że mam przed sobą przekichaną noc, bo myślę, myślę i myślę. Myślę, jak to oni w rolnictwie robią, że wysypują te pestycydy równo i bez przytomności na pola i łąki i potrafią je odgrodzić od zbiorników i cieków wodnych. Niebywałe. Szkoda, że mnie teraz nie widzicie - podobno mam minę inspektora Kolombo.
Teraz wyobraźcie sobie, że takich i im podobnych pestycydów jest tysiące. I tysiące ton tych "odpornych na kontakt z wodą" trucizn ląduje na powierzchnię naszych pól, łąk, lasów i jezior. A każde o innym przeznaczeniu, o innym składzie chemicznym oraz innej klasie toksyczności. Jedne groźne dla pszczół, inne dla much i komarów, a jeszcze inne dla myszy, szczurów, ale również owiec i krów. Ale czy ktoś z tych panów - rolników, którym tylko w głowie plony, tony i pieniądze pomyślał również o zdrowiu ludzi? No chyba, że rzeczywiście potrafią tak dobrze odizolować te zatrute pola od zbiorników i cieków wodnych...
Związki między zanieczyszczeniami wody pitnej a zdrowiem są niezaprzeczalne. Zawartość azotanów w wodzie pitnej może wywołać śmiertelną sinicę u niemowląt. Liczne związki organiczne zsyntetyzowane przez człowieka, które trafiają do wód, mają własności rakotwórcze. Rakotwórczy jest również arsen zawarty w wodzie pitnej. Zaobserwowano związek między zawartością organicznych związków chloru w wodzie pitnej a trudnościami w uczeniu się. Trujące są pozostałości preparatów chemicznych stosowanych w rolnictwie, związki rtęci i ciągle obecnego DDT, które kumulują się w łańcuchu pokarmowym. dr Ewa Pyłka - Gutowska
"Ekologia z ochroną środowiska"
Polska należy w Europie do państw o najdalej posuniętej degradacji środowiska. Zaniedbania kolejnych rządów w Polsce powojennej doprowadziły do tego, że obecnie nie mamy praktycznie w ogóle wód I-szej klasy czystości (1% w roku 2000), które jako jedyne mogą być surowcem do produkcji wody pitnej w zakładach wodociągowych. Bowiem tylko z takiego surowca da się wyprodukować czystą, zdrową i bezpieczną wodę pitną. Z powodu braku wód I-szej klasy, ale także II-giej klasy czystości (6% w 2000 roku) zmuszeni jesteśmy przerabiać do picia ścieki w postaci wód III-ciej klasy (33% w 2000 roku) oraz wód pozaklasowych (60% w 2000 roku). Nie można się zatem dziwić, że w 1 litrze dzisiejszej wody kranowej mamy ponad 1 000 mg związków chemicznych, których nie da się z niej usunąć żadną z tradycyjnych metod.
Otóż to, Wisła - główne źródło wody pitnej dla Warszawiaków posiada od wielu, wielu lat wodę pozaklasową. Przez środek tego pięknego miasta płynie sobie po prostu największy polski ściek.
Nikogo zatem nie zdziwi, że produkowana z takiego "żuru" woda nie może nadawać się do picia. Wrażliwi ludzie nie mogą się w niej nawet kąpać, czego dowodem są istoty wrażliwe z definicji - dzieci. O tym wiadomo już dawno i oficjalnie - zabrania się wręcz kąpieli niemowląt i małych dzieci w warszawskiej kranówie.
Wisłą spływa rocznie między innymi około 175 ton ołowiu, 50 ton rtęci i 14 ton kadmu.
Nie inaczej ma się w Zbiorniku Zegrzyńskim, drugim "źródełku" wody pitnej dla Warszawa. Tutaj woda jest również pozaklasowa.
Ponieważ surowiec dostarczany zakładom wodociągowym jest tak tragiczny, stąd musi być poddany brutalnym procesom rewitalizacji, a to z kolei nie pozostaje bez wpływu na finalną jakość wody opuszczającej bramy tych zakładów.
Woda pitna w Warszawie zawiera do 110!!! razy większe stężenie chlorowanych węglowodanów, do 60 razy większe stężenie chlorobenzenów i do 50 razy większe stężenie chlorofenoli niż zezwala na to norma. Aktywny chlor używany do dezynfekcji wody surowej może wytworzyć w wyniku reakcji chemicznych ponad 250 (!!!) toksycznych i mutagennych chloropochodnych substancji.
Kolejną tragiczną sprawą jest fakt, że liczba organicznych związków chemicznych normowanych w Polsce w wodzie do picia jest znikoma. Natomiast liczba toksycznych związków chemicznych organicznych, które nie podlegają żadnej normie sięga tysięcy.
Dzisiaj nasze śmietniki wyglądają inaczej - era plastików z rakotwórczym polichlorkiem winylu, trujące baterie i akumulatory, farby i lakiery, lekarstwa i inne odpady szpitalne, popioły z pieców węglowych itd., itp. Nie ma sensu wymieniać tutaj wszystkiego, bo tak naprawdę to wszystko co produkujemy w fabrykach chemicznych, prędzej czy później wyląduje na śmietnikach. Nie zapominajmy również, że oprócz omawianych tutaj odcieków ze śmietnisk, do rzek dostają się bezpośrednio ścieki komunalne, przemysłowe oraz rolnicze (nawozy i pestycydy).
"Ryby w Tamizie nie potrzebują operacji zmiany płci. Na zlecenie BBC wykonano badania dowodzące, że same zmieniają płeć - na żeńską. Wody tej rzeki skażono bowiem żeńskim hormonem. Wszystkiemu winne są pigułki antykoncepcyjne z silną dawką estrogenu, który wraz z moczem przedostaje się do rzeki. Najgorsze jest to, że skażenie może mieć wpływ na rozrodczość Anglików. 1/3 wody pitnej w Wielkiej Brytanii pochodzi z rzek."
Artykuł tej treści pojawił się około pół roku temu w gazetach angielskich, a w ostatnich miesiącach pokazał się w kilku czasopismach w Polsce. Tylko wiedzieć należy, że opisany w powyższym artykule problem nie dotyczy wyłącznie Wielkiej Brytanii. Ten problem mamy wszyscy, bo również w innych krajach (nie wykluczając Polski) spożywane są pigułki antykoncepcyjne. Podobne badania przeprowadzono w 2001 roku w Niemczech - tam stwierdza się takie dawki antybiotyków w wodach kranowych (ich źródłem są również lekarstwa aplikowane tysiącom pacjentów), że zdrowi ludzie spożywający taką wodę stają się na pewne antybiotyki odporni.
Nasze polskie rzeki należą do najbardziej skażonych w Europie. Roi się w nich od trujących związków chemicznych, w tym również rakotwórczych. W krajach zachodnich już od dawna przestrzega się ludzi przed wodą z kranu, która nie nadaje się do picia. Tam już od wielu lat obywatele wiedzą, że ponad 80% współczesnych chorób ma bezpośredni związek z jakością wody pitnej. Tam już od dawna wiadomo, że w chwili obecnej istnieje tylko jeden sposób na usunięcie chemii z wody pitnej - osmoza odwrócona. Cieszmy się zatem, że urządzenia osmotyczne zdobywają u nas w Polsce coraz więcej zwolenników, szczególnie, że są one coraz tańsze.
http://www.sciaga.pl/tekst/82398-83-dlaczego_gina_lasy | 2008-04-10
DLACZEGO GINĄ LASY?
Statystyki na temat wycinania lasów i ginięcia gatunków zwierząt są przerażające! Światowe tempo wycinania lasów: 1 hektar na sekundę; 860 km2 dziennie; 310 tysięcy km2 rocznie: to prawie powierzchnia Polski. Tempo wymierania gatunków: w lasach tropikalnych: 35 gatunków dziennie; na całej Ziemi: 137 gatunków dziennie.
„NEWSWEEK” nr 31,
07.08.2005 r.
EUROPEJSKA SAHARA
(...) Z badań prowadzonych w ramach programu "Desert
Watch" Europejskiej Agencji Kosmicznej, którego celem jest obserwacja
procesu pustynnienia, wynika, że ulega mu europejska część wybrzeża Morza
Śródziemnego o powierzchni 300 tysięcy kilometrów kwadratowych (obszar większy
niż terytorium Wielkiej Brytanii) zamieszkana przez 16,5 mln ludzi. (...)
Eric Pape; Współpraca: Mike Elkin,
Santander; Jacopo Barigazzi, Mediolan
http://www.klimatdlaziemi.pl
* „Do końca
wieku połowa Hiszpanii będzie leżeć na Saharze”
* „Wg rządu
hiszpańskiego 1/3 kraju może zamienić się w pustynię”
* „ONZ szacuje, że ryzyko zamienienia się w pustynię dotyczy 30-60% terytorium Hiszpanii i 12% terenu Europy” „Straty spowodowane zmianami klimatycznymi we Włoszech szacuje się na 50 mld euro rocznie - oświadczył minister ds. ochrony środowiska Alfonso Pecoraro Skanio”
Opublikowany przez "Independent" raport
Centrum Prognoz i Badań Klimatycznych Hadley, działającego przy Biurze
Meteorologicznym Wielkiej Brytanii, przewiduje, że pustynie, stanowiące obecnie
3 proc. powierzchni naszej planety, do 2100 zajmą aż 1/3 jej powierzchni.
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [04.02.2010, 14:00]
CZEKA NAS WIELKI GŁÓD. ZA CHLEB ZAPŁACIMY JAK ZA ZŁOTO
Wkrótce nie będzie gdzie uprawiać roślin.
Jeszcze w tym wieku na świecie zabraknie gleb, których jakość gwarantuje plony na poziomie zapewniającym wyżywienie wszystkich ludzi. Naukowcy ostrzegają, że zmiany doprowadzą do drastycznego wzrostu cen jedzenia i globalnego kryzysu żywnościowego - alarmuje "The Daily Telegraph".
Z badań biologów z University of Sydney, zaprezentowanych na międzynarodowej konferencji na temat rolnictwa, wynika, że na wszystkich kontynentach zmniejsza się ilość gleb dobrej jakości.
To efekt przemysłowego rolnictwa, złej polityki rolnej oraz stosowania zbyt wielu środków chemicznych.
Szacuje się, że co roku na świecie ponad 75 mld ton ziemi ulega erozji. Najgorzej jest w Chinach, gdzie gleby niszczone są przez rolnictwo 57 razy szybciej niż są one w stanie się naturalnie regenerować. W Europie 17 razy, a w Ameryce 10 razy szybciej. To oznacza, że za 60 lat nie będziemy mieli gdzie uprawiać roślin - twierdzi prof. John Crawford.
Eksperci twierdzą, że ten proces może zahamować jedynie globalna zmiana myślenia o rolnictwie, tak, aby gleba sama się regenerowała. Chodzi o przywrócenie dawnych zasad, które pozwalały ziemi "odpoczywać" i magazynować cenne mikroelementy. | AJ
www.o2.pl / www.sfora.pl | Niedziela [22.11.2009, 12:01] 1 źródło: zwierzęta hodowlane odpowiadają za emisję 18 proc. gazów cieplarnianych - bardziej zatruwają atmosferę niż wszystkie samochody razem wzięte. | WB
Trzeba zabronić mutowania
zwierząt, jeśli istnieje choćby najmniejsze zagrożenie z tego powodu dla
przyrody, ludzi, w tym, że te zwierzęta dostaną się do środowiska naturalnego.
1. BEZMYŚLNOŚĆ, GŁUPOTA; NIE DO WIARY (ZBIOROWE SAMOBÓJSTWO; ZAGŁADA?! KTO, I W IMIĘ CZEGO NA TO POZWALA)??!!
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=120&start=0
2. CHOROBY ZAKAŹNE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=120&postdays=0&postorder=asc&start=15
Trzeba zabronić wprowadzania
zmutowanych organizmów na całym świecie (nie da się zapobiec m.in. zapylaniu;
rozpowszechnianiu zmian między uprawami, krajami, kontynentami)!
11. GMO (genetycznie modyfikowane organizmy)
http://www.wolnyswiat.pl/11h2.html
www.o2.pl | Poniedziałek [27.04.2009, 22:53] 2 źródła
700 TYSIĘCY SZCZURÓW OPANOWAŁO LONDYN
Oszczędności na wywożeniu śmieci grożą epidemią.
W ciągu ostatniego roku szczurza populacja na Wyspach Brytyjskich urosła o 13 procent do ponad 50 milionów osobników. W samej tylko stolicy kraju żyje ich ponad 700 tysięcy.
W tym czasie codzienny odbiór śmieci z 12,5 miliona domostw zmniejszył się o 7,1 procent. O jedną trzecią wzrosła za to liczba usługodawców oferujących odbiór zaledwie dwa razy w tygodniu - donosi serwis branżowy "Waste Data Flow".
Oszczędności na wywożeniu śmieci, do których okrojone budżety miejskie bezpośrednio doprowadziły, dają szansę rozwoju epidemiom. Szczury przenoszą 35 rodzajów chorób zakaźnych, które człowiek złapać może np. przez kontakt z szczurzą uryną, odchodami, przez ugryzienie - donosi serwis Bloomberg.com. | JS
www.o2.pl | Sobota [16.05.2009, 13:13] 5 źródeł
NARODZIŁY SIĘ SZCZURY ODPORNE NA TRUCIZNY
Brytyjczycy walczą z nimi pułapkami i psami.
Brytyjskie Stowarzyszenie Zwalczania Szkodników zaapelowało już do rządu o akceptację silniejszych trucizn.
To zmiany genetyczne doprowadziły do wyłonienia nowego gatunku superszczura - powiedział profesor Robert Smitha z uniwersytetu w Huddersfield. - Selekcja naturalna powoduje, iż trucizna zabija osobniki nie mające odporności na truciznę, zaś te, które przeżyją, mogą mieć nowy gen, przekazywany następnie potomstwu.
W Swindon w ostatnich latach populacja szczurów wzrosła o 500 procent. Liczba gryzoni na Wyspach szacowana jest na około 80 milionów. W ciągu dwóch lat wzrosła o 100 procent. | TM
[Do tego dodajmy myszy, ptaki, owady (w tym muchy, karaluchy) żerujące w śmieciach, i roznoszące pasożyty, zarazki; Skażenie środowiska, trucie przyrody, ludzi produkcją przyszłych śmieci, głównie w wyniku konsumpcjonizmu, a następie już formalnymi śmieciami. – red.]
Więcej na powyższy temat:
19. CHOROBY ZAKAŹNE, BRAK HIGIENY
http://www.wolnyswiat.pl/19h1.html
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [07.08.2010, 20:24]
Z KANAŁÓW BĘDĄ WYPŁYWAĆ SIEKANE SZCZURY (WIDEO)
Tak wygląda nowoczesna walka ze szkodnikami.
Władze Malmö wypowiedziały szczurom wojnę.
W kanałach pod głównym placem miasta zamontowano pułapki, które będą przebijać szczury wykryte przez fotokomórkę - czytamy na thelocal.se.
Czternaście szpikulców ma zapewnić śmierć na miejscu, by zwierzęta nie cierpiały. Ich ciała będą potem spłukiwane przez wodę.
Gilotyna, za każdym razem gdy zabije szczura, wyśle informację do centralnego komputera. W ten sposób będzie można monitorować skuteczność urządzeń.
To miejsce jest prawdziwą wylęgarnią szczurów. Mamy wokół placu wiele restauracji i odpadki trafiające do kanalizacji zachęcają szczury do gromadzenia się w tej okolicy - dodaje portal.
Trzynaście pierwszych pułapek zabiło od końca maja ponad 700 szczurów.
Pułapki mają zastąpić truciznę jako metodę mniej efektywną i bardziej szkodliwą dla środowiska. | JS
Szacuje się, iż ok. 90%
chorób wywołanych jest niezdrowym odżywianiem (w tym spożywaniem skażonej wody).
W krajach uprzemysłowionych różnego rodzaju zatruciom
pokarmowym ulega aż 30 proc. mieszkańców. W samych Stanach rocznie notuje się
76 mln zatruć i 5 tys. zgonów.
Posiłków, zdrowej żywności, zdrowego odżywiania nie
zapewniamy, ale bezpłatne leczenie, rentę, koszty utrzymania ochroniarzy,
kradzieży, rozpraw w sądzie, pobytu w więzieniu ponosimy...
2. ARTYKUŁY (zagrożenia (odżywianie się))
http://www.wolnyswiat.pl/2.html
www.o2.pl / www.sfora.pl | Piątek
[07.08.2009, 13:21] 1 źródło
MIĘSO
WYPRODUKUJĄ Z... PROBÓWKI
Naukowcy
wykorzystają metodę in-vitro.
Mięso
wyhodowane z probówek nie tylko polepszy los żywych zwierząt, ale może być też
zdrowsze dla ludzi - twierdzi Jason Metheny z grupy badawczej New Harvest.
Naukowcy
twierdzą, że używając metody hodowania mięsa w warunkach laboratoryjnych, będą
w stanie kontrolować m.in. ilość tłuszczu w mięsie powstałym w ten sposób.
Jednak
najważniejszym powodem dla którego Metheny prowadzi badania nad "mięsem
in-vitro", jest wyeliminowanie chorób żywego inwentarza (spowodowanych
warunkami hodowli), które powodują wiele groźnych chorób u ludzi.
Mięso z
laboratorium pozwoli zmniejszyć ryzyko wystąpienia takich chorób jak świńska
czy ptasia grypa, choroba wściekłych krów a nawet salmonella - mówi Metheny.
W dodatku
będzie też efektywniejsza niż hodowla zwierząt na ubój.
W
tradycyjnym modelu, z jednego zwierzęcia przerabiamy na jedzenie zaledwie 5 do
25 proc. jego wagi. Mięso z laboratorium ma być znacznie bardziej ekonomiczne.
Dla
przykładu, "wieprzowina" powstaje poprzez zapłodnienie jajników świni
(pozyskanych z rzeźni), powstałe embriony są umieszczane w odżywczym płynie,
gdzie rosną i rozwijają się - pisze CNN.
Naukowcy są
zdania, że technologia umożliwiająca produkcję mięsa w warunkach laboratoryjnych
ma być gotowa w przeciągu 10 lat. | JP
www.o2.pl / www.sfora.pl | Niedziela [22.11.2009, 12:01] 1 źródło
SCHABOWY Z PROBÓWKI? TO MOŻLIWE
Czy powstaną fabryki kurzych udek?
Winston Churchill, jako jeden z pierwszych przewidział, że nauka umożliwi nam kiedyś otrzymywanie kurzych udek i skrzydełek, bez konieczności hodowania całego kurczaka.
Dziś - jak informuje msnbc.com - naukowcy twierdzą, że hodowanie w kadziach steków bez udziału zwierząt, to kwestia najbliższej przyszłości.
Bioinżynierowie hodują już w laboratoriach komórki nerwowe, komórki serca i innych narządów. Niedawno udało się wyhodować penisa królika. I choć badania te mają służyć przede wszystkim medycynie, to - zdaniem Marka Posta z Uniwersytetu w Maastricht i jego współpracowników - nic nie stoi na przeszkodzie, by przyczyniły się także do rozwiązania innego problemu - wyżywienia ludzkości.
Hodowanie tkanek mięśniowych, czyli tego co w postaci mięsa jemy, może pomóc rozwiązać także wiele innych problemów. Unikniemy w ten sposób cierpienia zwierząt zarzynanych w ubojniach i przenoszenia wielu groźnych chorób (choroba szalonych krów, salmonella czy świńska grypa).
Nie bez znaczenia jest też fakt, że zwierzęta hodowlane odpowiadają za emisję 18 proc. gazów cieplarnianych - bardziej zatruwają atmosferę niż wszystkie samochody razem wzięte.
Jakie mięso będzie hodowane w tych fabrykach laboratoriach? Zapewne wołowina, wieprzowina, drób i ryby. Ale czy tylko takie?
Autorzy komiksów science-fiction Darcik Robertson i Warren Elis w "Transmetropolian" opisują supermarkety i fast-foody, w których podaje się mięso delfinów, wielorybów, młodych fok, małp i reniferów. Zaś sieć handlowa Long Pig "sprzedaje sklonowane mięso, po cenach jakie lubisz"...
Teoretycznie można pobrać komórki od zmarłego i wyhodować
tkankę mięśniową. Pomijając aspekt kulturowy, zezwierzęcenie i konotacje z
kanibalizmem, to jest to możliwe - przyznaje Mark Post w rozmowie z msnbc.com.
| WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [16.02.2012, 21:31]: BĘDĄ HODOWAĆ BEZMÓZGIE KURCZAKI
Student architektury Andre Ford zaproponował nowy system masowej produkcji kurczaka, w którym ptakom usuwa się korę mózgu, by nie doświadczały okrucieństwa pakowania ich w pionowe, ciasne obejmy, w których mają rosnąć, by w końcu wylądować na naszych talerzach - informuje wired.co.uk. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek
[17.08.2009, 13:45] 1 źródło
OTO
POKARM PRZYSZŁOŚCI
Zwalcza
choroby i redukuje tłuszcz. Pomaga na serce.
Chodzi o
chlorellę, jeden z rodzajów morskich alg, obficie rosnących u wybrzeży krajów
Dalekiego Wschodu i Australii.
O ile do
tej pory jej właściwości doceniali jedynie entuzjaści zdrowego jedzenia,
oficjalnie określający chlorellę mianem superjedzenia, to już wkrótce roślina
ta może trafić na stoły całego świata. Wszystko przez jej niezwykłe
właściwości. Chlorella jest naszpikowana proteinami dwa razy bardziej niż
słynny szpinak, 38 razy niż soja i 55 razy niż ryż. Dodatkowo jest pełna
witamin, minerałów i aminokwasów.
Zdaniem
badaczy z Japonii i USA, można z całą pewnością twierdzić, że chlorella pomaga
zwalczać główne choroby cywilizacyjne: otyłość i niewydolności serca. Udało się
już udowodnić, że alga ta jest w stanie redukować tłuszcz w organizmie i
cukier. Mało tego - chlorella działa jak dopalacz, ładuje organizm energią.
Pomaga też osobom cierpiącym na depresję. Roślina wzmacnia również system
odpornościowy osób chorych na raka.
Chlorella
chroni nas przed toksynami, którymi jesteśmy bombardowani ze wszystkich stron.
Ta roślina pomaga wyrzucić je z organizmu. To świetny odkażacz i odświeżacz -
mówi Nadia Brydon, terapeutka z brytyjskiego Instytutu Walki z Rakiem Piersi.
Jednak nie ona jedna docenia właściwości rośliny. Chlorella pomaga też
stabilizować problemy z metabolizmem. To nie złoty lek, jednak wprowadzając ją
do diety jesteśmy pewni, że zrobiliśmy dla swojego zdrowia o jedną dobrą rzecz
więcej. To jak codzienne ćwiczenia - mówi prof. Randall Merchant z wydziału
neurochirurgii i anatomii na Virginia Commonwealth University. | BW
JAKO WSTĘP:
NIE MA IDEALNYCH ROZWIĄZAŃ
Niemniej jest absurdem nierozwijalnie i niewykorzystywanie
pozytywnego potencjału, czyli jego marnowanie, poprzez m.in. przytłaczanie
egzystencjalnymi problemami – każdy, kto chce żyć musi zarabiać pieniądze. Więc
ofiary takiego systemu zdobywają je kosztem wszystkiego, wszystkich, przy czym
nim wydajniej, tym lepiej się im wiedzie, i są eksponowanymi wzorcami...
Kolejne ofiary wykonują absurdalne dla nich zajęcia, zamiast odkrywać,
rozwijać, wykorzystywać swoje wybitne, twórcze talenty z pożytkiem dla wszystkich.
Minimum cywilizacyjne, proekologiczne, prozdrowotne,
proekonomiczne, to, zgodnie ze statusem (na początku osoba wybitna, a na drugim
krańcu osobnik b. szkodliwy, do usunięcia) zapewnienie wyżywienia w
publicznych, bezpłatnych centrach posiłków, bezpłatnego transportu zbiorowego,
możliwości konstruktywnego działania (alternatywą jest, jak dotychczas,
utrzymywanie policji, wymiaru sprawiedliwości, więzień z zawartością,
przychodni, aptek, szpitali, rencistów, itd. Nie przygotowane, nie zgłoszone
rozwiązania, projekty, wynalazki. Decyzje, działania, rządy osób
niekompetentnych, szkodliwych, bo osoby kompetentne są przytłoczone problemami
egzystencjalnymi, zmilczane z tego wynikłymi konsekwencjami, stratami,
problemami, itd.).
PS
Całe życie wykonuję prace zarobkowe na poziomie
wytresowanej małpy (od 8 lat: 8 godzin dziennie (wcześniej przez kilka lat
około 12 godzin dziennie) handel z wózka warzywami, owocami. A reszta czasu na
pozostałe sprawy, za swoje pieniądze (na ile pozwala mi sytuacja finansowa, a
pozwala na minimum))...
Więc, wg dotychczasowych miar, w takich warunkach, jestem
nieudacznikiem, bo żyję w biedzie... A wytwórcy „szybkich śmieci’, przerabiacze
wszystkiego na śmieci, kosztem wszystkiego, wszystkich, specjaliści od
machinacji finansowych są podziwianymi, naśladowanymi ideałami (politycy z
zapałem z nimi współpracują, banki b. chętnie w ich pomysły inwestują)...
Piotr Kołodyński - autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
Np.: RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego
pisma)(cz. 1) http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html
- www.pzepr.pl
Np.: http://www.pzepr.pl/forum/viewforum.php?f=7&sid=6fead21dfb52b0ac71b40902b706345c
- www.racjonalnyrzad.pl
Np.: http://www.racjonalnyrzad.pl/forum/index.php?sid=923dbd8a3dda0a3696c4adf763984d36
www.o2.pl / www.sfora.pl |
Piątek [28.05.2010, 07:57]
TAK ZATRUJESZ SIĘ PODCZAS
ZAKUPÓW W MARKECIE
Jest brudniej niż w miejskich
toaletach.
Na wózkach sklepowych jest
więcej bakterii, śladów śliny, krwi i kału niż w miejskich toaletach. Tymczasem
w Polsce nikt nie sprawdza czy i jak sklepy czyszczą ten sprzęt. Bakterie i
wirusy są groźne dla dzieci - alarmuje "Metro".
Gazeta przywołuje wyniki badań z
amerykańskich sklepów i zauważa, że w naszym kraju prawo nie precyzuje jak
powinno się dezynfekować wózki w hipermarketach i mniejszych sklepach
samoobsługowych.
Wózki powinny być po prostu
czyste. W jaki sposób sklep to zrobi, zależy od kierownictwa - przyznaje
dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji Maria Andrzej
Faliński.
Dziennikarze "Metra"
zapytali o to jak wygląda czyszczenie wózków przedstawicieli największych sieci
hipermarketów w Polsce. Rzecznik prasowy Auchan Polska Dorota Patejko twierdzi,
że "wózki myte są szlauchem raz w miesiącu".
Raz miesiącu wodą wózki myje też
Tesco. W Realu procedury istnieją, ale nie wiadomo jakie, bo nikt o to do tej
pory nie pytał - pisze dziennik.
Lekarze twierdzą, że bakterie i
wirusy z wózków sklepowych są groźne przede wszystkim dla dzieci.
Maluchy siedzą w tych wózkach co
najmniej kilkadziesiąt minut, bawią się, liżą ich poręcze. Mogą się zatruć,
zarazić grypą, a nawet gronkowcem złocistym - mówi dr Paweł Grzesiowski,
ekspert ds. profilaktyki zakażeń. | AJ
www.o2.pl / www.sfora.pl |
Sobota [12.06.2010, 10:43]
TAK WYGLĄDAJĄ POLSKIE SKLEPY:
AŻ LEPI SIĘ OD BRUDU
A sanepid wlepia im za to
śmiesznie niskie kary.
W co dziesiątym sklepie na
Pomorzu koszyki i wózki sklepowe aż lepią się od brudu. To prawdziwe siedliska
bakterii i pasożytów. Co gorsza chodzi o super- i hipermarkety... spożywcze. I
choć sanepid skontrolował tylko jedno województwo, to twierdzi, że taka
sytuacja jest w całym kraju.
Najgorzej wypadł Gdańsk. Tuż za
nim Rumia. Kary nie ominęły też sprzedawców z Sopotu, Chojnic, Wejherowa i
Słupska - pisze "Dziennik Bałtycki".
Jak informuje Anna Obuchowska,
rzecznik pomorskiego sanepidu, sklepy ukarano na łączną kwotę 1150 zł. Nikt nie
dostał jednak maksymalnej kary - 500
zł. Dlatego decyzjami sanepidu oburzeni są klienci.
To śmiesznie niskie kary.
Handlowcy nic sobie z nich nie robią - mówią dziennikowi.
A jak na wyniki kontroli reagują
sklepy? Twierdzą, że wszystko jest w porządku. Tesco i Auchan informują, że
myją koszyki i wózki... raz w miesiącu i to w zupełności wystarcza.
Sanepid wziął pod lupę wzięto
115 supermarketów. Inspektorzy sprawdzali tylko wygląd koszyków i wózków.
Zerknęli też w dokumentację częstotliwości ich mycia. | MK
www.o2.pl / www.sfora.pl | Piątek [04.03.2011, 17:44]
W MARKETACH JEST BRUDNIEJ NIŻ W TOALETACH
Bakterie kałowe na wózkach sklepowych.
Na prawie trzech czwartych koszyków w marketach spożywczych znaleziono bakterie kałowe. Także takie, które mogą wywoływać poważne choroby: ostre zatrucia pokarmowe, sepsę, a u noworodków nawet zapalenie opon mózgowych - donosi CBS News.
Mikrobiolodzy z Uniwersytetu Arizona sprawdzili 85 sklepów w czterech amerykańskich stanach. Na poręczach 72 proc. wózków odkryli więcej bakterii kałowych niż znajduje się w publicznych toaletach. W połowie przypadków znaleziono pałeczki E. Coli.
Handlowcy nie czyszczą regularnie wózków, a jak pokazują wyniki tych badań, nie wystarczy tylko woda. Powinni używać środków dezynfekujących - mówi prof. Charles Gerba.
Dodaje, że co roku ok. 70 tys. Amerykanów zaraża się wyjątkowo groźnym szczepem E. Coli 0157 i drugie tyle mniej zjadliwymi odmianami bakterii kałowych. | AJ
www.o2.pl / www.hotmoney.pl |
Środa, 16.06.2010 23:06
WYPADKI W SUPERMARKETACH
GROŹNE DLA DZIECI
Uwaga na wózki!
Idąc z dzieckiem do
supermarketu, należy za wszelką cenę ograniczać kontakt pociechy z wózkiem na
zakupy. Nie tylko dlatego, że wózki są potwornie brudne – jak wykrył sanepid,
można w nich znaleźć m.in. bakterie i pasożyty.
To nie jedyne niebezpieczeństwo,
jakie czyha na maluchy w dużym sklepie. Co roku dochodzi do tysięcy wypadków z
udziałem dzieci i wózków, tylko w USA jest ich rocznie 23 tys. – podaje
iWoman.pl.
O taki wypadek bardzo łatwo.
Jeśli posadzimy dziecko w miejscu przeznaczonym na torebkę, jest duże ryzyko,
że wykona jakiś gwałtowny ruch i dojdzie do wywrotki. Zwłaszcza gdy dokoła jest
tyle fajnych kolorowych rzeczy do obejrzenia.
Jeszcze gorzej może się skończyć
zabawa dziecka w rozpędzanie wózka, zwłaszcza gdy w środku siedzi młodsza
siostra czy brat.
Efekt jest taki, że w
amerykańskich supermarketach najczęściej korzysta się z apteczek pierwszej
pomocy właśnie w związku z wypadkami z udziałem wózków – czytamy.
Dominika Reszke
dominika.reszke@hotmoney.pl
http://www.sciaga.pl/tekst/30896-31-recycling
Polskie odpady zgromadzone w jednym miejscu stworzyłyby górę
o długości 1 km i wysokości podwójnego Everestu,
Na polskich składowiskach znajdują się 2 mld ton odpadów przemysłowych
i 4 mln ton odpadów komunalnych,
Codziennie każde duże miasto w Polsce wysyła na składowisko sto ciężarówek z odpadami,
Ilość nagromadzonych odpadów zwiększyła się trzykrotnie przez ostatnie
20 lat,
Zajmowana przez te odpady powierzchnia zwiększyła się dwukrotnie,
40 mln obywateli produkuje rocznie 10 mln ton odpadów komunalnych,
Szacuje się, że rocznie do śmieci trafia ponad 1550 ton baterii
i akumulatorów, 11500 ton farb i 3000 ton farmaceutyków,
130 mln ton odpadów przemysłowych rocznie przybywa w Polsce,
Tylko 222 tys. ton odpadów komunalnych jest kompostowanych (2%); dla porównania w Danii, Szwajcarii i Szwecji 60-80%,
Żeby odpady uległy naturalnej biodegradacji musi minąć kilkaset lat,
Gospodarka odpadami ograniczona jest tylko do składowania odpadów podrzucona jako bomba ekologiczna przyszłym pokoleniom,
Każde 100 kg papieru to średniej wielkości dwa drzewa, przy czym należy wiedzieć, że jedno drzewo produkuje w ciągu roku tlen dla 10 osób,
Każdy z nas wyrzuca w ciągu roku ok. 56 opakowań szklanych nadających się w pełni do ponownego wykorzystania,
Wyrzucone w ciągu roku na całym świecie butelki PET ustawione jedna na drugiej utworzyłyby wieżę o wysokości 28 mln km,
W Polsce rocznie zużywa się 400 mln aluminiowych puszek, które można powtórnie przetworzyć oraz wykorzystać nieskończenie wiele razy; 6 puszek ze złomu to oszczędność energii równej spalaniu jednego litra paliwa,
Każda tona odzyskanej makulatury pozwoli zaoszczędzić 1200 l. wody
w papierni oraz 2,5 m3 przestrzeni środowiska,
Aby wyprodukować 1 t. papieru trzeba ściąć średnio 17 drzew,
Jeżeli każdy z nas wyrzuci na śmietnik tylko jeden słoik to na wysypiska
w całej Polsce trafi rocznie 10 tys. szkła,
Tworzywa sztuczne wyrzucane na składowiska nie ulegają rozkładowi nawet przez 500 lat.
1,3 mld ton odpadów
rocznie powstaje w Unii Europejskiej. Źródło: EEC
1,6 mln ton rocznie niebezpiecznych odpadów powstaje w Polsce
Więcej:
8. (TZW.) PRACA...
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=120&postdays=0&postorder=asc&start=105
2. ARTYKUŁY (zagrożenia (odżywianie się))
http://www.wolnyswiat.pl/2.html
22. SZKODLIWE ART. CHEMICZNE BEZMYŚLNE, NIEBEZPIECZNE, NAŚLADOWNICTWO, ZACHOWANIA
http://www.wolnyswiat.pl/22h1.html
24. PRAWIDŁOWY TRYB ŻYCIA (M.IN. PRZYCZYNY OTYŁOŚCI, ODŻYWIANIE SIĘ)
http://www.wolnyswiat.pl/24h1.html
TRZEBA ZASTĄPIĆ DROGIE,
NIEEFEKTYWNE, NIEZDROWE, ENERGO- I CZASOCHŁONNE ODŻYWIANIE INDYWIDUALNE
BEZPŁATNYM ODŻYWIANIEM ZBIOROWYM W JADŁODAJNIACH/PUBLICZNYCH CENTRACH POSIŁKÓW
(za okazaniem dokumentu, z prawem do 5. odpowiednio, indywidualnie, dobranych
posiłków dziennie).
W
JADŁODAJNIACH MUSZĄ OBOWIĄZYWAĆ M.IN. NASTĘPUJĄCE ZASADY:
1. Obowiązuje w nich całkowity zakaz puszczania muzyki, emitowania reklam, używania słuchawek, rozmawiania, wydawania, powodowania dźwięków itp., czyli obowiązuje cisza, spokój i kultura; etyka.
2. Jadłodajnie muszą być podzielone na 3 kategorie, dla: 1) osób wrażliwych; b. kulturalnie spożywających posiłki, 2) osób przeciętnych, 3) osób chamskich, złośliwych, psychopatycznych, niekulturalnych, chorych, niedorozwiniętych, odrażających itp.
Dla osób chorych na chorobę zakaźną posiłek powinny pobierać osoby zdrowe, ostatecznie, chorzy mogą go pobrać w oddzielnym msu, posiłek na wynos/nie mają prawa wstępu na główną salę.
3. W każdej jadłodajni musi być wystarczająca liczba dźwiękoszczelnych kabin – dla osób pragnących spożyć posiłek w odosobnieniu.
4. Korzystający z jadłodajni mogą tam przebywać, łącznie, do 2 godzin dziennie.
5. Pobierający posiłki muszą być odizolowani szklanymi przegrodami od żywności. Wszelkie możliwe, w rozsądnym zakresie, ściany muszą być przeźroczyste, by wymusić m.in. maksimum higieny podczas przygotowywania posiłków ze strony personelu.
6. W każdej jadłodajni muszą być bezdotykowe automaty do mycia dłoni (dłonie wkłada się w wgłębienia automatu, gdzie są myte strumieniami wody, w opcji z/bez środka zmiękczającego).
7. Naczynia, przybory do jedzenia muszą być wykonane z stali nierdzewnej, szkła, i w sposób uniemożliwiający zalęganie na nich resztek jedzenia, namnażanie się bakterii itp. Przybory do jedzenia kładzie na tacy z potrawami wydający posiłek. Naczynia muszą być poddane absolutnie skutecznemu procesowi mycia, dezynfekcji.
8. Przyrządzaniem produktów zajmują się wytwórnie, które przekazywałyby je, w zamykanych na zamek, stalowych, standardowych, wielokrotnego użytku pojemnikach, jadłodajniom, a te, ich podgrzewaniem, pakowaniem do standardowych, indywidualnych pojemników, wydawaniem posiłków.
9. Produkty mają być wyłącznie zdrowe, pełnowartościowe, jak najmniej przetworzone, bez konserwantów, począwszy od produkcji rolnej, poprzez ich przetworzenie, przyrządzenie, pogrzanie i przekazanie do konsumpcji. Czyli produkty mają być wyłącznie prawidłowo przygotowywane (głównie gotowane)(produkty mają być ciepłe (nie wolno podawać gorących produktów)), np. knedle, pierogi leniwe, kopytka, pyzy, ryż, kasza gryczana, ziemniaki, fasola, jajka, bigos, zupy, kompoty. (Nie wolno podawać produktów wysokoprzetworzonych, konserwowanych, pieczonych, smażonych, wędzonych (np. chleba, konserw, wędlin)).
10. Mięso ma być podawane wyłącznie z warzywami, i tylko pochodzące z zwierząt swobodnie pasących się. (Nie łączone z chlebem, ziemniakami, ryżem, bo zwiększa to czas przyswajania, zużytą do tego celu energię, zmniejsza przyswajanie składników oraz zatruwa organizm).
11. Po mięsie nie wolno podawać owoców, gdyż szybko zostaną przesunięte w przewodzie pokarmowym (są szybko przyswajane), połączą i zmieszają się z mięsem (będą też z nim zalegać), a następnie powstaną szkodliwe substancje.
12. Trzeba stosować, dzięki elektronicznej identyfikacji, indywidualnie dobrane menu (najlepiej stosować automaty wydające żywność).
13. Z każdej jadłodajni można pobrać posiłek na wynos, w tym z góry na kilka dni (np. na weekend), zamówić dowóz posiłków.
14. Resztki z jadłodajni przeznaczane są dla osób niepożytecznych, szkodliwych.
15. By całość przyniosła jak najbardziej pożądane efekty, należy radykalnie zwiększyć cenę produktów spożywczych w sklepach (by odzwierciedlały też skutki tej produkcji, takiej konsumpcji, zużywania surowców, powstawania śmieci; skażania, trucia; leczenia, itp.).
ZALETY ZBIOROWEGO ODŻYWIANIA/ ZASTOSOWANIA JADŁODAJNI - PO SPEŁNIENIU WSZYSTKICH WYMOGÓW -, to oszczędzony czas (nie trzeba robić zakupów, jechać do msa zamieszkania, przyrządzać posiłków), korzyści zdrowotne (nie trzeba dźwigać zakupów, spożywa się regularnie, zdrowe, w tym bez konserwantów, indywidualnie dobrane posiłki, można będzie o wiele taniej, a mimo to skuteczniej kontrolować jakość produktów), oszczędzona energia (nie trzeba produkować, dowozić tylu spożywczych produktów, nie trzeba indywidualnie przyrządzać posiłków), oszczędzona woda, mniej, wykorzystywanej chemii (do indywidualnego mycia naczyń), korzyści ekologiczno-ekonomiczno-zdrowotno-ekonomiczne (nie trzeba produkować tyle chemii, tylu miliardów opakowań dziennie dla produktów, dowozić je do hurtowni, sklepów, ponosić skutków, w tym kosztów, utrzymywania tysięcy dostawców, hurtowni, sklepów, ich personelu, zużywać surowce, energię, zanieczyszczać, będzie dużo mniej śmieci; mamy mające więcej czasu i zdrowsze społeczeństwo, więc są mniejsze wydatki związane z lecznictwem; mniejsze skażenie środowiska, zatruwanie ludzi, w tym substancjami powstałymi po zażywaniu leków), i wiele innych. Czyli dojdzie do zaspokojenia biologicznej potrzeby miliardów ludzi znacznie korzystniej, z mniejszym nakładem, taniej, z dużo mniejszymi skutkami ubocznymi.
DLA OGÓLNEJ ORIENTACJI OD STRONY FINANSOWEJ
Przyjmijmy, że przeciętnie zarabiający Polak z 1500 zł wypłaty 750 zł przeznacza na jedzenie. Więc pozostaje mu na inne rzeczy 750 zł. Ja proponuję by bezpośrednio otrzymywał 1000 zł, ale za to miałby „bezpłatne”, całodzienne wyżywienie, więc tyle by mu zostawało na inne rzeczy. Z pozostałych 500 zł 250 przeznaczano by na posiłki w jadłodajniach, pozostałe 250 zł przeznaczano by na zasiłki (m.in. dla byłych pracowników sklepów).
Podobnie ma się sytuacja z wieloma innymi płatnymi
zajęciami, np. górnictwem.
Co do pracy górników, to już 100 lat temu mógł za nich,
i m.in. dla nich pracować m.in. wiatr, woda. Zamiast wyczerpywania, ograbiania
z niego przyszłych pokoleń, węgla; chorób; degeneracji; wydatków, długów;
zagłady mielibyśmy zyski.
4. ŹRÓDŁA ENERGII
http://www.wolnyswiat.pl/4h2.html
9. ELEKTROWNIA WIATR.-WODNA, WYKORZYSTANIE TURBINY SAVONIUSA, SPRĘŻONEGO POWIETRZA
http://www.wolnyswiat.pl/9h2.html
Powiększanie piersi, usuwanie żeber itp. operacje, działania „estetyczne” muszą być zabronione, z uwagi na szkodliwe konsekwencje (już nawet samej operacji), w tym negatywny wpływ na geny.
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [09.02.2010, 19:56]
BOTOKS ROBI Z LUDZI EMOCJONALNE KALEKI
Porażenie mięśni blokuje mózg.
Osoby po zabiegu potrzebują więcej czasu, aby odczytać emocjonalny przekaz docierającej do nich treści.
Botoks spowolnił reakcję na złość i smutek, nie zmieniła się reakcja na radość, bo botoks nie wpłynął na mięśnie odpowiadające za uśmiechanie się - tłumaczy "Newsweek".
Eksperyment przeprowadzono, dając badanycm do przeczytania 3 zdania o różnym zabarwieniu emocjonalnym.
David Havas ze stanowego uniwersytetu w Madison, Wisconsin, nazywa to "twarzowym sprzężeniem zwrotnym".
Wiadomo, że wymuszanie uśmiechu albo skrzywienia na twarzy wpływa (w niewielkim stopniu) na stan emocjonalny robiącej to osoby. Wychodząc z tego założenia, Havas uznał, że botoks może mieć długotrwały wpływ - tłumaczy tygodnik.
Prawidłowa reakcja mózgu to rodzaj pętli gdzie sygnał idzie z mózgu do mięśni twarzy i z powrotem.
Sami niejako oceniamy zakres reakcji emocjonalnej, która jawi się na naszej twarzy - duży lub mały uśmiech, mniej lub bardziej zmarszczone czoło. Botoks zakłóca drogę sygnału i nie przekazuje mózgowi pełnego obrazu - czytamy na newsweek.com. | JS
www.o2.pl / www.sfora.pl |
Wtorek [11.05.2010, 16:33]
KURACJE ODMŁADZAJĄCE TO
WIELKIE OSZUSTWO
Ile przybędzie ci
zmarszczek.
Botoksu używają dziś nie tylko
kobiety. Naukowcy odkryli jednak, że takie zabiegi mogą nam wyrządzić wielką
krzywdę.
Okazuje się, że jeżeli używa się
go zbyt często lub zastrzyki robi osoba niewykwalifikowana, to botoks może przyprawiać nam zmarszczek - donosi "The Daily
Mail".
Jeżeli część mięśni twarzy
zostanie sparaliżowana, to inne mięśnie do tej pory nieaktywne mogą zacząć
pracować.
To forma samoobrony organizmu,
który za wszelką cenę chce odblokować pełną zdolność twarzy to wyrażania
różnych emocji, a to jak wiadomo botoks powstrzymuje - dodaje gazeta.
Okazało się, że najbardziej
aktywnym regionem twarzy są mięśnie u nasady nosa.
Po zastrzyku z botoksu w czoło,
mięśnie zaczynają pracować ze zdwojoną siłą. By temu zapobiec, trzeba
paraliżować toksyną kolejne partie mięśni. W rezultacie z twarzy robi się
maska.
O nowych badaniach na ten temat
można przeczytać w najnowszym numerze pisma Journal of Cosmetic Dermatology. |
JS
"FAKTY I MITY" nr 8,
22-28.02.2008 r.
SŁODKIE
CYCUSZKI
Wiele kobiet marzy o obfitym biuście, a niektóre
decydują się na jego powiększenie. Tymczasem duże piersi oznaczają większe
ryzyko cukrzycy.
Badacze z Uniwersytetu Toronto doszli do takiego
wniosku po przeanalizowaniu danych 92 tys. kobiet. Te o rozmiarze biustu D i
większym mają 3 razy większą szansę zapadnięcia na cukrzycę niż panie noszące
biustonosze rozmiaru A. Przypuszcza się, że wielkość biustu idzie w parze z
otyłością, ta zaś jest głównym powodem cukrzycy typu 2.
Lekarze zastanawiają się, czy rekomendować rutynowe badania biustu młodych kobiet, by oszacować stopień zagrożenia groźną chorobą. | CS
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [11.11.2009, 22:02] 3 źródła
POPRAWIANIE WAGINY. NOWA GROŹNA MODA
Zdaniem naukowców zabiegi są niebezpieczne dla
kobiet.
Coraz więcej pań decyduje się na poprawianie natury i zmniejsza chirurgicznie swoje wargi sromowe. Ginekolodzy alarmują jednak, że usuwanie nadmiaru tkanki może być niebezpieczne dla zdrowia, a nawet życia pań, które chcą mieć "idealną waginę" - przestrzega BBC.
Kobiety, które decydują się na operacyjne zmniejszenie warg sromowych twierdzą, że mają problemy z noszeniem przylegających do ciała ubrań i odczuwają ból chociażby podczas jazdy rowerem.
Naukowcy z University College w Londynie twierdzą, że takie operacje niosą ryzyko wielu skutków ubocznych. To przede wszystkim zmniejszanie unerwienia co może osłabić wrażliwość seksualną i utrudniać orgazm. Taki zabieg może również komplikować poród - wyjaśnia stacja.
Tylko niewiele pań, które wydają na operację ponad 3 tysiące funtów przyznaje, że obawia się, iż ich wygląd nie spodoba się partnerowi. Tymczasem psycholodzy twierdzą, że to właśnie z powodów psychicznych i kulturowych kobiety decydują się na zmniejszanie warg sromowych.
Niedogodności fizyczne to tylko wymówka. Przecież męskie genitalia wystają dużo bardziej. Zamiast operacji panie, które uważają, że mają zbyt duże wargi powinny zdecydować się na terapię psychologiczną - uważa dr Sarah Creighton. | AJ
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [12.01.2010, 16:27] 1 źródło
OBRZEZANIE METODĄ NA HIV? TO NIC NIE DAJE
Odcinanie napletka najwyżej ze względów
kulturowych.
Ten zabieg ani nie zmniejsza ryzyka HIV, ani nie chroni przed rakiem - wyniki badań z Australii cytuje theglobeandmail.com.
Ten najczęściej na świecie wykonywany zabieg chirurgiczny nie ma żadnego wpływu na stan zdrowia, niezależnie od tego czy wykonuje się go u noworodków czy u dorosłych.
Istnieją śladowe jedynie dowody na to, że obrzezanie może zapobiec chorobom wenerycznym, zakażeniu przewodu moczowego czy rakowi - dodaje portal.
Tak przynajmniej twierdzą autorzy badań z The Queen Elizabeth Hospital w Adelajdzie, opublikowanych w najnowszym "Annals of Family Medicine".
Obrzezanie niemowląt jest wręcz niepożądane, bo nie niesie ze sobą żadnych terapeutycznych właściwości - dodają naukowcy.
Napletek usuwa co trzeci mężczyzna na świecie. Ze względów religijnych zabiegowi poddają się Żydzi, Muzułmanie i Aborygeni, a także część plemion Afryki. | JS
www.o2.pl / www.sfora.pl | 1 źródło Piątek [05.02.2010, 14:55]
CODZIENNIE 8 TYS. KOBIET ZOSTAJE OBRZEZANYCH
Do zabiegów coraz częściej dochodzi w Europie.
Od 6000 do 8000 tysięcy kobiet w Austrii zostało zmuszonych do obrzezania - twierdzi Petra Bayr, austriacka parlamentarzystka i członkini Austriackiego Stowarzyszenia na rzecz Zapobiegania Obrzezaniu Kobiet.
Jej zdaniem zabieg ten nie ma żadnego uzasadnienia religijnego, nie służy też znalezieniu męża i to trzeba uświadomić rodzicom.
Wielu rodziców nadal wierzy, że robi dobrze, zmuszając swoje córki do poddania się obrzezaniu - twierdzi Bayr. - Tymczasem okaleczanie narządów płciowych to łamanie praw człowieka. Jego ofiary do końca życia są okaleczone psychicznie i fizycznie.
Stowarzyszenie chce, by 6 lutego był Międzynarodowym Dniem Zera Tolerancji dla Obrzezania Kobiet.
Co roku okalecza się w ten sposób około 3 mln kobiet - średnio ok. 8 tys. dziennie! Wiele państw wprowadziło zakaz obrzezania kobiet, niestety, operacja ta nadal jest przeprowadzana, głównie w północnych i zachodnich rejonach Afryki. Wraz z imigrantami trafiła jednak również do Europy. | WB
TRZEBA WPROWADZIĆ BEZWZGLĘDNY ZAKAZ TRUCIA INNYCH NIKOTYNĄ, JAKIEGOKOLWIEK EKSPONOWANIA TRUCIZN (alkoholu, nikotyny, narkotyków), NAŁOGÓW, NIEZDROWEJ ŻYWNOŚCI; DEGENERACTWA (w przypadku indywidualnego złamania zakazu, publicznego trucia się, dana osoba będzie przymusowo izolowana, leczona na swój koszt/bądź jak poniżej).
http://forum.wm.pl / Post wysłany: Wto Lis 28, 2006 11:18 am / Autor: Marble
Temat postu: CZY PALACZAMI POWINNI ZAJĄĆ SIĘ PROKURATORZY?
Każdy z nas wie, że bierne palenie jest równie szkodliwe co czynne. Na każdej paczce papierosów widnieje ostrzeżenie, że "Palenie poważnie szkodzi tobie i osobom w twoim otoczeniu". Jednak palacze świadomie i z premedytacją narażają na utratą zdrowia (rak krtani, płuc itp.) innych. Te przewlekłe choroby, które są wynikiem "biernego palenia" mogą doprowadzić do śmierci. Kodeks Karny mówi tymczasem wyraźnie, że kto naraża ŚWIADOMIE innych na niebezpieczeństwo, popełnia przestępstwo. Oto cytaty:
"Rozdział XIX
Przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu
Art. 156. § 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci:
1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia,
2) innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej lub znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
(...)
§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
(...)
Art. 157. § 1. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w art. 156 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
(…)
Art. 160. § 1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."
OBYWATELSKI SZKIC TREŚCI USTAWY ANTYDEGENERACYJNEJ
- Na każdym papierosie musi znajdować się tuż przy filtrze i zajmując 50% obwodu wizerunek trupiej czaszki z piszczelami, a za tym wizerunkiem, wzdłuż papierosa, po polsku, zajmując ¼ obwodu, 2 razy powtórzony napis: dla debili/ek, a na opakowaniach podstawowe informacje o skutkach nikotynizmu.
- Na wejściach do msc użyteczności publicznej muszą być tabliczki inf., iż zażywanie trucizny w promieniu 10 metrów od wejścia jest zabronione pod groźbą kary pieniężnej do sumy 500 zł. Nie zamieszczenie tabliczki skutkuje karą pieniężną w wysokości 500 zł i wyznaczeniem terminu 7 dni na zamieszczenie tabliczki.
- Kto jawnie, niejawnie nakłania do zażycia nikotyny, narkotyku, alkoholu, niepotrzebnych danej osobie tzw. leków, spożycia szkodliwego produktu spożywczego; trucia się; eksponuje, propaguje degeneractwo podlega karze grzywny (w przypadku mediów otrzymuje adekwatną, dotkliwą, skutecznie dyscyplinującą karę pieniężną), z opcjonalną zamianą na karę pozbawienia wolności do lat 2, oraz otrzymuje nakaz natychmiastowego zaprzestania takiego postępowania.
- Kto truje ludzi, zwierzęta, skaża pomieszczenia użytku publicznego, pracowniczego, hodowlanego, umieszcza pety w niedozwolonym msu, a w szczególności narażając tym samym na utratę zdrowia, życia ludzi, zwierzęta, szkody w przyrodzie podlega karze grzywny, z opcjonalną zamianą na karę pozbawienia wolności do lat 2, oraz otrzymuje nakaz natychmiastowego zaprzestania takiego postępowania. Jeśli czyni to w msu swojej pracy, to musi, odpowiednio, zostać z niej zwolniony dyscyplinarnie, opuścić lokal.
- Nie popełnia przestępstwa ani wykroczenia ten, kto broniąc się, innych przed szkodliwym zachowaniem, postępowaniem, np. trucizną nikotynową, w postaci dymu, wyrzucanego tzw. peta np. do zbiornika wodnego, rzeki; okaleczaniem psychicznym; dawaniem złego przykładu; naśladownictwem (nikotynizmem); degeneracją, degradacją, używa jak najskuteczniejszych, koniecznych środków, w tym, adekwatnego, przymusu, do zniechęcenia, zaprzestania szkodliwego dla ludzi, przyrody postępowania, o ile osoba przyczyniająca się do interwencji, swoim szkodliwym postępowaniem, nie utraci zdrowia ani życia (przy czym jej działania skierowane przeciw osobie sprowokowanej do interwencji podlegają jak najostrzejszej przewidzianej prawem karze).
PS
Jeśli obrona przed trucizną nikotynową, nikotynizmem, naśladownictwem, ma być skuteczna, to koniecznym jest wyposażyć osoby tym zagrożone w odpowiednie środki zgodne z prawem.
Proszę sobie wyobrazić setki tysięcy interwencji policji dziennie…
Prawne usankcjonowanie obrony przed tym absurdalnym, bezmyślnym, nieetycznym, szkodliwym postępowaniem, jego formalne ustanowienie na pozycji amoralnego również będzie zniechęcać do ulegania naśladownictwu.
- Kto jawnie, niejawnie eksponuje, propaguje, oswaja z nimi, podrzędne, marginalne, szkodliwe zdrowotnie, społecznie, gatunkowo zachowania, popędy seksualne, w tym homoseksualizm, zoofilię, podlega karze pozbawienia wolności do lat 2, a w przypadku mediów dodatkowo otrzymuje adekwatną, dotkliwą, skutecznie dyscyplinującą karę pieniężną.
- Wszyscy ludzie poczęci metodą in vitro, osoby posiadające obce tkanki, zarówno pochodzenia zwierzęcego jak i ludzkiego, poddani kuracji hormonalnej, osoby o homoseksualnej, zoofilnej preferencji, i z innych uzasadnionych powodów mogący stanowić zagrożenie, oraz wszystkie pokolenia ich potomstwa muszę zostać wysterylizowani, i mieć wpis do dokumentów o swoim biologicznym pochodzeniu, genetycznej skazie – by nie obciążać, nie degenerować kolejnych pokoleń.
- Kto dokonuje transplantacji, transfuzji krwi, przekazuje potomstwu wadliwe geny (np. osoby, które były ciężko chore, np. na chorobę nowotworową), szkodliwe predyspozycje (np. do trucia się nikotyną, alkoholem, narkotykami), cechy (np. psychopactwo), niskie walory (psychiczne, w tym intelektualne, dotyczące wyglądu); zajmuje szkodliwą prokreacją; podejmuje działania niosące zagrożenie dla naszego gatunku, podlega karze pozbawienia wolności do lat 2.
- Kto irracjonalnie: wytwarza, powoduje, emituje, wydaje zbędny hałas, dźwięk (np. z radia, telewizji, odtwarzacza muzyki/jazgotu), komunikat, a w szczególności powtarza go (np. w telewizji, radiu, np. nazwę stacji, programu, tytuł, podtytuł filmu, jakiś slogan, hasło itp.), wykorzystuje wyróżniające się z tła światło (np. stosując świecące napisy, miga nimi, światłem) – w msu publicznym; przymusza do tego odbioru, słuchania (np. w pracy), oglądania podlega karze grzywny (w przypadku mediów otrzymuje adekwatną, dotkliwą, skutecznie dyscyplinującą karę pieniężną), z opcjonalną zamianą na karę pozbawienia wolności do lat 2, oraz otrzymuje nakaz natychmiastowego zaprzestania takiego postępowania.
- Kto eksponuje, narzuca tzw. reklamę w niezasadnym, nierozsądnym, niespodziewanym, nieprzeznaczonym, nieodpowiednim do tego msu, podlega karze grzywny (w przypadku mediów otrzymuje adekwatną, dotkliwą, skutecznie dyscyplinującą karę pieniężną), z opcjonalną zamianą na karę pozbawienia wolności do lat 2, oraz otrzymuje nakaz natychmiastowego zaprzestania takiego postępowania.
- Kto stresuje, uwrażliwia, wywołuje wstręt, uraz (np. powtarzaniem czegoś (dźwiękiem, obrazem)); okalecza psychicznie, ogłupia; uszkadza geny; obniża potencjał; przyczynia do strat, problemów; szkodzi (np. tzw. reklamami), podlega karze grzywny (w przypadku mediów otrzymuje adekwatną, dotkliwą, skutecznie dyscyplinującą karę pieniężną), z opcjonalną zamianą na karę pozbawienia wolności do lat 2, oraz otrzymuje nakaz natychmiastowego zaprzestania takiego postępowania.
Obecnie, legalnie, a
jednocześnie irracjonalnie, utopijnie, za
sprawą umożliwiających to, a stworzonych przez psychopatów, debili, przepisów, kierujący
pojazdami uprzywilejowanymi, pociągami dbają, (nad)używając, pod względem głośności
i częstości, sygnalizacji dźwiękowej, by, łącznie, tysiące razy rocznie, miliony
ludzi nie zasypiało, a jeśli, to byli budzeni – cały dzień i noc/by nigdzie i
nigdy nie było ciszy, bo oni, dzięki temu, w ten sposób, ratują ludzi.../używają
takiego pretekstu (uratują jedną osobę, a przyczyniają się do chorób, wypadków
z powodu zmęczenia, wyczerpania, śmierci setek)...
Podobnie ma się sytuacja z
kościelnymi, zegarowymi dzwonami (jest 21. wiek, a nie średniowiecze!).
www.o2.pl | Wtorek [03.02.2009, 19:16] 3 źródła
HAŁAS ULICY MOŻE WYWOŁAĆ ZAWAŁ
Im więcej decybeli, tym większe ryzyko ataku serca.
Osoby mieszkające w cichej okolicy mają szansę na dłuższe życie niż te, których dom stoi przy trasie szybkiego ruchu - udowadniają szwedzcy naukowcy.
Badania na 1500 mieszkańcach Sztokholmu przeprowadzali eksperci szkoły medycznej Karolinska Institute. Porównano dwie grupy: osoby, które przeszły zawał i te, z których zdrowiem jest wszystko w porządku.
Gdy oceniono poziom hałasu w pobliżu miejsc, gdzie mieszkają, okazało się, że szansa na atak serca u osób żyjących w hałasie jest o 40 procent większa niż u tych, którzy żyją w cichym otoczeniu - twierdzi kierownik projektu badawczego, Goran Pershagen.
Za szkodliwy poziom uznano hałas powyżej 50 decybeli. Jest to relatywnie niewiele, bo przeciętna norma dla dużego natężenia ruchu w mieście wynosi 80 decybeli.
Wyniki badań opisano w najnowszym numerze dziennika naukowego Epidemiology. | J
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [10.09.2009, 20:54] 1 źródło
MASZ PODWYŻSZONE CIŚNIENIE? TO PRZEZ... HAŁAS
Zagrożonych jest 25 proc. Europejczyków.
Jeśli żyjesz w pobliżu ruchliwej drogi, ryzyko podwyższonego ciśnienia wzrasta dramatycznie zależnie od natężenia hałasu.
Przy stałym dźwięku ponad 60 decybeli, o ponad 25 proc. Więcej niż 64 db to już 90 proc. większe ryzyko zachorowania - podaje BBC.
Naukowcy ze szwedzkiego Lund University twierdzą, że wysoki poziom hałasu powoduje stres oraz zaburzenia snu. Przypadłość ta jest bezpośrednią przyczyną chorób serca oraz zawałów.
Jednak przeciwnicy tej teorii twierdzą, że przy badaniu wysokiego ciśnienia pod uwagę trzeba brać dietę oraz czy badani są palaczami.
Wygląda na to, że znaleźliśmy kolejny czynnik jednak nie przyczynę choroby - mówi prof. Alan Maryon-Davis, szef brytyjskiego Faculty of Public Health. | JP
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [27.10.2009, 21:40] 2 źródła
NAJGŁOŚNIEJSZE MIASTA EUROPY
W rankingu nie zabrakło Polski.
Najgorsza sytuacja panuje w Bratysławie, Warszawa jest na drugim miejscu, trzecie zajmuje Paryż.
W 19 europejskich krajach, 41 milionów mieszkańców miast o populacji powyżej 250 tysięcy jest narażonych na hałas o poziomie powyżej 55 decybeli - podaje Europejska Agencja Środowiska (EEA).
Aż 3,6 mln ludzi codziennie przebywa w miejscach gdzie natężenie dźwięku przekracza 70 dB.
Stałe przebywanie w otoczeniu dźwięków o podobnym natężeniu jest niebezpieczne dla zdrowia - podaje tvn24.pl.
Główne źródła prześladującego Europejczyków hałasu to ruch drogowy, kolejowy i lotniczy.
Według EEA najciszej jest w Niemczech, Holandii, a przede wszystkim w Wielkiej Brytanii.
Na Wyspach jedynie 800 tysięcy mieszkańców narażonych jest na hałas między 55 a 75 dB - pisze tvn24.pl. | JP
----------------------------------------------------
5 PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…
http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html
Żebractwo, w tym jego eksponowane, ekshibicjonistyczne wersje są tak, jak
i wiele innych szkodliwych, degenerackich zachowań, postępowań demoralizujące,
zaraźliwe, degradujące, irytujące, uwrażliwiające, przyczynia do uszkodzeń
psychiki.
Trzeba więc do tego zniechęcać, przed takimi osobnikami bronić m.in. z
pomocą odpowiedniej regulacji prawnej: Przeciwdziałanie demoralizacji, zapobieganie degradacji, nękaniu,
uwrażliwianiu, okaleczaniu psychicznemu; aktywnemu, eksponowanemu żebractwu (w
tym uczenia tego innych, w tym i swoje dzieci, wnuki).
Propozycje kar:
Za pierwszym razem mandat w wysokości 3 krotności przeciętnej dniówki.
Za drugim razem 10 krotność przeciętnej dniówki.
Za trzecim razem 1 miesiąc przymusowej pracy w warunkach otwartych, a w
przypadku niewywiązywania się z obowiązków miesiąc przymusowej pracy w
zakładzie karno-edukacyjnym.
Za każdym kolejnym razem 2 razy dłuższy okres przymusowej pracy.
*Jeśli ktoś jest chory w stopniu uniemożliwiającym wykonywanie pracy, a
jednocześnie nie ma z niego pożytku, to należy uruchomić procedurę
kwalifikacyjną do uśmiercenia/eutanazji.
- Społeczeństwo trzeba chronić przed negatywnymi oddziaływaniami, tego negatywnymi skutkami, w tym tego rozprzestrzenianiem. Więc osobniki negatywnie oddziałujące na otoczenie muszą być izolowane od ludzi normalnych, o pozytywnym potencjale, pożytecznych, i mieszkać, przebywać na przeznaczonym dla nich terenie, obszarze. Kto został zakwalifikowany do przebywania na wyznaczonym terenie, a samowolnie opuścił go, podlega stosownej, skutecznie dyscyplinującej karze całkowitej izolacji.
POWTARZACTWO, TZW. REKLAMY
Co rozumieją, jak postępują tzw. rządzący, jakie są tego skutki na przykładzie powtarzactwa.
Jak można pozwalać na działanie psychopatom, debilom;
skurwysynom, kanaliom (ogłupiaczom, osobnikom szkodzącym zdrowiu psychicznemu,
przyczyniającym do uszkadzania genów; obniżającym potencjał, niszczącym;
przyczyniającym do selekcji negatywnej (kto jest, tyle tylko, że z
nieuświadomionym skutkami ubocznymi, w stanie, a kto nie jest w stanie
pracować, robić, zakupy, korzystać z usług, rozrywki itp. słuchając trucizny z
radia, telewizji...); osobnikom wypaczającym, demoralizującym, degradującym;
pogrążającym, rozprzestrzeniającym takie traktowanie samopoczucia, zdrowia,
intelektu; dającym zły, destrukcyjny przykład; przyczyniającym do patologii;
szkodliwym)?!
Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!
Czy irracjonalne powtarzactwo, tzw. reklamy są mądre,
normalne, zdrowe, korzystne (część ludzi uważa że tak, bo jest to...
powszechne, ma się z tym do czynienia na co dzień, a więc słuszne, godne
akceptacji, naśladowania)...; wywoływanie o tym, świadomego, nieświadomego,
myślenia, wymuszanie skupiania na tym uwagi, tego analizowania, łącznie, setki
tysięcy razy, przez dziesiątki tysiący godzin; zamiast rozwijać, to upośledza
się zdolność do skupiania swojej uwagi (jest to forma obrony umysłu, by
zmniejszyć czynione szkody, przed przemocą reklamową, powtarzactwem); tzw.
pranie, mózgu; czynienie z umysłu śmietnika, jego degenerowanie, pustoszenie,
czego skutkiem jest też niezrozumienie nawet elementarnych rzeczy...!
Jaki to ma sens, jak można tego nie rozumieć, tak postępować, to naśladować, powielać, rozprzestrzeniać, pozwalać na postępowanie bezsensowne, ogłupiające, stresujące, okaleczające psychicznie, wywołujące wstręty, urazy; nie etyczne, szkodliwe, aspołeczne, destrukcyjne, przymuszać do tego słuchania, w tym osoby o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, analitycznym, umyśle; wysokim, pozytywnym potencjale, obniżać ich, w tym genetyczny, a w efekcie społeczny, ludzki potencjał; pogrążać!?
Podobnie ma się sytuacja z powtarzaniem np. czyjegoś imienia, przezwiska, życzeniami „przyjemnych zakupów” w msh sprzedaży, „przyjemnej podróży” np. na Dworcu Centralnym w Warszawie, itp...
Proszę „sobie wyobrazić” stres kojarzony z danym określeniem, nazwą, zwrotem; urazem wywoływany, bezpośrednio, pośrednio, łącznie, tysiące razy... przez powtarzaczy-przypominaczy.
Dodajmy do tego wszystkiego, również tysiące, łącznie, razy wywołane samoudręczenia kawalkadą traumatycznych wspomnień, lęków; przerabianie tematu, tego wpływ na samopoczucie, zdrowie, intelekt; geny; potencjał...
Bez względu na to, czy ktoś jest zdrowy czy chory, jego sytuacji nie należy pogarszać, a wręcz przeciwnie!
Słuchanie czegokolwiek non stop, w tym nawet najpiękniejszej muzyki na świecie - a to jest kwestia gustu (więc wyklucza uznanie określenia »najpiękniejszej« jako uniwersalnego) - jest ogłupiające, stresujące, irytujące, uwrażliwiające, uszkadza psychikę, doprowadza do choroby psychicznej!
Kim trzeba być, czego to jest objaw, by tego, mimo tak rozlegle, w tak wszechstronny, dobitny sposób przedstawienia, przez tak długi okres czasu, nie rozumieć.../kim trzeba być, by mimo rozumienia tak postępować...
Czy to jest rozsądne,
dalekowzroczne, korzystne, mądre; dogłębnie etyczne, dobre, czy bardzo złe...
To nie większość, tylko
wyższe wartości mają decydować jak należy postępować (to nie zmanipulowana,
bezmyślna, ogłupiona, podlegająca instynktowi stadnemu, zdegenerowana większość
ma przymuszać, posiadającą wyższy poziom inteligencji, świadomości; potencjał,
mniejszość, być, negatywnym, wzorcem do naśladowania, tylko wyższy interes,
pozytywne wzorce (jakie wzorce są szerzone m.in. przez stacje radiowe,
telewizyjne...)).
Nie będą państwo realizować
swoich patologicznych, anormalnych, streso-, chorobotwórczych i ogłupiających
potrzeb, postępować na odwrót, realizować swojej utopii, bez względu na to czy
państwo zdają czy nie zdają sobie z tego sprawy, czyli nawet bez tego
rozumienia »dlaczego nie«, w tym kosztem ludzi inteligentniejszych, świadomie
wrażliwych, w tym wrażliwszych, o wyższym potencjale, bo JA na to nie pozwolę,
bo taka jest moja życiowa misja, rola!
Normalni, mądrzy, rozsądni,
wrażliwi, etyczni ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają
konstruktywne, całościowo przemyślane wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by
osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
Ci ludzie zostali już dawno temu, wielokrotnie, wszechstronnie i dobitnie poinformowani o skutkach swojego postępowania, a jednak, mimo to, dalej uparcie trwają w swoich działaniach...
PRZYMUSZACZE DO SŁUCHANIA RADIA, TELEWIZJI
Ci osobnicy uzurpują sobie prawo do decydowania, czego mają słuchać wszyscy ludzie, w zasięgu ich działania, a, w efekcie, o czym myśleć(!), jak się czuć(!!), w jakim być stanie psychofizycznym(!!!)...; a poprzez ich wymuszonych słuchaczy; ofiary, mających z nimi kontakt, następni ludzie...!/Ci osobnicy odmawiają, w tym osobom wybitnym, o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, analitycznym umyśle, prawa do niesłuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, niepożądanych, absurdalnych, szkodliwych; prawa do dobrego samopoczucia, zdrowia, myślenia o swoich sprawach, dbania o intelekt! Ci osobnicy rozprzestrzeniają swoje postępowanie wśród tysięcy tego ofiar (przyczyniają do efektu lawinowego)!
Ci osobnicy zrobią wszystko inne, byle tylko nie najoczywistszą, najprostszą, korzystną dla wszystkich, w tym tego nierozumiejących, nieświadomych ludzi, rzecz, a mianowicie przestać szkodzić, a zacząć postępować neutralnie, przyjaźnie dla wszystkich.
Nikt mądry nie słucha i nie przymusza do słuchania rzeczy niepożądanych
(nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)
Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej
wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.
Nikt nie ma prawa szkodzić innym ludziom!
Nikt normalny,
wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania
rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym
ludziom.
Wszystko
co robimy, co wdychamy, spożywamy, zażywamy, w tym tzw. leki, trucizny, np.
nikotynę, narkotyki, alkohol, na co wystawiamy swój organizm, co świadomie,
nieświadomie odbieramy, przeżywamy, na czym skupiamy uwagę, o czym myślimy, co
analizujemy, jak rozumiemy, z kim się zadajemy, czym się zajmujemy, jaki tryb
życia prowadzimy, w tym czy się intelektualnie, psychicznie, etycznie rozwijamy
czy też degenerujemy, jak, z kim uprawiamy seks, płodzimy potomstwo, wpływa m.in.
na nasze samopoczucie, zdrowie psychiczne, fizyczne (są choroby
psychosomatyczne, czyli fizyczne o podłożu psychicznym), inteligencję, nasze, naszego
potomstwa, innych geny; potencjał; sytuację otoczenia, społeczeństwa, innych
istnień, przyszłych pokoleń. Wpływ ten może być negatywny bądź pozytywny.
PS
Jeśli
np.:
-
wystawiamy się, innych na ekspozycję przekazu z radia, telewizji (- w obecnej
postaci...), głośników w sklepach, przekaz psychopatycznych, debilnych,
obłąkanych osobników zajmujących się powtarzaniem, bełkotaniem, nawoływaniem
np. pod pretekstem zajmowania się handlowaniem, szerzeniem jedynie słusznej
religijności, ustrojowej ideologii; tzw. reklam, bełkotu, powtarzactwa, utopii;
-
wystawiamy się, innych na ekspozycję uzależniającej trucizny nikotynowej,
zezwalamy na eksponowanie przy nas, innych nikotynizmu, alkoholizmu,
narkomanii, niezdrowego odżywiania się, w tym obżarstwa, trybu życia;
degeneractwa,
-
akceptujemy, zezwalamy, biernie, czynnie wspieramy płodzenie, rodzenie,
utrzymywanie przy życiu chorych, upośledzonych dzieci,
czyli
zezwalamy na uszkadzanie psychiki, wypaczanie umysłu, ogłupianie, trucie,
skażanie, w tym podczas produkcji trucizn, takimi śmieciami; demoralizowanie;
degenerowanie; szkodzenie, pogrążanie, to takie postępowanie, tego skutki będą,
w wyniku naśladownictwa, zarażania tym, demoralizacji, powielane, się
rozprzestrzeniać, więc wszyscy będą ponosić tego, bezpośrednio, pośrednio,
negatywne konsekwencje (powstaje efekt lawiny!).
www.o2.pl | Piątek, 08.05.2009 08:37 | PULS BIZNESU: Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika jednak, że pali 30% obywateli UE. A europejska gospodarka traci z powodu szkodliwości nałogu i leczenia palaczy - około 100 mld EUR rocznie. Rygorystyczne prawo przeciw paleniu jest już m.in. w Irlandii, Anglii i Norwegii.
[Czyli za te pieniądze można by było wybudować np. tysiące elektrowni wiatrowo-wodnych. Nie bylibyśmy truci ani trucizną nikotynową, ani z kominów domowych, ani elektrowni węglowych. – red.]
www.o2.pl / www.sfora.pl | 3 źródła Piątek [29.01.2010, 06:05]
ILE JEST WARTE ŻYCIE KAŻDEGO KIEROWCY?
Tyle kosztują wypadki drogowe.
Śmierć jednej osoby w wypadku kosztuje 1 mln euro - wynika z danych Komisji Europejskiej.
To koszty leczenia, usuwanie skutków wypadków i podatki, których nie zapłaci osoba w wieku produkcyjnym - wyjaśnia Andrzej Maciejewski z GDDKiA.
Jak pisze "Rzeczpospolita" do tego trzeba też doliczyć wydatki państwa związane z wypłacaniem rent oraz niezdolność do pracy rannych.
W zeszłym roku w Polsce było zginęło 4,5 tys. osób, a drogowcy wydali na poprawę bezpieczeństwa 100 mln zł. W 2008 roku państwo wydało 1,5 mld zł. na udzielenie pierwszej pomocy i hospitalizację rannych. | TM
[Analogicznie jest m.in. z nikotynowcami. - red.]
www.o2.pl | Sobota [30.05.2009, 18:35] 1 źródło
TYTOŃ ZABIJE MILIARD LUDZI
Do końca stulecia. Bo co sześć sekund umiera jeden palacz.
Przed zabójczymi skutkami tytoniu ostrzega Światowa Organizacja Zdrowia. Tylko do 2030 roku nałóg zabije 175 milionów osób na całym świecie.
Jeśli będą nadal palili tyle, co obecnie, do końca stulecia, umrze na naszej planecie miliard ludzi - ostrzega WHO.
Jak dodają eksperci organizacji, obecnie tytoń zabija prawie 5,4 miliona ludzi rocznie. A to oznacza, że przez papierosy jedna osoba umiera co sześć sekund. Palenie jest przyczyną co dziesiątego zgonu. | JK
www.o2.pl Poniedziałek [05.01.2009, 09:57] 1 źródło
TRUJĄCY DYM Z PAPIEROSÓW JEST WSZĘDZIE
Na ubraniach, we włosach, w domu i w windzie.
Pojęcie biernego palenia, kiedy wdychamy dym papierosowy przebywając w jednym pomieszczeniu z palaczami, jest nam doskonale znane. Jednak naukowcy ostrzegają także przez tzw. "paleniem z trzeciej ręki". O co chodzi?
Trujące substancje z dymu papierosowego osiadają na włosach, ubraniu, skórze osób palących, a także na meblach i przedmiotach. W ten sposób mają z nimi kontakt osoby niepalące, w tym dzieci. Niewidoczne toksyczne gazy i cząsteczki zawierają metale ciężkie, substancje rakotwórcze, a nawet materiały radioaktywne - badanie na ten temat przeprowadzili lekarze ze Szpitala dla Dzieci MassGeneral w Bostonie.
Wśród substancji znajdujących się w dymie papierosowym są
m.in. cyjanowodór, używany w broni chemicznej; butan stosowany w zapalniczkach,
toluen, arsen, ołów, tlenek węgla, a także polon-210, którego użyto do
zabójstwa byłego rosyjskiego szpiega Aleksandra Litwinienki. | AH
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [10.11.2009, 13:46] 3 źródła
PRZEZ PAPIEROSY WYGINĄ WSZYSTKIE... RYBY ŚWIATA
Jak można zapobiec katastrofie.
Chemiczne substancje zawarte w kiepach wyrzucanych przez palaczy zagrażają populacji wszystkich ryb na świecie. Niedopałki to odpadki na tyle niebezpieczne, że ich wyrzucanie powinno być prawnie regulowane - donosi "San Diego Union-Tribune".
Do takich wniosków doszli naukowcy z San Diego State University. W czasie swojego eksperymentu najpierw przed dobę moczyli w wodzie niedopałki, a później wpuścili do niej ryby. Połowa nie przeżyła nawet 5 dni. To zdaniem badaczy dowodzi, że wypalone resztki papierosów zagrażają światowym zasobom wody. To kolejne negatywne skutki tej używki. Powinniśmy zaostrzyć prawo, tak aby na ulicach nie leżały tony toksycznych niedopałków - mówi prof. Tom Novotny. W San Francisco już wprowadzono 20-procentowy podatek, który pokrywa koszty usuwania wyrzuconych przez palaczy niedopałków. | AJ
[Podczas deszczu wypłuczyny z miliardów petów dostają się do wód gruntowych, pety są też bezpośrednio wyrzucane do rzek, akwenów morskich, kanalizacji, potem, tylko częściowo oczyszczoną wodę pijemy, i w inny sposób spożywamy zawarte w niej substancje i my sami. – red.]
www.o2.pl / www.sfora.pl | Piątek [20.11.2009, 21:45] 1 źródło
PAPIEROSY ZABIJAJĄ NIE TYLKO NIKOTYNĄ
O wiele szybciej palacza dopadną ukryte w nich bakterie.
W dostępnych sprzedaży papierosach odkryto setki bakterii patogennych odpowiedzialnych za ciężkie i przewlekłe choroby - czytamy na labspaces.net.
Nie tylko palacze ale ci, w towarzystwie których się pali wchłaniają m.in.:
- Acinetobacter - infekcje krwi i płuc;
- Bacillus - wydłużona forma bakterii, pod tą postacią występuje np. wąglik i tężec ;
- Burkholderia - posocznica, zapalenie osierdzia, zapalenie dróg moczowych;
- Clostridium - choroby układu pokarmowego;
- Klebsiella - łączona z durem brzusznym, czerwonką i salmonellą;
- Pseudomonas aeruginosa - pałeczki ropy błękitnej, "typowa bakteria szpitalna" może wywołać wszystko od infekcji ucha po zapalenie opon mózgowych.
Wstępne badania francusko-amerykańskie na Ecole Centrale de Lyon University of Maryland pokazały, że bakterie występujące w papierosach są w stanie przetrwać proces palenia. Potem podróżują z dymem do przewodu pokarmowego i płuc. | JS
O kumulowaniu się negatywnych czynników i wzajemnym potęgowaniu ich negatywnego działania.
Jeżeli np. 1 negatywny czynnik zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania o 5%, inny tyle samo, ale razem zwiększają je np. o 15%. A gdy wystąpią 3 łącznie to ryzyko zachorowania (śmierci) zwiększa się do 30%. Nie ma możliwości by trucie się, niezdrowy tryb życia, nie miało negatywnego wpływu na organizm i potomstwo. Ilość negatywnych czynników należy zmniejszać (jeśli środowisko, żywność są niezdrowe, to tym bardziej!). Jeżeli przyjąć, iż przeciętny człowiek musi (praktycznie!) wdychać truciznę nikotynową „tylko!” przez 3 godziny (np. 1,5 godziny w pracy i 1,5 godziny w domu; a przecież często częściej), czyli dokonać około 2160 wdechów trucizny dziennie, to daje to rocznie ponad tysiąc godzin/788 400 wdechów (razy 10, 20, 30, 40... lat!)!!
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [17.12.2009, 08:05] 2
źródła: Jedna mutacja genów raka płuc przypada na każde wypalone 15 papierosów.
Co więcej, zmiany wywołuje już pierwsze zaciągnięcie się nikotyną - czytamy na
gazeta.pl. | JS
[Podobnie ma się sytuacja m.in. z narkotykami, w tym z marihuaną, alkoholem, tzw. lekami, wpływem skażonego środowiska, sposobem odżywiania, trybem życia, sposobem uprawiania seksu, zapładniania, przekazywanymi genami (selekcją negatywną/brakiem selekcji, doboru osób mających zająć się prokreacją). – red.]
16. TRUCIZNA NIKOTYNOWA
http://www.wolnyswiat.pl/16h1.html
2. ULOTKI TRUCIZNA NIKOTYNOWA/NIKOTYNIZM
http://www.wolnyswiat.pl/2u1.html
„PRZEKRÓJ” nr 29, 14.07.2005 r.
ZWIERZO-CZŁEKO-UPIÓR
(...) ŚWIŃSKI PERV
Jednak takie karkołomne związki międzygatunkowe to niejedyny problem. Badania
świń, którym w życiu płodowym wszczepiono ludzkie komórki, pokazały zaskakujące
zjawisko – istnienie komórek ludzko-świńskich. We wcześniejszych eksperymentach
powstawał organizm, w którym obok siebie istniały dwa rodzaje komórek –
zwierzęce i ludzkie – ale zawsze były one łatwe do rozróżnienia. Tymczasem
badania Jeffreya Platta z Mayo Clinic zaskoczyły wszystkich – 60 procent
komórek innych niż zwierzęce miało w jądrze wymieszane DNA ludzkie i
świńskie.
Takie hybrydowe komórki rozmywają granicę między tym, co jeszcze ludzkie, a
tym, co już zwierzęce. Poza kolejnymi wątpliwościami natury etycznej są większe
zagrożenia.
Świnie powszechnie zarażone są retrowirusem PERV – to drobny fragment kodu
genetycznego od tysięcy lat obecny w kolejnych pokoleniach zwierząt. Nie
wywołuje on u nich żadnej choroby i nie potrafił nigdy przekroczyć granicy
między świnią a człowiekiem. Tymczasem ludzko-świńskie komórki były nim
zarażone.
Tym samym została przełamana bariera gatunkowa – dzieli nas tylko krok
od tego, by wirus PERV przeniósł się na ludzi. Być może wystarczyłby kontakt
krwi zawierającej zarażone komórki-hybrydy z krwią człowieka. Nie wiadomo, czy
PERV zachowywałby się u nas równie spokojnie jak u świń.
Sytuacja jest tym poważniejsza, że ludzko-świńskie chimery żyją na
całym świecie. Poza wspomnianymi zastawkami istnieje wiele innych zastosowań
obcych tkanek w medycynie. Lekarze z Niemiec używają płatów świńskiej skóry do
leczenia rozległych oparzeń, w Szwecji trwają próby z przeszczepianiem komórek
świńskiej trzustki ludziom chorym na cukrzycę, a w Kanadzie bada się możliwość
czyszczenia ludzkiej krwi przez przepuszczanie jej przez wątrobę świni.
Na razie przebadano krew 160 chorych leczonych tkankami pobranymi od
świń i nie wykryto wirusa PERV, jednak może być on obecny w ich organach.
Badania trwają. Mechanizm powstawania komórkowych hybryd mógłby wyjaśnić
tajemnicę pojawienia się wirusa HIV, który pochodzi prawdopodobnie od małp i
jest spokrewniony z PERV. Być może jego tajemnicze pojawienie się w Afryce na
początku XX wieku było wynikiem samoczynnego powstania ludzko-małpiej komórki
hybrydowej. (...) Piotr Stanisławski
20. SKUTKI
TRANSPLANTACJI (realizowania kolejnej utopii, czyli postępowania absurdalnego,
szkodliwego, w tym nie ponoszenia konsekwencji degeneractwa, czyli
nieodpowiedzialności, szkodzenia sobie, innym, w tym własnemu potomstwu,
zrzucania na-, i ponoszenia tego konsekwencji przez innych, osobiście oraz jako
społeczeństwo, państwo)
http://www.wolnyswiat.pl/20h1.html
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [08.09.2010, 20:11]
"SZWADRONY
TRZEŹWOŚCI" BIJĄ PIWOSZY NA ULICACH
Tak w Rosji walczą z
alkoholizmem.
Członkowie nieznanego ugrupowania postanowili walczyć z pijaństwem w Rosji używając przemocy. Napadają na młodych ludzie pijących piwo w parkach w Rostowie nad Donem - donosi France24.
Zamaskowani napastnicy biją i kopią swoje ofiary. Według świadków gang antyalkoholowy składa się z grupy nastolatków i nie działają z nimi dorośli.
Wiemy już o kilku takich przypadkach, ale jedynie z wpisów na blogach i forach internetowych. Do tej pory nikt nie złożył oficjalnego zawiadomienia o pobiciu - mówi Dimitrij Loginow, rzecznik prasowy milicji w Rostowie.
Milicjanci przypuszczają, że członkowie tego ugrupowania są także autorami napisów na murach, w których wzywają Rosjan do ograniczenia picia alkoholu.
Władze podejrzewają, że za tymi działaniami kryją się przedstawiciele organizacji nacjonalistycznych, które uznają pijaństwo i alkoholizm za jedną z przyczyn "osłabienia siły narodu".
Nadużywanie alkoholu zabija rocznie około 500 tys. Rosjan oraz negatywnie wpływa na średnią długość życia mężczyzn w tym kraju. Jest ona niższa niż w krajach rozwijających się, takich jak Bangladesz czy Honduras - przypomina stacja. | AJ
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek 16.08.2010, 19:40
OTO, ILE NAPRAWDĘ ZARABIAJĄ ŻEBRACY NA ULICACH
Bez wysiłku zarabiają 100 tys. zł rocznie.
Część osób żebrzących na ulicach brytyjskich miast, rocznie może do czapki czy kapelusza zebrać nawet 20 tys. funtów (czyli ok. 97 tys. zł). To więcej niż zarabiają uczciwie pracujący w biurach czy fabrykach - donosi "Metro".
Z policyjnego raportu na temat dochodów żebraków w Wielkiej Brytanii wynika także, że większość proszących o datki przechodniów tylko udaje bezdomnych.
W rzeczywistości jest to dla nich praca, po której wracają do dobrze wyposażonych domów. Inni zdobywają w ten sposób na narkotyki.
Średnio dziennie "fałszywi" żebracy mogą zarobić 40 funtów (ok 195 zł), a w sobotę czy niedzielę nawet 200 funtów (ok. 490 zł). To dochody nigdzie nie opodatkowane - zauważa dziennik.
Gazeta wylicza, że jeśli założyć 6-dniowy dzień pracy to żebrzący na ulicach rocznie mogą "zarobić" więcej niż nauczyciele z brytyjskich szkół. W ich przypadku roczne dochody to nieco ponad 15 tys. funtów.
Tymczasem z sondaży wynika, że aż 70 proc. Brytyjczyków nie przechodzi obok żebraka bez wrzucenia mu choćby funta - dodaje "The Daily Mail". | AJ
www.o2.pl / www.sfora.pl | Niedziela 23.08.2009, 09:53
ILE MOŻNA ZAROBIĆ NA ŻEBRACTWIE?
To zawód jak każdy inny.
Żebracy z Sydney zarabiają około 50 tys dolarów rocznie - pisze "The Sunday Telegraph".
Pracuję nawet po 16 godzin na dobę, przez siedem dni w tygodniu, ale jestem rozczarowany, gdy moja dniówka jest mniejsza niż 400 dolarów - powiedział gazecie Ken Johnson, bezdomny od 10 lat. | TM
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek 01.02.2011, 18:32
TU ŻEBRACY ZARABIAJĄ WIĘCEJ NIŻ PRACOHOLICY. PRAWIE 4
TYS. ZŁ
Nawet nie myślą o poszukiwaniu pracy.
Żebractwo w Rosji to prawdziwy biznes. Na wyciąganiu ręki do przechodniów można zarobić miesięcznie 40 tys. rubli - ponad 3800 zł. To o wiele więcej niż wynosi pensja na rosyjskiej prowincji - informuje pravda.ru.
Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób para się tym zajęciem. Tym bardziej, że jest ono zupełnie legalne.
Wiele osób nawet nie myśli o tym, by poszukać sobie pracy. Żebrakom należy się bowiem także prawo do bezpłatnej opieki medycznej czy szkoły.
Są zadowoleni ze sposobu życia jaki prowadzą, nawet jeśli muszą częścią swoich zarobków dzielić się z tzw. opiekunem, który "przydziela" im miejsce do żebrania.
Co na ten temat sądzą Rosjanie? Coraz częściej maja mieszane uczucia, ale wielu z nich nadal dzieli się groszem ze staruszką czy dzieckiem śpiewającym w wagoniku metra.
Z ostatniego sondażu wynika, że 64 proc. Rosjan uważa, iż państwo powinno zaopiekować się żebrakami. Jedna trzecia uważa, że tak jak za czasów Piotra Wielkiego, żebractwo powinno być zakazane i surowo karane. | WB
www.o2.pl / www.sfora.biz | Poniedziałek 30.11.2009, 19:15
ŻEBRAK W POLSCE MOŻE ZAROBIĆ KROCIE
Bez podatku, bez kontroli, bez pracy.
Są żebracy, którzy w zależności od miejsca, gdzie żebrzą, dziennie zarabiają 200-300 zł - przekonuje w tvp.info dyrektor warszawskiego biura polityki społecznej.
Najlepiej w Polsce wiedzie się właśnie żebrakom stołecznym. Ratusz to widzi i apeluje do warszawiaków: pomagajcie, nie dawajcie.
Pod tym hasłem rusza właśnie kampania informująca dających i żebrzących, że można i trzeba inaczej.
Nie dawajmy jałmużny na ulicy, a osobę proszącą o pieniądze skierujmy do ośrodka pomocy społecznej - portal cytuje urzędników.
Każdego dnia wychodzi na ulice od kilkudziesięciu do kilkuset żebraków. Nikt nie ma dokładnych danych, nie prowadzi się dokładnego spisu.
Datek pieniężny uspokaja sumienia i wiąże się z naszym miłosierdziem, ale wspiera takie zachowania - przekonuje z kolei na portalu bankier.pl dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej na warszawskim Żoliborzu Anna Wiśniewska-Mucha.
Urzędnicy proszą, by nie wspomagać, bo często pada się ofiarą naciągaczy. Na tych, którzy naprawdę potrzebują pomocy, czekają ośrodki pomocy społecznej.
W przeciwnym razie możemy sfinansować komuś zakup alkoholu, albo po prostu dać się nabrać.
Chciałem pomóc i dałem żebrzącemu jedzenie. Odszedłem i z daleka widziałem jak wszystko wyrzucił - na antenie TVP Info żalił się warszawiak. | JS
www.o2.pl / www.sfora.pl | Niedziela 21.12.2008, 09:43
EUROPA MA CORAZ WIĘCEJ ŻEBRAKÓW
Na zielonej wyspie problem jest na tyle poważny, że postanowiono walczyć z żebractwem. Za proszenie o pieniądze na ulicy grozi tam teraz kara - nawet 700 euro, czyli ok. 3 tys. złotych.
Do żebrania przymuszane są nawet dzieci - tłumaczy potrzebę wprowadzenia kar irlandzki minister sprawiedliwości. | JK
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [22.02.2011, 13:54]
TU ZA ŻEBRANIE BĘDĄ WSADZAĆ DO WIĘZIENIA
Ludzie mają dość niepracujących imigrantów.
Lokalny rząd austriackiej Karyntii wprowadził zakaz żebrania. To kolejny kraj związkowy, który decyduje się na ten krok. Dla Austriaków żebranie jest "nieetyczne i agresywne".
Chodzi im szczególnie o Rumunów, Greków, Bułgarów i Gruzinów, którzy przed centrami handlowymi codziennie wymuszają datki pieniężne. Część z zarobku muszą przekazywać mafii.
Teraz żebrakom grożą surowe kary - albo wysoka grzywna - 700 euro, albo dwa tygodnie więzienia.
Przeciw zakazowi żebractwa bezskutecznie protestują komitety obywatelskie, w skład których weszli księża, pracownicy instytucji socjalnych i studenci - pisze "Rzeczpospolita".
Ale politycy są nieugięci. Zakaz obowiązuje już m.in. w Tyrolu, Dolnej Austrii, czy Wiedniu. Nowe prawo jest uchwalane wbrew opinii policjantów, którzy podnoszą, że jest ich zbyt mało, by zajmować się tak drobnymi sprawami. | MK
Warszawa, dnia 18
października 2010 r.
BKS/DPK–132–26184/10 JK
KANCELARIA SENATU
Biuro komunikacji społecznej
Dział petycji i korespondencji
Szanowny Panie!
Uprzejmie informujemy, że list nadesłany przez
Pana pocztą elektroniczną do Senatu został skierowany do Działu Petycji i
Korespondencji Biura Komunikacji Społecznej Kancelarii Senatu, celem udzielenia
odpowiedzi.
W liście zamieścił Pan szkic projektu ustawy nazwanej antydegeneracyjną. Są
w nim nakazy i zakazy oraz sankcje dotyczące licznych nagannych postępków i
nałogów, którym ulega człowiek, jak alkoholizm, nikotynizm, narkomania,
perwersyjne zachowania seksualne itd. Jest Pan zdania, że prawne zakazanie
nieetycznych i nagannych postępowań poparte sankcjami zapobiegnie ich
powszechnemu rozprzestrzenianiu się. W jednym projekcie zawiera Pan problemy, z
którymi zmagają się społeczeństwa od wieków na całym świecie, nie tylko w
Polsce. Wiele z nich jest już prawnie opisanych, patologie dotyczące wielu
dziedzin życia są już spenalizowane. Przepisy te znajdują się nie w jednej a w
wielu ustawach. Nie ma możliwości prawnych na skonstruowanie ustawy, która
obejmie jednocześnie tak wiele aspektów życia człowieka. Poza tym zapisanie w
ustawie nakazów i zakazów – jak pokazuje historia – nie ustrzeże
społeczeństwa przed złem.
Dziękując Panu za troskę o zdrowe moralnie i fizycznie społeczeństwo
uprzejmie informujemy, że przyjmujemy Pańskie stanowisko do wiadomości, jako
opinię obywatelską.
Z wyrazami
szacunku
główny specjalista
Jolanta Krynicka
18 października 2010 r.
DO KANCELARII SENATU
BiurA komunikacji społecznej
Dział
petycji i korespondencji
Odnośnie pisma: BKS/DPK–132–26184/10 JK z dnia 18 października 2010 r.
Sz. P.
Nie widzę możliwości
całkowitego rozwiązania, w tym im zapobiegnięcia, wszystkich problemów, jednak
dotychczasowe rozwiązania są dalece niedoskonałe, i sprzyjają bardziej
szkodzeniu, niż temu przeciwdziałaniu – ludzi trujących się (innych) jest coraz
więcej, liczba chorych, dewiantów, degeneratów rośnie, chorób przybywa,
demoralizacja, deprawacja, degradacja, degeneracja jest coraz większa;
problemów jest coraz więcej, ich skala rośnie; straty są coraz większe z tego -
katastrofalnymi - skutkami; czyli jest coraz gorzej. Mówi to więc samo przez
się, że dotychczasowe rozwiązania ZAWODZĄ! A jest możliwość osiągania
pozytywnych efektów:
Absurdy, problemy, tragedie, potworności itp. nie biorą się z kosmosu...!!! Proszę się zastanowić jak wygląda rzeczywistość, wszechstronnie dzięki ludziom nienormalnym, chorym... A jak by było, gdyby ich nie było.
ALTERNATYWA/WYBAWIENIE – RATUNEK DLA ISTNIEŃ NA ZIEMI:
4. EUTANAZJA; SELEKCJA POZYTYWNA/UTOPIA; SELEKCJA NEGATYWNA (to tylko... psychopaci, debile; kanalie; degeneraci; skutki braku selekcji/selekcji negatywnej)
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=199&start=0
RACJONALNA - DOGŁĘBNA, DALEKOWZROCZNA - ETYKA
/O wyższości śmierci z powodu głodu, chorób, skażeń, zatruć, trucia się truciznami jak nikotyna, alkohol, narkotyki, uczenia, wciągania w degeneractwo następnych od bezbolesnej eutanazji, takiego uśmiercania osobników szkodliwych; zapobiegania degenerowaniu, pogrążaniu... O wyższości kierowania się emocjami nad rozsądkiem, krótkowzroczności nad myśleniem całościowym, dalekowzrocznym... Rabunek, skażanie, trucie, degenerowanie, zagłada życia; czynienie zła jest moralne, dobre, a temu zapobieganie jest złe, i należy się temu sprzeciwiać, bo mogłoby to uratować życie na Ziemi...
24. RACJONALNE -
KONSTRUKTYWNE - ZARZĄDZENIA DLA ŚWIATA (cz. 3)
http://www.wolnyswiat.pl/24dh.html
Z poważaniem,
Piotr Kołodyński
red. -
www.wolnyswiat.pl
Trucizny, np. nikotyna, narkotyki, alkohol, muszą
zwierać dodatki wywołujące b. nieprzyjemne skutki uboczne ich zażycia!
Trzeba zmniejszyć negatywne skutki alkoholizmu, narkomani, nikotynizmu (co m.in. udziela się i innym (są też wciągani)) np. organizując nieabsorbujące zbytnio drobne prace (na rzecz ośrodka) dla zdeklarowanych, nie rokujących nadziei alkoholików, narkomanów, nikotynowców m.in. w zamian za nocleg, posiłek, alkohol, narkotyki, substytuty narkotyków, nikotynę. Można na to przeznaczyć jakiś pustostan, ośrodki* w odosobnionych msh, i mieć tam takie osoby pod kontrolą w 1-dnym msu. Obecnie tacy ludzie m.in. generują spore wydatki związane z interwencjami, przestępczością i dewastacją! Można też stosować obroże elektroniczne – by wymusić pozostawanie w wyznaczonym obszarze (za nieupoważnione opuszczenie go byłaby egzekwowana kara).
Trzeba też zalegalizować eutanazję.
Ci ludzie i tak popełniają, z tym że bolesne, powolne i kosztowne samobójstwo; i tak umarliby z powodu chorób, zatrucia się – jako samobójcy.
Do tego dodajmy skażanie środowiska, trucie ludzi podczas produkcji dla nich trucizn, a następnie kolejne, podobne, skutki ich zażywania, po czym, analogicznie, ich leczenia.
* Ośrodek dla Uzależnionych, Zdeklarowanych Degeneratów
Każda chwila twojego
istnienia = zagładzie innych istnień!
DO DEGENERATÓW, LUDZI
STARYCH, ZNIEDOŁĘŻNIAŁYCH, SCHOROWANYCH, CIERPIĄCYCH, TYCH, KTÓRYCH EGZYSTENCJA
POZBAWIONA JEST RACJONALNEGO SENSU
Ocal Życie na Ziemi!
Twoja szybsza, i tak nieunikniona,
śmierć, zmniejszy skalę: utraty zdrowia, życia przez inne, wartościowe,
istnienia, nędzy, cierpień, nieszczęść, tragedii, potworności, plag, katastrof.
M.in.:
http://www.sciaga.pl/tekst/82398-83-dlaczego_gina_lasy | 2008-04-10
Światowe tempo wycinania lasów: 1 hektar na sekundę; 860 km2 dziennie; 310 tysięcy km2 rocznie: to prawie powierzchnia Polski. Tempo wymierania gatunków: w lasach tropikalnych: 35 gatunków dziennie; na całej Ziemi: 137 gatunków dziennie.
Służba zdrowia musi być racjonalna: ma zajmować się - w pierwszej kolejności - leczeniem LUDZI POŻYTECZNYCH, i dopiero - po całkowitym wywiązaniu się z tej misji - można rozpatrywać realizację utopii...
Może zamiast wpierać ludzi bezużytecznych, zdegenerowanych, pasożytniczych, szkodliwych (co też udziela się i innym), warto zająć się, mobilizować, promować, ludźmi pożytecznymi?
Dla jednych życie to wspaniały
prezent, a dla pozostałych – koszmar. Postarajmy się, by tych pierwszych było
jak najwięcej.
Trzeba wprowadzić prawnie
EUTANAZJĘ, ZAKOŃCZENIE TRWANIA FUNKCJI BIOLOGICZNYCH, BEZSENSOWNEJ, SZKODLIWEJ
EGZYSTENCJI, ZE WZGLĘDÓW MEDYCZNO-SPOŁECZNO-EKONOMICZNO-EKOLOGICZNYCH, i to
stosować.
Każdy człowiek musi
regularnie (np. raz w roku) składać raport, przechodzić przez procedurę
ustalania jego przydatności, wartości, sensu (jaka jest tego cena/zysk, cały
bilans) jego życia.
JAK USTALIĆ WARTOŚĆ CZYJEGOŚ ŻYCIA.
Otóż trzeba oszacować czy brak danej osoby przyniósłby straty czy korzyści.
PS1
CZY SOCJALNO-EMOCJONALNI UTOPIŚCI ZASTANOWILI SIĘ SKĄD - JAKIM KOSZTEM - BIORĄ SIĘ PIENIĄDZE, LEKI, SZPITALE, PRZYCHODNIE, APTEKI, MIESZKANIA, DROGI, FABRYKI; LEKARZE, APTEKARZE I INNI PRACOWNICY ITP., ITD...
Obecnie często działalność
dobroczynna, postępowanie moralne, okazywanie wrażliwości polega na
przeznaczaniu pieniędzy m.in. na siki i kupy z toksycznym - bo od tzw. leków -
składem i ich obsługę (dodajmy też skutki eksploatacji surowców, produkowania
energii, emitowanych zanieczyszczeń, powstających śmieci, skażania powietrza,
wody, ziemi – środowiska, przyrody; przyczyniania się do chorób, kalectwa,
śmierci)...
Gdy miliony (zdrowych) młodych ludzi ginie w męczarniach w wojnach, od chorób wywołanych głodem, samego głodu; zapracowuje się, cierpi od stresów, chorób zawodowych, ulega wypadkom, w tym stając się kalekami-rencistami, traci czas, swoją młodość, cierpi z niedostatku, skażenia środowiska, uciążliwych warunków życia, i również z tych powodów chorując, w tym stając się rencistami, by m.in. utrzymać innych (...) – to trudno. Jak temu zapobiegać, m.in. z pomocą eutanazji, to już źle...
Jako analogię podam jeszcze przykład mitu o dobroczynnych, kochających zwierzęta, psiarzach.
Czy psiarze tak kochający zwierzęta (i ludzi)... zastanowili się też [oprócz że: nad cierpieniami m.in. zamykanych na wiele godzin psów; skutkami powodowanych przez psy hałasów, robionych kup - a więc stresami i innymi problemami - dla otoczenia]: skąd się bierze mięso dla ich pieseczków – wzięli pod uwagę cierpienia zwierząt podczas chowu i uboju przemysłowego, skutki tego chowu, przemysłu dla przyrody i ludzi...?!!
Dodam jeszcze, iż miliony ludzi (w tym część to dzieci) nie mają co jeść, podczas gdy kochający ludzi psiarze... wydają miliony złotych m.in. na karmy dla psów!
Trzeba wprowadzić procedurę - na zbiorowy, racjonalnie
uzasadniony wniosek - usuwania szkodliwych osobników (oczywiście tacy osobnicy
mogą składać odwołanie).
JEŻELI KTOŚ SAM NIE DBA O SIEBIE, TO DLACZEGO
INNI MAJĄ TO ROBIĆ ZA NIEGO – PONOSIĆ TEGO SKUTKI!?
DARMOWE LECZENIE DLA WSZYSTKICH PROWOKUJE DO
NIE DBANIA O ZDROWIE. Dochodzi też z tego powodu do absurdalnych,
skandalicznych sytuacji, w tym pogrążania dbających o zdrowie!
Jeżeli ktoś ma
chore dzieci z własnej winy TO SAM MUSI PONOSIĆ TEGO SKUTKI, W TYM KOSZTY, by
było to nauczką dla winnego oraz przestrogą dla pozostałych – motywacją do dbania o siebie i innych.
W Polsce jest zarejestrowanych jako renciści i emeryci, 7,2 mln osób!
Rocznie wypłaty dla tych ludzi wynoszą ponad 100 mld zł (z tego część osób
stała się rencistami z powodu
ekstremalnych zachowań (np. jazdy na wyścigi), w tym uprawiania ryzykownych
sportów, trucia się nikotyną, narkotykami, alkoholem – więc otrzymali nagrodę
(i niemała grupa dalej przeznacza na to renty). Kolejną nagradzaną grupą są
rodzice chorych dzieci (w tym część z nich z powodu trucia się rodziców) na które otrzymują renty
(często taka renta służy do utrzymywania się, oraz trucia się (dzieci)...
rodziców i wykorzystywania związanych z opieką przywilejów). Z kolei karana
grupa to zdrowi ludzie, w tym rodzice – dbasz o swoje zdrowie i swoich dzieci,
to kara: tyraj na nie i na chore dzieci oraz ich trucicieli, trujących się!).
Obecne podejście do tej sprawy jest
niesprawiedliwe i demoralizujące, gdyż tam gdzie ktoś powinien sam ponosić
skutki swojego bezmyślnego, destrukcyjnego
postępowania – ponoszą je inni (...)(truję się ja, ale płacisz za
to ty). Tak postępujący mogą się sami ubezpieczać od skutków swojego
postępowania.
BY ZMNIEJSZYĆ SKUTKI OBECNEJ SYTUACJI można wprowadzić opłatę pieniężną za popełnienie samobójstwa, wyrażenie zgody na eutanazję (nikt poza zainteresowaną osobą - o ile nie byłaby ona niezdolna do porozumiewania się, hora psychicznie - nie mógłby wypowiadać się w tej sprawie) przez nieuleczalnie chorych, osoby w podeszłym wieku. Pieniądze po śmierci przekazywane by były na wskazany cel (np. dla wnuków), np. w wieku 60 lat – 10 tys. zł, z każdym następnym rokiem o 2 tys. zł mniej. Pozytywne skutki byłyby wszechstronne (niechby zdecydowała się na takie rozwiązanie połowa z tych ludzi), m.in.: nie trzeba by było leczyć, utrzymywać milionów emerytów i rencistów (byłyby pieniądze na różne potrzeby, nie trzeba by było się więc nie tylko zadłużać, ale wręcz przeciwnie – można byłoby spłacać zadłużenia)(zaoszczędzone pieniądze wystarczyłyby zarówno na poprawę warunków pracy, w tym wyższe pensje, personelu medycznego jak i poziomu lecznictwa – bez żadnego zadłużania się), byłyby pieniądze dla obecnie pozbawionych środków do życia młodych, zdrowych ludzi, starczyłoby też na podniesienie najniższych płac, nie trzeba by było budować nowych mieszkań (nie byłoby bezdomności, w tym samotnych matek, oraz tyle bestialstwa i innych problemów ze strony partnerów, rodziców nad współlokatorami, mieszkającymi z oprawcami bo nie mają się gdzie podziać) – to wszystko stymulowałoby również zdrową, a więc korzystną prokreację (zgodnie z moimi postulatami) – wymianę pokoleniową (można by też przyjmować emigrantów (zgodnie z ekologicznymi postulatami z „WŚ” nr 1, co rozwiązałoby następne problemy). Zmniejszyłoby się też natężenie ruchu oraz liczba środków transportu pasażerskiego i towarowego (mniej wypadków, mniejsze zużycie ropy i zanieczyszczenie środowiska, byłby lepszy stan dróg), byłoby mniejsze zużycie energii (a więc i z tego powodu zmniejszyłoby się zanieczyszczenie środowiska), mniej ludzi by chorowało (czyli byłyby dodatkowo mniejsze wydatki na służbę zdrowia, byłoby mniej rencistów), zmniejszyłaby się przestępczość (znów byłyby oszczędności finansowe). I długo by wymieniać.
DO JAKIEGO ZATRUCIA
PRZYRODY, ŚRODOWISKA, LUDZI, do ilu chorób, śmierci przyczynia się m.in.
produkcja sprzętu medycznego, tzw. leków, wydalanie ich składników z moczem,
kałem, wyrzucanie ich do kanalizacji, z innymi śmieciami?!
DO JAKICH ZMIAN
GENETYCZNYCH (WPŁYW NA POTOMSTWO) dochodzi pod wpływem tzw. leków (a
manipulowanie genami, także wpływa na geny)?!
JAKIE SĄ NA TO WSZYSTKO
WYDATKI, kosztem zdrowych, kosztem innych potrzeb?!
– JAKI JEST TEGO ŁĄCZNY BILANS – KORZYŚCI DO STRAT...!!
Lub jeszcze inaczej:
TZW... LECZNICTWO
MYŚLENIE CAŁOŚCIOWE, RACJONALNE
Proszę sobie uzmysłowić, iż leczenie jednej osoby (by następnie ją utrzymywać na rencie, dalej leczyć, zapewnić opiekę, dostęp do infrastruktury, rozrywkę itp.) powoduje nędzę, choroby, konieczność leczenia następnych osób, ich dzieci itd. – reakcja lawinowa...(!!), z powodu konieczności wybudowania, co wykonują kolejni ludzie, funkcjonowania przemysłu farmaceutycznego, medycznego, uczelni medycznych, utrzymywania leczących ich lekarzy, obsługujących urzędników, wybudowania kolejnych mieszkań i innych budynków, większego zużycia energii, surowców i innych zasobów, konieczności budowy dodatkowych elektrowni; skażania środowiska (powietrza, gleby, wody, gleby; żywności), wypadków itp. Do tego dodajmy jeszcze zarażanie innych zarazkami, rozmnażanie się, degenerując nasz gatunek i obarczając kolejnymi tego negatywnymi skutkami, w tym wydatkami. Itd...
Pytanie więc brzmi: w imię czego, po co, czy mamy z tego korzyści, czy same straty...
Więc w lecznictwie również musi mieć mse myślenie
całościowe, istnieć rozsądna kalkulacja – zysków do strat!
Przykład szacowania
całościowego.
UTOPIJNE LECZNICTWO (...)
PRZYCZYNIA SIĘ DO BIEDY, CHORÓB, DEGENERACJI, DEGRADACJI, ŚMIERCI, WYDATKÓW,
DŁUGÓW; ZWIĘKSZA ILOŚĆ PROBLEMÓW, STRAT!
W uproszczeniu i w skrócie: chory człowiek zaraża innych mikroorganizmami, przyczynia
do lekooporności mikroorganizmów, przyczynia do skażania środowiska, trucia
przyrody, ludzi produkcją medykamentów, sprzętu medycznego, następnie
substancjami zawartymi w kale, moczu po zażyciu leków, w poprodukcyjnych,
poszpitalnych śmieciach – co przyczynia się do kolejnych skażeń, zatruć
środowiska, przyrody, ludzi, co przyczynia się do kolejnych chorób, strat,
obciąża ekonomicznie społeczeństwo kosztami tzw. lecznictwa, utrzymywania na
rencie – co przyczynia się do biedy, długów, a w efekcie i chorób,
przestępczości, demoralizuje – dając przykład, że za chorobę jest się
nagradzanym, co prowokuje do nie dbania o siebie, potomstwo, więc w efekcie
przybywa kolejnych osób do leczenia, utrzymywania, z tego skutkami (...), a
skutkuje to też degeneracją, degeneractwem, z tego skutkami (...), przekazuje
potomstwu wadliwe geny, co również skutkuje tym, że przybywa kolejnych osób do
leczenia, utrzymywania, z tego skutkami (...), co też skutkuje degeneracją,
degeneractwem.
Więc trzeba rozsądnie,
rozumnie, całościowo, dalekowzrocznie, dogłębnie etycznie, oszacować: KIEDY, CO
MA SENS, I ODPOWIEDNIO DO TEGO POSTĘPOWAĆ (jak ktoś chce realizować utopie, to
niech robi to za własne pieniądze!)!
Więc leczenie, utrzymywanie
chorych narkomanów, alkoholików, nikotynowców, starców, zarażonych
nieuleczalnymi mikroorganizmami, obłożnie chorych, sparaliżowanych, chorych
psychicznie, psychopatów, debili – NIE TYLKO JEST SZKODLIWE, NIE MA SENSU, ALE
RÓWNIEŻ NIE MA TAKIEJ, PRAKTYCZNIE, MOŻLIWOŚCI (jak widać – bo chorych,
biednych, wydatków, długów, problemów, strat przybywa!)! Więc trzeba i tu
zakończyć postępowanie na odwrót; realizowanie utopi! Czyli: TAKICH OSOBNIKÓW
USYPIAĆ (przy okazji dając przestrogę, motywując, mobilizując pozostałych do
dbania o siebie, innych, do rozwoju, współpracy).
Jeśli czyjeś życie
przyczynia się do strat, szkód, to jest ono, to, ZŁE, a nie odwrotnie!; DOBRE jest natomiast tego zakończenie (tyle, że jest to
novum: nagle mają umierać pasożyty, szkodnicy, osoby destrukcyjne, a nie od
wojen, z powodu nędzy, głodu, zatrucia, walk etnicznych, itp. ludzie zdrowi,
pożyteczni, a przynajmniej mający pozytywny potencjał. W dodatku może to m.in.
zapobiec dalszej zagładzie, zmniejszyć tempo rabunku zasobów, zadłużenia,
nędzę, ilość przestępstw; cierpienia, nieszczęścia, tragedie; ilość i skalę
problemów; czyli wszystko odwrotnie niż dotąd... Stąd jest to bulwersujące dla
trwaczy).
WYJAŚNIAJĄCY PRZYKŁAD
Toną w identycznej sytuacji 3
statki pasażerskie, można uratować jedynie po 10% pasażerów na każdym z nich
(dziury w poszyciu są na takiej głębokości, że tylko zmniejszenie o odpowiednią
ilość obciążenia spowoduje, że statek się uniesie wystawiając uszkodzenia
kadłuba ponad powierzchnię wody. Żywności i wody także wystarczy tylko dla 10%
pasażerów).
Kapitan pierwszego statku kazał
zabić 90% pasażerów – wyłącznie starców, ludzi nieuleczalnie chorych,
zarażonych, upośledzonych fizycznie, psychicznie, narkomanów, alkoholików,
nikotynowców. Wszyscy pozostali ocaleli, i po powrocie do domu zajęli się
nauką, pracą, płodzeniem zdrowych, inteligentnych dzieci, swoimi dziećmi.
Kaptan drugiego statku kazał
zabić 90% pasażerów – wyłącznie ludzi młodych, zdrowych i abstynentów. Wszyscy
pozostali ocaleli, i po powrocie do domu zajęli się pobieraniem renty, truciem
się, wciąganiem w degeneractwo innych, zarażaniem zarazkami, leczeniem się,
płodzeniem chorych, uzależnionych, upośledzonych dzieci, zaczęli umierać z
powodu chorób, starości.
Kapitan trzeciego statku nic nie
zrobił – wszyscy utonęli.
Proszę o - racjonalną - ocenę postąpienia każdego z kapitanów...
Najpierw trochę danych (zaledwie kilka przykładów): 2. CHOROBY ZAKAŹNE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=120&postdays=0&postorder=asc&start=15
POJAWIAJĄ SIĘ LEKI PRZEDŁUŻAJĄCE TZW. ŻYCIE M.IN. ZARAŻONYM
HIV...
To cudownie, że zarażeni żyją coraz dłużej, dzięki czemu zdążą zarazić więcej osób, przyczynić do skażeń, strat produkcją tzw. leków, pochłonąć więcej środków, w tym pieniędzy, skazić więcej wody, gleby wydalinami z zawartością pochodnych leków, wirusów; przyczynić do głodu, chorób z głodu, śmierci zdrowych dzieci, śmierci, wydatków, zmian genetycznych, obniżyć potencjał, itp., itd.; zwiększyć ilość i skalę problemów, straty...!!
Ludzie urodzeni z wadami systemu immunologicznego, czyli obronnego organizmu, zarażeni, chorzy, starzy, z przeszczepionymi narządami, biorący tzw. leki, łatwo zarażają się, są zarażani mikrobami, przyczyniają do ich mutacji, uodparniania się na leki, i wprowadzają takie mikroby do naszej populacji!
W perspektywie czasowej jedna zarażona osoba, statystycznie, przyczyni się do zarażenia, śmierci milionów innych osób; skażeń, zatruć; chorób; degeneracji; degradacji; wydatków, długów, nędzy; problemów, strat (powstaje, wszechstronny, efekt lawinowy)! Więc należy to całościowo przemyśleć, oszacować, i postępować tak, by RZECZYWIŚCIE pomagać, a nie szkodzić!
Na początek powszechnie stosowana zasada w przyrodzie:
by ocalić (nowe, młode, jedne, wartościowe, ważne) życie, trzeba poświęcić inne
życie.
JAKA JEST RZECZYWISTA
WARTOŚĆ LUDZKIEGO ŻYCIA
Czy ludzi jest za mało czy za dużo... – no to mamy wybór, skorzystajmy więc z tego, i niech to będzie więc wybór pozytywny. A kogo jest najlepiej wybrać, w co zainwestować, co promować, wspierać, dominować (czy mamy czegokolwiek pod dostatkiem czy wręcz przeciwnie…): cechy, potencjał negatywny czy pozytywny…; jak ludzi ubędzie (np. o 90%), to będzie gorzej czy dużo, dużo, dużo lepiej (będą dużo większe szanse samego przeżycia ludzkości, zwiększy się nieporównywalnie jakość, wartość życia)...
No to już wiemy jaka jest wartość ludzkiego życia (obecnie, góra, umowne, kilkanaście procent). I co należy zrobić by wyniosła 100%.
A więc wprowadzić POZYTYWNĄ selekcję przyszłych rodziców, więc i sterylizację osobników o niepożądanych cechach, jednocześnie uzyskamy zmniejszenie przyrostu naturalnego, bo wartościowi kandydaci stanowią nieznaczną część ludzkości, eutanazję – jako wybawienie (zarówno dla utrzymywanych, jak i ich utrzymujących, przyrody, przyszłych pokoleń), RACJONALNE lecznictwo.
Natura stosuje współzależną taktykę: nadprodukcję
połączoną z eksperymentami, co z założenia ma powodować eliminację nieudanych
egzemplarzy. Trzeba być nieskończonym głupcem, by ten ZDROWY, KONIECZNY,
KORZYSTNY proces, zapewniający pożądaną ewolucję, doskonalenie, w tym m.in.
zwiększanie odporności na choroby, kondycji, walorów intelektualnych,
psychicznych, estetycznych, zakłócać, sprzeciwiać się mu – dążąc do
degeneracji, przyczyniając do problemów, cierpień, nieszczęść, katastrof,
klęsk, powszechnej zagłady!!!
WSZYSTKIE ŻYWE ORGANIZMY OBOWIĄZUJĄ WSZYSTKIE PRAWA
NATURY, NIE PRZESTRZEGANIE TEGO ABSOLUTNEGO PRAWA SKUTKUJE DEGENERACJĄ,
KLĘSKAMI, ZAGŁADĄ!!!
Osobniki o niskim, szkodliwym potencjale, nierozumne, słabe, podatne na choroby, z predyspozycjami do nie dbania o siebie, nałogów, degeneracji, agresji, destrukcji, brzydkie, muszą być, ich geny, eliminowane dla dobra gatunku!!! Właśnie w ten sposób dąży się do eliminacji problemów, doskonali gatunek (postępując odwrotnie, osiąga się odwrotne efekty...).
Niestosowanie selekcji pozytywnej/brak selekcji/stosowanie, przyczynianie się do selekcji negatywnej, utrzymywanie przy życiu ludzi niepożytecznych, szkodliwych; o niskim, szkodliwym potencjale, cierpiących, nieszczęśliwych - kosztem pozostałych - JEST B. ZŁE(!!!), A NIE DOBRE; dowodem braku, a nie wrażliwości!
SELEKCJA POZYTYWNA - TAK JAK
ŚMIERĆ - JEST WPISANA W NORMALNĄ EWOLUCJĘ I ABSOLUTNIE NIEZBĘDNA DLA NORMALNEGO
ROZWOJU, A NAWET PRZETRWANIA GATUNKU!!!
Bezmyślne, krótkowzroczne, emocjonalne, utopijne zakłócanie, przeciwstawianie się temu prawidłowemu, zdrowemu, naturalnemu procesowi przynosi katastrofalne skutki prowadzące do cierpień (psychicznych i fizycznych), degeneracji (intelektualnej, zdrowotnej, estetycznej), katastrofy ekologicznej, gospodarczej, zagłady życia, w tym naszego gatunku!!!
Ekologiczne usuwanie zwłok musi być bezpłatne, a przyczyniające się do skażenia środowiska (ich balsamowanie, odrażające zakopywanie, by gniły m.in. zatruwając wody gruntowe) zabronione! Po »usunięciu« zwłok nic nie ma być komukolwiek przekazywane!
„POLITYKA”
nr 28, 13.07.02 r.
Szwecja:
Nowy, ekologiczny obrządek grzebania ciał
I W KWIAT SIĘ OBRÓCISZ
W PRZYSZŁOŚCI CMENTARZE MOGĄ
WYGLĄDAĆ ZUPEŁNIE INACZEJ NIŻ DZIŚ. MOŻE BĘDĄ TO WIŚNIOWE SADY ALBO PO PROSTU
SKUPISKA KWITNĄCYCH KRZEWÓW.
Na cmentarzu św. Zygfryda w Boraas, przemysłowym mieście w pobliżu
Goteborga, istnieje od roku eksperymentalny grób nowego obrządku: kwitnący
biało rododendron. W jego korzeniach, zaledwie 20 cm pod powierzchnią,
umieszczono, wykonaną z kukurydzianej skrobi, trumnę ze zwłokami, które po
śmierci poddano procesowi liofilizacji, czyli odwodnieniu w ciekłym azocie,
przez co straciły dwie trzecie swej pierwotnej wagi, a następnie przy użyciu
ultradźwięków zmieniono je w proch.
Biolog Susanne Wiigh-Masak wynalazła metodę szybkiego przekształcania
ludzkich zwłok w zasobny w składniki pokarmowe dla roślin humus. Brzmi to
makabrycznie? A grzebanie ciała na głębokości 3 m., gdzie przy niedostatku
bakterii tlenowych ulega ono powolnemu i brzydkiemu (oczy tego na szczęście nie
widzą) rozkładowi? Substancje gnilne przenikają do wód gruntowych. Nawet
kremacja w oczyszczającym ogniu nie jest tak sterylna, jak się wydaje. Wiele
związków - w tym trująca rtęć z
plomb zębowych - przedostaje się do
powietrza, którym oddychamy. Nowa metoda to pełna ekologiczna recyrkulacja w
krótkim czasie. (...) Zwłoki najwybitniejszych nawet ludzi (niedawno Astrid
Lindgren) czekają całymi tygodniami na pochówek. Trzeba je balsamować, żeby
mogły dotrwać do ceremonii pogrzebowej, po czym natychmiast się je spala.
Środki chemiczne stosowane do konserwacji (rakotwórcza formalina) zatruwają z
kominów krematoriów środowisko. Spalanie jest kosztowne i wymaga sporo energii.
W mieście Kalmar na południowym wybrzeżu Szwecji piece krematorium, w którym
spalano zmarłych, grzały wprawdzie także kotły komunalnej elektrociepłowni, ale
spotkało się to z protestami.
Tomasz Walat z Sztokholmu
www.o2.pl / www.sfora.pl | 1
źródło, 1 wideo Poniedziałek [29.03.2010, 21:31]
PO ŚMIERCI CIĘ ZAMROŻĄ
I... POKRUSZĄ (WIDEO)
Rusza pierwsze
promatorium. Powstanie w Polsce?
Jeszcze w tym roku ruszyć ma w
Szwecji pierwsze na świecie promatorium - urządzenie, które zamraża, a potem
kruszy zwłoki. Dyrektor Zakładu Cmentarzy Komunalnych w Olsztynie Edmund Rauba
jest zachwycony tym pomysłem. Chciałby, by takie urządzenie trafiło również do
Polski - informuje "Rzeczpospolita".
Zarządzający olsztyńskimi
cmentarzami, dyrektor Rauba, zamierza już wkrótce porozmawiać o promatorium z
prezydentem miasta.
Nową metodę pochówku opracowała
szwedzka biolog Susanne WiighMäsak. Nazwała ją promesją - obietnicą lepszego
jutra dla przyrody. Zwłoki schładzane są najpierw w temperaturze minus 18
stopni Celsjusza, a potem zanurzane w ciekłym azocie. To sprawia, że stają się
kruche.
Potem poddawane są wibracjom i
rozpadają się na granulki, z których odparowuje się wodę. Usuwa się z nich
również metale. Ostatecznie umieszcza się powstałe w ten sposób ludzkie prochy
w urnach ze skrobi ziemniaczanej lub kukurydzianej.
Pochowane w ziemi urny wraz z
prochami, według założeń, rozkładają się w ciągu roku użyźniając glebę.
Kościół nie ma nic przeciwko
takiej formie pochówku.
Technika obracania ciała w proch nie powinna być według mnie traktowana jako gorsza czy lepsza - mówi "Rzeczpospolitej" ks. dr Mateusz Matuszewski, konsultor Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Konferencji Episkopatu Polski. - Kanon 1176, paragraf 3 kodeksu prawa kanonicznego głosi, że Kościół nie zabrania kremacji, jeśli nie została wybrana z pobudek przeciwnych wierze chrześcijańskiej. Podobnie można by potraktować promesję. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa
[09.06.2010, 18:24]
LUDZKIE SZCZĄTKI BĘDĄ
ROZRZUCANE JAKO NAWÓZ
Koniec z cmentarzami i
kremacją.
Przy pomocy ciekłego azotu ciało
jest zamrażane do minus 195 stopni Celsjusza. Wtedy rozpada się w proszek.
Dzięki temu można z niego usunąć każdą trującą substancję. Nowy sposób jest
mniej szkodliwy dla środowiska.
W całym procesie do atmosfery
dostanie się tylko 50 kilogramów dwutlenku węgla. Standardowe spalanie zwłok
daje aż trzy razy więcej tego szkodliwego związku- pisze newscientist.com.
Proszek z ludzkiego ciała
zostanie wysuszony i wysterylizowany. Następnie może być bezpiecznie rozrzucony
na polu jako nawóz.
Wynalazek brytyjskiej firmy
Croymation to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie kremacji ciał. Miejsc na
tradycyjny pochówek jest coraz mniej.Trzeba będzie je spalać, a to oznacza
olbrzymią liczba groźnych zanieczyszczeń.
Do atmosfery podczas kremacji
wydostaje się 150 kilogramów dwutlenku węgla. Jedna trzecia to wynik używanego paliwa,
pozostała część pochodzi ze zwłok. Metr sześcienny gazu zawiera aż 200
mikrogramów rtęci. Pochodzą one z plomb dentystycznych - czytamy na portalu. |
MK
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 31.08.2011, 10:24
"KREMATORIUM" PRZYSZŁOŚCI. ZMIENIA LUDZI W PŁYN
Nowa forma pochówku coraz popularniejsza.
Pierwszy komercyjny resomator pojawił się w jednym z zakładów pogrzebowych w St. Petersburgu na Florydzie.
Ciało zanurzane jest w ługu potasowym, poddawane ciśnieniu dziesięciu atmosfer i podgrzewane w temperaturze 180 st. C przez ok. trzy godziny. W wyniku tego procesu zwłoki rozpadają się , a woda użyta do resomacji jest spuszczana do kanalizacji miejskiej - wyjaśnia BBC.
Konstruktor urządzenia zapewnia, że w płyn ten jest czysty. Nie ma w nim żadnych śladów DNA i nie zagraża on środowisku.
Kości są tradycyjnie kremowane. Natomiast wszelkie metale w postaci implantów, czy plomb amalgamatowych są zabezpieczane.
Ta metoda jest zdecydowanie bardziej przyjazna dla środowiska niż tradycyjny pochówek, czy nawet kremacja. Podczas resomacji do atmosfery uwalnia się trzy razy mniej dwutlenku węgla niż podczas spalania zwłok. Zużywa się również siedem razy mniej energii - tłumaczy konstruktor urządzenia Sandy Sullivan.
Już siedem stanów USA zgodziło się na taką formę pochówku. Firma Resomation ma nadzieję, że w najbliższym czasie resomatory pojawią się również w Kanadzie oraz w Europie. | BB
Projekt ustawy o eutanazji autorstwa Pani prof. M.
Szyszkowskiej:
http://www.racja.org.pl/pliki/ustawy/Eutanazja.doc
http://www.mojawyspa.co.uk/forum/64/23316/Zamiast-utopii-system-racjonalny,130
| WinstonSmith 2010-08-28 11:34:03
Zgadzam się, że społeczeństwo pozbawione osobników chorych
psychicznie czy obciążonych chorobami genetycznymi jest zdrowsze.
Pytanie: kto będzie wydawał zezwolenia na posiadanie dzieci czy decyzje o
eutanazji osobnika mało wartościowego dla społeczeństwa?
Moja odp.:
Etycy, psycholodzy, lekarze, specjaliści, w tym genetycy – trzeba zorganizować odpowiednią, niezależną grupę składającą się z kompetentnych ludzi, nadać jej status prawny, i ją kontrolować.
Nie ma idealnych rozwiązań, tak jak nie ma idealnych ludzi. Trzeba jednak szacować korzyści do niekorzyści - co zdecydowanie przeważa.
Proszę oszacować jak jest obecnie, i co się szykuje, jeśli będziemy dalej to kontynuować.
PS
Problem w tego pojęciu, zaakceptowaniu polega na tym, że jest to nie tylko coś nowego, ale i dotąd nie stosowanego.
W każdym mieście musi być odpowiednio wyposażone i z
odpowiednim personelem mse przeznaczone do dokonywania eutanazji, popełniania
samobójstwa, usuwania osobników biernie, czynnie szkodliwych, wykonywania
wyroków śmierci.
31.10.2011 r.
Niniejszym oświadczam, iż będąc w pełni władz umysłowych ABSOLUTNIE zabraniam leczenia, ratowania mnie, gdybym w wyniku tego miał być obłożnie chory, niepełnosprawny fizycznie bądź/i umysłowo - w takiej sytuacji ŻĄDAM dla mnie natychmiastowej eutanazji!!! Jest to decyzja ABSOLUTNIE NIEPODWAŻALNA I OSTATECZNA!!! ŻĄDAM także, by moje zwłoki zostały w całości, jak jest to praktycznie ekologicznie możliwe, utylizowane (nic nie ma pozostać, być gdziekolwiek przechowywane)! ZABRANIAM robienia jakichkolwiek uroczystości pogrzebowych w związku z moją śmiercią!
Piotr Kołodyński (ur. 17.10.1966 r. w Brzegu, woj. opolskie) - autor/redaktor:
Skr. poczt. 904
00-950 W-wa 1
Więcej:
Problemy nie biorą się
z kosmosu... Proszę się zastanowić jak wygląda rzeczywistość, wszechstronnie
dzięki ludziom nienormalnym, chorym... A jak by było, gdyby ich nie było.
ALTERNATYWA/WYBAWIENIE
– RATUNEK DLA ISTNIEŃ NA ZIEMI:
4. EUTANAZJA; SELEKCJA
POZYTYWNA/UTOPIA; SELEKCJA NEGATYWNA (to tylko... psychopaci, debile; kanalie;
degeneraci; skutki braku selekcji/selekcji negatywnej)
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=199&start=0
RACJONALNA - DOGŁĘBNA,
DALEKOWZROCZNA - ETYKA
/O wyższości śmierci z powodu głodu, chorób, skażeń, zatruć, trucia się truciznami jak nikotyna, alkohol, narkotyki, uczenia, wciągania w degeneractwo następnych od bezbolesnej eutanazji, takiego uśmiercania osobników szkodliwych; zapobiegania degenerowaniu, pogrążaniu... O wyższości kierowania się emocjami nad rozsądkiem, krótkowzroczności nad myśleniem całościowym, dalekowzrocznym... Rabunek, skażanie, trucie, degenerowanie, zagłada życia; czynienie zła jest moralne, dobre, a temu zapobieganie jest złe, i należy się temu sprzeciwiać, bo mogłoby to uratować życie na Ziemi...
(TZW.) NAUKA
Ile procent wpojonej wiedzy,
a co dopiero przekazywanej informacji, wykorzystują w swoim życiu absolwenci
szkół? Będzie tego chociaż 1%...? Ile procent absolwentów szkół wykorzystuje
swoje wykształcenie w życiu, wykonuje zgodną z nim pracę...?
Efektywna edukacja (jaki sens ma dzieciństwo niosące negatywny balast na całe życie?!) ma podlegać prawom rozsądku, ekonomi, czyli należy edukować tylko tych i w tym zakresie, którzy się do tego nadają z godnie z ich możliwościami, predyspozycjami.
Okres obowiązkowej nauki (mordęgi (...)) trzeba ograniczyć do rozsądnego minimum (np. do 6 klas. Są tacy, którzy gdyby nawet spędzili w szkole 50 lat to i tak się niczego nie nauczą, a tylko poniosą, jak i inni, tego negatywne konsekwencje), i zadbać o nieobowiązkowe zajęcia dla młodzieży. Dla osób do 21 roku życia powinny być bezpłatne: baseny, sale do ćwiczeń, kursy (np. na prawo jazdy, obsługi maszyn, komputerowe. Jeśli ktoś nie zda egzaminu to powinien zapłacić za kurs. Jeżeli zda powinien otrzymać nagrodę pieniężną. A za każdy kolejny zdany egzamin z rosnącą premią (np. 1 egzamin – nagroda wynosi 500 zł, 2 egzaminy – 1050 zł, 3 egzaminy – 1650 itd.)), dojazdy koleją, pobyt w ośrodkach wczasowych, pożyczki na wakacje do oddania po ukończeniu 21. roku życia (niech się zdrowo wyszaleją, użyją życia. Młodość powinna być wspaniałym, pozytywnym okresem życia, dającym, m.in. również b. potrzebny, emocjonalny kapitał.).
Tego elementem powinny być bezpłatne hotele z posiłkami dla młodych ludzi w przedziale wiekowym 18-21 lat, i według profilu psychicznego, stanu fizycznego, w jak największej ilości krajów, i by mogli się między nimi przemieszczać. Da to też m.in. możliwość poznania świata, ludzi, nawiązania znajomości, zdobycia doświadczenia, oraz poczucie otrzymania szansy (spełnienia), wdzięczności, długu w wobec społeczeństwa.
Powtarzanie
klasy musi być zabronione.
Uczniowie muszą mieć prawo do nie przychodzenia do szkoły, opuszczenia klasy w trakcie zajęć, gdyż wymuszone i bezowocne przesiadywanie w szkole przyniesie więcej szkody niż pożytku (...).
NAUKA POWINNA OBEJMOWAĆ
M.IN.:
– zdrowy tryb życia - jego zalety - jak ważne jest - ZAWSZE - dostarczanie organizmowi tego, co potrzebuje (trzeba go słuchać oraz rozsądku)(że m.in. można mieć w wieku 30 lat wygląd i zdrowie obecnie przeciętnego 20 latka, a w wieku 50 lat 35 latka i to bez jakichś nadzwyczajnych wyrzeczeń): np. energii i budulca w postaci zdrowej żywności; spać wtedy i tyle, ile wymaga (budzić się samemu) – każdy indywidualnie, zależnie od indywidualnych predyspozycji, potrzeb, wieku, stanu zdrowia, trybu życia (w dzień i w nocy zachodzą w organizmie, w tym w mózgu, psychice, ważne procesy, ich zakłócanie, przerywanie, niedostatek, powoduje kumulujące się negatywne konsekwencje); dogłębne skutki trucia się wysoko przetworzoną, w tym poddaną wysokim temperaturom, żywnością, nikotyną, alkoholem, narkotykami i innymi chemikaliami (np. na porost mięśni, witaminami); że m.in. zwiększanie dawek, nałóg zaczyna się od przełamania bariery, strachu, rozsądku i wzięcia pierwszy raz – co często prowadzi do drugiego razu itd.; że są rzeczy, których NIGDY nie należy próbować (już po pierwszym razie występuje odruch kojarzenia np. danego widoku, zapachu z wcześniejszą konsumpcją, zażywaniem, postępowaniem)!; Że nigdy nie należy innych namawiać i w jakikolwiek sposób zachęcać do szkodzenia sobie i takie postępowanie jest podłe, nikczemne, oraz powinno spotykać się z obroną, odrazą i karaniem tak postępujących osobników!; Kumulowanie się negatywnych czynników i wzajemne potęgowanie ich negatywnego działania (np. 1 negatywny czynnik zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania o 5%, inny tyle samo, ale razem zwiększają je np. o 15%. A gdy wystąpią 3 łącznie, to ryzyko zachorowania (śmierci) zwiększa się do 30%. Że nie ma możliwości, by trucie się, niezdrowy tryb życia, nie miało negatywnego wpływu na organizm i potomstwo. Iż należy ilość negatywnych czynników zmniejszać (jeśli środowisko, żywność są niezdrowe to tym bardziej!)); wszechstronne skutki nieruchliwego trybu życia/zalety dbania o siebie, ćwiczenia, uprawiania sportu: wpływ na wygląd, samopoczucie, kondycję psychofizyczną, zdrowie, sposób myślenia, postępowania, powodzenie; wykłady z psychologii (m.in. motywację ludzkich działań); skutki hazardu: że m.in. NIE WARTO próbować go nawet raz – programować umysł na liczenie na fortunny zbieg okoliczności, zamiast na twórcze, aktywne działanie; wiedzę o religiach (ich korzenie);
www.o2.pl / www.sfora.pl | 1
źródło Piątek [12.03.2010, 20:58]
POLSKIE DZIECI PO GIMNAZJUM?
TO PIJACY I NARKOMANI
Nauczyciele milczą, bo boją
się dostać nożem pod żebro.
Co czwarty nastolatek kończący
gimnazjum pije alkohol, a co dziesiąty bierze narkotyki lub chodzi z nożem w
kieszeni. Tak wynika z najnowszego raportu przedstawionego przez warszawskie
biuro edukacji - donosi rmf24.pl.
By wiedzieć, jak walczyć z
młodymi bandytami, nauczyciele muszą przechodzić specjalne szkolenia. Na razie
ukończyło je 600 osób.
Na zajęciach nauczyciele uczyli
się między innymi jak rozładowywać negatywne emocje nastolatków, w jaki sposób
trafić do uczniów, czy w jaki sposób przeprowadzać trudne rozmowy z rodzicami -
tłumaczy portal.
Pedagodzy nie umieją jednak
walczyć z tym, czego nie widzą, czyli pozaszkolnym życiem ich podopiecznych.
Uczniowie korzystają z różnego
rodzaju używek, w różnych miejscach. Starają się tego nie robić w szkole - mówi
portalowi Marcin Pabierski, nauczyciel z warszawskiego gimnazjum. | JS
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [17.12.2009, 15:44] 1 źródło, 1 wideo
ZMASAKROWANE TWARZE ZNIECHĘCĄ DO ALKOHOLU? (WIDEO)
Terapia szokowa działa na pijącą młodzież.
Na zdjęciach są m.in. 17-latka z otwartym złamaniem nosa i wybitymi zębami (przewróciła się na chodniku) i 15-latek z odgryzionym w pubie nosem.
Zdjęcia zakrwawionych twarzy ich rówieśników i innych pijących na umór niesie długotrwałą zmianę nastawienia do alkoholu - informuje SKY News.
Trwającą kwadrans krwawą prezentację przedstawia młodzieży chirurg, na codzień szyjący pocięte głowy młodych alkoholików.
Lekarz Naczelny Kraju skierował ostatnio do rodziców gorącą prośbę, by próbowali trzymać dzieci z dala od alkoholu nim osiągną 15. rok życia. Aż połowa brytyjskich piętnastolatków już pije - dodaje stacja.
Za akcją edukacyjną stoi fundacja "Saving Faces", której pomaga 40. chirurgów z całej Wielkiej Brytanii.
Reakcja podpatrywanej przez SKY News młodzieży zdaje się
potwierdzać skuteczność szokowej terapii. Pokazani na filmie zostali uczniowie
Magdallen College School w Oksfordzie. | JS
– logikę, analizę, myślenie całościowe, racjonalne; dogłębną, dalekowzroczną, etykę (większość ludzi myśli i postępuje alogicznie, emocjonalnie. Np. trują się dodatkowo tn, alkoholem, narkotykami, bo środowisko i tak jest skażone...; A babcia paliła... ...dziadek pił... ...kolega bierze od 8 lat i...!). Że umysł analizuje, przetwarza - i na tej podstawie wyciąga wnioski, podejmuje decyzje - to, co mu się dostarczy. Jeśli dostarcza mu się śmieci (np. bełkot z RTV, prymitywnych osób), to tym się zajmie. Że umysł, podobnie jak komputer, programuje się (stąd to znane powiedzenie: „Z kim się zadajesz, takim się stajesz”.). Dlatego warto dostarczać mu najwyższej jakości materiał do analizy, przebywać w otoczeniu ludzi wartościowych (a nie np. ludzi uzależnionych od narkotyków, religii, alkoholu; ułomnych, zakompleksionych, zawistnych, złośliwych, okaleczonych psychicznie – destrukcyjnie oddziaływujących na otoczenie; wśród złodziei, osób agresywnych, aspołecznych (programowanie się na agresję skutkuje m.in. zwichrowanym postrzeganiem świata, tzn. interpretowaniem bodźców (a niekiedy nawet specjalnie szukaniem takich pretekstów) właśnie jako pretekst do agresji. Powoduje to też ciągłe pobudzenie organizmu, co w efekcie wywołuje samonapędzającą się spiralę agresji), ograniczonych umysłowo, chorych psychicznie itp.); kulturę, zachowywanie się (polecam moje pismo, w tym ulotki);
– ustalanie hierarchii ważności, wartości.
MISYJNE, RZETELNE MEDIA służące społeczeństwu = dobrze poinformowane, bardziej świadome, mądrzejsze społeczeństwo = społeczeństwo wyciągające trafniejsze wnioski, dokonujące lepszych wyborów = większa współpraca, uczciwość, rozwój, dobrobyt, powodzenie, zadowolenie;
- należy zakończyć haniebny, debilny proceder
zatruwania życia, pustoszenia umysłów tzw. reklamami,
- media mają przestrzegać zasad etyki, a nie np. zajmować się propagowaniem religii, interesami jakiejś organizacji religijnej,
- emisję sygnału telewizyjnego, radiowego trzeba zastąpić możliwością kupowania poszczególnych pozycji programowych w wybranym przez zamawiającego czasie. Spowoduje to oglądanie, słuchanie tego, co kogoś interesuje, i wtedy, gdy chce, a nie organizowanie swojego życia według programu telewizyjnego. – Większa selektywność, mniej tracenia czasu na bezsensowne zanudzanie i ogłupianie się przed telewizją.
Istotne informacje, programy edukacyjne i popularnonaukowe
powinny być bezpłatne.
Zakazuję indoktrynacji religijnej – manipulowania, ogłupiania, zatruwania, okaleczania, psychiki, oszukiwania, wykorzystywania; demoralizowania, wypaczania, a więc uczenia takiego traktowania, w tym wykorzystywania, innych; pogrążania - publicznie i indywidualnie, w tym przez rodziców (obecnie pozostałym, nie deklarującym religijnego kontekstu, oszustom nie wolno robić ludziom krzywdy (albo zezwalamy, albo zabraniamy wszystkim, inaczej jest precedens)).
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [27.08.2009, 19:11] 1 źródło
DZIECKO CHCE DO SZKOŁY? CHŁOSTA!
Tak talibowie karzą młode dziewczęta za chęć do nauki.
Bojownicy regularnie wysadzają w powietrze budynki szkół oraz palą podręczniki.
Tak dzieje się w pakistańskiej Dolinie Swat gdzie rebelianci powiązani z Al-Kaidą narzucają lokalnej ludności rządy prawa muzułmańskiego zwane szariatem.
Kobiety nie mają prawa opuszczać domów bez męża, dziewczynki zaś są karane chłostą za uczęszczanie do szkół innych niż muzułmańskie - podaje CNN.
By walczyć z tą sytuacją grupa studentów ze stolicy Pakistanu - Islamabadu zaprosiła 26 dziewczynek do nauki w bezpiecznych warunkach.
10-dniowy kurs zawiera ćwiczenia budujące pewność siebie oraz lekcje krytycznego myślenia - oparte na wartościach islamskich - podaje CNN.
Efekty lekcji widać od razu, dziewczynki są rozluźnione i nie boją się mówić o swoich marzeniach.
Chcę zostać prezydentem i dobrze rządzić krajem - mówi 12-letnia Malia. | JP
"ANGORA" nr 11,
12.03.2006 r.
WZORCE HITLERJUGEND WIECZNIE ŻYWE
Około pięciu tysięcy dzieci w wieku
8-12 lat demonstrowało w pakistańskim mieście Lahaur,
domagając się egzekucji autorów karykatur Mahometa,
publikowanych w europejskiej prasie. – Powiesić tych, którzy
obrazili Proroka! – piszczeli ubrani
w mundurki szkolne uczestnicy protestu.
Potem spalili trumnę owiniętą flagami
USA, Izraela i Danii. Wydaje
nam się, że znamy już przyszłość
tych, hm, dzieci. | Mel
www.o2.pl / www.pardon.pl | Niedziela [16.08.2009, 14:19]
SEKSUALNE NIEWOLNICTWO
UCHWALONE!
Świat protestował, a
tymczasem Afgańczycy zrobili swoje. Od tego tygodnia międzynarodowe wojska
strzegą państwa islamskiego.
W kwietniu informowaliśmy o
przyjęciu w Afganistanie prawa, które muzułmańskim radykalizmem przekraczało
nawet osiągnięcia Talibów. Specjalna ustawa drastycznie ograniczyła prawa
kobiet:
Teraz będą mogły wychodzić z
domu wyłącznie za zgodą męża lub ojca. Pozwolenia mężczyzny będą potrzebować
również po to, by rozpocząć naukę, starać się o pracę, a nawet... iść do
lekarza! Ustawa stwierdza też, że żona nie ma prawa odmawiać mężowi mającemu
ochotę na seks. Przedstawiciele ONZ alarmują, że mamy do czynienia z
legalizacją gwałtów.
Nowe afgańskie przepisy spotkały
się z gigantyczną krytyką ze strony zagranicznych polityków – głównie
przywódców państw utrzymujących kontyngenty w środkowoazjatyckim państwie.
Prezydent Afganistanu – którego władza opiera się przecież na sile wojsk NATO –
obiecał wprowadzenie zmian. Tyle tylko, iż Hamid Karzaj znalazł się między
młotem opinii międzynarodowej a kowadłem własnego elektoratu. W Afganistanie
zbliżają się wybory prezydenckie. Obecny prezydent oczywiście w nich startuje i
najwyraźniej nie zamierza ryzykować utraty poparcia walcząc o prawa kobiet.
Dlatego lekko zmodyfikowana kontrowersyjna ustawa ponownie została przyklepana.
Jak donosi brytyjski
"Guardian"ostateczna wersja dotyczącego kobiet oraz rodziny prawa
niezbyt różni się od tej kwietniowej. Kobiety i dzieci oddane zostały
całkowicie pod władzę mężczyzn. Gwałcicielom umożliwia się uniknięcie
odpowiedzialności poprzez zapłacenie rodzinnie ofiary odszkodowania. A w
małżeństwie kobiety zobowiązane zostały do świadczenia mężom seksualnych usług
na każde życzenie. Jeśli żona odmówi, mąż będzie mógł zamknąć ją w domu i
pozbawić jedzenia.
Na tle nowego afgańskiego prawa,
postulaty talibów wydają się być głosem na rzecz liberalizacji.
Paweł Rybicki
www.o2.pl | Piątek [24.07.2009, 13:51] 1 źródło
W POLSCE NIE KONTROLUJEMY
SEKT
Państwo nie jest nimi
zainteresowane.
W Polsce jest zarejestrowanych
157 Kościołów i związków wyznaniowych.
Założyć nowy nie jest trudno.
Wystarczy złożyć w MSWiA wniosek podpisany przez 100 członków i deklarację -
podaje "Rzeczpospolita".
Oczywiście, nie może stać ona w
sprzeczności z kilkoma ustawami m.in. o ochronie bezpieczeństwa osób, porządku
publicznego oraz moralności.
W Niemczech do rejestracji
związku trzeba wykazać m.in., że należy do niego co najmniej 1 proc.
mieszkańców danego landu.
W Austrii wymagana jest
przynależność co najmniej 0,2 proc. populacji kraju i nieprzerwane istnienie
związku od 20 lat - pisze "Rzeczpospolita".
Nie to jest jednak najbardziej
zadziwiające. W Polsce wyrejestrowanie związku, który nie działa zgodnie ze
statutem, jest właściwie niemożliwe. Tylko dlatego, że żaden rządowy ośrodek
nie monitoruje ich działalności.
W efekcie od 1990 r. MSWiA nigdy
nie wszczęło przed sądem postępowania o wykreślenie ani jednego związku z
rejestru.
Nawet gdy w 2004 r. policja
zatrzymała członków Chrześcijańskiego Kościoła Głosicieli Dobrej Nowiny
podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej albo gdy Kościół
Remonstrantów Polskich był zamieszany w tzw. aferę samochodową - pisze
"Rzeczpospolita". | JP
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [02.01.2010, 19:47] 2 źródła
BOGA NIE MA? ZA TAKIE BLUŹNIERSTWO ZAPŁACISZ 25
TYS. EURO
Gdzie w UE jest takie prawo?
Z początkiem roku weszło w życie prawo anty-bluźniercze.
Nakłada karę na każdego, kto podważa istnienie Boga (dowolnego) lub świadomie bluźni na tle religijnym - informuje BBC.
Jako pierwsi zareagowali członkowie stowarzyszenia Atheist Ireland.
Na swojej stronie internetowej zamieścili 25 bluźnierstw wobec różnych religii autorstwa m.in. Marka Twaina, Salmana Rushdiego, Benedykta XVI, Mahometa i Jezusa - donosi serwis.
Rząd Irlandii zdecydował się uchwalić takie prawo, bo konstytucja z 1937 roku chroni ponoć jedynie Chrześcijan.
To głupie i niebezpieczne; średniowieczne religijne prawa nie mają prawa bytu w nowoczesnym, zsekularyzowanym państwie, gdzie kodeks karny powinien chronić ludzi, a nie idee - wp.pl cytuje szefa AI.
www.o2.pl | | Piątek [24.07.2009, 8:56]
ŚREDNIOWIECZE WRACA! ZA
OBRAZĘ BOGA ZAPŁACISZ 100 TYSIĘCY
To lepiej czy gorzej niż
dwa lata więzienia, grożące za "obrazę uczuć" w Polsce?
Rzecz tym razem dotyczy nie nas,
lecz Irlandczyków. Jak informuje "Rzeczpospolita", Zielona Wyspa
ostro zabrała się za obronę ostatnio odrobinkę zapominanego Boga. Pani
prezydent Mary McAleese podpisała w dniu wczorajszym nowelizację ustawy o
bluźnierstwie.
Nowelizacja straszy bluźnierców
karą grzywny nawet do 25 tys. euro (czyli ponad 100 tys. zł). Dotychczas było
siedem lat więzienia za publikacje obrażające Boga. Oznacza to, że Irlandia się
modernizuje. Minister sprawiedliwości Dermot Ahern wyjaśnia:
Wykreśliliśmy karę więzienia i
zastąpiliśmy ją karą pieniężną, bo to bardziej pasuje do naszych czasów. Taryfy
ulgowej jednak już nie będzie.
W praktyce ma to oznaczać
większą nieuchronność kary, tj. skuteczniejsze ściganie każdej obrazy uczuć.
Poza tym nie będzie już chodzić tylko o oficjalne publikacje, lecz również o
bluźniercze wypowiedzi. Kara ma grozić tylko wtedy, gdy celem było wywołanie
publicznego oburzenia. Jeśli o obrazę zostanie oskarżony artysta, będzie musiał
udowodnić wartość artystyczną swojego dzieła.
Dziennik "The Irish
Independent" tłumaczy, że nowe prawo uwzględnia, iż na terenie Irlandii
żyją wyznawcy wielu religii. Gigantyczna grzywna będzie więc groziła nie tylko
ateiście, który powie, że Boga nie ma, ale też chrześcijaninowi, który obrazi
Allaha.
Irlandzcy ateiści, którzy
niedługo już będą bali się powiedzieć, że Boga nie ma, okrzyknęli nową ustawę
powrotem do średniowiecza. Rząd się broni, że Boga każe władzy bronić
konstytucja. Żeby znieść przepisy o bluźnierstwie, trzeba by ją zmienić. A tu
przecie kryzys, nie ma kasy ani czasu na takie bzdety. Ostatnią nadzieją ateistów
jest Sąd Najwyższy.
Chyba pora po cichutku dojść do
wniosku, że u nas wcale nie jest najgorzej. Co prawda wciąż mamy słynny art.
196:
Kto obraża uczucia religijne
innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce
przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie,
karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Jest on jednak prawem w praktyce
martwym, bo nawet artystki Nieznalskiej, dumnie prezentującej penis na krzyżu,
nikt nie wsadził na dwa lata za kratki. Surowo egzekwowane (tak zapowiada
irlandzki minister sprawiedliwości) konfiskowanie sporej części majątku za
publiczne stwierdzenie, że Boga nie ma, to co innego.
Witamy Irlandię w wiekach
średnich. Jeszcze mroczniejszych niż te, z których sami od lat chcielibyśmy
uciec w przyszłość.
Marta Wawrzyn
Kolejny raz obnażono tzw. wiarę
religijną. W ten sposób można też podtrzymywać tezę, że np. 2x2=5...
Proponuję, dla równowagi, wg zasady wzajemności; w celu uświadomienia absurdalności, a przede wszystkim zdrowia psychicznego, zwiększenia szans rozwoju intelektualnego, stopnia świadomości, w celu osiągnięcia niezależności, w tym od negatywnego wpływu, wprowadzić karę za krytykowanie ateizmu, racjonalizmu.
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [03.11.2009, 18:12] 2 źródła
"KRZYŻ W KLASIE NIEZGODNY Z PRAWAMI
CZŁOWIEKA"
Tak orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Wieszanie krzyży w klasach to naruszenie prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz wolności religijnej uczniów - orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu.
Wyrok ten to efekt skargi, jaką złożyła mieszkająca we Włoszech obywatelka Finlandii Soile Lautsi Albertin. Kobieta ta, mieszkająca niedaleko Padwy, zażądała od władz zdjęcia krzyży wiszących w salach lekcyjnych szkoły, do której chodziła dwójka jej dzieci. Próbowała dochodzić swoich praw również we włoskich sądach. Gdy to się nie udało, skierowała sprawę do Strasburga.
Po 7 latach batalii Trybunał przyznał jej rację. Nakazał także wypłacić jej 5 tysięcy euro odszkodowania "za straty moralne".
Wyrok Trybunału wzburzył włoskich polityków. Minister oświaty tego kraju, Mariastella Gelmini, przypomniała, że krzyż w salach lekcyjnych jest "symbolem tradycji narodowej", a nie oznaką wyznawania wiary katolickiej.
Włoski rząd ma zamiar odwołać się od tego wyroku. Jeśli odwołanie nie zostanie uwzględnione decyzja stanie się ostateczna w ciągu trzech miesięcy. | WB
Komentarz z portalu www.o2.pl / www.sfora.pl
Pewnie, że nie mogą wisieć, bo to bałwochwalstwo! I czemuż to katolicy mają narzucać swoje praktyki pogańskie?!
www.o2.pl / www.sfora.pl | Niedziela [15.11.2009, 16:55] 3 źródła Poleć na: Facebook
Z POLSKICH SZKÓŁ ZNIKNĄ KRZYŻE?
Wiszą w klasach wbrew konstytucji.
Polski rząd powinien wydać rozporządzenie nakazujące usunięcie krzyży ze szkół - uważa posłanka do Parlamentu Europejskiego prof. Joanna Senyszyn z SLD. Z takim wnioskiem parlamentarzystka wystąpi do premiera Donalda Tuska - donosi "Gazeta Wyborcza".
Senyszyn argumentuje, że umieszczanie krzyży w szkołach jest niezgodne z polską konstytucją. Zastrzega, że w miejscach i instytucjach publicznych nie powinny się pojawiać żadne symbole religijne, a zasada obejmuje wszystkie wyznania.
Polska konstytucja mówi, że państwo i Kościół są w swoich działaniach, a także symbolice autonomiczne i rozdzielone, a zatem nie ma powodu, żeby mieszać te dwa porządki - religijny i świecki. Niestety żyjemy w państwie klerykalnym - twierdzi posłanka.
Joanna Senyszyn przypomniała, że dwa tygodnie temu Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że umieszczanie krzyży w szkołach narusza "prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami" oraz "wolność religijną uczniów".
Orzeczenie Trybunału to odpwiedź na skargę mieszkanki Włoch,
której także nie spodobały się krzyże wieszane w klasach. | AJ
Przekaz Buddy (żył na przełomie
V i VI wieku p.n.e.) w Kalama Sutrze:
"Nie wierzcie w
jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu
krajach.
Nie wierzcie w coś
tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza.
Nie akceptujcie niczego
tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem
jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie.
Nie wierzcie w coś
tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie.
Nie wierzcie w wizje
lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga.
Miejcie zaufanie do tego,
co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi
powodzenie wam i innym."
„Budda widział swoje
zadanie w pokazywaniu nam, w jaki sposób stać się wolnymi. Nie dawał ludziom
dogmatów, niczego w co powinni wierzyć. Wszystko co mówił, mówił po to, by
ludzie mogli lepiej żyć, lepiej umrzeć i lepiej się odrodzić.”
Więcej:
4. M.IN. O KATOLICKIEJ ORGANIZACJI RELIGIJNEJ:
http://www.wolnyswiat.pl/15p4.html
14.12.2009 r.
Witamy serdecznie,
Wpisałeś się na Internetową Listę Ateistów i Agnostyków [ http://lista.racjonalista.pl/ ] zorganizowaną pod patronatem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów [
http://psr.racjonalista.pl/ ]. W związku z tym, proponujemy Ci udział w nowej inicjatywie.
W związku ze skandaliczną wypowiedzią profesora, byłego
ministra edukacji i obecnego europosła, Ryszarda Legutki, o inicjatywie
wrocławskich uczniów uwolnienia przestrzeni szkolnej od krzyży:
Tak naprawdę chodzi o zadymę. Rozpuszczeni smarkacze czują się kompletnie bezkarni. To jest typowa szczeniacka zadyma. Młodzi mają to, co najbardziej lubią: jest zadyma, oni są bezkarni, a przy tym mają poczucie, że walczą ze strasznym smokiem, którego sami sobie wymyśliliśmy. Wymyślamy sobie fikcyjne zagrożenia i później z nimi walczymy. To jest moda. Tak jak kiedyś modne były spodnie o takiej lub innej długości, to teraz w modzie są zadymy o prawa dla homoseksualistów, krzyże w szkołach. Ubolewam nad rolą nauczycieli. W normalnych warunkach nauczyciele powinni ostro zareagować, ale będą się bali.
Proponujemy, by w geście protestu przeciwko aroganckiemu językowi, w swej retoryce nawiązującemu do najgorszych wzorców "wychowawczych", przypomnieć, że istnieją w Polsce szerokie środowiska popierające działania uczniów z Wrocławia.
W związku z tym, proponujemy Ci, byś wysłał/a na mailowy adres profesora Legutki:
ryszardantoni.legutko@europarl.europa.eu
oraz dał DW (do wiadomości, CC) Prezydium Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której to grupy profesor Legutko należy:
timothy.kirkhope@europarl.europa.eu
jan.zahradil@europarl.europa.eu
lajos.bokros@europarl.europa.eu
derkjan.eppink@europarl.europa.eu
valdemar.tomasevski@europarl.europa.eu
list o poniższej treści, lub osobiście zredagował/a podobny protest (nie musi być tłumaczony). Może tysiące listów uświadomią posłowi, że powinien brać odpowiedzialność za swoje słowa:
Panie Profesorze,
jako obywatel/obywatelka III Rzeczpospolitej Polskiej, czuję się obrażony/a i zaniepokojony/a Pana słowami na temat uczniów chcących uwolnić przestrzeń szkoły publicznej od znaków religijnych. Pana słowa o "szczeniackiej zadymie" i "rozpuszczonych smarkaczach" są koszmarnym dowodem na istnienie poważnego problemu w strukturach polskiej edukacji. Jaki autorytet Szkoły może zbudować minister edukacji (co prawda były, ale to zobowiązuje do końca życia), którego język jest językiem lekceważenia i konfliktu z młodzieżą? Przypominam też Panu Profesorowi, że uczniowie w swoim proteście wspierali się stosownym wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, którego autorytet próbuje Pan w ten sposób pośrednio podważyć.
Niniejszym wyrażam swoje oburzenie i żądam publicznych przeprosin trójki wrocławskich uczniów, którzy swoim postępowaniem udowadniają, że odwaga cywilna i poczucie sprawiedliwości wciąż są żywe w naszym Narodzie.
Z poważaniem,
Islamizacja
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [27.08.2009, 19:11] 1 źródło
DZIECKO CHCE DO SZKOŁY? CHŁOSTA!
Tak talibowie karzą młode dziewczęta za chęć do nauki.
Bojownicy regularnie wysadzają w powietrze budynki szkół oraz palą podręczniki.
Tak dzieje się w pakistańskiej Dolinie Swat gdzie rebelianci powiązani z Al-Kaidą narzucają lokalnej ludności rządy prawa muzułmańskiego zwane szariatem.
Kobiety nie mają prawa opuszczać domów bez męża, dziewczynki zaś są karane chłostą za uczęszczanie do szkół innych niż muzułmańskie - podaje CNN.
By walczyć z tą sytuacją grupa studentów ze stolicy Pakistanu - Islamabadu zaprosiła 26 dziewczynek do nauki w bezpiecznych warunkach.
10-dniowy kurs zawiera ćwiczenia budujące pewność siebie oraz lekcje krytycznego myślenia - oparte na wartościach islamskich - podaje CNN.
Efekty lekcji widać od razu, dziewczynki są rozluźnione i nie boją się mówić o swoich marzeniach.
Chcę zostać prezydentem i dobrze rządzić krajem - mówi 12-letnia Malia. | JP
[Ci ludzie... Zamiast się cieszyć i dziękować, że mogą jeszcze oddychać, przez worek, to narzekają! – red.]
"ANGORA" nr 11,
12.03.2006 r.
WZORCE HITLERJUGEND WIECZNIE ŻYWE
Około pięciu tysięcy dzieci w wieku
8-12 lat demonstrowało w pakistańskim mieście Lahaur,
domagając się egzekucji autorów karykatur Mahometa,
publikowanych w europejskiej prasie. – Powiesić tych, którzy
obrazili Proroka! – piszczeli ubrani
w mundurki szkolne uczestnicy protestu.
Potem spalili trumnę owiniętą flagami
USA, Izraela i Danii. Wydaje
nam się, że znamy już przyszłość
tych, hm, dzieci. | Mel
www.o2.pl / www.pardon.pl |
Niedziela [16.08.2009, 14:19]
SEKSUALNE NIEWOLNICTWO
UCHWALONE!
Świat protestował, a
tymczasem Afgańczycy zrobili swoje. Od tego tygodnia międzynarodowe wojska
strzegą państwa islamskiego.
W kwietniu informowaliśmy o
przyjęciu w Afganistanie prawa, które muzułmańskim radykalizmem przekraczało
nawet osiągnięcia Talibów. Specjalna ustawa drastycznie ograniczyła prawa
kobiet:
Teraz będą mogły wychodzić z
domu wyłącznie za zgodą męża lub ojca. Pozwolenia mężczyzny będą potrzebować
również po to, by rozpocząć naukę, starać się o pracę, a nawet... iść do
lekarza! Ustawa stwierdza też, że żona nie ma prawa odmawiać mężowi mającemu
ochotę na seks. Przedstawiciele ONZ alarmują, że mamy do czynienia z
legalizacją gwałtów.
Nowe afgańskie przepisy spotkały
się z gigantyczną krytyką ze strony zagranicznych polityków – głównie
przywódców państw utrzymujących kontyngenty w środkowoazjatyckim państwie.
Prezydent Afganistanu – którego władza opiera się przecież na sile wojsk NATO –
obiecał wprowadzenie zmian. Tyle tylko, iż Hamid Karzaj znalazł się między
młotem opinii międzynarodowej a kowadłem własnego elektoratu. W Afganistanie
zbliżają się wybory prezydenckie. Obecny prezydent oczywiście w nich startuje i
najwyraźniej nie zamierza ryzykować utraty poparcia walcząc o prawa kobiet.
Dlatego lekko zmodyfikowana kontrowersyjna ustawa ponownie została przyklepana.
Jak donosi brytyjski
"Guardian"ostateczna wersja dotyczącego kobiet oraz rodziny prawa
niezbyt różni się od tej kwietniowej. Kobiety i dzieci oddane zostały
całkowicie pod władzę mężczyzn. Gwałcicielom umożliwia się uniknięcie
odpowiedzialności poprzez zapłacenie rodzinnie ofiary odszkodowania. A w
małżeństwie kobiety zobowiązane zostały do świadczenia mężom seksualnych usług
na każde życzenie. Jeśli żona odmówi, mąż będzie mógł zamknąć ją w domu i
pozbawić jedzenia.
Na tle nowego afgańskiego prawa,
postulaty talibów wydają się być głosem na rzecz liberalizacji.
Paweł Rybicki
www.o2.pl | Wtorek [24.02.2009, 18:41] 1 źródło
GWAŁTOWNIE PRZYBYWA MUZUŁMANÓW W EUROPIE
To najszybciej rosnąca społeczność na Starym Kontynencie.
W tej chwili muzułmanie stanowią 4 procent mieszkańców Europy. Jednak, według analizy firmy Oxford Analytica, będzie ich dużo więcej. Już w 2025 roku co dziesiąty mieszkaniec Starego Kontynentu będzie wyznawał islam.
Jeśli muzułmanie nie zostaną zintegrowani z europejskimi społeczeństwami, mogą się zradykalizować - ostrzega Oxford Analytica.
Doświadczyli tego Brytyjczycy podczas zamachów w londyńskim metrze. Zginęły wtedy 52 osoby, a co najmniej 700 osób zostało rannych. Wśród ofiar były również trzy Polki.
(...) Aż 47 procent brytyjskich muzułmanów uważa również, że istnieje poważny konflikt między światem islamu a nowoczesną Europą. | G
www.o2.pl /www.sfora.pl | Sobota [08.08.2009, 14:15] 4 źródła
MUZUŁMANIE JUŻ WKRÓTCE
OPANUJĄ EUROPĘ
Zmienią naszą kulturę i
politykę.
W 2050 roku muzułmanie stanowić
będą 20 proc. mieszkańców krajów UE. W Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Holandii
stanie się to jeszcze szybciej.
W ubiegłym roku wyznawcy islamu
stanowili 5 proc. populacji krajów UE. Jednak przez rosnący poziom imigracji
oraz niski przyrost naturalny w Europie ich liczba będzie się gwałtownie
zwiększać - pisze „The Dailly Telegraph".
Eksperci uważają, że to w
znacznym stopniu zmieni funkcjonowanie wielu dziedzin życia w krajach
europejskich. Zwłaszcza edukacji, polityki zagranicznej i systemu emerytalnego.
Według części z nich, w ciągu
kilku najbliższych lat, należy spodziewać się także wybuchu niepokojów
społecznych na tle religijnym. | TM
WYBRANE KOMENTARZE DO
ARTYKUŁU:
Ja mam. Prosty przykład:
Muzułmanie w Europie mogą swobodnie ubierać się w swoje szaty typu
"ninja". Wyobraźcie sobie, że podobna sytuacja ma miejsce w krajach
muzułmańskich, tylko ze dotyczy Europejczyków – Europejka paradująca w bikini
na ulicy Bagdadu. Podejrzewam, że od razu zostałaby zlinczowana. Wystarczy
wprowadzić takie same zasady w Europie – nakazać muzułmanom podporządkowanie
się do europejskich reguł. I już po sprawie. |
Dlaczego będąc w kraju
muzułmańskim nie mogę nic zjeść w ciągu dnia w czasie Ramadanu?! Dlaczego żona
nie może tam pokazywać ramion?! Dlaczego nie mogę nosić łańcuszka z
krzyżykiem?! Dlaczego chłopak z dziewczyną nie mogą razem zamieszkać?! Itd...
Jest wiele ograniczeń, które
musimy tam przestrzegać i się do nich dostosować. Dlatego oni również powinni
się dostosowywać do naszych zwyczajów i obyczajów. Zaściankowość Polski może
okazać się plusem. Szwedzi wpuścili szarańczę do siebie i mają przechlapane.
Podatki płacą na czarnych i beżowych dzieciorobów, którzy nie pracują, tylko
się rozmnażają. |
[Chcesz przeżyć, to czas
zapuszczać brodę, chwalić Allacha, kupić ochraniacze na kolana, wyciąć co nieco
żonie między nogami i nałożyć jej worek na głowę!... – red.]
www.o2.pl | Piątek [22.05.2009, 13:24] 2 źródła
POLSKA BĘDZIE GRANICZYĆ Z KRAJEM ISLAMSKIM
I jak przewidują eksperci, będziemy też graniczyć z krajem romskim.
Liczba ludności Federacji Rosyjskiej zmniejszy się do połowy wieku o około 30 do 40 mln. Będzie jej ubywać o około 10 mln w każdym dziesięcioleciu - twierdzi prof. Rainer Lindner.
Jak pisze "Gość Niedzielny" w Rosji zanika liczba ludności słowiańsko - chrześcijańskiej, a w błyskawicznym tempie zwiększa się liczba ludności muzułmańskiej.
Już w tej chwili Moskwa jest dużym centrum islamskim. Osiedlają się w niej coraz chętniej mieszkańcy republik kaukaskich, Kazachowie i Tatarzy - uważa prof. Abdul Nurułłajew.
Słowacja natomiast może być za kilkadziesiąt lat pierwszym
państwem romskim. To przez duży przyrost naturalny Romów, którzy tworzą młode
społeczeństwo: kobiety w wieku 15-59 lat stanowią w nim około 54 proc., a
mężczyźni około 57 proc. Demografowie twierdzą, że przy takim przyroście
naturalnym za 50 lat Romowie w całej Słowacji będą stanowili większość. | TM
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [08.10.2009, 14:12] 6 źródeł
CO CZWARTY CZŁOWIEK TO MUZUŁMANIN
Już 5 proc. Europejczyków wyznaje islam.
Badania nad liczbą muzułmanów przeprowadziła amerykańska organizacja Pew Forum on Religion and Public Life. Na świecie jest już ponad 1,57 mld muzułmanów - 60 proc. żyje w Azji, ale wyznawców islamu przybywa na całym świecie - donosi BBC.
Amerykanie przez trzy lata sprawdzali wyznania mieszkańców 232 państw, korzystając z ponad 1,5 tysiąca źródeł. Okazało się, że są kraje europejskie, gdzie wyznawców Allaha jest więcej niż w państwach Afryki i Bliskiego Wschodu. Choć to tam mieszka 20 proc. światowej populacji muzułmanów. Jest ich więcej w Niemczech niż w Libanie, a w Rosji więcej niż w Jordanii i Libii - licząc oba kraje razem. Co ciekawe - w Etiopii jest prawie tak wielu wyznawców islamu, ilu jest ich w Afganistanie.
Z naszego raportu wynika, że trzeba odrzucić myślenie, że Arabowie to muzułmanie, a muzułmanie to tylko Arabowie. Ponad 300 milionów wyznawców Allaha żyje w krajach, gdzie ta religia nie jest głównym wyznaniem - mówi prof. Amaney Jamal z Uniwersytetu Princeton.
Europa jest domem dla 38 milionów muzułmanów - to około 5 proc. ludności państw Starego Kontynentu.
Na świecie wciąż najwięcej jest chrześcijan - 2,1 mld, 900
milionów Hindusów i 14 milionów Żydów - wylicza BBC. | AJ
www.o2.pl | www.sfora.pl 1
źródło Wtorek [06.04.2010, 07:55]
NIEMCY UCZĄ SIĘ ZABIJAĆ
NIEWIERNYCH
Za Odrą powstało gniazdo
islamskiego terroryzmu.
Cüneyet Cifci, spokojny
pracownik firmy Bosch z rodziny tureckiej, dwa lata temu wysadził się w
powietrze w Afganistanie, zabił cztery osoby - donosi
"Rzeczpospolita".
Takich jak Cifci już ponad setka
wyjechała z Niemiec do obozów szkoleniowych w Pakistanie. Kolejnych 50 już
czynnie walczy przeciwko żołnierzom amerykańskim czy polskim w Afganistanie -
dodaje dziennik.
Znany jest przypadek trzech
Niemek, konwertytek, które usilnie szukały w sieci kontaktu z terrorystami w
sieci. Jedna z nich gorąco zapewniała, że chce do raju iść razem ze swoim z
dzieckiem.
Zamiast jednak do grupy
terrorystów, wpadły w sidła udających ich policjantów. Choć one wpadły, za Odrą
cały czas działa wiele grup potencjalnych terrorystów.
Członkowie jednej z nich zostali
kilka tygodni temu skazani za próbę zorganizowania zamachów na południu
Niemiec. Siłę wybuchu zgromadzonych przez nich materiałów eksperci ocenili na
pół tony trotylu - czytamy na stronach "Rzeczpospolitej".
W ostatnich latach na islam
przeszło kilkadziesiąt tysięcy Niemców. | JS
www.o2.pl / www.sfora.pl |Poniedziałek [18.10.2010, 06:25]
BRYTYJSKĄ UCZELNIĘ OPANOWALI
ISLAMSCY EKSTREMIŚCI
To wylęgarnia terrorystów.
Wyznający ortodoksyjny islam studenci z City University w Londynie stają się coraz bardziej radykalni.
Grożą nawet innym studentom oraz wykładowcom śmiercią - ostrzega w swoim raporcie Quilliam, organizacja monitorująca zagrożenie terroryzmem w Wielkiej Brytanii.
Eksperci opisują przypadki zastraszania i nękania umiarkowanych muzułmanów, studentów żydowskich i tych z mniejszości seksualnych.
W czasie spotkań radykałowie otwarcie wznoszą hasła wzywające do walki w imię Allaha i mówią o karze śmierci, która spotkać może "niewiernych" studentów.
To szokujące. Plakaty propagujące "święto wojnę" zobaczyć można na ścianach akademików londyńskiej uczelni - mówi Lucy James z Quilliam.
Dodaje, że dyrekcja uniwersytetu powinna jak najszybciej zakończyć działalność tej grupy, bo wywołuje ona niebezpieczne konflikty.
Przyznaje, że ostatecznie może przekształcić się nawet w ugrupowanie terrorystyczne - zauważa "The Daily Mail". AJ
[Musimy okazywać większy szacunek osobnikom parającym się wpajaniem religijności, być bardziej tolerancyjni i m.in. zezwalać na przyjazd coraz większej liczby specjalistów od wiary, budowę meczetów, eksponowanie, propagowanie religijności, w tym w szkołach, mediach. A coraz mniej racjonalni, rozsądni. To wtedy będzie coraz szybciej lepiej... - red.]
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [05.01.2011, 12:01]
EUROPEJCZYCY MASOWO
PRZECHODZĄ NA ISLAM
Robią to najczęściej młode kobiety.
Liczba Brytyjczyków, którzy przeszli na islam podwoiła się w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Co ciekawe większość z nich, stanowią kobiety - informuje "The Daily Mail".
Już 100 tysięcy Brytyjczyków zmieniło wiarę, tylko w ubiegłym roku zrobiło to ponad 5 tysięcy osób. W samym Londynie na islam przeszło 1400 osób.
Prawie dwie trzecie nowych muzułmanów to młode kobiety, w większości białe, w wieku ok. 27 lat. Dlaczego decydują się na taki krok?
Według organizacji Faith Matters, która przygotowała raport na temat konwersji Brytyjczyków na islam, większość z nich ma dość konsumpcyjnego stylu życia. Tylko znikoma część konwertytów została przyciągnięta do nowej wiary przez organizacje terrorystyczne.
Co nie podoba się świeżo nawróconym w brytyjskim życiu? Na to pytanie starał się znaleźć odpowiedź Kevin Brice ze Swansea University. Z jego badań wynika, że wszechobecne pijaństwo, konsumpcyjne nastawienie do życia, rozwiązłość seksualna i brak moralności. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl |Czwartek [21.10.2010, 07:52]
TERRORYŚCI ROSNĄ W SIŁĘ TUŻ
PRZY NASZEJ GRANICY
Czy można coś z tym zrobić?
Według Federalnego Urzędu Policji Kryminalnej - w Niemczech przebywa już ponad tysiąc bardzo niebezpiecznych, radykalnych islamskich ekstremistów. W ciągu krótkiego czasu ta liczba wzrosła dwukrotnie.
Zagrożenie zamachami terrorystycznymi jest realne jak nigdy dotąd - informuje TVN 24.
Rosnąca liczba ekstremistów przekłada się na coraz bardziej ostre postawy samych Niemców. Nie chcą emigrantów - szczególnie tych, którzy wyznają islam.
W badaniu przeprowadzonym przez Fundację im. Friedricha Eberta 58 proc. respondentów opowiedziało się za znacznym ograniczeniem prawa muzułmanów do praktykowania swojej religii w Niemczech - donosi stacja.
Natomiast ze zdaniem „Nie lubię Arabów" zgodziło się aż 55 procent badanych. Jeszcze kilka lat temu było to jedynie 44 procent badanych. | MK
[Najskuteczniejszym środkiem zaradczym m.in. przed religijną trucizną, tego skutkami, są RACJONALNE umysły (prawdopodobieństwo zwerbowania np. chrześcijanina do islamskiej wersji org. religijnej jest setki razy większe, niż w przypadku racjonalisty). – red.]
www.o2.pl / www.sfora.pl | Piątek [13.11.2009, 08:22] 1 źródło
FBI SKONFISKUJE AMERYKAŃSKIE MECZETY
Cztery świątynie zostaną przejęte w imię wojny z terroryzmem.
FBI chce skonfiskować wieżowiec i meczety w Nowym Jorku, Houston, stanach Maryland oraz Kalifornii. Jeśli tak się stanie, będzie to największa w historii USA konfiskata majątku, podyktowana walką z terrorem - pisze "Gazeta Wyborcza".
Według FBI meczety muszą być przejęte, bo są kontrolowane przez rząd Iranu. Zarządza nimi firma Assa Corporation, za którą ukrywa sie Alavi Foundation. W sumie śledczy chcą skonfiskować majątek o wartości 500 mln dol.
Assa Corporation, nielegalnie, przekazywała miliony dolarów dochodów z wynajmu nieruchomości państwowemu bankowi Iranu – Bank Melli - donosi "GW".
A Amerykanie oskarżają też Melli o finansowanie irańskiego
programu nuklearnego. Jak przypomina "GW" prowadzenie interesów z tym
bankiem jest w USA zakazane. | JK
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [17.08.2009, 21:49] 2
źródła
MUZUŁMANKI ODSŁONIĄ
TWARZE
Duńczycy chcą zakazać
noszenia burek.
Burka i nikab to symbole
talibów. Zakaz ich noszenia powinien obowiązywać we wszystkich miejscach
publicznych - twierdzą przedstawiciele duńskich konserwatystów.
To także symbole ucisku kobiet -
powiedział Naser Khader, rzecznik Partii Konserwatywnej.
Zakaz obowiązywać ma we
wszystkich miejscach publicznych, natomiast nie będzie on obejmował prywatnych
posesji. Nie ustalono jeszcze propozycji kar za jego złamanie.
Duńscy konserwatyści liczą w tej
kwestii na poparcie Partii Ludowej. Nowe prawo może zostać wprowadzone już
jesienią. | TM
www.o2.pl / www.pardon | Sobota [22.08.2009, 12:21]
BURMISTRZ: MUZUŁMANKI
CHCĄ SIĘ KĄPAĆ? NIECH SIĘ ROZBIORĄ!
Jak na basen, to tylko w
bikini - uważa włoski polityk. Wprowadził już stosowany przepis.
Gianluca Buonanno, burmistrz
Varallo Sesia, miasteczka na północy Włoch, zabronił noszenia burkini, czyli
stroju kąpielowego dla muzułmanek, który - zgodnie z tradycją - zakrywa kobiece
ciało niemal w całości. Karą za złamanie zakazu będzie grzywna wysokości aż 500
euro.
Buonanno twierdzi, że kąpiel w
basenie czy rzece w tunice i spodniach nie jest higieniczna. A poza tym widok
zamaskowanych kobiet mógłby zszokować najmłodsze dzieci. Że to przejaw braku
tolerancji dla kulturowej odmienności? Burmistrz mówi otwarcie: Nie musimy być
zawsze obowiązkowo tolerancyjni. Wyobraźmy sobie kąpiel zachodniej kobiety w
bikini w jakimś muzułmańskim państwie. Konsekwencją mogłoby być ścięcie głowy,
więzienie lub wydalenie. My ograniczmy się do zakazu używania burkini i jeśli
ta decyzja komuś przeszkadza, to ta osoba może zawsze wziąć kąpiel w swojej
wannie.
Zważywszy, że Buonanno należy do
Ligi Północnej, jego postępowanie nie powinno budzić zdziwienia. Partia ta,
ujmując rzecz delikatnie, nie darzy sympatią muzułmańskich imigrantów. Warto
przypomnieć, że kilka miesięcy temu złożyła w parlamencie wniosek mający na
celu wprowadzenie zakazu budowy meczetów we Włoszech.
Zaś ostatnio na Facebooku jej
przedstawiciele umieścili grę zatytułowaną "Odepchnij nielegalnego
imigranta". Na czym polega rozgrywka, łatwo się domyślić. Grający pilnuje
włoskiego wybrzeża i odpycha od niego łódki pełne imigrantów.
Gra wzbudziła oburzenie. Tym
większe, że pojawiła się w dniach toczącej się właśnie dyskusji na temat
tragicznych śmierci imigrantów u wybrzeży Italii. Na południe od włoskiej wyspy
Lampedusa utonęła niedawno grupa nielegalnych przybyszy z Erytrei.
Prawdopodobnie było ich ponad 70, ale podróż na pontonie przeżyło tylko pięć
osób.
W takich okolicznościach
prezentowanie gry w odpychanie przypływających imigrantów rzeczywiście budzi,
co najmniej, niesmak. Ale z burkini sprawa nie jest już tak jednoznaczna.
Burmistrz ma rację, gdy mówi o tym, że w wielu muzułmańskich krajach bikini
jest nielegalne. Coś jest również na rzeczy, jeśli idzie o względy higieniczne.
A poza tym, sami przyznajcie,
chcielibyście, aby kobiety na basen albo plażę przychodziły w takich strojach
jak ten na zdjęciu - zamiast w bikini?
Uprzedzając pomysły, które
mogłyby przyjść do głowy męskiej części czytelników: przepis nakazujący
przydzielanie strojów (burkini czy bikini) zależnie od urody i figury pań
raczej nigdzie nie przejdzie.
Daniel Nogal
WYBRANE KOMENTARZE DO
ARTYKUŁU:
Brawo za odwagę Panie
Burmistrzu. Jesteśmy u siebie w Europie. Niech się kąpią w ubraniu u siebie
Turbaniści | lucaster
Brawo!! Tak powinno być na całym
świecie. Nie odpowiadają przepisy w danym kraju?, to nie pchaj się do niego! |
1234qwer
Bardzo dobrze! Spróbujcie pojechać do arabów - zobaczycie ile dadzą wam nakazów i zakazów. Od nas wymagają – to i my wymagajmy od nich... | swój
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [07.01.2010, 13:52] 1 źródło
TU NA ULICY NIE ZASŁONISZ TWARZY
Za noszenie burki i kaptura zapłacisz mandat.
Szef klubu parlamentarnego rządzącej Francją konserwatywnej partii UMP (Unia na Rzecz Ruchu Ludowego) Jean-François Copé złoży w parlamencie ustawę zakazującą zasłaniania twarzy w miejscach publicznych - informuje "Le Monde".
W wywiadzie dla innej francuskiej gazety "Le Figaro" parlamentarzysta przyznał, że zakaz ten ma obowiązywać pod groźbą kary. Kobieta, która założyłaby burkę w miejscu publicznym musiałaby zapłacić - jak przewiduje wnioskodawca - ok. 750 euro kary.
Ale karane byłyby nie tylko muzułmańskie kobiety. Mandat dostaliby także chuligani, skrywający twarz pod maską lub kapturem.
Projekt ustawy przewiduje również zaliczenie do kategorii przestępstw zmuszanie kobiety do zakrywania twarzy - czytamy w "Le Monde".
Copé ma nadzieję, że projekt zostanie rozpatrzony przez
parlament zaraz po wyborach regionalnych, przewidzianych na połowę marca tego
roku. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa
[31.03.2010, 19:20]
WIĘZIENIE ZA CHUSTĘ
ZASŁANIAJĄCĄ TWARZ
Pierwszy europejski kraj
wprowadza bezwzględny zakaz.
Kara grzywny, a nawet więzienie
będzie groziło kobietom za noszenie muzułmańskich zasłon twarzy w miejscu
publicznym w Belgii. Projekt ustawy wprowadzającej obostrzenia przyjęła
jednogłośnie w środę komisja spraw wewnętrznych parlamentu - donosi TVN24.
Za takim prawem opowiedziały się
wszystkie główne partie polityczne. Jeśli za dwa tygodnie parlament przyjmie
ustawę to Belgia będzie pierwszym krajem w Europie, który całkowicie zakaże
noszenia burki oraz nikabu.
To bardzo silny sygnał wysłany w
kierunku islamistów. Belgia będzie świecić przykładem dla innych krajów
europejskich - mówi liberalny deputowany Denis Ducarme.
Warto zaznaczyć, że projekt
ustawy nie wspomina wprost o strojach muzułmanek. Wskazuje jednak, że każda
osoba, która przebywa w miejscu publicznym nie może mieć zakrytej twarzy.
W przeciwnym razie grozi grzywna
od 15 do 25 euro lub pozbawienie wolności do siedmiu dni.
W ustawie dopuszczono wyjątkowe
sytuacje - takie jak uliczne bale karnawalowe. Prawo to nie będzie dotyczyć
także kasków motocyklistów.
Deputowani kierowali się dwoma
argumentami: zagwarantowania policji możliwości identyfikacji osób ze względu
na porządek publiczny oraz konieczności ochrony godności muzułmańskich kobiet i
poszanowania podstawowych zasad demokratycznych w belgijskim społeczeństwie -
zauważa TVN24.
Szacuje się, że w Belgii mieszka ponad 400 tys. wyznawców islamu. | AJ
www.o2.pl / www.sfora.pl | Niedziela [29.11.2009, 13:43] 2 źródła, 3 wideo
TU MINARETY BĘDĄ NIELEGALNE? (WIDEO)
Wyniki szwajcarskiego referendum zaskakują.
W Szwajcarii zakończyło się referendum, w którym obywatele decydowali, czy popierają zakaz wznoszenia minaretów. Według pierwszych badań exit polls, Szwajcarzy opowiedzieli się za zakazem - donosi gazeta.pl.
W ostatnich badaniach sondażowych pomysł przepada (53 proc. przeciwnych, 34 proc. za zakazem) ale te same badania pokazywały wzrost
poparcia dla osób niechętnych muzułmanom.
Wprowadzeniu zakazu przeciwny jest nie tylko rząd, ale także środowiska biznesowe, które uważają, że zakaz zaszkodzi wizerunkowi Szwajcarii - tłumaczy gazeta.
Za referendum stoi prawicowa Szwajcarska Partia Ludowa (SVP).
Doprowadziła ona do tego, że wraz z pytaniem o minarety poddawany pod głosowanie zakaz eksportu broni i przesunięcie wpływów z podatków od paliwa lotniczego na inne cele - dodaje dziennik. | JS
INTERNET.
Korzystanie z Internetu ma być możliwe wyłącznie po identyfikacji użytkownika, jego dokumentu tożsamości z elektronicznym chipem, po wpisaniu hasła dostępu. Serwisy muszą być wolne od nachalnych reklam, za to powinny być bezpośrednio płatne przez ich użytkowników (a nie pośrednio, gdy jako klienci płacą za usługi, towary, przeznaczając jednocześnie część płaconych pieniędzy na trucie siebie tzw. reklamami..., co wychodzi jeszcze dużo drożej, bo trzeba opłacić pośredników, realizujących, wmuszających tzw. reklamy, koszty ich wmuszania...).
Osoby o statusie: „szkodliwy/b. szkodliwy użytkownik
Internetu” mają mieć zabroniony do niego dostęp.
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [17.10.2009, 06:15] 2 źródła
INTERNETOWY PASZPORT NA WEJŚCIE DO SIECI?
Takie rozwiązanie proponuje ekspert od
zabezpieczeń.
Jedynym sposobem na to, aby internet był bezpieczny jest wprowadzenie paszportu online. To pomysł rosyjskiego specjalisty Eugene'a Kaspersky'ego. W jego opinii tylko tak można walczyć z cyberprzestępczością - donosi ZDNet.
Informatyk i specjalista od sieciowych zabezpieczeń uważa, że wszystkie państwa powinny razem opracować formułę dokumentu i zasady jego stosowania.
Chodzi mu o to, aby nikt z użytkowników Internetu nie był anonimowy. Wtedy hakerzy i cyberprzestępcy przestaną być groźni.
Wiem, że to rozwiązanie możliwe do wprowadzenia dopiero w
przyszłości. Teraz, niestety, rządy chcą walczyć z przestępczością w sieci
tylko "na własnym podwórku". Jednak to zła droga, bo internet nie zna
granic, dlatego potrzebujemy nowych rozwiązań takich jak sieciowy paszport czy
internetowy Interpol - przekonuje Kaspersky. | AJ
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [16.09.2009, 14:29] 2 źródła
GRY SĄ GROŹNIEJSZE OD KOKAINY. TO JUŻ PANDEMIA
Miliony ludzi marnują swoje życie przed monitorem.
W wielu krajach to ogromny i skrywany problem. Dramat młodych ludzi rozgrywa się przeważnie w czterech ścianach - twierdzi Sven Rollenhagen z Youth Care Foundation.
Według szwedzki ekspertów obecne pokolenie młodych ludzi można już praktycznie uznać
za stracone.
To są inteligentni i zdolni ludzie. Gdyby nie gry zostaliby lekarzami i inżynierami. Przez uzależnienie przestała się dla nich liczyć rodzina, praca, szkoła i przyjaciele - twierdzi Rollenhagen.
Szwedzka fundacja zamierza wyciągać z nałogu graczy z
całego świata. Dla Computer Game Addiction pracować ma międzynarodowa sieć specjalistów.
| TM
OCHRONA LUDZI WARTOŚCIOWYCH/OGRANICZANIE DZIAŁAŃ OSÓB SZKODLIWYCH/OSTRZEGANIE, DYSCYPLINOWANIE, MOBILIZOWANIE DO ROZWOJU, MOTYWOWANIE DO WSPÓŁPRACY
Czy ludzie o nieprawidłowo funkcjonującej psychice,
takim umyśle debile, psychopaci, alkoholicy, nikotynowcy, narkomani, tikowcy
itp. powinni przebywać (mieszkać, pracować, wypoczywać, podróżować itp.) z
ludźmi normalnymi, wartościowymi, wrażliwymi, intelektualistami, abstynentami?!
Jeśli wystawia się na,
wizualne, dźwiękowe, w tym werbalne, oddziaływanie osobnika (wtedy się o nim,
tym co robi myśli, nieświadomie to analizuje, koduje) o niskim, niekorzystnym,
negatywnym, szkodliwym, potencjale, to dochodzi, w mniejszym bądź większym
stopniu, do synchronizacji własnego z jego umysłem, składnikami jego
osobowości, afirmacją, emanacją, z tego skutkami, w tym przekazywania tego
następnym osobom (tak m.in. rozprzestrzenia się nikotynizm, alkoholizm,
narkomania, religijność, żebractwo (nie zawsze uliczne, bo np. roszczeniowe od
państwa), uciążliwe tiki, nawyki; zachowania, w tym np. wydawanie, powodowanie
dźwięków, napastowanie wzrokiem, postępowanie, choroby umysłowe)!
Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...
LUDZI ZDROWYCH, WARTOŚCIOWYCH TRZEBA CHRONIĆ
Jest niedopuszczalne, nawet zwyczajowo, na zezwalanie osobnikom chorym psychicznie na eksponowanie swojej choroby, jej skutków. Jeśli takie osoby nie potrafiła się normalnie zachowywać w msh publicznych, to muszą mieć do nich zakaz wstępu, by nie robili ludziom krzywdy: nie uszkadzali psychiki, nie demoralizowali, nie wypaczali, nie powodowali urazów, lęków, nie zarażali swoim stanem, postępowaniem!
www.o2.pl | Środa
[29.04.2009, 22:49] 1 źródło
W CHINACH ŻYJE 100 MLN CHORYCH UMYSŁOWO
Według psychiatrów - co najmniej tyle.
Według dr Huang Yueqina ta liczba jest i tak mocno zaniżona. Jego ośrodek od 2002 roku jest głównym autorem metod walki z rosnącym problemem zaburzeń psychicznych dotykających obywateli Chin - informuje "The Daily Telegraph".
Choroby psychiczne są obecnie na pierwszym miejscu na liście problemów dotykających ten naród. Wyprzedziły raka i choroby serca. Dotykając 7 proc. ludności, są największym obciążeniem zdrowotnym dla budżetu.
Większość chorujących cierpi na stany lękowe, depresje, uzależnienie od narkotyków i zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Według dr. Huanga jeden na 20 chorych wie, że coś mu dolega i próbuje się leczyć. Narzeka on, że przez ostatnie 50 lat władza nie zauważała tego problemu i nie inwestowała w leczenie osób umysłowo chorych - dodaje gazeta.
W Pekinie powstaje właśnie sześć
nowych klinik psychiatrycznych zdolnych obsłużyć 150 tys. pacjentów. W tej
chwili w stolicy Chin na oddziałach psychiatrycznych jest jedynie 6,9 tys.
łóżek. Brakuje jednak lekarzy. Psychiatrów w całych Chinach jest jedynie 4 tys.
Nie ma też wydziałów psychiatrii w szkołach medycznych. | JS
"FAKTY I MITY" nr
39, 04.102007 r.
PISOFRENIA
PARANOIDALNA
Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...). Dominika Nagel
[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]
http://www.proekologia.pl/print.php?plugin:content.17558
| kwiecień 2009
W Polsce na schizofrenię cierpi jedna na 100 osób. Dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby. Ponad 90 proc. pacjentów cierpiących na schizofrenię jest stanu wolnego, nie ma dzieci, a większość badanych (69,7 proc.) mieszka z rodzicami lub jednym z rodziców. Atak schizofrenii może być jednorazowym epizodem, ale, niestety, najczęściej na jednym epizodzie się nie kończy. Około 30 procent pacjentów żyje ze schizofrenią długotrwałą, z częstymi nawrotami. Kolejne 30 procent ma nawroty co kilka lat. Co ważne, pomiędzy nawrotami choroby chorzy mogą funkcjonować normalnie. | niteczka21
www.o2.pl | Wtorek [31.03.2009, 08:01] 1 źródło
CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ
Leki antydepresyjne stały się artykułami pierwszej potrzeby - ostrzegają psychiatrzy.
W ubiegłym roku z hurtowni farmaceutycznych trafiło do
aptek ponad 13 mln opakowań leków przeciwdepresyjnych wypisywanych na receptę.
Przyjmując szacunkowo, że jeden pacjent zużywa w ciągu miesiąca terapii średnio
jedno opakowanie, może to oznaczać, że tego typu środki stosuje w naszym kraju
ponad 1 mln osób - wynika z danych zebranych przez firmę IMS Health. | AB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [05.09.2009, 12:24] 1 źródło
ZABIJE NAS... DEPRESJA
W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Na zaburzenia psychiczne na całym świecie cierpi ponad 450 mln ludzi, depresja to największy problem w tej grupie chorób.
W ciągu dwóch dekad, spośród wszystkich chorób, depresja stanie się największym ciężarem dla gospodarki i społeczeństw - mówi dr Shekhar Sabena ekspert WHO.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.
Dlatego ludzie biedni, zarówno w krajach rozwijających się jak i rozwiniętych chorują częściej niż osoby zamożne - mówi ekspert.
Lekarze przypominają, że objawami depresji mogą być przygnębienie, zmęczenie, problemy ze snem, a także lęk, trudności w koncentracji a nawet nieumiejscowiony ból. | JP
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [16.02.2010, 22:34]
POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ
Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.
Smutek i przygnębienie utrzymujące się przez dwa tygodnie czy obojętność w stosunku do rodziny, przyjaciół czy pracy to już sygnały, które mogą świadczyć o depresji. Objawem może być również bezsenność - tłumaczy "Rzeczpospolitej" dr Michał Skalski z Kliniki Psychiatrycznej Akademii Medycznej w Warszawie. - Więcej niż trzy bezsenne noce w kolejnych trzech tygodniach to już powód do szukania porady lekarskiej.
Niestety, o poradę lekarz specjalisty nie jest w Polsce łatwo. Na wizytę u psychiatry czeka się miesiącami - informuje gazeta.
A liczba chorujących na depresję w Polsce rośnie. Według szacunków Zespołu ds. Walki z Depresją działającego przez ministrze zdrowia, cierpi na nią aż 10 proc. dorosłych Polaków.
Liczba osób, które ze względów biologicznych zapadają na depresję, utrzymuje się na stałym poziomie. Przybywa tych, którzy chorują, bo nie radzą sobie ze stresem zawodowym czy rodzinnym. A tego, jak go przezwyciężyć, nie uczy się w szkołach - mówi gazecie "Rz" dr Dariusz Wasilewski, psychiatra i przewodniczący Zespołu ds. Walki z Depresją. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Piątek [11.09.2009, 20:13] 2 źródła
WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE?
Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com
Wszystko zależy od skali badań i kryteriów diagnozy. Psychologowie z amerykańskiego Duke University we współpracy z naukowcami z Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii zakończyli właśnie długoterminowe badania ponad tysiąca Nowozelandczyków.
Sprawdzano stan ich zdrowia psychicznego od urodzenia do 32. roku życia. Zaskoczyła ich skala zaburzeń psychicznych zatajanych lub ujawnianych przez pacjentów dopiero po wielu latach.
Ponad 40 proc. badanych cierpi lub cierpiało z powodu depresji, 32 proc. ma lub miało problem z uzależnieniami. Wcześniej statystyki odnotowywały tylko połowę takich przypadków - tych aktualnie leczonych.
Można śmiało stwierdzić, że jeśli będziemy obserwować grupę ludzi od ich wieku dziecięcego, to wcześniej czy później u każdego stwierdzimy jakieś zaburzenia. Depresję, stany lękowe czy uzależnienie - uważa prof. Terrie Moffitt.
Naukowiec przekonuje, że powinniśmy się przyzwyczaić do
tego, iż zaburzenia psychiczne są w naszym świecie bardzo powszechne. W jego
opinii nie zawsze udaje się je wykryć, bo brakuje środków na dokładne badania
szerokich grup społecznych. Poza tym trudno ocenić kiedy człowiek ma problemy
ze zdrowiem psychicznym. Jeśli przyjmiemy, że wystarczy już jeden przypadek
zaburzeń w życiu to statystyki obejmą całą populację. Wszystko zależy od tego
jak surowe kryteria diagnozy przyjmiemy - dodaje prof. Moffitt. | AJ
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [13.10.2010, 20:32]: DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.
Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.
Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc. | JS
"Tak, jak diamentu
nie uda się oszlifować bez tarcia, tak człowiek nie może stawać się
doskonalszym bez trudu oraz cierpienia."
Stanowimy, jako społeczeństwo, a więc zbiór jednostek, ogromną
mieszaninę wszelkich typów osobowości, charakterów, motywacji, celów,
stosowanych do ich realizacji środków, metod; mamy najróżniejsze sposoby reakcji na różne sytuacje, doświadczenia;
jesteśmy indywidualną i zbiorową mieszaniną różnych zdolności, niedoskonałości
i wad. Niemniej można nas do pewnego stopnia usystematyzować i, byłoby
najlepiej, z grubsza posegregować i wykorzystać – by nie tracić czasu, energii,
inwencji, zdrowia na konflikty, tylko maksymalnie efektywnie współpracować.
Dlaczegoś głupi? – Boś biedny! A dlaczegoś biedny? – Boś ogłupiany, a nie edukowany, w wyniku instynktu stadnego
bierny i wykorzystywany przez egoistów-cwaniaków; bo nie odkryto Twojego
potencjału, zdolności, a więc nierozwinięto i nie wykorzystuje się Twoich
predyspozycji – czyliś trwacz! A dlaczego ma mse taka sytuacja? – Dlatego że
ludzie myślą emocjonalnie, a więc na takie, a nie racjonalne argumenty
pozytywnie reagują i w związku z tym, to wykorzystujący osobnicy, a nie
racjonalni, konstruktywni, rządzą – podejmują decyzje dotyczące ogółu.
Za czyją sprawą ludzie,
masowo, myślą, postępują absurdalnie, na odwrót, czyli utopijnie, a więc ze
szkodą dla siebie, otoczenia, świata...; kto
w takiej sytuacji prosperuje, a kto jest na marginesie (uważany np. za
oszołoma, osobę anormalną)...; a więc jaka jest wartość dotychczas stosowanych
ustrojów, systemów, rozwiązań (komu one służą)...
Proszę zwrócić uwagę na to, co
się powszechnie wpaja: zdobądź jak najwięcej kasy – wtedy wygrywasz, a nie:
zrób jak najwięcej pożytecznego (więc tacy przegrywają)...
Jeśli to ci, którzy postępują
źle odnoszą sukces, to kogo będą naśladować następni, a więc, w efekcie, jak
dalej będzie...
Jak długo o pozycji człowieka
nie będą stanowić jego pozytywne przymioty, konstruktywny wkład, tylko stan
finansowy, układy, tak długo będziemy mieli wszechstronną destrukcję, regres!
Dla milionów
(miliardów) ludzi „gościem”, wiarygodny, wzorem do naśladowania jest-, ma
„rację” ten, co ma forsę, władzę, występuje w telewizji, jest znany, sławny...
Więc wyjaśniam: kim, w takim, m.in. tak wypaczającym, demoralizującym świecie
(...), na ogół, są ludzie z forsą, osobniki rządzące, na ważnych stanowiskach,
znane, sławne, czym się masy ludzkie kierują...; dlaczego osoby wybitne są na
marginesie, a osobniki destrukcyjne, dzięki czemu, prosperują, czyli jest na
odwrót...!
PS
Wartość
człowieka nie liczy się w jego majątku (zbitym np. dzięki rabunkowi surowców
mineralnych, ropy, węgla, wycinaniu lasów, produkcji rzeczy zbędnych,
szkodliwych, legalnych i nielegalnych trucizn, broni, betonując i asfaltując
planetę, przyczyniając do skażeń, zatruć, dewastacji, degradacji, zamian
klimatycznych, zagłady, w tym samozagłady), a nawet wręcz przeciwnie, czyli
zależność jest najczęściej odwrotna, tylko w pozytywnych efektach jego działań.
Wolę zajmować się tym, co obecnie, nawet jako najbiedniejszy człowiek na świecie, niż być bogatym -BEZUŻYTECZNYM, PASOŻYTNICZYM, SFRUSTROWANYM - nierobem (a co dopiero szkodnikiem)!
Sytuacja
jednostek, społeczeństw, państw, cywilizacji, ludzkości, jest wprost
proporcjonalna do tworzonego, w tym genetycznego, wykorzystywanego, potencjału...
Nie można dopuszczać do
sytuacji, że osoby o wysokich walorach, pozytywnym potencjale są niszczone, np.
w pracy, msu zamieszkania, przez osobniki o niskich walorach, negatywnym
potencjale, że ich potencjał jest marnowany.
Wszystko co myślimy, robimy, przeżywamy nas motywuje, nami kieruje, kształtuje; nasze działania, ścieżka życiowa, mogą być pozytywne, bądź negatywne, w tym mimo negatywnych przeżyć, które mogą nas zmobilizować. Jednak szkoda, że tak wiele czasu, inwencji, środków trzeba przeznaczać na skutki i zapobieganie destrukcyjnym działaniom innych.
Najlepsza jest pożyteczna
specjalizacja – by każdy robił to, w czym jest dobry, najlepszy.
SĄ RÓŻNE ŚWIATY - czy tego chcemy czy nie -, ja
proponuję to powszechnie ogłosić, i je rozdzielić.
JEST M.IN. ŚWIAT LUDZI:
młodych, zdrowych, pełnosprawnych | starych, chorych, niepełnosprawnych (m.in. zajmujących kolejki do lekarzy, czas lekarzom, kolejki w aptekach, gramolących się do i z pojazdu publicznego kilka razy wolniej od ludzi młodych, mających utrwalone uciążliwe tiki, nawyki, które, oprócz, że irytują, powodują urazy, udzielają się też innym, następnym tak postępującym.
wrażliwych, mądrych, dobrych, konstruktywnych, twórczych, pożytecznych | psychopatycznych, głupich, debilnych, złych, destrukcyjnych, szkodliwych (m.in. niszczących innych ludzi psychopatów, przyczyniających się do stresów, problemów, nieszczęść, utraty zdrowia; straty czasu, inwencji, wydatków, świadomie, nieświadomie zarażających swoimi nałogami (trujących dymem nikotynowym), realizujących utopie; pogrążających ludzi, społeczeństwa, kraje, państwa; przyrodę).
Np. jeden debil czy psychopata, bądź łącznie, potrafi bezpośrednio zrujnować zdrowie, życie dziesiątkom, setkom ludzi, a gdy ma możliwość, podejmując decyzje mające wpływ na duże rzesze ludzkie, na dużą skalę, to tysiącom, milionom!!; doprowadzić do zagłady przyrody, życia!! A ilu ludzi musi zajmować się takimi osobnikami, skutkami ich poczynań – m.in. policja, sądy, zakłady karne, lekarze, przemysł farmaceutyczny; jakie to są ogromne nieszczęścia, straty, koszty (w tym utrzymywania na rencie, ZUS-u)!!
PS
Dla psychopaty, debila, dany atak (np., bardzo popularne, gwizdnięcie, kaszlnięcie, w tym znienacka, z tyłu, pod drzwiami, oknami, w nocy, „rąbnięcie” drzwiami, uderzenie, sprowokowanie psa do szczekania) będzie miał mse np. „tylko” jeden raz, dla jego ofiary mogą to być „setki, tysiące razy”; dni, tygodnie, miesiące – gdy jest to człowiek okaleczony przez osoby debilne, psychopatyczne, i będzie przechodził z tego powodu kawalkadę traumatycznych wspomnień, lęków, koszmarów!!
To psychopaci, debile; kanalie; degeneraci mają ponosić wszystkie, w tym finansowe, konsekwencje swojego postępowania, a nie przyroda, ludzie normalni, dbający o zdrowie, pozytywni; przyszłe pokolenia!
Obecnie ludzie świadomie, nieświadomie się degenerują,
gdyż niski status »degenerata, pasożyta«, czyli nałoga, chorego, najlepiej posiadającego jeszcze
chore dziecko, daje profity. Ja proponuję ten trend odwrócić.
- zakaz przeznaczania państwowych pieniędzy na osobniki
niepożyteczne, szkodliwe, degeneratów (proszę samemu szukać sponsora. A
zwolennicy łożenia na nich, niech sami ich utrzymują, a nie osoby, które nie
chcą, których na to nie stać); dbamy przede wszystkim - zapobiegając w ten
sposób chorobom, wydatkom; stratom, problemom; inwestując - o ludzi zdrowych,
młodych; (potencjalnie) pożytecznych; przyszłość.
Osobniki niepożyteczne, szkodliwe, degeneraci mogą
otrzymać co najwyżej lokum z wyżywieniem w odosobnionym msu z zakazem
opuszczania tego rejonu (można stosować obroże elektroniczne, by wyegzekwować
zakaz), by zmniejszyć do minimum ich negatywne oddziaływanie na resztę
społeczeństwa, które będzie się wtedy mogło zająć innymi sprawami, zamiast
skutkami takiego oddziaływania, sąsiedztwa...
- POMOC SOCJALNA. Chcesz coś otrzymać, to co oferujesz w
zamian?!
Punktem wyjścia do wszelkich rozważań na ten temat jest ustalenie
naszych możliwości finansowych oraz hierarchii ważności, wartości ubiegających
się o pomoc (chyba czymś różni się starzec od młodzieńca, który musi się zająć
m.in. reprodukcją i opieką nad potomstwem, alkoholik, nikotynowiec, narkoman od
dbającego o zdrowie abstynenta, debil od intelektualisty, psychopata, kanalia
od prawego, normalnego człowieka, itp.). Można w tym celu posłużyć się
punktacją (w interesie ubiegających się będzie osiągnięcie jak najwyższej
oceny, a więc m.in. dbanie o siebie, rozwój, innych, współpraca). M.in. w tym
celu każdy powinien składać coroczny raport z swojego postępowania:
pożyteczności, przydatności/braku pożytku/szkodliwości.
Nie może żyć na koszt
społeczeństwa, nie tylko ten, kto czyni krzywdę, szkodzi, niszczy, przyczynia
do problemów, strat, ale również ten, z kogo nie ma pożytku (wszystko ma
aktualną wartość)! Również dlatego, że nas, przyrody na to nie stać!
- JAKA SŁUŻBA ZDROWIA?
– Racjonalna: powinna
zajmować się - w pierwszej kolejności - leczeniem ludzi POŻYTECZNYCH, i dopiero
po - całkowitym - wywiązaniu się z tej misji można rozpatrywać realizację
utopii...
– Przede wszystkim ZAPOBIEGANIE, a jeśli się nie uda, to - ekonomicznie, ekologicznie; etycznie, wg statusu – uzasadnione leczenie chorób.
Osoby o statusie: osoba przeciętna: Przed 30-tym rokiem życia leki i leczenie bezpłatnie – to jest inwestycja. Między 30-tym, a 45 rokiem życia leki i leczenie płatne w 50%. Powyżej 45 lat odpłatność leków i leczenia 100% (w wielu przypadkach te pieniądze nie zwróciłyby się). Niepełnosprawni, hoży od urodzenia (dożywotni, i nie zdolni do jakiejkolwiek konstruktywnej działalności) powinni ponosić pełną odpłatność za leki i leczenie. – To żadna zasługa takich osób, ani wina społeczeństwa, i nie leży to w naszym interesie, by takich ludzi płodzić, rodzić, na nich łożyć (mogą szukać sponsora, brać udział w testowaniu leków, itp. – muszą wykazać (ich rodzice, opiekunowie) jakąś konstruktywną inicjatywę, według zasady: coś za coś); nikotynowi, narkotykowi, alkoholowi, żywieniowi itp. degeneraci, samobójcy - przeznaczający, razem, miliardy zł na takie substancje - muszą ponosić 100% odpłatność za leki i leczenie, ale nie lekarzom, tylko państwu (lekarz wypisywałby rachunek za swoje usługi. Nie jest to idealne, bo sprzyjające korupcji rozwiązanie, ale jest lepsze od obecnego postępowania).
Osoby o statusie: osoba pożyteczna, osoba wybitna muszą być, m.in. w tym względzie, uprzywilejowane.
Obecnie ludzie świadomie, nieświadomie się degenerują, gdyż niski status »degenerata, pasożyta«, czyli nałoga, chorego, najlepiej posiadającego jeszcze chore dziecko, daje profity. Ja proponuję ten trend odwrócić.
Ponieważ lekarzom, w tym stomatologom, nie opłaca się skutecznie leczyć, to trzeba to, ekonomicznie, wymusić, a mianowicie wypłać im wyłącznie stałą, nigdy nie zmniejszaną, pensję. A czy będą nieskutecznie leczyć 6 dni w tygodniu, po 12 godzin dziennie setki ludzi, czy skutecznie leczyć kilkanaście osób, co 2-gi dzień, przez 4 godziny będzie zależało od efektów ich pracy.
Apteki, firmy farmaceutyczne, muszą być wyłącznie
państwowe, a więc utrzymywane, ich produkty opłacane przez państwo, więc
zwiększanie produkcji wynikłe z szkodzenia tzw. lekami, uszkadzania genów,
skażania środowiska, biedy, przedłużanie dogorywania; realizowanie pseudobroczynnej
utopii nie będzie się opłacało.
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [04.12.2010, 12:25]
ODKRYTO NOWĄ PRZYCZYNĘ
OCIEPLENIA KLIMATU
Te gazy są bardziej szkodliwe
niż dwutlenek węgla.
Naukowcy twierdzą, że klimat się ociepla przez... ciężko chorych pacjentów. Do ich znieczulania przy operacjach używa się bowiem gazów nawet 1620 razy bardziej szkodliwych dla naszego klimatu niż dwutlenek węgla - informuje express.co.uk.
Duńscy i amerykańscy naukowcy wyliczyli, że co roku gazy stosowane do znieczulenia mają taki sam wpływ na nasz klimat jak milion samochodów.
Z badań profesora Ole Johna Nielsena z Uniwersytetu w Kopenhadze wynika, że gazy używane przy usypianiu pacjentów wywierają o wiele większy wpływ na ocieplenie klimatu niż dwutlenek węgla. Sewofluran jest 210 razy gorszy niż CO2, a desfluran aż 510 razy! Trzeci z gazów używanych powszechnie przez anestezjologów zbadali Amerykanie. Okazało się, że efekt wywierany przez izofluran na nasz klimat jest aż 1620 razy większy niż dwutlenku węgla.
Wszystkie te substancje są "spokrewnione" z innym gazem, używanym m.in. w chłodziarkach - HFC-134a. Jego stosowanie będzie zakazane od przyszłego roku w całej Europie, ponieważ jest on o 1300 razy gorszy dla klimatu niż dwutlenek węgla. | WB
www.o2.pl / www. sfora.pl | Niedziela [03.10.2010, 12:02]
POLACY MARNUJĄ SETKI TON
LEKÓW
W błoto idzie miliard złotych rocznie.
Polacy chętnie chodzą do lekarza, ale często na wizycie się kończy. Ze stosowaniem się do zaleceń lekarskich jest już znacznie gorzej: wykupione leki często lądują w szufladzie, a za jakiś czas na śmietniku.
Skala marnotrawstwa jest ogromna. Jak podaje "Rzeczpospolita", w ubiegłym roku utylizacji poddano 263 tony niewykorzystanych medykamentów.
Jak czytamy, marnowanie leków przez Polaków ma bardzo wymierny koszt. Tracimy w ten sposób miliard złotych rocznie. | TM
Więcej:
2. CHOROBY ZAKAŹNE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=120&postdays=0&postorder=asc&start=15
3. TZW. LECZNICTWO (m.in. kolejne oblicze tzw. reklam)...
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=120&postdays=0&postorder=asc&start=30
Dając pieniądze, uprzywilejowując degeneratów utrwalamy
i rozpowszechniamy takie postępowanie, w efekcie ich przybywa, więc sytuacja gospodarcza
państw, zdrowotna, ekonomiczna społeczeństw się pogarsza, więc i z tego powodu
degeneratów przybywa (powstaje efekt lawiny)...
JAKIE POSTĘPOWANIE, TAKIE EFEKTY
Nie można, w żaden sposób, zachęcać do degeneractwa,
pasożytnictwa; szkodzenia, rozpowszechniać, utrwalać, takie postępowanie! Ludzi
trzeba mobilizować, a nie demoralizować; degenerować! Problemom należy
zapobiegać, w tym wspierając, inwestując w ludzi o wysokim potencjale,
walorach, wartościowych, pożytecznych, a nie w zbędnych, niepożytecznych, szkodliwych!
Trzeba przedstawiać, wspierać, promować pozytywne, a nie negatywne wzorce.
Należy postępować skutecznie, a na odwrót, utopijnie!
Degeneracja, czyli nie dbanie o siebie, o swój stan
fizyczny, psychiczny, intelektualny, szkodzenie sobie, np. przekazem z radia,
telewizji, nieruchliwym trybem życia, niezdrowym odżywianiem, nikotyną, narkotykami,
alkoholem, płodzenie, rodzenie chorowitych, chorych, upośledzonych,
niedorozwiniętych, brzydkich dzieci, nie może kojarzyć się z dobrą sytuacją,
prosperitą, być zachęcająca, tylko być skuteczną przestrogą, do tego trzeba
zniechęcać, a nie zachęcać, stąd nim gorsza będzie sytuacja takich osobników
tym lepiej, by ich ubywało, a nie przybywało, by bezpośrednie i pośrednie
szkody dla społeczeństw, naszego gatunku, środowiska, przyrody, przyszłych
pokoleń, w tym dla genów były jak najmniejsze! Takich osobników, ich geny
należy usuwać, a nie sprzyjać ich rozmnażaniu się ułatwiać im, bezpośrednio,
pośrednio, wciąganie w to następnych! I to jest PRAWDZIWE DOBRO,
ODPOWIEDZIALNOŚĆ, DALEKOWZROCZNOŚĆ, ROZSĄDEK, ZAPOBIEGANIE PROBLEMOM; DOGŁĘBNA
ETYKA!
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [01.09.2010, 14:22]
TYSIĄCE
PIJAKÓW LEŻĄ W SZPITALACH. ZAJMUJĄ MIEJSCA CHORYM
Nikt nie może poradzić sobie
z tym problemem.
1500 ludzi codziennie trafia do szpitali z powodu alkoholu. W ciągu pięciu lat ten poziom wzrósł o 65 procent - informuje „Daily Mail".
Eksperci obarczaja winą za masowe upijanie coraz niższe ceny za trunki w sklepach i promocje „happy hour" w pubach. Efekty są wstrząsające.
Rocznie 15 tysięcy zgonów, 400 tys. przestępstw, 600 tys. ludzi w szpitalach - pisze gazeta.
Do tego dochodzą choroby nowotworowe i wątroby, problemy psychiczne i agresywne zachowanie, bójki uliczne, oraz wypadki samochodowe.
Aż 10 milionów Brytyjczyków przyznaje, że przekracza normy spożycia alkoholu - alarmuje „Daily Mail". | MK
Polacy na alkohol
wydają ponad 20 mld zł rocznie.
A do tego dodajmy skutki, koszty leczenia, utrzymywania na rentach chorych, niedorozwiniętych, upośledzonych dzieci alkoholików – osób dokonujących prokreacji pod wpływem alkoholu.
„ANGORA: ANGORKA” nr 36, 03.09.2006 r.: ILE KOSZTUJE PIJAK (...) WHO oblicza, że budżet państwa [z powodu osób pijanych] traci na leczenie, usuwanie skutków wypadków drogowych, wymiar sprawiedliwości, służbę zdrowia czy spadek wydajności pracy mniej więcej 2 do 3 proc. PKB. W Polsce wyniosło to np. w roku 2005 od 20 do 30 mld złotych.
"WPROST' nr 9/2005 r.: SZACH SZACHIŚCIE Nawet po rozbiciu kartelu z Cali narkogangi mają większy wpływ na amerykańską gospodarkę niż Al-Kaida. Amerykanie przeznaczają rocznie na narkotyki 65 mld USD (PKB Ukrainy wynosi 77 mld USD). Według ocen administracji i Kongresu, w wyniku działań narkobiznesu gospodarka traci rocznie 100 mld dolarów. Do tego dochodzą koszty leczenia i opieki społecznej (45 mld USD). Tymczasem służby państwa przechwytują towar wartości miliarda dolarów, mniej niż 1 proc. całego biznesu.
Juliusz Urbanowicz
"WPROST" nr 33/34/2006: MAFIA TOTALNA Z opublikowanego we Włoszech raportu "SOS Impresa" wynika, że spółka akcyjna Mafia osiąga przychody w wysokości 75 mld euro rocznie, porównywalne z przychodami państwowego koncernu naftowego ENI i dwa razy większe niż przychody włoskiego Fiata!
Jolanta Kondraciuk
www.o2.pl | Piątek [20.02.2009, 13:56] 2 źródła
W RPA ŻYJE NAJWIĘCEJ
NARKOMANÓW I ALKOHOLIKÓW
Tak wynika z ostatniego
raportu ONZ.
Według jego autorów w sumie w Republice Południowej Afryki żyje 2,5 mln ludzi zażywających narkotyki, z czego co najmniej 237 tysięcy to osoby całkowicie uzależnione od narkotyków.
To dwa razy więcej niż wynosi średnia na świecie.
20 procent chłopców i 7 procent dziewcząt poniżej 16 roku życia pali marihuanę. 7 procent nastolatków nadużywa heroiny.
Podobna sytuacja jest z problemem alkoholowym. Według raportu w RPA żyje 2 miliony alkoholików.
W sumie uzależnieni od alkoholu i narkotyków kosztują rocznie gospodarkę RPA, w przeliczeniu na złotówki, około 7 miliardów. Na tę sumę składają się miedzy innymi koszty wypadków, leczenia i rozbojów.
RPA opanowały narkotykowe kartele - powiedział dr Jonathan Lucas z ONZ.
I raczej nic nie wskazuje, by sytuacja miała się szybko poprawić. Bo ośrodki odwykowe nie są w stanie poradzić sobie z chorymi. Mogą przyjąć jedynie 17,5 tysiąca pacjentów rocznie. | TM
www.o2.pl | Środa [04.02.2009, 19:53] 2 źródła
NARKOMANI RUJNUJĄ BUDŻET USA
W pierwszych badaniach tego typu obliczono, jakie
obciążenie dla ekonomii generują uzależnieni. Jak wyliczyli eksperci, w 2005
roku zażywający metamfetaminę kosztowali budżet USA 23,4 miliarda dolarów.
RAND Corporation, potężny think tank naukowy, na pieniądze przeliczył koszt nałogu, przedwczesnych zgonów, leczenie i kilka innych czynników dotyczących osób biorących metamfetaminę.
Choć obliczenia dokonywano dla jednego z wielu typów narkotyków eksperci RAND twierdzą, że obciążenia dla budżetu generują także zjawiska towarzyszące zażywaniu innych substancji psychoaktywnych.
Niemal dwie trzecie kosztów dla budżetu wynika z samego faktu uzależnienia. Ma to związek ze zmniejszeniem produktywności i standardu życia narkomanów.
Na drugim miejscu są obciążenia związane z naruszaniem przez uzależnionych prawa i koniecznością odpowiedniego ich karania (proces, więzienie, szpital).
Do mniejszych, ale nadal znaczących kosztów zaliczono konieczność opieki państwa nad dziećmi odebranymi biorącym metamfetaminę rodzicom. | J
„POLITYKA”
nr 28, 14.07.2007 r.
POSZŁO Z
DYMEM
Najwięcej pieniędzy wydajemy na papierosy (prawie 12 mld zł rocznie). To o pół miliarda złotych więcej niż na mięso, nie mówiąc o pieczywie (7,5 mld zł.). (...)
„WPROST” nr 7, 20.02.2005 r.: (...) ...nasze całkowite wydatki na ochronę zdrowia rosną do 65-70 mld zł (7,5 proc. PKB, czyli tyle, ile wynosi średnia unijna), z czego ponad 30 mld zł pochodzi bezpośrednio z naszych kieszeni.
Mihał Zieliński
www.o2.pl | Piątek, 08.05.2009 08:37 | PULS BIZNESU
Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika jednak, że pali 30% obywateli UE. A europejska gospodarka traci z powodu szkodliwości nałogu i leczenia palaczy - około 100 mld EUR rocznie. Rygorystyczne prawo przeciw paleniu jest już m.in. w Irlandii, Anglii i Norwegii.
www.pb.pl
Rafał Mościcki
rafal.moscicki@hotmoney.pl
LUDZIOM, SPOŁECZEŃSTWOM
TRZEBA POKAZYWAĆ POZYTYWNE WZORCE DO NAŚLADOWANIA; ludzi trzeba mobilizować, dyscyplinować (m.in. odpowiednio:
pozytywnie/negatywnie wyróżniać, stygmatyzować; nagradzać/karać), pozytywnie
wykorzystywać ich potencjał; rozwijać; wskazywać im konstruktywne,
dalekowzroczne, dogłębnie przemyślane, przeanalizowane, cele, sposoby,
przygotowywać, przedstawiać, wytyczać zadania potrzebne do ich realizacji,
osiągania pożądanych efektów. Inaczej ma mse frustracja, demoralizacja,
anarchia, degeneracja, degradacja, itp.; destrukcja!
Absurdy, problemy, tragedie, potworności itp. nie biorą się z kosmosu...!!! Proszę się zastanowić jak wygląda rzeczywistość, wszechstronnie dzięki ludziom nienormalnym, chorym... A jak by było, gdyby ich nie było.
ALTERNATYWA/WYBAWIENIE – RATUNEK DLA ISTNIEŃ NA ZIEMI:
4. EUTANAZJA; SELEKCJA POZYTYWNA/UTOPIA; SELEKCJA NEGATYWNA (to tylko... psychopaci, debile; kanalie; degeneraci; skutki braku selekcji/selekcji negatywnej)
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=199&start=0
RACJONALNA - DOGŁĘBNA, DALEKOWZROCZNA - ETYKA
/O wyższości śmierci z powodu głodu, chorób, skażeń, zatruć, trucia się truciznami jak nikotyna, alkohol, narkotyki, uczenia, wciągania w degeneractwo następnych od bezbolesnej eutanazji, takiego uśmiercania osobników szkodliwych; zapobiegania degenerowaniu, pogrążaniu... O wyższości kierowania się emocjami nad rozsądkiem, krótkowzroczności nad myśleniem całościowym, dalekowzrocznym... Rabunek, skażanie, trucie, degenerowanie, zagłada życia; czynienie zła jest moralne, dobre, a temu zapobieganie jest złe, i należy się temu sprzeciwiać, bo mogłoby to uratować życie na Ziemi...
http://www.wprost.pl/ar/?O=77118 | Numer:
22/2005 (1174)
WYŁĄCZNIK NAŁOGÓW
10 mln Polaków jest
uzależnionych od papierosów - rocznie choroby wywołane paleniem tytoniu
zabijają 100 tys. osób. Alkoholików jest ok. 800 tys., ale liczba pijących w
sposób niebezpieczny dla własnego zdrowia i otoczenia przekracza 2,5 mln.
Trudno policzyć, ile osób zażywa narkotyki - poważne uzależnienie to problem co
najmniej 60 tys. Polaków.
www.o2.pl / www.sfora.pl | 4 źródła Środa [13.01.2010, 12:58]
KOKAINA WYKOŃCZY MILIONY EUROPEJCZYKÓW
Wszyscy mogą umrzeć w jednej chwili.
Ponad 3 proc. nagłych zgonów w Europie związanych jest z zażywaniem kokainy. Wiele osób umiera po wymieszaniu tego narkotyku z alkoholem i papierosami - twierdzą naukowcy.
Ich zdaniem z tego powodu codziennie ryzykuje życiem 12 mln mieszkańców naszego kontynentu.
Nie istnieje coś takiego jak bezpieczne zażywanie kokainy. Nawet niewielkie dawki mogą mieć katastrofalne konsekwencje - powiedział Joaquin Lucena z Institute of Legal Medicine.
W Hiszpanii, gdzie prowadzono badania, umierali głównie mężczyźni w wieku 21-45 lat. 81 proc. z nich paliło również papierosy, a 76 proc. piło alkohol - pisze "European Heart Journal".
Kokainę zażywa już ponad 5 proc. dorosłych w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Włoszech. Najczęściej to ludzie w wieku od 15 do 34 lat. | TM
www.o2.pl / www. sfora.pl | 1 źródło Sobota [11.09.2010, 15:58]
POLSKIE SZKOŁY OPANOWAŁY
BRUTALNE NASTOLATKI
Przemoc, narkotyki, alkohol, wandalizm - to rzeczywistość polskiej szkoły.
Najbardziej brutalne w polskich szkołach są dziewczęta. Nikt nie może sobie poradzić z tym, że popełniają coraz więcej przestępstw i to tych najpoważniejszych.
Przykładowo liczba dziewcząt poniżej 16. roku życia, podejrzanych o bójki i pobicia wzrosła w ciągu 10 lat aż o 169 proc. - mówi Mariusz Sokołowski, rzecznik komendanta głównego policji w „Gazecie Wyborczej".
Już wiadomo, że ten rok będzie rekordowy w ponurych statystykach.
W pierwszej połowie 2010 r. w szkołach i gimnazjach zdarzyło się 18 tys. przestępstw, w tym samym okresie w 2009 r. - 13 tys. - Najczęściej były związane z przemocą, alkoholem, narkotykami, kradzieżami czy niszczeniem mienia - mówi Mariusz Sokołowski w "Gazecie Wyborczej".
Równie źle jest w bursach i internatach. Porównując ten sam okres od początku roku, zanotowano już 1102 przypadki złamania prawa. To daje wzrost o ponad 40 procent.
Przyczyny? Wciąż te same.
Dla wielu młodych ludzi autorytetem nie są już rodzice, ani nauczyciele. Szukają ich wśród rówieśników, którzy potrafią szybko, często w sposób niezgodny z prawem zarobić pieniądze, albo po prostu stosują wobec innych przemoc - przekonuje Sokołowski w "Gazecie Wyborczej".| MK
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [17.12.2009, 08:05] 2
źródła: Jedna mutacja genów raka płuc przypada na każde wypalone 15
papierosów. Co więcej, zmiany wywołuje już pierwsze zaciągnięcie się nikotyną
- czytamy na gazeta.pl. | JS
[Podobnie ma się sytuacja m.in. z narkotykami, w tym z marihuaną, alkoholem, tzw. lekami, wpływem skażonego środowiska, sposobem odżywiania, trybem życia, sposobem uprawiania seksu, zapładniania, przekazywanymi genami (selekcją negatywną/brakiem selekcji, doboru osób mających zająć się prokreacją). – red.]
www.o2.pl | Piątek [05.06.2009, 12:21] 1 źródło
CO DZIEJE SIĘ W MÓZGU PSYCHOPATY
To często dobrzy sąsiedzi i mili ludzie.
Brak empatii, nieumiejętność odwzorowywania uczuć, słabsze odczuwanie bólu - to podstawowe cechy charakteryzujące psychopatów.
Jak wynika z ostatnich badań psychopaci stanowią jeden procent społeczeństwa, 15 do 20 procent mieszkańców więzień i 15 procent osób uzależnionych.
Psychopatami są osoby pozbawione uczucia empatii. Nie potrafią one odwzorowywać uczuć - twierdzi Monika Marczak z Uniwersytetu Warszawskiego.
Traktują też instrumentalnie innych ludzi i zawsze wybierają krótszą drogę do osiągnięcia celu, nawet jeśli wiąże się to z podjęciem kroków moralnie nagannych.
Źródło psychopatii tkwi w mózgu, a nie tylko w osobowości człowieka - twierdzi Monika Marczak.
Naukowcy nie są pewni czy psychopatów należy leczyć. Twierdzą bowiem, że operacja mózgu wiązałaby się także ze zmianą osobowości. | TM
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [17.11.2010, 17:30]: Zakaz
palenia będzie najbardziej dotkliwy dla chorych na schizofrenię. Aż 90 proc.
z nich to palacze.
www.o2.pl / www.sfora.pl | 2
źródła Poniedziałek [22.02.2010, 07:32]
WYŚPIJ SIĘ. UNIKAJ
NIEODPOWIEDNIEGO TOWARZYSTWA. TO MOŻE URATOWAĆ CI ŻYCIE
Jakich znajomych warto
unikać.
Młodzi, którzy śpią krócej niż 7
godzin na dobę, mają znacznie większe szanse na uzależnienie od narkotyków i
alkoholu - twierdzą naukowcy z University of California.
Ich zdaniem portale
społecznościowe sprawiły, że bezsenność rozprzestrzenia się "jak
zaraza". Osoba, która ma tylko jednego przyjaciela, który śpi mniej niż 7
godzin ma również o 11 proc. większe szanse na bezsenność i 19 proc. większe na
zażywanie narkotyków.
Natomiast przyjaciel, który
zażywa marihuanę zwiększa nasze szanse na wpadnięcie w nałóg aż o ponad 50
proc.
Zwiększenie liczby godzin snu
może uratować młodzież przed groźnymi nałogami - uważają eksperci. | TM
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 02.11.2011, 20:49
NIKOTYNA WPĘDZA LUDZI W INNE NAŁOGI
Dzięki niej mózg łatwiej dostraja się do narkotyków.
Nikotyna jest środkiem otwierającym w mózgu palacza drogę dla innych, silniejszych narkotyków jak np. kokaina. Możliwe, że zwiększa też szanse na trwałe uzależnienie - donosi "The Los Angeles Times".
Wyniki badania prowadzonego na myszach naukowcy chętnie przenoszą na świat ludzi sugerując, że ograniczenie kontaktu człowieka z nikotyną może go wyciągnąć z innych nałogów. Pomóc może nawet ograniczenie kontaktów z towarzystwem palaczy.
Myszy mające kontakt nikotyną inaczej reagują na kokainę. Po krótkim czasie ich mózgi przejawiają cechy uzależnienia - gazeta cytuje dr Amir Levine z Columbia University w Nowym Jorku.
Nikotyna pobudza pewne proteiny w ośrodku nagradzania mózgu, które aktywują geny odpowiedzialne za wzmocnioną reakcję na kokainę.
Badania na młodzieży biorącej kokainę pokazują, że 81 proc. uzależniało się w okresie, w którym paliło szczególnie dużo papierosów - podkreśla "The Los Angeles Times".
Naukowcy planują przeprowadzić podobne testy z alkoholem, środkiem odurzającymi najłatwiej obok papierosów dostępnym dla młodzieży. | JS
Osoby szczególne wymagają szczególnego
traktowania, i jest to w interesie ogółu.
W ZWIĄZKU Z TYM WSZYSTKIM trzeba m.in. wprowadzić
rejestr osób psychopatycznych, debilnych, chorych psychicznie, uciążliwych
(ich nawyki, tiki, natręctwa itp.)(a stanowią oni conajmniej kilka procent społeczeństwa!),
ich portret psychologiczny, stan zdrowia psychicznego, w tym dzięki
standardowej ankiecie, oraz jawną pozytywną/negatywną punktację na podstawie
opinii, z uzasadnieniem, otoczenia* (w tym z msa pracy, nauki, leczenia się),
policji, i wpisywać status danej osoby do jej dokumentów. Również osoby wybitne
zasługują, ale na chlubne wyróżnienie. Najlepiej więc wprowadzić kilka
kategorii, osoba: wybitna/pożyteczna/wartościowa potencjałem/przeciętna
pożyteczna/przeciętna niepożyteczna/szkodliwa biernie/szkodliwa aktywnie/b.
szkodliwa – z dopiskiem w jaki sposób, w jakiej dziedzinie. I odpowiednio, do
ich postępowania, trzeba traktować takich ludzi (np. osoby pracujące muszą być
uprzywilejowane, wg statusu, między innymi obsługą w pierwszej kolejności: w
urzędach, msh usług, rozrywki, sklepach, w dostępie do/i w środkach komunikacji
itp. Zwiększy to też motywację do podjęcia - w tym legalnej - pracy. Z kolei
psychopaci, debile dewianci seksualni, osoby uciążliwe, np. tikowy, nie będą
mogli wykonywać zawodów, prac, zajmować stanowisk, mieli wstępu do msc,
mieszkać – gdzie mogliby robić ludziom krzywdę).
Można nagrywać zachowania takich osób, i nagrania wysyłać do banku danych, gdzie można by było też pobierać zdjęcia m.in. zdeklarowanych przestępców.
W danych osobowych powinna też być zawarta inf., czy ktoś silnie ulega instynktowi stadnemu, czy też jest indywidualistą, osobą o niezależnej osobowości, gdyż ma to diametralne znaczenie w stosunkach międzyludzkich, np. w szkole, w msu zamieszkania, w pracy (indywidualiści, osoby o niezależnej osobowości m.in. wzbudzają agresję, podejrzenia choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego ze strony przywódców grup, ich popleczników i pozostałych, którzy chcą awansować („że nie chcą krakać jak wrony (oni)”). Utrudni to m.in. znęcanie się, atakowanie przez psychopatów-ki ludzi, a więc, w ten sposób, ich psychicznie okaleczanie!
Trzeba też zrobić stronę internetową (www.margines.pl), stały program telewizyjny, gdzie pokazywane byłyby osoby bezmyślne, egoistyczne, złośliwe, przygłupy, debile, psychopaci, w tym również osoby uciążliwe np. telepacze, gwizdacze, nucacze, pstrykacze, stukacze, ciamkacze, szuracze, psiarze, używający głośno nastawionych głośników (nagrywałyby ich zachowanie, postępowanie również przypadkowe osoby, narażone na skutki ich postępowania). Trzeba dać takim osobnikom do myślenia/narobić wstydu/zaszantażować – bronić się wzajemnie (m.in. zapobiegając też, w ten sposób, takim zachowaniom. Skoro uważają, iż postępują słusznie, to powinni być dumni i wdzięczni za pokazanie przykładnego zachowania...).
Oczywiście osoby o wyższym statusie mogą mieszkać, jeśli tego chcą, z osobnikami o niższym statusie.
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [23.10.2010, 12:34]
ROZRABIASZ NA ULICY? POKAŻĄ
TO NA "MONITORZE WSTYDU"
Nietypowy pomysł Straży
Miejskiej.
Rzucasz niedopłaki na ulicy? Malujesz po ścianach? A może tłuczesz butelki? Uważaj! Jutro nagranie z miejskiego monitoringu pokażą wszystkim na "Monitorze wstydu" - informuje "Gazeta Wyborcza".
Na taki sposób piętnowania wandalizmu i innych nagannych zachowań wpadli strażnicy z Nowego Sącza. W oknie swojej siedziby ustawili monitor, na którego ekranie można oglądać nagrania z kamer monitoringu.
Komendant Straży Miejskiej w Nowym Sączu zapewnia, że chodzi o zawstydzenie najmłodszych, jeszcze niezdemoralizowanych wandali. Oprócz podziwiania swoich wyczynów w oknie (tam ich twarze są zamazane) muszą także, w obecności strażników obejrzeć swoje występki w komendzie.
Jak taki jeden z drugim zapierają się, że wcale nie rzucali niedopałków czy nie rozbijali butelek, to się im nagranie pokazuje, oczywiście w wersji pierwotnej, bez zamazanych twarzy. Natychmiast kończą dyskusję - powiedział Ryszard Wasiluk, komendant SM w Nowym Sączu.
"Monitor wstydu" działał już krótko w ubiegłym roku. Strażnicy twierdzą, że cieszył się zainteresowaniem przechodniów.
Zauważyliśmy, że wzrosła odwaga obywatelska. Ludzie oglądają nagrania, a potem podchodzą do strażnika i mówią, żeby podjechać jeszcze w kolejne miejsce, bo tam się dzieje to samo, co na ekranie - mówi Wasiluk.
Nie wszystkim jednak ta akcja się podoba.
Młodzieży należy pokazywać postawy godne naśladowania, a nie odwrotnie. Mimo iż twarze są zamazane, moim zdaniem jest to za daleko posunięta ingerencja w prywatność. Pomysł zupełnie nietrafiony - mówi gazecie Ewa Soja, psycholog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 3 w Krakowie. | WB
W dowodach osobistych trzeba zawrzeć inf. o profilu psychologicznym właściciela, jego statusie, tikach, nawykach, nałogach, stopniu wrażliwości/uwrażliwienia, okaleczenia psychicznego, czego i w jakim stopniu się nie toleruje, itp. Ma to diametralne znaczenie podczas szukania pracy, odpowiedniego msa do wypoczynku (podczas urlopu), podczas kupna biletu, np. na pociąg, itp. M.in. oferty pracy, wczasów muszą uwzględniać takie niuanse. Bardzo ułatwi to m.in. kupno odpowiedniego biletu na pociąg, samolot, by jechać, lecieć z odpowiednimi dla siebie osobami – wystarczy tylko przystawić elektroniczny czip do skanera, by odpowiedni program dobrał właściwy skład pasażerów w przedziale, w danej części samolotu.
Wszyscy ludzie muszą mieć w widocznym msu identyfikatory z numerem identyfikacyjnym (odpowiednik tablic rejestracyjnych w samochodzie) – plakietkę z elektronicznym chipem (umożliwiającym zeskanowanie m.in. nu identyfikacyjnego). Identyfikatory wyposażone byłyby w wyświetlacz i odbiornik, by zawsze pokazywały aktualny status, by nie trzeba było wymieniać plakietki. Wymusi to bardziej uczciwe i mniej uciążliwe postępowanie (np. będzie można wysyłać do banku danych inf. m.in. o trujących innych nikotynowcach, osobach przymuszających do słuchania radia, jazgotu muzycznego, dźwięków z słuchawek, ciamkania, strzelania gumą do żucia, uciążliwych psiarzach itp.), oraz ułatwi pracę policji itp. służb (m.in. zwiększy skuteczność ich działania, w tym szybkość identyfikacji, dokonywania zapisu do komputera, znajdywania przestępców, zmniejszy przestępczość, koszty dochodzeń).
Każdy posiadacz identyfikatora posiadałby także kierunkowy (elektroniczny element wysyłający żądanie podania nu identyfikacyjnego i odbierający inf. umieszczony w stalowej, zaślepionej z tyłu rurce), o zasięgu kilkunastu metrów skaner z funkcją zapisu i kierunkowego wysłania zapisanych danych innym osobom – świadkom.
Tylko osoby o statusie: przeciętna pożyteczna, wartościowa potencjałem, pożyteczna, bardzo pożyteczna, wybitna mogą się ubiegać o pełnienie ważnych funkcji, zajmowanie stanowisk publicznych.
Osoby o statusie: »wybitna« powinny mieć tło numeru identyfikacyjnego w kolorze indygo, »bardzo pożyteczna« - górna połowa w kolorze indygo, a dolna w kolorze fioletowym, »pożyteczna« w kolorze fioletowym »wartościowa potencjałem« w kolorze zielonym, »przeciętna pożyteczna« w kolorze jasno szarym, »przeciętna niepożyteczna« w kolorze ciemno szarym, »szkodliwa biernie« w kolorze czarnym, »szkodliwa aktywnie« - górna połowa w kolorze czarnym, a dolna w kolorze czerwonym, »b. szkodliwa« w kolorze czerwonym (w każdym przypadku litery powinny być w kolorze białym).
WYBITNA Aktywny
racjonalista: - autor/redaktor: -
Wolnyswiat.pl - Racjonalnyrzad.pl
- Pzepr.pl -
Jawnystatus.pl -
prezydent RP (konstruktywny
dyktator) -
abstynent. Stan
zdrowia: -
nosiciel: x, z - zarażony/chory:
a Inne
inf.: wrażliwiec, umysł analityczny,
pragmatyczne podejście do seksu, powszechnie napastowany wzrokowo/nie życzy
sobie tego!, interesuje psychopatów, debili..., chce spokoju. 000 000 000 01
B. SZKODLIWA Aktywny
psychopata: - dręczyciel -
bandyta -
przestępca recydywista -
degenerat (alkoholik, nikotynowiec). Stan
zdrowia: -
nosiciel: x, y, z. - zarażony/chory:
a, b, c Inne
inf.: bezwzględny, bezmyślny,
gwałciciel, napastuje wzrokowo, szczególnie interesuje się osobami o
wysokim pozytywnym potencjale, choleryk. 000 000 222 22
Osobniki o statusie: aktywnie szkodliwy/a, b. szkodliwy/a (psychopata/ka, debil/ka, upośledzony/a psychicznie, o uszkodzonej psychice, chory/a, wypaczony/a umysłowo, zarażony/a HIV/, HCV, degenerat/ka-nikotynowiec/ówka/,narkoman/ka/,alkoholik/czka, pedofil/ka, oszust/ka, złodziej/ka) muszą, na żądanie osoby o statusie: wybitna, b. pożyteczny/a, pożyteczny/a, wartościowa potencjałem, przeciętna pożyteczna, opuścić jej towarzystwo, dane mse, nie zbliżać, nie interesować się. Muszą też, odpowiednio do swojego postępowanie, stanu, efektów oddziaływania, mieć zakaz spozierania wzrokowego na innych ludzi, itp.
Na portalu: www.jawnystatus.pl każdy może zapoznać
się z podstawowymi danymi wszystkich obywateli wg ich nu identyfikacyjnego,
oraz umieścić tam - jawnie, czyli podając swój nr identyfikacyjny - swoją
opinię, informację o danej osobie po wypełnieniu tam standardowego,
przejrzystego elektronicznego formularza, z opcją dołączenia zdjęć, nagrania
dźwięku i, preferowanego, filmu. Trzeba też umożliwić wysłanie zawiadomienia z
telefonu: SMS-em, MMS-esem. Osoby szkodliwe, łamiące normy współżycia
społecznego, prawo, m.in. traciłyby prawo do ochrony danych osobowych, swojego
wizerunku.
PS
Kto będzie temu przeciw: osoby pożyteczne, konstruktywne,
wybitne, pozytywnie wyróżnione, które awansowały, noszące swój identyfikator z
dumą, czy osobnicy pasożytniczy, szkodliwi, destrukcyjni (czyli nie tylko nie
wnoszący pozytywnego wkładu, ale jeszcze pochłaniający efekty pracy innych;
pogrążający ludzi, społeczeństwo, państwo)(więc co powinni mieć do
powiedzenia)...
www.o2.pl / www.sfora.pl | 1
źródło Środa [24.03.2010, 11:40]
STRAŻ MIEJSKA MA NOWY
SPOSÓB WEZWANIA POMOCY. DYSKRETNY
Nikt się nie dowie, że
to ty ich ściągnąłeś.
O napadzie, dewastacji lub
kradzieży będzie można zaalarmować Straż Miejską za pomocą SMS-a. Mają z niego
korzystać pasażerowie komunikacji miejskiej - donosi "Życie
Warszawy".
Nowa metoda zgłaszania
przestępstw ma pomóc tym, którzy chcą, ale boją się reakcji, np. wandali niszczących
autobus którym się jedzie.
Gdy testy systemu się zakończą,
dyskretny SMS na numer 986 Straży Miejskiej (jeszcze nie aktywny) załatwi
sprawę.
Formacja jako jedyna w Polsce
testuje od wczoraj program dający możliwość wezwania pomocy wiadomością przez
komórkę - dodaje dziennik.
W czasie testów sprawdza się
m.in. prędkość reakcji patrolu od czasu wysłania wiadomości do przybycia na
miejsce.
SMS ma dotrzeć do stanowiska
wspomagania dowodzenia w centrali straży. Informacja pojawi się na monitorze
komputera dyżurnego, który natychmiast wyśle na miejsce patrol – zapowiada
"Życie Warszawy".
W SMS-ie do strażników, w
przypadku zgłaszania zdarzenia w autobusie bądź tramwaju, powinna znaleźć się
informacja o numerze linii, składu i rodzaju przestępstwa.
Straż Miejska obiecuje przygotowanie odpowiednich szablonów do ściągnięcia na komórkę. Minusem akcji jest obciążanie wysyłającego, ale w przyszłości koszt brać mają na siebie operatorzy - pisze gazeta. | JS
www.o2.pl / www. sfora.pl | Wtorek [21.09.2010, 21:05]
TABLICE REJESTRACYJNE TO
SPOSÓB NA ROWEROWYCH PIRATÓW?
Piesi mają już dość potrąceń
przez cyklistów.
Tablice rejestracyjne na przednim i tylnym błotniku roweru? Taki pomysł pojawił się w Lublinie, gdzie piesi mają dość piratów na jednośladach, którzy jeżdżą po chodnikach.
Tablice rozwiązałyby problem bezkarności rowerzystów, którzy uciekają po przewróceniu czy najechaniu przechodniów. Ułatwiłyby one identyfikację kierujących, tak samo jak jest to z samochodami - wyjaśnia "Kurier Lubelski".
Policja ostrożnie podchodzi do tego pomysłu, a mł. asp. Arkadiusz Arciszewski z komendy wojewódzkiej w Lublinie przypomina, że rowerzyści wcale nie powinni jeździć po chodnikach. Wyjątkiem są dzieci do 10. roku życia, a pozostałym grozi za to mandat w wysokości 50 zł.
Przeciwko tablicom rejestracyjnym protestują oczywiście rowerzyści.
Musielibyśmy od nowa rejestrować wszystkie rowery. Z chamstwem trzeba walczyć, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku - mówi Grzegorz Mazur ze Stowarzyszenia "Rowerowy Lublin".
Natomiast urzędnicy z magistratu w Lublinie obawiają się, że gdyby pomysł zyskał akceptację parlamentarzystów, urząd zostałby sparaliżowany dodatkową pracą. | AJ
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 18.01.2012, 11:49
POLICJA BĘDZIE PRZEŚWIETLAĆ LUDZI NA ULICACH. PROSTO Z
RADIOWOZU
Tak będą szukać broni i bomb.
Specjalne skanery na podczerwień wejdą do wyposażenia nowojorskiej policji. Urządzenia będą zamontowane na dachach radiowozów. Obraz z nich będzie wyświetlany w środku auta na monitorze.
Skaner będzie mógł prześwietlać ludzi, tak jak urządzenia na lotniskach. Dzięki temu będzie wiadomo, czy ktoś ma przy sobie broń lub kamizelkę z bombą. Dzięki urządzeniu policjanci będą również wiedzieć, gdzie napastnik ukrył pistolet - donosi "Daily Mail".
Według przedstawicieli nowojorskiej policji skaner nie tylko ułatwi pracę funkcjonariuszom, ale również ochroni ich przed potencjalną napaścią. Policjanci nie będą bowiem musieli osobiście przeszukiwać podejrzanych.
Urządzenia wejdą do ogólnego użytku po trzech latach testów. Teraz policjanci muszą tylko przekonać mieszkańców miasta, że korzystanie ze skanerów nie będzie naruszać niczyjej prywatności - informuje "Daily Mail". | BB
31. „LUDZI
DZIELIMY M.IN. NA…”
http://www.wolnyswiat.pl/31h1.html
IDENTYFIKACJA
By utrudnić oszustwa związane z identyfikacją, trzeba wprowadzić rozwiązania na miarę 21. w. A więc m.in. w dowodach osobistych, przy identyfikacji muszą być wykorzystywane odciski palców, skan siatkówki oczu, głos, czyli dane biometryczne.
Trzeba też zrobić powszechny bank danych wszystkich ludzi na świecie, gdzie byłyby wszelkie inf. umożliwiające identyfikację osób: odciski palców rąk, nóg, odciski uszu, kod DNA, próbki głosu, zapachu, skan siatkówki oczu. Radykalnie zwiększy to wykrywalność przestępstw i obniży koszty dochodzeń.
"NEWSWEEK" nr 6, 12.02.2006 r.: Silny impuls rozwojowy mogą dać polskiej gospodarce także inwestycje w sektor usług publicznych. Pozytywnych przykładów na świecie nie brakuje. W Estonii każdy otrzymał niedawno dowód osobisty w postaci karty mikroprocesorowej, która jednocześnie może być prawem jazdy i pełnić wiele innych funkcji. W Tallinie tymi kartami płaci się już za bilety komunikacji miejskiej i głosuje w wyborach przez Internet. W ciągu pięciu lat Estonia z kraju zacofanego w dziedzinie e-administracji stała się najbardziej zaawansowanym pod tym względem państwem w Europie, a państwowa inwestycja rozruszała także sektor prywatny.
Krzysztof Rybiński
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [18.08.2009, 12:16] 2 źródła
PODPISZESZ SIĘ DOWODEM
Już niedługo dokument
ten będzie zawierał nasz elektroniczny podpis.
Osobisty podpis elektroniczny
będzie zakodowany w chipie w dowodzie osobistym.
Takie rozwiązanie przewiduje
projekt nowej ustawy o podpisach elektronicznych - pisze "Gazeta
Prawna".
Podpis osobisty będzie miała
każda dorosła osoba. Będzie on składany przez osobę fizyczną na podstawie
dowodu osobistego.
Powszechność nowych podpisów
oraz ich wydawanie wraz z dowodem osobistym ma sprawić, że będą one dużo
tańsze. Na razie nie wiadomo jednak, ile będzie kosztował podpis.
Koszty wprowadzenia podpisów
osobistych będą spoczywały na państwie. Za niezbędną do nowej działalności
infrastrukturę zapłacą więc wszyscy podatnicy, niezależnie, czy będą korzystali
z tych usług - podaje "Gazeta Prawna".
Zdaniem ekspertów jest to złe
rozwiązanie. Postulują oni, by takie zadania przekazać podmiotom prywatnym. | JP
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [29.12.2009, 18:29] 3 źródła
NOWY DOWÓD ZASTĄPI...
PRAWO JAZDY?
A także kartę medyczną. Kiedy to się stanie?
Nowe dowody osobiste mamy dostać już w 2011 roku. Jednak mimo wcześniejszych informacji nie będą one biometryczne - czytamy na portalu gazeta.pl.
W nowych dokumentach nie będzie ani biometrycznego zapisu wizerunku naszej twarzy w zamontowanym w dowodzie chipie ani odcisków palców.
Rząd chce, aby dowód osobisty służył wygodzie obywatela, a nie urzędników. Dlatego znajdą się w nim tylko podstawowe dane - mówi gazecie.pl Paweł Graś, rzecznik rządu.
Jakie to będą dane? Imię i nazwisko, imiona rodziców, płeć, data i miejsce urodzenia, numer PESEL.
Wiadomo już na pewno - o tym informuje rządowy portal - że nowy dowód pozwoli nam załatwiać sprawy urzędowe przez internet, czyli będzie zastępował podpis elektroniczny.
W chipie mają być także zakodowane dane potwierdzające uprawnienia obywatela do korzystania z różnych usług, na przykład medycznych w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia.
Pojawił się także pomysł, by dowód zastąpił prawo jazdy - informuje RMF FM.
Nowe dowody mają otrzymać za darmo wszyscy Polacy - także nowonarodzone dzieci (obecnie o dowód mogą starać się 13-latki). Nowe rozwiązanie umożliwi weryfikację danych dzieci w rejestrach państwowych, np. związanych z ochroną zdrowia, nauką czy ubezpieczeniem społecznym.
By zabezpieczyć dowód przed nieuprawnionymi użytkownikami,
każdy z nas otrzyma swój PIN, podobny do tego, jaki używamy przy kartach
bankomatowych. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl / www.dziennik.pl | wtorek 15 grudnia 2009 11:31
REWOLUCJA W URZĘDACH
Rząd wprowadza elektroniczne dowody
Będzie trzeba wymienić dowód. Rząd chce wprowadzić elektroniczne identyfikatory. Z dowodu zniknie meldunek i dane o naszym wyglądzie, a na elektronicznym chipie będzie zapisane nasze zdjęcie. Dokument ułatwi nam życie, bo w urzędach zastąpi podpis elektroniczny.
Z dala od politycznego zgiełku rząd Tuska szykuje prawdziwą rewolucję: elektroniczne dowody tożsamości. Dowody przyszłości mają pomóc Polsce gonić szybko rozwijający się świat oraz odmienić nasze urzędy - pisze "Metro".
Ledwie dwa lata temu skończyliśmy kilkuletnią akcję wymiany starych dowodów osobistych, przypominających papierowe książeczki, a już od 2011 r. powoli będziemy się żegnać z obecnymi dokumentami. W zamian dostaniemy podobny plastik, ale o wiele bardziej zaawansowany technologicznie, z wbudowanym mikroprocesorem, na który będzie można wgrywać elektroniczne informacje oraz pliki ze zdjęciami. Dziś rząd ma przyjąć założenia specjalnej ustawy, która stworzy podwaliny dowodowej rewolucji.
Co będzie w nowym dowodzie? Mniej informacji niż obecnie. Zostaną imię, nazwisko, imiona rodziców, numer PESEL, obywatelstwo, płeć oraz data i miejsce urodzenia. Zniknie za to bardzo uciążliwy meldunek, bo to z jego powodu po każdej zmianie miejsca zamieszkania trzeba wymieniać dowód. Znikną też znaki szczególne: wzrost, kolor oczu. Nie będą potrzebne, bo zidentyfikuje nas komputer. Dane zapisane na okładce plastiku będą także w formie elektronicznej, również zdjęcie. Nowością jest dopuszczenie fotografii z przyciemnianymi okularami (jeśli są one zdrowotne) i nakryciami głowy (jeśli ich noszenie wynika z religijnego obrządku).
Największą zaletą nowego dowodu będzie to, że załatwimy sprawy w urzędzie przez internet! W chip zostaną bowiem wgrane indywidualne certyfikaty, jakie zastąpią obecny, kosztowny podpis elektroniczny, z którego mało kto korzysta - podkreśla "Metro".
PAP/"Metro"
www.o2.pl / www.sfora.pl |
Wtorek [16.03.2010, 22:30]
CZAS NA NOWE DOWODY
OSOBISTE. OD KIEDY?
Już niedługo. Dokumenty
będą "nie do poznania".
Nowe dowody mają być bardziej
bezpieczne i umożliwić nam elektroniczny kontakt z urzędami. Zaczną obowiązywać
prawdopodobnie od 1 stycznia 2011 roku.
Będą wzbogacone o elektroniczny
nośnik danych z miejscem na e-podpis. To pozwoli na elektroniczne potwierdzenie
autentyczności dokumentu np. w urzędzie czy banku - pisze "Gazeta
Wyborcza".
Nowy dokument nie będzie
zawierał rysopisu, adresu zameldowania oraz wzoru graficznego podpisu. Zostanie
natomiast wprowadzona informacja o obywatelstwie polskim.
Dzieci do 5 roku życia otrzymają dowód osobisty z terminem ważności 5 lat, a pozostałe osoby na 10 lat. O dokument tożsamości będzie można starać się w dowolnej gminie, a nie tylko w miejscu zameldowania. | TM
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [12.12.2009, 12:41] 1 źródło
SMS WAŻNY TAK SAMO,
JAK PODPISANA UMOWA
Prawo nie może ignorować rozwoju technicznego.
Komunikaty z telefonu zastąpią pisemne dokumenty. Eksperci przygotowali rewolucyjne zmiany w prawie - wykorzystają to banki i operatorzy - zapowiada "Rzeczpospolita".
Drogą elektroniczną odbywa się komunikacja na tak dużą skalę, że prawo nie może dłużej ignorować odchodzenia od dokumentów spisanych na papierze.
Dokumentem ma być w przyszłości dowolna co do formy treść oświadczenia, utrwalona w sposób umożliwiający jej zachowanie i odtworzenie - gazeta tłumaczy plany Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego. Oznacza to, że nie będzie już potrzebny podpis, a treścią dokumentu może być druk (znaki graficzne), dźwięk i obraz. Podobnie dowolna będzie forma zapisu - papier albo urządzenie informatyczne.
SMS-y właśnie jako pierwsze zyskałyby na znaczeniu, bo relatywnie łatwo określić ich autora. Stając się dokumentami mogłyby zawierać oświadczenie woli (a więc np. zobowiązanie do zapłaty, sprzedaży, udzielenia kredytu itp.) - informuje "Rzeczpospolita". | JS
www.o2.pl / www.sfora.pl | 3 źródła Piątek [12.02.2010, 11:43]
UWAŻAJ NA KARTY! OKRADNĄ CIĘ BEZ ZNAJOMOŚCI PIN
Tak można oszukać każdy bankomat i terminal.
Eksperci znaleźli poważną wadę w systemach zabezpieczających karty
kredytowe i płatnicze. Okazało się, że do wypłacenia gotówki z bankomatu lub zapłacenia kartą za zakupy nie jest potrzebny kod PIN.
To odkrycie jest wstrząsające w swojej prostocie - oświadczył Ross Anderson z Cambridge University Computer Lab.
Naukowcy udowodnili, że do popełnienia oszustwa wystarczy odpowiedni chip, nadajnik który można schować np. w rękawie oraz laptop, który można ukryć np. w plecaku.
Odpowiedni program powoduje wówczas, że dowolne cztery cyfry podane przez użytkownika zostaną uznane przez system bankowy za poprawne - mówi Anderson.
Zdaniem ekspertów to jeden z największych błędów w zabezpieczeniach bankowych, który nigdy wcześniej nie został ujawniony.
Teraz banki będą musiały stworzyć zupełnie nowe oprogramowanie, które będzie chronić pieniądze ich klientów - pisze "Daily Mail". | TM
WSZYSTKO
MA NA NAS WPŁYW, PROGRAMUJE UMYSŁ, WPŁYWA NA GENY, KSZTAŁTUJE
Każdy chce, by to grupa
przez niego reprezentowana była najliczniejsza.
Np.:
utopiści | racjonaliści
debile | intelektualiści
osoby religijnie zatrute |
ateiści
nikotynowi, alkoholowi,
narkotykowi degeneraci | dbający o zdrowie abstynenci
osobniki o uszkodzonej
psychice, wypaczonym umyśle, zdemoralizowane, zdegenerowane, szkodliwe | osoby
zdrowe, normalne, etyczne, wartościowe, pożyteczne
Pytanie więc brzmi: kto jest, a kto powinien być aktywny (jakie grupy się
powiększają); jakie grupy powinny maleć, a jakie rosnąć...; mamy rozwój
korzystnych cech i z tego korzyści, czy następuje regres, a więc ponosimy
straty...
To,
że coś jest powszechne, nie oznacza że jest także dobre, mądre, słuszne; warte
naśladowania, rozpowszechniania.
Jeśli
powołujesz się na czegoś powszechność, tzn. że, nie zastanawiając się, a więc
nie rozumiejąc, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji, tylko naśladujesz,
ulegasz instynktowi stadnemu.
Zanim zezwolisz na
wypaczanie Cię...
DO DEGENERATÓW
Proszę się zastanowić.
Ile
osób na początku: truło się alkoholem, nikotyną, narkotykami, niezdrową
żywnością (bo »mieli prawo, ich sprawa, wolność, demokracja«) – kilku, a
obecnie miliardy ludzi jest wolnych od wolności od nałogu, zdrowia, pieniędzy,
setki mln od życia...
Na
początku była bezmyślność, głupota kilku ludzi, teraz ma mse świadome
postępowanie, a więc skurwysyństwo, psychopatia, a w wyniku tego cierpienia,
tragedia setek milionów, i to z waszym udziałem, za waszą sprawą, a dotyczy to
nikotynizmu, narkomani, alkoholizmu, lekomani, niezdrowego, szkodliwego
odżywiania się, trybu życia!
KTOŚ
TOBIE ZROBIŁ KRZYWDĘ, -SZKODZISZ SOBIE, ROBI TO TEŻ WIELU INNYCH, WIĘC UWAŻASZ ŻE
SZKODZENIE INNYM JEST SŁUSZNYM ELEMENTEM TEGO PROCEDERU, STĄD TRZEBA
DOPROWADZIĆ ICH PSYCHIKĘ, UMYSŁ DO »ODPOWIEDNIEGO«
STANU (w tym chcesz by twoje postępowanie było akceptowane, stąd powszechne
(nie chcesz też okazywać się psychopatą/ką, debilem/ką; kreaturą, a duża grupa
aktywnych »działaczy«, otoczenie składające się z ludzi
okaleczonych psychicznie, o wypaczonych umysłach zapewnia akceptację, a
przynajmniej bierność))...; NIE ROZUMIESZ NAWET ELEMENTARNYCH SPRAW, NIE
POTRAFISZ SKUPIĆ SWOJEJ UWAGI, WIĘC CHCESZ BY INNI TAKŻE NIE BYLI WSTANIE...;
JESTEŚ CHORY, WIĘC CHCESZ BY INNI TAKŻE BYLI CHORZY...; JESTEŚ UZALEŻNIONY,
WIĘC CHCESZ BY INNI TAKŻE BYLI UZALEŻNIENI…; CIERPISZ, WIĘC UWAŻASZ, ŻE
CIERPIENIE INNYCH JEST SŁUSZNE (poza tym to ma być odwet za twoje błędy, szkody
wywołane przez innych. Więc co sam/a zaznałeś/aś przekazujesz dalej)(powstaje
efekt lawiny!)…
Szkodzisz sobie, masz uszkodzoną
psychikę, wypaczony, zdemoralizowany umysł, więc uważasz, że masz rację,
postępujesz słusznie (przecież miliony innych jest w podobnym stanie, też tak
postępuje), a więc chcesz by inni także znaleźli się w takim, słusznym, bo
powszechnym, stanie... A poza tym dlaczego mają być w lepszym... Masz więc i
psychopatyczny umysł! Broniących się przed „prawidłowym” postępowaniem, stanem
uważasz za nienormalnych... Jesteś więc i debilem/ką! Wmawiasz, uważasz, że to
broniące się przed skutkami twojego postępowania twoje ofiary są winne, czyli
że jest na odwrót... Jesteś więc też utopistą/ką! Reasumując – jesteś chory/a
fizycznie, psychicznie, masz anormalny umysł, jesteś kanalią; szkodliwy/a,
niebezpieczny/a!!
Ktoś ciebie truł nikotyną,
przekazem z radia, telewizji, religijnymi tekstami, jazgotem muzycznym,
wydawanymi, powodowanym dźwiękami; stresował, ogłupiał; więc masz uszkodzoną
psychikę, wypaczony, zdemoralizowany umysł, obniżony iloraz inteligencji;
potencjał, w tym genetyczny, więc teraz ty trujesz innych (powstaje efekt
lawiny!)...
ZANIM COŚ ZROBISZ, W TYM
POWIESZ, NAJPIERW ZASTANÓW SIĘ CZY NIE JEST NA ODWRÓT…
Bo może zamiast twojego „prawa”
do szkodzenia jest prawo chroniące przed przymuszaniem, szkodzeniem; prawo do
nie tracenia czasu, prawo do nie myślenia o rzeczach niepożądanych,
szkodliwych, prawo do wolności od stresu; prawo do dobrego samopoczucia, prawo
do zachowania właściwego sobie poziomu inteligencji, prawo do zachowania
zdrowia psychicznego, fizycznego (a więc m.in. do niesłuchania rzeczy
niepożądanych, szkodliwych, nie wdychania śmierdzącej trucizny); prawo do nie
uszkadzania psychiki, nie wypaczania umysłu, nie demoralizowania; prawo do,
mimowolnego (przecież ty temu uległeś/aś...), nie naśladowania szkodliwego
postępowania; prawo do zachowania swoich walorów; prawo do zachowania swojego,
w tym genetycznego potencjału, prawo do życia, w tym w normalnym, zdrowym,
zamożnym, szczęśliwym społeczeństwie (m.in. nie obarczanym skutkami działań
psychopatów, debili; kanalii, degeneratów)!
Jest też nieformalne prawo
wzajemności, tzn. ja nie szkodzę tobie, to ty odwzajemnij się tym samym. Ty szkodzisz
mi, no to ja mam prawo zaszkodzić, tak się bronić, tobie (wg zasady: najpierw
jest przyczyna...).
Więc może okazać się, że to nie
inni są: „głupi, nienormalni, chorzy, jeb..., pier..., poj..., powinni się
leczyć” itp., itd...
PS
A jeśli ciebie nie obchodzi, że
komuś szkodzisz, to kogoś może nie obchodzić, że ciebie to nie obchodzi (i kto
będzie miał rację)...
JESTEŚ
NAŚLADOWCĄ, UCZNIEM, -PRZYKŁADEM, WZORCEM.
Zdolność
do wykształcenia, wyrobienia, osiągnięcia pozytywnych cech na postawie własnej
dedukcji to rzadka cecha, stąd obowiązkiem każdego członka społeczeństwa jest,
pośrednio, bezpośrednio, dawanie, wskazywanie pozytywnych wzorców (np.
nikotynizm, narkomania, alkoholizm, trucie szkodliwą żywnością, fanatyzm
religijny, chamstwo, krótkowzroczność, egoizm, nieprzejmowanie nikim ani
niczym, są naśladowane, przekazywane kolejnym pokoleniom (w tym utrwalane w
genach)).
Wszystko
co robimy, co wdychamy, spożywamy, zażywamy, w tym tzw. leki, trucizny, np.
nikotynę, narkotyki, alkohol, na co wystawiamy swój organizm, co świadomie,
nieświadomie odbieramy, przeżywamy, na czym skupiamy uwagę, o czym myślimy, co
analizujemy, jak rozumiemy, z kim się zadajemy, czym się zajmujemy, jaki tryb
życia prowadzimy, w tym czy się intelektualnie, psychicznie, etycznie rozwijamy
czy też degenerujemy, jak, z kim uprawiamy seks, płodzimy potomstwo, wpływa m.in.
na nasze samopoczucie, zdrowie psychiczne, fizyczne (są choroby
psychosomatyczne, czyli fizyczne o podłożu psychicznym), inteligencję, nasze, naszego
potomstwa, innych geny; potencjał; sytuację otoczenia, społeczeństwa, innych
istnień, przyszłych pokoleń. Wpływ ten może być negatywny bądź pozytywny.
PS
Jeśli
np.:
-
wystawiamy się, innych na ekspozycję przekazu z radia, telewizji (- w obecnej
postaci...), głośników w sklepach, przekaz psychopatycznych, debilnych,
obłąkanych osobników zajmujących się powtarzaniem, bełkotaniem, nawoływaniem
np. pod pretekstem zajmowania się handlowaniem, szerzeniem jedynie słusznej
religijności, ustrojowej ideologii; tzw. reklam, bełkotu, powtarzactwa, utopii;
-
wystawiamy się, innych na ekspozycję uzależniającej trucizny nikotynowej,
zezwalamy na eksponowanie przy nas, innych nikotynizmu, alkoholizmu,
narkomanii, niezdrowego odżywiania się, w tym obżarstwa, trybu życia;
degeneractwa,
- akceptujemy,
zezwalamy, biernie, czynnie wspieramy płodzenie, rodzenie, utrzymywanie przy
życiu chorych, upośledzonych dzieci,
czyli
zezwalamy na uszkadzanie psychiki, wypaczanie umysłu, ogłupianie, trucie,
skażanie, w tym podczas produkcji trucizn, takimi śmieciami; demoralizowanie;
degenerowanie; szkodzenie, pogrążanie, to takie postępowanie, tego skutki będą,
w wyniku naśladownictwa, zarażania tym, demoralizacji, powielane, się
rozprzestrzeniać, więc wszyscy będą ponosić tego, bezpośrednio, pośrednio, negatywne
konsekwencje (powstaje efekt lawiny!).
Co jest najpierw – skutek czy przyczyna…
Stanowimy psychosomatyczną jedność – tzn., stan psychiczny wpływa na stan fizyczny i
odwrotnie; stresy powodują nieprawidłowe funkcjonowanie organizmu, choroby, co
jest źródłem kolejnego stresu (sprzężenie zwrotne).
Umysły
normalne domagają się normalności, a nienormalne nienormalności...
Z
kim się zadajesz, takim się stajesz...
To,
że P. ma uszkodzona psychikę, wypaczony umysł, jest zdemoralizowany/a, chory/a,
debilny/a, nie oznacza, że inni też tacy mają być...
Nikt
nie ma prawa narzucać komuś swojego towarzystwa!
Nikt
nie ma prawa zmuszać kogoś do słuchania, oglądania; odbierania czegokolwiek!; nikt nie ma prawa przymuszać
kogoś do myślenia, zajmowania się sprawami niepożądanymi, szkodliwymi!;
przyczyniać się do przeżywania traumatycznych wspomnień, przejść!; nikt nie ma
prawa przyczyniać się do tracenia czasu, marnowania, rujnowania życia!
Nikomu niewolno szkodzić, ani bezpośrednio,
ani pośrednio, ani innym, ani »sobie«, w tym niszczyć walory, geny, obniżać
potencjał, przyczyniać do cierpień, strat, problemów!
Czy każdy może np. machać
rękoma, nogami? – Oczywiście że tak – nie
tylko może ale i powinien! A czy może podczas wykonywania tych czynności podbijać
komuś oczy, wybijać zęby, złamać nos.../nie przejmować się tego skutkami dla
innych... – Oczywiście że nie!
Jeśli zezwoli się na to by
ludzie robili to, co im się podoba - bez względu na skutki dla otoczenia - to będzie anarchia, a nie demokracja – szerokie pole do działania
dla psychopatów, debilów, nikczemników, egoistów, zboczeńców, chorych
psychicznie, bandytów, innych kreatur itp.! Każdy powinien mieć prawo do
robienia tego, czego pragnie, ale tak BY INNI NIE PONOSILI TEGO NIECHCIANYCH,
SZKODLIWYCH KONSEKWENCJI! Więc wolność polega też na ochronie przed nimi – od
nich.
Zachowywanie się, postępowanie odzwierciedla
stan psychiki, umysłu, w tym poziomu inteligencji...
Nie chodzi oto co można robić, tylko jak
powinno się postępować. – Proszę wziąć pod uwagę skutki swojego zachowania, postępowania dla
innych.
Twoje
zachowywanie się, postępowanie, samopoczucie; stan psychiki, umysłu udzielają
się, bezpośrednio, pośrednio innym; wpływa na ich, w tym genetyczny, a w
efekcie ogólny, potencjał.
Trzeba zawsze brać pod uwagę
wpływ swojego stanu, w tym psychiki, umysłu, w tym charakteru, osobowości, w
tym formy, treści wypowiedzi, ekspresji, afirmacji, gestykulacji, mimiki, w tym
wyrazu oczu, na innych, przy czym nie w każdym przypadku zależy, może zależeć
to od chęci. Wpływ ten może być pozytywny bądź negatywny.
Proszę nie obarczać innych
konsekwencjami złego, szkodliwego stanu swojej psychiki, umysłu!; uszanować innych samopoczucie, zdrowie, inteligencję,
walory; geny; potencjał (P. nie ma niczego do eksponowania; uczenia; przekazywania,
za to do ukrywania...)!
Proszę
zwrócić uwagę na to, że to właśnie osobniki negatywnie wpływające na otoczenie,
szkodzące, się, swoje zachowanie, postępowanie, swój stan, eksponują, potencjał
»przekazują«, są aktywne; rozprzestrzeniają
tego skutki, w tym wynikłe z uszkadzania psychiki, demoralizowania, wypaczania
umysłów, ogłupiania; uszkadzania genów; obniżania potencjału, walorów;
naśladownictwa – u tego ofiar...!
Gdyby
nie, w tym mimowolna, zdolność do skupiania się, myślenia, analizowania, w tym
bodźców z otoczenia, to już dawno nasz gatunek by wyginął (brak takiej
zdolności jest objawem debilstwa, choroby)!
Elementarnym
prawem człowieka jest m.in. prawo do zdrowia, w tym psychicznego. A najlepszym sposobem jego zachowania jest zapobieganie
chorobom (usuwając ich przyczyny).
Oczywiście,
że ludziom nic nie szkodzi, czego dowodem są przychodnie, apteki, szpitale, w
tym psychiatryczne, wypłacane renty, itp...
Źródłem stresu, przyczyną
problemów jest również wywoływanie myślenia o czymś niepożądanym,
szkodliwym.
Jeden stres, uraz zwiększa podatność na
kolejne stresy, urazy – powstaje efekt lawiny!
Wysokie
walory nie są od ich marnotrawienia, niszczenia, tylko odkrywania, rozwijania,
wykorzystywania, przekazywania; tacy ludzie muszą być nie tylko chronieni przed
im szkodzeniem, ale i wszechstronnie wspierani!
Psychopaci,
debile; kanalie najpierw skupiają na sobie uwagę, swoim zachowaniem, postępowaniem, np. trucizną
nikotynową; nikotynizmem, napastowaniem wzrokiem, powodowanymi, wydawanymi dźwiękami,
treścią przekazu; robią wszystko, by sprowokować kogoś (praktycznie osoby
najwrażliwsze) do obrony (a w efekcie wymuszonej dyskusji), a następnie
upierają się że »nic nie robią«, i nie chcą dyskutować (tak, jakby ktoś chciał
z nimi, psychopatami, debilami; kanaliami, dyskutować...; wystawiać się jeszcze
i na takie ich oddziaływanie: być manipulowany, ogłupiany, stresowany,
uwrażliwiany, przejmować składniki ich osobowości; ponosić skutki stanu ich
psychiki, umysłu, być demoralizowany, psychicznie okaleczany, mieć wypaczany
umysł, tracić czas, stawać się „winnym”; być pogrążany...), i że to osoba
broniąca się jest winna zaistniałej sytuacji, a nie ją prowokująca...
Czyli
wszystko, jak zwykle, na odwrót...!
PS
MOWA
CIAŁA, MIMIKI, WYRAZU OCZU/„NIC NIE ROBIENIE” – NA JEDNYM PRZYKŁADZIE (a
możliwości, w tym kombinacji zachowań, postępowań są setki).
Proszę
sobie wyobrazić taką sytuację, iż jakiś mężczyzna, którego twarz, oczy wyrażają
wściekłość, patrzy się na Ciebie i biegnie w twoją stronę (nawet nie musi mieć
noża czy siekiery w ręce). Wówczas od razu odczuwamy strach, boimy się o swoje
zdrowie, a może nawet życie, podnosi się nam poziom adrenaliny, serce łomoce,
krew gęstnieje, drżymy ze strachu, napinamy mięśnie, gotujemy się walki-obrony.
A tymczasem, człowiek ten staje przed nami, podnosi swoją rękę do góry i
poprawia sobie włosy (my w tym czasie robimy unik przed „ciosem”), a następnie
omija nas i idzie sobie... Formalnie »nic nam nie zrobił«, ale pamiętać o tym,
ponosić tego skutki będziemy całe swoje życie... A są osoby, które wystarczy,
że się tylko na Nas popatrzą, by ponieść opisane powyżej skutki(!) A są też
takie osobniki, że wystarczy, iż są tylko w pobliżu, by ponieść takie
konsekwencje(!) A są osoby, które natychmiast i zawsze wzbudzają zainteresowania
m.in. takich osobników, więc przechodzą to wszystko, łącznie, tysiące razy(!)
A
więc wszystko, świadomie, nieświadomie, odbieramy, analizujemy, przeżywamy, na
nas wpływa, ponosimy tego skutki, w tym pamiętamy.
Więc musimy, całe życie, żyć, cierpieć,
z tego konsekwencjami, skutkami działania, oddziaływania psychopatów, debili;
kanalii, w tym z lękami, urazami; uszkodzoną psychiką, zaangażowanym w
myślenie, analizowanie takich rzeczy umysłem, przechodzeniem traumatycznych
wspomnień, takich wyobrażeń odnośnie przyszłości, i odpowiednim do tego...
samopoczuciem, osobowością, emanacją, afirmacją, zachowywaniem się,
postępowaniem, wyglądem; stanem, w tym zdrowia psychicznego, fizycznego;
obniżonymi walorami; uszkodzonymi genami; obniżonym potencjałem!
A przecież nigdy w życiu, w
jakikolwiek sposób, nawet przez sekundę, nie chcieliśmy mieć do czynienia z
tymi osobnikami!
Oto
kolejne oblicze braku pozytywnej/skutki negatywnej selekcji prokreacyjnej
(przecież te osobniki, ich geny, dają też w ten sposób sygnał: nie róbcie nas
takimi, nie powielajcie nas – po to Was do siebie zniechęcamy)!
LUDZIE UCZĄ SIĘ TIKÓW, NAWYKÓW, ZACHOWAŃ, POSTĘPOWANIA
TAK, JAK MÓWIENIA.
Jeżeli pozwoli się na jedno (to czemu nie na drugie, a
jak na te dwa, to czemu nie na trzy, cztery..., dziesięć (inaczej byłaby to
dyskryminacja…) (powstaje efekt lawiny!)) irytujące zachowanie, szkodliwe
postępowanie, to zadziała demoralizująco na tą osobę i innych, i w efekcie
zaczną sobie pozwalać na kolejne takie działania; degenerować się i demoralizować
następnych.
(Jeszcze
inaczej)
Dawanie
złego przykładu bezpośrednio własnym postępowaniem, biernością wobec złego
postępowania innych jest świadomym, nieświadomym, uświadomionym, nieuświadomionym
szkodzeniem, w tym przyczynia do tego rozpowszechniania!
Dawany,
rozpowszechniany przykład może być zły bądź dobry.
Nad
tzw. wolność osobistą trzeba przedkładać interes społeczny, odpowiedzialność za
potomstwo, gatunek, życie innych istnień, przyszłość!
Ludziom
normalnym, pożytecznym; prawym, mądrym wiedza, informacje służą zapobieganiu
problemom, w tym unikaniu konfliktów, ułatwiają konstruktywną, w tym
pozytywnemu wykorzystywaniu własnego, innych potencjału, współpracę dla
wspólnego, obopólnego dobra. Psychopatom,
debilom; kanaliom wiedza, informacje służą do zaspokajania swoich
egoistycznych, patologicznych, anormalnych potrzeb, w tym wywoływania
konfliktów, tworzenia, przyczyniania do problemów; szkodzenia, niszczenia;
destrukcji!
Proszę zauważyć, jacy
osobnicy szczególnie zwracają na siebie uwagę (w tym w szkołach): nikotynowcy (w tym stając w widocznych msh, smrodem,
stresem), alkoholicy, narkomani, słuchacze przekazu z radia, telewizji, osobnicy
wydający, powodujący dźwięki, hałasy, agresywni, psychopatyczni, chorzy
umysłowo, bezmyślni; degeneraci, psychopaci, debile; szkodliwi, źli... Jakie
emocje wywołują, czego uczą, czym zarażają, co rozpowszechniają... Jakie są
tego, wszechstronne, skutki, konsekwencje...
Wszechstronnie
korzystnym celem gatunków - z godnie z planem natury - winno być dążenie do
doskonałości (stymulowanie, zachowanie, przekazanie najcenniejszych cech;
genów, inaczej gatunek jest degenerowany, wymiera).
PS
Czy
ludzkość dąży do jakiejkolwiek doskonałości, czy wręcz przeciwnie –
wszechstronnej, bo: intelektualnej, psychicznej, zdrowotnej, fizycznej, w tym
estetycznej, degeneracji... Czy to jest rozsądne, dalekowzroczne, korzystne,
mądre; dogłębnie etyczne, dobre, czy bardzo złe...
NIE
MA NICZEGO ZA DARMO
Jeśli
ktoś coś otrzymuje, to innemu się coś odbiera, np. pieniądze, zdrowie (życie);
ktoś musi na to zapracować ponosząc tego konsekwencje, a po za tym
wyprodukowanie czegoś wiąże się z szeregiem negatywnych skutków ubocznych,
czego bezpośrednio, pośrednio konsekwencje poniosą ludzie, środowisko,
przyroda, przyszłe pokolenia. Oprócz tego używanie czegoś, a następnie pozbycie
się również wiąże się z szeregiem skutków ubocznych.
PS
Więc
w efekcie ten dar(„”) może wyrządzić wiele zła, przyczynić do ogromnych strat!
Czy psychopaci, debile;
kanalie, degeneraci przejmują się innymi, ich
(a w wielu przypadkach własnym) losem (a co dopiero oczekiwać, zamiast
szkodzenia, niszczenia, dbania o innych)... No to dlaczego, w imię czego,
ludzie normalni, pożyteczni mają przejmować się nimi, dbać o nich, w dodatku
kosztem (a przy okazji: niech się trują, leczą, utrzymują, w tym swoje chore
dzieci, za wlane pieniądze!), i to w wielonasób, swojej grupy (reprezentacja
naszej grupy w populacji maleje, a ich stale rośnie – z wszystkimi tego
konsekwencjami!), przyrody, przyszłych pokoleń...
(Jeszcze
inaczej)
Psychopaci, debile; kanalie,
degeneraci nie dbają o własne, innych, w tym potomstwa zdrowie, intelekt; geny;
potencjał, nie przejmują się przyszłością, rozpowszechniają negatywne wzorce,
generują problemy, w tym wydatki, powodują straty. Jaki więc ma sens takich
osobników rodzenie, ratowanie gdy są chorzy, utrzymywanie przy życiu, w dodatku
kosztem osób o pozytywnym potencjale, środowiska, przyrody, przyszłych pokoleń,
biorąc pod uwagę też to, iż jest nas o około 90 proc. za dużo, co już samo w
sobie niesie zagładę, w tym samozagładę?!
Psychika człowieka jest tak skonstruowana, iż musi on mieć 2 alternatywy: pozytywną i negatywną. Tylko wówczas normalnie myśli, prawidłowo funkcjonuje, docenia to, co posiada, jest szczęśliwy żyjąc w dobrobycie/odczuwa co stracił. Jedynie wtedy ma motywację do konstruktywnego działania, odczuwa radość z plonów swojej działalności, w tym swojej pozycji w hierarchii. A więc z góry trzeba założyć, że będą beneficjenci i straceńcy.
Trzeba tez pozwolić na to, by osobnicy z odchyłami psychicznym mogli realizować swoje urojenia, utopie, ale tak, by nie szkodzili pozostałym, dzięki czemu obędzie się bez wciągania w to, pogrążania całych społeczeństw, narodów (każdy chętny powinien móc znaleźć sobie swój ideał, raj, a nie realizować swoje odchylenia w swoim otoczeniu).
KONIEC Z STRESOWANIEM, DRĘCZENIEM, ZNĘCANIEM SIĘ,
OGŁUPIANIEM; TEGO POWIELANIEM, NAŚLADOWANIEM; EKSPONOWANIEM DEGENERACTWA, TEGO
POKAZYWANIEM, EKSPONOWANIEM; OKALECZANIEM PSYCHICZNYM; ZARAŻANIEM NAŁOGAMI;
NISZCZENIEM; DESTRUKCJĄ, WYDATKAMI; SZKODZENIEM, POGRĄŻANIEM, NISZCZENIEM;
PROBLEMAMI, STRATAMI!!
Należy zrobić podział, specjalizację regionów, miejscowości, osiedli, szkół itp. według profilu psychicznego, psychologicznego, poziomu intelektu, stopnia świadomości, osiągniętego poziomu etyki; rozwoju, wrażliwości, stanu zdrowia, stopnia sprawności, wieku; statusu.
Trzeba też stworzyć województwo/region dla utopistów,
psychopatów, debili; kanalii, degeneratów, dewiantów, itp., a w nim powiaty,
np. Degeneratów z miejscowościami: Nikotynowo, Narkotykowo, Alkoholowo. I
odpowiednio: Religijnowo, Sadystowo, Decybelowo (Hałasowo, Gwizdowo), Gejowo, Zoofilowo,
Zwierzęcowo. Itp. Niech tam żyją po
swojemu (wyrażają po swojemu wolność..., niech się trują, leczą, ratują
patologiczne płody, utrzymują chore dzieci, stworki, degeneratów,
dogorywających, itp., itd.; realizują utopie – wyłącznie za swoje pieniądze! (jak
okaże się to dobre, to do nich dołączymy...)).
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [07.01.2010, 15:47] 3 źródła
TU ZA PUNKTY KARNE EKSMITUJĄ Z MIESZKAŃ
Lokatorzy karani są za plucie i hazard.
Eksmisje za plucie w miejscach publicznych, hałasowanie i uprawianie hazardu grożą Chińczykom, którzy zajmującym mieszkania finansowane przez rząd.
Na czarnej liście Guangzhou Land and House Management Bureau znalazło się 20 występków, za które lokatorzy otrzymują punkty karne. Po przekroczeniu 20 punktów muszą opuścić mieszkanie.
Za plucie przyznawane są 3 punkty karne, za zaśmiecanie 5, za wyrzucanie rzeczy przez okno i nie płacenie czynszu przez trzy miesiące 7 punktów.
Plucie w miejscach publicznych jest w tym kraju bardzo powszechne. Chińczycy nie chcą zrezygnować z tego zwyczaju pomimo kampanii przekonywujących ich, że jest to niezdrowe - pisze Reuters.
Chińscy internauci uznali nowy pomysł władz za "dyskryminację ubogich". | TM
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa
[19.05.2010, 12:26]
TU MA POWSTAĆ WYSPA DLA
PEDOFILÓW
Mają tam mieszkać odcięci od
reszty świata.
Kandydat na gubernatora
Kalifornii Douglas Hughes wpadł na dość kontrowersyjny sposób rozwiązania
kwestii pedofilów. Skazani za wykorzystywanie seksualne dzieci będą mieli trzy
wyjścia: opuścić na zawsze Kalifornię, siedzieć do końca życia w więzieniu lub
wynieść się na... wyspę pedofilów - informuje la.curbed.com.
Gdzie znajduje się owa wyspa?
Hughes chce, by pedofile sami zagospodarowali jedną z malowniczych wysp Parku
Narodowego Channel Islands na zachodnim wybrzeżu USA, w stanie Kalifornia.
Konkretnie wyspę Santa Rosa.
Na początek miałaby tam zostać
zesłana grupa założycielska. Składałaby się ze skazanych za przestępstwa
seksualne na dzieciach: policjantach, sędziach, strażakach, geodetach,
budowlańcach, farmerach czy rybakach.
To oni mieliby stworzyć podstawy
samowystarczalnego społeczeństwa wyspy. Jej mieszkańcy mogliby także napisać
własną "konstytucję" wyspy.
Pedofile, którzy wybraliby
zesłanie na wyspę, mieliby pozostać na niej do końca życia. | WB
W msh publicznych, np. w bibliotekach, kafejkach
internetowych, msh rozrywki itp., trzeba wyznaczyć specjalne dni (parzyste)/,
odizolowane msa dla osób mających uciążliwe nawyki, natręctwa, tiki, chorych
psychicznie, by inni (w tym wrażliwcy) nie ponosili tego niechcianych
skutków (czasami wystarczy jedna taka osoba, by zepsuć nastrój, zaszkodzić
dziesiątkom innych!). Trzeba też analogicznie wyznaczyć takie dni
(nieparzyste)/, msa dla osób ceniących sobie ciszę, spokój, kulturę;
wrażliwców. Również w pociągach, śr. komunikacji miejskiej trzeba dokonać pod
tym względem podziału (wagony, przedziały), dla muczków, ciamkaczy, czykaczy,
mających inne nawyki, tiki, natręctwa, używających słuchawki. Oraz dla osób
zachowujących się normalnie, spokojnie; wrażliwców. Wówczas podróż dla
wszystkich może być przyjemnością zamiast źródłem stresu itp.
W ofertach pracy, wynajmowania pokoju, wczasów itp. musi znajdować się inf. jakiego typu osób ona dotyczy. By nie odbywało się to chaotycznie z wszystkimi tego (niekiedy fatalnymi) skutkami, jak obecnie. Zmniejszy to liczbę negatywnych konsekwencji przebywania z sobą osób niepasujących do siebie i w msh, które im nie odpowiadają.
Osobniki szkodliwe dla otoczenia trzeba usuwać (a na
razie izolować, sterylizować, czyli chronić geny naszej populacji)!
Trzeba wprowadzić zakaz migania światłem (w tym napisami – poza czołową powierzchnią ściany budynku, obrysem witryny, a i wówczas natężenie światła musi być minimalne), puszczania muzyki, jakichkolwiek dźwięków na zewnątrz budynków itp. (można, tak by nie było tego słychać na zewnątrz, jedynie wewnątrz budynków, lokali, ale tylko w dni parzyste).
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek 14.06.2011, 19:50
WSZYSCY UMRZEMY NA RAKA MÓZGU. ZA
DUŻO ROZMAWIAMY
Lepiej zmień przyzwyczajenia.
To już oficjalne: telefony komórkowe mogą poważnie zaszkodzić naszemu zdrowiu - ogłosiła Światowa Organizacja Zdrowia.
Eksperci odkryli, że osoby, u osób, które często rozmawiają przez komórkę, wzrasta ryzyko wystąpienia raka mózgu - czytamy w "Daily Mail".
Zaledwie 15 minut rozmowy dziennie może w negatywny sposób wpłynąć na nasz mózg. To zła wiadomość dla ludzkości. Żyjemy przecież w czasach, w których nie wyobrażamy sobie życia bez telefonu komórkowego.
Według naukowców,dla wielu osób może być już za późno, bo urządzenie już mogło wyrządzić w ich głowach nieodwracalne zmiany.
Co piąta osoba, która wystawiona jest na wysokie promieniowanie fal elektromagnetycznych, w każdej chwili może zachorować na raka mózgu - twierdzi Elisabeth Cardis, która prowadziła badania.
Co gorsza, jeśli nie zmienimy przyzwyczajeń, w ciągu następnych 20 lat - liczba chorych na nowotwór mózgu wzrośnie aż 20 razy - grzmią naukowcy. | BB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Niedziela 09.10.2011, 08:47
RESORT ZDROWIA: TELEFONY KOMÓRKOWE WYWOŁUJĄ
RAKA MÓZGU
Ministerstwo apeluje, by dzieci mniej rozmawiały.
Kanadyjskie ministerstwo zdrowia (Health Canada) apeluje do rodziców:
ograniczcie rozmowy przez komórki swoich dzieci. To grozi rakiem mózgu -
informuje stooq.com.
Lepszym rozwiązaniem są SMS-y lub używanie zestawów słuchawkowych -
stwierdza ministerstwo.
Resort wydał kilka dni temu ostrzeżenie dotyczące szkodliwości długiego i
częstego rozmawiania przez telefon komórkowy. Krytycy natychmiast wytknęli mu
opóźnienie: Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) już w maju bowiem stwierdziła,
że komórki mogą powodować raka mózgu.
Eksperci twierdzą też, że nie tylko telefony komórkowe, ale także
bezprzewodowe sieci komputerowe, urządzenia do monitoringu dzieci czy
przekaźniki telefonii komórkowej mogą być szkodliwe dla zdrowia. Władze powinny
więc wprowadzić ograniczenia także w ich przypadku. | WB
[Telefony, modemy internetowe muszą być od strony odbiorcy ekranowane
(ja, korzystając z modemu internetowego, jako skupiającą antenę i jednocześnie
ekran stosuję dużą puszkę z wyciętą połową kolistej ściany. Telefon noszę
rzadko, i najczęściej wyłączony, a w domu trzymam z dala od siebie, osłonięty
połówką puszki, i anteną na zewnątrz). – red.]
Trzeba zabronić obrotu słuchawkami dousznymi, a wolno
jedynie nausznymi z ograniczeniem ich głośności do bezpiecznej granicy dla
narządów słuchu.
„WPROST”
nr 16(1219), 23.04.2006 r.
ZA DZIESIĘĆ LAT APARATY
SŁUCHOWE BĘDĄ TAK POWSZECHNE JAK OKULARY
SŁUCHAWKI
GŁUCHOTY
John Kiel Patterson ze stanu Luizjana w USA zaskarżył koncern Apple, bo uważa, że doznał utraty słuchu w wyniku używania iPoda. W USA do sądów trafiają pozwy przeciwko producentowi przenośnych odtwarzaczy plików mp3 od osób, które twierdzą, że mają uszkodzony słuch zaledwie po półrocznym korzystaniu z tych urządzeń. - Kłopoty ze słuchem ma coraz więcej młodych osób, bo coraz częściej korzystają one ze słuchawek - alarmuje prof. Witold Szyfter, kierownik Katedry i Kliniki Otolaryngologii Akademii Medycznej w Poznaniu. Poważnym zagrożeniem są przenośne odtwarzacze kaset i płyt CD, telefony komórkowe z radiem, a także gry komputerowe. Ich użytkownicy słuchają hałaśliwych dźwięków przez słuchawki, często po kilka godzin dziennie podczas rozgrywek w kawiarenkach internetowych.
Piętnaście lat temu starcze przytępienie słuchu występowało niemal wyłącznie u osób po 70. roku życia. (...) W USA pokolenie "empetrójek", które niedosłyszy, liczy już prawie 5,5 mln osób. Co trzeci dorosły Polak niedosłyszy przynajmniej na jedno ucho na poziomie 30 decybeli (dB).
POKOLENIE MP3
Do niedawna sądzono, że najbardziej szkodliwe dla słuchu są głośne koncerty rockowe. Muzyk Barry Manilow został oskarżony przez fana o trwałe uszkodzenie słuchu spowodowane głośną muzyką podczas koncertu artysty. Odszkodowanie słuchaczom musieli też wypłacić członkowie zespołu Oasis. Po ich koncercie w Niemczech kilka osób trafiło do szpitala z bólem uszu. Odtwarzacze typu iPod są w stanie wygenerować dźwięk o natężeniu ponad 115 dB - o 15 dB przewyższający odgłos młota pneumatycznego i o 5 dB hałas startującego samolotu. Słuchanie takiego dźwięku przez więcej niż pół minuty dziennie może nieodwracalnie uszkodzić słuch.
- Przez słuchawki dźwięk dociera w bezpośrednie sąsiedztwo błony bębenkowej, bez filtra, jakim w normalnych warunkach jest warstwa powietrza. W efekcie hałas przekracza barierę bezpieczeństwa i w ciągu trzech lat może doprowadzić do nieodwracalnego uszkodzenia narządu słuchu - mówi prof. Szyfter. Granicą bezpieczeństwa jest natężenie dźwięków o wartości 80 dB. Tymczasem u co czwartej osoby używającej iPoda ta granica zostaje przekroczona. Prawie 40 proc. osób w wieku 18-24 lat korzysta z przenośnego sprzętu muzycznego przynajmniej godzinę dziennie.
(...)
GWIZD W GŁOWIE
Pierwszym objawem kłopotów ze słuchem jest niemożność rozumienia mowy, najbardziej złożonej mieszaniny dźwięków. Osoby z niedosłuchem ciągle proszą o powtarzanie wypowiedzi i nie reagują na dźwięki dobiegające z większej odległości, na przykład z drugiego pokoju. W Polsce kłopoty ze zrozumieniem mowy ma już co piąte dziecko w wieku szkolnym. Głównym powodem jest uszkodzenie rzęsek komórek słuchowych, które się uginają i pobudzają zakończenia nerwowe, przesyłając informacje do obszarów mózgu odpowiedzialnych za słyszenie. W wyniku nadmiernego hałasu łamią się, odrywają i przestają wysyłać impulsy nerwowe do mózgu.
Początkowo, gdy zniszczenie komórek rzęsatych jest niewielkie, pojawiają się szumy uszne. Nie powodują jeszcze niedosłuchu, ale zakłócają odbieranie dźwięków. Osoba cierpiąca na nie słyszy uporczywe piski, gwizdy, szelesty, pukanie, a czasem nawet dudnienie. Zdrowe komórki słuchowe regularnie się kurczą i rozkurczają. Gdy zostaną uszkodzone, ich ruchy stają się przypadkowe, a narząd słuchu odbiera to jako dodatkowe dźwięki. Z tego powodu cierpi już 20 proc. Polaków, w tym ponad 200 tys. młodzieży w wieku szkolnym - wykazały badania Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Warszawie. - Na początku szum w uszach nie zaburza rozumienia mowy, ale młode osoby, które go odczuwają, mając 18 czy 19 lat, w wieku 40 lat będą miały słuch siedemdziesięciolatków - mówi autor badań prof. Henryk Skarżyński. Od siódmego roku życia na szumy uszne cierpi piosenkarka Barbra Streisand. Piski w uszach zakłócają jej sen, a czasami nawet zaburzają poczucie równowagi. Szum uszny leczy też aktor William Shatner, znany z roli kapitana Kirka z filmu "Star Trek".
PRZEDSZKOLE NIEDOSŁUCHU
Przyczyną szumów usznych jest nie tylko słuchanie głośnej muzyki. Na hałas narażone są nawet dwulatki - interaktywne zabawki wydają zbyt głośne dźwięki, przekraczające nawet 90 dB! Płaczące lalki, karabiny i pojazdy z syrenami mogą uszkodzić słuch przedszkolakom. - Do niedawna, mówiąc o hałasie, mieliśmy na myśli wielkie zakłady przemysłowe. Dziś zagrożeniem jest hałas na ulicy i w naszych domach - mówi prof. Skarżyński. Prawie 500 mln Europejczyków przez całą dobę jest narażonych na hałas o natężeniu 65 dB, czyli na poziomie szkodliwym dla zdrowia.
Uszkodzenie dużych obszarów komórek rzęsatych może doprowadzić do zniszczenia nerwu słuchowego i nieodwracalnego upośledzenia słyszenia. Komórek słuchowych nie można odtworzyć, ale większość ubytków może być korygowana dzięki aparatom słuchowym. Nosi je już ponad 100 mln ludzi na świecie, ale osób niedosłyszących jest pięć razy więcej. Za pięć, dziesięć lat aparaty słuchowe będą tak powszechne jak okulary.
(...)
Monika Florek-Moskal
www.o2.pl | 2008-10-13 17:05
SŁYSZAŁEŚ? ODTWARZACZ MP3 SPOWODUJE ŻE OGŁUCHNIESZ
Jak podaje "International Herald Tribune", co
10. użytkownik osobistego odtwarzacza muzyki w Europie jest narażony na
całkowitą utratę słuchu.
O zagrożeniu niesionym przez odtwarzacze mp3 poinformowała w specjalnym raporcie Komisja Europejska. Użytkownicy często słuchają muzyki za głośno. Jeśli robią to przez co najmniej godzinę pięć dni w tygodniu, mogą stracić słuch na zawsze.
W Europie od 50 do 100 milionów ludzi codziennie słucha muzyki na słuchawkach. Będąc poza domem, przekraczają bezpieczny poziom głośności wynoszący 89 decybeli, aby zagłuszyć hałas z ulicy.
Według ekspertów całkowita utrata słuchu może dotknąć nawet do 10 milionów mieszkańców Unii. Komisja Europejska chce w związku z tym zastanowić się, czy sprzętowe ograniczenie ilości decybeli generowanych przez odtwarzacze, rozwiąże problem.
("International
Herald Tribune")
www.o2.pl / www.sfora.pl | Piątek
[25.09.2009, 16:07] 4 źródła
NIE POSŁUCHASZ JUŻ MP3 "NA FULL"
Unijni urzędnicy chcą ograniczyć głośność przenośnych urządzeń.
Wszystkie urządzenia odtwarzające muzykę - w tym telefony komórkowe sprzedawane na terenie Unii Europejskiej - będą musiały zawierać wbudowany limiter, który nie pozwoli na wydawanie dźwięku silniejszych niż 80 decybeli - donosi "The Daily Mail".
Komisja Europejska chce wprowadzić takie rozwiązanie, bo badania wskazują, że zbyt głośne słuchanie muzyki w słuchawkach to najczęstsza przyczyna uszkodzenia słuchu.
Teraz część odtwarzaczy pozwala słuchać dźwięków o sile nawet 120 decybeli. To mniej więcej tyle co w przypadku startującego samolotu. | AJ
Trzeba zakończyć terroryzowanie otoczenia przez jeżdżące dyskoteki, tzn. przez kierowców słuchających, w raz z całą okolicą..., muzyki z swoich głośników samochodowych.
Takich osobników należy zgłaszać do solidnego ukarania.
Codzienne, dzienne i nocne,
pobudki milionów ludzi na świecie przez sygnalizację dźwiękową pojazdów
uprzywilejowanych, pociągów...!!
Do informacji o przejeździe pojazdów uprzywilejowanych należy wykorzystać sygnalizację świetlną umieszczaną na ulicach. Byłaby ona uruchamiana podczas przejazdu dzięki kierunkowemu nadajnikowi umieszczonemu w takim pojeździe. Można też, standardowo, montować odbiorniki z sygnalizatorem, sygnału z pojazdu uprzywilejowanego w wszystkich pojazdach.
A w prostszej wersji należy znacznie wyciszyć sygnalizację dźwiękową, a sygnalizację świetlną umieścić wyżej, na stojaku, by była bardziej i z większej odległości widoczna.
Nie należy tez takiej sygnalizacji nadużywać (przez osoby bezmyślne, debilne, psychopatyczne), np. jeżdżąc nocą opustoszałymi ulicami miast...!
PS
Ile interwencji jest później spowodowanych wcześniejszymi hałaśliwymi interwencjami...!!
Używanie, korzystanie w sposób uciążliwy z m.in. (decybelo)pojazdów, czyli pojazdów niespełniających norm odnośnie natężenie dźwięku, w terenie zabudowanym musi być PRAKTYCZNIE zabronione! Są to, w przypadku motorów, szczególnie niebezpieczne pojazdy, oprócz że b. hałaśliwe, to często stosowane do dziennej, nocnej (decybelo-)rekreacji...
Trzeba montować kamery na skrzyżowaniach, liczniki prędkości, kierunkowe mierniki natężenia dźwięku. I z ich pomocą identyfikować pojazdy, osoby, niespełniające wymogów.
Obecnie decybelo-imbecyle (psychopaci, debile) codziennie terroryzują hałaśliwymi pojazdami setki tysięcy ludzi, w dzień i w nocy!!! I uczą (...) tego następnych!
Proszę spisywać numery rejestracyjne pojazdów używanych przez takich osobników i dokonywać zgłoszeń na policji (proszę poświęcić na to np. 1 godzinę w tygodniu). Pojazdy służące do robienia, w sposób świadomy czy nieświadomy, krzywdy, przyczyniające do strat, wydatków, popełniania przestępstwa (przekraczanie dozwolonej prędkości, przekraczanie norm odnośnie natężenia dźwięku, zakłócanie ciszy nocnej (co powoduje stres, uwrażliwienie na ten hałas, irytację, złość go słysząc, niewyspanie, co szkodzi zdrowiu, zmniejsza wydajność pracy, stanowi zagrożenie dla własnego, innych zdrowia, życia, w tym podczas wykonywania pracy, dochodzi do uszkodzeń psychiki, czyli pogarszania jakości życia) muszą być osobnikom tak czyniącym odbierane!
Proszę też wręczać im tą ulotkę, np. na skrzyżowaniach.
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [22.08.2009, 08:45] 3 źródła
500 ZŁ ZA ZBYT GŁOŚNE
AUTO LUB MOTOCYKL
Policjanci zmierzą
"dźwięk" twojego pojazdu.
Drogówka od września będzie
mierzyła poziom hałasu pojazdów. Kto nie zmieści się w normie, straci dowód
rejestracyjny i dostanie mandat - pisze „Gazeta Wyborcza".
Policjanci dostaną sonometry. To
urządzenia do pomiaru dźwięku.
Są przenośne, więc będziemy
wykorzystywać je na różnych trasach i w różnych miastach regionu - powiedział
nadkomisarz Włodzimierz Mogiła z KWP w Katowicach.
Jeżeli sonometr wykaże, że
kontrolowany pojazd wydaje dźwięki przekraczające 94 decybele, jego właściciel
straci dowód rejestracyjny. Policjanci zwrócą go dopiero wtedy, kiedy poprawi
pracę układu wydechowego. Będą też karali mandatami od 20 do 500 zł.
Specjaliści podkreślają, że tych
badań powinni obawiać się przede wszystkim właściciele aut z dziurawymi
tłumikami, miłośnicy tuningu oraz motocykliści, którzy często celowo dziurawią
lub demontują tłumiki, aby uzyskać odpowiedni odgłos.
Wielu motocyklistów uważa, że to kolejna represja policji. | TM
Wielu motocyklistów utrudnia też jazdę innym użytkownikom, i często współprzyczynia do niebezpiecznych sytuacji, m.in. koncentrując uwagę na sobie innych użytkowników drogi, w tym z powodu nadmiernej prędkości, slalomów, wybryków, z powodu hałasu, stresu.
Do tego dodajmy, że z powodu jazdy motorem dochodzi do:
- przewiewania ciała jadących, co niesie po latach negatywne zdrowotne reperkusje
- uszkodzenia słuchu
- w wyniku sztywnej, nieruchomej (pochylonej) pozycji, dochodzi do uszkodzeń kręgosłupa
http://www.wykop.pl/link/110035/wypadek-z-perspektywy-motocyklisty-18
A mnie nadal zastanawia fakt jak inteligentnym trzeba być, żeby popieprzać między samochodami czymś, czego strefa zgniotu zaczyna i kończy się na Twojej głowie... | pepies
www.o2.pl | Niedziela [22.03.2009, 11:52] 2 źródła
MOTOCYKLIŚCI SĄ NAJBARDZIEJ GROŹNI W WEEKENDY
Wtedy jest najwięcej wypadków z ich udziałem.
Niedostosowanie prędkości do warunków ruchu, nieprawidłowe wyprzedzanie, nieudzielanie pierwszeństwa przejazdu - to najczęstsze przyczyny wypadków spowodowanych przez motocyklistów.
Najwięcej z nich miało miejsce w dni weekendowe: w soboty i niedziele oraz w piątki - wynika z policyjnych statystyk.
A wypadków z udziałem motocyklistów jest coraz więcej, bo coraz więcej jednośladów jeździ po polskich drogach. W zeszłym roku zarejestrowano ich ok. 900 tys. - o 150 tys. więcej niż w 2005 roku.
W 2008 r. w ponad 2,8 tys. wypadkach z udziałem motocyklistów zginęły 193 osoby, a 1351 zostało rannych. Amatorzy jednośladów spowodowali prawie połowę z nich - 1228 - informuje policja.
I ostrzega, że motocykliści, zwykle ludzie młodzi i
pasjonaci, mają o wiele poważniejsze urazy niż kierowcy samochodów. Tych
ostatnich chroni bowiem karoseria, pasy, poduszka powietrzna. | JK
www.o2.pl | Wtorek
[16.06.2009, 15:54] 4 źródła: Prawie połowa spośród 1,2 mln ofiar śmiertelnych
wypadków drogowych na świecie to motocykliści, rowerzyści i piesi - wynika z
raportu WHO. | JS
www.o2.pl | Wtorek [21.07.2009, 07:46] 1 źródło
MOTOCYKL - BŁYSKAWICZNA
DROGA DO GROBU
Liczba zabitych i
rannych motocyklistów wzrosła od 2001 roku o połowę - podaje ITS.
28 proc. nie dostosowało
prędkości do warunków na drodze, 7 proc. nieprawidłowo wyprzedzało, 4 proc. nie
udzieliło pierwszeństwa innym pojazdom, zaś 3 proc. nie zachowało bezpiecznej
odległości pomiędzy pojazdami.
Blisko co dziesiąty kierowca
motoru był pijany. Pod tym względem gorsi od motocyklistów są tylko
motorowerzyści i kierowcy ciągników rolniczych - pisze tvn24.pl. | JP
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [26.08.2009, 09:04] 1 źródło
MOTOCYKLISTA SPOWODOWAŁ WYPADEK? PÓJDZIE SIEDZIEĆ
Taka kara ma ratować życie.
Posłowie chcą zaostrzyć prawo dla motocyklistów szalejących na ulicach. Każdy kto złamie przepisy drogowe, zamiast dostać wyrok w zawieszeniu, trafi do więzienia - donosi "Polska".
Co roku na polskich drogach ginie 200 motocyklistów. W wypadkach, które powodują ginie kolejne kilkaset osób. Policjanci nie są w stanie zapanować nad zmotoryzowanymi, którzy na szybkich jednośladach często jeżdżą z prędkością powyżej 200 km/h.
Największą nieodpowiedzialnością wykazują się młodzi motocykliści. Chcą się popisać przed kolegami. Ścigając się po ulicach miast są bardzo niebezpieczni - mówi Bogusław Kędziora z łódzkiej drogówki.
Stąd pomysł zaostrzenia przepisów. Posłanka Hanna Zdanowska z PO nie pozostawia piratom złudzeń i chce wsadzać ich do więzienia.
Problem z motocyklistami dotyczy nie tylko ich samych, ale i innych kierowców, i pasażerów, którzy mogą stać się ich ofiarami. Kara bezwzględnego więzienia jest tu odpowiednia - twierdzi posłanka. | AJ
16.08.2011 r., 20:01 NP / TVN24
MOTOCYKLISTA Z ZIMNĄ KRWIĄ PRZEJECHAŁ POLICJANTA
Tydzień temu w Celestynowie pod Warszawą policjant usiłował zatrzymać szarżującego w nocy na jednym kole motocyklistę. Mężczyzna po około stu metrach zatrzymał motor, zawrócił, zgasił światła, po czym wjechał wprost w stróża prawa, zabijając go na miejscu. Sprawca wypadku cieszy się wolnością. Sąd nie zastosował wobec niego aresztu, nie dając wiary świadkom zdarzenia. Prokurator złożył zażalenie na decyzję sądu.
Autor: NP Źródła: TVN24
Problemem zdrowotnym związanym z ruchem samochodowym jest narażenie ludzi na przekroczenia dopuszczalnego poziomu hałasu. W Polsce 33% mieszkańców zagrożonych jest przez przekroczony poziom hałasu a w niektórych miastach ilość zagrożonych mieszkańców sięga 45%. We Wrocławiu zagrożonych hałasem jest 70 % ulic.
www.o2.pl | Wtorek [03.02.2009, 19:16] 3 źródła
HAŁAS ULICY MOŻE WYWOŁAĆ ZAWAŁ
Im więcej decybeli, tym większe ryzyko ataku serca.
Osoby mieszkające w cichej okolicy mają szansę na dłuższe życie niż te, których dom stoi przy trasie szybkiego ruchu - udowadniają szwedzcy naukowcy.
Badania na 1500 mieszkańcach Sztokholmu przeprowadzali eksperci szkoły medycznej Karolinska Institute. Porównano dwie grupy: osoby, które przeszły zawał i te, z których zdrowiem jest wszystko w porządku.
Gdy oceniono poziom hałasu w pobliżu miejsc, gdzie mieszkają, okazało się, że szansa na atak serca u osób żyjących w hałasie jest o 40 procent większa niż u tych, którzy żyją w cichym otoczeniu - twierdzi kierownik projektu badawczego, Goran Pershagen.
Za szkodliwy poziom uznano hałas powyżej 50 decybeli. Jest to relatywnie niewiele, bo przeciętna norma dla dużego natężenia ruchu w mieście wynosi 80 decybeli.
Wyniki badań opisano w najnowszym numerze dziennika naukowego Epidemiology. | J
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [10.09.2009, 20:54] 1 źródło
MASZ PODWYŻSZONE CIŚNIENIE? TO PRZEZ... HAŁAS
Zagrożonych jest 25 proc. Europejczyków.
Jeśli żyjesz w pobliżu ruchliwej drogi, ryzyko podwyższonego ciśnienia wzrasta dramatycznie zależnie od natężenia hałasu.
Przy stałym dźwięku ponad 60 decybeli, o ponad 25 proc. Więcej niż 64 db to już 90 proc. większe ryzyko zachorowania - podaje BBC.
Naukowcy ze szwedzkiego Lund University twierdzą, że wysoki poziom hałasu powoduje stres oraz zaburzenia snu.
Przypadłość ta jest bezpośrednią przyczyną chorób serca oraz zawałów.
Jednak przeciwnicy tej teorii twierdzą, że przy badaniu wysokiego ciśnienia pod uwagę trzeba brać dietę oraz czy badani są palaczami.
Wygląda na to, że znaleźliśmy kolejny czynnik jednak nie przyczynę choroby - mówi prof. Alan Maryon-Davis, szef brytyjskiego Faculty of Public Health. | JP
Irracjonalne dźwięki, hałasy powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania!
Nieświadome
szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania,
nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego,
debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba
powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby
psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; złe, szkodliwe
jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest
postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem choroby, a że to nie osoba
szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli
choroby umysłowej!
www.o2.pl | Środa [27.05.2009, 15:13] 4 źródła
POLICJA ZABIERZE PIRATOM SAMOCHODY
Nowe przepisy będą obowiązywać we Francji latem.
Nowa ustawa da policjantom prawo do automatycznego konfiskowania pojazdów kierowców, którzy popełnią poważne wykroczenia drogowe.
Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy jeżdżą bez prawa jazdy, znacznie przekraczają dozwoloną prędkość lub zostaną po raz kolejny przyłapani na prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu lub narkotyków - pisze "Le Parisien".
Do tej pory takie uprawnienia posiadały jedynie sądy. | TM
Musi być zabronione* (nagminne zresztą) nadużywanie sygnalizacji dźwiękowej przez prowadzących pociągi, nie tylko podczas mijania (co jest ciągłym i niespodziewanym stresem doprowadzającym niekiedy do nerwicy pasażerów i okolicznych mieszkańców: łoni drzemiom zmenczeni po pracy, a tu: „UUUU!!!, UUUU!!!” Hyyy, jakie to śmieszne...). Sygnalizacja ta powinna mieć kilkustopniową regulację głośności, by np. sygnał przeznaczony dla pracownika oddalonego o kilkadziesiąt metrów nie był słyszany w promieniu kilku kilometrów. Należy wykorzystywać również sygnalizację świetlną, w tym do inf. o odjeździe, zamiast uciążliwego brzęczenia.
Podobnie ma się sytuacja z słyszanymi w całej okolicy gongami na przejazdach kolejowych. Zmęczeni, niewyspani, znerwicowani ludzie częściej popełniają błędy (niekoniecznie na takim przejściu).
Kierowcy mają zabronione nadużywanie sygnalizacji dźwiękowej (a ilu ludziom uratowałoby to życie gdyby cały czas trąbili...). Niekiedy więc takie zapobieganie wypadkom może przynieść więcej niekorzyści niż pożytku. To tak jakby np. aresztować wszystkich ludzi, bo przy okazji zostaną złapani wszyscy - w tym potencjalni - przestępcy i nie będzie dalszych przestępstw...
* W pociągach musi być zamieszczony w widocznych msh adres mailowy, nr telefonu, gdzie będzie można złożyć skargę na trąbiącego maszynistę. 3 uzasadnione skargi = dyscyplinarne zwolnienie z pracy.
Można montować kamerę z przodu pociągu, oraz rejestrator używania sygnalizacji dźwiękowej.
PRAWO MUSI ZABRANIAĆ W MSH PUBLICZNYCH, WTEDY GDY INNI
BĘDĄ TO WIDZIEĆ, SŁYSZEĆ, CZUĆ:
- używania sprzętu emitującego dźwięki, np. RTV (dla innych przebrzydłych i znienawidzonych przekaźników wr, ogłupiaczy i jazgotu).
- żucia (są osoby dla których chore, nienaturalne ruchy szczęk, grymasy i dźwięki z tym związane są b. irytujące i odrażające, poza tym ludzie to nie mlaskające i ciamkające świnie, czy przeżuwające bydło, a msa publiczne to nie chlew czy pastwisko), ciamkania i strzelania gumą do żucia; To samo dotyczy podobnego sposobu spożywania posiłków (w tym słonecznika), obgryzania paznokci!
Kolejny przykład to cedzacze zębów, cmokacze (podczas obcałowywania się (w Warszawie, w tym w środkach transportu pasażerskiego przeciętnie słyszy się ten dźwięk kilka-kilkanaście tysięcy razy rocznie!), ssania cukierków), podciągacze nosem!
- używania słuchawek (których brzęczenie też jest b. uciążliwe i irytujące dla wielu osób. Używający ich relaksują się (tracąc słuch) stresując otoczenie – kosztem innych).
- gwizdania (w tym pod oknami), śpiewania, nucenia, stukania, tupania, pstrykania palcami, czy długopisem (w tym w czytelniach, gdzie zdarzają się osoby robiące to, co kilka sekund i częściej), telepania kluczami, brzęczenia bilonem [Można by było dla osób tak się zachowujących przeznaczyć osobne pomieszczenia, ostatnie wagony pociągów, tramwajów i metra. Tak jak oddzielne są wagony dla zażywaczy tn.];
Trzeba także zabronić produkcji, używania sygnału akustycznego inf. o włączeniu czy wyłączeniu alarmu (gdyż można go zastąpić sygnalizacją świetlną i wibracyjnym powiadomieniem), oraz alarmów, które wydają dźwięki w stanie czuwania, jak również tych, które przez wiele godzin hałasują (w tym w nocy!!), skutecznie uodparniając je słyszących na reagowanie i ew. zagłuszając dalsze działania przestępców [Sygnalizacja dźwiękowa w alarmach powinna działać do kilku minut od ostatniej próby np. włamania]. Tak, by wreszcie miliony osób nie słuchało tysiące razy ich pikania i wycia;
- „piszczenia” oponami, „ryczenia” silnikiem.
Pomysłodawcom komunikatorów przy przejściach dla pieszych kazałbym w pobliżu nich pracować i mieszkać, żeby sobie posłuchali kilka tysięcy razy miesięcznie: „...światło zielone, światło zie... Światło czerwone, światło czer...”... Podobnie się ma sytuacja z wydającymi dźwięk pojemnikami na śmieci...
W msh nagłaśnianej emisji przekazu trzeba obowiązkowo
montować decybelomierz z dużym, wyświetlanym, dla wszystkich widocznym, ekranem
pokazującym wynik pomiaru.
Trzeba wprowadzić nakaz sprzedaży wszelkich domowych sprzętów i urządzeń wyłącznie z regulacją ich głośności, budziki z ograniczonym czasem (np. do 15 min.) działania sygnalizacji dźwiękowej (by nie trwało to godzinami, skutecznie paraliżując życie sąsiadów!)(jak się okazuje najzdrowsze jest stosowanie budzenia światłem), AGD wyciszone i zabezpieczone przed przekazywaniem wibracji.
Trzeba wymusić w budownictwie wielomieszkaniowym jego dźwiękochłonną budowę, ustalając dopuszczalną przenikalność dźwiękową ścian, by mieszkańcy nie byli zmuszeni do „uczestnictwa” w życiu codziennym sąsiadów (można zastosować w tym celu tzw. pływające posadzki, podwójne ściany z
wkładem wyciszającym, a wyciszone piony: CO, wodne, gazowe – przeprowadzać na klatkach schodowych).
Trzeba wprowadzić zakaz posiadania niebezpiecznych, hałaśliwych, uciążliwych zwierząt (3 zgłoszenia o uciążliwości = opiekun ma 14 dni na pozbycie się takiego zwierzęcia).
www.o2.pl | Wtorek [03.02.2009, 19:16] 3 źródła
HAŁAS ULICY MOŻE WYWOŁAĆ ZAWAŁ
Im więcej decybeli, tym większe ryzyko ataku serca.
Osoby mieszkające w cichej okolicy mają szansę na dłuższe życie niż te, których dom stoi przy trasie szybkiego ruchu - udowadniają szwedzcy naukowcy.
Badania na 1500 mieszkańcach Sztokholmu przeprowadzali eksperci szkoły medycznej Karolinska Institute. Porównano dwie grupy: osoby, które przeszły zawał i te, z których zdrowiem jest wszystko w porządku.
Gdy oceniono poziom hałasu w pobliżu miejsc, gdzie mieszkają, okazało się, że szansa na atak serca u osób żyjących w hałasie jest o 40 procent większa niż u tych, którzy żyją w cichym otoczeniu - twierdzi kierownik projektu badawczego, Goran Pershagen.
Za szkodliwy poziom uznano hałas powyżej 50 decybeli. Jest to relatywnie niewiele, bo przeciętna norma dla dużego natężenia ruchu w mieście wynosi 80 decybeli.
Wyniki badań opisano w najnowszym numerze dziennika naukowego Epidemiology. | J
Więcej:
2. CHOROBY ZAKAŹNE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopic.php?t=120&postdays=0&postorder=asc&start=15
12. ZWIERZĘCA MANIA
http://www.wolnyswiat.pl/12h1.html
13. HAŁASY (zwierzęca mania)
http://www.wolnyswiat.pl/13h1.html
14. ZWIERZĘCE HAŁASY
http://www.wolnyswiat.pl/14h1.html
15. OBROŻE ANTYSZCZEKOWE, ODSTRASZACZE PSÓW
http://www.wolnyswiat.pl/15h1.html
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [07.12.2009, 21:02] 1 źródło
MIASTO ZAPŁACI ZA KASTRACJĘ TWOJEGO PRZYJACIELA
Potrzebne tylko potwierdzenie meldunku.
Chcemy w ten sposób zachęcić właścicieli psów i kotów do ich sterylizacji, bo ludzi często nie stać na zabieg kosztujący kilkaset złotych - "Rzeczpospolita" cytuje naczelnik wydziału ds. zwierząt warszawskiego biura ochrony środowiska.
W ciągu roku będzie można poddać zabiegowi parę zwierząt.
Psy, które mają być poddane kastracji muszą być elektronicznie oznakowane i zaszczepione przeciw wściekliźnie. Właściciele zwierząt mogą liczyć na zwrot połowy kosztów - tłumaczy "Rzeczpospolita".
Pomysł szczepień wpisuje się w stołeczny program zapobieganiu bezdomności zwierząt.
Projekt przewiduje, że odpowiednie lecznice będą
podpisywać z miastem umowy na pokrywanie kosztu sterylizacji bądź kastracji -
tłumaczy dziennik. | JS
[Tagi: hałasy dźwięki miganie światłem napisami psychopaci psychopatki debile debilki odtwarzanie odtwarzać]
Karą, sposobem
uświadomienia, środkiem zaradczym na osoby uciążliwe (w tym aktywnie żebrzące,
hałaśliwe), psychopatyczne, debilne może być, za pierwszym razem, obowiązek obejrzenia przez takie osoby
uświadamiającego filmu o innych, podobnych osobnikach, a jeśli to nie
poskutkuje odtwarzanie, w warunkach izolacji, hałasów, dźwięków, które sami
czynili (można je nagrać), migania światłem, napisami itp., proporcjonalnie tak
długo, jak sami to robili (np. strzelanie gumą do żucia, gwizdanie, stukanie w
ścianę, kaszel (w tym w nocy), wrzaski, powtarzanie w kółko imienia, czy jego
zniekształconej odmiany, bądź przezwiska, brzęczenie słuchawek, ryk silnika
pojazdu, piszczenie oponami, trąbienie, itd., w tym wykorzystując do tego celu
realistyczne filmy, emitowane na monitorach zamieszczonych na wszystkich
ścianach, w tym na syficie, za pancernymi szybami). Można też stosować areszt
domowy, obrożę z elektronicznym aparatem fotograficznym, kamerą, mikrofonem
specjalne msa do zamieszkania. – Oczywiście wszystko na ich koszt!
Doraźnie można się
przed takimi działaniami bronić nagrywając je, a następnie przekazując takie
nagrania znajomym, sąsiadom i rodzinie takiej osoby. Kolejną karą może być
pozbawianie takich ludzi niektórych praw obywatelskich.
Są ludzie...,
którzy potrafią tak postępować, np. jako sąsiedzi, współpracownicy, dziesiątki
tys. razy, latami i 24 godziny na dobę (to nie pomyłka!)(a przeprowadzki nic
nie dają, bo wieści o możliwości bezkarnego znęcania się, tacy... sąsiedzi
sobie przekazują...!!)!!
Przy okazji.
Nagrywanie danej osoby i odtwarzanie jej uciążliwego zachowania, dźwięków, przy
takiej osobie [Głośnik najlepiej umieścić w 2-3 rurach owiniętych gąbką i
zaślepionych z jednej strony – uzyskamy wówczas bardziej kierunkowy efekt
emisji dźwięku), może być skutecznym sposobem jej uświadomienia, jakie to
nieprzyjemne, denerwujące, i zniechęcenia do takiego postępowania.
Analogicznie można
się bronić przed osobnikami zajmującymi się napastowaniem wzrokiem. Można także
zastosować izolację w pomieszczeniu z ekranami na wszystkich ścianach, gdzie
pokazywane byłyby, spozierające na kamerę/patrzącego na nagranie, podobne im
osobniki... To ich uwrażliwi, uświadomi (a przecież są osoby, które spotyka to,
napastowanie, łącznie, tysiące razy, latami).
Trzeba też, takim
osobnikom dawać do czytania uświadamiające broszurki, np. z tekstami stąd:
1. M.IN. ZACHOWANIA, POSTĘPOWANIE, ZDROWIE:
http://www.wolnyswiat.pl/15p1.html
5. INNE (M.IN. STOPNIE ŚWIADOMOŚCI, MYŚLI, UTOPIE):
http://www.wolnyswiat.pl/15p5.html
23. MOJE ŻYCIE...!!!
http://www.wolnyswiat.pl/23.html
W związku z rozprzestrzeniającą się plagą odkleszczowych chorób (testy tylko u części zakażonych je wykrywają. Większość chorych, a chorób odkleszczowych jest mnóstwo, nie wie co jest ich przyczyną (często również lekarze)), trzeba uruchomić program mający na celu zmniejszenie ilości tych pasożytów, a w efekcie ilość ich kontaktów z ludźmi, więc i liczbę zakażeń, przeznaczając na to m.in. odpowiednie środki. Moją propozycją jest, by umieszczać zabijające je (trujące czy powodujące bezpłodność) pułapki, wabie (np. imitujące zapach partnera, ofiary) w msh występowania kleszczy (np. zrzucając pułapki z samolotów).
Kolejnym sposobem jest przykrywanie białym, wełnianym kocem msc z kleszczami, a następnie, po przewróceniu koca na drugą stronę wybieraniu ich pincetą, i wrzucanie do pojemnika wykonanego z taśmy lepiącej, od środka, po czym po zapełnieniu pojemnika spalenie (np. zatrudniając do tego więźniów, angażując pobierających zasiłek bezrobotnych, w ramach działalności społecznej). Osoby tym się zajmujące muszą mieć ubranie w całości w kolorze białym, oraz zakrycie głowy z szerokim rondem.
Trzeba też zabronić wprowadzania do lasu psów, pod rygorem wysokiej grzywny, odebrania zwierzęcia, gdyż psy roznoszą kleszcze m.in. w msh siedzib ludzkich.
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek 25.10.2011, 12:24
NOWA CHOROBA W EUROPIE. PRZEZ KLESZCZE
Groźne bakterie atakują ludzi.
Nową chorobę wywoływana przez kleszcze odkryli naukowcy ze Szwecji. Może ona powodować zakrzepy krwi w nogach i płucach.
Chorują już ludzie w Szwecji, Niemczech, Szwajcarii i Czechach – pisze ''Dagens Nyheter”.
Chorobę wywołują nieznane do tej pory bakterie krwi. Jej objawy są podobne do tych jakie wywołuje grypa (wysoka gorączka, kaszel i bóle). Lekarze zalecają podawanie antybiotyków.
Nadal nie jest jasne, dlaczego choroba powoduje zakrzepy krwi. Wiemy jednak, że powstają one, gdy organizm nie radzi sobie z infekcją – powiedziała Christine Wenneras z Sahlgrenska University Hospital w Göteborgu.
Według naukowców nieznane do tej pory bakterie przenosi około 10 proc. kleszczy. | TM
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 15.06.2011, 07:20
PRZEGRYWAMY Z KLESZCZAMI. UODPORNIŁY SIĘ
Rozmnażają się za szybko.
Wszystko wskazuje na to, że w wojnie człowiek kontra kleszcze, to my stoimy na przegranej pozycji. Insekty są bowiem coraz bardziej odporne na środki chemiczne.
Nie działają na nie zarówno preparaty dla ludzi, jak i dla zwierząt. Wszystko przez to, że kleszcze błyskawicznie się rozmnażają.
Samica rodzi tyle jaj, że następne pokolenia są już odporne na wszelkiego rodzaju środki chemiczne. W tej sytuacji trzeba by co roku wypuszczać nowy preparat - twierdzi profesor Zbigniew Endler z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Jak zatem bronić się przed kleszczami?
Profesor Endler poleca posmarowanie się czosnkiem, który skutecznie odstrasza owady - informuje Radio Zet.
Tym, dla których zapach czosnku jest nie do zniesienia, pozostaje jedynie dokładne oglądanie całego ciała po każdym spacerze w lesie czy w parku.
Kleszcze najczęściej wpijają się tam, gdzie skóra jest najdelikatniejsza, czyli w okolicach pachwin i pod pachami. | BB
PRZESTĘPCZOŚĆ
Biorąc pod uwagę skutki dla psychiki więzionego, koszty utrzymywania go, tego, łączne, negatywne konsekwencje dla społeczeństwa (często okazuje się, iż są one dużo wyższe od poczynionej szkody), nie zawsze takie rozwiązanie się opłaca. Taki człowiek pochłonął dziesiątki tysięcy godzin czyjegoś zaangażowania, pracy (rodziców, opiekunów, nauczycieli, różnych pracowników), zapewniających mu żywność, leczenie, ubranie, miejsce do mieszkania, nauki, infrastrukturę; setki tysięcy, miliony pieniędzy, i jeszcze mamy ponosić skutki, koszty jego przestępstwa: samego przestępstwa, koszty dochodzenia, rozprawy sądowej, koszty pobytu w zakładzie karnym!!
Przestępcy (w tym kierowcy, którzy popełnili przestępstwo, w tym spowodowali kalectwo, śmierć) muszą ponosić wszystkie koszty przestępstwa (z przepadkiem mienia włącznie): dochodzenia, rozprawy sądowej, pobytu w więzieniu i wypłaty odszkodowania, rent dla ofiar. Jeśli przestępca zwróci np. połowę należności, a gdy jest wiarygodny, to np. 10%, powinien w uzasadnionych przypadkach mieć możliwość odpracowania długu na wolności, z pewnymi ograniczeniami (m.in. z obrożą (...) na szyi). To powinna być podstawowa forma odstraszania i karania (odszkodowania).
Więźniowie mogą pracować m.in. w, i za pośrednictwem internetu, przy monitoringu za pośrednictwem kamer msc publicznych, w tym sklepów, budowaniu ekologicznych elektrowni (w zamian za deputat odpowiedniej puli prądu), przy segregacji śmieci na wysypiskach, zbierać owoce, warzywa w sezonie (to mogą też wykonywać uciążliwi żebracy, narkomanii, alkoholicy).
Więźniom można zakładać na czas pracy elektroniczne obroże, by utrudnić im ucieczkę.
www.o2.pl | Wtorek [26.05.2009, 09:30] 2 źródła
RODZICE ZAPŁACĄ ZA WIĘZIENIE DLA NIELETNICH
To kara za to, "że nie zajmowali się ich
wychowaniem".
W najbliższym czasie projekt odpowiednich zmian w ustawodawstwie trafi do parlamentu - powiedział Grigorij Wasilewicz, białoruski prokurator generalny.
W dwóch białoruskich zakładach karnych dla niepełnoletnich przestępców obecnie przebywa kilkaset osób. Utrzymanie więźnia kosztuje tam około 160 dolarów.
To, że dziecko popełniło przestępstwo nie jest tylko winą rodziców. Jest jeszcze szkoła - stwierdził Gary Paganiajła z Białoruskiego Komitetu Helsińskiego. - Więzienia są utrzymywane z podatków i wszyscy finansują ich działalność.
Wcześniej władze wprowadziły dla rodziców, którym odebrano prawa rodzicielskie, obowiązek opłacania kosztów pobytu dzieci w sierocińcach. | TM
www.o2.pl | Poniedziałek [27.04.2009, 06:38] 4 źródła
ZAMIAST DO WIĘZIENIA PRZESTĘPCY PÓJDĄ DO PRACY
Za darmo - to nowy pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości.
Skazani mieliby pracować 40 godzin miesięcznie, również w dni wolne, np. w szpitalach, albo przy sprzątaniu miasta. Nie otrzymywaliby za swoją pracę wynagrodzenia - informuje "TVP Info".
Dotychczas więźniów nie chciały zatrudniać samorządy, bo koszty były zbyt wysokie. Według nowych przepisów teraz część pokryje budżet
państwa. Zapłaci choćby za ubezpieczenie, czy badania lekarskie.
Skazani mają pracować tam, gdzie nie ma chętnych do pracy.
To są prace na ogół słabo płatne, np. przy zieleni miejskiej, porządkowaniu
miasta, czy zbieraniu nieczystości - powiedział Krzysztof Kwiatkowski, wiceminister
sprawiedliwości. | TM
Sposobem na zwiększenie bezpieczeństwa; uproszenie, zmniejszenie liczby, kosztów procedur związanych z procesami, udowadnianiem winy, karaniem za przestępstwa jest powszechne zastosowanie mobilnych (przenośnych, przewoźnych) kamer internetowych z mikrofonami. Byłyby w nie wyposażone patrole policyjne, straży miejskiej (można je umieszczać na ramieniu, mocować na kasku, na pojeździe). W razie złapania na gorącym uczynku, czy podczas interwencji, sytuacja byłaby o wiele prostsza do udokumentowania – samym filmem z dźwiękiem, a więc bez konieczności spisywania zeznań. Mało tego, jeśli każdy patrol będzie posiadał elektroniczny wykaz kar (z wieloma słowami kluczowymi dla wyszukiwarki) za powszechne przestępstwa, będzie on mógł w wielu przypadkach na msu wymierzyć taką karę, w tym w postaci mandatu (patrole byłyby wspomagane dyżurującymi przy monitorach (z słuchawkami z mikrofonem)(np. w swoich domach) prawnikami, sędziami). Więc obejdzie się też bez dowożenia zeznających do aresztu, rozprawy w sądzie. W takim maksymalnie uproszczonym procesie wyroki byłyby o połowę mniejsze. Jeśli jednak winny wykroczenia, przestępstwa zmusi wymiar sprawiedliwości do całej procedury, to ponosiłby sto procent kary oraz koszty całej procedury.
Trzeba też masowo wprowadzić dobrze ukryte kamery z mikrofonami (nagranie dźwięku musi być automatycznie kodowane – dostępne wyłącznie po spełnieniu formalnych, surowych wymogów, w tym gdy pojawią się w nim, automatycznie zidentyfikowane, słowa klucze jednoznacznie świadczące o przestępczym charakterze przekazu) w msh publicznych – by efektywniej wyłapywać osoby popełniające przestępstwa, dla dokumentowania ew. niepożądanych zdarzeń.
www.o2.pl / www.sfora.pl | Wtorek [06.10.2009, 10:55] 1 źródło
LUBISZ PODGLĄDAĆ? MOŻESZ ZAROBIĆ... 4,5 TYSIĄCA
Nie musisz wychodzić z domu, wystarczy internet.
Nowy sposób na walkę z przestępczością w Wielkiej Brytanii - zatrudnić armię szpiegów.
Członkowie "straży obywatelskiej" będą mogli wygrać 1000 funtów w zamian za monitorowanie kamer telewizji przemysłowej przez internet - podaje "Times".
Plan pod nazwą "Internet Eyes" będzie promowany jako rodzaj gry. Pierwsza "edycja" ma ruszyć w listopadzie w Stratford-Upon-Avon. Uczestnicy mogą rejestrować się za darmo.
Firma, która organizuje to przedsięwzięcie ma nadzieję, że w ten sposób uda się utrzymywać całodobowy nadzór nad wszystkimi kamerami w Wielkiej Brytanii (obecnie jest ich tam ok. 4,2 mln) - podaje "Times".
Przeciwni projektowi obrońcy praw obywatelskich twierdzą, że Anglia stanie się przez to "rajem dla podglądaczy". Jednak założyciel strony dostrzega tylko dobre strony swojego pomysłu. To może się okazać najlepszym sposobem na walkę z przestępczością. Chciałem połączyć poważne zajęcie powstrzymywania przestępców z nagrodami finansowymi - mówi Tomy Morgan.
Brytyjczycy to jedna z najczęściej podglądanych nacji na
świecie. Jest tam zainstalowanych 20 proc. światowych kamer przemysłowych. Na
każdą z nich przypada ok. 14 mieszkańców. Jedynie jedna na tysiąc jest
nadzorowana "na żywo". | JP
www.wp.pl | 20.12.2009 r.
POLICJANCI PATROLUJĄ ULICE Z KAMERAMI NA GŁOWACH
Policja w San Jose, w Kalifornii (na zachodnim wybrzeżu USA), testuje mocowane do głowy specjalne kamery, monitorujące pracę funkcjonariuszy - podała w nocy agencja AP.
Przymocowana do opaski nad uchem kamera ma wielkość zestawu słuchawkowego do telefonu komórkowego.
Monitoring jest konieczny ze względu na skargi ze strony organizacji obywatelskich na zbyt częste stosowanie siły w trakcie aresztowań. Obecnie urządzenia testuje 18 policjantów. Mają włączać kamery zawsze, gdy z kimś prowadzą rozmowę. Przegrywają nagranie, gdy kończą zmianę.
San Jose to pierwsze miasto w USA testujące urządzenia, produkowane przez firmę Taser International. Obecnie to Taser płaci za eksperyment, ale - jak dodaje AP - zysk może być wysoki, jeśli władze miasta zdecydują się wyposażyć w kamery wszystkich 1 400 policjantów.
Jeden zestaw kosztuje około 1 700 dolarów. Miesięczna opłata za jego używanie wynosi 99 USD. | (ap)
www.o2.pl / www.sfora.pl | Niedziela [27.12.2009, 22:40] 2 źródła
PROCESY NIE BĘDĄ SIĘ CIĄGNĄĆ W NIESKOŃCZONOŚĆ
Rewolucja w polskich sądach.
Już wkrótce sędziowie będą mogli przesłuchiwać świadków nie mogących się stawić na rozprawie na odległość - informuje "Fakt". Ministerstwo liczy, że dzięki temu procesy będą się toczyć szybciej. Osoby te będą przesłuchiwane przez specjalnie zabezpieczone komunikatory internetowe - powiedział Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości.
Ministerstwo przygotowało już projekt rozporządzenia, które pozwoli na składanie w taki sposób zeznań świadkom w sprawach cywilnych. Obecnie prawo dopuszcza takie rozwiązanie wyłącznie w procesach karnych.
Odpowiednio wyposażone sale przygotowano już we wszystkich
sądach okręgowych. | TM
„PC FORMAT” nr 2/2009 r.
POPARLI E-SĄDY
Sejm jednogłośnie przyjął nowelizację kodeksu postępowania cywilnego, dzięki której będzie można wprowadzić elektroniczne sądy. W e-sądach kontakt z powodem będzie się odbywał tylko w formie elektronicznej, a rozpatrywane w ten sposób będą tylko proste sprawy (np. regulowanie rachunków), w których do rozstrzygania nie jest potrzebne postępowanie dowodowe. Z szacunków Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w ten sposób będzie można rozpatrzyć nawet 400 tys. spraw rocznie.
www.di.com.pl
www.o2.pl | www.sfora.pl
Poniedziałek [12.04.2010, 11:44]
JEDNEGO DNIA WYŁĄCZĄ 26
MLN KOMÓREK NA KARTĘ
Bo prepaidy pomagają
przestępcom.
Taką decyzję wymusiła na
władzach Meksyku konieczność walki z gangami narkotykowymi.
Każdy telefon, który nie został przypisany
do Clave Unica de Registro de Poblacion (meksykańska baza danych o wszystkich
obywatelach), zostanie zablokowany.
W sumie zarejestrowało się 69
proc. posiadaczy telefonów na kartę.
Część z nich, w ramach protestu,
zarejestrowała swój telefon na nazwisko prezydenta kraju, Felipe Calderona
Hinojosy.
Czas na zarejestrowanie telefonu
właśnie się skończył.
Komórek w systemie pre-paid, tzw. na kartę, których właściciele tego nie zrobili (wystarczyło wysłać esemsa), pozostało 26 milionów - donosi techblogger.org. | JS
TRZEBA ZRACJONALIZOWAĆ WYMIERZANIE KARY, TRAKTOWANIE
OSOBNIKÓW SZKODLIWYCH PRZEZ WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI!
- Jaki ma sens utrzymywanie więźniów tylko po to, by ich, gdy będą już w podeszłym wieku, fizycznie, psychicznie, umysłowo nie zdolni do pracy, wypuszczać, po to, by ich dalej leczyć, utrzymywać na zasiłkach, renach, emeryturach, ponosić skutki, w tym koszty ich przestępczości, demoralizowania, wypaczania, uczenia „fachu” następnych!
- Jaki ma sens utrzymywanie więźniów, skoro wiadomo, że umrą w więzieniu z powodu chorób, starości!
W takich sytuacjach należy i im, i społeczeństwu wszystkiego oszczędzić poprzez ich usuwanie (i to jest humanitarne, sprawiedliwe, etyczne)!
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek [01.10.2009, 22:16] 4 źródła
MAFIA KONTROLUJE 13 MLN WŁOCHÓW
Jak działają współcześni gangsterzy.
22 proc. ludności Włoch mieszka w regionach, które są całkowicie kontrolowane przez mafię - wynika z raportu instytutu Censis.
Według ekspertów mafia przejęła władzę w najbiedniejszych regionach kraju: na Sycylii, w Kalabria, Apulii i Kampanii.
Tam popełniana jest połowa przestępstw o charakterze mafijnym, a jedną czwartą samorządów lokalnych steruje świat przestępczy - powiedział Beppe Pisanu z parlamentarnej komisji do walki z mafią
Jego zdaniem mafia prosperuje
teraz bez rozgłosu, unika wielkich zbrodni, woli skoncentrować się na
interesach i polityce. | TM
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [14.09.2009, 13:14] 4 źródła
POPRAWCZAKI PRODUKUJĄ PRZESTĘPCÓW
NIK: są drogie i nieskuteczne.
Utrzymanie jednego nieletniego kosztuje podatników 8 tys. zł miesięcznie. Mimo to prawie 60 proc. wychowanków wraca na drogę przestępstwa, a przebywający w zakładach są coraz bardziej brutalni - alarmuje Najwyższa Izba Kontroli.
Ucieczki, próby samobójcze i pobicia zdarzają się prawie we wszystkich ośrodkach. Zdaniem urzędników to wina braku spójnego systemu resocjalizacji, przepełnienia w placówkach oraz niewłaściwej pracy wychowawców.
W skrajnych przypadkach dochodzi do tego, że opiekunowie kupują nieletnim papierosy. Ten proces wychowawczy na pewno jest zakłócony, skoro wychowawcy nie stosują standardów, których od nich wszyscy oczekujemy - uważa Jacek Jezierski, prezes NIK.
Izba przeprowadziła także ankietę wśród ponad 500 wychowanków, którzy opuścili skontrolowane placówki. Tylko połowa twierdzi, że uzyskała pomoc w rozpoczęciu samodzielnego życia, a zaledwie jedna trzecia rozumie niewłaściwość swojego postępowania.
Izba uważa za konieczne zmiany w systemie resocjalizacji, włącznie z prawnymi. Postuluje m.in. większą pomoc w usamodzielnianiu się wychowanków i monitorowanie ich losów po opuszczeniu zakładu - donosi TVN24. | AJ
WYBRANE KOMENTARZE DO ARTYKUŁU:
Gość 14.09.2009 / 14:03
8 tys? To widać kto w tym państwie jest ważniejszy niż zwykły normalny Polak :/
Gość 14.09.2009 / 14:07
Ja na te bydlaki płacę podatki??? Dzięki...
Gość 14.09.2009 / 14:08
Chory kraj
Gość 14.09.2009 / 14:40
8 tys. zł na jedną osobę, a normalny człowiek pracujący uczciwie zarabia 1200 zł i utrzymuje całą rodzinę! Śmieszne na co te 8 tys.!!! Zlikwidować te zakłady i tyle!!!
Gość 14.09.2009 / 14:41
Zamiast do gazu z tą patologią, to się jeszcze na nich płaci 8 tys. na miesiąc! No nie wytrzymam!
Gość 14.09.2009 / 14:44
Dlatego jestem za karą śmierci.
Gość 14.09.2009 / 15:05
Rozstrzeliwać na miejscu bandytów.
Gość 14.09.2009 / 15:06
Niech pracują na swoje utrzymanie.
Gość 14.09.2009 / 15:28
Przymusowe prace fizyczne, 12 godzin dziennie by ich naprostowały!
Obserwer 14.09.2009 / 15:54
Też mi nowina. Teraz zaczynają ten fakt zauważać wychowawcy, kuratorzy, przedstawiciele ministerstwa S.W. i Ad., sędziowie. Niechaj kołyszą się nadal w słodkim śnie i kasują należną im kasę. Będą się mieli czym zajmować w najbliższych latach. I oto chodzi, i oto chodzi...
Gość 14.09.2009 / 16:06
8 tys., ciekawe na co to idzie?! Zgadzam się z poprzednikami o tych robotach, i to samo powinno być z więźniami w zwykłych więzieniach, przynajmniej by kraj miał pożytek jak by wszystkich karanych, którzy muszą odsiedzieć wyrok, do roboty zagonili.. Przynajmniej byśmy na euro 2012 zdążyli ;)
Gość 14.09.2009 / 16:42
Pod ścianę i seria - tańsza i skuteczniejsza dla społeczeństwa metoda. Plus zaoszczędzone miliony.
DecoY 14.09.2009 / 17:12
Bandyci mają więcej praw niż prawi obywatele tego kraju! Nowa jakość UE i socjalizmu...
Gość 14.09.2009 / 20:49
Albo inaczej uruchomić krematoria i… „ ZAPRASZAMY PANÓW DO GAZU”.
Gość 14.09.2009 / 20:23
To niech wytrują te je***e bydlęcia, nie mam zamiaru utrzymywać tych śmieci Dzieciaki w szkołach chodzą głodne, a na te gnidy po 8 tys. wydają...!
Gość 14.09.2009 / 20:48
Kara śmierci, hmm JAK NAJBARDZIEJ, ale oprócz tego tortury fizyczne i psychiczne wprowadzić JAK NAJPRĘDZEJ!
[Niezłe: najpierw ponieśliśmy koszty, skutki; straty z powodu przestępstwa, następnie dochodzenia śledczego, później rozprawy sądowej, następnie pobytu w tzw. poprawczaku, a po jego opuszczeniu wszystko od początku..., z tym, że końcówka kolejnego koła odbywa się już w więzieniu. A po którymś kolejnym "okrążeniu" nasz utrzymanek przekazuje swoje patologiczne geny kolejnemu „karuzelowiczowi”, i w wolnych chwilach, jako tatuś, szkoli: jak się goli frajerów, rąbie kasę, robi w ch... "psów", sądy, itp... – red.]
www.o2.pl | Sobota [18.07.2009,
10:01] 2 źródła
WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI DLA
NIELETNICH WYCHOWUJE PRZESTĘPCÓW
Ci, którzy mieli z nim
kontakt częściej trafiają do więzienia.
Naukowcy przez wiele lat
obserwowali jak wpływa na przyszłość nieletnich kontakt z wymiarem
sprawiedliwości. Okazało się, że ci, wobec których orzeczono pobyt w
specjalnych ośrodkach wychowawczych dla nieletnich, siedem razy częściej
trafiali do więzienia w dorosłym życiu niż ci, wobec których takiej kary nie
orzeczono - czytamy na portalu livescience.com.
Portal przedstawia opublikowane
w "Journal of Child Psychology and Psychiatry" wyniki badań naukowców
z Uniwersytetu w Montrealu.
Naukowcy stwierdzili, że w
ośrodkach dla młodocianych przestępców tworzy się swoista "kultura
dewiacji". Nieletni uczą się od siebie "przestępczych tricków",
które wykorzystują po opuszczeniu ośrodka.
Naukowcy przez kilkanaście lat
śledzili losy blisko 800 chłopców z 53 szkół w najbiedniejszych rejonach
Quebecu, którzy mieli już problemy z prawem. Co roku - od 10 do 17 roku życia -
przeprowadzali z nimi rozmowy.
I co się okazało? 17,6 proc. z
nich, po ukończeniu 20 lat miała już na koncie poważny konflikt z prawem. 17,9
proc. z nich została skazana za zabójstwo, ponad 30 proc. za podpalenie, 25,5
proc. za prostytucję, 16,4 - za posiadanie narkotyków.
Większość z nich zanim trafiła
do więzienia przebywała w ośrodkach wychowawczych dla nieletnich.
Są dwa wyjścia z tej sytuacji -
twierdzi Richard E. Tremblay, profesor psychologii, pediatrii i psychiatrii na
montrealskim uniwersytecie, współautor badań. - Rozpocząć programy
profilaktyczne wśród dzieci zagrożonych demoralizacją o wiele wcześniej, gdy są
jeszcze bardziej podatne na nasz wpływ, lub starać się uniknąć umieszczania
nieletnich w ośrodkach wychowawczych.
Nie bez znaczenia jest
informacja, że Quebec uważany jest za region wzorcowo zajmujący się nieletnimi
przestępcami. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | 1 źródło Sobota [16.01.2010, 12:24]
DZIECKO TRAFIŁO ZA KRATKI? NA PEWNO TAM WRÓCI
Przybywa seryjnych młodocianych przestępców.
Z danych Home Office, brytyjskiego resortu spraw wewnętrznych wynika, że ponad 1300 dzieci, które popełniło przestępstwo w latach 2007-2008 było już karanych 3 lub więcej razy - informuje "The Daily Mail". Zdaniem ekspertów świadczy to o tym, że rząd nie potrafi poradzić sobie z problemem przestępczości wśród nieletnich.
156 nieletnich ponownie zatrzymanych w tych latach za przestępstwo było już karanych 6 razy! Aż 7000 tysięcy przestępstw popełnili właśnie nieletni recydywiści.
9 na dziesięciu 10 nieletnich, którzy trzykrotnie odbywali karę w ośrodkach poprawczych, wróciło do nich ponownie w ciągu roku!
Musimy bardziej stanowczo przeciwdziałać przestępczości nieletnich, tak zmienić działanie systemu sprawiedliwości, by przerwać łańcuch recydywy wśród nieletnich - stwierdził Dominic Grieve, odpowiedzialny w gabinecie cieni partii konserwatywnej za resort sprawiedliwości. | WB
[Proszę także nie pomijać faktu,
iż te dzieci zaczęły mieć do czynienia z wymiarem sprawiedliwości nie bez
powodu już za pierwszym razem...
Oczywiście koszty przestępstw, sankcji prawnych, prób reedukacji – poniosą pożyteczne osoby... – red.]
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 28.12.2011, 12:06
TAK KRYMINALIŚCI ŻYJĄ Z ZASIŁKÓW
To szokujące dane.
Co trzeci bezrobotny na Wyspach, który pobiera zasiłek dla bezrobotnych, ma na swoim koncie kryminalną przeszłość - informuje dailymail.co.uk.
Na zasiłki dla byłych skazańców Brytyjczycy wydają rocznie 2 mld funtów - wynika z najnowszych danych przedstawionych przez brytyjski rząd. 1,2 mld z tej kwoty wypłacana jest w formie zasiłków dla bezrobotnych. Reszta to zasiłki dla samotnych rodziców lub wypłacane z powodu niezdolności do pracy.
Z 4,9 mln osób, które otrzymują jakieś świadczenia socjalne dla bezrobotnych, aż 26 proc. to przestępcy.
Biorąc pod uwagę fakt, że tak wielu bezrobotnych to przestępcy zastanawiam się, czy rzeczywiście starają się oni znaleźć pracę i zrezygnować z kryminalnej działalności - komentuje te dane Philip Davies, parlamentarzysta z Partii Konserwatywnej. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa
[24.02.2010, 21:01]
TYLE PIENIĘDZY KAŻDEGO ROKU
PIERZE MAFIA
Aż trudno w to uwierzyć.
Włochy słyną na całym świecie
nie tylko z doskonałego jedzenia, ale przede wszystkim z dobrze zorganizowanej
mafii, która swoimi mackami sięga dosłownie wszędzie.
Z najnowszych danych wynika, że
włoskie mafie piorą rocznie około 118 miliardów euro, co stanowi 5,6 procent
PKB całego kraju. Jak to możliwe?
W Italii działają trzy główne
mafie: kalabryjska, sycylijska cosa nostra i neapolitańska kamorra. Pieniądze
pochodzące z przestępstw piorą za pośrednictwem banków, administracji
publicznej i funduszy inwestycyjnych - czytamy na biznes.onet.pl.
W ustaleniu sprawców przeszkadza
wszechobecna korupcja. Włoski odpowiednik polskiego NIK-u twierdzi, że straty
budżetu państwa z powodu łapówek szacuje się na 69 mld euro rocznie. Liczba
zgłoszeń przypadków korupcji wzrosła w 2009 r. w porównaniu z 2008 rokiem o 229
procent. | BW
www.o2.pl / www.sfora.pl | Niedziela 11.12.2011, 20:40
TYLE KOSZTUJE RESOCJALIZACJA. OGROMNE SUMY
Pieniądze wyrzucone w błoto.
Aż 75 tysięcy funtów wydaje rocznie brytyjski rząd na każdą ze 120 tysięcy rodzin uznanych za patologiczne.
Każdą z nich w ten, czy inny sposób zajmuje się do 20 różnych instytucji - donosi IAR.
Brytyjski resort spraw społecznych wyliczył, że w ostatnich 40 latach za resocjalizację takich rodzin brytyjscy podatnicy zapłacili prawie 190 mld funtów.
Tymczasem efektów praktycznie brak: aż 63 proc. chłopców, których ojcowie byli w więzieniach też jest skazywanych na karę pozbawienia wolności. Jako przykład podawane jest Birmingham, gdzie dwa zwalczające się gangi od lat tworzy 5 rodzin. | AJ
Raport Money.pl (2009)
Ponad 3,1 mld złotych wydamy
w tym roku na polskie więzienia. Dzienny koszt utrzymania jednego skazanego
wynosi 63 złote.
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek 16.01.2012, 11:51
ONI TERRORYZUJĄ USA. PONAD 30 TYS. GANGÓW UZBROJONYCH JAK
ARMIA
Są już w Europie.
Do gangów należy już ponad 1,4 mln Amerykanów. Szacuje się, że w USA działa około 33 tys. zorganizowanych grup przestępczych – wynika z raportu Federalnego Biura Śledczego.
Według FBI gangsterzy popełniają około 48 proc. wszystkich przestępstw z użyciem przemocy.
Są coraz bardziej niebezpieczni. Posługują się nowoczesną bronią wykorzystywaną przez wojsko – pisze businessinsider.com.
Zdaniem ekspertów coraz więcej gangów staje się także dobrze zorganizowanymi "międzynarodowymi korporacjami".
Za jedną z najgroźniejszych grup uznaje się "The 18th Street Gang". To największy gang uliczny z Kalifornii. Liczy około 15 tys. członków i działa już w 32 stanach.
Równie niebezpieczny jest gang "Florencia 13" (zarabia głównie na narkotykach i zabójstwach na zlecenie). Największe wpływy w amerykańskich więzieniach ma natomiast mafia z Meksyku. Dla tej grupy pracują m.in. setki strażników.
Niezwykle silne są również gangi motocyklowe "Bandidos", "Outlaws", "Sons of Silence" czy "The Psycho".
Często zakładali je żołnierze powracający z Wietnamu. Te grupy działają także Europie (m.in. Niemczech, Włoszech i Skandynawii) – informuje serwis.
Według FBI te gangi są wyjątkowo brutalne. Zarabiają na wymuszeniach i kradzieżach. Piorą także brudne pieniądze i masowo oszukują ubezpieczycieli. | TM
www.o2.pl / www.sfora.pl | Czwartek 27.10.2011, 21:45
TO ZABIJA WIĘCEJ LUDZI NIŻ WOJNY
Pospolici bandyci zabijają setki tysięcy ludzi.
Każdego roku na świecie z 526 tys. osób, które przez akt przemocy utraciły życie, jedynie 55 tys. zginęło w konfliktach zbrojnych - stwierdza szwajcarski raport 2011 Global Burden of Armed Violence.
Niewiele mniej, bo 54 tys. zginęło w przypadkowych aktach przemocy, a 21 tys. z rąk policji. Aż 396 tys. zabitych każdego roku to ofiary bandytów.
Większość państw najbardziej zagrożonych przestępczością nie jest w trakcie wojny - mówią autorzy badań z genewskiego Graduate Institute.
Choć średnia roczna liczba ofiar śmiertelnych przemocy wynosi 7,9 na 100 tys. osób, to w 14 państwach aż 30. Tylko w 6 z tych państw (Irak, Kolumbia, Sri Lanka, Republika Środkowoafrykańska, Sudan i Kongo) znajduje się w strefie wojen.
Są bardziej skrajne wyjątki, jak np. ogarnięty wojną gangów meksykański stan Chihuahua, gdzie na każde 100 tys. osób bandyci zabijają 129 osób - donosi newser.com.
Większość ofiar śmiertelnych przemocy to mężczyźni. Wśród 526 tys. zabitych jest 66 tys. kobiet. | JS