ODTRUTKA NA KATOLICKĄ TRUCIZNĘ
DO CZŁONKA KATOLICKIEJ ORGANIZACJI RELIGIJNEJ
(pełniącego w niej funkcję księdza) JÓZEFA GRECKIEGO
„FiM” (nr 31, 11.08.2005 r.) poinformowały o kolejnym przypadku próby
zdelegalizowania prób obrony (osób z zrzeszonych w Partii Racji) przed klerem.
Pod pretekstem, że ona „walczy z klerem”.
Po pierwsze – by powstał antyklerykalizm musi najpierw nastąpić klerykalizm (którego definicję przedstawił panu redaktor Szenborn), czyli gdyby nie było klerykalizmu powstanie antyklerykalizmu byłoby niemożliwe. – Stąd nasuwa się logiczny wniosek: by usunąć antyklerykalizm, trzeba usunąć przyczynę jego powstania (patrz wyżej).
Po drugie – Antyklerykalna Partia Postępu Racja nie walczy z klerem tylko próbuje (na razie...) przed nim bronić społeczeństwo (tak jak za czasów poprzedniej okupacji (podziemna – bo nielegalna) Armia Krajowa przed faszystami. I pewnie P. uważa, iż tak powinna działać również Racja?...).
Po trzecie – Partia Racja jest antyklerykalna tak jak np. AK była antyfaszystowska (np. kor nie była, a wręcz przeciwnie – wielu jej członków współpracowało z faszystami); antyogłupiająca (kor, Liga Polskich Rodzin są wręcz przeciwnie – arcyogłupiające), antykorupcyjna, antyaferalna (– chyba nie muszę wymieniać, które partie są... i na które mądrzy ludzie z nów zagłosują...) itd. Podobnie jak tygodnik „FiM” jest nieklerykalny, niesprzedajny – niekoniunkturalny (niepopulistyczny), nieogłupiający itp. (tutaj chyba również nie muszę wymieniać szmatławców prasowych które są...).
Jeśli chce P. uczynić coś pożytecznego i np. zajmować się delegalizacją szkodliwych społecznie organizacji to chętnie P. pomogę. Na początek zajmijmy się tą najgorszą: (antychrześcijańską) sektą katolicką – pustoszącą materialnie i intelektualnie nasz kraj od wieków.
Z
uznaniem i poważaniem - DLA REDAKCJI – oczywiście - stały czytelnik Piotr
Kołodyński
PS
Jeżeli jakiś imbecyl, koniunkturalny śmieć będzie Szanownej Redakcji, Partii Racji próbował zaszkodzić to proszę dać znać.
Pozdrowienia dla radcy prawnego z Gdańska P. Jerzego Przyka (w razie potrzeby proszę skorzystać z materiałów zawartych na mojej stronie internetowej)(proszę o kontakt) oraz innych odważnych, aktywnych ludzi którzy bronią społeczeństwa, działają, a nie trwają.
„FAKTY
I MITY” nr 13, 03.04.2008 r. LISTY
POWIESZĄ
NAS!
Ciekawe kto wam
płaci... Mossad, a może syjoniści z USA?! Za nieco płytkie i bezmyślne
obrażanie Polaków! I gdzie jest ta wasza żydowska inteligencja inaczej? Aż mnie
ręka świerzbi, aby wyrwać wam paznokcie i powiesić was za jaja na haku... Ale
na wszystko jest czas... jesteśmy cierpliwi...
axes2@vp.pl
„Ciekawe kto wam
płaci... Mossad, a może syjoniści z USA?!”
Co do płatności... W
tym wypadku płacą DOBROWOLNIE, ZA UŚWIADAMIAJĄCĄ WIEDZĘ Czytelnicy. W przypadku
kleru PŁACĄ WSZYSCY, w tym ateiści i antyklerykałowie – a to już jest
wymuszanie pieniędzy (reszta w linkach)!
„Za nieco płytkie i
bezmyślne obrażanie Polaków!”
Co do obrażania. Jeśli
prawda obraża, to proszę za to winić tych, którzy swoim postępowaniem się do
tego przyczyniają, a nie tylko to opisujących (reszta w linkach).
„obrażanie”?! Od kiedy uświadamianie rzetelną wiedzą, prawdą
(inaczej pismo dawno by zniknęło z rynku prasowego) ogłupianych,
wykorzystywanych i pogrążanych ludzi jest ich obrażaniem...
„Polaków”?! Jeżeli już to kolaborantów, watykanistów
(zdrajców)!
„I gdzie jest ta
wasza żydowska inteligencja inaczej?”
Co do inteligencji...
to zgadzam się, że te ze „Faktów i Mitów” są całkowicie łogupione.
ŻEBY REDAKCJA „FAKTÓW I MITÓW” NABRAŁA
KATOLICKIEGO ROZUMU...
A TE ZE „FAKTÓW I MITÓW”
to so tak łogupione przeze jakonś sekte, że piszo, że ksiundzy so ze
jakienś wsi! A przeca każdy normalny katolik wi, że łone som ze chmurek czy
skondeś tam – no łode Bozi w każdym razie!
Tu mam jeszcze parę uwag żeby zmondrzeli:
1. W katolickiej Polsce jezd 100% katolików (tylko 10% ło tym nie wie)!!!
No!
2. Pedofilii by w Polsce nie było gdybyśta ło tym nie pisali, zamiast jakie
ksiundzy som świnte! Wy diabły jedne!!!
3. A jakie wy niekulturalne – ciągle tylko: kuria to, kuria tamto. Kuria!
Jak tak można!?
4. Zaczeli by Wy chodzić do przenajświntszego kuścioła, słuchać ksiundzów,
przenajświntszego Maryjowego Radia, czytać świnty „Nasz Dziennik” i inne
mondre, piszonce katolicko prawde przenajświntsze pisma – to zara by Wy
zmondrzeli i zaczeli płacić przenajświntszym ksiundzom i ich słuchać.
Przejrzeli by Wy na oczy i zaczeli wreszcie nienawidzić tych przebrzydłych
Żydów, masonów i komunistów!
5. Na szczynście ksiundzy nauczajom już maluczkie dzieci (bo na szczynście
mondre, katolickie rodzice jim pozwalajom na to), żeby atejisty jim nie
poprzewracali w głowach, i już niedługo bendzie tylko powszehny celibat,
modlenie siem, poszczenie i czekanie na koniec świata! A wtedy wreszcie Was
przepytajom... (ludziska wreszcie poznajom prawde!) i spalom!!! Ha!
A poza tym za pedofilię winny jezd internet, za śmierć pieszych winny jezd
alkohol, producenci zbyt szybkich samochodów i same piesi, którzy zamiazd sie
modlić w kościele to sie szwendają, a za wyłudzenia, kłamstwa itp. szatan – a
nie świnte ksiundzy, które so niewinne jak baranki!
Myślałech i myślałech (ale myśliwym jescem nie został), no bo skoro mam
tako role (rolnikiem tyz nie), że każdy normalny katolik wi, że jak włoży
kartke do Biblii i bendzie sie 50 lat modlił by Pan Bucek coś tam napisał, i
nie napise – to znaczy że istnieje!; czy by spadł dyscz, a bendzie susza – to
całkowicie potwierdza jego istnienie!!; albo o wyzdrowienie i ktonś umże TO TYZ
CAŁKOWICIE ZNACZY, ŻE ISTNIEJE!!! Tylko te gupce ateisty nie chcom nabrać
rozumu i tego nie rozumiejom!
No i na koniec wymyślujem tako pinkno piosenecke:
Jesce Ksiundzy nie zgineli,
Kiedy my żyjemy,
Co my pozarabiali,
Ksiundzom my oddali.
Marsz, marsz, Prezydencie,
Z ziemi polskiej do Watykanu,
Za twoim przewodem
Staniem się watykańskim narodem
Przejdziem z myślenia na wierzenie,
Będziem Katolikami,
Dał nam przykład Prezydent,
Jak zaprzedać się mamy.
Marsz, marsz, katolicy do kuścioła,
Matka Boska Was tam o pieniundzy woła.
Jak prezydenci do Watykanu
Po radzieckim zaborze,
Dla ksiundzów ratowania
Nawrócim się jak możem.
Marsz, marsz, katolicy...
Już tam ojciec do swej Krzyźi
Mówi zapłakany -
„Słuchaj jeno, pono nasi
Nabijają kabzę w kościelne skarbony.”
Marsz, marsz, katolicy...
Zatkało Was, co?! A Wy niby takie mondre!
Wiecie kto...
PS
Nawrućta sie na prawdziwom wiarę, póki jeszcze czas, albo bendzieta smażyć
sie w piekle!!!
Mudlta sie to Łojca Świntego, który jezd w Watykanie (a najlepiej całej
Przenajświntszej Trójcy: Łojca Świntego który jezd w niebie Jana Pawła II,
Łojca Świntego B16 i Łojca łode Radyja).
Tak więc najlepiej Ich
spalić, zamiast wyrywać paznokcie i wieszać...
KATOLICKI
PORZONDEK MUSI BYĆ!
W ogóle trza zrobić
porząndek na Ziemni i z Ziemniom!: bezbożną Statuę Wolności w USA trza
przerobić na Wojtyłostatuą Wolności Katolickiej – co by wszystko było wolno tylko
po katolicku, krzyż przy krzyżu – tak, gdy jeden tracimy z oczu to żeby
następny się ukazywał; pozamnieniać te bezbożne nazwy np.: Europa na Katopa,
Polska na Katolska, Warszawa na Krzyżawa itd.; no i wreszcie tą niezgodną z
katolicką wiarą Ziemnię trza przerobić na płask albo na krzyż i unieruchomnić,
a słońce i gwiazdy majom sie kręcić na wokoło; no i trza zrobić porzondek w
niebie, gdzie sie ponoszom jakiś Bóg i inne Chrystusy (każdy ma swoje mniejsce,
a Chrystus ma w jakienś szopie (o ile siem nie mylem), a Bóg – wie gdzie) co
Łojcu Świntemu JPII sie plonczom pod nogami (pozamiatać czy coś raz w tygodniu
mogom – ale po cichu). No! A jak by komu co nie pasowało to krzyżem go po
krzyżu! Katolicki porząndek musi być!
PS
Tylko ludziska muszom nabrać katolickiego rozumu (trza tylko posłuchać
ksiundzuw i Maryjowego Radia) i zagłosować na świntych LPR!
A TAK NA POWAŻNIE! Co to, w najmądrzejsze, najsprawiedliwsze, wszechwiedzące, wszechwładne itp. bóstwo, jego moc sprawczą, modły nie wierzymy?! To w imię kogo, czego chcecie sami karać (i za co; kogo)...; wy lepiej wiecie od bóstwa kto i na jaką karę zasłużył...
(I te nieomylne, miłosierne itd. bóstwo stworzyło m.in.
takiego... katolika?!; rozumiem że mającego się jeszcze za wzorzec...; jakże
bóstwo byłoby dumne z swojego dzieła...; jak my żałujemy i zazdrościmy, że tacy
nie jesteśmy, prawda Szanowni Czytelnicy...)
„Ale na wszystko
jest czas...”
Tak, to prawda, JUŻ
NAJWYŻSZY CZAS BYŚCIE UDALI SIĘ DO PSYCHIATRY (O ILE TEŻ NIE JEST NAWIEDZONYM –
KATOLIKIEM)!
Zrobiono Wam krzywdę,
więc chcecie to odreagować na innych, niestety nie na krzywdzicielach, co
byłoby konstruktywne.
„jesteśmy
cierpliwi...”
To dobrze, że jesteście
cierpliwi, bo przesyłam Wam linki do sporej ilości UŚWIADAMIAJĄCYCH,
LECZNICZYCH, OTRZEŹWIAJĄCYCH materiałów o waszych ogłupiaczach-krzywdzicielach
i ich arsenale, w tym kłamstwach, przemilczeniach, wymysłach, zbrodniach itp.
Cierpliwość jest więc wskazana...
4. M.IN. O KATOLICKIEJ
ORGANIZACJI RELIGIJNEJ
http://www.wolnyswiat.pl/17p4.html
9. STOPNIE ŚWIADOMOŚCI I TEGO OBJAWY ORAZ SKUTKI:
http://www.wolnyswiat.pl/9h5.html
10. MYŚLI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl):
http://www.wolnyswiat.pl/10h5.html
Redaktor internetowego
pisma www.wolnyswiat.pl Piotr
Kołodyński
PS
OTO PISMO, KTÓRE
WYSŁAŁEM DO REDAKCJI TYGODNIKA „FAKTY I MITY”
SZ. REDAKCJO 30.07.2000 r.
Jesteście jak lampa
zapalona w lochach pełnych ludzi, którzy światła nie widzieli i którym
wmawiano, że jest tylko ciemność. Pali więc ich ono w oczy, czują bul, strach i
nienawiść do tych, którzy rozświetlili ich otoczenie. Dlatego wolą być dalej w
ciemności.
Ale inteligentniejsza
część zastanowi się, po co ma oczy i co im jest potrzebne. Po pewnym czasie
przyzwyczają się do niego, a strach zastąpi ciekawość. Po latach letargu
zrozumieją, że byli oszukiwanymi, wykorzystywanymi kalekami i zaczną samodzielnie odkrywać świat, takim jaki
jest, w pełnym świetle. (...)
PS2
Wiem, że będą piekły
oczy, będą kłopoty z ich ogniskową (dosłownie z ich prawidłową pracą, by można
było chociaż odczytać tekst), będzie dochodziło do wyparcia z świadomości
treści, wniosków, niedopuszczanie do zrozumienia itp. To zasługa waszych
nauczycieli... Ale NAPRAWDĘ WARTO ZACZĄĆ MYŚLEĆ, ROZUMIEĆ – PRZESTAĆ BYĆ
OGŁUPIANYM, MANIPULOWANYM I WYKORZYSTYWANYM BEZMYŚLNYM, LUDZKIM BYDŁEM!
PS3
Współczuję Wam, ofiarom
katolickiej organizacji religijnej/sekty (antychrystów), religijnym analfabetom
i w wyniku tego fanatykom. Szczerze życzę opamiętania się, otrzeźwienia,
osiągnięcia stanu zdrowia, rozsądku - po religijnym zamroczeniu; uleganiu
instynktowi stadnemu - osiągnięcia zdolności do oceny rzeczywistych intencji,
skutków działań innych ludzi.
Powodzenia
18.04.2008 r.
DO
KOMENDANTA STRAŻY MIEJSKIEJ W ZGIERZU PANA DARIUSZA BEREŻEWSKIEGO/URZĘDU MIASTA
ZGIERZA/SĄDU GRODZKIEGO W ZGIERZU:
„FAKTY I MITY” nr 18-24.04.2008 r. KOMENTARZ NACZELNEGO
RAK MÓZGU
(...) W ubiegłym tygodniu byłem na rozprawie w sądzie grodzkim w Zgierzu. Wcześniej dwaj dzielnicowi szukali mnie w dwóch miejscach zamieszkania, aby doręczyć mi wezwanie. Chodziło o ulotkę z napisem „Dość rządów kleru”, którą jeden ze strażników miejskich dostrzegł w miejscu niedozwolonym. No i rozpętała się burza. Cała straż miejska w Zgierzu została postawiona na nogi. Wszczęto wnikliwe dochodzenie, wywiad rozpoznawczy i przesłuchania domniemanych świadków będących w miejscu popełnienia przestępstwa. Sprawa była najwyższej wagi państwowej, gdyż urażony w swych uczuciach religijnych (patrz: obrzydliwa treść ulotki) poczuł się sam komendant straży miejskiej Dariusz Bereżewski. Tak więc popełniono przestępstwo i zbrodnię na dodatek. Śledztwo od początku prowadzono dwutorowo. Ponieważ na ulotce było małe logo „FiM”, komendant wystosował do mnie oficjalne pismo z żądaniem natychmiastowego podania personaliów sprawcy wykroczenia. Na to ja bardzo grzecznie odpisałem, że nie mam zielonego pojęcia, kto w dniu 30 sierpnia ok. godz. 8.30 rano, w Zgierzu, na słupku przystanku autobusowego przy ulicy Popiełuszki 1 nakleił rzeczoną ulotkę z logo „FiM”. Powód? – całkiem przypadkiem nie było mnie przy tym. Co więcej, „FiM” nigdy nie zlecały druku takich ulotek ani nie były one do ściągnięcia na naszej stronie internetowej. (...)
Jonasz
PANIE KATOLIKU!
Robi pan pokazówkę na pół Polski, jaki to pan jest zaprzedany (kolejny, liczący, dzięki proklerykalizmie, na wdzięczność kleru, kosztem społeczeństwa, karierowicz?!) aspołecznej, antypolskiej, antyludzkiej, pasożytniczej, zakłamanej i wypaczonej etycznie i religijnie organizacji; i jaki jest niewierzący w wszechwiedzące, arcysprawiedliwe, wszechmocne itp. lokalne bóstwo..., które chce Pan wyręczyć w karaniu za sprawy religijne, bo pan wie lepiej od niego, kto i za co zasłużył na karę... A Pan został powołany, i jest utrzymywany z naszych (bo kler nie płaci podatków, a wręcz przeciwnie...) pieniędzy, by m.in. nas chronić (w tym po części przed działaniami sekt...). Ci odważni, rzetelni, wytrwali, prawi, i, w przeciwieństwie do pana, lojalni wobec naszego społeczeństwa, kraju, państwa, ludzie, nasi Narodowi Bohaterowie z Redakcji tygodnika „Fakty i Mity”, tylko, narażając się podobnym jak pan osobnikom..., uświadamiają społeczeństwo, chroniąc je w ten sposób, na ile mogą, przed ogłupiaczami, wyłudzaczami-oszustami, dewiantami itp. (na co panu brak wiedzy, świadomości i odwagi)! A osobom autentycznie religijnym uświadamiają jej, niezgodne z biblią, nauczaniem (podobno kiedyś żyjącego, choć brak na to niezbitych dowodów) Chrystusa, areligijne działanie, iż są to po prostu antychryści!
Obnaża pan swoją niewiedzę, religijny analfabetyzm, ciemnotę (nawet nie chciało się panu przeczytać Biblii, w której m.in. nie ma nawet jednego słowa o katolicyzmie!...), niewiarę (w tym w modły (pewnie się P. nawet nie fatygował))(i zapewne oczekuje pan jeszcze uznania, zachwytu – ze strony podobnych sobie...) fanatyzm i bezmyślność. Pańskie postępowanie dyskwalifikuje pana zarówno jako komendanta, jak i tzw. wierzącego... Więc z czym do ludzi?! Przyczynia się pan do marnotrawstwa czasu przez urzędników państwowych i publicznych pieniędzy!; ośmiesza i kompromituje się, i zabiera czas pożytecznym ludziom!
Poniżej zamieszczam linki do rzetelnych materiałów o wiadomej organizacji. Gdyby Pan posiadał choć połowę zawartej tam wiedzy to bylibyśmy sprzymierzeńcami; byłby pan wdzięcznym bo uświadomionym (a nie ogłupionym, proklerykalnym dewotem, wykorzystywaną ofiarą tej destrukcyjnej, antypolskiej, prowatykańskiej, zdradzieckiej i oszukańczej organizacji) człowiekiem, członkiem społeczeństwa, obywatelem, Polakiem; czytelnikiem tego wyjątkowego, prospołecznego, propolskiego, i niezbędnego naszemu ogłupianemu, oszukiwanemu, wykorzystywanemu i pogrążanemu społeczeństwu pisma. Jeśli zacznie Pan myśleć (a nie tylko słuchać, naśladować; słuchać głosu krótkowzrocznego egoizmu) to dołączy do Grona światłych ludzi działających na rzecz dobra naszego społeczeństwa, kraju, państwa (czego Panu i Nam życzę). Jeśli nie, to domagam się przynajmniej elementarnej lojalności wobec nas, a nie wobec interesów pasożytniczej kasty!
Piotr Kołodyński, redaktor internetowego pisma www.wolnyswiat.pl
(...)
03.05.2008 r.
DO (prawicowego:) ZARZĄDU STOWARZYSZENIA DZIENNIKARZY POLSKICH, CENTRUM
MONITORINGU WOLNOŚCI PRASY (LUDZI NAWIEDZONYCH/, ZAPRZEDANYCH?!)
W SPRAWIE PAŃSTWA PROJEKTU
NOWELIZACJI USTAWY O PRAWIE PRASOWYM („FAKTY I MITY” nr 18, 2-8, 05.2008 r.:
ZNIEWOLONY UMYSŁ)
LUDZIE, CZY WY JESZCZE
MYŚLICIE (może w ogóle zażądajcie usuwania części mózgu odpowiedzialnej za
myślenie, a pobudzania tej części, która jest odpowiedzialna za płacenie –
wtedy wszystko będzie po katolicku – BO DO TEGO sprowadza się ta religia – nie
myśleć BY PŁACIĆ...)?!
Ja mam wykształcenie
podstawowe (w dodatku 7 klasę podstawówki oraz 1 zawodówki powtarzałem). –
Wygląda więc na to, że absolutnie nie powinienem być m.in. redaktorem (np.
swojego, internetowego pisma www.wolnyswiat.pl
, wynalazcą)...; Redaktor naczelny „FiM” wyprzedzający etyką, rzetelnością,
prospołeczną odwagą o rząd wielkości innych redaktorów również nie spełnia
państwa wymogów... Gratuluję
rozumowania...
Redaktor internetowego
pisma www.wonyswiat.pl Piotr Kołodyński
PS
Pewnie liczycie na
awans w swoim środowisku, prestiż po pogłaskaniu was po główkach i pokropieniu
przez jakiegoś biskupa, i cmoknięciu go w pierścień...; że z braku wyboru
ludzie zaczną wreszcie kupować katolickie ogłupiacze – dotowane piśmidła
(najlepiej wprowadzić nakaz obowiązkowej prenumeraty)...
Czas wyzwolenia umysłów
Polaków, naszego kraju, Polski, i oceny, rozliczenia m.in. takich jak wy jest
nieunikniony i bliski (za duża cześć społeczeństwa za dużo wie i wreszcie
myśli, dzięki „Faktom i Mitom”, by to powstrzymać dla waszych i wam podobnych
osobników karier)!
Plik w załączniku
Redakcja "FiM" nie
jest dotowana państwowymi - czyli prawie wszystkich - pieniędzmi... Nie
twierdzi też, że np. jeśli kupi się od Nich plecak to zapewniają np. komfortowe
warunki pobytu na innej planecie (dzięki dobrym układom z kosmitami; nie
straszą też karą ze strony kosmitów za niekupienie)...
"FAKTY I MITY" nr 27,
13.07.2006 r. ŻYCIE PO RELIGII
UCZUCIA LIMITOWANE
Wygląda na to, że w Europie nadchodzi powoli
koniec terroru uczuć religijnych, których obraza była pretekstem do
cenzurowania wypowiedzi, publikacji, a nawet wystaw artystycznych.
Tak się jakoś złożyło, że w wielu krajach Europy –
mimo wycofania w XIX i XX wieku paragrafu piętnującego tzw. bluźnierstwa –
zachowano przepis chroniący w szczególny sposób uczucia religijne. Uczucia owe
są warte uwagi z dwóch powodów. Po pierwsze, nie wiadomo w ogóle, czym są. Bo
można żywić jakieś przekonania religijne i te łatwo zdefiniować, ale czym są
owe prawnie chronione „uczucia religijne” – nie sposób określić. Ponadto nie
wiadomo, dlaczego godne ochrony powinny być akurat uczucia związane z religią,
a nie na przykład te wynikające z niewiary lub doznań estetycznych. Dlaczego
prawo miałoby karać za stwierdzenie „Budda był głupi”, a za opinię „Ateizm jest
niemoralny” już nie?! Czy to nie jest rodzaj dyskryminacji? A może dla dobra
wolności i demokracji nie należy w ogóle chronić żadnych uczuć, a jedynie
samych ludzi?
Wiele środowisk od dawna postuluje, aby przepis o
ochronie uczuć religijnych odesłać na śmietnik historii, bo nie jest on niczym
innym, tylko formą cenzury, co w Polsce widać szczególnie wyraźnie. Wystarczy,
że ktoś powie, że dany obraz, film czy artykuł obraża jego uczucia religijne
(wszystko przecież może je urazić!), a już przerażeni urzędnicy zamykają
wystawy, redaktorzy wycofują teksty, a kina zdejmują plakaty reklamowe.
W sukurs wszystkim tym, których duszą obrażone cudze
uczucia religijne przyszła ostatnio Rada Europy, której Zgromadzenie
Parlamentarne uznało, że wolność słowa stoi ponad ochroną uczuć religijnych.
Rada Europy ogłosiła, że „wolność słowa dotyczy nie tylko idei, które są dobrze
przyjmowane, ale także tych, które mogą szokować, obrażać i oburzać zarówno
państwo, jak i część jego obywateli”. Jest to kapitalne stwierdzenie – dla
wszystkich, a zwłaszcza antyklerykałów, tłamszonych przez bigoterię płaczącą
nad swoimi skrzywdzonymi rzekomo uczuciami. W dyskusji zwrócono zresztą uwagę,
że drażliwość niektórych grup wyznaniowych dziwnie ostatnio wzrasta.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że także i nasz
tygodnik był wielokrotnie straszony procesami z paragrafu o obrazę uczuć
religijnych. Wprawdzie od decyzji Rady Europy do wprowadzenia jej w życie nad
Wisłą droga jest bardzo daleka, ale będzie się teraz na co powoływać w
dyskusjach nad wolnością wypowiedzi także w naszym kraju. Bo swoboda wypowiedzi
ma fundamentalne znaczenie dla możliwości postępu i rozwoju wszelkiej światłej
myśli. Gdzie byłby dzisiaj świat, gdyby kiedyś nie przebiły się uznawane
powszechnie za bluźniercze i raniące uczucia religijne idee Kopernika,
Galileusza, Woltera czy Martina Luthera Kinga?
Marek Krak
Pamiętajcie: Antyklerykalizm
to obrona - WALKA - przed-, z KLERYKALIZMEM, czyli zawłaszczaniem państwa,
podporządkowywaniem społeczeństwa, jego kosztem, dla własnych (i pomocnych w
tym celu klerykałów) korzyści!
LINIA OBRONY W SĄDZIE PRZED
ZAPRZEDANYMI, KONIUNKTURALNYMI ŚMIECIAMI POWOŁUJĄCYMI SIĘ NA TZW. UCZUCIA
RELIGIJNE
Otóż ci osobnicy, czujący aktualny wiatr..., są absolutnie niewierzący, a tylko takich udający, bo tak naprawdę są tylko usłużni wobec aktualnego systemu - tak więc o obrazie uczuć religijnych mowy być nie może - bo:
Po pierwsze.
Zawierzyliby, zdaliby się na osąd i ewentualną karę wszechwiedzącego, nieomylnego, arcysprawiedliwego itp. bóstwa.
Po drugie.
Jako katoliccy wynaturzeńcy, lepiej wiedzący od bóstwa czy, kto i na jaką karę zasłużył, zdaliby się na modły o ukaranie tych, którzy według nich na to zasłużyli.
A tymczasem oni sami z pełnym zaangażowaniem, mimo braku reakcji bóstwa - czyli w brew bóstwu (– to po trzecie) - zajęli się osądem i karą licząc na jak najbardziej ziemskie konfitury: szmal i przychylność aktualnej kasty, siły przewodniej – więc są to tylko fałszywi obrońcy i wyznawcy bóstwa, sprzedajne szmaty.
Podsumowanie.
Jeżeli ktoś obraził czyjeś uczucia religijne, to proszę zdać się w tej sprawie na bóstwo – tak czy inaczej (...)(inaczej się demaskujecie (...)).
PS
Wasze uczucia – Wasz problem.
Czy, generalnie, tzw. ateiści podają do sądu tzw. wierzących za obrazę np. ich inteligencji, zdrowego rozsądku, narażanie jej, jego, zdrowia psychicznego na szwank (a szczerze polecam, gdyż wyszłoby to tylko na zdrowie, i nie tylko, i jednym i drugim)?
PRAWO KATZA: LUDZIE
I NARODY BĘDĄ DZIAŁAĆ RACJONALNIE WTEDY I TYLKO WTEDY, GDY WYCZERPIĄ JUŻ
WSZYSTKIE INNE MOŻLIWOŚCI...
www.wolnyswiat.pl WBREW
ZŁU!!!
PISMO NIEZALEŻNE – WOLNE OD WPŁYWÓW
JAKICHKOLWIEK ORGANIZACJI RELIGIJNYCH, PARTII, UGRUPOWAŃ I STOWARZYSZEŃ ORAZ
WYPŁOCIN REKLAMOWYCH. WSKAZUJE PROBLEMY GOSPODARCZE, POLITYCZNE, PRAWNE,
SPOŁECZNE I PROPOZYCJE SPOSOBÓW ICH ROZWIĄZANIA
OSOBY ZAINTERESOWANE WSPARCIEM MOJEGO PISMA, MOICH DZIAŁAŃ PROSZĘ O WPŁATY NA KONTO:
Piotr Kołodyński skr. 904, 00-950 W-wa 1
BANK PEKAO SA II O. WARSZAWA
Nr rachunku: 74 1240 1024 1111 0010 0521 0478
Przy wpłatach do 800 PLN należy podać: imię i nazwisko, adres, nr PESEL oraz tytuł wpłaty (darowizna na pismo „Wolny Świat”). Wpłat powyżej 800 PLN można dokonać tylko z konta bankowego lub kartą płatniczą. ILE ZOSTAŁO WPŁACONE BĘDĘ PRZEDSTAWIAŁ CO 3 MIESIĄCE NA PODSTAWIE WYDRUKU BANKOWEGO (na życzenie, przy wpłacie od 100 zł, będę podawał jej wielkość oraz wskazane dane wpłacających).
Stan wpłat do dnia 10.08.2008
r.: 0 zł.