EKONOMIA/FINANSE

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » pt gru 25, 2015 11:54 am

http://nikander.neon24.pl/post/128249,r ... ywej-flagi | 20.12.2015
RPP - czyli o co idzie w operacji fałszywej flagi

No to już wiesz drogi czytelniku, że moment wyboru składu nowej Rady Polityki Pieniężnej musi być czymś przykryty. Po 20-tym stycznia nie będzie potrzebny już ani Trybunał Konstytucyjny, ani Kijowski, ani Petru.

Wybaczcie staremu, że od chwili wbicia sobie do głowy słynnej maksymy, którą jeszcze w osiemnastym wieku wygłosił założyciel dynastii Rothschildów Mayer Amschel Rothschild, na wszystko co się w Polsce ostatnio dzieję nie może patrzeć inaczej, jak na operację fałszywej flagi. Zawsze gdzieś za uszami siedzi: „Pozwólcie mi emitować i kontrolować pieniądze narodu, a nie będę dbał o to, kto stanowi prawa.”

Naszym ekonomicznym okupantom naprawdę nie zależy na tym jakie będą stosunki Trybunału Konstytucyjnego do całej reszty systemu politycznego państwa. Narodowi rzucono więc tego „fałszywego szeląga” z Kaczyńskim na awersie i Petru na rewersie. Niech się trochę pobawi w godzinach nocnych na sali sejmowej i trochę na świeżym powietrzu w pokojowych demonstracjach.

Tymczasem, w poniedziałek zaczynają biec zawite terminy wymiany członków Rady Polityki Pieniężnej. I co – i cicho. Już na giełdzie pojawiły się nazwiska:
- dr. Marka Chranowskiego
- prof. dr hab. Eugeniusza Gatnara
- Jerzego Kropiwnickiego
- dr hab. Henryka łona
- dr hab. Grażyny Ancyparowicz
- prof. Jerzego Żyżyńskiego

Kto jest kto jest tutaj…

Deal rządu PiS z banksterami idzie w najlepsze o czym pisałem tutaj… Teraz chodzi jedynie o to, aby nie pozostawić przypadkowi obsady stanowisk w Radzie Polityki Pieniężnej.

Fałszywa flaga wygląda dobrze. Bydełko hodowane do celów wyborczych zostało poinformowane, że to demokracja przeszkadza w uszczęśliwieniu tegoż: 500 zł na drugie dziecko, obniżeniem progu podatkowego i skróceniem wieku emerytalnego. Kaczyński – za Fryderykiem Nietzsche – wie, że pospólstwo śmierć ojca to jeszcze wybaczyć może. ale grabieży ojcowizny nigdy. Pieniądze się należą więc staną za Jarosławem. Podpowiadam więc pieśń na kolejną demonstrację, w której to władza będzie dawała odpór KOD-owi:

„ Jak jeden mąż,jak jeden mąż staniemy teraz

jak jeden mąż, jak jeden mąż zań każdy padnie,

nie damy, nie damy prezesa,

włos z głowy mu nie spadnie”.

Śpiewaliśmy coś podobnego wtedy, gdy w Polsce operacje fałszywej flagi organizowały frakcje „moczarowców”, „natolińczyków” i „puławian”. Przyda się, bo czasy jakby takie same.

Już wiemy, że zmiana formuły wydatkowej pozbawi nas wyjątkowo bezszelestnie jakichś 30 mld zł tutaj… . Teraz chodzi o to, aby znowu społeczeństwo ugotować podwyżkami cen jak przysłowiową żabę. Powolutku, aby czasem nie wyskoczyła z kipieli.

Tylko babski oddział pretorianek Kaczyńskiego może wierzyć w to, że banki i sklepy wielkopowierzchniowe nie odbiją sobie podatków w zwyżce cen. Oczywiście nie uczynią tego natychmiastowo. Mają w tym wprawę, będą działali powoli. Rada Polityki Pieniężnej będzie się musiała zmierzyć z całym wektorem oddziaływań inflacyjnych. Chodzi o to, aby tam byli ludzie Rothschilda.

Wyobraźcie sobie państwo, że oto cały skład RPP osiąga zgodność co do tego, że banki komercyjne mogą zarachować sobie nie więcej niż 3% odsetek, a całą resztę byłyby zobligowane do przekazania na rachunek pozabudżetowych dochodów skarbu państwa. Załóżcie, że to stanowisko znalazłoby się w podstawowym jego dokumencie przekazywanym sejmowi jakim są Założenia Polityki Pieniężnej. RPP może to zrobić i Trybunał Konstytucyjny nie miałby nic do tego! Byłoby to jednak coś najgorszego, co mogłoby wydarzyć się Międzynarodowemu Żydowi. Bądźcie pewni. On takich momentów nie przesypia. On chce mieć pewność.

Co by się stało?. Mówiłem o tym obszernie tutaj… Ale przypomnę.

1. System bankowy dysponowałby 3% od sumy pożyczek 1 249 507,3 mln zł = 37 485 mln zł. Jest to kwota, w zupełności pokrywająca koszty działania systemu bankowego w Polsce.

2. Na rachunek pozabudżetowych dochodów skarbu państwa mogłoby wpłynąć 6% od sumy pożyczek co daje 74 970 mln zł.


Jest to kwota pokrywająca z nawiązką wszelkie obietnice wyborcze wszystkich partii politycznych z kampanii wyborczej, a nie tylko PiS-u

No to już wiesz drogi czytelniku, że moment wyboru składu nowej Rady Polityki Pieniężnej musi być czymś przykryty. Po 20-tym stycznia nie będzie potrzebny już ani Trybunał Konstytucyjny, ani Kijowski, ani Petru.


Bawcie się więc dobrze. Orkiestra jeszcze gra.
Ostatnio zmieniony pt gru 25, 2015 1:07 pm przez admin, łącznie zmieniany 3 razy.
Piotr Kołodyński (Redaktor1966) - autor-red.:
Wolnyswiat.pl
- racjonalny system/rząd/zarządzenia
- PROEKO-energia, transport-BIZNES
- ludzie coraz bardziej wartościowi
- antyludzcy
- jawny status

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » pt gru 25, 2015 11:55 am

http://nikander.neon24.pl/post/127974,p ... anksterami | 11.12.2015
Pierwszy deal PiS-u z banksterami
Szanowny Panie Prezydencie. Zawetuj tę ustawę. Zmuś ten „orszak pogrzebowy” do myślenia. Udowodnisz, po której stronie stoisz.

Długo zastanawiałem się jaki deal ma przykryć karczemna awantura o Trybunał Konstytucyjny. Sprawa wyjaśniła się kilkanaście godzin temu i zapowiedział to krótki komunikat. Przytoczę go w całości.

„...Sejm zmienił regułę wydatkową. Znajdujący się w niej wskaźnik inflacji (CPI), wraz z korektą błędów jej prognoz, zostanie zastąpiony tzw. sztywnym celem inflacyjnym NBP w wysokości 2,5 proc. Za nowelą głosowało 232 posłów, przede wszystkim z PiS, przeciw było 206 posłów z klubów opozycyjnych, trzech się wstrzymało...” (tutaj…)

Co to oznacza? - mniej więcej tyle, że do gospodarki musi wypłynąć tyle pieniędzy, aby spowodować inflacje na poziomie 2,5%. Daje to rządowi swobodę w kreacji pieniądza dłużnego i zasilenia nimi budżetu kwotą szacowaną przez wiceministra finansów Leszka Skibyna 5,7 mld zł. Tak więc PiS ujawnił kolejne źródło finansowania obietnic wyborczych. Pomysł jest perspektywiczny, bo niektórzy eksperci kwotę, która zwiększyłaby inflację z poziomu -0.7% (od czerwca ubiegłego roku mamy bowiem deflację zobacz...) do tych oczekiwanych 2,5% potrzebnych będzie tych pieniędzy dużo więcej.

Powiedzmy sobie teraz na czym ten deal polega:

Otóż rząd wypuści nowe obligacje rządowe na kwotę tych 5,7 mld zł. Z tymi obligacjami banki komercyjne pójdą do swoich banków centralnych, aby te wykreowały (z powietrza) pieniądze pod zastaw polskich obligacji. Jak dobrze pokombinują i zastosują przekręt podwójnego lewarowania, to „wykreują” podwójnie. Nie pójdą do NBP, bo po pierwsze; naszemu bankowi banksterzy zakazali, a po drugie; stopy pożyczek lombardowych i redyskontowch – pomimo znacznych obniżek – są tam mało konkurencyjne. Pieniądze, a w zasadzie zapis komputerowy, zostaną przez te banki przelane na konto naszego budżetu. Będziemy je musieli zwrócić wraz z odsetkami więc już mamy jakieś 10% w plecy. Jednak na tym deal się nie kończy. Gdyby Prezes NBP Belka chciał wykupywać te długi na rynku wtórnym (celem ich umorzenia) to go PiS-urary skierują do prokuratury, bo w tym są dobrzy.

Te 2,5% inflacji obniży siłę nabywczą wszystkich pieniędzy jakie posiadają gospodarstwa domowe i przedsiębiorcy.Będzie tego 2.5% od pieniądza M3 czyli 1 122 900 mln zł (źródło…) = 26 479 mln zł. Takie obniżenie siły nabywczej nie pozostanie bez dalszych skutków. Spowoduje ono wykreowanie potrzeb pożyczkowych na taką właśnie kwotę.Jest to tzw „podatek inflacyjny”, który zgarnia Międzynarodowy Bankster wraz z odsetkami.

Społeczeństwo dostanie w plecy:

- lichwę od pożyczonych kwot pod zastaw obligacji rządowych – około 570 mln zł, oraz

- podatek inflacyjny jako suma potrzeb pożyczkowych i lichwy 26 479 mln zł + 2 647 = 29 126 mln zł

Pracująca nędza zyska niewiele, ale rentierzy stracą ewidentnie i to nie na rzecz współplemieńców. Chyba nie pozostawią tego płazem.

Tak więc wtedy, gdy będą demonstracje pod TK i niedzielne demonstracje w obronie sekty Jarosława Kaczyńskiego, sejm ubije deal z banksterami, który będzie nas kosztował prawie 30 mld zł. Te pieniądze z pewnością obrócą się przeciwko polskim interesom. Jeszcze ponoć mamy coś do sprzedania.

Wierzcie mi. Ta notka ma posmak pocałunku z lwicą: przyjemność żadna a strach wielki. Jednak – jak kiedyś powiedziałem – Polakiem jestem, więc moje obowiązki są polskie. Moim obowiązkiem jest to Wam powiedzieć, i jeszcze to, że wyjście z tej sytuacji jest proste. Wystarczy zmienić architekturę monetarną polegająca na kreacji oprocentowanego długu zastępując ją emisją pieniądza suwerennego. Nam jednak w tym przeszkadza… no nie powiem co, bo nie chciałbym powtarzać rodzinnych tradycji z okresu sanacji.

Do Pana Prezydenta Andrzeja Dudy.

Szanowny Panie Prezydencie. Zawetuj tę ustawę. Zmuś ten „orszak pogrzebowy” do myślenia. Udowodnisz, po której stronie stoisz. Liczymy na to i damy merytoryczne wsparcie.

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » wt sty 05, 2016 8:46 pm

W 2016 r.: Największą część przewidywanych wydatków na cele związane z członkostwem naszego kraju w Unii stanowi składka Polski do budżetu ogólnego UE (blisko 20 miliardów złotych).
[Plus m.in. na związaną z tym biurokrację w naszym kraju, plus na współfinansowanie, w tym zbędnych, a także szkodliwych, projektów, kolejne miliardy, w tym także odsetki od pożyczek dla bankierów... A następne miliardy na tego utrzymywanie... - red.]

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » wt sty 12, 2016 8:48 pm

Europejski Bank Centralny wydał opinię o podatku od kredytów - możliwy transfer aktywów za granicę
http://biznes.interia.pl/podatki/news/e ... 50641,4211 | 12.01.2016 r.

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: EKONOMIA/FINANSE

Postautor: admin » śr sty 20, 2016 8:15 pm

www.wp.pl / http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 99875.html | 18.01.2016
Jeden procent najzamożniejszych ludzi świata już w 2015 roku posiadał więcej niż pozostałe 99 procent ludzi.
Do przekroczenia tej granicy doszło rok wcześniej, niż przewidywano - podała w poniedziałek pozarządowa organizacja humanitarna Oxfam.

„Różnica między nieliczną grupą najbogatszych a resztą populacji spektakularnie zwiększyła się w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy” - czytamy w raporcie Oxfam zatytułowanym „Ekonomia na usługach 1 proc.”, opublikowanym na dwa dni przed rozpoczynającym się w środę Światowym Forum Ekonomicznym (WEF) w Davos, w Szwajcarii.

W raporcie podkreśla się, że przewidywania organizacji w tej kwestii spełniły się o rok wcześniej, niż prognozowano. Oxfam wylicza, że „62 osoby posiadają tyle, co biedniejsza połowa światowej populacji”. Dla porównania - zdaniem organizacji - pięć lat temu było to 338 osób.

„Musimy wzywać rządy, firmy i elity finansowe obecne w Davos, aby zaangażowały się na rzecz zakończenia ery rajów podatkowych, które podtrzymują nierówności na świecie i uniemożliwiają wyjście z biedy miliardom ludzi” - podkreśliła dyrektor Oxfam Winnie Byanyima.

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: EKONOMIA/FINANSE

Postautor: admin » wt sty 26, 2016 5:26 pm

Psychopaci i współpracujący z nimi debile, osobniki nierozumne, niekompetentne, bezmyślni fanatycy, osoby naiwne nie podejmują działań, w tym legislacyjnych, nie wprowadzają rozwiązań, np. ustrojowych, w interesie ogółu, tylko w interesie tych, którzy to organizują/beneficjentów danych działań, danego systemu...
Np.:

- jeśli politycy zwiększą ściągalność podatków, to oznacza zamrożenie płac pracowników, brak premii, zwiększenie cen usług, towarów, zmniejszenie konkurencyjności, że wiele firm się zadłuży, nie wywiąże z zobowiązań wobec innych firm, padnie; a zatem zmniejszy się ilość podatników, że wzrośnie bezrobocie. Oznacza to także przeznaczanie przez polityków więcej pieniędzy na rzeczy zbędne, szkodliwe...

- jeśli ktoś pobiera od wszystkich, a nie tylko od biznesowych „rekinów”, podatki, to po to, by samemu czerpać z tego korzyści, oczywiście idąc na pewne kompromisy...

- jeśli polityk „daje” obywatelom pieniądze, to oznacza, że najpierw im dużo więcej zabrał bądź/i zadłużył (czyli trzeba będzie spłacać, nie wiadomo jak długo, odsetki, których suma po odpowiednim czasie staję się większa od kwoty pożyczki...)...: że zapłacą za to bezpośrednio płaconymi podatkami, oraz tzw. ukrytymi w cenach opłat, składek, usług, produktów (które podnoszą inni podatnicy)... Skutkuje to także prywatnymi zaległościami płatniczymi, zadłużaniem się, przyczynia do wzrostu biedy, utratą państwowego i prywatnego majątku.
I po to, by urzędnicy-swojaki/ich wyborcy otrzymywali za tym zajmowanie się pieniądze/byli przekupywani... I by jak najdłużej zajmować się rządzeniem/pobieraniem pensji, jako „dobroczyńcy”, i czerpaniem z innych źródeł, dzięki zajmowanemu stanowisku, pozycji w społeczeństwie, korzyści finansowych…

- jeśli polityk twierdzi, że dane rozwiązanie systemowe jest najlepsze i je umacnia, broni, to oznacza, że ma w tym wyłącznie osobisty interes...

Itp., itd…

Nie słucha się, nie wierzy, nie ufa się politykom, systemowym mediom w systemach utopijnych/destrukcyjnych!!!


http://www.wp.pl / http://www.money.pl/gospodarka/unia-eur ... 05205.html | 25.01.2016
Finanse publiczne w Polsce. Komisja Europejska ujawnia niepokojącą prognozę
Ryzyko, jakie według Komisji istnieje w średnio- i długoterminowej perspektywie, wynika zarówno z poziomu długu publicznego w Polsce, jak i z jego struktury. Zgodnie z prognozami Brukseli - które obejmują okres od 2015 do 2026 roku - przy braku zmian w polityce fiskalnej, Polska będzie jednym z 11 państw Unii Europejskiej, w których dług publiczny będzie cały czas rósł.

Unijni eksperci wskazują też na to, że około połowy polskiego długu jest w rękach zagranicznych kredytodawców, co z jednej strony świadczy o przekonaniu inwestorów o dobrej sytuacji ekonomicznej kraju, ale z drugiej sprawia, że jest on bardziej narażony na spadek zaufania do gospodarki.

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: EKONOMIA/FINANSE

Postautor: admin » czw sty 28, 2016 3:42 pm

Podatek bankowy 10 razy wyższy niż w Niemczech. Ekspert: są lepsze rozwiązania
http://www.money.pl/banki/wiadomosci/ar ... 07195.html | 28.01.2016

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: EKONOMIA/FINANSE

Postautor: admin » pn lut 01, 2016 10:12 pm

Program " Rodzina 500 plus " - O co chodzi?
https://www.youtube.com/watch?v=Cty7rkW5Oek


http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,titl ... omosc.html | 28.01.2016
Rząd ma problem. Prof. Stanisław Gomułka: w ten sposób Polska nie dogoni Europy
W tym roku mamy dwa nadspodziewanie duże dochody niepodatkowe: przekazanie do budżetu dużych zysków NBP w roku 2015 - około 9 miliardów złotych i zapłata za licencję telefonii komórkowej - też około 9 miliardów złotych.

Pobudzanie dzietności programem typu 500+ jest bardzo kosztowne, więc nie można liczyć na to, że rozwiąże problem. Zresztą sam rząd przyznaje, że zwiększenie liczby ludności o jedną osobę tą drogą może kosztować blisko milion złotych. Zwiększenie o jeden milion to jest tysiąc miliardów złotych. Mówimy więc o kwotach niesłychanych.
| Ewa Koszowska


http://biznes.interia.pl/finanse-osobis ... 70332,4141 | 01.02.2016 r.
Rządzący budują ogromny program, który wymaga zatrudniania kolejnych tysięcy urzędników i który wiąże się z konsekwencjami ekonomicznymi i społecznymi, które w tym momencie są właściwie nie do przewidzenia. (...) Program "500 plus" w tym momencie staje się programem "plus 7 tysięcy urzędników", program będzie bardzo kosztowny administracyjnie - ocenił Tyszka w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie.


http://biznes.interia.pl/makroekonomia/ ... 70285,2156 | 01.02.2016 r.
Koszty obsługi długu już dzisiaj - w zależności od przyjętej metodologii jego liczenia (krajowa bądź Eurostatu) - wahają się od około 40 mld do prawie 55 mld złotych. Rosnący dług publiczny to także większe obawy o problemy z jego spłatą, a tym samym konieczność pożyczania pieniędzy po wyższym koszcie (premia za ryzyko). Na koniec warto podkreślić także, że w najbliższej przyszłości stopy procentowe będą musiały pójść w górę. To zaś zwiększy nie tylko koszty obsługi długu już zaciągniętego, ale także koszt kolejnych pożyczek.
Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: EKONOMIA/FINANSE

Postautor: admin » pt lut 26, 2016 8:33 pm

Robią nas w konia: SZWECJA: Raj który stał się piekłem - przestroga dla Polski i Europy #142
https://www.youtube.com/watch?v=HJ72OMK4UkM | 26.02.2016

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: EKONOMIA/FINANSE

Postautor: admin » sob mar 05, 2016 6:06 pm

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomos ... 32553.html | 04.03.2016
Budżet 2016. Prezydent podpisał ustawę: Szacuje się, że deficyt sektora finansów publicznych w 2016 r. wyniesie 69,9 mld zł, zaś państwowy dług publiczny w ujęciu nominalnym wzrośnie o 42 mld zł.
W budżecie państwa limit wydatków ustalono na kwotę 368,5 mld. zł., zaś wysokość dochodów prognozowana jest na 313,8 mld. zł. Deficyt budżetu państwa ustala się na kwotę nie większą niż 54,7 mld tys. zł.

Dochody podatkowe budżetu państwa prognozowane są w wysokości: 128,6 mld tys. zł - z podatku od towarów i usług, 64 mld zł - z podatku akcyzowego, 1,3 mld tys. zł - z podatku od gier, 26 mld zł - z podatku dochodowego od osób prawnych, 46,8 mld zł - z podatku dochodowego od osób fizycznych, 1,5 mld zł - z tytułu podatku od wydobycia niektórych kopalin.

W prognozie dochodów budżetu państwa uwzględniono także wpływy z nowych podatków, tj. z podatku bankowego (w wysokości 5,5 mld zł) oraz z podatku od sklepów wielkopowierzchniowych (w wysokości 2 mld zł). W ramach dochodów niepodatkowych przewiduje się m.in. następujące wielkości: cło - 3 mld zł, dywidendy i wpłaty z zysku przedsiębiorstw państwowych i jednoosobowych spółek Skarbu Państwa - 4,7 mld zł, wpłaty z zysku Narodowego Banku Polskiego - 3,2 mld zł.

Kwota dochodów ze środków Unii Europejskiej i innych źródeł niepodlegających zwrotowi prognozowana jest na 1. 737.550 tys. zł.

Limit wydatków przewidziany w ustawie budżetowej na rok 2016 uwzględnia m. in.:

finansowanie programu Rodzina 500+,
wprowadzenie bezpłatnych leków dla osób, które ukończyły 75 rok życia oraz dofinansowanie działań jednostek samorządu terytorialnego w rozwoju sieci Dziennych Domów "Senior-WIGOR",
zwiększenie o ponad 2 mld zł wynagrodzeń dla grup pracowniczych, które dotychczas były objęte tzw. "zamrożeniem" wynagrodzeń,
środki na jednorazowe dodatki pieniężne dla niektórych emerytów, rencistów i osób pobierających świadczenia przedemerytalne,
zasiłki przedemerytalne, emerytury pomostowe albo nauczycielskie świadczenia kompensacyjne w 2016 r.
oraz dofinansowanie zadań restrukturyzacyjnych w sektorze górnictwa węgla kamiennego.

W ramach wydatków budżetu państwa na 2016 r. uwzględniono również wydatki na realizację 35 programów wieloletnich w łącznej kwocie 13 mld zł.

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: EKONOMIA/FINANSE

Postautor: admin » czw mar 17, 2016 10:34 am

Za wszystko trzeba zapłacić, w tym m.in. za własną, czyjąś niekompetencję, głupotę (- w tym za wystawianie się na systemowy przekaz, kierowanie się wiarą, a nie doświadczeniem, merytoryczną wiedzą), taki upór, za niewspieranie ludzi konstruktywnych, za bierność, w tym za przyzwalanie na destrukcję, itp., itd., itd., itp…

zdrożało 2016
https://www.google.pl/search?q=zdro%C5% ... ygPBx7yABw

zdrożała 2016
https://www.google.pl/search?q=zdro%C5% ... ygO4oKHADA

wzrosła cena 2016
https://www.google.pl/search?q=wzros%C5 ... yAOEjoSYDQ

wzrosły ceny 2016
https://www.google.pl/search?q=wzros%C5 ... yAOEjoSYDQ

wzrost cen 2016
https://www.google.pl/search?q=wzrost+c ... yAPL_46wBg

wyższa opłata 2016
https://www.google.pl/search?q=wy%C5%BC ... ygP0gqX4Ag

wyższa składka 2016
https://www.google.pl/search?q=wy%C5%BC ... ygOx3ovIAg

więcej zapłacimy za 2016
https://www.google.pl/search?q=wi%C4%99 ... ywPrs6SQBw

jest drożej 2016
https://www.google.pl/search?q=jest+dro ... ygO5n5G4CA

banki zwiększyły 2016
https://www.google.pl/search?q=banki+zw ... ygO7srnACQ

banki podniosły 2016
https://www.google.pl/search?q=banki+po ... yQPRg7OoAw

Itp., itd…

A to dopiero początek...

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: EKONOMIA/FINANSE

Postautor: admin » pt mar 18, 2016 5:18 pm

Hitler długi
http://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/0 ... ankructwa/

Hitler pożyczył pieniądze
https://www.google.pl/search?q=hitler+p ... 6ASUnqb4Cg


Np.:
http://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/0 ... ankructwa/ | 15.05.2015 r.
Cud gospodarczy w III Rzeszy to kłamstwo. Hitler doprowadził Niemcy do bankructwa
Przejmując w 1933 roku władzę, Hitler zastał zrujnowaną gospodarkę i w zaledwie kilka lat sprawił, że Niemcy stały się krainą mlekiem i miodem płynącą. Tyle mit. Prawda wyglądała zupełnie inaczej. W rzeczywistości nazistowski wódz zadłużył państwo do tego stopnia, że Trzecia Rzesza już w 1938 roku stanęła na progu bankructwa.

Wystarczy wspomnieć, że od 1933 do połowy 1939 r. III Rzesza wydała 45 miliardów marek (równowartość ok. 450 miliardów euro!) na zbrojenia. Jak podkreśla w „Państwie Hitlera” Götz Aly: Ta jak na owe czasy astronomiczna kwota, przekraczała trzykrotnie wpływy do budżetu z 1937 roku.

Długi, długi i jeszcze raz długi
Aby pokryć tak olbrzymie wydatki naziści od samego początku zaczęli zadłużać państwo na potęgę. Tylko w pierwszych dwóch latach przekroczyli limit wydatków o 300%. Publiczne zadłużenie wzrosło zaś o 10 miliardów marek.

Prawdziwe problemy zaczęły się pod koniec 1937 roku. Właśnie wtedy polityka niekontrolowanego zwiększania deficytu wymknęła się spod kontroli. Zbliżał się nieubłaganie czas spłaty wcześniejszych zobowiązań, a kasa świeciła pustkami.

Należało jak najszybciej zdobyć pieniądze. Najłatwiej rzecz jasna było je ściągnąć z obywateli. Jednakże nie wszystkich. Zgodnie z rasistowskimi teoriami przyświecającymi narodowym socjalistom, obiektem szykan stali się w głównej mierze Żydzi.

Jak możemy przeczytać w “Państwie Hitlera”, już w 1935 r. minister Schwerin von Krosigk zorganizował dla swych urzędników konkurs na najlepszym pomysł na dodatkowy wyzysk Żydów. Zaowocowało to wprowadzeniem przepisów zwiększających znacznie obciążenia jakie musieli ponosić starozakonni.

Trzy lata później sytuacja się powtórzyła. Tym razem jednak znacznie głębiej sięgnięto do ich kieszeni. Po wydarzeniach „nocy kryształowej” nałożono na niemieckich i austriackich Żydów tzw. Sühneleistung, czyli „karę” w wysokości miliarda marek!

Hitler znajduje rozwiązanie

Nawet ten zastrzyk gotówki nie mógł wiele zdziałać. W styczniu 1939 r. zarząd Reichsbanku skierował do Hitlera dramatyczny list, w którym pisano:

Nieograniczony wzrost wydatków państwowych uniemożliwia każdy wysiłek mający na celu uporządkowanie budżetu, co doprowadzi stan finansów państwa […] na skraj przepaści, a tym samym zrujnuje bank emisyjny i zepsuje pieniądz. Jak na razie nie istnieje żadna genialna i rozsądna recepta […], aby przeciwdziałać niszczycielskim wpływom polityki gospodarczej, którą cechują nieograniczone wydatki socjalne.

Bankierzy doskonale zdawali sobie sprawę z tego w jak opłakanej sytuacji znalazł się budżet państwa. W tym czasie dług publiczny wzrósł już do ponad 37 miliardów marek (w przeliczeniu ok. 370 miliardów euro). W stosunku do PKB zadłużenie w ciągu sześciu lat wzrosło zaś z 12% do 46%. Nawet Goebbels, nazywający finansistów „kołtunami”, pisał w swych dziennikach o szalejącym deficycie.

Hitler widział tylko jedno rozwiązanie tego palącego problemu – kolejne aneksje terytorialne. Nawet gdyby miało to oznaczać wojnę totalną. Na pewno nie była to ani genialna, ani tym bardziej rozsądna recepta, ale dla niego nie miało to najmniejszego znaczenia. Nie mógł pozwolić, aby przestano go utożsamiać ze zbawicielem Niemiec.

Źródło: Götz Aly, Państwo Hitlera, Finna 2015.


http://www.obserwatorfinansowy.pl/temat ... ii-rzeszy/ | 08.09.2012
Mit gospodarczego sukcesu III Rzeszy
Popularność nazistowskiej wizji gospodarki dziwi. Bo w rzeczywistości hitlerowcy obniżyli poziom życia Niemców o jedną czwartą i ponad pięciokrotnie zwiększyli zadłużenie państwa. Napad Niemiec na Polskę i innych sąsiadów nie był wyborem a koniecznością. Inaczej III Rzesza musiałaby ogłosić bankructwo. Pochwały polityki ekonomicznej Adolfa Hitlera, to zaś dowód na sukces propagandy Goebbelsa.

„Cechą charakterystyczną naszego programu ekonomicznego jest to, że nie mamy go wcale”, przyznał Hitlter (cytat ten podaje Hans-Joachim Braun w książce „The German Economy in the Twentieth Century”, Niemiecka gospodarka w XX w.).
Niemcy od lat przegrywali w gospodarczej walce praktycznie ze wszystkim liczącymi się konkurentami. W 1937 r. (czyli już po czterech latach rządów faszystów) PKB Niemiec był na poziomie 136 proc. tego z 1913 r. Dla porównania: w USA było to 172 proc., w Szwecji 174 proc., we Włoszech 154 proc. a Wielkiej Brytanii 146 proc. W tej sytuacji do podtrzymania mitu o sukcesie gospodarczym konieczne było manipulowanie statystykami.

W styczniu 1933 r., ostatnich miesiącach Republiki Weimarskiej, bezrobocie sięgnęło 6 mln osób (było to ok. 30 proc. siły roboczej). 23 marca Adolf Hitler przejął pełnię władzy. Już w styczniu kolejnego roku ze statystyk wynikało, że bez pracy jest tylko 3,3 mln osób. W jaki sposób w kilka miesięcy znaleziono pracę dla prawie 3 mln ludzi?

Otóż naziści wykluczyli ze statystyk bezrobotne kobiety uznając, że miejsce kobiety jest w domu, z dziećmi. Dodatkowo tam, gdzie było to możliwe, kobiety zwalniano z pracy i zatrudniano na to miejsce mężczyzn. W podobny sposób potraktowano Żydów (usunięto ich ze statystyk i wyrzucano z pracy) a mieszkało ich wówczas w Niemczech pół miliona. Ponadto w 1935 r. przywrócono pobór do wojska (w 1939 r. w armii służyło już 1,4 mln osób), czyli bezrobotni zostali zwyczajnie wcieleni do armii i w ten sposób zniknęli ze statystyk.

Oczywiście masowe zbrojenia doprowadziły do zwiększonego zatrudnienia. Warto jednak wiedzieć, jakim odbyło się to kosztem. Otóż zdelegalizowano związki zawodowe. Ich rolę przejął faszystowski Niemiecki Front Pracy, na którego czele stał Robert Ley. NFP doprowadził do zwiększenia liczby przepracowanych godzin z 60 do 72 tygodniowo. Pracownicy w Niemczech zaczęli też przypominać chłopów feudalnych. Bo od 1936 r. nie mogli odejść z pracy bez pozwolenia swojego pracodawcy. A bezrobotnych, za odmowę przyjęcia pracy zaoferowanej przez niemieckie państwo, czekał obóz koncentracyjny.

Czołg zamiast Garbusa
Od 1933 r. do 1939 r. płace zrzeszonych w Niemieckim Froncie Pracy nominalnie trochę spadły, ale ceny wzrosły w tym okresie o 25 proc. De facto więc w momencie rozpoczęcia II wojny światowej niemieccy robotnicy mogli za swoje pensje kupić o jedną czwartą mniej, niż w przed przejęciem władzy przez Adolfa Hitlera. Nie bez powodu w 1937 r., w porównaniu do 1927 r., sprzedawano w Niemczech m.in. mniej pszennego chleba, mleka, mięsa, jaj, ryb i owoców tropikalnych. Jedyne rzeczy, których Niemcy jedli więcej to ziemniaki, żytni chleb i ser.

Popularnością cieszył się także program oszczędzania na volkswagena „Garbusa”. Auto kosztowało 990 marek. Robotnicy mogli wpłacać na specjalne konta 5 marek tygodniowo. Teoretycznie po zebraniu 750 marek mieli otrzymać samochód. W praktyce auta w ramach programu nie otrzymał nikt a pieniądze skonfiskowano na zbrojenia.

Cudowne metody
Po pierwsze horrendalnie podniesiono podatki. Szwajcarska gazeta z Bazylei „National-Zeitung” w wydaniu z 23 lutego 1939 r. opisuje wydaną w Niemczech 120-stronicową książkę z opisem systemu podatkowego III Rzeszy. Na jej końcu jest kalendarz z zaznaczonymi datami, kiedy należy płacić dany podatek. I tak na przykład zarówno w lutym i sierpniu jest po osiem takich dat.

W III Rzeszy istniało 21 ustalanych przez rząd federalny podatków, w tym specjalny podatek na zbrojenia. Najważniejszy był podatek dochodowy z sześcioma progami. W najwyższym (od 100 tys. marek rocznego dochodu) należało oddać państwu połowę swojego dochodu. Co ważne, zanim pracownik otrzymał pensje, w firmie pobierano podatek od funduszu płac wynoszący ok. 15 proc.

Jednak same podatki, nawet tak wysokie, nie wystarczyłyby na program uzbrojenia armii. W 1928 r. rząd miał 10 mld marek wpływów podatkowych i 12 mld marek wydatków. W 1939 r. przychodów było 15 mld marek, ale wydatków już 30 mld marek. W każdym roku od objęcia władzy naziści zadłużali państwo. W efekcie dług publiczny wzrósł z 12 proc. w 1933 r. do 25,5 proc. PKB w 1937 r. i 46 proc. PKB w 1939 r.

Ale tak naprawdę, zadłużenie było znacznie wyższe. Zgodnie bowiem z ustawą z 1924 r. bezpośrednie pożyczki Reichsbanku, banku centralnego Niemiec, dla rządu nie mogły przekroczyć 100 mln marek. Aby ominąć ten zakaz prezes Reichsbanku Hjalmar Schacht doprowadził do wprowadzenia do obiegu tzw. weksli Mefo.

Weksle wystawiała firma-wydmuszka Metallurgische Forschungsgesellschaft. Były gwarantowane przez państwo, a firmy mogły je zamienić na gotówkę z dyskontem w jakimkolwiek niemieckim banku. A każdy bank mógł je z kolei spieniężyć w Reichsbanku. W latach 1934-1938 pokryły one 30 proc. wydatków za zbrojenia (1 kwietnia 1938 r. w obiegu krążyło 12 mld marek w wekslach).

W ten sposób doczekano 1 września 1939 r. i rozpoczęto drugą część „planu ekonomicznego” III Rzeszy. Była to wielka grabież sąsiednich krajów oraz zrobienie z obywateli tych krajów niewolników, czyli najtańszej siły roboczej, która zapracuje na spłatę nazistowskich długów.
| Aleksander Piński


https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82oto_III_Rzeszy
Celem uzyskania dewiz III Rzesza pozyskiwała złoto różnymi metodami[3]:
System przemocy państwowej realizowany przy pomocy przepisów podatkowych (Reichsfluchtsteuer), dewizowych oraz gospodarczych (stanu wojennego) wobec obywateli niemieckich i innych osób przebywających w Niemczech pochodzenia żydowskiego lub innego. Określone grupy osób (fizycznych i prawnych) były zobowiązane do oddania złota (i dewiz).
Konfiskata i rabunek złota, biżuterii i innych metali szlachetnych odbywające się w Niemczech i Austrii w ramach ustawodawstwa rasowego (Ustawy norymberskie) u ludności żydowskiej oraz rabunki na mieszkańcach terenów okupowanych.
Złoto zrabowane ofiarom systemu nazistowskiego, martwym i żywym, w gettach, obozach oraz przy masowych rozstrzeliwaniach[4]. Tutaj jest ujęte również złoto zrabowane w trakcie eksterminacji ludności żydowskiej (Holocaust) oraz osób nieuleczalnie chorych i pacjentów zakładów psychiatrycznych (Akcja T4).
Zbiórką w ten sposób zrabowanego złota, biżuterii, kamieni szlachetnych i dewiz oraz złotych zegarków, obrączek ślubnych, oprawek do okularów, zębów, przedmiotów kultu zajmował się przede wszystkim główny urząd SS do spraw gospodarczych i zarządzania SS-Wirtschafts- und Verwaltungshauptamt (SS-WVHA). Przekazywaniem uzysku do Reichsbanku lub mennicy (celem przetopienia) zajmował się SS-Hauptsturmführer Bruno Melmer (kierownik działu A II Amtskasse głównego urzędu SS-WVHA). W banku było osobne konto oznaczone jako Melmerkonto. Część złota była jednocześnie kradziona przez zatrudnionych w tym procederze funkcjonariuszy[5].
Złoto pochodzące z rezerw walutowych banków centralnych państw okupowanych przez Niemcy. Jeszcze przed wojną Niemcy przejęły złoto Austrii (1938) i Czechosłowacji (które na żądanie rządu Protektoratu Czech i Moraw zostało wiosną 1939 roku wydane z depozytu w Londynie).
Jednak rezerwę 75 ton złota Banku Polskiego we wrześniu 1939 roku wywieziono pod kierownictwem Ignacego Matuszewskiego i Henryka Floyar-Rajchmana z terytorium Polski poprzez Rumunię i Turcję do Francji (w dramatycznych okolicznościach w trakcie trwającej agresji niemieckiej i sowieckiej).
Przejmowanie złota banków centralnych miało mieć pozory legalności, w tym celu Niemcy wymuszali od zarządów banków centralnych państw okupowanych sporządzenie pisemnego transferu złota do Reichsbanku. Tylko zarząd Narodowego Banku Belgii nie ugiął się presji. Natomiast holenderski bank centralny De Nederlandsche Bank zdołał przed wybuchem wojny przekazać część złota do Londynu i Nowego Jorku. To co zostało w Amsterdamie zabrali Niemcy i większą część przekazali do mennicy Preussische Münze[6], gdzie złote monety i sztabki zostały przetopione z dodatkiem złota zrabowanego ofiarom nazizmu[7], następnie opatrzone przedwojennymi datami sprzedane w krajach neutralnych.
Podobnie stało się ze złotem belgijskim, które zdeponowane we Francji zostało przekazane Niemcom przez Banque de France. Natomiast złoto z Włoch, wywiezione w 1943 roku przez Banca d’Italia do Szwajcarii, ostatecznie trafiło również do Niemiec[8]. Podobnie przebiegało przejęcie złota z Grecji, Gdańska, Albanii oraz Jugosławii, to ostatnie za pośrednictwem Włoch.




Red.:
Podobną taktykę do taktyki Hitlera stosują także, bezpośrednio, pośrednio w tym uczestnicząc, inne państwa w postaci m.in. zapewniania pracy w przemyśle zbrojeniowym, w wojsku, w szpitalach, w biurokracji, opanowywania, napadania na kraje posiadające surowce i ich eksploatowania/wyzysku, wykorzystywania tzw. taniej siły roboczej/eksploatowania ludzi, zadłużania swojego państwa, przyczyniania się do długów własnych obywateli, i jeszcze w postaci zadłużania innych państw, ich mieszkańców, by wiecznie żyć na ich koszt w postaci spłacanych przez nich odsetek...

Równie „genialni” i etyczni są także współcześnie tzw. rządzący, co dotyczy nie tylko USA, ale wszystkich innych państw: skażanie; trucie, produkcja rzeczy zbędnych, szkodliwych, „szybkich śmieci”, broni, sprzedaż broni, w tym wywoływanie w tym celu wojen, reklamowe pranie mózgów/upośledzanie; wyniszczanie psychik, zaśmiecanie; zatruwanie umysłów, demoralizowanie, wypaczanie, wynaturzanie/niszczenie umysłów wybitnych, niedopuszczanie do powstawania takich kolejnych, w tym także za sprawą systemu edukacji, szkolnictwa, przekazu medialnego, negatywna prokreacja; degeneracja ludzkości, ekspansjonizm, populacjonizm, itp., itd...; realizowanie ekonomicznych, gospodarczych, społecznych, ustrojowych, politycznych, religijnych utopii…; szkodzenie, niszczenie; pogrążanie; destrukcjonizm, zagładyzm...!!!

Takim ludziom nie tylko nie wolno rządzić, ale nawet w jakikolwiek sposób wpływać na innych ludzi!!!
Takich rzeczy nie tylko nie wolno realizować, ale także propagować!!!

Bo istoty biologiczne bezwzględnie, od zawsze i na zawsze obowiązują Prawa Natury!!!
A działania muszą być oparte na całościowej analizie, wnioskowaniu, takim, przez nikogo merytorycznie niepodważonym, wykazaniu, a więc muszą być także dogłębnie, a więc naprawdę, etyczne, w tym dalekowzroczne!!!

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: EKONOMIA/FINANSE

Postautor: admin » pt mar 18, 2016 5:48 pm

http://ndp.neon24.pl/post/130433,polska ... ropejskiej | 18.03.2016
Polska dojną krową Unii Europejskiej
W tym roku nasz kraj stanie się płatnikiem netto Unii Europejskiej.
Ta sytuacja oznacza, że więcej wpłacimy na konta w Brukseli (poprzez składki członkowskie oraz przepadek niespożytkowanych środków), aniżeli otrzymamy w ramach funduszy europejskich!

Wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński potwierdził, że Polska w 2016 roku będzie płatnikiem netto UE. Warto przypomnieć, że w tym roku do unijnego budżetu odprowadzimy największą w historii składkę członkowską, która wyniesie aż 9,24 mld zł. Ile zyskamy? Dokładnie nie wiadomo, ale na pewno będzie to kwota mniejsza niż kwota składki. Do tego Polska cierpi z kontr-sankcji Rosji, a mianowicie z embarga żywności i potrzebuje wsparcia finansowego Brukseli w kształcie kompensacji podczas sankcji antyrosyjskich, lecz staje się odwrotnie.

I to nie po raz pierwszy w historii naszego kraju! Statystyk nie da się oszukać. W latach 2005-2014 Polska była najobficiej drenowanym z kapitału państwem Europy! Zagraniczne koncerny, firmy i instytucje traktowały nasz kraj jak dojną krowę. W ciągu tych kilku lat z Polski wyprowadzono równowartość około 540 mld zł! Z tego właśnie powodu, mimo że jesteśmy znacznie bardziej wydajnym i pracowitszym narodem niż inne nacje UE, to zarabiamy od nich kilkukrotnie mniej. Ta różnica w zarobkach najzwyczajniej w świecie jest transferowana na Zachód.

Statystyki bilansu płatniczego publikowane przez NBP są zatrważające. Z Polski w latach 2005-2014 szerokim strumieniem wypływały najcenniejsze owoce wzrostu gospodarczego. Obce państwa oraz zagraniczne koncerny traktowały nasz kraj przede wszystkim jako rynek zbytu dla swoich dóbr i usług, a zatrudniani tutaj ludzie byli dla nich tanią siłą roboczą (wypłacano im groszowe pensje - co najmniej kilkukrotnie niższe, jeśli porównamy je z wynagrodzeniami obowiązującymi na Zachodzie). Byliśmy - i w sumie jesteśmy nadal - zwykłą dojną krową.

Zagraniczne montownie, magazyny czy centra usług płacą nam 3, 4-krotnie niższe pensje niż pracownikom zatrudnionym w swoich krajach. Gdy do tego doliczymy kosztujące naprawdę ciężkie pieniądze różnego rodzaju opłaty licencyjne za możliwość używania przez lokalne oddziały zagranicznych przedsiębiorstw znaków firmowych i towarowych swoich właścicieli, jak również drenujące wysokim oprocentowaniem i kosztami obsługi kieszenie zwykłych ludzi zagraniczne banki, to mamy jasną odpowiedź dlaczego w Polsce nadal na wszystko brakuje pieniędzy. Wspomniane 540 mld zł, które w latach 2005-2014 wypłynęły poza granice naszego kraju, to odpowiedź na wszystkie deficyty i braki, które nas obecnie nękają.

Kto wie, może sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby nasze elity polityczne na początku istnienia III RP zastosowały się do rad Milton Friedman - noblisty i guru wolnorynkowej ekonomii. W 1990 roku ostrzegał on Polaków w sposób następujący:
"Pamiętajcie jedno: zagraniczni inwestorzy nie będą inwestować w Polsce po to, by pomóc Polsce, lecz po to, by pomóc sobie. Cudzoziemcy powinni mieć pełną swobodę inwestowania w Polsce, ale tylko wtedy, gdy będzie to w interesie Polski. Można to zrobić poprzez stworzenie cudzoziemcom takich samych reguł gry, jakie obowiązują Polaków, nie należy dawać im żadnych specjalnych przywilejów, ulg czy zwolnień podatkowych".

Niestety, wszystko co działo się później było zaprzeczeniem jego słów...
| MARCIN SZYMAŃSKI

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: EKONOMIA/FINANSE

Postautor: admin » pt mar 18, 2016 6:14 pm

http://nikander.neon24.pl/post/130409,p ... -wisielcow | 17.03.2016
Pociecha bankstera dla wisielców.
Agencja Morgan Stanley, a także polski NBP wskazały, że program 500+ może być silnym czynnikiem wzrostu gospodarczego. Podniosły nam prognozy wzrostu dla taniej pociechy.


Nie ciesz się, zapłacisz za wszystko i to z nawiązką.

1. Ile i dla kogo kradnie inflacja?

Jak to działa

Ostrzegam. Tego nie widać z poziomu gospodarstwa domowego!

Jak wykazuje raport NBP „Podaż pieniądza M3 i czynniki jego kreacji” społeczeństwo (gospodarstwa domowe, przedsiębiorcy, budżet) dysponuje środkami o 300 mld zł mniejszymi niż wymaga tego koniecz­ność regulowania bieżących transakcji gospodarczych. Na taką to kwotę cała gospodarka jest zadłużona ponad zasoby jakimi dysponuje. Zatem każde obniżenie siły nabywczej pieniądza powoduje, że ten uby­tek musi być stale wyrównywany. Jedyną dostępną opcją są pożyczki u bankstera.

Zapamiętaj: inflacja nie anihiluje pieniędzy. Inflacja tworzy potrzeby pożyczkowe!

Wystawiamy rachunek

Inflacja obniża naszą siłę nabywczą średnio o:

3% * 1 067 302 mln (kwota ze sprawozdania NBP „Podaż pieniądza M3 i czynniki jego kreacji – stan na 31 maja 2015r.”) = 32 019 mln zł.

2. Ile i dla kogo kradnie wzrost PKB?

Jak to działa

Może Cie to zdziwi, ale postaraj się to zrozumieć.

Jak wcześniej powiedzieliśmy, gospodarka jest na ciągłym „głodzie monetarnym”. Przedsiębiorcy aby więcej wyprodukować muszą się zapożyczyć aby nabyć materiały, robociznę, energię i zapłacić podatki, a społeczeństwo nie ma stosownej nadwyżki pieniędzy aby tę zwiększoną podaż towarów i usług wyku­pić. Z pustą kieszenią idziemy więc znowu po pożyczki do bankstera.

Zapamiętaj: musisz pożyczyć aby wykupić to co wytworzyłeś zwiększoną dawką potu!

Wystawiamy rachunek

Wzrost PKB tworzy niedobór środków płatniczych średnio na kwotę:

3% * 1 729 000 mln (PKB za 2014 r.) = 51 870 mln zł

3. Ile i dla kogo kradnie lichwa?

Jak to działa

Mamy nadzieję, że nie musimy Państwu tłumaczyć co to są odsetki od kredytów. Przypomnę tylko, że lichwę płacimy wszyscy, jeśli nie bezpośrednio, to pośrednio w cenach produktów, na wytworzenie któ­rych, przedsiębiorcy zaciągnęli kredyty. Płacisz podatki aby pokrywać koszty obsługi długu publicznego.

Zapamiętaj: lichwa jest świadomie zaprojektowanym „błędem” architektury monetarnej, w której to sto­pami procentowymi reguluje się wypływ pieniądza na rynek, jednocześnie zapewniając mannę z nieba banksterowi.

Wystawiamy rachunek

Lichwa wysysa z naszej gospodarki średnio:

6% * 1 190 292 mln zł (suma pożyczek) = 71 416 mln zł

Zatem razem łup banksterski to około 155 mld zł rocznie !!!

Posłowie, którzy w 1997 roku złamali konstytucję, godząc się w ustawie o NBP na ogranicze­nie jego suwerenności jedynie do emisji znaków pieniężnych, powinni być zidentyfikowani, oskarżeni, osądzeni i przykładnie ukarani, nawet jeśli nie robili tego z zaprzaństwa tylko z normalnej głupoty.

NBP emitując suwerenny pieniądz powinien wyrównywać społeczeństwu skutki spadku siły nabywczej na skutek inflacji oraz niedobór środków płatniczych na wykup wzrostu PKB. Na każdego obywatela wypadłoby około 2. tyś zł rocznie. 8 tyś średnio dla rodziny.

ps. gadam o tym już od dwóch lat: https://www.youtube.com/watch?v=5BxBpz-3Uw0

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Re: EKONOMIA/FINANSE

Postautor: admin » sob mar 19, 2016 12:17 pm

http://www.polskieradio.pl/42/273/Artyk ... za-granice | 24.10.2013
Coraz większy transfer polskiego PKB za granicę
Zagraniczni właściciele firm transferują dużą część wypracowanego w Polsce PKB. Te przelewy rosną od wejścia Polski do UE, tylko w ubiegłym roku wyciekło w ten sposób 70 mld zł - informuje „Nasz Dziennik”.
Przed 2004 r. transferowano rocznie 6-12 mld zł, ale od czasu akcesji od Unii transfery gwałtownie wzrosły do ponad 40 mld rocznie. W 2010 r. - przekroczyły 54 mld, w 2011 r. - 63 mld, a w ubiegłym roku doszły do 70 mld - wylicza gazeta.
Gdyby nie te transfery, bylibyśmy teraz o jedną trzecią bogatsi, bo te pieniądze pracowałyby w polskiej gospodarce - podkreśla prof. Jerzy Żyżyński z Wydziału Zarządzania UW, poseł PiS.
Jak dodaje prof. Żyżyński, to cena, jaką płacimy, za przekazanie znacznej części majątku produkcyjnego podmiotom zagranicznym.
Chodzi m.in. o sprywatyzowane zakłady produkcyjne, banki, firmy telekomunikacyjne czy przedsiębiorstwa ciepłownicze - wymienia „NDz”.
PAP/agkm


http://awronka.nazwa.pl/txt/txthtml/Gig ... pitalu.htm
Rząd patrzy przez palce na gigantyczny transfer kapitału z kraju
Multiplikacja nietypowych transakcji.


Blisko 80 mld zł zostało wytransferowane w ubiegłym roku z Polski, z czego połowę legalnie, m.in. jako transfery dywidend na rzecz zagranicznych akcjonariuszy.
Drugie tyle (ponad 38 mld zł do listopada ub.r.) prawdopodobnie wypłynęło z kraju w drodze operacji nielegalnych (nielegalnie transferowane zyski, ceny transferowe i inne). Kwota ta jest zamieszczona w rubryce „Saldo błędów i opuszczeń” w bilansie płatniczym państwa, która obejmuje także tzw. nietypowe transakcje.
- Transfery finansowe na taką skalę są konsekwencją błędnie zrealizowanej transformacji - oddania znacznej części majątku w ręce zagraniczne i prywatyzacji naszej gospodarki na rzecz zagranicznych inwestorów strategicznych - wyjaśnia prof. Jerzy Żyżyński z Uniwersytetu Warszawskiego. Podkreśla, że legalne transfery wzrosły w ostatnich kilku latach dziesięciokrotnie - z 4 do 44 mld zł rocznie, zaś nielegalne podskoczyły radykalnie w ciągu ostatnich 2 lat.
Zaledwie 35,6 proc. wypracowanego przez nas produktu krajowego brutto trafia do nas bezpośrednio, tzn. w formie płac, lub pośrednio - w postaci świadczeń ze strony państwa i funduszy publicznych (opieki zdrowotnej, zasiłków, rent i emerytur).
- Pozostała część PKB to są zyski, zazwyczaj lokowane za granicą, i koszty, w tym koszty transferowe, będące formą wyprowadzania zysków z kraju - wyjaśnia prof. Żyżyński.
W najzamożniejszej na liście Szwajcarii aż 62,2 proc. PKB trafia do obywateli i instytucji publicznych w formie płac, podatków, składek ubezpieczeniowych (czyli tzw. kosztów zatrudnienia); w Stanach Zjednoczonych - 56,8 procent. Polska zajmuje pod względem tego wskaźnika niechlubne piąte od końca miejsce na liście 43 krajów świata.
Mimo że mamy w Polsce jedne z najniższych na świecie kosztów pracy - wciąż odzywają się głosy, iż należy je dalej obniżać.
Małgorzata Goss

Rozmowa z prof. Jerzym Żyżyńskim z Katedry Gospodarki Narodowej Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego w dziale: Polska.

źródło: http://www.naszdziennik.pl/

Posłuchaj też audycji w RM pt. „Z Polski wytransferowano 80 mld złotych.”


Wróć do „POLITYKA/PRAWO/GOSPODARKA”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 58 gości