APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE
W-wa 15.09.2011 r.
DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO W WARSZAWIE, DO KIEROWCÓW ZATRUDNIONYCH W TEJ FIRMIE, DO URZĘDU M.ST. W-WY
Kolejny raz, kolejny rok w tej sprawie (wersja do druku w załączniku)(Dla przypomnienia osobom znającym już temat, oraz celem uświadomienia pozostałych/by uzyskać wreszcie pozytywny efekt)...
W sprawie powtarzactwa nazw przystanków przez głośniki, na co wystawiani są pasażerowie oraz kierowcy ZTM, oraz na dworcach PKP komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży”, łącznie, tysiące razy rocznie...! I w jednym i w drugim i w wielu innych przypadkach b. szybko staje się to najpierw drażniące, następnie denerwujące, stresujące, ogłupiające, po czym uprzykrzające, irytujące, przebrzydłe, znienawidzone, co, w efekcie, wywołuje wstręt, uwrażliwienie, co z kolei skutkuje uszkodzeniami psychiki, genów, co wiąże się z obniżaniem potencjału, z tego dalszymi konsekwencjami...! Uniemożliwia to korzystanie z publicznej, a więc wspólnej przestrzeni, jaką są pojazdy komunikacji publicznej, co jest dyskryminacją!
Prawda uświadamia, fakty mogą demaskować, obnażać a nie obrażać.
CO JEST NAJPIERW – SKUTEK CZY PRZYCZYNA…
Nie zajmuję się obrażaniem. Racjonalnie uzasadnione stwierdzenie faktu nie jest obrażaniem, tylko opisywaniem rzeczywistości, uświadamianiem (inaczej bym kłamał). A że jest ona taka... to nie moja wina (i ewentualne pretensje proszę kierować nie w moją stronę...). Czasem dosadna, ale adekwatna ocena daje do myślenia adresatowi z korzyścią dla niego i otoczenia. Czyli celem mojego pisma jest wskazanie, praktycznie, najrozsądniejszych rozwiązań problemów; zapobiegnięcie kolejnym (bezpośrednim, pośrednim, w tym ich skutkom dla psychiki, relacji międzyludzkich, zdrowia, życia).
PS Więc zanim Państwo coś zrobią proszę się najpierw zastanowić: jakie będzie to miało konsekwencje (dla kogoś – P.)!
Jeżeli racjonalne, merytoryczne, etyczne, argumenty nie przemawiają do kogoś, są nierozumiane, to trzeba użyć innych... (sprawy należy nazywać po imieniu), skutecznych!
„Powiedzieć komuś idiota, to nie obelga, lecz diagnoza.” Julian Tuwim
30.09.2011 r.
Kolejna opcja wytłumaczenia/przekonania osobników odpowiedzialnych za powtarzactwo do zakończenia tego procederu:
W PRZYPADKU MIEJSKIEGO TRANSPORTU PUBLICZNEGO
Należy w mscu ich pracy zamontować czujniki połączone z odtwarzaczem komunikatów: Przystanek: Biurko. Następny przystanek: Okno. Przystanek Okno. Następny przystanek: Ściana. Przystanek Ściana. Następny przystanek: Drzwi.... – I tak kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie...
W PRZYPADKU PKP
Odtwarzacz powinien co kilka minut odtwarzać: Życzymy P. przyjemnej pracy. Życzymy P. przyjemnej pracy. Życzymy P. przyjemnej... – I tak kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie...
A odnośnie trąbienia przez maszynistów, to przy każdym otworzeniu drzwi w mscu pracy osób za to odpowiedzialnych powinien wydobywać się ryk (by ostrzec przed niebezpieczeństwem): „UUUUUUUUUUU!!!” – I także kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie...
Ma mse pozytywny rozwój czy degeneracja, regres naszego gatunku...
CELEM ŻYCIA PSYCHOPATÓW/EK JEST (w sposób świadomy) BEZKARNE I JAK NAJWSZECHSTRONNIEJSZE SZKODZENIE, POGRĄŻANIE (w tym wmawiając bezpośrednim ofiarom, otoczeniu, że postępują słusznie, dobrze, mają rację, a to ich ofiary, w tym broniąc się, innych są nienormalne, winne, złe, powinny zaprzestać się, innych bronić, za to się leczyć, by zapewnić sobie bezkarność, manipulować, ogłupiać, zyskiwać aprobatę, poparcie, czyli by szkodzić i w ten sposób)...!
CELEM ŻYCIA DEBILI/EK JEST OSIĄGNIĘCIE, ZA WSZELKĄ CENĘ, KARIERY, WŁASNA PROSPERITA (w tym zrównując do swojego, a jeszcze lepiej zniżając do jeszcze niższego od własnego poziomu innych, czyli pogrążając. Co zapewnia lojalność, współpraca z psychopatami)...! STĄD REALIZUJE SIĘ UTOPIE (w tym nazywa sprawy na odwrót) – SĄ ICH TWÓRCY I WYKONAWCY...!
Państwo swojego szkodliwego zachowania, destrukcyjnego postępowania nie wymyślili, tylko naśladują, uczą i rozpowszechniają to wśród następnych...!
Ludzie kalecy psychicznie, upośledzeni, niedorozwinięci umysłowo; chorzy; nienormalni, w sposób świadomy, nieświadomy, uświadomiony, nieuświadomiony, bezpośrednio, pośrednio, jawnie, niejawnie, doprowadzają do swojego stanu, a niekiedy i gorszego od własnego, innych (powstają efekty lawiny)...!
Proszę zwrócić uwagę na to, kto i jak jest aktywny, wydaje, w tym zajmuje się powtarzactwem, powoduje dźwięki, hałasy, działa wizualne, i jakie są tego skutki – ludzie normalni, inteligentni, etyczni, czy osobniki nienormalne, psychopatyczne, debilne...!
To jest zaśmiecanie umysłu, stresowanie, irytowanie, znęcanie się, dręczenie; szkodzenie, uszkadzanie psychiki; genów; obniżanie potencjału m.in. osobom wartościowym, wybitnym, w tym posiadającym umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, oraz uniemożliwianie pełnego, a niekiedy nawet elementarnego rozwoju potencjalnie wybitnym jednostkom, czego skutkiem jest, powszechne, niezrozumienie nawet elementarnych spraw, a w wyniku tego ponosimy straty, wydatki, mamy problemy, tragedie, potworności!
Osobnikom świadomie destrukcyjnym, nieświadomie destrukcyjnym (nierozumiejącym nawet elementarnych spraw) nie wolno nie tylko zajmować stanowisk, podejmować decyzji mających wpływ na innych, ale również pozwolić, by w jakikolwiek inny sposób szkodzili innym! Stąd konieczne jest m.in. wprowadzenie jawnego statusu (...).
Analogicznie postępują nikotynowcy - naśladujące ofiary innych nikotynowców... Oni także reprezentują destrukcyjny upór trując fizycznie i umysły; wypaczając, demoralizując, ucząc, wywołując naśladownictwo, rozpowszechniając nikotynizm/degeneractwo; debilstwo/,psychopatię, i uważają, bądź tak tylko twierdzą, że mają rację, postępują słusznie, bo jest to powszechne/inni też tak postępują, bo zwiększają PKB, uczą tolerancji, bo trzeba na coś umrzeć, są wolnymi ludźmi, więc nikt niczego nie będzie im zabraniał (a zaczęło się to od kilku osób)... I twierdzą, że to broniący się, innych przed trucizną, nałogiem, degeneractwem, wydatkami, chorobami, śmiercią są głupi, nienormalni, źli, winni, powinni zaprzestać się, innych bronić, za to się leczyć...
Oskarżam o zawzięte, nieświadome bądź świadome, dyskryminowanie, szkodzenie w pojazdach ZTM przymuszaniem, kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie, do odsłuchania absurdalnych komunikatów - nazw przystanków oraz, że drzwi zamykają się - w tym powodując do tego komunikatu, i w wyniku tego również do korzystania z pojazdów ZTM, ciężki uraz, wstręt, z tego negatywnym wpływem na samopoczucie, skutkami zdrowotnymi i intelektualnymi, co również negatywnie rzutuje na stronę ekonomiczną tej państwowej, a więc wspólnej/publicznej firmy!
Proszę dać wybór – jest to elementarne prawo w demokracji. Narzucanie jest, w tym wypadku, destrukcyjnym dyktatem (...)!: i zamontować przełącznik przy 1-dnym głośniku na samym końcu w pojazdach. Więc pozostała przestrzeń pojazdów, w tym przy kierowcy, powinna być wolna od głośników/znanych, irytujących, ogłupiających, uwrażliwiających komunikatów! Można też wyświetlać nazwy przystanków.
Nie realizowanie tego rozsądnego, prospołecznego, proludzkiego; etycznego pomysłu, nie zapewnianie tego elementarnego prawa, jest objawem aspołecznej, destrukcyjnej, nieodpowiedzialnej postawy (debilstwa, psychopatii; nierozumności, potrzeby szkodzenia; złośliwości, nikczemności, w tym pod pretekstem pomagania (co ma sugerować dobre intencje przymuszaczy/szkodzących, a złe intencje, bo sprzeciwianie się „pomaganiu” ze strony broniących się przed tym), oraz pod pretekstem, że osoby, które nie chcą słuchać tysiące razy komunikatów, z tego skutkami, są nienormalne, a przecież osób nienormalnych się nie słucha, tylko je leczy...))!
A więcej na ten temat zamieszczam poniżej (cytaty z wcześniej wysłanych pism w tej sprawie):
„15.11.2005 r.
Podobnie ma się sytuacja z „informowaniem” (pasażerowie przede wszystkim rozpoznają mse gdzie są wizualnie (dotyczy to także msc zamieszkania, pracy, itp. (nie ma tam, na szczęście, odtwarzaczy podających danych adres...). Podobnie nikt normalny nie powtarza swojego imienia, nazwiska, by przechodnie wiedzieli kogo mijają...)) stałych pasażerów (stanowią przeogromną większość) tysiące razy rocznie o mijanych przystankach (oraz z głośnika na zewnątrz tramwajów... okolicznych mieszkańców, pracujących, przebywających, tysiące razy rocznie, przy jakim przystanku mieszkają, pracują, przebywają) – co jest pozbawione sensu i irytujące (poza tym natężenie dźwięku w metrze i tramwajach jest za duże), więc proszę zakończyć ten absurd!
Jestem jak najbardziej za wprowadzaniem, ale WYŁĄCZNIE rozsądnych propozycji. Każdy zastosowany pomysł pociąga za sobą szereg konsekwencji: dobry – korzystne, zły – niekorzystne. Na wskazanym przykładzie unaocznię, do czego może doprowadzić ta utopia: następnym krokiem mogą być komunikaty „inf.” o rodzaju danego śr. transportu (tramwaj, autobus), numerze danej linii, odjeździe śr. transportu, jego prędkości (zwalnianiu, przyspieszaniu), o zakrętach, wjeździe do tunelu, następnie o dniu tygodnia, dacie, godzinie, pogodzie (Uwaga, słońce jasno świeci z prawej strony...), zatrzymaniu pojazdu, itp....
Można, rozsądne inf., jak dotychczas, wyświetlać.
My to już tysiące razy słyszeliśmy (a nie chcieliśmy ani razu)!; my to wiemy (a najlepiej wiedzieć to, co jest racjonalnie zasadne, a więc korzystne, potrzebne)! Więc jakiemu to celowi służy (pozytywnemu czy negatywnemu)...
01.09.2011 r.
Do Zarządu Transportu Miejskiego:
«Przystanek: Pierwsza linijka. Następny przystanek: Druga linijka.» Ponieważ moje racjonalne argumenty, w dodatku wielokrotnie i przez wiele lat przedstawiane «Przystanek: Druga linijka. Następny przystanek: Trzecia linijka.» nie przyniosły pozytywnego efektu, to przesyłam takie unaoczniające pismo...
«Przystanek: Trzecia linijka. Następny przystanek: Czwarta linijka.» Może teraz coś do państwa dotrze?
«Przystanek: Czwarta linijka. Następny przystanek: Piąta linijka.» Zanim się coś zrobi, to trzeba to całościowo przemyśleć (poprosić o pomoc, jeśli nie jest się «Przystanek: Piąta linijka. Następny przystanek: Szusta linijka.» wstanie (chętnie pomogę)). Zajmowanie stanowiska, gdzie są podejmowanie decyzje mające «Przystanek: Szusta linijka. Następny przystanek: Siódma linijka.» wpływ na innych, to duża odpowiedzialność (a nie bezkarność...)! Czy wreszcie już dotarło, i nie
«Przystanek: Siódma linijka. Następny przystanek: Ósma linijka.» muszę dalej państwu robić obciachu, kompromitować, zajmować się opisanymi tematami w
«Przystanek: Ósma linijka. Następny przystanek: Dziewiąta linijka.» kolejnych pismach, przez kolejne lata? Mam nadzieję że tak, oraz na konstruktywną, «Przystanek: Dziewiąta linijka. Następny przystanek: Dziesiąta linijka.» efektywną współpracę.
«Przystanek: Dziesiąta linijka.» Proszę o odpowiedź – czy i co?
Nim projekt jest bardziej racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...
PS Nim propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą, uporem będzie realizowana, np.: spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy jak najwięcej-/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wodę, wytnijmy jak najwięcej lasów, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą powierzchnię ziemi, zniszczmy przyrodę, dbajmy, kosztem ludzi zdrowych, wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali, o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych, zarażajmy się; zdemoralizujmy, wypaczmy; pogrążmy jak najwięcej ludzi; trujmy się, innych nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z RTV; uzależniajmy się od trucizn; uszkadzajmy geny; obniżajmy potencjał; zdegenerujmy wszystkich ludzi, nasz gatunek, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym potencjale, za to wybierajmy, wspierajmy psychopatów, debili; kanalie (pdk), nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła – czynieniem dobra (np. upierajmy się, że trując nikotyną innych mamy rację, a broniących się przed tym, smrodem, stresem, o tym myśleniem, uczeniem się takiego traktowania własnego, innych zdrowia, potencjału, życia, nałogiem, wydatkami, problemami, nazywajmy ludźmi nienormalnymi, złymi, i uważajmy ich za winnych. Uzależnienie, bezpośrednio, pośrednio uczenie tego, wciąganie w to następnych (przecież tak zostali nauczeni uczący, wciągający w to następnych...), od trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych, szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność, głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie, potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością (prawem do decydowania o sobie); destrukcyjną dyktaturę pdk »Dzięki nielegalnemu przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Mimo nierealizowania zobowiązań wyborczych. Dzięki opanowanym mediom, współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu, manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić, przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy, którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*. Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych. Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym... z nimi fabrykantom, finansistom, bankowcom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem; kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, autodestrukcyjnej, destrukcyjnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami, rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym); realizujmy utopie; realizujmy samozagładę, itp., itd...!
Tak więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem większości, demokrację!
Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.
Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).
To, jak się zachowujemy wynika z naśladownictwa (jeśli ktoś wychowywałby się wśród zwierząt, to naśladowałby zwierzęta)(przykładowo powtarzactwo wynika z naśladowania przekazu z mediów (podawanie w kółko nazwy stacji, programu, emisja tzw. reklam, itp.), a te media naśladują jeszcze inne, wcześniej tak postępujące, a w efekcie powtarzactwem zajmują/zajmowali się pracownicy hipermarketów w kółko życząc przyjemnych/udanych zakupów, zajmują się tym pracownicy dworców kolejowych w kółko życząc przyjemnej podróży, w pojazdach transportu zbiorowego w kółko podaje się przez głośniki nazwy przystanków, przy przejściach dla pieszych zaczynają być montowane automaty w kółko inf. jakie światło jest włączone, coraz więcej przebojów muzycznych składa się z powtarzania niewielkiej liczby słów, coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, by jak najwięcej osób było poddanych oddziaływaniu m.in. powtarzactwa, bo... coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, itp., ITD...).
Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!
Bo tak im podpowiada, każe inteligentny, prospołeczny, proludzki, zdolny do empatii, wrażliwy, etyczny, normalny umysł (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!)...:
«Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Anormalne, uwrażliwiające, wypaczające, wywołujące naśladownictwo, rozpowszechniające się lawinowo powtarzactwo... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Odbierający przekaz z danego źródła wie, że odbiera przekaz z danego źródła... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Bo odbierając przekaz z danego źródła odbiera się przekaz z danego źródła (bo dany przekaz jest w danym źródle)... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Odbierający dany przekaz zna jego nazwę, temat, bo ten właśnie-, o tej nazwie, tematyce przekaz wybrał. «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... W związku z tym „informowanie”, jaki ma znany tytuł przekazu tytuł, jaką ma znaną tematykę temat przekazu jest irracjonalne, ogłupiające, anormalne; chore, patologiczne! «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Podobnie sensowne jest powtarzactwo sloganów związanych z przekazem, działalnością... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (czy jakieś inne powtarzactwo)(a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!
*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...
Tak, jak narkomani, alkoholicy, nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.
Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjne śmieci, toksyny; to absorbuje na tym swoją uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie myśleć...
Wystawianie umysłu na oddziaływanie przekazu z RTV skutkuje uszkodzeniami psychiki, zdegenerowaniem, a w efekcie niezdolnością do skupiania uwagi, koncentracji (w ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie), nie tylko efektywnego, ale często jakiegokolwiek czytania. A właśnie czytając niepodlegamy aż w takim stopniu manipulacji wynikłej z tego kto, gdzie, jak mówi, dokonujemy wyboru: czasu (tak więc nie układamy sobie życia według programu radiowego, telewizyjnego. Czytamy w tedy, gdy jesteśmy na to przygotowani), treści, składników, kombinacji tej czynności, w tym możemy dowolną ilość razy treść, jej fragmenty, przeczytać ponownie, porównać z innymi źródłami, zacytować, efektywnie zarchiwizować.
Jak ktoś się truje przekazem z radia, telewizji, wystawia swój umysł na informacyjne śmieci, toksyny, przygotowane przez debili, psychopatów, to nie rozumie nawet elementarnych spraw, jest zdemoralizowany, wypaczony, anormalny, co m.in. skutkuje słuchaniem przekazu z radia, telewizji; uzależnieniem od takich śmieci, trucizn; takiego oddziaływania, i przymuszaniem na oddziaływanie takiego przekazu innych, by znaleźli się w podobnym stanie...
Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...
Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z radia, telewizora!
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że część wymuszonych odbiorców przekazu to nie znający danego języka obcokrajowcy.
Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)
Nie chcesz słuchać (bo gdybyś chciał, to byś słuchał np. przez słuchawki np. z przenośnego radia), to my cię przymusimy do słuchania wszędzie gdzie się da (bo tego chcą psychopaci, a na to pozwalają debile; bo jesteśmy przez nich kierowani, wspierani i bezkarni)!...
NIKT PAŃSTWA NIE UPOWAŻNIŁ DO DECYDOWANIA ZA KOGOŚ, CZEGO MA SŁUCHAĆ; PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA; SZKODZENIA!
Sklepy, msa usług, ulice, parki, itp. to nie dyskoteki, nie mogą też one służyć do stresowania, ogłupiania, manipulowania, demoralizowania, uwrażliwiania, psychicznego okaleczania, itp.; dręczenia, szkodzenia! Nabycie radia (można je kupić już za kilkanaście zł), słuchanie go we własnym zakresie (od tego są słuchawki), w tym tego co chcemy i kiedy chcemy, nie nastręcza żadnych problemów, w przeciwieństwie do nachalnego, bezmyślnego, destrukcyjnego w skutkach przymuszania do słuchanie radia, bełkotu, powtarzactwa, w tym nazwy stacji, emitowanego programu, sloganów, tzw. reklam, jazgotu muzycznego...!
Proszę nie zawłaszczać publicznej, czyli wspólnej, przestrzeni, nie decydować za innych gdzie, kiedy i czego mają słuchać!; nie dokonywać selekcji negatywnej: słuchasz tego do czego przymuszamy, to możesz zrobić u nas zakupy, skorzystać z usługi, pracować, poruszać się ulicami, spędzić czas w parku, itp.. Ale jeśli jesteś inteligentny/a, świadomie wrażliwy/a, masz umysł analityczny; nie chcesz się stresować, ogłupiać, uwrażliwiać; tracić, w tym genetycznego potencjału, pogrążać, no to odpadasz...
http://www.o2.pl / http://www.sfora.pl | Poniedziałek [26.04.2010, 20:23] SĄSIAD STUKA I KRZYCZY? ZNOSIMY TO W MILCZENIU Wielu nie decyduje się na interwencję. Co najmniej 3 miliony Brytyjczyków cierpią z powodu hałasu dobiegającego zza ściany, ale prawie 40 proc. nie podejmuje żadnych działań, żeby uciszyć uciążliwego sąsiada - donosi "The Independent". Najbardziej przeszkadza im głośna rozmowa i krzyki - wskazało tak 58 proc. pytanych w sondażu kancelarii prawnej Which?. 40 proc. badanych denerwuje najbardziej zbyt głośna muzyka lub telewizor.
Jedna czwarta dostaje "białej gorączki" kiedy sąsiad trzaska drzwiami, a 15 proc. przeszkadzają regularne imprezy. 3 proc. wskazało, że budzą ich krzyki sąsiadów pochłoniętych ognistym seksem.
Ankietowali wskazywali także, że uciążliwe jest dla nich wiercenie w ścianach przez sąsiadów, szczekanie psa, gra na instrumentach oraz odbijanie piłki przez dzieci - dodaje dziennik.
Ponad połowa badanych narzeka na brak snu, inni mówią o rozdrażnieniu i stresie. 10 proc. twierdzi, że uciążliwy sąsiad doprowadził ich do poważnych kłopotów zdrowotnych. 7 proc. zdecydowało się na przeprowadzkę, żeby uniknąć hałasu.
Jednak tylko co czwarty Brytyjczyk wzywa policję lub administrację, co trzeci stara się spokojnie rozmawiać z sąsiadami. Aż 36 proc. nie robi nic - zauważa "The Daily Telegraph". | AJ
[Proszę też zwrócić uwagę na to, kto kogo, i do czego przymusza: czy np. naukowcy, wynalazcy, inżynierowie, pisarze, redaktorzy, zapoznający się z wartościowymi materiałami, itp.; intelektualiści, twórcy, uczący się, ludzie normalni przymuszają do czytania, oglądania (słuchania...) swoich prac, dzieł; plonów działalności, czy to psychopaci, debile; kanalie przymuszają, m.in. ich, do słuchania m.in.: „hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... Kup ten rewelacyjny proszek!... W TVN!... hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... W TVN!... Ciesz się... hau!!!, hau!!!, hau!!!... ćwir!!, ćwir!!, ćwir!!... Ciesz się!... Bądź sobą!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... hau!!!, hau!!!..., hau!!!... uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu... fiju!, fiju!, fiju!...” Itp., itd... Sami są psychopatami, debilami; kanaliami no to inni też mają się tacy stać... Oto kolejne plony (w tym w postaci takich produkcji w środkach przekazu...) braku selekcji pozytywnej, selekcji negatywnej; rodzenia, tworzenia takich osobników... – red.]
Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych hałasów, dźwięków, treści, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu; potencjału, wspólnego interesu, dobra!
- Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!
- Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!
- „Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!
- Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:
- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;
- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...
- NIKT MĄDRY, ŚWIADOMY NIE SŁUCHA I NIE PRZYMUSZA DO SŁUCHANIA RZECZY NIEPOŻĄDANYCH (nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)
Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.
NIKT NIE MA PRAWA SZKODZIĆ INNYM LUDZIOM!
Nikt normalny, wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym ludziom.
- Obecnie m.in. radio, telewizja służą, m.in. tzw. reklamami, powtarzactwem (w tym nazwy stacji, programu), do ogłupiania, manipulowania, prania mózgów, dręczenia, uszkadzania psychiki, degenerowania, selekcji negatywnej, degradowania, niszczenia ludzi, w tym osób o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, wybitnym, analitycznym umyśle, pozytywnym, wysokim potencjale, szkodzenia, demoralizowania, rozprzestrzeniania takiego postępowania.
- Na początku 1-dna stacja zaczęła emitować tzw. reklamy, powtarzactwo, i 1-dna osoba wystawiła głośnik na zewnątrz lokalu czy w innym msu publicznym. Obecnie robią to wszystkie stacje, miliony właścicieli lokali, i czyni się to w innych msh publicznych...!
Państwo tego (tak jak np. nikotynizmu, narkomanii, alkoholizmu, szkodliwego odżywiania) nie wymyślili – tylko naśladują innych i uczę tego, demoralizując, wypaczając, następnych (w tym innych odmian szkodzenia, np. tzw. reklamami, miganiem światłem, napisami, w tym w nocy)...
Informacyjny bełkot, śmieci, toksyny, powtarzactwo, okłamywanie, ogłupianie, manipulowanie, demoralizowanie, wypaczanie, narzucanie, stresowanie, uwrażliwianie, w tym na formę i treść przekazu, selekcja negatywna w zatruwanej przestrzeni publicznej, zabieranie czasu, uzależnianie, uszkadzanie psychiki, upośledzanie, obniżanie potencjału, szkodzenie, niszczenie, pogrążanie; realizowanie destrukcji; wspieranie niszczycielskiej utopii – przekazem z RTV...
My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!
Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, wypacza, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny, potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!
PS1 Czy słuchając takich rzeczy można myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...; czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...; czy w takich warunkach może być dobrze...
Jeszcze inaczej: my debilami, psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!
PS2 Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P. przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę – i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...
CYTATY:
- Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.
- W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.
Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).
- Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...
[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]
- Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).
[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]
- Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.
- CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ
POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.
ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.
- PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).
Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.
Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.
Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).
Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.
- WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com
- DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.
Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.
Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.
Pytacie się: jak to możliwe/dlaczego tak jest???!!!
Już to wyjaśniłem, ale w skrócie przypomnę: od tysięcy pokoleń ma mse wszechstronna selekcja negatywna, tzn. prokreacyjna i do rządzenia (w przeszłości co piąty członek społeczeństwa był mordowany – łatwo się domyśleć kto, i przez kogo.... Podobnie dzisiaj osoby o wysokim pozytywnym potencjale mają rzadziej i mniej dzieci, nie dostają się do władz, w przeciwieństwie do ich przeciwieństw...), co skutkuje m.in. praniem mózgów, a w efekcie m.in. uszkadzaniem psychik, genów, a więc obniżaniem potencjału, w tym osobom o wysokim pozytywnym potencjale, przez osobniki o szkodliwym potencjale. Z tego powodu rodzą się coraz bardziej szkodliwe (przebiegłe, bezwzględne) i ułomne (w tym akceptujące każdą zastaną sytuację, posłuszne, współpracujące z osobnikami niebezpiecznymi, szkodliwymi, złymi) osobniki – dostosowując się do sytuacji, bo tylko takie prosperują w takich warunkach... Czyli psychopaci mają genetycznie zaprogramowane m.in. niszczenie osób wybitnych, a reszta ma genetycznie zakodowaną m.in. tego akceptację...
Mózg ludzki, oprócz tego, że jest programowany przez umysł, czyli tym, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, o czym myślimy, to jeszcze ma genetycznie zakodowane predyspozycje – a to przekazywane jest potomstwu.
Do tego dodajmy jeszcze skutki degeneracji, czyli rozmnażania się osób ułomnych, nienormalnych, chorych.
PS Wystawianie się na przekaz, oddziaływanie pdk; bezmyślne naśladowanie, uleganie instynktowi stadnemu, wykazywanie się nierozumnością, podatnością na manipulowanie, wykorzystywanie, a więc niskim potencjałem wzbudza aprobatę, przychylność psychopatów (np. religijnych, ekonomicznych, politycznych sekciarzy („Tylko nasza religia jest prawdziwa, jedynie słuszna! [A nie rzeczywistość/prawda, kierowanie się rozumem.] Trzeba dbać o jak najwyższy PKB! [A nie o jak najlepszy stan powietrza, gleby, wody, zasobów, przyrody, zdrowotny, intelektualny, genetyczny, ekonomiczny ludzi.]... Trzeba tworzyć jak najwięcej msc pracy! [A nie produkować rzeczy racjonalnie zasadne, trwałe, w sposób całościowo przemyślany, przygotowany.] Trzeba zwiększyć przyrost naturalny! [A nie dbać o jakość naszego gatunku, o zachowanie równowagi z otoczeniem, przyrodą, o zasoby, o los przyszłych pokoleń.] Tylko Wojtyła! ...Wałęsa!/...Kwaśniewski!/...Kaczyński!/...Komorowski! [Nieważnie jaki ktoś ma potencjał, czy, a jeśli to jakie projekty przygotował, co osiągnął, tylko czy, a jeśli, to jak go przedstawiają media, w tym jak często, co inni o nim sądzą, jakie zajmuje stanowisko.] Tylko nasza partia... [A nie racjonalne projekty.] Tylko komunizm/socjalizm/kapitalizm, demokracja! [A nie racjonalizm, czyli postępowanie całościowo przemyślane, przygotowane, a więc dalekowzroczne, czyli dogłębnie, rzeczywiście, etyczne.]” Itp.)).
Do psychopatów/ek, debili/ek.
Czy potraficie sobie wyobrazić: co czują niszczone przez was ofiary, na których wymuszacie myślenie, analizowanie tego, co im czynicie, o was, działania z wami związane, którym obniżacie walory, potencjał, a więc możliwości życiowe, sprawiacie, że życie zamiast być pełne konstruktywnego zapału, dawać radość, być prosperitą, związane zostaje z negatywnymi skutkami waszych działań, staje się udręką, koszmarem, że byle wydarzenie budzi lęki, traumatyczne skojarzenia, negatywne projekcje wyobrażeń, że dochodzi do degradacji waszych ofiar w ich w środowisku, w życiu prywatnym (nie będą wstanie nawiązać znajomości-, utrzymać związku z partnerem/ką na swoim pierwotnym poziomie, a w związku m.in. z tym będą nieszczęśliwi (związek skazany jest na niepowodzenie, a przynajmniej na niski poziom, powikłania, co, i w ten sposób, będzie miało negatywny wpływ na potomstwo))...!
Czy zdajecie sobie sprawę, że z powodu waszych działań człowiek staje się wszechstronnie, bo emocjonalnie, a więc i uczuciowo, intelektualnie, kaleki (dochodzi do zerwania połączeń między neuronami, a więc i uszkodzeń genów)! Ze taki... potencjał jest, bezpośrednio (genetycznie) i pośrednio (własnym wpływem) przekazywany...!
Czy rozumiecie, że nikt, w tym wy na tym nie zyskuje, za to wszyscy, wszechstronnie (powstają efekty lawin) tracą!
Wy psychopatyczne, zdebilałe kanalie, skurwysyny, kreatury, bestie!!
PS Czy zdajecie sobie sprawę, że sami jesteście, pierwotnie (genetycznie)/,wtórnie (w wyniku demoralizowania, wypaczania, -uczenia się/naśladowania), psychopatami/kami, debilami/kami m.in. w wyniku działań innych psychopatów/ek, debili/ek (wywołuje się obłędne koło)...?
Apel do kierowców: proszę się i nas, pasażerów, bronić!
Licząc na zrozumienie, konstruktywne, a więc etyczne, czyli odpowiedzialne, prospołeczne, proludzkie podejście, w tym na danie pozytywnego przykładu
Całość przygotował Piotr Kołodyńki - autor-redaktor: Wolnyswiat.pl
DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO W WARSZAWIE, DO KIEROWCÓW ZATRUDNIONYCH W TEJ FIRMIE, DO URZĘDU M.ST. W-WY
Kolejny raz, kolejny rok w tej sprawie (wersja do druku w załączniku)(Dla przypomnienia osobom znającym już temat, oraz celem uświadomienia pozostałych/by uzyskać wreszcie pozytywny efekt)...
W sprawie powtarzactwa nazw przystanków przez głośniki, na co wystawiani są pasażerowie oraz kierowcy ZTM, oraz na dworcach PKP komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży”, łącznie, tysiące razy rocznie...! I w jednym i w drugim i w wielu innych przypadkach b. szybko staje się to najpierw drażniące, następnie denerwujące, stresujące, ogłupiające, po czym uprzykrzające, irytujące, przebrzydłe, znienawidzone, co, w efekcie, wywołuje wstręt, uwrażliwienie, co z kolei skutkuje uszkodzeniami psychiki, genów, co wiąże się z obniżaniem potencjału, z tego dalszymi konsekwencjami...! Uniemożliwia to korzystanie z publicznej, a więc wspólnej przestrzeni, jaką są pojazdy komunikacji publicznej, co jest dyskryminacją!
Prawda uświadamia, fakty mogą demaskować, obnażać a nie obrażać.
CO JEST NAJPIERW – SKUTEK CZY PRZYCZYNA…
Nie zajmuję się obrażaniem. Racjonalnie uzasadnione stwierdzenie faktu nie jest obrażaniem, tylko opisywaniem rzeczywistości, uświadamianiem (inaczej bym kłamał). A że jest ona taka... to nie moja wina (i ewentualne pretensje proszę kierować nie w moją stronę...). Czasem dosadna, ale adekwatna ocena daje do myślenia adresatowi z korzyścią dla niego i otoczenia. Czyli celem mojego pisma jest wskazanie, praktycznie, najrozsądniejszych rozwiązań problemów; zapobiegnięcie kolejnym (bezpośrednim, pośrednim, w tym ich skutkom dla psychiki, relacji międzyludzkich, zdrowia, życia).
PS Więc zanim Państwo coś zrobią proszę się najpierw zastanowić: jakie będzie to miało konsekwencje (dla kogoś – P.)!
Jeżeli racjonalne, merytoryczne, etyczne, argumenty nie przemawiają do kogoś, są nierozumiane, to trzeba użyć innych... (sprawy należy nazywać po imieniu), skutecznych!
„Powiedzieć komuś idiota, to nie obelga, lecz diagnoza.” Julian Tuwim
30.09.2011 r.
Kolejna opcja wytłumaczenia/przekonania osobników odpowiedzialnych za powtarzactwo do zakończenia tego procederu:
W PRZYPADKU MIEJSKIEGO TRANSPORTU PUBLICZNEGO
Należy w mscu ich pracy zamontować czujniki połączone z odtwarzaczem komunikatów: Przystanek: Biurko. Następny przystanek: Okno. Przystanek Okno. Następny przystanek: Ściana. Przystanek Ściana. Następny przystanek: Drzwi.... – I tak kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie...
W PRZYPADKU PKP
Odtwarzacz powinien co kilka minut odtwarzać: Życzymy P. przyjemnej pracy. Życzymy P. przyjemnej pracy. Życzymy P. przyjemnej... – I tak kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie...
A odnośnie trąbienia przez maszynistów, to przy każdym otworzeniu drzwi w mscu pracy osób za to odpowiedzialnych powinien wydobywać się ryk (by ostrzec przed niebezpieczeństwem): „UUUUUUUUUUU!!!” – I także kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie...
Ma mse pozytywny rozwój czy degeneracja, regres naszego gatunku...
CELEM ŻYCIA PSYCHOPATÓW/EK JEST (w sposób świadomy) BEZKARNE I JAK NAJWSZECHSTRONNIEJSZE SZKODZENIE, POGRĄŻANIE (w tym wmawiając bezpośrednim ofiarom, otoczeniu, że postępują słusznie, dobrze, mają rację, a to ich ofiary, w tym broniąc się, innych są nienormalne, winne, złe, powinny zaprzestać się, innych bronić, za to się leczyć, by zapewnić sobie bezkarność, manipulować, ogłupiać, zyskiwać aprobatę, poparcie, czyli by szkodzić i w ten sposób)...!
CELEM ŻYCIA DEBILI/EK JEST OSIĄGNIĘCIE, ZA WSZELKĄ CENĘ, KARIERY, WŁASNA PROSPERITA (w tym zrównując do swojego, a jeszcze lepiej zniżając do jeszcze niższego od własnego poziomu innych, czyli pogrążając. Co zapewnia lojalność, współpraca z psychopatami)...! STĄD REALIZUJE SIĘ UTOPIE (w tym nazywa sprawy na odwrót) – SĄ ICH TWÓRCY I WYKONAWCY...!
Państwo swojego szkodliwego zachowania, destrukcyjnego postępowania nie wymyślili, tylko naśladują, uczą i rozpowszechniają to wśród następnych...!
Ludzie kalecy psychicznie, upośledzeni, niedorozwinięci umysłowo; chorzy; nienormalni, w sposób świadomy, nieświadomy, uświadomiony, nieuświadomiony, bezpośrednio, pośrednio, jawnie, niejawnie, doprowadzają do swojego stanu, a niekiedy i gorszego od własnego, innych (powstają efekty lawiny)...!
Proszę zwrócić uwagę na to, kto i jak jest aktywny, wydaje, w tym zajmuje się powtarzactwem, powoduje dźwięki, hałasy, działa wizualne, i jakie są tego skutki – ludzie normalni, inteligentni, etyczni, czy osobniki nienormalne, psychopatyczne, debilne...!
To jest zaśmiecanie umysłu, stresowanie, irytowanie, znęcanie się, dręczenie; szkodzenie, uszkadzanie psychiki; genów; obniżanie potencjału m.in. osobom wartościowym, wybitnym, w tym posiadającym umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, oraz uniemożliwianie pełnego, a niekiedy nawet elementarnego rozwoju potencjalnie wybitnym jednostkom, czego skutkiem jest, powszechne, niezrozumienie nawet elementarnych spraw, a w wyniku tego ponosimy straty, wydatki, mamy problemy, tragedie, potworności!
Osobnikom świadomie destrukcyjnym, nieświadomie destrukcyjnym (nierozumiejącym nawet elementarnych spraw) nie wolno nie tylko zajmować stanowisk, podejmować decyzji mających wpływ na innych, ale również pozwolić, by w jakikolwiek inny sposób szkodzili innym! Stąd konieczne jest m.in. wprowadzenie jawnego statusu (...).
Analogicznie postępują nikotynowcy - naśladujące ofiary innych nikotynowców... Oni także reprezentują destrukcyjny upór trując fizycznie i umysły; wypaczając, demoralizując, ucząc, wywołując naśladownictwo, rozpowszechniając nikotynizm/degeneractwo; debilstwo/,psychopatię, i uważają, bądź tak tylko twierdzą, że mają rację, postępują słusznie, bo jest to powszechne/inni też tak postępują, bo zwiększają PKB, uczą tolerancji, bo trzeba na coś umrzeć, są wolnymi ludźmi, więc nikt niczego nie będzie im zabraniał (a zaczęło się to od kilku osób)... I twierdzą, że to broniący się, innych przed trucizną, nałogiem, degeneractwem, wydatkami, chorobami, śmiercią są głupi, nienormalni, źli, winni, powinni zaprzestać się, innych bronić, za to się leczyć...
Oskarżam o zawzięte, nieświadome bądź świadome, dyskryminowanie, szkodzenie w pojazdach ZTM przymuszaniem, kilkadziesiąt tysięcy razy rocznie, do odsłuchania absurdalnych komunikatów - nazw przystanków oraz, że drzwi zamykają się - w tym powodując do tego komunikatu, i w wyniku tego również do korzystania z pojazdów ZTM, ciężki uraz, wstręt, z tego negatywnym wpływem na samopoczucie, skutkami zdrowotnymi i intelektualnymi, co również negatywnie rzutuje na stronę ekonomiczną tej państwowej, a więc wspólnej/publicznej firmy!
Proszę dać wybór – jest to elementarne prawo w demokracji. Narzucanie jest, w tym wypadku, destrukcyjnym dyktatem (...)!: i zamontować przełącznik przy 1-dnym głośniku na samym końcu w pojazdach. Więc pozostała przestrzeń pojazdów, w tym przy kierowcy, powinna być wolna od głośników/znanych, irytujących, ogłupiających, uwrażliwiających komunikatów! Można też wyświetlać nazwy przystanków.
Nie realizowanie tego rozsądnego, prospołecznego, proludzkiego; etycznego pomysłu, nie zapewnianie tego elementarnego prawa, jest objawem aspołecznej, destrukcyjnej, nieodpowiedzialnej postawy (debilstwa, psychopatii; nierozumności, potrzeby szkodzenia; złośliwości, nikczemności, w tym pod pretekstem pomagania (co ma sugerować dobre intencje przymuszaczy/szkodzących, a złe intencje, bo sprzeciwianie się „pomaganiu” ze strony broniących się przed tym), oraz pod pretekstem, że osoby, które nie chcą słuchać tysiące razy komunikatów, z tego skutkami, są nienormalne, a przecież osób nienormalnych się nie słucha, tylko je leczy...))!
A więcej na ten temat zamieszczam poniżej (cytaty z wcześniej wysłanych pism w tej sprawie):
„15.11.2005 r.
Podobnie ma się sytuacja z „informowaniem” (pasażerowie przede wszystkim rozpoznają mse gdzie są wizualnie (dotyczy to także msc zamieszkania, pracy, itp. (nie ma tam, na szczęście, odtwarzaczy podających danych adres...). Podobnie nikt normalny nie powtarza swojego imienia, nazwiska, by przechodnie wiedzieli kogo mijają...)) stałych pasażerów (stanowią przeogromną większość) tysiące razy rocznie o mijanych przystankach (oraz z głośnika na zewnątrz tramwajów... okolicznych mieszkańców, pracujących, przebywających, tysiące razy rocznie, przy jakim przystanku mieszkają, pracują, przebywają) – co jest pozbawione sensu i irytujące (poza tym natężenie dźwięku w metrze i tramwajach jest za duże), więc proszę zakończyć ten absurd!
Jestem jak najbardziej za wprowadzaniem, ale WYŁĄCZNIE rozsądnych propozycji. Każdy zastosowany pomysł pociąga za sobą szereg konsekwencji: dobry – korzystne, zły – niekorzystne. Na wskazanym przykładzie unaocznię, do czego może doprowadzić ta utopia: następnym krokiem mogą być komunikaty „inf.” o rodzaju danego śr. transportu (tramwaj, autobus), numerze danej linii, odjeździe śr. transportu, jego prędkości (zwalnianiu, przyspieszaniu), o zakrętach, wjeździe do tunelu, następnie o dniu tygodnia, dacie, godzinie, pogodzie (Uwaga, słońce jasno świeci z prawej strony...), zatrzymaniu pojazdu, itp....
Można, rozsądne inf., jak dotychczas, wyświetlać.
My to już tysiące razy słyszeliśmy (a nie chcieliśmy ani razu)!; my to wiemy (a najlepiej wiedzieć to, co jest racjonalnie zasadne, a więc korzystne, potrzebne)! Więc jakiemu to celowi służy (pozytywnemu czy negatywnemu)...
01.09.2011 r.
Do Zarządu Transportu Miejskiego:
«Przystanek: Pierwsza linijka. Następny przystanek: Druga linijka.» Ponieważ moje racjonalne argumenty, w dodatku wielokrotnie i przez wiele lat przedstawiane «Przystanek: Druga linijka. Następny przystanek: Trzecia linijka.» nie przyniosły pozytywnego efektu, to przesyłam takie unaoczniające pismo...
«Przystanek: Trzecia linijka. Następny przystanek: Czwarta linijka.» Może teraz coś do państwa dotrze?
«Przystanek: Czwarta linijka. Następny przystanek: Piąta linijka.» Zanim się coś zrobi, to trzeba to całościowo przemyśleć (poprosić o pomoc, jeśli nie jest się «Przystanek: Piąta linijka. Następny przystanek: Szusta linijka.» wstanie (chętnie pomogę)). Zajmowanie stanowiska, gdzie są podejmowanie decyzje mające «Przystanek: Szusta linijka. Następny przystanek: Siódma linijka.» wpływ na innych, to duża odpowiedzialność (a nie bezkarność...)! Czy wreszcie już dotarło, i nie
«Przystanek: Siódma linijka. Następny przystanek: Ósma linijka.» muszę dalej państwu robić obciachu, kompromitować, zajmować się opisanymi tematami w
«Przystanek: Ósma linijka. Następny przystanek: Dziewiąta linijka.» kolejnych pismach, przez kolejne lata? Mam nadzieję że tak, oraz na konstruktywną, «Przystanek: Dziewiąta linijka. Następny przystanek: Dziesiąta linijka.» efektywną współpracę.
«Przystanek: Dziesiąta linijka.» Proszę o odpowiedź – czy i co?
Nim projekt jest bardziej racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...
PS Nim propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą, uporem będzie realizowana, np.: spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy jak najwięcej-/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wodę, wytnijmy jak najwięcej lasów, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą powierzchnię ziemi, zniszczmy przyrodę, dbajmy, kosztem ludzi zdrowych, wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali, o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych, zarażajmy się; zdemoralizujmy, wypaczmy; pogrążmy jak najwięcej ludzi; trujmy się, innych nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z RTV; uzależniajmy się od trucizn; uszkadzajmy geny; obniżajmy potencjał; zdegenerujmy wszystkich ludzi, nasz gatunek, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym potencjale, za to wybierajmy, wspierajmy psychopatów, debili; kanalie (pdk), nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła – czynieniem dobra (np. upierajmy się, że trując nikotyną innych mamy rację, a broniących się przed tym, smrodem, stresem, o tym myśleniem, uczeniem się takiego traktowania własnego, innych zdrowia, potencjału, życia, nałogiem, wydatkami, problemami, nazywajmy ludźmi nienormalnymi, złymi, i uważajmy ich za winnych. Uzależnienie, bezpośrednio, pośrednio uczenie tego, wciąganie w to następnych (przecież tak zostali nauczeni uczący, wciągający w to następnych...), od trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych, szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność, głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie, potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością (prawem do decydowania o sobie); destrukcyjną dyktaturę pdk »Dzięki nielegalnemu przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Mimo nierealizowania zobowiązań wyborczych. Dzięki opanowanym mediom, współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu, manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić, przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy, którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*. Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych. Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym... z nimi fabrykantom, finansistom, bankowcom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem; kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, autodestrukcyjnej, destrukcyjnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami, rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym); realizujmy utopie; realizujmy samozagładę, itp., itd...!
Tak więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem większości, demokrację!
Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.
Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).
To, jak się zachowujemy wynika z naśladownictwa (jeśli ktoś wychowywałby się wśród zwierząt, to naśladowałby zwierzęta)(przykładowo powtarzactwo wynika z naśladowania przekazu z mediów (podawanie w kółko nazwy stacji, programu, emisja tzw. reklam, itp.), a te media naśladują jeszcze inne, wcześniej tak postępujące, a w efekcie powtarzactwem zajmują/zajmowali się pracownicy hipermarketów w kółko życząc przyjemnych/udanych zakupów, zajmują się tym pracownicy dworców kolejowych w kółko życząc przyjemnej podróży, w pojazdach transportu zbiorowego w kółko podaje się przez głośniki nazwy przystanków, przy przejściach dla pieszych zaczynają być montowane automaty w kółko inf. jakie światło jest włączone, coraz więcej przebojów muzycznych składa się z powtarzania niewielkiej liczby słów, coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, by jak najwięcej osób było poddanych oddziaływaniu m.in. powtarzactwa, bo... coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, itp., ITD...).
Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!
Bo tak im podpowiada, każe inteligentny, prospołeczny, proludzki, zdolny do empatii, wrażliwy, etyczny, normalny umysł (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!)...:
«Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Anormalne, uwrażliwiające, wypaczające, wywołujące naśladownictwo, rozpowszechniające się lawinowo powtarzactwo... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Odbierający przekaz z danego źródła wie, że odbiera przekaz z danego źródła... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Bo odbierając przekaz z danego źródła odbiera się przekaz z danego źródła (bo dany przekaz jest w danym źródle)... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Odbierający dany przekaz zna jego nazwę, temat, bo ten właśnie-, o tej nazwie, tematyce przekaz wybrał. «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... W związku z tym „informowanie”, jaki ma znany tytuł przekazu tytuł, jaką ma znaną tematykę temat przekazu jest irracjonalne, ogłupiające, anormalne; chore, patologiczne! «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Podobnie sensowne jest powtarzactwo sloganów związanych z przekazem, działalnością... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (czy jakieś inne powtarzactwo)(a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!
*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...
Tak, jak narkomani, alkoholicy, nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.
Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjne śmieci, toksyny; to absorbuje na tym swoją uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie myśleć...
Wystawianie umysłu na oddziaływanie przekazu z RTV skutkuje uszkodzeniami psychiki, zdegenerowaniem, a w efekcie niezdolnością do skupiania uwagi, koncentracji (w ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie), nie tylko efektywnego, ale często jakiegokolwiek czytania. A właśnie czytając niepodlegamy aż w takim stopniu manipulacji wynikłej z tego kto, gdzie, jak mówi, dokonujemy wyboru: czasu (tak więc nie układamy sobie życia według programu radiowego, telewizyjnego. Czytamy w tedy, gdy jesteśmy na to przygotowani), treści, składników, kombinacji tej czynności, w tym możemy dowolną ilość razy treść, jej fragmenty, przeczytać ponownie, porównać z innymi źródłami, zacytować, efektywnie zarchiwizować.
Jak ktoś się truje przekazem z radia, telewizji, wystawia swój umysł na informacyjne śmieci, toksyny, przygotowane przez debili, psychopatów, to nie rozumie nawet elementarnych spraw, jest zdemoralizowany, wypaczony, anormalny, co m.in. skutkuje słuchaniem przekazu z radia, telewizji; uzależnieniem od takich śmieci, trucizn; takiego oddziaływania, i przymuszaniem na oddziaływanie takiego przekazu innych, by znaleźli się w podobnym stanie...
Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...
Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z radia, telewizora!
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że część wymuszonych odbiorców przekazu to nie znający danego języka obcokrajowcy.
Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)
Nie chcesz słuchać (bo gdybyś chciał, to byś słuchał np. przez słuchawki np. z przenośnego radia), to my cię przymusimy do słuchania wszędzie gdzie się da (bo tego chcą psychopaci, a na to pozwalają debile; bo jesteśmy przez nich kierowani, wspierani i bezkarni)!...
NIKT PAŃSTWA NIE UPOWAŻNIŁ DO DECYDOWANIA ZA KOGOŚ, CZEGO MA SŁUCHAĆ; PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA; SZKODZENIA!
Sklepy, msa usług, ulice, parki, itp. to nie dyskoteki, nie mogą też one służyć do stresowania, ogłupiania, manipulowania, demoralizowania, uwrażliwiania, psychicznego okaleczania, itp.; dręczenia, szkodzenia! Nabycie radia (można je kupić już za kilkanaście zł), słuchanie go we własnym zakresie (od tego są słuchawki), w tym tego co chcemy i kiedy chcemy, nie nastręcza żadnych problemów, w przeciwieństwie do nachalnego, bezmyślnego, destrukcyjnego w skutkach przymuszania do słuchanie radia, bełkotu, powtarzactwa, w tym nazwy stacji, emitowanego programu, sloganów, tzw. reklam, jazgotu muzycznego...!
Proszę nie zawłaszczać publicznej, czyli wspólnej, przestrzeni, nie decydować za innych gdzie, kiedy i czego mają słuchać!; nie dokonywać selekcji negatywnej: słuchasz tego do czego przymuszamy, to możesz zrobić u nas zakupy, skorzystać z usługi, pracować, poruszać się ulicami, spędzić czas w parku, itp.. Ale jeśli jesteś inteligentny/a, świadomie wrażliwy/a, masz umysł analityczny; nie chcesz się stresować, ogłupiać, uwrażliwiać; tracić, w tym genetycznego potencjału, pogrążać, no to odpadasz...
http://www.o2.pl / http://www.sfora.pl | Poniedziałek [26.04.2010, 20:23] SĄSIAD STUKA I KRZYCZY? ZNOSIMY TO W MILCZENIU Wielu nie decyduje się na interwencję. Co najmniej 3 miliony Brytyjczyków cierpią z powodu hałasu dobiegającego zza ściany, ale prawie 40 proc. nie podejmuje żadnych działań, żeby uciszyć uciążliwego sąsiada - donosi "The Independent". Najbardziej przeszkadza im głośna rozmowa i krzyki - wskazało tak 58 proc. pytanych w sondażu kancelarii prawnej Which?. 40 proc. badanych denerwuje najbardziej zbyt głośna muzyka lub telewizor.
Jedna czwarta dostaje "białej gorączki" kiedy sąsiad trzaska drzwiami, a 15 proc. przeszkadzają regularne imprezy. 3 proc. wskazało, że budzą ich krzyki sąsiadów pochłoniętych ognistym seksem.
Ankietowali wskazywali także, że uciążliwe jest dla nich wiercenie w ścianach przez sąsiadów, szczekanie psa, gra na instrumentach oraz odbijanie piłki przez dzieci - dodaje dziennik.
Ponad połowa badanych narzeka na brak snu, inni mówią o rozdrażnieniu i stresie. 10 proc. twierdzi, że uciążliwy sąsiad doprowadził ich do poważnych kłopotów zdrowotnych. 7 proc. zdecydowało się na przeprowadzkę, żeby uniknąć hałasu.
Jednak tylko co czwarty Brytyjczyk wzywa policję lub administrację, co trzeci stara się spokojnie rozmawiać z sąsiadami. Aż 36 proc. nie robi nic - zauważa "The Daily Telegraph". | AJ
[Proszę też zwrócić uwagę na to, kto kogo, i do czego przymusza: czy np. naukowcy, wynalazcy, inżynierowie, pisarze, redaktorzy, zapoznający się z wartościowymi materiałami, itp.; intelektualiści, twórcy, uczący się, ludzie normalni przymuszają do czytania, oglądania (słuchania...) swoich prac, dzieł; plonów działalności, czy to psychopaci, debile; kanalie przymuszają, m.in. ich, do słuchania m.in.: „hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... Kup ten rewelacyjny proszek!... W TVN!... hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... W TVN!... Ciesz się... hau!!!, hau!!!, hau!!!... ćwir!!, ćwir!!, ćwir!!... Ciesz się!... Bądź sobą!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... hau!!!, hau!!!..., hau!!!... uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu... fiju!, fiju!, fiju!...” Itp., itd... Sami są psychopatami, debilami; kanaliami no to inni też mają się tacy stać... Oto kolejne plony (w tym w postaci takich produkcji w środkach przekazu...) braku selekcji pozytywnej, selekcji negatywnej; rodzenia, tworzenia takich osobników... – red.]
Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych hałasów, dźwięków, treści, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu; potencjału, wspólnego interesu, dobra!
- Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!
- Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!
- „Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!
- Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:
- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;
- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...
- NIKT MĄDRY, ŚWIADOMY NIE SŁUCHA I NIE PRZYMUSZA DO SŁUCHANIA RZECZY NIEPOŻĄDANYCH (nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)
Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.
NIKT NIE MA PRAWA SZKODZIĆ INNYM LUDZIOM!
Nikt normalny, wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym ludziom.
- Obecnie m.in. radio, telewizja służą, m.in. tzw. reklamami, powtarzactwem (w tym nazwy stacji, programu), do ogłupiania, manipulowania, prania mózgów, dręczenia, uszkadzania psychiki, degenerowania, selekcji negatywnej, degradowania, niszczenia ludzi, w tym osób o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, wybitnym, analitycznym umyśle, pozytywnym, wysokim potencjale, szkodzenia, demoralizowania, rozprzestrzeniania takiego postępowania.
- Na początku 1-dna stacja zaczęła emitować tzw. reklamy, powtarzactwo, i 1-dna osoba wystawiła głośnik na zewnątrz lokalu czy w innym msu publicznym. Obecnie robią to wszystkie stacje, miliony właścicieli lokali, i czyni się to w innych msh publicznych...!
Państwo tego (tak jak np. nikotynizmu, narkomanii, alkoholizmu, szkodliwego odżywiania) nie wymyślili – tylko naśladują innych i uczę tego, demoralizując, wypaczając, następnych (w tym innych odmian szkodzenia, np. tzw. reklamami, miganiem światłem, napisami, w tym w nocy)...
Informacyjny bełkot, śmieci, toksyny, powtarzactwo, okłamywanie, ogłupianie, manipulowanie, demoralizowanie, wypaczanie, narzucanie, stresowanie, uwrażliwianie, w tym na formę i treść przekazu, selekcja negatywna w zatruwanej przestrzeni publicznej, zabieranie czasu, uzależnianie, uszkadzanie psychiki, upośledzanie, obniżanie potencjału, szkodzenie, niszczenie, pogrążanie; realizowanie destrukcji; wspieranie niszczycielskiej utopii – przekazem z RTV...
My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!
Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, wypacza, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny, potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!
PS1 Czy słuchając takich rzeczy można myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...; czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...; czy w takich warunkach może być dobrze...
Jeszcze inaczej: my debilami, psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!
PS2 Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P. przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę – i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...
CYTATY:
- Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.
- W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.
Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).
- Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...
[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]
- Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).
[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]
- Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.
- CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ
POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.
ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.
- PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).
Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.
Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.
Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).
Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.
- WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com
- DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.
Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.
Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.
Pytacie się: jak to możliwe/dlaczego tak jest???!!!
Już to wyjaśniłem, ale w skrócie przypomnę: od tysięcy pokoleń ma mse wszechstronna selekcja negatywna, tzn. prokreacyjna i do rządzenia (w przeszłości co piąty członek społeczeństwa był mordowany – łatwo się domyśleć kto, i przez kogo.... Podobnie dzisiaj osoby o wysokim pozytywnym potencjale mają rzadziej i mniej dzieci, nie dostają się do władz, w przeciwieństwie do ich przeciwieństw...), co skutkuje m.in. praniem mózgów, a w efekcie m.in. uszkadzaniem psychik, genów, a więc obniżaniem potencjału, w tym osobom o wysokim pozytywnym potencjale, przez osobniki o szkodliwym potencjale. Z tego powodu rodzą się coraz bardziej szkodliwe (przebiegłe, bezwzględne) i ułomne (w tym akceptujące każdą zastaną sytuację, posłuszne, współpracujące z osobnikami niebezpiecznymi, szkodliwymi, złymi) osobniki – dostosowując się do sytuacji, bo tylko takie prosperują w takich warunkach... Czyli psychopaci mają genetycznie zaprogramowane m.in. niszczenie osób wybitnych, a reszta ma genetycznie zakodowaną m.in. tego akceptację...
Mózg ludzki, oprócz tego, że jest programowany przez umysł, czyli tym, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, o czym myślimy, to jeszcze ma genetycznie zakodowane predyspozycje – a to przekazywane jest potomstwu.
Do tego dodajmy jeszcze skutki degeneracji, czyli rozmnażania się osób ułomnych, nienormalnych, chorych.
PS Wystawianie się na przekaz, oddziaływanie pdk; bezmyślne naśladowanie, uleganie instynktowi stadnemu, wykazywanie się nierozumnością, podatnością na manipulowanie, wykorzystywanie, a więc niskim potencjałem wzbudza aprobatę, przychylność psychopatów (np. religijnych, ekonomicznych, politycznych sekciarzy („Tylko nasza religia jest prawdziwa, jedynie słuszna! [A nie rzeczywistość/prawda, kierowanie się rozumem.] Trzeba dbać o jak najwyższy PKB! [A nie o jak najlepszy stan powietrza, gleby, wody, zasobów, przyrody, zdrowotny, intelektualny, genetyczny, ekonomiczny ludzi.]... Trzeba tworzyć jak najwięcej msc pracy! [A nie produkować rzeczy racjonalnie zasadne, trwałe, w sposób całościowo przemyślany, przygotowany.] Trzeba zwiększyć przyrost naturalny! [A nie dbać o jakość naszego gatunku, o zachowanie równowagi z otoczeniem, przyrodą, o zasoby, o los przyszłych pokoleń.] Tylko Wojtyła! ...Wałęsa!/...Kwaśniewski!/...Kaczyński!/...Komorowski! [Nieważnie jaki ktoś ma potencjał, czy, a jeśli to jakie projekty przygotował, co osiągnął, tylko czy, a jeśli, to jak go przedstawiają media, w tym jak często, co inni o nim sądzą, jakie zajmuje stanowisko.] Tylko nasza partia... [A nie racjonalne projekty.] Tylko komunizm/socjalizm/kapitalizm, demokracja! [A nie racjonalizm, czyli postępowanie całościowo przemyślane, przygotowane, a więc dalekowzroczne, czyli dogłębnie, rzeczywiście, etyczne.]” Itp.)).
Do psychopatów/ek, debili/ek.
Czy potraficie sobie wyobrazić: co czują niszczone przez was ofiary, na których wymuszacie myślenie, analizowanie tego, co im czynicie, o was, działania z wami związane, którym obniżacie walory, potencjał, a więc możliwości życiowe, sprawiacie, że życie zamiast być pełne konstruktywnego zapału, dawać radość, być prosperitą, związane zostaje z negatywnymi skutkami waszych działań, staje się udręką, koszmarem, że byle wydarzenie budzi lęki, traumatyczne skojarzenia, negatywne projekcje wyobrażeń, że dochodzi do degradacji waszych ofiar w ich w środowisku, w życiu prywatnym (nie będą wstanie nawiązać znajomości-, utrzymać związku z partnerem/ką na swoim pierwotnym poziomie, a w związku m.in. z tym będą nieszczęśliwi (związek skazany jest na niepowodzenie, a przynajmniej na niski poziom, powikłania, co, i w ten sposób, będzie miało negatywny wpływ na potomstwo))...!
Czy zdajecie sobie sprawę, że z powodu waszych działań człowiek staje się wszechstronnie, bo emocjonalnie, a więc i uczuciowo, intelektualnie, kaleki (dochodzi do zerwania połączeń między neuronami, a więc i uszkodzeń genów)! Ze taki... potencjał jest, bezpośrednio (genetycznie) i pośrednio (własnym wpływem) przekazywany...!
Czy rozumiecie, że nikt, w tym wy na tym nie zyskuje, za to wszyscy, wszechstronnie (powstają efekty lawin) tracą!
Wy psychopatyczne, zdebilałe kanalie, skurwysyny, kreatury, bestie!!
PS Czy zdajecie sobie sprawę, że sami jesteście, pierwotnie (genetycznie)/,wtórnie (w wyniku demoralizowania, wypaczania, -uczenia się/naśladowania), psychopatami/kami, debilami/kami m.in. w wyniku działań innych psychopatów/ek, debili/ek (wywołuje się obłędne koło)...?
Apel do kierowców: proszę się i nas, pasażerów, bronić!
Licząc na zrozumienie, konstruktywne, a więc etyczne, czyli odpowiedzialne, prospołeczne, proludzkie podejście, w tym na danie pozytywnego przykładu
Całość przygotował Piotr Kołodyńki - autor-redaktor: Wolnyswiat.pl
Piotr Kołodyński W-wa 09.11.2011 r.
- autor/redaktor:
www.wolnyswiat.pl
www.racjonalnyrzad.pl
www.pzepr.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO W WARSZAWIE, DO KIEROWCÓW ZATRUDNIONYCH W TEJ FIRMIE, DO URZĘDU M.ST. W-WY
Ponownie kolejny raz, kolejny rok w tej sprawie (wersja do druku w załączniku)(Dla przypomnienia osobom znającym już temat, oraz celem uświadomienia pozostałych/by uzyskać wreszcie pozytywny efekt)...
W odpowiedzi na otrzymane pismo od Zarządu Transportu Miejskiego:
„ZTM-NI-III-TDE-077-036-4-11
Warszawa, dnia 13 października 2011 r.
W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 15.09.2011, skierowane do Gabinetu Prezydenta m.st. Warszawy, które zostało przekazane do Zarządu Transportu Miejskiego, bardzo dziękujemy za obszerne sugestie dotyczące zapowiedzi głosowych w pojazdach komunikacji miejskiej.
Pragniemy zauważyć, że z komunikacji miejskiej na co dzień korzystają nie tylko mieszkańcy stolicy, ale także osoby przyjezdne. Są wśród nich także osoby niepełnosprawne. System zapowiedzi głosowych wychodzi naprzeciw oczekiwaniom tych grup pasażerów. Dzięki systemowi głosowych zapowiedzi pasażer nieznający topografii warszawy może zorientować się gdzie się znajduje, a dla pasażera niewidomego będzie to jedyna informacja o zbliżającym się przystanku. Taki system informacji pasażerskiej jest obecnie normą w komunikacji miejskiej.
Zarząd Transportu Miejskiego przewiduje, że docelowo wraz z wymianą taboru, wszystkie pojazdy transportu zbiorowego, będą wyposażone w nowoczesne systemy informacyjne (wizualne i głosowe).
Prosimy o przyjęcie powyższych wyjaśnień ze zrozumieniem.
DYREKTOR
Zarząd Transportu Miejskiego
Leszek Ruta
Do wiadomości:
1. Gabinet Prezydenta m.st. Warszawy
2. ZTM – H, P, NR, NO, IPR
www.ztm.waw.pl „
MOJA ODPOWIEDŹ
Celem wstępu.
Ja zajmuję się opisywaniem rzeczywistości, większość innych przedstawia o niej, wpojone, naśladowane, aprobowane, aktualne/jedynie słuszne, wyobrażenie, jej interpretację (osoby nie myślące, a więc nierozumiejące, niewnioskujące, nie posługują się rozumem, a więc nie opierają się w ocenach na analizie, czyli logicznym wnioskowaniu, faktach, rzeczywistości, tylko na wizerunku, deklaracjach, obiegowych, ocenach, kierują emocjami, głosem większości, naśladownictwem (instynktem stadnym))...
Prawda uświadamia, fakty mogą demaskować, obnażać a nie obrażać.
CO JEST NAJPIERW – SKUTEK CZY PRZYCZYNA…
Nie zajmuję się obrażaniem. Racjonalnie uzasadnione stwierdzenie faktu nie jest obrażaniem, tylko opisywaniem rzeczywistości, uświadamianiem (inaczej bym kłamał). A że jest ona taka... to nie moja wina (i ewentualne pretensje proszę kierować nie w moją stronę...). Czasem dosadna, ale adekwatna ocena daje do myślenia adresatowi z korzyścią dla niego i otoczenia. Czyli celem mojego pisma jest wskazanie, praktycznie, najrozsądniejszych rozwiązań problemów; zapobiegnięcie kolejnym (bezpośrednim, pośrednim, w tym ich skutkom dla psychiki, relacji międzyludzkich, zdrowia, życia).
PS Więc zanim Państwo coś zrobią proszę się najpierw zastanowić: jakie będzie to miało konsekwencje (dla kogoś – P.)!
Jeżeli racjonalne, merytoryczne, etyczne, argumenty nie przemawiają do kogoś, są nierozumiane, to trzeba użyć innych... (sprawy należy nazywać po imieniu), skutecznych!
„Powiedzieć komuś idiota, to nie obelga, lecz diagnoza.” Julian Tuwim
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Osoby normalne, rozumne, inteligentne, etyczne potrafią wyprowadzić, ustalić hierarchię ważności, wartości, proporcje korzyści do niekorzyści; co jest ważniejsze... Taka zdolność jest jednym z elementarnych wymogów względem osób podejmujących decyzje mające wpływ na innych! A co dopiero mieć zdolność do rozumienia oczywistości (które, na wiele sposobów, od kilku lat, unaoczniam, wykazuję, wyjaśniam), pozytywnych, oczywistych alternatyw.
Idąc tokiem państwa rozumowania, należałoby zamontować urządzenia odtwarzające komunikaty informujące co to za mse wszędzie, w tym na budynkach, w parkach, by nie znający msca, niewidomi byli informowani gdzie się znajdują: ...Ul. Debili. Nr klatki: 6. Ul. Debili. Nr klatki: 8. Ul. Debili. Nr klatki: 10. Ul. Psychopatów. Nr klatki: 22. Ul. Psychopatów. Nr klatki: 24. Park Obłąkanych. Drzewo nr: 32. Park Obłąkanych. Drzewo nr: 33. Park Obłąkanych. Drzewo nr: 33. Las Niedorozwiniętych Umysłowo. Drzewo nr: 1528. Las Niedorozwiniętych Umysłowo. Drzewo nr: 1529. Las Niedorozwiniętych Umysłowo. Drzewo nr: 1530...
A odnośnie państwa argumentacji dotyczącej niewidomych.
Tacy pasażerowie stanowią mniej niż 1. osobę na tysiąc pasażerów korzystających z pojazdów komunikacji publicznej. Mało tego, ci niewidomi są utrzymywani na rentach z pieniędzy wypracowanych m.in. przez cześć pasażerów dojeżdżających do pracy z tymi niewidomymi, a państwo jeszcze kosztem tych pracujących uprzywilejowują tych pobierających ich pieniądze... Poza tym niewidomi mają zazwyczaj opiekunów, w tym część z nich także jest opłacana z tych pieniędzy. A jeśli nie mają opiekunów, to się pytają, proszą o pomoc pasażerów, podobnie jak nie znający danej miejscowości (dla których najczęściej nazwy przystanków i tak są „abstrakcją”, bo najczęściej mse docelowe, np. ulica, inaczej się nazywa, a na planach miast nie ma nazw przystanków, tylko są nazwy ulic).
Kolejny aspekt wdrażanie państwa nieprzemyślanych całościowo, szkodliwych pomysłów to ich koszty, które ponoszą państwa ofiary, w tym płacący za coraz droższe bilety...
Tak więc państwo nie rozumieją nawet elementach spraw, nie przyjmują do wiadomości DOBITNYCH FAKTÓW przeczących ich argumentacji, nie chcą się zgodzić nawet na kompromis, nie pomagają, tylko szkodzą, zaśmiecając umysły, ogłupiając, uwrażliwiając, uszkadzając psychiki, z tym, że część jest tego świadoma, a pozostali nie, przedstawiając sprawy na odwrót, reprezentują destrukcyjny upór...!
Chodzi także oto, o czym już pisałem, że ludzie naśladują innych, a szczególnie, niestety, złe postępowanie, rozwiązania, w tym dzięki precedensowi.
Np.:
Każdy degenerat wciąga, bezpośrednio, pośrednio, świadomie, nieświadomie, w sposób uświadomiony, nieuświadomiony, jawnie, niejawnie w degeneractwo następne osoby – powstały, już dawno temu/na samym początku, efekty lawiny (np. na początku nikotyną, narkotykami truło się kilka osób, obecnie robią to miliardy...)!
Następnym przykładem są tzw. reklamy – a zaczęło się to od jednej gazety, stacji telewizyjnej, radiowej, jednego hipermarketu... Czy ktoś chce czy nie – bez żadnego wyboru (a od lat wysyłam właścicielom stacji radiowych, telewizyjnych propozycję, by zrobili specjalne bloki reklamowe tylko 2 razy dziennie. Właścicielom hipermarketów proponuję by zrobili podział: w dni parzyste reklamy, jazgot muzyczny. A w dni nieparzyste cisza, kultura, spokój. By dali wybór). I wszyscy oni twierdzą, że mają rację, postępują słusznie, prawidłowo, normalnie, i komunikują, że nie zaprzestaną, bo to pomaga ich ofiarom, tzn. klientom w podejmowaniu decyzji o skorzystaniu z oferty ich mocodawców...
Kolejnym przykładem jest przymuszanie do słuchania radia, telewizji w msh publicznych (też zaczęło się to od precedensu)...
A tego szkodliwe, destrukcyjne, niszczycielskie efekty są wszechstronne, czego dowodem jest coraz gorsza intelektualna, zdrowotna, ekologiczna, ekonomiczna, gospodarcza, polityczna, geopolityczna, rzeczywistość...!!! (...).
Np.:
Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wr, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!
Podobnie ma się sytuacja np. z życzeniami „przyjemnych zakupów” w msh sprzedaży, „przyjemnej podróży” np. na Dworcu Centralnym, itp...
Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.
W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.
Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).
Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...
[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]
Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).
[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]
Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.
CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ
POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.
ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.
PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).
Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.
Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.
Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).
Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.
WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com
DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.
Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.
Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.
POWRACAJĄC DO MERITUM
Kolejny raz apeluję:
Proszę dać wybór (jest to elementarne prawo w demokracji. Narzucanie jest, w tym wypadku, destrukcyjnym dyktatem! (...)): i zamontować przełącznik przy 1-dnym głośniku na samym końcu w pojazdach. Więc pozostała przestrzeń pojazdów, w tym przy kierowcy, powinna być wolna od głośników/znanych, irytujących, ogłupiających, uwrażliwiających komunikatów! Można też wyświetlać nazwy przystanków.
Nie realizowanie tego rozsądnego, prospołecznego, proludzkiego; etycznego pomysłu, nie zapewnianie tego elementarnego prawa, jest objawem aspołecznej, destrukcyjnej, nieodpowiedzialnej postawy (debilstwa, psychopatii; nierozumności, potrzeby szkodzenia; złośliwości, nikczemności, w tym pod pretekstem pomagania (co ma sugerować dobre intencje przymuszaczy/szkodzących, a złe intencje, bo sprzeciwianie się „pomaganiu”, ze strony broniących się, innych przed tym, świadomych i nieświadomych tego skutków), oraz pod pretekstem, że osoby, które nie chcą słuchać tysiące razy komunikatów, z tego skutkami, są nienormalne, a przecież osób nienormalnych się nie słucha, tylko je leczy...))!
Kolejny raz przypominam, że pasażerowie NIE CHCĄ słuchać jakichkolwiek komunikatów, czego DOBITNYM dowodem jest nie włączanie przez nich odtwarzaczy komunikatów na przystankach. I by się o tym przekonać i w tym przypadku, to proszę zamontować włączniki głośników w jednym pojeździe na próbę, i samemu sprawdzić, czy pasażerowie będą włączać głośniki.
Proszę się przede wszystkim martwić o: ludzi zdrowych, by nie stawali się chorzy, o ludzi normalnych, by nie stawali się nienormalni, o ludzi inteligentnych, by nie stawali się głupi, o wartościowych, produktywnych, konstruktywnych, by im nie szkodzono, by ich nie degenerowano, by nie stawali się nieproduktywni, nieużyteczni, pasożytniczy, szkodliwi, by nie przybywało debili, psychopatów. Proszę nie stwarzać warunków do realizacji swoich anormalnych, aspołecznych potrzeb przez psychopatów i debili (ich pomocników), do ich destrukcyjnej prosperity. To jest właściwa, normalna hierarchia ważności, wartości (nie odwrotnie)!
Ponownie więc apelują o rozsądek, współpracę, okazanie wrażliwości, empatii, konstruktywizm?
Proszę wielokrotnie, w intuicyjnie dobranych odstępach czasu, przeczytać materiały związane z tematem zawarte na moim forum: http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 858f648e33
"Tak, jak diamentu nie uda się oszlifować bez tarcia, tak człowiek nie może stawać się doskonalszym bez trudu oraz cierpienia."
Powodzenia
Piotr Kołodyński
- autor/redaktor:
www.wolnyswiat.pl
www.racjonalnyrzad.pl
www.pzepr.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO W WARSZAWIE, DO KIEROWCÓW ZATRUDNIONYCH W TEJ FIRMIE, DO URZĘDU M.ST. W-WY
Ponownie kolejny raz, kolejny rok w tej sprawie (wersja do druku w załączniku)(Dla przypomnienia osobom znającym już temat, oraz celem uświadomienia pozostałych/by uzyskać wreszcie pozytywny efekt)...
W odpowiedzi na otrzymane pismo od Zarządu Transportu Miejskiego:
„ZTM-NI-III-TDE-077-036-4-11
Warszawa, dnia 13 października 2011 r.
W odpowiedzi na Pana pismo z dnia 15.09.2011, skierowane do Gabinetu Prezydenta m.st. Warszawy, które zostało przekazane do Zarządu Transportu Miejskiego, bardzo dziękujemy za obszerne sugestie dotyczące zapowiedzi głosowych w pojazdach komunikacji miejskiej.
Pragniemy zauważyć, że z komunikacji miejskiej na co dzień korzystają nie tylko mieszkańcy stolicy, ale także osoby przyjezdne. Są wśród nich także osoby niepełnosprawne. System zapowiedzi głosowych wychodzi naprzeciw oczekiwaniom tych grup pasażerów. Dzięki systemowi głosowych zapowiedzi pasażer nieznający topografii warszawy może zorientować się gdzie się znajduje, a dla pasażera niewidomego będzie to jedyna informacja o zbliżającym się przystanku. Taki system informacji pasażerskiej jest obecnie normą w komunikacji miejskiej.
Zarząd Transportu Miejskiego przewiduje, że docelowo wraz z wymianą taboru, wszystkie pojazdy transportu zbiorowego, będą wyposażone w nowoczesne systemy informacyjne (wizualne i głosowe).
Prosimy o przyjęcie powyższych wyjaśnień ze zrozumieniem.
DYREKTOR
Zarząd Transportu Miejskiego
Leszek Ruta
Do wiadomości:
1. Gabinet Prezydenta m.st. Warszawy
2. ZTM – H, P, NR, NO, IPR
www.ztm.waw.pl „
MOJA ODPOWIEDŹ
Celem wstępu.
Ja zajmuję się opisywaniem rzeczywistości, większość innych przedstawia o niej, wpojone, naśladowane, aprobowane, aktualne/jedynie słuszne, wyobrażenie, jej interpretację (osoby nie myślące, a więc nierozumiejące, niewnioskujące, nie posługują się rozumem, a więc nie opierają się w ocenach na analizie, czyli logicznym wnioskowaniu, faktach, rzeczywistości, tylko na wizerunku, deklaracjach, obiegowych, ocenach, kierują emocjami, głosem większości, naśladownictwem (instynktem stadnym))...
Prawda uświadamia, fakty mogą demaskować, obnażać a nie obrażać.
CO JEST NAJPIERW – SKUTEK CZY PRZYCZYNA…
Nie zajmuję się obrażaniem. Racjonalnie uzasadnione stwierdzenie faktu nie jest obrażaniem, tylko opisywaniem rzeczywistości, uświadamianiem (inaczej bym kłamał). A że jest ona taka... to nie moja wina (i ewentualne pretensje proszę kierować nie w moją stronę...). Czasem dosadna, ale adekwatna ocena daje do myślenia adresatowi z korzyścią dla niego i otoczenia. Czyli celem mojego pisma jest wskazanie, praktycznie, najrozsądniejszych rozwiązań problemów; zapobiegnięcie kolejnym (bezpośrednim, pośrednim, w tym ich skutkom dla psychiki, relacji międzyludzkich, zdrowia, życia).
PS Więc zanim Państwo coś zrobią proszę się najpierw zastanowić: jakie będzie to miało konsekwencje (dla kogoś – P.)!
Jeżeli racjonalne, merytoryczne, etyczne, argumenty nie przemawiają do kogoś, są nierozumiane, to trzeba użyć innych... (sprawy należy nazywać po imieniu), skutecznych!
„Powiedzieć komuś idiota, to nie obelga, lecz diagnoza.” Julian Tuwim
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Osoby normalne, rozumne, inteligentne, etyczne potrafią wyprowadzić, ustalić hierarchię ważności, wartości, proporcje korzyści do niekorzyści; co jest ważniejsze... Taka zdolność jest jednym z elementarnych wymogów względem osób podejmujących decyzje mające wpływ na innych! A co dopiero mieć zdolność do rozumienia oczywistości (które, na wiele sposobów, od kilku lat, unaoczniam, wykazuję, wyjaśniam), pozytywnych, oczywistych alternatyw.
Idąc tokiem państwa rozumowania, należałoby zamontować urządzenia odtwarzające komunikaty informujące co to za mse wszędzie, w tym na budynkach, w parkach, by nie znający msca, niewidomi byli informowani gdzie się znajdują: ...Ul. Debili. Nr klatki: 6. Ul. Debili. Nr klatki: 8. Ul. Debili. Nr klatki: 10. Ul. Psychopatów. Nr klatki: 22. Ul. Psychopatów. Nr klatki: 24. Park Obłąkanych. Drzewo nr: 32. Park Obłąkanych. Drzewo nr: 33. Park Obłąkanych. Drzewo nr: 33. Las Niedorozwiniętych Umysłowo. Drzewo nr: 1528. Las Niedorozwiniętych Umysłowo. Drzewo nr: 1529. Las Niedorozwiniętych Umysłowo. Drzewo nr: 1530...
A odnośnie państwa argumentacji dotyczącej niewidomych.
Tacy pasażerowie stanowią mniej niż 1. osobę na tysiąc pasażerów korzystających z pojazdów komunikacji publicznej. Mało tego, ci niewidomi są utrzymywani na rentach z pieniędzy wypracowanych m.in. przez cześć pasażerów dojeżdżających do pracy z tymi niewidomymi, a państwo jeszcze kosztem tych pracujących uprzywilejowują tych pobierających ich pieniądze... Poza tym niewidomi mają zazwyczaj opiekunów, w tym część z nich także jest opłacana z tych pieniędzy. A jeśli nie mają opiekunów, to się pytają, proszą o pomoc pasażerów, podobnie jak nie znający danej miejscowości (dla których najczęściej nazwy przystanków i tak są „abstrakcją”, bo najczęściej mse docelowe, np. ulica, inaczej się nazywa, a na planach miast nie ma nazw przystanków, tylko są nazwy ulic).
Kolejny aspekt wdrażanie państwa nieprzemyślanych całościowo, szkodliwych pomysłów to ich koszty, które ponoszą państwa ofiary, w tym płacący za coraz droższe bilety...
Tak więc państwo nie rozumieją nawet elementach spraw, nie przyjmują do wiadomości DOBITNYCH FAKTÓW przeczących ich argumentacji, nie chcą się zgodzić nawet na kompromis, nie pomagają, tylko szkodzą, zaśmiecając umysły, ogłupiając, uwrażliwiając, uszkadzając psychiki, z tym, że część jest tego świadoma, a pozostali nie, przedstawiając sprawy na odwrót, reprezentują destrukcyjny upór...!
Chodzi także oto, o czym już pisałem, że ludzie naśladują innych, a szczególnie, niestety, złe postępowanie, rozwiązania, w tym dzięki precedensowi.
Np.:
Każdy degenerat wciąga, bezpośrednio, pośrednio, świadomie, nieświadomie, w sposób uświadomiony, nieuświadomiony, jawnie, niejawnie w degeneractwo następne osoby – powstały, już dawno temu/na samym początku, efekty lawiny (np. na początku nikotyną, narkotykami truło się kilka osób, obecnie robią to miliardy...)!
Następnym przykładem są tzw. reklamy – a zaczęło się to od jednej gazety, stacji telewizyjnej, radiowej, jednego hipermarketu... Czy ktoś chce czy nie – bez żadnego wyboru (a od lat wysyłam właścicielom stacji radiowych, telewizyjnych propozycję, by zrobili specjalne bloki reklamowe tylko 2 razy dziennie. Właścicielom hipermarketów proponuję by zrobili podział: w dni parzyste reklamy, jazgot muzyczny. A w dni nieparzyste cisza, kultura, spokój. By dali wybór). I wszyscy oni twierdzą, że mają rację, postępują słusznie, prawidłowo, normalnie, i komunikują, że nie zaprzestaną, bo to pomaga ich ofiarom, tzn. klientom w podejmowaniu decyzji o skorzystaniu z oferty ich mocodawców...
Kolejnym przykładem jest przymuszanie do słuchania radia, telewizji w msh publicznych (też zaczęło się to od precedensu)...
A tego szkodliwe, destrukcyjne, niszczycielskie efekty są wszechstronne, czego dowodem jest coraz gorsza intelektualna, zdrowotna, ekologiczna, ekonomiczna, gospodarcza, polityczna, geopolityczna, rzeczywistość...!!! (...).
Np.:
Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wr, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!
Podobnie ma się sytuacja np. z życzeniami „przyjemnych zakupów” w msh sprzedaży, „przyjemnej podróży” np. na Dworcu Centralnym, itp...
Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.
W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.
Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).
Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...
[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]
Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).
[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]
Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.
CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ
POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.
ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.
PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).
Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.
Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.
Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).
Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.
WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com
DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.
Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.
Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.
POWRACAJĄC DO MERITUM
Kolejny raz apeluję:
Proszę dać wybór (jest to elementarne prawo w demokracji. Narzucanie jest, w tym wypadku, destrukcyjnym dyktatem! (...)): i zamontować przełącznik przy 1-dnym głośniku na samym końcu w pojazdach. Więc pozostała przestrzeń pojazdów, w tym przy kierowcy, powinna być wolna od głośników/znanych, irytujących, ogłupiających, uwrażliwiających komunikatów! Można też wyświetlać nazwy przystanków.
Nie realizowanie tego rozsądnego, prospołecznego, proludzkiego; etycznego pomysłu, nie zapewnianie tego elementarnego prawa, jest objawem aspołecznej, destrukcyjnej, nieodpowiedzialnej postawy (debilstwa, psychopatii; nierozumności, potrzeby szkodzenia; złośliwości, nikczemności, w tym pod pretekstem pomagania (co ma sugerować dobre intencje przymuszaczy/szkodzących, a złe intencje, bo sprzeciwianie się „pomaganiu”, ze strony broniących się, innych przed tym, świadomych i nieświadomych tego skutków), oraz pod pretekstem, że osoby, które nie chcą słuchać tysiące razy komunikatów, z tego skutkami, są nienormalne, a przecież osób nienormalnych się nie słucha, tylko je leczy...))!
Kolejny raz przypominam, że pasażerowie NIE CHCĄ słuchać jakichkolwiek komunikatów, czego DOBITNYM dowodem jest nie włączanie przez nich odtwarzaczy komunikatów na przystankach. I by się o tym przekonać i w tym przypadku, to proszę zamontować włączniki głośników w jednym pojeździe na próbę, i samemu sprawdzić, czy pasażerowie będą włączać głośniki.
Proszę się przede wszystkim martwić o: ludzi zdrowych, by nie stawali się chorzy, o ludzi normalnych, by nie stawali się nienormalni, o ludzi inteligentnych, by nie stawali się głupi, o wartościowych, produktywnych, konstruktywnych, by im nie szkodzono, by ich nie degenerowano, by nie stawali się nieproduktywni, nieużyteczni, pasożytniczy, szkodliwi, by nie przybywało debili, psychopatów. Proszę nie stwarzać warunków do realizacji swoich anormalnych, aspołecznych potrzeb przez psychopatów i debili (ich pomocników), do ich destrukcyjnej prosperity. To jest właściwa, normalna hierarchia ważności, wartości (nie odwrotnie)!
Ponownie więc apelują o rozsądek, współpracę, okazanie wrażliwości, empatii, konstruktywizm?
Proszę wielokrotnie, w intuicyjnie dobranych odstępach czasu, przeczytać materiały związane z tematem zawarte na moim forum: http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 858f648e33
"Tak, jak diamentu nie uda się oszlifować bez tarcia, tak człowiek nie może stawać się doskonalszym bez trudu oraz cierpienia."
Powodzenia
Piotr Kołodyński
Piotr Kołodyński - autor-redaktor: Wolnyswiat.pl W-wa 26.11.2011 r. -
DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO, ZARZĄDU WOLNEGO ZWIĄZKU ZAWODOWEGO KIEROWCÓW RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, DYREKCJI PKP, URZĘDU M.ST. WARSZAWY
Jak ktoś sobie wyobraża, w demokracji, rozwiązanie problemów, osiągnięcie czegoś konstruktywnego w rozsądnym czasie, z rozsądnym nakładem inwencji, środków na poniższych przykładach (a zajmuje się tym od kilku lat, przedstawiając dziesiątki racjonalnych, logicznych, prozdrowotnych, prointelektualnych, prospołecznych argumentów)(analogicznie ma się sytuacja, praktycznie, z wszelkimi sprawami)...
Ponieważ dalej nie ma pozytywnych efektów, mało tego, jest coraz gorzej - już w wszystkich pojazdach ma odbywać się przymuszanie do słuchania „modłów” ZTM-owskiej sekty, tzn. nazw przystanków, już na wszystkich stacjach odbywa się przymuszanie do słuchania powtarzactwa komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży” Czyli cała państwowa, miejska, podmiejska, międzymiastowa, komunikacja publiczna, prowadzi akcję zniechęcania do korzystania z ich usług – zgodnie z profilem psychiki, umysłów za to odpowiedzialnych osób...; zgodnie z zasadą zwiększania destrukcji, takiego uporu, negatywnej lawiny - no to kontynuuję temat...
DO DYREKCJI PKP
Kolejne przykłady unaoczniające absurdalność, szkodliwość państwa postępowania (destrukcyjnego, anormalnego, uporu)(podobnie zaczęło się podawanie nazwy stacji przez pierwszą stację, 100 razy dziennie...).
Idąc tokiem państwa rozumowania/oficjalnej, czy rzeczywistej argumentacji, i biorąc pod uwagę efekt, ZDECYDOWANIE preferowanego przez większość ludzi, destrukcyjnego naśladownictwa
(na przykładzie nikotynizmu, alkoholizmu, narkomani, gdzie obecnie robią to miliardy ludzi, a zaczęło się to od kilku, kolejnym przykładem jest wmuszanie odbioru tzw. reklam, następnym, zgodnie z instynktem stadnym, bierność wobec działań politycznych destruktorów, i w efekcie m.in. ich ciągłe wybieranie, by dalej nas pogrążali. Itd.)
należałoby komunikować (i tak może się to skończyć, a właściwie rozwinąć...) i w takich m.in. msh następujące komunikaty:
- w sklepach: Życzymy państwu przyjemnych zakupów, Życzymy państwu przyjemnych zakupów, Życzymy państ...,
- w kinach: Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państ...,
- w parkach: Życzymy państwu przyjemnego spędzania czasu, Życzymy państwu przyjemnego spędzania czasu, Życzymy państ...,
- przy chodnikach: Życzymy państwu przyjemnego chodzenia, Życzymy państwu przyjemnego chodzenia, Życzymy państ...,
- w pojazdach transportu osobowego: Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państ...,
- na stacjach benzynowych: Życzymy państwu przyjemnego tankowania, Życzymy państwu przyjemnego tankowania, Życzymy państ...,
- w restauracjach, barach: Życzymy państwu przyjemnego jedzenia, Życzymy państwu przyjemnego jedzenia, Życzymy państ...,
- w toaletach: Życzymy państwu przyjemnego wypróżniania się, Życzymy państwu przyjemnego wypróżniania się, Życzymy państ...,
- w windach: Życzymy państwu przyjemnego jechania, Życzymy państwu przyjemnego jechania, Życzymy państ...,
- w msh pracy: Życzymy państwu przyjemnej pracy, Życzymy państwu przyjemnej pracy, Życzymy państ...,
- w budynkach mieszkalnych: Życzymy państwu przyjemnego mieszkania, Życzymy państwu przyjemnego mieszkania, Życzymy państ...,
- w miejscach rekreacji wodnej: Życzymy państwu przyjemnego pływania, Życzymy państwu przyjemnego pływania, Życzymy państ...,
- na działkach ogrodniczo-rekreacyjnych: Życzymy państwu przyjemnego pobytu, Życzymy państwu przyjemnego pobytu, Życzymy państ...,
- w stacjach telewizyjnych: Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państ...,
- w stacjach radiowych: Życzymy państwu przyjemnego słuchania, Życzymy państwu przyjemnego słuchania, Życzymy państ...
Itp., itd...
Jeszcze inny przykład: czy państwo mają zamontowany w swoich samochodach odtwarzacz komunikatu: Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państ...
A skoro NIE, to dlaczego przymuszają państwo do słuchania tego innych...!
DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO
Kolejne unaocznienie irracjonalności, szkodliwości wmuszania pasażerom odsłuchiwanie nazw przystanków w pojazdach transportu publicznego.
Pasażerów interesuje tylko ich, indywidualny, przystanek docelowy, a więc podawanie nazw innych jest, łącznie tysiące razy rocznie, z ich punku widzenia, zbędne, irytujące, ogłupiające, zaśmiecające umysł, uwrażliwiające, uszkadzające psychikę (jako analogię dam taki przykład: wchodzą państwo do sklepu, a tam z głośników wymieniane są wszystkie znajdujące się tam artykuły, bo którymś są państwo zainteresowani, bo część klientów jest tam pierwszy raz, a 1 na kilkanaście tysięcy jest niewidomy...)!
Jeszcze inny przykład: czy państwo mają zamontowany w swoich samochodach odtwarzacz nazw mijanych ulic...
A skoro NIE, to dlaczego przymuszają państwo do słuchania tego innych...!
Czy coś dotarło?; czy będą pozytywne efekty, w tym takie przykłady dla innych?
A oto efekty, głównie transportu indywidualnego (proszę się spytać kierowców indywidualnych pojazdów, dlaczego wolą ponosić tak duże koszty, skutki zdrowotne, ryzykować życiem, tracić tyle czasu na jazdę indywidualnym pojazdem):
Zanieczyszczenie pyłem przekracza na Śląsku 400 proc. normy - alarmuje RMF FM.
Tak jest w Zabrzu.
O ponad 300 proc. normy przekroczone są w Wodzisławiu Śląskim i niewiele mniej w Żywcu, Gliwicach, Katowicach, Tychach i Sosnowcu.
Aż o blisko 300 proc. przekroczone zostały normy pyłu zawieszonego nad Tarnowem.
Osoby starsze, chore, kobiety w ciąży i małe dzieci nie powinny wychodzić z domów. Należy także unikać wysiłku fizycznego – zalecają lekarze.
Mocno zanieczyszczone jest także powietrze w Skawinie. Normy przekroczone są również w Krakowie.
ZIEMIA NIE MA CZYM ODDYCHAĆ. NAJGORSZE POWIETRZE W HISTORII
Padł kolejny rekord.
Poziom gazów cieplarnianych w atmosferze Ziemi przebił właśnie najczarniejsze prognozy naukowców – alarmuje Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO).
Ilość podtlenku azotu od czasu rewolucji przemysłowej, wzrosła w atmosferze o 20 proc. Poziom CO2 zwiększył się o 39 proc., a metanu aż o 158 proc. - podała WMO.
Powodów jest kilka: spalanie paliw kopalnych, wycinka lasów oraz stosowanie nawozów.
Odnotowane wartości przekroczyły najgorszy z siedmiu scenariuszy emisji gazów cieplarnianych przedstawionych na konferencji ekspertów ONZ, która odbyła się w 2001 roku – podaje AP.
Spaliny samochodowe niszczą mózgi. Powodują utratę pamięci oraz chorobę Alzheimera - twierdzą amerykańscy naukowcy.
Zanieczyszczone powietrze zabija co roku ponad 50 tysięcy Brytyjczyków. Z tego powodu umiera więcej osób niż w wyniku wypadków samochodowych, chorób spowodowanych otyłością czy biernym paleniem - alarmuje "The Daily Mail".
Eksperci wskazują, że statystycznie zanieczyszczenia skracają życie każdego Brytyjczyka o 8 miesięcy. Osoby żyjące w centrach miast mogą żyć jednak nawet 9 lat krócej.
Zanieczyszczenie powietrza powoduje śmierć dwóch milionów osób rocznie.
Koszt transportu samochodem osobowym jest w rzeczywistości wyższy niż płacą za to użytkownicy samochodów – bezpośredni koszt jednego kilometra jest pokrywany w zaledwie 25 procentach przez użytkownika samochodu, resztę kosztów ponosi społeczeństwo.
[Np. koszty budowy, utrzymywania dróg, utrzymywania policji, opłacania sądów, utrzymywania więzień z zawartością, koszty wypadków, w tym hospitalizacji, wypłacania chorobowego, rent, skutki katastrof ekologicznych, skażeń, zatruć, w postaci leczenia, utrzymywania na rencie, w tym upośledzonych, chorowitych dzieci, koszty leczenia, utrzymywania na rencie w związku z skutkami hałasów, itp., itd. – red.]
W wyniku działalności człowieka związanej transportem do oceanów dostaje się 3 mln ton ropy rocznie w wyniku katastrof tankowców. Tylko w 1990 roku do mórz dostało się 100 000 ton ropy w wyniku katastrof tankowców. Oszacowano, że katastrofa „Exxon Valdez” spowodowała śmierć 100 000-300 000 ptaków i tysięcy innych istnień, a katastrofy o tak poważnych skutkach ekologicznych zdarzają się przynajmniej raz w roku.
Śmierć jednej osoby w wypadku kosztuje 1 mln euro. To koszty leczenia, usuwanie skutków wypadków i podatki, których nie zapłaci osoba w wieku produkcyjnym. Do tego trzeba też doliczyć wydatki państwa związane z wypłacaniem rent oraz niezdolność do pracy rannych.
[Analogicznie jest m.in. z degeneratami, np. nikotynowcami, alkoholikami, narkomanami, lekomanami, źle odżywiającymi się; leczącymi się, rencistami! - red.]
2,7% PKB – czyli równowartość 3 mld. dolarów (Instytut Transportu Samochodowego szacuje je na 30 mld zł), to roczne koszty wypadków samochodowych w Polsce, których w 2003 r. było 50 tys.!! Ginie w nich rocznie około 6 tys. osób, a 50 tys. zostaje rannych. Światowa Org. Zdrowia (WHO) oraz Bank Światowy podają, iż rocznie w wypadkach samochodowych ginie na świecie ponad 1,2 mln osób, a ok. 50 mln odnosi obrażenia!!
W całej Unii Europejskiej roczny koszt wypadków to 180 mld euro.
Na stłuczki na drodze Amerykanie wydają nawet 160 mld dolarów rocznie.
Poprzednie pisma m.in. w tych sprawach:
APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf
ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf
4 PRZYKŁADY SKUTECZN. PRZEKON. RACJONALNYMI ARGUMENTAMI
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 2af546d928
Piotr Kołodyński
DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO, ZARZĄDU WOLNEGO ZWIĄZKU ZAWODOWEGO KIEROWCÓW RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ, DYREKCJI PKP, URZĘDU M.ST. WARSZAWY
Jak ktoś sobie wyobraża, w demokracji, rozwiązanie problemów, osiągnięcie czegoś konstruktywnego w rozsądnym czasie, z rozsądnym nakładem inwencji, środków na poniższych przykładach (a zajmuje się tym od kilku lat, przedstawiając dziesiątki racjonalnych, logicznych, prozdrowotnych, prointelektualnych, prospołecznych argumentów)(analogicznie ma się sytuacja, praktycznie, z wszelkimi sprawami)...
Ponieważ dalej nie ma pozytywnych efektów, mało tego, jest coraz gorzej - już w wszystkich pojazdach ma odbywać się przymuszanie do słuchania „modłów” ZTM-owskiej sekty, tzn. nazw przystanków, już na wszystkich stacjach odbywa się przymuszanie do słuchania powtarzactwa komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży” Czyli cała państwowa, miejska, podmiejska, międzymiastowa, komunikacja publiczna, prowadzi akcję zniechęcania do korzystania z ich usług – zgodnie z profilem psychiki, umysłów za to odpowiedzialnych osób...; zgodnie z zasadą zwiększania destrukcji, takiego uporu, negatywnej lawiny - no to kontynuuję temat...
DO DYREKCJI PKP
Kolejne przykłady unaoczniające absurdalność, szkodliwość państwa postępowania (destrukcyjnego, anormalnego, uporu)(podobnie zaczęło się podawanie nazwy stacji przez pierwszą stację, 100 razy dziennie...).
Idąc tokiem państwa rozumowania/oficjalnej, czy rzeczywistej argumentacji, i biorąc pod uwagę efekt, ZDECYDOWANIE preferowanego przez większość ludzi, destrukcyjnego naśladownictwa
(na przykładzie nikotynizmu, alkoholizmu, narkomani, gdzie obecnie robią to miliardy ludzi, a zaczęło się to od kilku, kolejnym przykładem jest wmuszanie odbioru tzw. reklam, następnym, zgodnie z instynktem stadnym, bierność wobec działań politycznych destruktorów, i w efekcie m.in. ich ciągłe wybieranie, by dalej nas pogrążali. Itd.)
należałoby komunikować (i tak może się to skończyć, a właściwie rozwinąć...) i w takich m.in. msh następujące komunikaty:
- w sklepach: Życzymy państwu przyjemnych zakupów, Życzymy państwu przyjemnych zakupów, Życzymy państ...,
- w kinach: Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państ...,
- w parkach: Życzymy państwu przyjemnego spędzania czasu, Życzymy państwu przyjemnego spędzania czasu, Życzymy państ...,
- przy chodnikach: Życzymy państwu przyjemnego chodzenia, Życzymy państwu przyjemnego chodzenia, Życzymy państ...,
- w pojazdach transportu osobowego: Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państ...,
- na stacjach benzynowych: Życzymy państwu przyjemnego tankowania, Życzymy państwu przyjemnego tankowania, Życzymy państ...,
- w restauracjach, barach: Życzymy państwu przyjemnego jedzenia, Życzymy państwu przyjemnego jedzenia, Życzymy państ...,
- w toaletach: Życzymy państwu przyjemnego wypróżniania się, Życzymy państwu przyjemnego wypróżniania się, Życzymy państ...,
- w windach: Życzymy państwu przyjemnego jechania, Życzymy państwu przyjemnego jechania, Życzymy państ...,
- w msh pracy: Życzymy państwu przyjemnej pracy, Życzymy państwu przyjemnej pracy, Życzymy państ...,
- w budynkach mieszkalnych: Życzymy państwu przyjemnego mieszkania, Życzymy państwu przyjemnego mieszkania, Życzymy państ...,
- w miejscach rekreacji wodnej: Życzymy państwu przyjemnego pływania, Życzymy państwu przyjemnego pływania, Życzymy państ...,
- na działkach ogrodniczo-rekreacyjnych: Życzymy państwu przyjemnego pobytu, Życzymy państwu przyjemnego pobytu, Życzymy państ...,
- w stacjach telewizyjnych: Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państwu przyjemnego oglądania, Życzymy państ...,
- w stacjach radiowych: Życzymy państwu przyjemnego słuchania, Życzymy państwu przyjemnego słuchania, Życzymy państ...
Itp., itd...
Jeszcze inny przykład: czy państwo mają zamontowany w swoich samochodach odtwarzacz komunikatu: Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państwu przyjemnej podróży, Życzymy państ...
A skoro NIE, to dlaczego przymuszają państwo do słuchania tego innych...!
DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO
Kolejne unaocznienie irracjonalności, szkodliwości wmuszania pasażerom odsłuchiwanie nazw przystanków w pojazdach transportu publicznego.
Pasażerów interesuje tylko ich, indywidualny, przystanek docelowy, a więc podawanie nazw innych jest, łącznie tysiące razy rocznie, z ich punku widzenia, zbędne, irytujące, ogłupiające, zaśmiecające umysł, uwrażliwiające, uszkadzające psychikę (jako analogię dam taki przykład: wchodzą państwo do sklepu, a tam z głośników wymieniane są wszystkie znajdujące się tam artykuły, bo którymś są państwo zainteresowani, bo część klientów jest tam pierwszy raz, a 1 na kilkanaście tysięcy jest niewidomy...)!
Jeszcze inny przykład: czy państwo mają zamontowany w swoich samochodach odtwarzacz nazw mijanych ulic...
A skoro NIE, to dlaczego przymuszają państwo do słuchania tego innych...!
Czy coś dotarło?; czy będą pozytywne efekty, w tym takie przykłady dla innych?
A oto efekty, głównie transportu indywidualnego (proszę się spytać kierowców indywidualnych pojazdów, dlaczego wolą ponosić tak duże koszty, skutki zdrowotne, ryzykować życiem, tracić tyle czasu na jazdę indywidualnym pojazdem):
Zanieczyszczenie pyłem przekracza na Śląsku 400 proc. normy - alarmuje RMF FM.
Tak jest w Zabrzu.
O ponad 300 proc. normy przekroczone są w Wodzisławiu Śląskim i niewiele mniej w Żywcu, Gliwicach, Katowicach, Tychach i Sosnowcu.
Aż o blisko 300 proc. przekroczone zostały normy pyłu zawieszonego nad Tarnowem.
Osoby starsze, chore, kobiety w ciąży i małe dzieci nie powinny wychodzić z domów. Należy także unikać wysiłku fizycznego – zalecają lekarze.
Mocno zanieczyszczone jest także powietrze w Skawinie. Normy przekroczone są również w Krakowie.
ZIEMIA NIE MA CZYM ODDYCHAĆ. NAJGORSZE POWIETRZE W HISTORII
Padł kolejny rekord.
Poziom gazów cieplarnianych w atmosferze Ziemi przebił właśnie najczarniejsze prognozy naukowców – alarmuje Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO).
Ilość podtlenku azotu od czasu rewolucji przemysłowej, wzrosła w atmosferze o 20 proc. Poziom CO2 zwiększył się o 39 proc., a metanu aż o 158 proc. - podała WMO.
Powodów jest kilka: spalanie paliw kopalnych, wycinka lasów oraz stosowanie nawozów.
Odnotowane wartości przekroczyły najgorszy z siedmiu scenariuszy emisji gazów cieplarnianych przedstawionych na konferencji ekspertów ONZ, która odbyła się w 2001 roku – podaje AP.
Spaliny samochodowe niszczą mózgi. Powodują utratę pamięci oraz chorobę Alzheimera - twierdzą amerykańscy naukowcy.
Zanieczyszczone powietrze zabija co roku ponad 50 tysięcy Brytyjczyków. Z tego powodu umiera więcej osób niż w wyniku wypadków samochodowych, chorób spowodowanych otyłością czy biernym paleniem - alarmuje "The Daily Mail".
Eksperci wskazują, że statystycznie zanieczyszczenia skracają życie każdego Brytyjczyka o 8 miesięcy. Osoby żyjące w centrach miast mogą żyć jednak nawet 9 lat krócej.
Zanieczyszczenie powietrza powoduje śmierć dwóch milionów osób rocznie.
Koszt transportu samochodem osobowym jest w rzeczywistości wyższy niż płacą za to użytkownicy samochodów – bezpośredni koszt jednego kilometra jest pokrywany w zaledwie 25 procentach przez użytkownika samochodu, resztę kosztów ponosi społeczeństwo.
[Np. koszty budowy, utrzymywania dróg, utrzymywania policji, opłacania sądów, utrzymywania więzień z zawartością, koszty wypadków, w tym hospitalizacji, wypłacania chorobowego, rent, skutki katastrof ekologicznych, skażeń, zatruć, w postaci leczenia, utrzymywania na rencie, w tym upośledzonych, chorowitych dzieci, koszty leczenia, utrzymywania na rencie w związku z skutkami hałasów, itp., itd. – red.]
W wyniku działalności człowieka związanej transportem do oceanów dostaje się 3 mln ton ropy rocznie w wyniku katastrof tankowców. Tylko w 1990 roku do mórz dostało się 100 000 ton ropy w wyniku katastrof tankowców. Oszacowano, że katastrofa „Exxon Valdez” spowodowała śmierć 100 000-300 000 ptaków i tysięcy innych istnień, a katastrofy o tak poważnych skutkach ekologicznych zdarzają się przynajmniej raz w roku.
Śmierć jednej osoby w wypadku kosztuje 1 mln euro. To koszty leczenia, usuwanie skutków wypadków i podatki, których nie zapłaci osoba w wieku produkcyjnym. Do tego trzeba też doliczyć wydatki państwa związane z wypłacaniem rent oraz niezdolność do pracy rannych.
[Analogicznie jest m.in. z degeneratami, np. nikotynowcami, alkoholikami, narkomanami, lekomanami, źle odżywiającymi się; leczącymi się, rencistami! - red.]
2,7% PKB – czyli równowartość 3 mld. dolarów (Instytut Transportu Samochodowego szacuje je na 30 mld zł), to roczne koszty wypadków samochodowych w Polsce, których w 2003 r. było 50 tys.!! Ginie w nich rocznie około 6 tys. osób, a 50 tys. zostaje rannych. Światowa Org. Zdrowia (WHO) oraz Bank Światowy podają, iż rocznie w wypadkach samochodowych ginie na świecie ponad 1,2 mln osób, a ok. 50 mln odnosi obrażenia!!
W całej Unii Europejskiej roczny koszt wypadków to 180 mld euro.
Na stłuczki na drodze Amerykanie wydają nawet 160 mld dolarów rocznie.
Poprzednie pisma m.in. w tych sprawach:
APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf
ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf
4 PRZYKŁADY SKUTECZN. PRZEKON. RACJONALNYMI ARGUMENTAMI
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 2af546d928
Piotr Kołodyński
Piotr Kołodyński W-wa 15.12.2011 r.
- autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
Kolejne pismo w tej sprawie...
DO DYREKCJI DWORCA ZACHODNIEGO PKS W WARSZAWIE ORAZ URZĘDU M.ST. WARSZAWY
W SPRAWIE PRZYMUSZANIA DO ODBIORU PRZEKAZU Z TELEWIZORÓW ORAZ DO SŁUCHANIA JAZGOTU MUZYCZNEGO NA TERENIE DWORCA AUTOBUSOWEGO
Proszę Państwa
Ponieważ moje poprzednie pisma nie przyniosły pozytywnego efektu, mało tego, zgodnie z efektem zwiększania destrukcji, negatywnej lawiny, jest jeszcze gorzej, no to kontynuuję temat, w tym powiadamiam o zaistniałej sytuacji Urząd m.st. Warszawy oraz zamieszczam pisma na kilkunastu forach (łącznie kilkaset tysięcy wejść (wkrótce zbliży się do miliona, np. http://forum.angora.com.pl/viewforum.ph ... 37c3fbf310 - 92280 http://www.naszestany.pl/forum/showcat/ ... page1.html - 410822))...
Otóż od dnia dzisiejszego trzeba słuchać, oprócz przekazu z telewizorów, na terenie Zachodniego Dworca Autobusowego, jeszcze jazgotu muzycznego z megafonów, mało tego, głośniki montuje się jeszcze w tunelu pod dworcem, gdzie, pasażerowie stanowią nikłą bądź żadną część znajdujących się tam klientów barów, a w barach puszczana jest indywidualnie własna muzyka, a najczęściej radio. Więc będzie i tam podwójny jazgot...
Przypominam co stanowi prawo:
Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)
Proszę u siebie w domu zamontować telewizory, głośniki, a przechodniom, pasażerom, handlującym, pracownikom dworca dać spokój!
A oto linki do materiałów związanych z tematem:
DO OBRONY PRZED SŁUCHANIEM RTV, JAZGOTU MUZYCZNEGO
http://www.wolnyswiat.pl/8h1.html
WYPŁOCINY REKLAMOWE
http://www.wolnyswiat.pl/11h1.html
STOPNIE ŚWIADOMOŚCI I TEGO OBJAWY ORAZ SKUTKI
http://www.wolnyswiat.pl/9h5.html
„LUDZI DZIELIMY M.IN. NA…”
http://www.wolnyswiat.pl/31h1.html
RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html
Dołączam poprzednie pismo w tej sprawie:
Piotr Kołodyński W-wa 15.10.2011 r.
- autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
Kolejne pismo w tej sprawie...
DO DYREKCJI DWORCA ZACHODNIEGO PKS W WARSZAWIE
W SPRAWIE PRZYMUSZANIA DO ODBIORU PRZEKAZU Z TELEWIZORÓW NA TERENIE DWORCA AUTOBUSOWEGO
To, co wcześniej przesłałem mailem, teraz przekazuję w formie drukowanej:
Jak państwo zauważyli nikt, bądź tylko pojedyncze, z setek, tysięcy, tam przebywających, osoby wystawiają się na przekaz (a nawet gdyby wystawiano się powszechnie, to również byłoby, z tym że o wiele bardziej źle) z zainstalowanych telewizorów na hali głównej i w poczekalni, co, w efekcie tylko zwiększa ogólny hałas, stres, generuje wydatki związane z eksploatacją telewizorów, zwiększa podatność na okradzenie w wyniku koncentracji uwagi na hałasie, stresie, i inne problemy...! Tak więc jest to pomysł nie tylko absurdalny, ale i szkodliwy i to jeszcze w ten sposób, że zaraźliwy (wzięty z Dworca Centralnego...),!
Można też podejść do tego demokratycznie: 99% (a wystarczyłoby 51%) osób przebywających na hali głównej i w poczekalni nie jest zainteresowanych odbiorem przekazu z telewizora (NA SZCZĘŚCIE)! Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z telewizora!
Życzę owocnych wniosków, liczę na konstruktywne działanie w tej sprawie.
Prawda uświadamia, fakty mogą demaskować, obnażać a nie obrażać.
CO JEST NAJPIERW – SKUTEK CZY PRZYCZYNA…
Nie zajmuję się obrażaniem. Racjonalnie uzasadnione stwierdzenie faktu nie jest obrażaniem, tylko opisywaniem rzeczywistości, uświadamianiem (inaczej bym kłamał). A że jest ona taka... to nie moja wina (i ewentualne pretensje proszę kierować nie w moją stronę...). Czasem dosadna, ale adekwatna ocena daje do myślenia adresatowi z korzyścią dla niego i otoczenia. Czyli celem mojego pisma jest wskazanie, praktycznie, najrozsądniejszych rozwiązań problemów; zapobiegnięcie kolejnym (bezpośrednim, pośrednim, w tym ich skutkom dla psychiki, relacji międzyludzkich, zdrowia, życia).
PS Więc zanim Państwo coś zrobią proszę się najpierw zastanowić: jakie będzie to miało konsekwencje (dla kogoś – P.)!
Jeżeli racjonalne, merytoryczne, etyczne, argumenty nie przemawiają do kogoś, są nierozumiane, to trzeba użyć innych... (sprawy należy nazywać po imieniu), skutecznych!
„Powiedzieć komuś idiota, to nie obelga, lecz diagnoza.” Julian Tuwim
Ma mse pozytywny rozwój czy degeneracja, regres naszego gatunku...
CELEM ŻYCIA PSYCHOPATÓW/EK JEST (w sposób świadomy) BEZKARNE I JAK NAJWSZECHSTRONNIEJSZE SZKODZENIE, POGRĄŻANIE (w tym wmawiając bezpośrednim ofiarom, otoczeniu, że postępują słusznie, dobrze, mają rację, a to ich ofiary, w tym broniąc się, innych są nienormalne, winne, złe, powinny zaprzestać się, innych bronić, za to się leczyć, by zapewnić sobie bezkarność, manipulować, ogłupiać, zyskiwać aprobatę, poparcie, czyli by szkodzić i w ten sposób)...!
CELEM ŻYCIA DEBILI/EK JEST OSIĄGNIĘCIE, ZA WSZELKĄ CENĘ, KARIERY, WŁASNA PROSPERITA (w tym zrównując do swojego, a jeszcze lepiej zniżając do jeszcze niższego od własnego poziomu innych, czyli pogrążając. Co zapewnia lojalność, współpraca z psychopatami)...! STĄD REALIZUJE SIĘ UTOPIE (w tym nazywa sprawy na odwrót) – SĄ ICH TWÓRCY I WYKONAWCY...!
Państwo swojego szkodliwego zachowania, destrukcyjnego postępowania nie wymyślili, tylko naśladują, uczą i rozpowszechniają to wśród następnych...!
Ludzie kalecy psychicznie, upośledzeni, niedorozwinięci umysłowo; chorzy; nienormalni, w sposób świadomy, nieświadomy, uświadomiony, nieuświadomiony, bezpośrednio, pośrednio, jawnie, niejawnie, doprowadzają do swojego stanu, a niekiedy i gorszego od własnego, innych (powstają efekty lawiny)...!
Proszę zwrócić uwagę na to, kto i jak jest aktywny, wydaje, w tym zajmuje się powtarzactwem, powoduje dźwięki, hałasy, działa wizualne, i jakie są tego skutki – ludzie normalni, inteligentni, etyczni, czy osobniki nienormalne, psychopatyczne, debilne...!
To jest zaśmiecanie umysłu, stresowanie, irytowanie, znęcanie się, dręczenie; szkodzenie, uszkadzanie psychiki; genów; obniżanie potencjału m.in. osobom wartościowym, wybitnym, w tym posiadającym umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, oraz uniemożliwianie pełnego, a niekiedy nawet elementarnego rozwoju potencjalnie wybitnym jednostkom, czego skutkiem jest, powszechne, niezrozumienie nawet elementarnych spraw, a w wyniku tego ponosimy straty, wydatki, mamy problemy, tragedie, potworności!
Osobnikom świadomie destrukcyjnym, nieświadomie destrukcyjnym (nierozumiejącym nawet elementarnych spraw) nie wolno nie tylko zajmować stanowisk, podejmować decyzji mających wpływ na innych, ale również pozwolić, by w jakikolwiek inny sposób szkodzili innym! Stąd konieczne jest m.in. wprowadzenie jawnego statusu (...).
Analogicznie postępują nikotynowcy - naśladujące ofiary innych nikotynowców... Oni także reprezentują destrukcyjny upór trując fizycznie i umysły; wypaczając, demoralizując, ucząc, wywołując naśladownictwo, rozpowszechniając nikotynizm/degeneractwo; debilstwo/,psychopatię, i uważają, bądź tak tylko twierdzą, że mają rację, postępują słusznie, bo jest to powszechne/inni też tak postępują, bo zwiększają PKB, uczą tolerancji, bo trzeba na coś umrzeć, są wolnymi ludźmi, więc nikt niczego nie będzie im zabraniał (a zaczęło się to od kilku osób)... I twierdzą, że to broniący się, innych przed trucizną, nałogiem, degeneractwem, wydatkami, chorobami, śmiercią są głupi, nienormalni, źli, winni, powinni zaprzestać się, innych bronić, za to się leczyć...
Nim projekt jest bardziej racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...
PS
Nim propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą, uporem będzie realizowana, np.: spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy jak najwięcej-/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wodę, wytnijmy jak najwięcej lasów, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą powierzchnię ziemi, zniszczmy przyrodę, dbajmy, kosztem ludzi zdrowych, wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali, o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych, zarażajmy się; zdemoralizujmy, wypaczmy; pogrążmy jak najwięcej ludzi; trujmy się, innych nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z RTV; uzależniajmy się od trucizn; uszkadzajmy geny; obniżajmy potencjał; zdegenerujmy wszystkich ludzi, nasz gatunek, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym potencjale, za to wybierajmy, wspierajmy psychopatów, debili; kanalie (pdk), nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła – czynieniem dobra (np. upierajmy się, że trując nikotyną innych mamy rację, a broniących się przed tym, smrodem, stresem, o tym myśleniem, uczeniem się takiego traktowania własnego, innych zdrowia, potencjału, życia, nałogiem, wydatkami, problemami, nazywajmy ludźmi nienormalnymi, złymi, i uważajmy ich za winnych. Uzależnienie, bezpośrednio, pośrednio uczenie tego, wciąganie w to następnych (przecież tak zostali nauczeni uczący, wciągający w to następnych...), od trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych, szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność, głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie, potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością (prawem do decydowania o sobie); destrukcyjną dyktaturę pdk »Dzięki nielegalnemu przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Mimo nierealizowania zobowiązań wyborczych. Dzięki opanowanym mediom, współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu, manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić, przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy, którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*. Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych. Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym... z nimi fabrykantom, finansistom, bankowcom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem; kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, autodestrukcyjnej, destrukcyjnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami, rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym); realizujmy utopie; realizujmy samozagładę, itp., itd...!
Tak więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem większości, demokrację!
Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.
Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).
To, jak się zachowujemy wynika z naśladownictwa (jeśli ktoś wychowywałby się wśród zwierząt, to naśladowałby zwierzęta)(przykładowo powtarzactwo wynika z naśladowania przekazu z mediów (podawanie w kółko nazwy stacji, programu, emisja tzw. reklam, itp.), a te media naśladują jeszcze inne, wcześniej tak postępujące, a w efekcie powtarzactwem zajmują/zajmowali się pracownicy hipermarketów w kółko życząc przyjemnych/udanych zakupów, zajmują się tym pracownicy dworców kolejowych w kółko życząc przyjemnej podróży, w pojazdach transportu zbiorowego w kółko podaje się przez głośniki nazwy przystanków, przy przejściach dla pieszych zaczynają być montowane automaty w kółko inf. jakie światło jest włączone, coraz więcej przebojów muzycznych składa się z powtarzania niewielkiej liczby słów, coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, by jak najwięcej osób było poddanych oddziaływaniu m.in. powtarzactwa, bo... coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, itp., ITD...).
Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!
Bo tak im podpowiada, każe inteligentny, prospołeczny, proludzki, zdolny do empatii, wrażliwy, etyczny, normalny umysł (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!)...:
«Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Anormalne, uwrażliwiające, wypaczające, wywołujące naśladownictwo, rozpowszechniające się lawinowo powtarzactwo... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Odbierający przekaz z danego źródła wie, że odbiera przekaz z danego źródła... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Bo odbierając przekaz z danego źródła odbiera się przekaz z danego źródła (bo dany przekaz jest w danym źródle)... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Odbierający dany przekaz zna jego nazwę, temat, bo ten właśnie-, o tej nazwie, tematyce przekaz wybrał. «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... W związku z tym „informowanie”, jaki ma znany tytuł przekazu tytuł, jaką ma znaną tematykę temat przekazu jest irracjonalne, ogłupiające, anormalne; chore, patologiczne! «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Podobnie sensowne jest powtarzactwo sloganów związanych z przekazem, działalnością... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (czy jakieś inne powtarzactwo)(a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!
*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...
Tak, jak narkomani, alkoholicy, nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.
Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjne śmieci, toksyny; to absorbuje na tym swoją uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie myśleć...
Wystawianie umysłu na oddziaływanie przekazu z RTV skutkuje uszkodzeniami psychiki, zdegenerowaniem, a w efekcie niezdolnością do skupiania uwagi, koncentracji (w ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie), nie tylko efektywnego, ale często jakiegokolwiek czytania. A właśnie czytając niepodlegamy aż w takim stopniu manipulacji wynikłej z tego kto, gdzie, jak mówi, dokonujemy wyboru: czasu (tak więc nie układamy sobie życia według programu radiowego, telewizyjnego. Czytamy w tedy, gdy jesteśmy na to przygotowani), treści, składników, kombinacji tej czynności, w tym możemy dowolną ilość razy treść, jej fragmenty, przeczytać ponownie, porównać z innymi źródłami, zacytować, efektywnie zarchiwizować.
Jak ktoś się truje przekazem z radia, telewizji, wystawia swój umysł na informacyjne śmieci, toksyny, przygotowane przez debili, psychopatów, to nie rozumie nawet elementarnych spraw, jest zdemoralizowany, wypaczony, anormalny, co m.in. skutkuje słuchaniem przekazu z radia, telewizji; uzależnieniem od takich śmieci, trucizn; takiego oddziaływania, i przymuszaniem na oddziaływanie takiego przekazu innych, by znaleźli się w podobnym stanie...
Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...
Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z radia, telewizora!
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że część wymuszonych odbiorców przekazu to nie znający danego języka obcokrajowcy.
Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)
Nie chcesz słuchać (bo gdybyś chciał, to byś słuchał np. przez słuchawki np. z przenośnego radia), to my cię przymusimy do słuchania wszędzie gdzie się da (bo tego chcą psychopaci, a na to pozwalają debile; bo jesteśmy przez nich kierowani, wspierani i bezkarni)!...
NIKT PAŃSTWA NIE UPOWAŻNIŁ DO DECYDOWANIA ZA KOGOŚ, CZEGO MA SŁUCHAĆ; PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA; SZKODZENIA!
Sklepy, msa usług, ulice, parki, itp. to nie dyskoteki, nie mogą też one służyć do stresowania, ogłupiania, manipulowania, demoralizowania, uwrażliwiania, psychicznego okaleczania, itp.; dręczenia, szkodzenia! Nabycie radia (można je kupić już za kilkanaście zł), słuchanie go we własnym zakresie (od tego są słuchawki), w tym tego co chcemy i kiedy chcemy, nie nastręcza żadnych problemów, w przeciwieństwie do nachalnego, bezmyślnego, destrukcyjnego w skutkach przymuszania do słuchanie radia, bełkotu, powtarzactwa, w tym nazwy stacji, emitowanego programu, sloganów, tzw. reklam, jazgotu muzycznego...!
Proszę nie zawłaszczać publicznej, czyli wspólnej, przestrzeni, nie decydować za innych gdzie, kiedy i czego mają słuchać!; nie dokonywać selekcji negatywnej: słuchasz tego do czego przymuszamy, to możesz zrobić u nas zakupy, skorzystać z usługi, pracować, poruszać się ulicami, spędzić czas w parku, itp.. Ale jeśli jesteś inteligentny/a, świadomie wrażliwy/a, masz umysł analityczny; nie chcesz się stresować, ogłupiać, uwrażliwiać; tracić, w tym genetycznego potencjału, pogrążać, no to odpadasz...
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [26.04.2010, 20:23]
SĄSIAD STUKA I KRZYCZY? ZNOSIMY TO W MILCZENIU
Wielu nie decyduje się na interwencję.
Co najmniej 3 miliony Brytyjczyków cierpią z powodu hałasu dobiegającego zza ściany, ale prawie 40 proc. nie podejmuje żadnych działań, żeby uciszyć uciążliwego sąsiada - donosi "The Independent".
Najbardziej przeszkadza im głośna rozmowa i krzyki - wskazało tak 58 proc. pytanych w sondażu kancelarii prawnej Which?. 40 proc. badanych denerwuje najbardziej zbyt głośna muzyka lub telewizor.
Jedna czwarta dostaje "białej gorączki" kiedy sąsiad trzaska drzwiami, a 15 proc. przeszkadzają regularne imprezy. 3 proc. wskazało, że budzą ich krzyki sąsiadów pochłoniętych ognistym seksem.
Ankietowali wskazywali także, że uciążliwe jest dla nich wiercenie w ścianach przez sąsiadów, szczekanie psa, gra na instrumentach oraz odbijanie piłki przez dzieci - dodaje dziennik.
Ponad połowa badanych narzeka na brak snu, inni mówią o rozdrażnieniu i stresie. 10 proc. twierdzi, że uciążliwy sąsiad doprowadził ich do poważnych kłopotów zdrowotnych. 7 proc. zdecydowało się na przeprowadzkę, żeby uniknąć hałasu.
Jednak tylko co czwarty Brytyjczyk wzywa policję lub administrację, co trzeci stara się spokojnie rozmawiać z sąsiadami. Aż 36 proc. nie robi nic - zauważa "The Daily Telegraph". | AJ
[Proszę też zwrócić uwagę na to, kto kogo, i do czego przymusza: czy np. naukowcy, wynalazcy, inżynierowie, pisarze, redaktorzy, zapoznający się z wartościowymi materiałami, itp.; intelektualiści, twórcy, uczący się, ludzie normalni przymuszają do czytania, oglądania (słuchania...) swoich prac, dzieł; plonów działalności, czy to psychopaci, debile; kanalie przymuszają, m.in. ich, do słuchania m.in.: „hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... Kup ten rewelacyjny proszek!... W TVN!... hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... W TVN!... Ciesz się... hau!!!, hau!!!, hau!!!... ćwir!!, ćwir!!, ćwir!!... Ciesz się!... Bądź sobą!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... hau!!!, hau!!!..., hau!!!... uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu... fiju!, fiju!, fiju!...” Itp., itd... Sami są psychopatami, debilami; kanaliami no to inni też mają się tacy stać... Oto kolejne plony (w tym w postaci takich produkcji w środkach przekazu...) braku selekcji pozytywnej, selekcji negatywnej; rodzenia, tworzenia takich osobników... – red.]
Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych hałasów, dźwięków, treści, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu; potencjału, wspólnego interesu, dobra!
Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!
Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!
„Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!
Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:
- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;
- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...
NIKT MĄDRY, ŚWIADOMY NIE SŁUCHA I NIE PRZYMUSZA DO SŁUCHANIA RZECZY NIEPOŻĄDANYCH (nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)
Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.
NIKT NIE MA PRAWA SZKODZIĆ INNYM LUDZIOM!
Nikt normalny, wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym ludziom.
Obecnie m.in. radio, telewizja służą, m.in. tzw. reklamami, powtarzactwem (w tym nazwy stacji, programu), do ogłupiania, manipulowania, prania mózgów, dręczenia, uszkadzania psychiki, degenerowania, selekcji negatywnej, degradowania, niszczenia ludzi, w tym osób o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, wybitnym, analitycznym umyśle, pozytywnym, wysokim potencjale, szkodzenia, demoralizowania, rozprzestrzeniania takiego postępowania.
Na początku 1-dna stacja zaczęła emitować tzw. reklamy, powtarzactwo, i 1-dna osoba wystawiła głośnik na zewnątrz lokalu czy w innym msu publicznym. Obecnie robią to wszystkie stacje, miliony właścicieli lokali, i czyni się to w innych msh publicznych...!
Państwo tego (tak jak np. nikotynizmu, narkomanii, alkoholizmu, szkodliwego odżywiania) nie wymyślili – tylko naśladują innych i uczę tego, demoralizując, wypaczając, następnych (w tym innych odmian szkodzenia, np. tzw. reklamami, miganiem światłem, napisami, w tym w nocy)...
Informacyjny bełkot, śmieci, toksyny, powtarzactwo, okłamywanie, ogłupianie, manipulowanie, demoralizowanie, wypaczanie, narzucanie, stresowanie, uwrażliwianie, w tym na formę i treść przekazu, selekcja negatywna w zatruwanej przestrzeni publicznej, zabieranie czasu, uzależnianie, uszkadzanie psychiki, upośledzanie, obniżanie potencjału, szkodzenie, niszczenie, pogrążanie; realizowanie destrukcji; wspieranie niszczycielskiej utopii – przekazem z RTV...
My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!
Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, wypacza, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny, potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!
PS1
Czy słuchając takich rzeczy można myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...; czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...; czy w takich warunkach może być dobrze...
Jeszcze inaczej: my debilami, psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!
PS2
Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P. przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę – i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...
CYTATY:
Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.
W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.
Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).
Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...
[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]
Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).
[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]
Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.
CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ
POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.
ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.
PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).
Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.
Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.
Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).
Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.
WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com
DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.
Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.
Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.
Pytacie się: jak to możliwe/dlaczego tak jest???!!!
Już to wyjaśniłem, ale w skrócie przypomnę: od tysięcy pokoleń ma mse wszechstronna selekcja negatywna, tzn. prokreacyjna i do rządzenia (w przeszłości co piąty członek społeczeństwa był mordowany – łatwo się domyśleć kto, i przez kogo.... Podobnie dzisiaj osoby o wysokim pozytywnym potencjale mają rzadziej i mniej dzieci, nie dostają się do władz, w przeciwieństwie do ich przeciwieństw...), co skutkuje m.in. praniem mózgów, a w efekcie m.in. uszkadzaniem psychik, genów, a więc obniżaniem potencjału, w tym osobom o wysokim pozytywnym potencjale, przez osobniki o szkodliwym potencjale. Z tego powodu rodzą się coraz bardziej szkodliwe (przebiegłe, bezwzględne) i ułomne (w tym akceptujące każdą zastaną sytuację, posłuszne, współpracujące z osobnikami niebezpiecznymi, szkodliwymi, złymi) osobniki – dostosowując się do sytuacji, bo tylko takie prosperują w takich warunkach... Czyli psychopaci mają genetycznie zaprogramowane m.in. niszczenie osób wybitnych, a reszta ma genetycznie zakodowaną m.in. tego akceptację...
Mózg ludzki, oprócz tego, że jest programowany przez umysł, czyli tym, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, o czym myślimy, to jeszcze ma genetycznie zakodowane predyspozycje – a to przekazywane jest potomstwu.
Do tego dodajmy jeszcze skutki degeneracji, czyli rozmnażania się osób ułomnych, nienormalnych, chorych.
PS
Wystawianie się na przekaz, oddziaływanie pdk; bezmyślne naśladowanie, uleganie instynktowi stadnemu, wykazywanie się nierozumnością, podatnością na manipulowanie, wykorzystywanie, a więc niskim potencjałem wzbudza aprobatę, przychylność psychopatów (np. religijnych, ekonomicznych, politycznych sekciarzy („Tylko nasza religia jest prawdziwa, jedynie słuszna! [A nie rzeczywistość/prawda, kierowanie się rozumem.] Trzeba dbać o jak najwyższy PKB! [A nie o jak najlepszy stan powietrza, gleby, wody, zasobów, przyrody, zdrowotny, intelektualny, genetyczny, ekonomiczny ludzi.]... Trzeba tworzyć jak najwięcej msc pracy! [A nie produkować rzeczy racjonalnie zasadne, trwałe, w sposób całościowo przemyślany, przygotowany.] Trzeba zwiększyć przyrost naturalny! [A nie dbać o jakość naszego gatunku, o zachowanie równowagi z otoczeniem, przyrodą, o zasoby, o los przyszłych pokoleń.] Tylko Wojtyła! ...Wałęsa!/...Kwaśniewski!/...Kaczyński!/...Komorowski! [Nieważnie jaki ktoś ma potencjał, czy, a jeśli to jakie projekty przygotował, co osiągnął, tylko czy, a jeśli, to jak go przedstawiają media, w tym jak często, co inni o nim sądzą, jakie zajmuje stanowisko.] Tylko nasza partia... [A nie racjonalne projekty.] Tylko komunizm/socjalizm/kapitalizm, demokracja! [A nie racjonalizm, czyli postępowanie całościowo przemyślane, przygotowane, a więc dalekowzroczne, czyli dogłębnie, rzeczywiście, etyczne.]” Itp.)).
Do psychopatów/ek, debili/ek.
Czy potraficie sobie wyobrazić: co czują niszczone przez was ofiary, na których wymuszacie myślenie, analizowanie tego, co im czynicie, o was, działania z wami związane, którym obniżacie walory, potencjał, a więc możliwości życiowe, sprawiacie, że życie zamiast być pełne konstruktywnego zapału, dawać radość, być prosperitą, związane zostaje z negatywnymi skutkami waszych działań, staje się udręką, koszmarem, że byle wydarzenie budzi lęki, traumatyczne skojarzenia, negatywne projekcje wyobrażeń, że dochodzi do degradacji waszych ofiar w ich w środowisku, w życiu prywatnym (nie będą wstanie nawiązać znajomości-, utrzymać związku z partnerem/ką na swoim pierwotnym poziomie, a w związku m.in. z tym będą nieszczęśliwi (związek skazany jest na niepowodzenie, a przynajmniej na niski poziom, powikłania, co, i w ten sposób, będzie miało negatywny wpływ na potomstwo))...!
Czy zdajecie sobie sprawę, że z powodu waszych działań człowiek staje się wszechstronnie, bo emocjonalnie, a więc i uczuciowo, intelektualnie, kaleki (dochodzi do zerwania połączeń między neuronami, a więc i uszkodzeń genów)! Ze taki... potencjał jest, bezpośrednio (genetycznie) i pośrednio (własnym wpływem) przekazywany...!
Czy rozumiecie, że nikt, w tym wy na tym nie zyskuje, za to wszyscy, wszechstronnie (powstają efekty lawin) tracą!
Wy psychopatyczne, zdebilałe kanalie, skurwysyny, kreatury, bestie!!
PS Czy zdajecie sobie sprawę, że sami jesteście, pierwotnie (genetycznie)/,wtórnie (w wyniku demoralizowania, wypaczania, -uczenia się/naśladowania), psychopatami/kami, debilami/kami m.in. w wyniku działań innych psychopatów/ek, debili/ek (wywołuje się obłędne koło)...?
Licząc na zrozumienie, konstruktywne, a więc etyczne, czyli odpowiedzialne, prospołeczne, proludzkie podejście, w tym na danie pozytywnego przykładu
Piotr Kołodyńki - autor/redaktor:
www.wolnyswiat.pl , www.pzepr.pl , www.racjonalnyrzad.pl
- autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
Kolejne pismo w tej sprawie...
DO DYREKCJI DWORCA ZACHODNIEGO PKS W WARSZAWIE ORAZ URZĘDU M.ST. WARSZAWY
W SPRAWIE PRZYMUSZANIA DO ODBIORU PRZEKAZU Z TELEWIZORÓW ORAZ DO SŁUCHANIA JAZGOTU MUZYCZNEGO NA TERENIE DWORCA AUTOBUSOWEGO
Proszę Państwa
Ponieważ moje poprzednie pisma nie przyniosły pozytywnego efektu, mało tego, zgodnie z efektem zwiększania destrukcji, negatywnej lawiny, jest jeszcze gorzej, no to kontynuuję temat, w tym powiadamiam o zaistniałej sytuacji Urząd m.st. Warszawy oraz zamieszczam pisma na kilkunastu forach (łącznie kilkaset tysięcy wejść (wkrótce zbliży się do miliona, np. http://forum.angora.com.pl/viewforum.ph ... 37c3fbf310 - 92280 http://www.naszestany.pl/forum/showcat/ ... page1.html - 410822))...
Otóż od dnia dzisiejszego trzeba słuchać, oprócz przekazu z telewizorów, na terenie Zachodniego Dworca Autobusowego, jeszcze jazgotu muzycznego z megafonów, mało tego, głośniki montuje się jeszcze w tunelu pod dworcem, gdzie, pasażerowie stanowią nikłą bądź żadną część znajdujących się tam klientów barów, a w barach puszczana jest indywidualnie własna muzyka, a najczęściej radio. Więc będzie i tam podwójny jazgot...
Przypominam co stanowi prawo:
Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)
Proszę u siebie w domu zamontować telewizory, głośniki, a przechodniom, pasażerom, handlującym, pracownikom dworca dać spokój!
A oto linki do materiałów związanych z tematem:
DO OBRONY PRZED SŁUCHANIEM RTV, JAZGOTU MUZYCZNEGO
http://www.wolnyswiat.pl/8h1.html
WYPŁOCINY REKLAMOWE
http://www.wolnyswiat.pl/11h1.html
STOPNIE ŚWIADOMOŚCI I TEGO OBJAWY ORAZ SKUTKI
http://www.wolnyswiat.pl/9h5.html
„LUDZI DZIELIMY M.IN. NA…”
http://www.wolnyswiat.pl/31h1.html
RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html
Dołączam poprzednie pismo w tej sprawie:
Piotr Kołodyński W-wa 15.10.2011 r.
- autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
Kolejne pismo w tej sprawie...
DO DYREKCJI DWORCA ZACHODNIEGO PKS W WARSZAWIE
W SPRAWIE PRZYMUSZANIA DO ODBIORU PRZEKAZU Z TELEWIZORÓW NA TERENIE DWORCA AUTOBUSOWEGO
To, co wcześniej przesłałem mailem, teraz przekazuję w formie drukowanej:
Jak państwo zauważyli nikt, bądź tylko pojedyncze, z setek, tysięcy, tam przebywających, osoby wystawiają się na przekaz (a nawet gdyby wystawiano się powszechnie, to również byłoby, z tym że o wiele bardziej źle) z zainstalowanych telewizorów na hali głównej i w poczekalni, co, w efekcie tylko zwiększa ogólny hałas, stres, generuje wydatki związane z eksploatacją telewizorów, zwiększa podatność na okradzenie w wyniku koncentracji uwagi na hałasie, stresie, i inne problemy...! Tak więc jest to pomysł nie tylko absurdalny, ale i szkodliwy i to jeszcze w ten sposób, że zaraźliwy (wzięty z Dworca Centralnego...),!
Można też podejść do tego demokratycznie: 99% (a wystarczyłoby 51%) osób przebywających na hali głównej i w poczekalni nie jest zainteresowanych odbiorem przekazu z telewizora (NA SZCZĘŚCIE)! Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z telewizora!
Życzę owocnych wniosków, liczę na konstruktywne działanie w tej sprawie.
Prawda uświadamia, fakty mogą demaskować, obnażać a nie obrażać.
CO JEST NAJPIERW – SKUTEK CZY PRZYCZYNA…
Nie zajmuję się obrażaniem. Racjonalnie uzasadnione stwierdzenie faktu nie jest obrażaniem, tylko opisywaniem rzeczywistości, uświadamianiem (inaczej bym kłamał). A że jest ona taka... to nie moja wina (i ewentualne pretensje proszę kierować nie w moją stronę...). Czasem dosadna, ale adekwatna ocena daje do myślenia adresatowi z korzyścią dla niego i otoczenia. Czyli celem mojego pisma jest wskazanie, praktycznie, najrozsądniejszych rozwiązań problemów; zapobiegnięcie kolejnym (bezpośrednim, pośrednim, w tym ich skutkom dla psychiki, relacji międzyludzkich, zdrowia, życia).
PS Więc zanim Państwo coś zrobią proszę się najpierw zastanowić: jakie będzie to miało konsekwencje (dla kogoś – P.)!
Jeżeli racjonalne, merytoryczne, etyczne, argumenty nie przemawiają do kogoś, są nierozumiane, to trzeba użyć innych... (sprawy należy nazywać po imieniu), skutecznych!
„Powiedzieć komuś idiota, to nie obelga, lecz diagnoza.” Julian Tuwim
Ma mse pozytywny rozwój czy degeneracja, regres naszego gatunku...
CELEM ŻYCIA PSYCHOPATÓW/EK JEST (w sposób świadomy) BEZKARNE I JAK NAJWSZECHSTRONNIEJSZE SZKODZENIE, POGRĄŻANIE (w tym wmawiając bezpośrednim ofiarom, otoczeniu, że postępują słusznie, dobrze, mają rację, a to ich ofiary, w tym broniąc się, innych są nienormalne, winne, złe, powinny zaprzestać się, innych bronić, za to się leczyć, by zapewnić sobie bezkarność, manipulować, ogłupiać, zyskiwać aprobatę, poparcie, czyli by szkodzić i w ten sposób)...!
CELEM ŻYCIA DEBILI/EK JEST OSIĄGNIĘCIE, ZA WSZELKĄ CENĘ, KARIERY, WŁASNA PROSPERITA (w tym zrównując do swojego, a jeszcze lepiej zniżając do jeszcze niższego od własnego poziomu innych, czyli pogrążając. Co zapewnia lojalność, współpraca z psychopatami)...! STĄD REALIZUJE SIĘ UTOPIE (w tym nazywa sprawy na odwrót) – SĄ ICH TWÓRCY I WYKONAWCY...!
Państwo swojego szkodliwego zachowania, destrukcyjnego postępowania nie wymyślili, tylko naśladują, uczą i rozpowszechniają to wśród następnych...!
Ludzie kalecy psychicznie, upośledzeni, niedorozwinięci umysłowo; chorzy; nienormalni, w sposób świadomy, nieświadomy, uświadomiony, nieuświadomiony, bezpośrednio, pośrednio, jawnie, niejawnie, doprowadzają do swojego stanu, a niekiedy i gorszego od własnego, innych (powstają efekty lawiny)...!
Proszę zwrócić uwagę na to, kto i jak jest aktywny, wydaje, w tym zajmuje się powtarzactwem, powoduje dźwięki, hałasy, działa wizualne, i jakie są tego skutki – ludzie normalni, inteligentni, etyczni, czy osobniki nienormalne, psychopatyczne, debilne...!
To jest zaśmiecanie umysłu, stresowanie, irytowanie, znęcanie się, dręczenie; szkodzenie, uszkadzanie psychiki; genów; obniżanie potencjału m.in. osobom wartościowym, wybitnym, w tym posiadającym umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, oraz uniemożliwianie pełnego, a niekiedy nawet elementarnego rozwoju potencjalnie wybitnym jednostkom, czego skutkiem jest, powszechne, niezrozumienie nawet elementarnych spraw, a w wyniku tego ponosimy straty, wydatki, mamy problemy, tragedie, potworności!
Osobnikom świadomie destrukcyjnym, nieświadomie destrukcyjnym (nierozumiejącym nawet elementarnych spraw) nie wolno nie tylko zajmować stanowisk, podejmować decyzji mających wpływ na innych, ale również pozwolić, by w jakikolwiek inny sposób szkodzili innym! Stąd konieczne jest m.in. wprowadzenie jawnego statusu (...).
Analogicznie postępują nikotynowcy - naśladujące ofiary innych nikotynowców... Oni także reprezentują destrukcyjny upór trując fizycznie i umysły; wypaczając, demoralizując, ucząc, wywołując naśladownictwo, rozpowszechniając nikotynizm/degeneractwo; debilstwo/,psychopatię, i uważają, bądź tak tylko twierdzą, że mają rację, postępują słusznie, bo jest to powszechne/inni też tak postępują, bo zwiększają PKB, uczą tolerancji, bo trzeba na coś umrzeć, są wolnymi ludźmi, więc nikt niczego nie będzie im zabraniał (a zaczęło się to od kilku osób)... I twierdzą, że to broniący się, innych przed trucizną, nałogiem, degeneractwem, wydatkami, chorobami, śmiercią są głupi, nienormalni, źli, winni, powinni zaprzestać się, innych bronić, za to się leczyć...
Nim projekt jest bardziej racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...
PS
Nim propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą, uporem będzie realizowana, np.: spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy jak najwięcej-/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wodę, wytnijmy jak najwięcej lasów, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą powierzchnię ziemi, zniszczmy przyrodę, dbajmy, kosztem ludzi zdrowych, wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali, o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych, zarażajmy się; zdemoralizujmy, wypaczmy; pogrążmy jak najwięcej ludzi; trujmy się, innych nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z RTV; uzależniajmy się od trucizn; uszkadzajmy geny; obniżajmy potencjał; zdegenerujmy wszystkich ludzi, nasz gatunek, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym potencjale, za to wybierajmy, wspierajmy psychopatów, debili; kanalie (pdk), nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła – czynieniem dobra (np. upierajmy się, że trując nikotyną innych mamy rację, a broniących się przed tym, smrodem, stresem, o tym myśleniem, uczeniem się takiego traktowania własnego, innych zdrowia, potencjału, życia, nałogiem, wydatkami, problemami, nazywajmy ludźmi nienormalnymi, złymi, i uważajmy ich za winnych. Uzależnienie, bezpośrednio, pośrednio uczenie tego, wciąganie w to następnych (przecież tak zostali nauczeni uczący, wciągający w to następnych...), od trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych, szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność, głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie, potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością (prawem do decydowania o sobie); destrukcyjną dyktaturę pdk »Dzięki nielegalnemu przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Mimo nierealizowania zobowiązań wyborczych. Dzięki opanowanym mediom, współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu, manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić, przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy, którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*. Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych. Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym... z nimi fabrykantom, finansistom, bankowcom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem; kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, autodestrukcyjnej, destrukcyjnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami, rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym); realizujmy utopie; realizujmy samozagładę, itp., itd...!
Tak więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem większości, demokrację!
Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.
Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).
To, jak się zachowujemy wynika z naśladownictwa (jeśli ktoś wychowywałby się wśród zwierząt, to naśladowałby zwierzęta)(przykładowo powtarzactwo wynika z naśladowania przekazu z mediów (podawanie w kółko nazwy stacji, programu, emisja tzw. reklam, itp.), a te media naśladują jeszcze inne, wcześniej tak postępujące, a w efekcie powtarzactwem zajmują/zajmowali się pracownicy hipermarketów w kółko życząc przyjemnych/udanych zakupów, zajmują się tym pracownicy dworców kolejowych w kółko życząc przyjemnej podróży, w pojazdach transportu zbiorowego w kółko podaje się przez głośniki nazwy przystanków, przy przejściach dla pieszych zaczynają być montowane automaty w kółko inf. jakie światło jest włączone, coraz więcej przebojów muzycznych składa się z powtarzania niewielkiej liczby słów, coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, by jak najwięcej osób było poddanych oddziaływaniu m.in. powtarzactwa, bo... coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, itp., ITD...).
Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!
Bo tak im podpowiada, każe inteligentny, prospołeczny, proludzki, zdolny do empatii, wrażliwy, etyczny, normalny umysł (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!)...:
«Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Anormalne, uwrażliwiające, wypaczające, wywołujące naśladownictwo, rozpowszechniające się lawinowo powtarzactwo... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Odbierający przekaz z danego źródła wie, że odbiera przekaz z danego źródła... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Bo odbierając przekaz z danego źródła odbiera się przekaz z danego źródła (bo dany przekaz jest w danym źródle)... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Odbierający dany przekaz zna jego nazwę, temat, bo ten właśnie-, o tej nazwie, tematyce przekaz wybrał. «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... W związku z tym „informowanie”, jaki ma znany tytuł przekazu tytuł, jaką ma znaną tematykę temat przekazu jest irracjonalne, ogłupiające, anormalne; chore, patologiczne! «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Podobnie sensowne jest powtarzactwo sloganów związanych z przekazem, działalnością... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (czy jakieś inne powtarzactwo)(a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!
*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...
Tak, jak narkomani, alkoholicy, nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.
Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjne śmieci, toksyny; to absorbuje na tym swoją uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie myśleć...
Wystawianie umysłu na oddziaływanie przekazu z RTV skutkuje uszkodzeniami psychiki, zdegenerowaniem, a w efekcie niezdolnością do skupiania uwagi, koncentracji (w ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie), nie tylko efektywnego, ale często jakiegokolwiek czytania. A właśnie czytając niepodlegamy aż w takim stopniu manipulacji wynikłej z tego kto, gdzie, jak mówi, dokonujemy wyboru: czasu (tak więc nie układamy sobie życia według programu radiowego, telewizyjnego. Czytamy w tedy, gdy jesteśmy na to przygotowani), treści, składników, kombinacji tej czynności, w tym możemy dowolną ilość razy treść, jej fragmenty, przeczytać ponownie, porównać z innymi źródłami, zacytować, efektywnie zarchiwizować.
Jak ktoś się truje przekazem z radia, telewizji, wystawia swój umysł na informacyjne śmieci, toksyny, przygotowane przez debili, psychopatów, to nie rozumie nawet elementarnych spraw, jest zdemoralizowany, wypaczony, anormalny, co m.in. skutkuje słuchaniem przekazu z radia, telewizji; uzależnieniem od takich śmieci, trucizn; takiego oddziaływania, i przymuszaniem na oddziaływanie takiego przekazu innych, by znaleźli się w podobnym stanie...
Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...
Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z radia, telewizora!
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że część wymuszonych odbiorców przekazu to nie znający danego języka obcokrajowcy.
Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)
Nie chcesz słuchać (bo gdybyś chciał, to byś słuchał np. przez słuchawki np. z przenośnego radia), to my cię przymusimy do słuchania wszędzie gdzie się da (bo tego chcą psychopaci, a na to pozwalają debile; bo jesteśmy przez nich kierowani, wspierani i bezkarni)!...
NIKT PAŃSTWA NIE UPOWAŻNIŁ DO DECYDOWANIA ZA KOGOŚ, CZEGO MA SŁUCHAĆ; PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA; SZKODZENIA!
Sklepy, msa usług, ulice, parki, itp. to nie dyskoteki, nie mogą też one służyć do stresowania, ogłupiania, manipulowania, demoralizowania, uwrażliwiania, psychicznego okaleczania, itp.; dręczenia, szkodzenia! Nabycie radia (można je kupić już za kilkanaście zł), słuchanie go we własnym zakresie (od tego są słuchawki), w tym tego co chcemy i kiedy chcemy, nie nastręcza żadnych problemów, w przeciwieństwie do nachalnego, bezmyślnego, destrukcyjnego w skutkach przymuszania do słuchanie radia, bełkotu, powtarzactwa, w tym nazwy stacji, emitowanego programu, sloganów, tzw. reklam, jazgotu muzycznego...!
Proszę nie zawłaszczać publicznej, czyli wspólnej, przestrzeni, nie decydować za innych gdzie, kiedy i czego mają słuchać!; nie dokonywać selekcji negatywnej: słuchasz tego do czego przymuszamy, to możesz zrobić u nas zakupy, skorzystać z usługi, pracować, poruszać się ulicami, spędzić czas w parku, itp.. Ale jeśli jesteś inteligentny/a, świadomie wrażliwy/a, masz umysł analityczny; nie chcesz się stresować, ogłupiać, uwrażliwiać; tracić, w tym genetycznego potencjału, pogrążać, no to odpadasz...
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [26.04.2010, 20:23]
SĄSIAD STUKA I KRZYCZY? ZNOSIMY TO W MILCZENIU
Wielu nie decyduje się na interwencję.
Co najmniej 3 miliony Brytyjczyków cierpią z powodu hałasu dobiegającego zza ściany, ale prawie 40 proc. nie podejmuje żadnych działań, żeby uciszyć uciążliwego sąsiada - donosi "The Independent".
Najbardziej przeszkadza im głośna rozmowa i krzyki - wskazało tak 58 proc. pytanych w sondażu kancelarii prawnej Which?. 40 proc. badanych denerwuje najbardziej zbyt głośna muzyka lub telewizor.
Jedna czwarta dostaje "białej gorączki" kiedy sąsiad trzaska drzwiami, a 15 proc. przeszkadzają regularne imprezy. 3 proc. wskazało, że budzą ich krzyki sąsiadów pochłoniętych ognistym seksem.
Ankietowali wskazywali także, że uciążliwe jest dla nich wiercenie w ścianach przez sąsiadów, szczekanie psa, gra na instrumentach oraz odbijanie piłki przez dzieci - dodaje dziennik.
Ponad połowa badanych narzeka na brak snu, inni mówią o rozdrażnieniu i stresie. 10 proc. twierdzi, że uciążliwy sąsiad doprowadził ich do poważnych kłopotów zdrowotnych. 7 proc. zdecydowało się na przeprowadzkę, żeby uniknąć hałasu.
Jednak tylko co czwarty Brytyjczyk wzywa policję lub administrację, co trzeci stara się spokojnie rozmawiać z sąsiadami. Aż 36 proc. nie robi nic - zauważa "The Daily Telegraph". | AJ
[Proszę też zwrócić uwagę na to, kto kogo, i do czego przymusza: czy np. naukowcy, wynalazcy, inżynierowie, pisarze, redaktorzy, zapoznający się z wartościowymi materiałami, itp.; intelektualiści, twórcy, uczący się, ludzie normalni przymuszają do czytania, oglądania (słuchania...) swoich prac, dzieł; plonów działalności, czy to psychopaci, debile; kanalie przymuszają, m.in. ich, do słuchania m.in.: „hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... Kup ten rewelacyjny proszek!... W TVN!... hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... W TVN!... Ciesz się... hau!!!, hau!!!, hau!!!... ćwir!!, ćwir!!, ćwir!!... Ciesz się!... Bądź sobą!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... hau!!!, hau!!!..., hau!!!... uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu... fiju!, fiju!, fiju!...” Itp., itd... Sami są psychopatami, debilami; kanaliami no to inni też mają się tacy stać... Oto kolejne plony (w tym w postaci takich produkcji w środkach przekazu...) braku selekcji pozytywnej, selekcji negatywnej; rodzenia, tworzenia takich osobników... – red.]
Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych hałasów, dźwięków, treści, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu; potencjału, wspólnego interesu, dobra!
Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!
Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!
„Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!
Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:
- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;
- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...
NIKT MĄDRY, ŚWIADOMY NIE SŁUCHA I NIE PRZYMUSZA DO SŁUCHANIA RZECZY NIEPOŻĄDANYCH (nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)
Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.
NIKT NIE MA PRAWA SZKODZIĆ INNYM LUDZIOM!
Nikt normalny, wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym ludziom.
Obecnie m.in. radio, telewizja służą, m.in. tzw. reklamami, powtarzactwem (w tym nazwy stacji, programu), do ogłupiania, manipulowania, prania mózgów, dręczenia, uszkadzania psychiki, degenerowania, selekcji negatywnej, degradowania, niszczenia ludzi, w tym osób o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, wybitnym, analitycznym umyśle, pozytywnym, wysokim potencjale, szkodzenia, demoralizowania, rozprzestrzeniania takiego postępowania.
Na początku 1-dna stacja zaczęła emitować tzw. reklamy, powtarzactwo, i 1-dna osoba wystawiła głośnik na zewnątrz lokalu czy w innym msu publicznym. Obecnie robią to wszystkie stacje, miliony właścicieli lokali, i czyni się to w innych msh publicznych...!
Państwo tego (tak jak np. nikotynizmu, narkomanii, alkoholizmu, szkodliwego odżywiania) nie wymyślili – tylko naśladują innych i uczę tego, demoralizując, wypaczając, następnych (w tym innych odmian szkodzenia, np. tzw. reklamami, miganiem światłem, napisami, w tym w nocy)...
Informacyjny bełkot, śmieci, toksyny, powtarzactwo, okłamywanie, ogłupianie, manipulowanie, demoralizowanie, wypaczanie, narzucanie, stresowanie, uwrażliwianie, w tym na formę i treść przekazu, selekcja negatywna w zatruwanej przestrzeni publicznej, zabieranie czasu, uzależnianie, uszkadzanie psychiki, upośledzanie, obniżanie potencjału, szkodzenie, niszczenie, pogrążanie; realizowanie destrukcji; wspieranie niszczycielskiej utopii – przekazem z RTV...
My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!
Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, wypacza, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny, potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!
PS1
Czy słuchając takich rzeczy można myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...; czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...; czy w takich warunkach może być dobrze...
Jeszcze inaczej: my debilami, psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!
PS2
Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P. przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę – i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...
CYTATY:
Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.
W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.
Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).
Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...
[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]
Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).
[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]
Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.
CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ
POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.
ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.
PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).
Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.
Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.
Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).
Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.
WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com
DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.
Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.
Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.
Pytacie się: jak to możliwe/dlaczego tak jest???!!!
Już to wyjaśniłem, ale w skrócie przypomnę: od tysięcy pokoleń ma mse wszechstronna selekcja negatywna, tzn. prokreacyjna i do rządzenia (w przeszłości co piąty członek społeczeństwa był mordowany – łatwo się domyśleć kto, i przez kogo.... Podobnie dzisiaj osoby o wysokim pozytywnym potencjale mają rzadziej i mniej dzieci, nie dostają się do władz, w przeciwieństwie do ich przeciwieństw...), co skutkuje m.in. praniem mózgów, a w efekcie m.in. uszkadzaniem psychik, genów, a więc obniżaniem potencjału, w tym osobom o wysokim pozytywnym potencjale, przez osobniki o szkodliwym potencjale. Z tego powodu rodzą się coraz bardziej szkodliwe (przebiegłe, bezwzględne) i ułomne (w tym akceptujące każdą zastaną sytuację, posłuszne, współpracujące z osobnikami niebezpiecznymi, szkodliwymi, złymi) osobniki – dostosowując się do sytuacji, bo tylko takie prosperują w takich warunkach... Czyli psychopaci mają genetycznie zaprogramowane m.in. niszczenie osób wybitnych, a reszta ma genetycznie zakodowaną m.in. tego akceptację...
Mózg ludzki, oprócz tego, że jest programowany przez umysł, czyli tym, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, o czym myślimy, to jeszcze ma genetycznie zakodowane predyspozycje – a to przekazywane jest potomstwu.
Do tego dodajmy jeszcze skutki degeneracji, czyli rozmnażania się osób ułomnych, nienormalnych, chorych.
PS
Wystawianie się na przekaz, oddziaływanie pdk; bezmyślne naśladowanie, uleganie instynktowi stadnemu, wykazywanie się nierozumnością, podatnością na manipulowanie, wykorzystywanie, a więc niskim potencjałem wzbudza aprobatę, przychylność psychopatów (np. religijnych, ekonomicznych, politycznych sekciarzy („Tylko nasza religia jest prawdziwa, jedynie słuszna! [A nie rzeczywistość/prawda, kierowanie się rozumem.] Trzeba dbać o jak najwyższy PKB! [A nie o jak najlepszy stan powietrza, gleby, wody, zasobów, przyrody, zdrowotny, intelektualny, genetyczny, ekonomiczny ludzi.]... Trzeba tworzyć jak najwięcej msc pracy! [A nie produkować rzeczy racjonalnie zasadne, trwałe, w sposób całościowo przemyślany, przygotowany.] Trzeba zwiększyć przyrost naturalny! [A nie dbać o jakość naszego gatunku, o zachowanie równowagi z otoczeniem, przyrodą, o zasoby, o los przyszłych pokoleń.] Tylko Wojtyła! ...Wałęsa!/...Kwaśniewski!/...Kaczyński!/...Komorowski! [Nieważnie jaki ktoś ma potencjał, czy, a jeśli to jakie projekty przygotował, co osiągnął, tylko czy, a jeśli, to jak go przedstawiają media, w tym jak często, co inni o nim sądzą, jakie zajmuje stanowisko.] Tylko nasza partia... [A nie racjonalne projekty.] Tylko komunizm/socjalizm/kapitalizm, demokracja! [A nie racjonalizm, czyli postępowanie całościowo przemyślane, przygotowane, a więc dalekowzroczne, czyli dogłębnie, rzeczywiście, etyczne.]” Itp.)).
Do psychopatów/ek, debili/ek.
Czy potraficie sobie wyobrazić: co czują niszczone przez was ofiary, na których wymuszacie myślenie, analizowanie tego, co im czynicie, o was, działania z wami związane, którym obniżacie walory, potencjał, a więc możliwości życiowe, sprawiacie, że życie zamiast być pełne konstruktywnego zapału, dawać radość, być prosperitą, związane zostaje z negatywnymi skutkami waszych działań, staje się udręką, koszmarem, że byle wydarzenie budzi lęki, traumatyczne skojarzenia, negatywne projekcje wyobrażeń, że dochodzi do degradacji waszych ofiar w ich w środowisku, w życiu prywatnym (nie będą wstanie nawiązać znajomości-, utrzymać związku z partnerem/ką na swoim pierwotnym poziomie, a w związku m.in. z tym będą nieszczęśliwi (związek skazany jest na niepowodzenie, a przynajmniej na niski poziom, powikłania, co, i w ten sposób, będzie miało negatywny wpływ na potomstwo))...!
Czy zdajecie sobie sprawę, że z powodu waszych działań człowiek staje się wszechstronnie, bo emocjonalnie, a więc i uczuciowo, intelektualnie, kaleki (dochodzi do zerwania połączeń między neuronami, a więc i uszkodzeń genów)! Ze taki... potencjał jest, bezpośrednio (genetycznie) i pośrednio (własnym wpływem) przekazywany...!
Czy rozumiecie, że nikt, w tym wy na tym nie zyskuje, za to wszyscy, wszechstronnie (powstają efekty lawin) tracą!
Wy psychopatyczne, zdebilałe kanalie, skurwysyny, kreatury, bestie!!
PS Czy zdajecie sobie sprawę, że sami jesteście, pierwotnie (genetycznie)/,wtórnie (w wyniku demoralizowania, wypaczania, -uczenia się/naśladowania), psychopatami/kami, debilami/kami m.in. w wyniku działań innych psychopatów/ek, debili/ek (wywołuje się obłędne koło)...?
Licząc na zrozumienie, konstruktywne, a więc etyczne, czyli odpowiedzialne, prospołeczne, proludzkie podejście, w tym na danie pozytywnego przykładu
Piotr Kołodyńki - autor/redaktor:
www.wolnyswiat.pl , www.pzepr.pl , www.racjonalnyrzad.pl
Piotr Kołodyński W-wa 20.12.2011 r.
- autor/redaktor:
www.wolnyswiat.pl
www.racjonalnyrzad.pl
www.pzepr.pl
wolnyswiat@op.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
Do Zarządu Transportu Miejskiego, Zarządu Wolnego Związku Zawodowego Kierowców Rzeczypospolitej Polskiej, Urzędu m.st. Warszawy
W SPRAWIE PRZYMUSZANIA WSZYSTKICH W DEMOKRATYCZNYM PAŃSTWIE DO SŁUCHANIA KOMUNIKATÓW Z GŁOŚNIKÓW W POJAZDACH TRANSPORTU ZBIOROWEGO
Ponieważ dalej nie ma pozytywnych efektów, za to dalej ma mse destrukcyjny, uświadomiony upór, co zostało także formalnie potwierdzone kolejnym pismem z ZTM (ZTM-NI-III-TDE-077-036-6-11), no to kontynuuję temat...
W Polsce obowiązuje, formalnie, ustrój demokratyczny, a nie destrukcyjna dyktatura, anarchia. A w takim ustroju kieruje się interesem większości (a niewidomi stanowią ledwo mierzalny ułamek pasażerów. Proszę się także ich samych spytać, czy te komunikaty ułatwiają im cokolwiek), do tego nadrzędne są etyczne, które wielokrotnie przedstawiałem, racje, a nie emocjonalne, utopijne, naśladownictwo!
Powtarzactwo, nie reagowanie na logiczne, dobitne, prointelektualne, prozdrowotne, prospołeczne, proludzkie, niepodważalne, argumenty; destrukcyjny upór; potrzeba szkodzenia, to są charakterystyczne objawy psychopatii, a uważanie, że to ofiary są winne, że szkodząc postępuje się dobrze; ma się rację, czyli na odwrót – obłędu.
Powtarzactwo ma na celu uwrażliwienie na dany/e dźwięki, treść/ci, by potem wystarczyło jeden raz przy ofierze dokonać takiego przekazu/działania, by wywołać stres, kawalkadę traumatycznych wspomnień, wyobrażeń, by w efekcie doszło do rozstroju nerwowego. Chodzi także o to, by maksymalnie utrudnić, ograniczyć możliwość, zdolność do myślenia o swoich, ważnych sprawach, zajmowanie się nimi, a życie wiązało się w jak największym stopniu z skutkami powtarzactwa. Chodzi też o to, by był precedens, by jak najwięcej osób zdemoralizować, wypaczyć, aby takie postępowanie, działania były naśladowane, rozpowszechniane, szerzone.
Państwa powtarzacwto, przymuszanie do tego odbioru wynika także z wystawiania się na taki przekaz z radia, telewizji, w tym z brania takiego przykładu, przymuszania do tego odbioru, z tych mediów...
Kolejny raz przypominam: proszę zamontować włączniki odtwarzacza komunikatów przy głośniku na końcach pojazdów, czyli w pozostałej części pojazdu nie ma głośników - by pozostali pasażerowie mieli wybór/spokój.
Przecież to nie ma żadnego sensu, by setki tysięcy ludzi słuchało tysiące razy rocznie komunikaty, gdy nie ma tam niewidomych...! Gdy ktoś taki będzie, to włączy czy poprosi o włączenie odtwarzacza komunikatów.
Kim są osobniki nie rozumiejące takiej oczywistości (czy mam dawać kolejne przykłady unaoczniające absurdalność państwa postępowania, np. ktoś może być bardzo chory, czy się rozchorować, więc należy umieścić tam nosze z kocem... Ktoś może być cukrzykiem i dostać ataku choroby, więc powinna tam być insulina... Kogoś może nagle rozboleć głowa, więc powinny być tam proszki od bólu głowy i coś do ich popicia... Ktoś może potrzebować się wypróżnić, więc należy w każdym pojeździe umieścić miskę ustępową z spłuczką i papier toaletowy... Ktoś może zasnąć, a wtedy przespać swój przystanek, a więc należy wszystkich regularnie „budzić” dzwonkiem... Ktoś może być erotomanem, więc trzeba wszystkich, a przy okazji i takie osoby inf. przez głośniki, kiedy będzie w pobliżu super laska... Ktoś może być b. pobożny, więc należy wszystkich, a przy okazji takie osoby inf. przez głośniki, kiedy pojazd będzie przejeżdżał koło cmentarza, krzyża, kapliczki, kościoła... Wśród pasażerów są czysto obcokrajowcy, więc komunikaty powinny być także w języku niemieckim, rosyjskim, angielskim, chińskim... Itp., itd...)
By dać wybór: kto chce słucha, a kto nie chce nie słucha, można wykorzystywać bezprzewodowe, o standardowym zakresie odbioru sygnału słuchawki i dla nich przeznaczone nadajniki emitujące komunikaty, informacje, reklamy w msh publicznych, w tym w hipermarketach, na dworcach, w pojazdach transportu zbiorowego, przed sklepami, miejscami usług, rozrywki.
Poprzednie pisma m.in. w tych sprawach:
APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf
ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf
4 PRZYKŁADY SKUTECZN. PRZEKON. RACJONALNYMI ARGUMENTAMI
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 2af546d928
PS
A odnośnie powoływania się państwa na „standardy europejskie, światowe”, to dam kilka, z morza, przykładów doskonałości „standardów”/polegania na propagandzie, powszechnych ocenach, osądach m.in. w związku z Europą/Unią Europejską...:
O DOBROCZYŃCY I ZŁYM CZŁOWIEKU…
Zbliżały się wybory. Swoje kandydatury zgłosili: dobry i zły człowiek.
No i podczas wiecu wyborczego, jeden z nich obiecał, że zapewni dotację chleba, dzięki czemu każdego będzie na niego stać. A drugi zapowiedział, że do tego nie dopuści!
Kto z nich jest dobry, a kto zły, i dlaczego?
WYJAŚNIENIE
Ten, który zapewnił, że będzie dotował chleb, najpierw wziął pieniądze do kieszeni i na kampanię wyborczą od spekulantów zbożem i piekarzy. Po czym zatrudni, na koszt swoich naiwnych ofiar, urzędników-swojaków do zajmowania się procederem, w tym dzieleniem się forsą z przekrętów robionych na tej działalności. Następnie będzie zadłużał państwo, czyli ich, pożyczkami, na dotowanie chleba, od bankierów, którzy dali mu pieniądze na kampanię i odpalają jeszcze dolę od wielkości pożyczek, zwiększy podatki, czyli będzie zabierał, niezorganizowanym, bezradnym, biedakom pieniądze. Zaś dotowany chleb, dzięki łapówkom, będzie masowo wykupywany przez hodowców kur, świń, bydła, królików, którzy będą nim karmić te zwierzęta, oraz przez handlarzy, którzy będą go sprzedawać za granicą...
Poza tym, chleb nie jest najlepszym* pożywieniem, więc nim się objadanie nie wyszłoby na zdrowie społeczeństwu, a zatem generowałoby wydatki na lecznictwo, koszty utrzymywania na rencie!
I jeszcze coś:
Za każdy wygracowany milion środka płatniczego zapłacili, płacą, zapłacą zdrowiem, życiem, ci, którzy go wypracowali i inni, którzy ponieśli tego konsekwencje, co wiąże się także z wydatkami na lecznictwo, renty. Za to wszystko płaci także przyroda, i zapłacą kolejne pokolenia.
*Chodzi o zawarte w chlebie drożdże, oraz o jego termiczną obróbkę, która nie tylko niszczy odżywcze składniki, ale powoduje, że stają się one chorobotwórcze, stąd lepiej jest produkty zbożowe gotować (np. jako pierogi, knedle, kopytka, kluski).
Politycy zapewniają »swoim« posadki, a ci, jako wyborcy, w raz z rodzinami, urzędnicy, radni, dyrektorzy, prezesi itp., wspierają ich podczas kampanii i na nich głosują…
WYDATKI NA ADMINISTRACJĘ PUBLICZNĄ W POLSCE:
– 993 r. – 1,7 mld zł
– 1995 r. – 3,5 mld zł
– 1998 r. – 6,2 mld zł
– 2001 r. – 7,9 mld zł
– 2004 r. – 9,4 mld zł
– 2007 r. – 15,7 mld zł (380 tys. urzędników państwowych)
– www.o2.pl | www.hotmoney.pl Sobota, 10.04.2010 09:04
TANIE PAŃSTWO? PUCHNĄ SZEREGI URZĘDNIKÓW
Lawinowo rosną wydatki.
O 10 procent wzrosła liczba urzędników w trakcie rządów obecnej koalicji. Wydajemy na nich coraz więcej – wydatki wzrosły w tym czasie
z 22,5 do 25 mld zł.
– podaje "Rzeczpospolita".
www.rp.pl
Bartosz Dyląg
bartosz.dylag@hotmoney.pl
[No przecież urzędnicy-swojaki-wyborcy tym się zajmujący nie będą głosować, wraz z rodzinami, za frajer... - red.]
http://www.fakt.pl/600-mln-zl-premii-dl ... 277,1.html | 19.12.2011, 09:31
600 MLN ZŁ PREMII DLA URZĘDNIKÓW W POLSCE
Kryzys? Jaki kryzys! 600 milionów złotych nagród w ciągu roku otrzymali urzędnicy Służby Cywilnej. Najwięcej poszło na nagrody w skarbówce - około 176,8 miliona oraz w ministerstwach - 105,6 miliona złotych. Na trzecim miejscu znalazły się wszelkiego rodzaju urzędy centralne, gdzie na nagrody wydano 70 milionów złotych. Średnio każdy urzędnik dostawał miesięcznie dodatkowo około 400 złotych
Armia urzędników w Polsce rośnie w siłę. Według oficjalnych rządowych danych, w Polsce pracuje prawie 123 tysiące urzędników Służby Cywilnej. Przeciętnie każdy z nich otrzymuje co miesiąc 4174 złote pensji. Ale to tylko pensja – średnio statystyczny urzędnik dostaje rocznie około pięciu tysięcy złotych nagród, to prawie 10 procent jego rocznych dochodów.
http://newsne.nowyekran.pl/post/44967,u ... uga-pensje | 20.12.2011 08:12
URZĘDNICY ZNALEŹLI SPOSÓB NA DRUGĄ PENSJĘ
Polscy urzędnicy znaleźli sposób na podwyżki bez wysiłku. Biorą pieniądze z unijnych projektów, za pracę, którą już wykonują, będąc na etacie - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Za pracę w projekcie wykonywaną w ramach umowy cywilnoprawnej płaci mu się dodatkowe pieniądze. Zewnętrzny audyt przeprowadzony w jednym z urzędów pracy wykazał, że jego pracownicy aktywizowali bezrobotnych za środki z UE w godzinach pracy i otrzymywali za to ekstrawynagrodzenia. W niektórych przypadkach przekraczające ich podstawową pensję. Rekordzista, robiąc to, co i tak należało do jego obowiązków, zarobił dodatkowo 109 tys. zł. W urzędach z unijnych pieniędzy są ponadto przyznawane dodatki zadaniowe. Urzędy traktują je jako premie dla urzędników, na których wypłacenie ze środków krajowych ich nie stać.
Kontrolerom z instytucji, które przyznają dofinansowanie z UE, nie jest łatwo udowodnić, że doszło do podwójnego płacenia za to samo – raz ze środków krajowych, a drugi z budżetu unijnego. Urzędnicy w projektach muszą prowadzić ewidencję godzin i zadań, a z tej przeważnie wynika, że dodatkowe zadania nie dublują się z tymi, które wykonują na co dzień, a poza tym realizują je po godzinach pracy. Skutek jest taki, że potwierdzonych przypadków nieprawidłowości nie jest dużo.
www.dziennik.pl , jp
http://janpinski.nowyekran.pl/post/44720,frajerzy-placa | 18.12.2011 00:12
Polska klasa polityczna została skorumpowana. Naszym politykom (zresztą nie tylko naszym) zaoferowano ogromne wynagrodzenia, dożywotnie emerytury (jak donosi prasa, "europejska" emerytura Jerzego Buzka, który przez 2,5 roku był szefem parlamentu to 25 tys. zł miesięcznie do końca życia), nasi politycy za taką kasę są "gotowi" zrobić wszystko. A nawet więcej.
http://www.google.pl/search?q=emerytura ... =firefox-a
http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/po ... ro-rocznie | 09.12.2011 14:12
Koszty korupcji w UE wynoszą 120 mld euro rocznie - wynika z informacji przekazanych w piątek podczas II Konferencji Antykorupcyjnej z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwdziałania Korupcji. Organizatorem spotkania w Pałacu Prezydenckim jest CBA.
"To kwota mniej więcej odpowiadająca rocznemu budżetowi UE. Jest to szacunek bardzo ostrożny, ponieważ jest to 1 proc. PKB dla całej Unii" - zaznaczył.
http://nczas.home.pl/wazne/polska-doloz ... a-zlotych/ | 25/08/2011, 11:01
2006 r.: dzięki biurokracji niemal 16 mld euro dołożymy do unijnych dotacji.
2011 r.: W tym roku Polska dołoży do interesu aż 45,5 mld zł.
http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/po ... 6-proc-pkb | 19.12.2011 13:12
POLSKA TRACI NA UNIJNEJ BIUROKRACJI 6 PROC. PKB
Brytyjski eurodeputowany Daniel Hannan podaje, że unijne regulacje kosztują UE 600 mld euro, a przynoszą korzyści warte 120 mld euro.
To oznacza, że na kraje należące do UE tracą na unijnej biurokracji prawie pół biliona euro.
Z tych 480 mld euro strat ok. 20 mld euro, czyli 90 mld zł przypada na Polskę. To 36 proc. rocznych przychodów budżetu albo ok. 6 proc. PKB Polski.
Oto pełna wypowiedź Daniela Hannana (z tłumaczeniem na polski):
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 9xiJ9Mk3A#!
http://www.dlugpubliczny.org.pl/pl - Licznik...
http://www.noesen.pl/?p=p_26&sName=DLUG-POLSK - Licznik...
I podobnie wygląda państwa dobroczynność (99% szkód dla 1% korzyści)...
Piotr Kołodyński
- autor/redaktor:
www.wolnyswiat.pl
www.racjonalnyrzad.pl
www.pzepr.pl
wolnyswiat@op.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
Do Zarządu Transportu Miejskiego, Zarządu Wolnego Związku Zawodowego Kierowców Rzeczypospolitej Polskiej, Urzędu m.st. Warszawy
W SPRAWIE PRZYMUSZANIA WSZYSTKICH W DEMOKRATYCZNYM PAŃSTWIE DO SŁUCHANIA KOMUNIKATÓW Z GŁOŚNIKÓW W POJAZDACH TRANSPORTU ZBIOROWEGO
Ponieważ dalej nie ma pozytywnych efektów, za to dalej ma mse destrukcyjny, uświadomiony upór, co zostało także formalnie potwierdzone kolejnym pismem z ZTM (ZTM-NI-III-TDE-077-036-6-11), no to kontynuuję temat...
W Polsce obowiązuje, formalnie, ustrój demokratyczny, a nie destrukcyjna dyktatura, anarchia. A w takim ustroju kieruje się interesem większości (a niewidomi stanowią ledwo mierzalny ułamek pasażerów. Proszę się także ich samych spytać, czy te komunikaty ułatwiają im cokolwiek), do tego nadrzędne są etyczne, które wielokrotnie przedstawiałem, racje, a nie emocjonalne, utopijne, naśladownictwo!
Powtarzactwo, nie reagowanie na logiczne, dobitne, prointelektualne, prozdrowotne, prospołeczne, proludzkie, niepodważalne, argumenty; destrukcyjny upór; potrzeba szkodzenia, to są charakterystyczne objawy psychopatii, a uważanie, że to ofiary są winne, że szkodząc postępuje się dobrze; ma się rację, czyli na odwrót – obłędu.
Powtarzactwo ma na celu uwrażliwienie na dany/e dźwięki, treść/ci, by potem wystarczyło jeden raz przy ofierze dokonać takiego przekazu/działania, by wywołać stres, kawalkadę traumatycznych wspomnień, wyobrażeń, by w efekcie doszło do rozstroju nerwowego. Chodzi także o to, by maksymalnie utrudnić, ograniczyć możliwość, zdolność do myślenia o swoich, ważnych sprawach, zajmowanie się nimi, a życie wiązało się w jak największym stopniu z skutkami powtarzactwa. Chodzi też o to, by był precedens, by jak najwięcej osób zdemoralizować, wypaczyć, aby takie postępowanie, działania były naśladowane, rozpowszechniane, szerzone.
Państwa powtarzacwto, przymuszanie do tego odbioru wynika także z wystawiania się na taki przekaz z radia, telewizji, w tym z brania takiego przykładu, przymuszania do tego odbioru, z tych mediów...
Kolejny raz przypominam: proszę zamontować włączniki odtwarzacza komunikatów przy głośniku na końcach pojazdów, czyli w pozostałej części pojazdu nie ma głośników - by pozostali pasażerowie mieli wybór/spokój.
Przecież to nie ma żadnego sensu, by setki tysięcy ludzi słuchało tysiące razy rocznie komunikaty, gdy nie ma tam niewidomych...! Gdy ktoś taki będzie, to włączy czy poprosi o włączenie odtwarzacza komunikatów.
Kim są osobniki nie rozumiejące takiej oczywistości (czy mam dawać kolejne przykłady unaoczniające absurdalność państwa postępowania, np. ktoś może być bardzo chory, czy się rozchorować, więc należy umieścić tam nosze z kocem... Ktoś może być cukrzykiem i dostać ataku choroby, więc powinna tam być insulina... Kogoś może nagle rozboleć głowa, więc powinny być tam proszki od bólu głowy i coś do ich popicia... Ktoś może potrzebować się wypróżnić, więc należy w każdym pojeździe umieścić miskę ustępową z spłuczką i papier toaletowy... Ktoś może zasnąć, a wtedy przespać swój przystanek, a więc należy wszystkich regularnie „budzić” dzwonkiem... Ktoś może być erotomanem, więc trzeba wszystkich, a przy okazji i takie osoby inf. przez głośniki, kiedy będzie w pobliżu super laska... Ktoś może być b. pobożny, więc należy wszystkich, a przy okazji takie osoby inf. przez głośniki, kiedy pojazd będzie przejeżdżał koło cmentarza, krzyża, kapliczki, kościoła... Wśród pasażerów są czysto obcokrajowcy, więc komunikaty powinny być także w języku niemieckim, rosyjskim, angielskim, chińskim... Itp., itd...)
By dać wybór: kto chce słucha, a kto nie chce nie słucha, można wykorzystywać bezprzewodowe, o standardowym zakresie odbioru sygnału słuchawki i dla nich przeznaczone nadajniki emitujące komunikaty, informacje, reklamy w msh publicznych, w tym w hipermarketach, na dworcach, w pojazdach transportu zbiorowego, przed sklepami, miejscami usług, rozrywki.
Poprzednie pisma m.in. w tych sprawach:
APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf
ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf
4 PRZYKŁADY SKUTECZN. PRZEKON. RACJONALNYMI ARGUMENTAMI
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 2af546d928
PS
A odnośnie powoływania się państwa na „standardy europejskie, światowe”, to dam kilka, z morza, przykładów doskonałości „standardów”/polegania na propagandzie, powszechnych ocenach, osądach m.in. w związku z Europą/Unią Europejską...:
O DOBROCZYŃCY I ZŁYM CZŁOWIEKU…
Zbliżały się wybory. Swoje kandydatury zgłosili: dobry i zły człowiek.
No i podczas wiecu wyborczego, jeden z nich obiecał, że zapewni dotację chleba, dzięki czemu każdego będzie na niego stać. A drugi zapowiedział, że do tego nie dopuści!
Kto z nich jest dobry, a kto zły, i dlaczego?
WYJAŚNIENIE
Ten, który zapewnił, że będzie dotował chleb, najpierw wziął pieniądze do kieszeni i na kampanię wyborczą od spekulantów zbożem i piekarzy. Po czym zatrudni, na koszt swoich naiwnych ofiar, urzędników-swojaków do zajmowania się procederem, w tym dzieleniem się forsą z przekrętów robionych na tej działalności. Następnie będzie zadłużał państwo, czyli ich, pożyczkami, na dotowanie chleba, od bankierów, którzy dali mu pieniądze na kampanię i odpalają jeszcze dolę od wielkości pożyczek, zwiększy podatki, czyli będzie zabierał, niezorganizowanym, bezradnym, biedakom pieniądze. Zaś dotowany chleb, dzięki łapówkom, będzie masowo wykupywany przez hodowców kur, świń, bydła, królików, którzy będą nim karmić te zwierzęta, oraz przez handlarzy, którzy będą go sprzedawać za granicą...
Poza tym, chleb nie jest najlepszym* pożywieniem, więc nim się objadanie nie wyszłoby na zdrowie społeczeństwu, a zatem generowałoby wydatki na lecznictwo, koszty utrzymywania na rencie!
I jeszcze coś:
Za każdy wygracowany milion środka płatniczego zapłacili, płacą, zapłacą zdrowiem, życiem, ci, którzy go wypracowali i inni, którzy ponieśli tego konsekwencje, co wiąże się także z wydatkami na lecznictwo, renty. Za to wszystko płaci także przyroda, i zapłacą kolejne pokolenia.
*Chodzi o zawarte w chlebie drożdże, oraz o jego termiczną obróbkę, która nie tylko niszczy odżywcze składniki, ale powoduje, że stają się one chorobotwórcze, stąd lepiej jest produkty zbożowe gotować (np. jako pierogi, knedle, kopytka, kluski).
Politycy zapewniają »swoim« posadki, a ci, jako wyborcy, w raz z rodzinami, urzędnicy, radni, dyrektorzy, prezesi itp., wspierają ich podczas kampanii i na nich głosują…
WYDATKI NA ADMINISTRACJĘ PUBLICZNĄ W POLSCE:
– 993 r. – 1,7 mld zł
– 1995 r. – 3,5 mld zł
– 1998 r. – 6,2 mld zł
– 2001 r. – 7,9 mld zł
– 2004 r. – 9,4 mld zł
– 2007 r. – 15,7 mld zł (380 tys. urzędników państwowych)
– www.o2.pl | www.hotmoney.pl Sobota, 10.04.2010 09:04
TANIE PAŃSTWO? PUCHNĄ SZEREGI URZĘDNIKÓW
Lawinowo rosną wydatki.
O 10 procent wzrosła liczba urzędników w trakcie rządów obecnej koalicji. Wydajemy na nich coraz więcej – wydatki wzrosły w tym czasie
z 22,5 do 25 mld zł.
– podaje "Rzeczpospolita".
www.rp.pl
Bartosz Dyląg
bartosz.dylag@hotmoney.pl
[No przecież urzędnicy-swojaki-wyborcy tym się zajmujący nie będą głosować, wraz z rodzinami, za frajer... - red.]
http://www.fakt.pl/600-mln-zl-premii-dl ... 277,1.html | 19.12.2011, 09:31
600 MLN ZŁ PREMII DLA URZĘDNIKÓW W POLSCE
Kryzys? Jaki kryzys! 600 milionów złotych nagród w ciągu roku otrzymali urzędnicy Służby Cywilnej. Najwięcej poszło na nagrody w skarbówce - około 176,8 miliona oraz w ministerstwach - 105,6 miliona złotych. Na trzecim miejscu znalazły się wszelkiego rodzaju urzędy centralne, gdzie na nagrody wydano 70 milionów złotych. Średnio każdy urzędnik dostawał miesięcznie dodatkowo około 400 złotych
Armia urzędników w Polsce rośnie w siłę. Według oficjalnych rządowych danych, w Polsce pracuje prawie 123 tysiące urzędników Służby Cywilnej. Przeciętnie każdy z nich otrzymuje co miesiąc 4174 złote pensji. Ale to tylko pensja – średnio statystyczny urzędnik dostaje rocznie około pięciu tysięcy złotych nagród, to prawie 10 procent jego rocznych dochodów.
http://newsne.nowyekran.pl/post/44967,u ... uga-pensje | 20.12.2011 08:12
URZĘDNICY ZNALEŹLI SPOSÓB NA DRUGĄ PENSJĘ
Polscy urzędnicy znaleźli sposób na podwyżki bez wysiłku. Biorą pieniądze z unijnych projektów, za pracę, którą już wykonują, będąc na etacie - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Za pracę w projekcie wykonywaną w ramach umowy cywilnoprawnej płaci mu się dodatkowe pieniądze. Zewnętrzny audyt przeprowadzony w jednym z urzędów pracy wykazał, że jego pracownicy aktywizowali bezrobotnych za środki z UE w godzinach pracy i otrzymywali za to ekstrawynagrodzenia. W niektórych przypadkach przekraczające ich podstawową pensję. Rekordzista, robiąc to, co i tak należało do jego obowiązków, zarobił dodatkowo 109 tys. zł. W urzędach z unijnych pieniędzy są ponadto przyznawane dodatki zadaniowe. Urzędy traktują je jako premie dla urzędników, na których wypłacenie ze środków krajowych ich nie stać.
Kontrolerom z instytucji, które przyznają dofinansowanie z UE, nie jest łatwo udowodnić, że doszło do podwójnego płacenia za to samo – raz ze środków krajowych, a drugi z budżetu unijnego. Urzędnicy w projektach muszą prowadzić ewidencję godzin i zadań, a z tej przeważnie wynika, że dodatkowe zadania nie dublują się z tymi, które wykonują na co dzień, a poza tym realizują je po godzinach pracy. Skutek jest taki, że potwierdzonych przypadków nieprawidłowości nie jest dużo.
www.dziennik.pl , jp
http://janpinski.nowyekran.pl/post/44720,frajerzy-placa | 18.12.2011 00:12
Polska klasa polityczna została skorumpowana. Naszym politykom (zresztą nie tylko naszym) zaoferowano ogromne wynagrodzenia, dożywotnie emerytury (jak donosi prasa, "europejska" emerytura Jerzego Buzka, który przez 2,5 roku był szefem parlamentu to 25 tys. zł miesięcznie do końca życia), nasi politycy za taką kasę są "gotowi" zrobić wszystko. A nawet więcej.
http://www.google.pl/search?q=emerytura ... =firefox-a
http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/po ... ro-rocznie | 09.12.2011 14:12
Koszty korupcji w UE wynoszą 120 mld euro rocznie - wynika z informacji przekazanych w piątek podczas II Konferencji Antykorupcyjnej z okazji Międzynarodowego Dnia Przeciwdziałania Korupcji. Organizatorem spotkania w Pałacu Prezydenckim jest CBA.
"To kwota mniej więcej odpowiadająca rocznemu budżetowi UE. Jest to szacunek bardzo ostrożny, ponieważ jest to 1 proc. PKB dla całej Unii" - zaznaczył.
http://nczas.home.pl/wazne/polska-doloz ... a-zlotych/ | 25/08/2011, 11:01
2006 r.: dzięki biurokracji niemal 16 mld euro dołożymy do unijnych dotacji.
2011 r.: W tym roku Polska dołoży do interesu aż 45,5 mld zł.
http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/po ... 6-proc-pkb | 19.12.2011 13:12
POLSKA TRACI NA UNIJNEJ BIUROKRACJI 6 PROC. PKB
Brytyjski eurodeputowany Daniel Hannan podaje, że unijne regulacje kosztują UE 600 mld euro, a przynoszą korzyści warte 120 mld euro.
To oznacza, że na kraje należące do UE tracą na unijnej biurokracji prawie pół biliona euro.
Z tych 480 mld euro strat ok. 20 mld euro, czyli 90 mld zł przypada na Polskę. To 36 proc. rocznych przychodów budżetu albo ok. 6 proc. PKB Polski.
Oto pełna wypowiedź Daniela Hannana (z tłumaczeniem na polski):
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... 9xiJ9Mk3A#!
http://www.dlugpubliczny.org.pl/pl - Licznik...
http://www.noesen.pl/?p=p_26&sName=DLUG-POLSK - Licznik...
I podobnie wygląda państwa dobroczynność (99% szkód dla 1% korzyści)...
Piotr Kołodyński
Ostatnio zmieniony pt gru 23, 2011 3:29 pm przez admin, łącznie zmieniany 2 razy.
Otrzymałem pismo z PKP:
„BHS3a-051-136/11 z dnia 2011-12-.20
W odpowiedzi na przesłanego e-maila „PKP Intercity” S.A. uprzejmie informuje, że obowiązek informowania pasażerów wynika z Rozporządzenia (WE) nr 1371/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 października 2007 r. dotyczącego praw i obowiązków w ruchu kolejowym.
Za przysłane uwagi dziękujemy
NACZELNIK WYDZIAŁU
Elwira Lesińska
MOJA ODPOWIEDŹ
Piotr Kołodyński W-wa 20.12.2011 r.
- autor/redaktor:
www.wolnyswiat.pl
www.racjonalnyrzad.pl
www.pzepr.pl
wolnyswiat@op.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
DO DYREKCJI PKP/NACZELNIKA WYDZIAŁU P. Elwiry Lesińskiej
Proszę Panią
Doszło do wprowadzenia P. błąd, bądź do całkowitego niezrozumienia.
Przesyłam linki do materiałów przedstawiających sprawę/wcześniejszych pism:
APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf
ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf
4 PRZYKŁADY SKUTECZN. PRZEKON. RACJONALNYMI ARGUMENTAMI
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 2af546d928
Piotr Kołodyński
„BHS3a-051-136/11 z dnia 2011-12-.20
W odpowiedzi na przesłanego e-maila „PKP Intercity” S.A. uprzejmie informuje, że obowiązek informowania pasażerów wynika z Rozporządzenia (WE) nr 1371/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 października 2007 r. dotyczącego praw i obowiązków w ruchu kolejowym.
Za przysłane uwagi dziękujemy
NACZELNIK WYDZIAŁU
Elwira Lesińska
MOJA ODPOWIEDŹ
Piotr Kołodyński W-wa 20.12.2011 r.
- autor/redaktor:
www.wolnyswiat.pl
www.racjonalnyrzad.pl
www.pzepr.pl
wolnyswiat@op.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
DO DYREKCJI PKP/NACZELNIKA WYDZIAŁU P. Elwiry Lesińskiej
Proszę Panią
Doszło do wprowadzenia P. błąd, bądź do całkowitego niezrozumienia.
Przesyłam linki do materiałów przedstawiających sprawę/wcześniejszych pism:
APEL DO PASAŻERÓW KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ W WARSZAWIE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf
ZGŁOSZENIE ŁAMANIA PRAWA?/POZEW SĄDOWY?
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 58b284b5bf
4 PRZYKŁADY SKUTECZN. PRZEKON. RACJONALNYMI ARGUMENTAMI
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... 2af546d928
Piotr Kołodyński
Piotr Kołodyński W-wa 04.01.2012 r.
- autor/redaktor:
www.wolnyswiat.pl
www.racjonalnyrzad.pl
www.pzepr.pl
wolnyswiat@op.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
Do Zarządu Transportu Miejskiego, Zarządu Wolnego Związku Zawodowego Kierowców Rzeczypospolitej Polskiej, Dyrekcji PKS, Dyrekcji PKP, Urzędu m.st. Warszawy
W SPRAWIE DYSKRYMINOWANIA OBCOKRAJOWCÓW I OSÓB GŁUCHYCH PODCZAS PODAWANIA KOMUNIKATÓW PRZEZ GŁOŚNIKI, I EMISJI PRZEKAZU Z TELEWIZORÓW, ORAZ RZĘPOLENIA TYLKO NA HALI GŁÓWNEJ I W PODZIEMIACH; ZAJMOWANIA SIĘ WYMUSZANIEM DO ODBIORU POWTARZACTWA
Proszę Państwa
Robicie Państwo bardzo mądrą, etycznie uzasadnioną rzecz, w dodatku z godnym naśladownictwa uporem, w dodatku w demokratycznym, zapewniającym wolności ustroju, a więc i z narażaniem się na skutki prawne, zarówno ze strony państwa, jak i na drodze cywilnej ze strony obywateli, a więc i z poświęceniem, a mianowicie odpowiadacie Państwo za wymuszanie odbioru, powtarzanych kilkadziesiąt tys. razy rocznie, komunikatów, i podobnie ma się sprawa z przekazem telewizyjnym, i rzępolenie przez głośniki. Ale chodzi oto, że cześć tego odbiorców stanowią obcokrajowcy, a m.in. Anglicy, Niemcy, Ukraińcy, Rosjanie, Turcy, Chińczycy, i inni, a cześć tam przebywających stanowią jeszcze osoby głuche. Więc oczywistym jest konieczność podawania tych komunikatów, emisja z telewizorów, głośników także w języku angielskim, niemieckim, ukraińskim, rosyjskim, tureckim, chińskim, i innych, oraz dla głuchych w języku migowym. Inaczej ci ludzie dalej będą poszkodowani, dyskryminowani (jak oni przez tyle lat potrafili bez tego odbioru sobie radzić, nijak pojąć nie można???)! Staną się Państwo chwalebnymi prekursorami, wzorcami w Europie, a następnie na świecie – najpierw w podobnych, a następnie, dzięki precedensowi, w wyniku naśladownictwa, i w innej działalności (miejmy nadzieję, że wszędzie – tak, by nigdy i nigdzie nie było nienormalnej ciszy, szkodliwego spokoju; możliwości szkodzenia sobie myśleniem, a tym bardzkiej rozumieniem czegokolwiek; zdrowych psychicznie, normalnych, myślących, o wartościowych umysłach ludzi)...
Z uznaniem za dotychczasową działalność, postępowanie i licząc na natychmiastowe odpowiednie działania w tej sprawie, czyli eskalację dotychczasowego, a jednocześnie na zakończenie dyskryminowania, z poważaniem,
Piotr Kołodyński
- autor/redaktor:
www.wolnyswiat.pl
www.racjonalnyrzad.pl
www.pzepr.pl
wolnyswiat@op.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
Do Zarządu Transportu Miejskiego, Zarządu Wolnego Związku Zawodowego Kierowców Rzeczypospolitej Polskiej, Dyrekcji PKS, Dyrekcji PKP, Urzędu m.st. Warszawy
W SPRAWIE DYSKRYMINOWANIA OBCOKRAJOWCÓW I OSÓB GŁUCHYCH PODCZAS PODAWANIA KOMUNIKATÓW PRZEZ GŁOŚNIKI, I EMISJI PRZEKAZU Z TELEWIZORÓW, ORAZ RZĘPOLENIA TYLKO NA HALI GŁÓWNEJ I W PODZIEMIACH; ZAJMOWANIA SIĘ WYMUSZANIEM DO ODBIORU POWTARZACTWA
Proszę Państwa
Robicie Państwo bardzo mądrą, etycznie uzasadnioną rzecz, w dodatku z godnym naśladownictwa uporem, w dodatku w demokratycznym, zapewniającym wolności ustroju, a więc i z narażaniem się na skutki prawne, zarówno ze strony państwa, jak i na drodze cywilnej ze strony obywateli, a więc i z poświęceniem, a mianowicie odpowiadacie Państwo za wymuszanie odbioru, powtarzanych kilkadziesiąt tys. razy rocznie, komunikatów, i podobnie ma się sprawa z przekazem telewizyjnym, i rzępolenie przez głośniki. Ale chodzi oto, że cześć tego odbiorców stanowią obcokrajowcy, a m.in. Anglicy, Niemcy, Ukraińcy, Rosjanie, Turcy, Chińczycy, i inni, a cześć tam przebywających stanowią jeszcze osoby głuche. Więc oczywistym jest konieczność podawania tych komunikatów, emisja z telewizorów, głośników także w języku angielskim, niemieckim, ukraińskim, rosyjskim, tureckim, chińskim, i innych, oraz dla głuchych w języku migowym. Inaczej ci ludzie dalej będą poszkodowani, dyskryminowani (jak oni przez tyle lat potrafili bez tego odbioru sobie radzić, nijak pojąć nie można???)! Staną się Państwo chwalebnymi prekursorami, wzorcami w Europie, a następnie na świecie – najpierw w podobnych, a następnie, dzięki precedensowi, w wyniku naśladownictwa, i w innej działalności (miejmy nadzieję, że wszędzie – tak, by nigdy i nigdzie nie było nienormalnej ciszy, szkodliwego spokoju; możliwości szkodzenia sobie myśleniem, a tym bardzkiej rozumieniem czegokolwiek; zdrowych psychicznie, normalnych, myślących, o wartościowych umysłach ludzi)...
Z uznaniem za dotychczasową działalność, postępowanie i licząc na natychmiastowe odpowiednie działania w tej sprawie, czyli eskalację dotychczasowego, a jednocześnie na zakończenie dyskryminowania, z poważaniem,
Piotr Kołodyński
26 stycznia 12:03
Szanowny Panie Redaktorze,
z zainteresowaniem przeczytałem kolejny Pański list skierowany (między innymi) pod adresem kolei.
Nie ustaje Pan w walce z wszechobecnym hałasem. Pisałem o tym do Pana obszernie we wrześniu ubiegłego roku:
„W pełni i z entuzjazmem podzielam Pański pogląd, że żyjemy w świecie coraz brutalniej atakowanym przez hałas. Społeczeństwo, niestety, nie potrafi się przed tym bronić. Za moim oknem na Targowej co kilkanaście minut przejeżdża wandal-motocyklista na motorze bez tłumika. Powoduje hałas silniejszy niż dźwięk startującego odrzutowca (wiem, co piszę, byłem w przeszłości mechanikiem samolotów odrzutowych). Nikt, w tym ja sam, nie próbował tego ukrócić. Część ludzi zapewne z tego samego powodu, co ja: po prostu nie wierzą, że policja czy straż miejska będą łaskawe się tym zająć. Większość zagadniętych odpowiada, że od tego jest motocykl, żeby warczał.
Takich źródeł hałasu jest więcej: hałas uliczny, dudniące głośniki w samochodach czy łomocące na całe otoczenie słuchawki na uszach kretynów (nie uwierzę, że człowiek z mózgiem okładanym dźwiękami kakofonii udającej muzykę może być normalny) – tworzą potworne tło, w którym coraz trudniej egzystować. Sygnały pociągów na jego tle brzmią jak piękna muzyka, choć może to tylko mnie się tak wydaje. Wolałbym jednak rozpocząć walkę z hałasem od łobuzów atakujących nasze uszy bez jakiegokolwiek praktycznego uzasadnienia.”
Może więc Pan uważać mnie za swojego sojusznika w tej walce. Rozważałem kiedyś wstąpienie do Ligi Walki z Hałasem, ale nie przekonała mnie ta organizacja do siebie. Istnieje już przecież wiele lat, a hałas nie tylko się nie zmniejsza, ale atakuje coraz dotkliwiej.
Tym razem pisze Pan o tym, że wiele komunikatów jest wielojęzycznych, co zwielokrotnia ilość emitowanych decybeli („odpowiadacie Państwo za wymuszanie odbioru, powtarzanych kilkadziesiąt tys. razy rocznie, komunikatów”).
Mogę wypowiedzieć się jedynie o komunikatach wygłaszanych na dworcach. Otóż będę bronił zarówno samych komunikatów, jak i ich wielojęzyczności. Komunikatów oczekują pasażerowie. Informacja wizualna (z natury nie posługująca się dźwiękami) nie wystarcza. Nie zawsze można ją w porę zaktualizować (np. plakaty z informacją o rozkładach jazdy) i nie dla każdego jest w pełni dostępna. Wzrok mam, jak wielu ludzi, słaby, i nawet duże litery na dworcowych tablicach informacyjnych od jakiegoś czasu już mi nie wystarczają. Podobnie słabowidzących są miliony.
Sprawę norm informowania pasażerów regulują umowy międzynarodowe (nie tylko unijne), przepisy krajowe i zdrowy rozsądek. Na przykład unijne techniczne specyfikacje interoperacyjności (ach, ta unijna nowomowa!) opisuje to tak: „Należy zapewnić możliwość podawania informacji (dźwiękowych i wizualnych) w więcej niż jednym języku. Decyzja o wyborze i liczbie języków należy do przedsiębiorstwa kolejowego, które powinno uwzględnić rodzaj pasażerów na danym połączeniu kolejowym.” Takiemu rozwiązaniu trudno odmówić zdrowego rozsądku.
Żadna z tych reguł nie każe popadać w przesadę. Żadna nie każe wygłaszać komunikatów w 7 tysiącach języków używanych na całym świecie, mowy nie ma o 23 językach urzędowych Unii Europejskiej ani o 6 językach urzędowych ONZ, ani nawet o przynajmniej piątce najczęściej używanych języków świata (angielski, chiński, hindi, arabski, hiszpański). Przeciwnie: obowiązujące reguły każą wygłaszać komunikaty zawsze w języku lokalnym oraz w niektórych przypadkach w powszechnie rozumianym innym języku – obecnie po angielsku, a w początkach informacji megafonowej, sto lat temu, np. po francusku. Te „niektóre przypadki” ograniczają się do największych dworców i wybranych pociągów, z reguły międzynarodowych. Bywam na Węgrzech, ale ani w ząb nie rozumiem ich języka, więc komunikaty po angielsku ratują mnie z opałów. Jak sądzę, podobnie zadowoleni są Węgrzy wsiadający do pociągu na Centralnym.
Nie mogę też zgodzić się z użytym przez Pana słowem wymuszanie w odniesieniu do dworcowych komunikatów. Słyszą je ci, którzy przebywają na dworcach i nieliczni, którzy w bezpośrednim sąsiedztwie dworców się znaleźli. Większość z nich na komunikaty oczekuje. Głośność megafonów dworcowych w żaden sposób nie przekracza norm natężenia dźwięku, ani nawet do nich się nie zbliża.
Jeśli idzie o tytułową „dyskryminację”, to (jak rozumiem) raczej figura retoryczna. Kolej podchodzi do sprawy jej unikania bardzo poważnie. Istnieją obszerne przepisy unijne regulujące sposoby ułatwienia życia na obszarze kolejowym nie tylko osobom niepełnosprawnym, ale także osobom, którym okoliczności z różnych powodów utrudniają życie – na przykład z powodu nieznajomości miejscowego języka.
Reasumując: komunikaty były, są i będą wygłaszane, tam gdzie to konieczne również w innych językach niż polski. Są i będą słyszane tylko tam gdzie trzeba i nigdzie więcej (chyba że ktoś mieszka na dworcu, ale to raczej rzadkie przypadki).
Niezmiennie pozostaję Pańskim sojusznikiem w walce o ciszę, ale obstaję przy oczekiwaniu, że będzie ona przerywana wtedy (i tylko wtedy), gdy jest to konieczne. Na dworcach konieczne jest.
Z poważaniem,
Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe SA
MOJA ODPOWIEDŹ
26.01.2012 r.
Witam
Ostatnie pismo skierowane m.in. do P. było satyrą...
Istotą poruszanego przeze mnie problemu jest irracjonalne POWTARZACTWO: „Życzymy państwu przyjemnej podróży” na dworcach PKP, co, za sprawą, jak zwykle, negatywnej lawiny, rozniosło się z Dworca Centralnego na pozostałe, a wzięło z naśladowania powtarzactwa w hipermarketach: „Życzymy państwu przyjemnych/udanych zakupów”, i co będzie naśladowane, za państwa sprawą, w innych msh – z godnie zasadą brania negatywnego przykładu/takiej lawiny...
Poruszałem także problem nadużywania sygnalizacji dźwiękowej przez maszynistów, i inne.
Z całością materiałów będą się mogli P. zapoznać po aktualizacji w marcu 2012 r.: 5 PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…
http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html
Piotr Kołodyński - autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
PS
Informowanie pasażerów o odjazdach i przyjazdach pociągów na terenie dworców kolejowych, ale nie przyległych msc, jest, w sposób oczywisty, pożądane.
Dodatkowe materiały związane z tematem:
Szanowny Panie Redaktorze,
z zainteresowaniem przeczytałem kolejny Pański list skierowany (między innymi) pod adresem kolei.
Nie ustaje Pan w walce z wszechobecnym hałasem. Pisałem o tym do Pana obszernie we wrześniu ubiegłego roku:
„W pełni i z entuzjazmem podzielam Pański pogląd, że żyjemy w świecie coraz brutalniej atakowanym przez hałas. Społeczeństwo, niestety, nie potrafi się przed tym bronić. Za moim oknem na Targowej co kilkanaście minut przejeżdża wandal-motocyklista na motorze bez tłumika. Powoduje hałas silniejszy niż dźwięk startującego odrzutowca (wiem, co piszę, byłem w przeszłości mechanikiem samolotów odrzutowych). Nikt, w tym ja sam, nie próbował tego ukrócić. Część ludzi zapewne z tego samego powodu, co ja: po prostu nie wierzą, że policja czy straż miejska będą łaskawe się tym zająć. Większość zagadniętych odpowiada, że od tego jest motocykl, żeby warczał.
Takich źródeł hałasu jest więcej: hałas uliczny, dudniące głośniki w samochodach czy łomocące na całe otoczenie słuchawki na uszach kretynów (nie uwierzę, że człowiek z mózgiem okładanym dźwiękami kakofonii udającej muzykę może być normalny) – tworzą potworne tło, w którym coraz trudniej egzystować. Sygnały pociągów na jego tle brzmią jak piękna muzyka, choć może to tylko mnie się tak wydaje. Wolałbym jednak rozpocząć walkę z hałasem od łobuzów atakujących nasze uszy bez jakiegokolwiek praktycznego uzasadnienia.”
Może więc Pan uważać mnie za swojego sojusznika w tej walce. Rozważałem kiedyś wstąpienie do Ligi Walki z Hałasem, ale nie przekonała mnie ta organizacja do siebie. Istnieje już przecież wiele lat, a hałas nie tylko się nie zmniejsza, ale atakuje coraz dotkliwiej.
Tym razem pisze Pan o tym, że wiele komunikatów jest wielojęzycznych, co zwielokrotnia ilość emitowanych decybeli („odpowiadacie Państwo za wymuszanie odbioru, powtarzanych kilkadziesiąt tys. razy rocznie, komunikatów”).
Mogę wypowiedzieć się jedynie o komunikatach wygłaszanych na dworcach. Otóż będę bronił zarówno samych komunikatów, jak i ich wielojęzyczności. Komunikatów oczekują pasażerowie. Informacja wizualna (z natury nie posługująca się dźwiękami) nie wystarcza. Nie zawsze można ją w porę zaktualizować (np. plakaty z informacją o rozkładach jazdy) i nie dla każdego jest w pełni dostępna. Wzrok mam, jak wielu ludzi, słaby, i nawet duże litery na dworcowych tablicach informacyjnych od jakiegoś czasu już mi nie wystarczają. Podobnie słabowidzących są miliony.
Sprawę norm informowania pasażerów regulują umowy międzynarodowe (nie tylko unijne), przepisy krajowe i zdrowy rozsądek. Na przykład unijne techniczne specyfikacje interoperacyjności (ach, ta unijna nowomowa!) opisuje to tak: „Należy zapewnić możliwość podawania informacji (dźwiękowych i wizualnych) w więcej niż jednym języku. Decyzja o wyborze i liczbie języków należy do przedsiębiorstwa kolejowego, które powinno uwzględnić rodzaj pasażerów na danym połączeniu kolejowym.” Takiemu rozwiązaniu trudno odmówić zdrowego rozsądku.
Żadna z tych reguł nie każe popadać w przesadę. Żadna nie każe wygłaszać komunikatów w 7 tysiącach języków używanych na całym świecie, mowy nie ma o 23 językach urzędowych Unii Europejskiej ani o 6 językach urzędowych ONZ, ani nawet o przynajmniej piątce najczęściej używanych języków świata (angielski, chiński, hindi, arabski, hiszpański). Przeciwnie: obowiązujące reguły każą wygłaszać komunikaty zawsze w języku lokalnym oraz w niektórych przypadkach w powszechnie rozumianym innym języku – obecnie po angielsku, a w początkach informacji megafonowej, sto lat temu, np. po francusku. Te „niektóre przypadki” ograniczają się do największych dworców i wybranych pociągów, z reguły międzynarodowych. Bywam na Węgrzech, ale ani w ząb nie rozumiem ich języka, więc komunikaty po angielsku ratują mnie z opałów. Jak sądzę, podobnie zadowoleni są Węgrzy wsiadający do pociągu na Centralnym.
Nie mogę też zgodzić się z użytym przez Pana słowem wymuszanie w odniesieniu do dworcowych komunikatów. Słyszą je ci, którzy przebywają na dworcach i nieliczni, którzy w bezpośrednim sąsiedztwie dworców się znaleźli. Większość z nich na komunikaty oczekuje. Głośność megafonów dworcowych w żaden sposób nie przekracza norm natężenia dźwięku, ani nawet do nich się nie zbliża.
Jeśli idzie o tytułową „dyskryminację”, to (jak rozumiem) raczej figura retoryczna. Kolej podchodzi do sprawy jej unikania bardzo poważnie. Istnieją obszerne przepisy unijne regulujące sposoby ułatwienia życia na obszarze kolejowym nie tylko osobom niepełnosprawnym, ale także osobom, którym okoliczności z różnych powodów utrudniają życie – na przykład z powodu nieznajomości miejscowego języka.
Reasumując: komunikaty były, są i będą wygłaszane, tam gdzie to konieczne również w innych językach niż polski. Są i będą słyszane tylko tam gdzie trzeba i nigdzie więcej (chyba że ktoś mieszka na dworcu, ale to raczej rzadkie przypadki).
Niezmiennie pozostaję Pańskim sojusznikiem w walce o ciszę, ale obstaję przy oczekiwaniu, że będzie ona przerywana wtedy (i tylko wtedy), gdy jest to konieczne. Na dworcach konieczne jest.
Z poważaniem,
Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe SA
MOJA ODPOWIEDŹ
26.01.2012 r.
Witam
Ostatnie pismo skierowane m.in. do P. było satyrą...
Istotą poruszanego przeze mnie problemu jest irracjonalne POWTARZACTWO: „Życzymy państwu przyjemnej podróży” na dworcach PKP, co, za sprawą, jak zwykle, negatywnej lawiny, rozniosło się z Dworca Centralnego na pozostałe, a wzięło z naśladowania powtarzactwa w hipermarketach: „Życzymy państwu przyjemnych/udanych zakupów”, i co będzie naśladowane, za państwa sprawą, w innych msh – z godnie zasadą brania negatywnego przykładu/takiej lawiny...
Poruszałem także problem nadużywania sygnalizacji dźwiękowej przez maszynistów, i inne.
Z całością materiałów będą się mogli P. zapoznać po aktualizacji w marcu 2012 r.: 5 PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…
http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html
Piotr Kołodyński - autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
PS
Informowanie pasażerów o odjazdach i przyjazdach pociągów na terenie dworców kolejowych, ale nie przyległych msc, jest, w sposób oczywisty, pożądane.
Dodatkowe materiały związane z tematem:
Kolejne pismo od PKP
27 stycznia 12:08
Dzień dobry,
satyrę oczywiście bez trudu odczytałem. Odpowiedziałbym chętnie w podobnym tonie – niestety, satyra to ostatni z gatunków, na jakie może sobie pozwolić sobie rzecznik. Historia mojego zawodu pełna jest opowieści o byłych rzecznikach, którzy na chwilę zapragnęli być satyrykami.
Kto pierwszy życzył komuś innemu czegoś przyjemnego – nie wiem, ale z pewnością stało się to dawniej, niż istnieją kolej i hipermarkety. Megafonistki na Centralnym życzyły przyjemnej podróży zanim Supersam przestał być jedynym prahipermarketem. Powtarzają to podróżnym każdego pociągu, bo jak mają wybierać? Pospiesznym życzyć, osobowym – nie? A ekspresom po dwa razy? Czy może nie życzyć wcale – a wtedy zaraz znajdzie się hufiec malkontentów zarzucających kolei, że nie potrafi być miła, choć to nic nie kosztuje…
Sygnały dźwiękowe lokomotyw podawane są wyłącznie zgodnie z przepisami, na przykład przed przejazdami kolejowo-drogowymi. Niejednemu kierowcy uratowały życie. Używane są też m.in. w sytuacjach zagrożenia. Znajomy maszyniści nieraz opowiadali mi, że z daleka widzieli mamusię z dzieckiem w wózku zmierzającą prosto do torów, ani trochę nie rozglądającą się na boki. Dzięki sekwencji: „po hamulcach, sygnał, przekleństwo” (to ostatnie nie jest uregulowane przepisami) niejedna mama i jej progenitura przeżyli. „Sobie a muzom” maszyniści nie „trąbią”.
Pozdrawiam,
Krzysztof Łańcucki
27.01.2012 r.
MOJA ODPOWIEDŹ
Witam ponownie
Kolejnym problemem, z którym boryka się ludzkość (a który nie tylko ja, ale już dawno temu wielu innych rozpoznało), to trwactwo (np. miliony ludzi było absolutnie przekonanych i przekonywało i przekonuje do tego innych, a potrafili/ą na to przedstawić ogrom jedynie słusznych argumentów, prawdziwych dowodów, że np. Ziemia jest płaska, komunizm, Stalin, Hitler, faszyzm II Wojna Światowa, katolicyzm, demokracja są jedynie słuszni/e!!!)...
Z materiałami m.in. na ten temat można zapoznać się m.in. tutaj (aktualizacja w marcu 2012 r.)
RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html
Piotr Kołodyński - autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
PS
Jak państwo poradzili sobie z „wytłumaczeniem” m.in. tego:*, w kontekście uzasadnienia powtarzactwa komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży”, i jeszcze uwzględniając materiały na ten temat w podanym linku (o skuteczności przekonywania racjonalnymi argumentami)...?:
*Nim projekt jest bardziej racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...
PS
Nim propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą, uporem będzie realizowana, np.: spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy jak najwięcej-/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wodę, wytnijmy jak najwięcej lasów, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą powierzchnię ziemi, zniszczmy przyrodę, dbajmy, kosztem ludzi zdrowych, wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali, o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych, zarażajmy się; zdemoralizujmy, wypaczmy; pogrążmy jak najwięcej ludzi; trujmy się, innych nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z RTV; uzależniajmy się od trucizn; uszkadzajmy geny; obniżajmy potencjał; zdegenerujmy wszystkich ludzi, nasz gatunek, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym potencjale, za to wybierajmy, wspierajmy psychopatów, debili; kanalie (pdk), nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła – czynieniem dobra (np. upierajmy się, że trując nikotyną innych mamy rację, a broniących się przed tym, smrodem, stresem, o tym myśleniem, uczeniem się takiego traktowania własnego, innych zdrowia, potencjału, życia, nałogiem, wydatkami, problemami, nazywajmy ludźmi nienormalnymi, złymi, i uważajmy ich za winnych. Uzależnienie, bezpośrednio, pośrednio uczenie tego, wciąganie w to następnych (przecież tak zostali nauczeni uczący, wciągający w to następnych...), od trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych, szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność, głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie, potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością (prawem do decydowania o sobie); destrukcyjną dyktaturę pdk »Dzięki nielegalnemu przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Mimo nierealizowania zobowiązań wyborczych. Dzięki opanowanym mediom, współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu, manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić, przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy, którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*. Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych. Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym... z nimi fabrykantom, finansistom, bankowcom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem; kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, autodestrukcyjnej, destrukcyjnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami, rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym); realizujmy utopie; realizujmy samozagładę, itp., itd...!
Tak więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem większości, demokrację!
Każdy bodziec, oddziaływanie, działanie, wydarzenie, przejście wpłynie, zaważy, przesądzi o naszym, a za naszą sprawą i na innych, życiu. A mogą one być pozytywne/inwestycją albo negatywne/wyrokiem, te ostatnie za sprawą psychopatów, debili, bo ich nienormalne psychiki, umysły predysponują ich do szkodzenia, niszczenia ludzi, tego, co jest dla nich wartościowe, im potrzebne, niezbędne, umożliwia samodzielność, niezależność, izolację od negatywnego wpływu, oddziaływania, działań, zapobiega problemom, co sprzyja zdrowiu, rozwojowi, powodzeniu, co jest korzystne, pozytywne.
To odczuwanie i realizowanie potrzeby szkodzenia jest objawem nienormalności, a nie tego unikanie, przed tym, takimi osobnikami obrona, która jest obowiązkiem wobec siebie, agresora, innych!
Po co wynaleziono włączniki (które są m.in. w telewizorach, radiach, odtwarzaczach muzycznych... – Ich istnienie dowodzi, że nawet ci, którzy kupili urządzenie służące do odbioru przekazu nie zawsze chcą przekaz odbierać. Kolejnymi osobami, które trzeba brać pod uwagę, to ci, którzy nie posiadają takich urządzeń, bo nie chcą odbierać przekazu, i, w normalnie funkcjonującym państwie, i gdy nie oddziaływają na nich psychopaci/tki, debile/ki, takiego przekazu nie odbierają, bo mają takie elementarne prawo! Czego dowodzi łamanie tego prawa..., w jakim celu się to odbywa..., dlaczego jest to czynione..., kto tak czyni...; kto, to wiedząc, będąc tego świadomym, tak postępuje..., kto nie rozumie nawet elementarnych spraw...; kto jest niewrażliwy, nieetyczny, nieczuły, destrukcyjnie uparty, bezwzględny, odczuwa i realizuje potrzebę szkodzenia, niszczenia...)...
Innym z państw, oprócz, m.in. za państwa sprawą, Polski, gdzie przymusza się obywateli do odbierania przekazu jest... Korea Północna – tam także nie ma wyboru, bo odbieranie przekazu jest powszechne, jedynie słuszne.
Kolejnym przykładem postępowania zbliżonego do państwa są hodowcy zwierząt, którzy wtłaczają swoim, tak tuczonym ofiarom, przez rurę jedynie słuszny i w jedynie słusznych ilościach pokarm wprost do żołądka... Na co część zwierząt popełnia samobójstwo uderzając głową w ścianę – aż do skutku... Czy państwo zdają sobie sprawę, czy nie, taki jest, świadomie, nieświadomie, uświadomiony, nieuświadomiony, jawnie, nie jawnie, cel państwa działań... Więc kim państwo są…, kto na to pozwala...
Nie można nie odbierać przekazu, nie analizować, nie interpretować, nie rozumieć, nie przyswajać, nie kodować sobie czyjegoś stanu, intencji, nie rozpoznawać czy jest to przekaz dla mnie (pozytywny, negatywny, inf. o zagrożeniu). A prawie wszyscy przekazują to, co jest efektem tego, co sami odebrali, jest więc to kodowane... Więc powstaje efekt lawiny. Może on być pozytywny bądź negatywny.
Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.
JESTEŚMY LUDŹMI, istotami żywymi, WIĘC BODŹCE ODBIERAMY PO LUDZKU, jak istoty żywe...
Więc całkiem inaczej reagujemy na dźwięki nie do uniknięcia, a odmiennie na dźwięki do uniknięcia. I, odpowiednio, na dźwięki, hałasy mechaniczne, i na dźwięki, hałasy wydawane, powodowane przez ludzi, zwierzęta. I tak samo na wynikłe z konieczności, a wynikłe z bezmyślności, złośliwości, psychopatii, nienormalności!
Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).
To, jak się zachowujemy wynika z naśladownictwa (jeśli ktoś wychowywałby się wśród zwierząt, to naśladowałby zwierzęta)(przykładowo powtarzactwo wynika z naśladowania przekazu z mediów (podawanie w kółko nazwy stacji, programu, emisja tzw. reklam, itp.), a te media naśladują jeszcze inne, wcześniej tak postępujące, a w efekcie powtarzactwem zajmują/zajmowali się pracownicy hipermarketów w kółko życząc przyjemnych/udanych zakupów, zajmują się tym pracownicy dworców kolejowych w kółko życząc przyjemnej podróży, w pojazdach transportu zbiorowego w kółko podaje się przez głośniki nazwy przystanków, przy przejściach dla pieszych zaczynają być montowane automaty w kółko inf. jakie światło jest włączone, coraz więcej przebojów muzycznych składa się z powtarzania niewielkiej liczby słów, coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, by jak najwięcej osób było poddanych oddziaływaniu m.in. powtarzactwa, bo... coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, itp., ITD...).
Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!
Bo tak im podpowiada, każe inteligentny, prospołeczny, proludzki, zdolny do empatii, wrażliwy, etyczny, normalny umysł (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!)...:
«Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Anormalne, uwrażliwiające, wypaczające, wywołujące naśladownictwo, rozpowszechniające się lawinowo powtarzactwo... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Odbierający przekaz z danego źródła wie, że odbiera przekaz z danego źródła... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Bo odbierając przekaz z danego źródła odbiera się przekaz z danego źródła (bo dany przekaz jest w danym źródle)... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Odbierający dany przekaz zna jego nazwę, temat, bo ten właśnie-, o tej nazwie, tematyce przekaz wybrał. «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... W związku z tym „informowanie”, jaki ma znany tytuł przekazu tytuł, jaką ma znaną tematykę temat przekazu jest irracjonalne, ogłupiające, anormalne; chore, patologiczne! «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Podobnie sensowne jest powtarzactwo sloganów związanych z przekazem, działalnością... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (czy jakieś inne powtarzactwo)(a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!
*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...
Tak, jak narkomani, alkoholicy, nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.
Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjne śmieci, toksyny; to absorbuje na tym swoją uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie myśleć...
Wystawianie umysłu na oddziaływanie przekazu z RTV skutkuje uszkodzeniami psychiki, zdegenerowaniem, a w efekcie niezdolnością do skupiania uwagi, koncentracji (w ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie), nie tylko efektywnego, ale często jakiegokolwiek czytania. A właśnie czytając niepodlegamy aż w takim stopniu manipulacji wynikłej z tego kto, gdzie, jak mówi, dokonujemy wyboru: czasu (tak więc nie układamy sobie życia według programu radiowego, telewizyjnego. Czytamy w tedy, gdy jesteśmy na to przygotowani), treści, składników, kombinacji tej czynności, w tym możemy dowolną ilość razy treść, jej fragmenty, przeczytać ponownie, porównać z innymi źródłami, zacytować, efektywnie zarchiwizować.
Jak ktoś się truje przekazem z radia, telewizji, wystawia swój umysł na informacyjne śmieci, toksyny, przygotowane przez debili, psychopatów, to nie rozumie nawet elementarnych spraw, jest zdemoralizowany, wypaczony, anormalny, co m.in. skutkuje słuchaniem przekazu z radia, telewizji; uzależnieniem od takich śmieci, trucizn; takiego oddziaływania, i przymuszaniem na oddziaływanie takiego przekazu innych, by znaleźli się w podobnym stanie...
Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...
Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z radia, telewizora!
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że część wymuszonych odbiorców przekazu to nie znający danego języka obcokrajowcy.
Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)
Nie chcesz słuchać (bo gdybyś chciał, to byś słuchał np. przez słuchawki np. z przenośnego radia), to my cię przymusimy do słuchania wszędzie gdzie się da (bo tego chcą psychopaci, a na to pozwalają debile; bo jesteśmy przez nich kierowani, wspierani i bezkarni)!...
NIKT PAŃSTWA NIE UPOWAŻNIŁ DO DECYDOWANIA ZA KOGOŚ, CZEGO MA SŁUCHAĆ; PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA; SZKODZENIA!
Sklepy, msa usług, ulice, parki, itp. to nie dyskoteki, nie mogą też one służyć do stresowania, ogłupiania, manipulowania, demoralizowania, uwrażliwiania, psychicznego okaleczania, itp.; dręczenia, szkodzenia! Nabycie radia (można je kupić już za kilkanaście zł), słuchanie go we własnym zakresie (od tego są słuchawki), w tym tego co chcemy i kiedy chcemy, nie nastręcza żadnych problemów, w przeciwieństwie do nachalnego, bezmyślnego, destrukcyjnego w skutkach przymuszania do słuchanie radia, bełkotu, powtarzactwa, w tym nazwy stacji, emitowanego programu, sloganów, tzw. reklam, jazgotu muzycznego...!
Proszę nie zawłaszczać publicznej, czyli wspólnej, przestrzeni, nie decydować za innych gdzie, kiedy i czego mają słuchać!; nie dokonywać selekcji negatywnej: słuchasz tego do czego przymuszamy, to możesz zrobić u nas zakupy, skorzystać z usługi, pracować, poruszać się ulicami, spędzić czas w parku, itp.. Ale jeśli jesteś inteligentny/a, świadomie wrażliwy/a, masz umysł analityczny; nie chcesz się stresować, ogłupiać, uwrażliwiać; tracić, w tym genetycznego potencjału, pogrążać, no to odpadasz...
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [26.04.2010, 20:23]
SĄSIAD STUKA I KRZYCZY? ZNOSIMY TO W MILCZENIU
Wielu nie decyduje się na interwencję.
Co najmniej 3 miliony Brytyjczyków cierpią z powodu hałasu dobiegającego zza ściany, ale prawie 40 proc. nie podejmuje żadnych działań, żeby uciszyć uciążliwego sąsiada - donosi "The Independent".
Najbardziej przeszkadza im głośna rozmowa i krzyki - wskazało tak 58 proc. pytanych w sondażu kancelarii prawnej Which?. 40 proc. badanych denerwuje najbardziej zbyt głośna muzyka lub telewizor.
Jedna czwarta dostaje "białej gorączki" kiedy sąsiad trzaska drzwiami, a 15 proc. przeszkadzają regularne imprezy. 3 proc. wskazało, że budzą ich krzyki sąsiadów pochłoniętych ognistym seksem.
Ankietowali wskazywali także, że uciążliwe jest dla nich wiercenie w ścianach przez sąsiadów, szczekanie psa, gra na instrumentach oraz odbijanie piłki przez dzieci - dodaje dziennik.
Ponad połowa badanych narzeka na brak snu, inni mówią o rozdrażnieniu i stresie. 10 proc. twierdzi, że uciążliwy sąsiad doprowadził ich do poważnych kłopotów zdrowotnych. 7 proc. zdecydowało się na przeprowadzkę, żeby uniknąć hałasu.
Jednak tylko co czwarty Brytyjczyk wzywa policję lub administrację, co trzeci stara się spokojnie rozmawiać z sąsiadami. Aż 36 proc. nie robi nic - zauważa "The Daily Telegraph". | AJ
[Proszę też zwrócić uwagę na to, kto kogo, i do czego przymusza: czy np. naukowcy, wynalazcy, inżynierowie, pisarze, redaktorzy, zapoznający się z wartościowymi materiałami, itp.; intelektualiści, twórcy, uczący się, ludzie normalni przymuszają do czytania, oglądania (słuchania...) swoich prac, dzieł; plonów działalności, czy to psychopaci, debile; kanalie przymuszają, m.in. ich, do słuchania m.in.: „hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... Kup ten rewelacyjny proszek!... W TVN!... hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... W TVN!... Ciesz się... hau!!!, hau!!!, hau!!!... ćwir!!, ćwir!!, ćwir!!... Ciesz się!... Bądź sobą!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... hau!!!, hau!!!..., hau!!!... uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu... fiju!, fiju!, fiju!...” Itp., itd... Sami są psychopatami, debilami; kanaliami no to inni też mają się tacy stać... Oto kolejne plony (w tym w postaci takich produkcji w środkach przekazu...) braku selekcji pozytywnej, selekcji negatywnej; rodzenia, tworzenia takich osobników... – red.]
Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych hałasów, dźwięków, treści, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać, nie upośledzać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu; potencjału, wspólnego interesu, dobra!
Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!
Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!
„Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!
Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:
- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;
- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...
NIKT MĄDRY, ŚWIADOMY NIE SŁUCHA I NIE PRZYMUSZA DO SŁUCHANIA RZECZY NIEPOŻĄDANYCH (nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)
Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.
NIKT NIE MA PRAWA SZKODZIĆ INNYM LUDZIOM!
Nikt normalny, wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym ludziom.
Obecnie m.in. radio, telewizja służą, m.in. tzw. reklamami, powtarzactwem (w tym nazwy stacji, programu), do ogłupiania, manipulowania, prania mózgów, dręczenia, uszkadzania psychiki, degenerowania, selekcji negatywnej, degradowania, niszczenia ludzi, w tym osób o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, wybitnym, analitycznym umyśle, pozytywnym, wysokim potencjale, szkodzenia, demoralizowania, rozprzestrzeniania takiego postępowania.
Na początku 1-dna stacja zaczęła emitować tzw. reklamy, powtarzactwo, i 1-dna osoba wystawiła głośnik na zewnątrz lokalu czy w innym msu publicznym. Obecnie robią to wszystkie stacje, miliony właścicieli lokali, i czyni się to w innych msh publicznych...!
Państwo tego (tak jak np. nikotynizmu, narkomanii, alkoholizmu, szkodliwego odżywiania) nie wymyślili – tylko naśladują innych i uczę tego, demoralizując, wypaczając, następnych (w tym innych odmian szkodzenia, np. tzw. reklamami, miganiem światłem, napisami, w tym w nocy)...
Informacyjny bełkot, śmieci, toksyny, powtarzactwo, okłamywanie, ogłupianie, manipulowanie, demoralizowanie, wypaczanie, narzucanie, stresowanie, uwrażliwianie, w tym na formę i treść przekazu, selekcja negatywna w zatruwanej przestrzeni publicznej, zabieranie czasu, uzależnianie, uszkadzanie psychiki, upośledzanie, obniżanie potencjału, szkodzenie, niszczenie, pogrążanie; realizowanie destrukcji; wspieranie niszczycielskiej utopii – przekazem z RTV...
My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!
Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, wypacza, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny, potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!
PS1
Czy słuchając takich rzeczy można myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...; czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...; czy w takich warunkach może być dobrze...
Jeszcze inaczej: my debilami, psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!
PS2
Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P. przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę – i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...
Aby umysł pracował prawidłowo, to musi otrzymywać, w sposób normalny, odpowiednie informacje. A by się rozwijać, to dodatkowo wartościowe nowe informacje (m.in. działalność powszechnych mediów nie spełnia żadnego z tych warunków).
CYTATY:
Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.
W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.
Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).
Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...
[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]
Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).
[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]
Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.
CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ
POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.
ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.
PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).
Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.
Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.
Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).
Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.
WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com
DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.
Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.
Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.
Pytacie się: jak to możliwe/dlaczego tak jest???!!!
Już to wyjaśniłem, ale w skrócie przypomnę: od tysięcy pokoleń ma mse wszechstronna selekcja negatywna, tzn. prokreacyjna i do rządzenia (w przeszłości co piąty członek społeczeństwa był mordowany – łatwo się domyśleć kto, i przez kogo.... Podobnie dzisiaj osoby o wysokim pozytywnym potencjale mają rzadziej i mniej dzieci, nie dostają się do władz, w przeciwieństwie do ich przeciwieństw...), co skutkuje m.in. praniem mózgów, a w efekcie m.in. uszkadzaniem psychik, genów, a więc obniżaniem potencjału, w tym osobom o wysokim pozytywnym potencjale, przez osobniki o szkodliwym potencjale. Z tego powodu rodzą się coraz bardziej szkodliwe (przebiegłe, bezwzględne) i ułomne (w tym akceptujące każdą zastaną sytuację, posłuszne, współpracujące z osobnikami niebezpiecznymi, szkodliwymi, złymi) osobniki – dostosowując się do sytuacji, bo tylko takie prosperują w takich warunkach... Czyli psychopaci mają genetycznie zaprogramowane m.in. niszczenie osób wybitnych, a reszta ma genetycznie zakodowaną m.in. tego akceptację...
Mózg ludzki, oprócz tego, że jest programowany przez umysł, czyli tym, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, o czym myślimy, to jeszcze ma genetycznie zakodowane predyspozycje – a to przekazywane jest potomstwu.
Do tego dodajmy jeszcze skutki degeneracji, czyli rozmnażania się osób ułomnych, nienormalnych, chorych.
PS
Wystawianie się na przekaz, oddziaływanie pdk; bezmyślne naśladowanie, uleganie instynktowi stadnemu, wykazywanie się nierozumnością, podatnością na manipulowanie, wykorzystywanie, a więc niskim potencjałem wzbudza aprobatę, przychylność psychopatów (np. religijnych, ekonomicznych, politycznych sekciarzy („Tylko nasza religia jest prawdziwa, jedynie słuszna! [A nie rzeczywistość/prawda, kierowanie się rozumem.] Trzeba dbać o jak najwyższy PKB! [A nie o jak najlepszy stan powietrza, gleby, wody, zasobów, przyrody, zdrowotny, intelektualny, genetyczny, ekonomiczny ludzi.]... Trzeba tworzyć jak najwięcej msc pracy! [A nie produkować rzeczy racjonalnie zasadne, trwałe, w sposób całościowo przemyślany, przygotowany.] Trzeba zwiększyć przyrost naturalny! [A nie dbać o jakość naszego gatunku, o zachowanie równowagi z otoczeniem, przyrodą, o zasoby, o los przyszłych pokoleń.] Tylko Wojtyła! ...Wałęsa!/...Kwaśniewski!/...Kaczyński!/...Komorowski! [Nieważnie jaki ktoś ma potencjał, czy, a jeśli to jakie projekty przygotował, co osiągnął, tylko czy, a jeśli, to jak go przedstawiają media, w tym jak często, co inni o nim sądzą, jakie zajmuje stanowisko.] Tylko nasza partia... [A nie racjonalne projekty.] Tylko komunizm/socjalizm/kapitalizm, demokracja! [A nie racjonalizm, czyli postępowanie całościowo przemyślane, przygotowane, a więc dalekowzroczne, czyli dogłębnie, rzeczywiście, etyczne.]” Itp.)).
Czy my się wami interesujemy, poza sprowokowaną obroną, was denerwujemy, wam szkodzimy, was niszczymy, pogrążamy! No to, na prawie wzajemności, także zostawcie nas w spokoju!
DO PSYCHOPATÓW/EK, DEBILI/EK
Czego was nauczono/się nauczyliście... > kogo naśladujecie... > czego uczycie... > co rozpowszechniacie... > co, jakie efekty osiągacie... > do czego się przyczyniacie... > jakie są tego skutki, konsekwencje...!!! Kto tak postępuje...!
Czy potraficie sobie wyobrazić: co czują niszczone przez was ofiary, na których wymuszacie myślenie, analizowanie tego, co im czynicie, o was, działania z wami związane, którym obniżacie walory, potencjał, a więc możliwości życiowe, sprawiacie, że życie zamiast być pełne konstruktywnego zapału, dawać radość, być prosperitą, związane zostaje z negatywnymi skutkami waszych działań, staje się udręką, koszmarem, że byle wydarzenie budzi lęki, traumatyczne skojarzenia, negatywne projekcje wyobrażeń, że dochodzi do degradacji waszych ofiar w ich w środowisku, w życiu prywatnym (nie będą wstanie nawiązać znajomości-, utrzymać związku z partnerem/ką na swoim pierwotnym poziomie, a w związku m.in. z tym będą nieszczęśliwi (związek skazany jest na niepowodzenie, a przynajmniej na niski poziom, powikłania, co, i w ten sposób, będzie miało negatywny wpływ na potomstwo))...!
Czy zdajecie sobie sprawę, że z powodu waszych działań człowiek staje się wszechstronnie, bo emocjonalnie, a więc i uczuciowo, intelektualnie, kaleki (dochodzi do zerwania połączeń między neuronami, a więc i uszkodzeń genów)! Ze taki... potencjał jest, bezpośrednio (genetycznie) i pośrednio (własnym wpływem) przekazywany...!
Czy rozumiecie, że nikt, w tym wy na tym nie zyskuje, za to wszyscy, wszechstronnie (powstają efekty lawin) tracą!
Wy psychopatyczne, zdebilałe kanalie, skurwysyny, kreatury, bestie!!
PS
Czy zdajecie sobie sprawę, że sami jesteście, genetycznie/, w sposób nabyty predysponowanymi (w wyniku demoralizowania, wypaczania, -uczenia się/naśladowania), psychopatami/kami, debilami/kami m.in. w wyniku działań innych psychopatów/ek, debili/ek (wywołuje się obłędne koło)...?
Aktualizacji w marcu 2012 r.:
5 PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…
http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html
27 stycznia 12:08
Dzień dobry,
satyrę oczywiście bez trudu odczytałem. Odpowiedziałbym chętnie w podobnym tonie – niestety, satyra to ostatni z gatunków, na jakie może sobie pozwolić sobie rzecznik. Historia mojego zawodu pełna jest opowieści o byłych rzecznikach, którzy na chwilę zapragnęli być satyrykami.
Kto pierwszy życzył komuś innemu czegoś przyjemnego – nie wiem, ale z pewnością stało się to dawniej, niż istnieją kolej i hipermarkety. Megafonistki na Centralnym życzyły przyjemnej podróży zanim Supersam przestał być jedynym prahipermarketem. Powtarzają to podróżnym każdego pociągu, bo jak mają wybierać? Pospiesznym życzyć, osobowym – nie? A ekspresom po dwa razy? Czy może nie życzyć wcale – a wtedy zaraz znajdzie się hufiec malkontentów zarzucających kolei, że nie potrafi być miła, choć to nic nie kosztuje…
Sygnały dźwiękowe lokomotyw podawane są wyłącznie zgodnie z przepisami, na przykład przed przejazdami kolejowo-drogowymi. Niejednemu kierowcy uratowały życie. Używane są też m.in. w sytuacjach zagrożenia. Znajomy maszyniści nieraz opowiadali mi, że z daleka widzieli mamusię z dzieckiem w wózku zmierzającą prosto do torów, ani trochę nie rozglądającą się na boki. Dzięki sekwencji: „po hamulcach, sygnał, przekleństwo” (to ostatnie nie jest uregulowane przepisami) niejedna mama i jej progenitura przeżyli. „Sobie a muzom” maszyniści nie „trąbią”.
Pozdrawiam,
Krzysztof Łańcucki
27.01.2012 r.
MOJA ODPOWIEDŹ
Witam ponownie
Kolejnym problemem, z którym boryka się ludzkość (a który nie tylko ja, ale już dawno temu wielu innych rozpoznało), to trwactwo (np. miliony ludzi było absolutnie przekonanych i przekonywało i przekonuje do tego innych, a potrafili/ą na to przedstawić ogrom jedynie słusznych argumentów, prawdziwych dowodów, że np. Ziemia jest płaska, komunizm, Stalin, Hitler, faszyzm II Wojna Światowa, katolicyzm, demokracja są jedynie słuszni/e!!!)...
Z materiałami m.in. na ten temat można zapoznać się m.in. tutaj (aktualizacja w marcu 2012 r.)
RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html
Piotr Kołodyński - autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
PS
Jak państwo poradzili sobie z „wytłumaczeniem” m.in. tego:*, w kontekście uzasadnienia powtarzactwa komunikatu: „Życzymy państwu przyjemnej podróży”, i jeszcze uwzględniając materiały na ten temat w podanym linku (o skuteczności przekonywania racjonalnymi argumentami)...?:
*Nim projekt jest bardziej racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...
PS
Nim propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą, uporem będzie realizowana, np.: spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy jak najwięcej-/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wodę, wytnijmy jak najwięcej lasów, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą powierzchnię ziemi, zniszczmy przyrodę, dbajmy, kosztem ludzi zdrowych, wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali, o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych, zarażajmy się; zdemoralizujmy, wypaczmy; pogrążmy jak najwięcej ludzi; trujmy się, innych nikotyną, alkoholem, narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z RTV; uzależniajmy się od trucizn; uszkadzajmy geny; obniżajmy potencjał; zdegenerujmy wszystkich ludzi, nasz gatunek, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym potencjale, za to wybierajmy, wspierajmy psychopatów, debili; kanalie (pdk), nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła – czynieniem dobra (np. upierajmy się, że trując nikotyną innych mamy rację, a broniących się przed tym, smrodem, stresem, o tym myśleniem, uczeniem się takiego traktowania własnego, innych zdrowia, potencjału, życia, nałogiem, wydatkami, problemami, nazywajmy ludźmi nienormalnymi, złymi, i uważajmy ich za winnych. Uzależnienie, bezpośrednio, pośrednio uczenie tego, wciąganie w to następnych (przecież tak zostali nauczeni uczący, wciągający w to następnych...), od trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych, szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone, debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność, głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie, potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością (prawem do decydowania o sobie); destrukcyjną dyktaturę pdk »Dzięki nielegalnemu przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Mimo nierealizowania zobowiązań wyborczych. Dzięki opanowanym mediom, współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu, manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić, przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy, którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*. Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych. Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym... z nimi fabrykantom, finansistom, bankowcom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem; kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, autodestrukcyjnej, destrukcyjnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami, rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym); realizujmy utopie; realizujmy samozagładę, itp., itd...!
Tak więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem większości, demokrację!
Każdy bodziec, oddziaływanie, działanie, wydarzenie, przejście wpłynie, zaważy, przesądzi o naszym, a za naszą sprawą i na innych, życiu. A mogą one być pozytywne/inwestycją albo negatywne/wyrokiem, te ostatnie za sprawą psychopatów, debili, bo ich nienormalne psychiki, umysły predysponują ich do szkodzenia, niszczenia ludzi, tego, co jest dla nich wartościowe, im potrzebne, niezbędne, umożliwia samodzielność, niezależność, izolację od negatywnego wpływu, oddziaływania, działań, zapobiega problemom, co sprzyja zdrowiu, rozwojowi, powodzeniu, co jest korzystne, pozytywne.
To odczuwanie i realizowanie potrzeby szkodzenia jest objawem nienormalności, a nie tego unikanie, przed tym, takimi osobnikami obrona, która jest obowiązkiem wobec siebie, agresora, innych!
Po co wynaleziono włączniki (które są m.in. w telewizorach, radiach, odtwarzaczach muzycznych... – Ich istnienie dowodzi, że nawet ci, którzy kupili urządzenie służące do odbioru przekazu nie zawsze chcą przekaz odbierać. Kolejnymi osobami, które trzeba brać pod uwagę, to ci, którzy nie posiadają takich urządzeń, bo nie chcą odbierać przekazu, i, w normalnie funkcjonującym państwie, i gdy nie oddziaływają na nich psychopaci/tki, debile/ki, takiego przekazu nie odbierają, bo mają takie elementarne prawo! Czego dowodzi łamanie tego prawa..., w jakim celu się to odbywa..., dlaczego jest to czynione..., kto tak czyni...; kto, to wiedząc, będąc tego świadomym, tak postępuje..., kto nie rozumie nawet elementarnych spraw...; kto jest niewrażliwy, nieetyczny, nieczuły, destrukcyjnie uparty, bezwzględny, odczuwa i realizuje potrzebę szkodzenia, niszczenia...)...
Innym z państw, oprócz, m.in. za państwa sprawą, Polski, gdzie przymusza się obywateli do odbierania przekazu jest... Korea Północna – tam także nie ma wyboru, bo odbieranie przekazu jest powszechne, jedynie słuszne.
Kolejnym przykładem postępowania zbliżonego do państwa są hodowcy zwierząt, którzy wtłaczają swoim, tak tuczonym ofiarom, przez rurę jedynie słuszny i w jedynie słusznych ilościach pokarm wprost do żołądka... Na co część zwierząt popełnia samobójstwo uderzając głową w ścianę – aż do skutku... Czy państwo zdają sobie sprawę, czy nie, taki jest, świadomie, nieświadomie, uświadomiony, nieuświadomiony, jawnie, nie jawnie, cel państwa działań... Więc kim państwo są…, kto na to pozwala...
Nie można nie odbierać przekazu, nie analizować, nie interpretować, nie rozumieć, nie przyswajać, nie kodować sobie czyjegoś stanu, intencji, nie rozpoznawać czy jest to przekaz dla mnie (pozytywny, negatywny, inf. o zagrożeniu). A prawie wszyscy przekazują to, co jest efektem tego, co sami odebrali, jest więc to kodowane... Więc powstaje efekt lawiny. Może on być pozytywny bądź negatywny.
Normalnym, pozytywnym, konstruktywnym, prawym, ludziom PRZEKAZ, INNA DZIAŁALNOŚĆ SŁUŻY OSIĄGANIU POZYTYWNYCH EFEKTÓW. Ludziom upośledzonym psychicznie, niedorozwiniętym, ułomnym umysłowo, nienormalnym, chorym, szkodliwym, destrukcyjnym przekaz, inna działalność służy do osiągania negatywnych efektów, szkodzenia, niszczenia.
JESTEŚMY LUDŹMI, istotami żywymi, WIĘC BODŹCE ODBIERAMY PO LUDZKU, jak istoty żywe...
Więc całkiem inaczej reagujemy na dźwięki nie do uniknięcia, a odmiennie na dźwięki do uniknięcia. I, odpowiednio, na dźwięki, hałasy mechaniczne, i na dźwięki, hałasy wydawane, powodowane przez ludzi, zwierzęta. I tak samo na wynikłe z konieczności, a wynikłe z bezmyślności, złośliwości, psychopatii, nienormalności!
Irracjonalne hałasy, dźwięki, treści przekazu, w tym powtarzactwo, odpowiednio, powodują myślenie, skupianie na nich, ich przyczynie, sytuacji, uwagi, irytują, wywołują złość, powodują stres, uwrażliwiają, przyczyniają się do urazów, uszkadzania psychiki, chorób, powodują m.in. nerwice, zaburzenia snu, pamięci, koncentracji, arytmię serca, stany zmęczenia, wyczerpania psychicznego, fizycznego, depresji; utrudniają koncentrację, zmniejszają efektywność działań, pogarszają wydajność pracy, przyczyniają się do marnowania czasu, ogłupiania, obniżania potencjału, wydatków, problemów, strat, powodują śmierć (bezpośrednio np. z powodu zawału serca, a pośrednio z powodu wywołanych, spowodowanych chorób, wypadków spowodowanych wyczerpaniem psychicznym, fizycznym)! A takie, w dodatku wszechstronne szkodliwe, postępowanie demoralizuje, wypacza, jest przyczyną naśladownictwa, tego rozpowszechniania! W takich warunkach b. trudne, a często niemożliwe jest powstawanie umysłów wybitnych, konstruktywnych inicjatyw (myślenie, życie toczy się wokół osobników destrukcyjnie aktywnych, problemów przez nich wywoływanych, prób tego odreagowywania, odpoczynku, leczenia).
To, jak się zachowujemy wynika z naśladownictwa (jeśli ktoś wychowywałby się wśród zwierząt, to naśladowałby zwierzęta)(przykładowo powtarzactwo wynika z naśladowania przekazu z mediów (podawanie w kółko nazwy stacji, programu, emisja tzw. reklam, itp.), a te media naśladują jeszcze inne, wcześniej tak postępujące, a w efekcie powtarzactwem zajmują/zajmowali się pracownicy hipermarketów w kółko życząc przyjemnych/udanych zakupów, zajmują się tym pracownicy dworców kolejowych w kółko życząc przyjemnej podróży, w pojazdach transportu zbiorowego w kółko podaje się przez głośniki nazwy przystanków, przy przejściach dla pieszych zaczynają być montowane automaty w kółko inf. jakie światło jest włączone, coraz więcej przebojów muzycznych składa się z powtarzania niewielkiej liczby słów, coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, by jak najwięcej osób było poddanych oddziaływaniu m.in. powtarzactwa, bo... coraz powszechniej przymusza się do odbioru przekazu z stacji radiowych, telewizyjnych, itp., ITD...).
Nieświadome szkodzenie ludziom, nie zdawanie sobie sprawy z skutków swojego postępowania, nierozumienie nawet elementarnych spraw jest objawem niedorozwoju umysłowego, debilstwa! Świadome szkodzenie ludziom jest objawem psychopatii. Potrzeba powodowania, wydawania dźwięków, w tym powtarzactwo, jest objawem choroby psychicznej! Uważanie, że postępowanie chore, chorobotwórcze; szkodliwe, złe jest postępowaniem prawidłowym, normalnym, a przed tym obrona jest postępowaniem nienormalnym, złym, jest dowodem anormalności, a że to nie osoba szkodząca, tylko ofiara jest winna, czyli na odwrót, jest objawem obłąkania, czyli choroby umysłowej!
Bo tak im podpowiada, każe inteligentny, prospołeczny, proludzki, zdolny do empatii, wrażliwy, etyczny, normalny umysł (łącznie kilkadziesiąt tys. razy rocznie/do skrajnego obrzydzenia, uprzykrzenia, uwrażliwienia, zniechęcenia, uniemożliwienia przebywania tam osobom o wrażliwym, analitycznym umyśle/z efektem selekcji negatywnej względem przebywania w tych publicznych/wspólnych msh, z skutkiem demoralizowania, wypaczania, uczenia, rozpowszechniania takiego, podobnego, i innego szkodliwego postępowania/celem świadomego, bezkarnego szkodzenia...!)...:
«Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Anormalne, uwrażliwiające, wypaczające, wywołujące naśladownictwo, rozpowszechniające się lawinowo powtarzactwo... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Odbierający przekaz z danego źródła wie, że odbiera przekaz z danego źródła... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Bo odbierając przekaz z danego źródła odbiera się przekaz z danego źródła (bo dany przekaz jest w danym źródle)... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... Odbierający dany przekaz zna jego nazwę, temat, bo ten właśnie-, o tej nazwie, tematyce przekaz wybrał. «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)... W związku z tym „informowanie”, jaki ma znany tytuł przekazu tytuł, jaką ma znaną tematykę temat przekazu jest irracjonalne, ogłupiające, anormalne; chore, patologiczne! «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Podobnie sensowne jest powtarzactwo sloganów związanych z przekazem, działalnością... «Przecież odbiera się to tysiące, dziesiątki, setki tys. razy..., a nie powinno ani razu!» Czytasz tekst o powtarzactwie. Życzę P. Przyjemnego czytania... Poczuj moc sloganu, powtarzactwa dla Ciebie i Twojej rodziny(hyyy)...
Jeżeli przyjąć, iż przeciętny odbiorca RTV słyszy nazwę stacji, kanału, programu „tylko” 100 razy dziennie (czy jakieś inne powtarzactwo)(a najczęściej dużo więcej) i każdy taki komunikat trwa 1 sekundę (najczęściej dłużej), to rocznie daje to 360 (dla uproszczenia obliczeń) x 100 = 36 000 sekund/razy = 10 godzin! x 10 lat = 100 godzin/360 000 razy!! A do tego trzeba dodać jeszcze wypłociny reklamowe, slogany, charakterystyczne melodie! Czyli, praktycznie, przez tysiące godzin, setki tysięcy razy słuchamy tej ogłupiającej, zatruwającej i pustoszącej umysły trucizny!! I pewni osobnicy..., stanowiący prawo, uważają, że wszystko jest OK, a nawet, że jest to nie tylko potrzebne ale i dobre (prezydent Kwaśniewski zawetował inicjatywę ustawodawczą ograniczającą emisję tego syfu!)...! Czy ktoś się jeszcze dziwi, że mamy społeczeństwo takie, jakie mamy (i m.in. takich osobników wybiera do tzw. władzy)...
Jaki sens ma powtarzanie czegoś, czego się nie chce słuchać?!; co się wie?!: w kółko dziesiątki razy, a co dopiero setki tys. razy?!
*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...
Tak, jak narkomani, alkoholicy, nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.
Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjne śmieci, toksyny; to absorbuje na tym swoją uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie myśleć...
Wystawianie umysłu na oddziaływanie przekazu z RTV skutkuje uszkodzeniami psychiki, zdegenerowaniem, a w efekcie niezdolnością do skupiania uwagi, koncentracji (w ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie), nie tylko efektywnego, ale często jakiegokolwiek czytania. A właśnie czytając niepodlegamy aż w takim stopniu manipulacji wynikłej z tego kto, gdzie, jak mówi, dokonujemy wyboru: czasu (tak więc nie układamy sobie życia według programu radiowego, telewizyjnego. Czytamy w tedy, gdy jesteśmy na to przygotowani), treści, składników, kombinacji tej czynności, w tym możemy dowolną ilość razy treść, jej fragmenty, przeczytać ponownie, porównać z innymi źródłami, zacytować, efektywnie zarchiwizować.
Jak ktoś się truje przekazem z radia, telewizji, wystawia swój umysł na informacyjne śmieci, toksyny, przygotowane przez debili, psychopatów, to nie rozumie nawet elementarnych spraw, jest zdemoralizowany, wypaczony, anormalny, co m.in. skutkuje słuchaniem przekazu z radia, telewizji; uzależnieniem od takich śmieci, trucizn; takiego oddziaływania, i przymuszaniem na oddziaływanie takiego przekazu innych, by znaleźli się w podobnym stanie...
Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...
Można do tego podejść jeszcze w kategoriach społecznych: a może, mając nie liczną okazję, lepiej będzie, gdy ci ludzie porozmawiają ze sobą, zamiast zaśmiecać, ogłupiać umysł, poddawać się manipulacji przekazu z radia, telewizora!
Trzeba też wziąć pod uwagę to, że część wymuszonych odbiorców przekazu to nie znający danego języka obcokrajowcy.
Zabrania się używania instalacji lub urządzeń nagłaśniających na publicznie dostępnych terenach miast, terenach zabudowanych oraz na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe. (Ustawa „Prawo ochrony środowiska” z 27 kwietnia 2001 r.)
Nie chcesz słuchać (bo gdybyś chciał, to byś słuchał np. przez słuchawki np. z przenośnego radia), to my cię przymusimy do słuchania wszędzie gdzie się da (bo tego chcą psychopaci, a na to pozwalają debile; bo jesteśmy przez nich kierowani, wspierani i bezkarni)!...
NIKT PAŃSTWA NIE UPOWAŻNIŁ DO DECYDOWANIA ZA KOGOŚ, CZEGO MA SŁUCHAĆ; PRZYMUSZANIA DO SŁUCHANIA; SZKODZENIA!
Sklepy, msa usług, ulice, parki, itp. to nie dyskoteki, nie mogą też one służyć do stresowania, ogłupiania, manipulowania, demoralizowania, uwrażliwiania, psychicznego okaleczania, itp.; dręczenia, szkodzenia! Nabycie radia (można je kupić już za kilkanaście zł), słuchanie go we własnym zakresie (od tego są słuchawki), w tym tego co chcemy i kiedy chcemy, nie nastręcza żadnych problemów, w przeciwieństwie do nachalnego, bezmyślnego, destrukcyjnego w skutkach przymuszania do słuchanie radia, bełkotu, powtarzactwa, w tym nazwy stacji, emitowanego programu, sloganów, tzw. reklam, jazgotu muzycznego...!
Proszę nie zawłaszczać publicznej, czyli wspólnej, przestrzeni, nie decydować za innych gdzie, kiedy i czego mają słuchać!; nie dokonywać selekcji negatywnej: słuchasz tego do czego przymuszamy, to możesz zrobić u nas zakupy, skorzystać z usługi, pracować, poruszać się ulicami, spędzić czas w parku, itp.. Ale jeśli jesteś inteligentny/a, świadomie wrażliwy/a, masz umysł analityczny; nie chcesz się stresować, ogłupiać, uwrażliwiać; tracić, w tym genetycznego potencjału, pogrążać, no to odpadasz...
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [26.04.2010, 20:23]
SĄSIAD STUKA I KRZYCZY? ZNOSIMY TO W MILCZENIU
Wielu nie decyduje się na interwencję.
Co najmniej 3 miliony Brytyjczyków cierpią z powodu hałasu dobiegającego zza ściany, ale prawie 40 proc. nie podejmuje żadnych działań, żeby uciszyć uciążliwego sąsiada - donosi "The Independent".
Najbardziej przeszkadza im głośna rozmowa i krzyki - wskazało tak 58 proc. pytanych w sondażu kancelarii prawnej Which?. 40 proc. badanych denerwuje najbardziej zbyt głośna muzyka lub telewizor.
Jedna czwarta dostaje "białej gorączki" kiedy sąsiad trzaska drzwiami, a 15 proc. przeszkadzają regularne imprezy. 3 proc. wskazało, że budzą ich krzyki sąsiadów pochłoniętych ognistym seksem.
Ankietowali wskazywali także, że uciążliwe jest dla nich wiercenie w ścianach przez sąsiadów, szczekanie psa, gra na instrumentach oraz odbijanie piłki przez dzieci - dodaje dziennik.
Ponad połowa badanych narzeka na brak snu, inni mówią o rozdrażnieniu i stresie. 10 proc. twierdzi, że uciążliwy sąsiad doprowadził ich do poważnych kłopotów zdrowotnych. 7 proc. zdecydowało się na przeprowadzkę, żeby uniknąć hałasu.
Jednak tylko co czwarty Brytyjczyk wzywa policję lub administrację, co trzeci stara się spokojnie rozmawiać z sąsiadami. Aż 36 proc. nie robi nic - zauważa "The Daily Telegraph". | AJ
[Proszę też zwrócić uwagę na to, kto kogo, i do czego przymusza: czy np. naukowcy, wynalazcy, inżynierowie, pisarze, redaktorzy, zapoznający się z wartościowymi materiałami, itp.; intelektualiści, twórcy, uczący się, ludzie normalni przymuszają do czytania, oglądania (słuchania...) swoich prac, dzieł; plonów działalności, czy to psychopaci, debile; kanalie przymuszają, m.in. ich, do słuchania m.in.: „hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... Kup ten rewelacyjny proszek!... W TVN!... hau!!!, hau!!!, hau!!!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... W TVN!... Ciesz się... hau!!!, hau!!!, hau!!!... ćwir!!, ćwir!!, ćwir!!... Ciesz się!... Bądź sobą!... Raaadiooo Zeeet!... Pierwsze źródło wiadomości... hau!!!, hau!!!..., hau!!!... uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu, uuuchuuuchuchu... fiju!, fiju!, fiju!...” Itp., itd... Sami są psychopatami, debilami; kanaliami no to inni też mają się tacy stać... Oto kolejne plony (w tym w postaci takich produkcji w środkach przekazu...) braku selekcji pozytywnej, selekcji negatywnej; rodzenia, tworzenia takich osobników... – red.]
Proszę nas nie torturować, nie terroryzować, nie zawłaszczać, prywatnej, bądź publicznej, czyli wspólnej przestrzeni, gdzie konieczne jest zachowywanie neutralne! Proszę nie powodować wyczerpania nerwowego, nie wywoływać u nas urazu, wstrętu do tych hałasów, dźwięków, treści, nie uszkadzać naszej, w tym tego nieświadomych osób, psychiki, nie wypaczać, nie upośledzać naszych umysłów treścią przekazu, nie demoralizować swoim aspołecznym postępowaniem, nie rozprzestrzeniać takiego traktowania samopoczucia, zdrowia, intelektu; potencjału, wspólnego interesu, dobra!
Nikt nie ma prawa przymuszać do słuchania czegokolwiek, wymuszać o tym myślenia, skupiania swojej uwagi, czynić komuś krzywdę, przyczyniać do szkód, strat!
Nie reagując na czyjeś nieodpowiednie zachowanie, szkodliwe postępowanie » nie dając tej osobie, innym potencjalnie mogącym naśladować taką osobę, do myślenia, ucząc egoizmu, utrwalając bezkarność « rozpowszechniamy je, oraz brak na to reakcji, czyli czynimy wszystkim krzywdę, bo współprzyczyniamy do stresów, urazów, chorób, szkód, strat, problemów, nieszczęść, tragedii!
„Idź się leczyć!” – Znów na odwrót! To zachowujący się uciążliwie, szkodliwie, demoralizujący innych, przyczyniający do naśladownictwa (powstaje efekt lawiny!), przymuszający do ponoszenia tego skutków, w tym skupiania na tym swojej uwagi, tracenia na to czasu, przyczyniający do stresów, urazów, chorób, wydatków; strat, problemów mają się leczyć, a nie, w wyniku takich działań, ich ofiary!
Proszę się też zastanowić czy normalni, zdrowi, inteligentni, rozsądni, odpowiedzialni, świadomi ludzie:
- słuchają takich rzeczy, z tego skutkami dla psychiki, umysłu; samopoczucia, zdrowia, inteligencji, uwzględniając też tego skutki dla osób, z którymi będą mieli do czynienia (co będą mieli do przekazania)...;
- zezwalają na takie postępowanie, w tym nim zarażanie...; nie bronią się, innych...
NIKT MĄDRY, ŚWIADOMY NIE SŁUCHA I NIE PRZYMUSZA DO SŁUCHANIA RZECZY NIEPOŻĄDANYCH (nie daje, w dwójnasób, złego przykładu)
Nikt rozsądny, świadomy nie słucha radia, telewizji, a przynajmniej wszystkiego, jak leci, a zwłaszcza tzw. powtarzactwa, tzw. reklam.
NIKT NIE MA PRAWA SZKODZIĆ INNYM LUDZIOM!
Nikt normalny, wrażliwy, zdolny do empatii, etyczny nie przymusza innych osób do słuchania rzeczy, których słuchania sobie nie życzą, które im szkodzą; nie szkodzi innym ludziom.
Obecnie m.in. radio, telewizja służą, m.in. tzw. reklamami, powtarzactwem (w tym nazwy stacji, programu), do ogłupiania, manipulowania, prania mózgów, dręczenia, uszkadzania psychiki, degenerowania, selekcji negatywnej, degradowania, niszczenia ludzi, w tym osób o wyrafinowanym intelekcie, wrażliwym, wybitnym, analitycznym umyśle, pozytywnym, wysokim potencjale, szkodzenia, demoralizowania, rozprzestrzeniania takiego postępowania.
Na początku 1-dna stacja zaczęła emitować tzw. reklamy, powtarzactwo, i 1-dna osoba wystawiła głośnik na zewnątrz lokalu czy w innym msu publicznym. Obecnie robią to wszystkie stacje, miliony właścicieli lokali, i czyni się to w innych msh publicznych...!
Państwo tego (tak jak np. nikotynizmu, narkomanii, alkoholizmu, szkodliwego odżywiania) nie wymyślili – tylko naśladują innych i uczę tego, demoralizując, wypaczając, następnych (w tym innych odmian szkodzenia, np. tzw. reklamami, miganiem światłem, napisami, w tym w nocy)...
Informacyjny bełkot, śmieci, toksyny, powtarzactwo, okłamywanie, ogłupianie, manipulowanie, demoralizowanie, wypaczanie, narzucanie, stresowanie, uwrażliwianie, w tym na formę i treść przekazu, selekcja negatywna w zatruwanej przestrzeni publicznej, zabieranie czasu, uzależnianie, uszkadzanie psychiki, upośledzanie, obniżanie potencjału, szkodzenie, niszczenie, pogrążanie; realizowanie destrukcji; wspieranie niszczycielskiej utopii – przekazem z RTV...
My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw. reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!
Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, wypacza, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny, potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!
PS1
Czy słuchając takich rzeczy można myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...; czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...; czy w takich warunkach może być dobrze...
Jeszcze inaczej: my debilami, psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!
PS2
Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P. przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę – i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...
Aby umysł pracował prawidłowo, to musi otrzymywać, w sposób normalny, odpowiednie informacje. A by się rozwijać, to dodatkowo wartościowe nowe informacje (m.in. działalność powszechnych mediów nie spełnia żadnego z tych warunków).
CYTATY:
Przeciętny Amerykanin styka się z około 3 tys. przekazów reklamowych dziennie, a mieszkaniec Unii Europejskiej z około 2 tys.
W ciągu życia jednego pokolenia zdolność do koncentracji zmalała - jak się oblicza - przynajmniej pięciokrotnie.
Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu 60% uczniów opuszczających szkołę podstawową jest wtórnymi analfabetami (umie czytać znaki, ale nie rozumie przeczytanych treści).
Tylko kilkanaście procent ludzi czyta coś wartościowego, z tego tylko 30% procent rozumie to, co czyta, a z nich tylko kilka procent wyciąga, przynajmniej z części materiałów, trafne wnioski... 70% czytających, odbiorców programów inf. nie rozumie treści przekazu, z tego ponad 40% niemal kompletnie...
[– To są rasowi i najlepiej, dla nich, jedyni wyborcy w demokracji...]
Na zaburzenia psychiczne cierpi w naszym kraju ok. 2,4 mln osób (1,5 mln dorosłych oraz 900 tys. dzieci i młodzieży, czyli w sumie dwukrotnie więcej niż w 1990 r.). Ze specjalistycznej opieki psychiatrycznej korzysta co 27 Polak (3,7 proc. populacji) (...).
[Dotyczy tych, którzy się do tego przyczyniają, oraz ich ofiar... – red.]
Schizofrenia dotyka aż 400 tysięcy Polaków, cierpi na nią jedna na 100 osób. Jest bardzo demokratyczna: dotyka i profesorów uniwersytetu, i kloszardów. Występuje na całym świecie, bez względu na płeć, rasę i religię. Choruje na nią aż 50 milionów ludzi. W samych Stanach Zjednoczonych cierpią na nią 2 miliony Amerykanów, a każdego roku notuje się ponad 100 tys. nowych przypadków zachorowań. W Wielkiej Brytanii każdego roku schizofrenię rozpoznaje się u 7500 pacjentów. Codziennie na polskich oddziałach psychiatrycznych przebywa około 8770 osób z rozpoznaniem tej choroby.
CO NAJMNIEJ MILION POLAKÓW CIERPI NA DEPRESJĘ
POLACY WPADAJĄ W DEPRESJĘ NA POTĘGĘ Na tę chorobę cierpi już co dziesiąty z nas.
ZABIJE NAS... DEPRESJA W przyszłości to właśnie ta choroba będzie najpoważniejszym problemem zdrowotnym na świecie.
Takiego zdania są eksperci Światowej Organizacji Zdrowia, którzy spotkali się w Atenach w ramach pierwszego Globalnego Szczytu Zdrowia Psychicznego - podaje polskieradio.pl.
Jego zdaniem, choroba ta może mieć kilka przyczyn, niektóre z nich są biologiczne, ale duże znacznie mają też czynniki zewnętrzne, na przykład stres.
PLAGA ZABURZEŃ PSYCHICZNYCH EUROPEJCZYKÓW Aż 165 mln Europejczyków, czyli 38 proc. populacji naszego kontynentu, każdego roku cierpi na zaburzenia psychiczne i choroby mózgu takie jak depresja, napady lęku, bezsenność oraz demencja – wykazał raport European College of Neuropsychopharmacology (ENCP).
Autorzy międzynarodowego raportu twierdzą w komentarzu, że choroby psychiczne są największym w XXI stuleciu wyzwaniem zdrowotnym dla Europy. Alarmują, że tylko jedna trzecia dotkniętych tymi chorobami osób korzysta z pomocy specjalisty i zażywa leki. Dodają, że wiele spośród tych osób zgłasza się po pomoc z wieloletnim opóźnieniem.
Uczony dodał, że te schorzenia są jedną z głównych przyczyn zgonów i niepełnosprawności oraz ogromnym obciążeniem społecznym i dla służby zdrowia.
Prognozy Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) są jeszcze bardziej niepokojące. Przewiduje ona, że w 2020 r. depresja będzie na świecie drugą najbardziej kosztowną społecznie chorobą (po chorobach nowotworowych - PAP).
Cytowany przez Reutersa David Nutt, psychofarmakolog z Imperial College London, dodał, że jeśli nie uda się tego dokonać, zaburzenia psychiczne i choroby mózgu jeszcze przez następne stulecia będą najpoważniejszym problemem zdrowotnym ludzkości.
WSZYSCY JESTEŚMY CHORZY PSYCHICZNIE? Naukowcy twierdzą, że tak. Ale nie każdy się przyznaje.
Zaburzenia psychiczne występują częściej niż nam się wydaje. Przypadków stanów lękowych, depresji, natręctw i uzależnień od alkoholu, narkotyków czy czynności może być nawet dwukrotnie więcej niż wynika ze statystyk - alarmuje portal brightsurf.com
DORASTA POKOLENIE CHORYCH UMYSŁOWO. NIE MA DLA NICH RATUNKU? Choć nie zawsze chodzi o ciężką psychozę, to jednak jedno na pięcioro dzieci ma objawy zaburzeń psychicznych utrudniających funkcjonowanie w społeczeństwie - donosi eurekalert.org.
Odkryto też bardzo silny związek między zdrowiem psychicznym dziecka a zdrowiem psychicznym jego rodziców - dodaje serwis.
Aż u 40 proc. badanych wykryto więcej niż jedną formę zaburzenia. Poziom obecności w badanej grupie zaburzeń trwale utrzymujących się (przez całe życie) określono na 22,2 proc.
Pytacie się: jak to możliwe/dlaczego tak jest???!!!
Już to wyjaśniłem, ale w skrócie przypomnę: od tysięcy pokoleń ma mse wszechstronna selekcja negatywna, tzn. prokreacyjna i do rządzenia (w przeszłości co piąty członek społeczeństwa był mordowany – łatwo się domyśleć kto, i przez kogo.... Podobnie dzisiaj osoby o wysokim pozytywnym potencjale mają rzadziej i mniej dzieci, nie dostają się do władz, w przeciwieństwie do ich przeciwieństw...), co skutkuje m.in. praniem mózgów, a w efekcie m.in. uszkadzaniem psychik, genów, a więc obniżaniem potencjału, w tym osobom o wysokim pozytywnym potencjale, przez osobniki o szkodliwym potencjale. Z tego powodu rodzą się coraz bardziej szkodliwe (przebiegłe, bezwzględne) i ułomne (w tym akceptujące każdą zastaną sytuację, posłuszne, współpracujące z osobnikami niebezpiecznymi, szkodliwymi, złymi) osobniki – dostosowując się do sytuacji, bo tylko takie prosperują w takich warunkach... Czyli psychopaci mają genetycznie zaprogramowane m.in. niszczenie osób wybitnych, a reszta ma genetycznie zakodowaną m.in. tego akceptację...
Mózg ludzki, oprócz tego, że jest programowany przez umysł, czyli tym, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, o czym myślimy, to jeszcze ma genetycznie zakodowane predyspozycje – a to przekazywane jest potomstwu.
Do tego dodajmy jeszcze skutki degeneracji, czyli rozmnażania się osób ułomnych, nienormalnych, chorych.
PS
Wystawianie się na przekaz, oddziaływanie pdk; bezmyślne naśladowanie, uleganie instynktowi stadnemu, wykazywanie się nierozumnością, podatnością na manipulowanie, wykorzystywanie, a więc niskim potencjałem wzbudza aprobatę, przychylność psychopatów (np. religijnych, ekonomicznych, politycznych sekciarzy („Tylko nasza religia jest prawdziwa, jedynie słuszna! [A nie rzeczywistość/prawda, kierowanie się rozumem.] Trzeba dbać o jak najwyższy PKB! [A nie o jak najlepszy stan powietrza, gleby, wody, zasobów, przyrody, zdrowotny, intelektualny, genetyczny, ekonomiczny ludzi.]... Trzeba tworzyć jak najwięcej msc pracy! [A nie produkować rzeczy racjonalnie zasadne, trwałe, w sposób całościowo przemyślany, przygotowany.] Trzeba zwiększyć przyrost naturalny! [A nie dbać o jakość naszego gatunku, o zachowanie równowagi z otoczeniem, przyrodą, o zasoby, o los przyszłych pokoleń.] Tylko Wojtyła! ...Wałęsa!/...Kwaśniewski!/...Kaczyński!/...Komorowski! [Nieważnie jaki ktoś ma potencjał, czy, a jeśli to jakie projekty przygotował, co osiągnął, tylko czy, a jeśli, to jak go przedstawiają media, w tym jak często, co inni o nim sądzą, jakie zajmuje stanowisko.] Tylko nasza partia... [A nie racjonalne projekty.] Tylko komunizm/socjalizm/kapitalizm, demokracja! [A nie racjonalizm, czyli postępowanie całościowo przemyślane, przygotowane, a więc dalekowzroczne, czyli dogłębnie, rzeczywiście, etyczne.]” Itp.)).
Czy my się wami interesujemy, poza sprowokowaną obroną, was denerwujemy, wam szkodzimy, was niszczymy, pogrążamy! No to, na prawie wzajemności, także zostawcie nas w spokoju!
DO PSYCHOPATÓW/EK, DEBILI/EK
Czego was nauczono/się nauczyliście... > kogo naśladujecie... > czego uczycie... > co rozpowszechniacie... > co, jakie efekty osiągacie... > do czego się przyczyniacie... > jakie są tego skutki, konsekwencje...!!! Kto tak postępuje...!
Czy potraficie sobie wyobrazić: co czują niszczone przez was ofiary, na których wymuszacie myślenie, analizowanie tego, co im czynicie, o was, działania z wami związane, którym obniżacie walory, potencjał, a więc możliwości życiowe, sprawiacie, że życie zamiast być pełne konstruktywnego zapału, dawać radość, być prosperitą, związane zostaje z negatywnymi skutkami waszych działań, staje się udręką, koszmarem, że byle wydarzenie budzi lęki, traumatyczne skojarzenia, negatywne projekcje wyobrażeń, że dochodzi do degradacji waszych ofiar w ich w środowisku, w życiu prywatnym (nie będą wstanie nawiązać znajomości-, utrzymać związku z partnerem/ką na swoim pierwotnym poziomie, a w związku m.in. z tym będą nieszczęśliwi (związek skazany jest na niepowodzenie, a przynajmniej na niski poziom, powikłania, co, i w ten sposób, będzie miało negatywny wpływ na potomstwo))...!
Czy zdajecie sobie sprawę, że z powodu waszych działań człowiek staje się wszechstronnie, bo emocjonalnie, a więc i uczuciowo, intelektualnie, kaleki (dochodzi do zerwania połączeń między neuronami, a więc i uszkodzeń genów)! Ze taki... potencjał jest, bezpośrednio (genetycznie) i pośrednio (własnym wpływem) przekazywany...!
Czy rozumiecie, że nikt, w tym wy na tym nie zyskuje, za to wszyscy, wszechstronnie (powstają efekty lawin) tracą!
Wy psychopatyczne, zdebilałe kanalie, skurwysyny, kreatury, bestie!!
PS
Czy zdajecie sobie sprawę, że sami jesteście, genetycznie/, w sposób nabyty predysponowanymi (w wyniku demoralizowania, wypaczania, -uczenia się/naśladowania), psychopatami/kami, debilami/kami m.in. w wyniku działań innych psychopatów/ek, debili/ek (wywołuje się obłędne koło)...?
Aktualizacji w marcu 2012 r.:
5 PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…
http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html
W-wa 18.04.2012 r.
Piotr Kołodyński
- autor/redaktor:
www.wolnyswiat.pl
www.racjonalnyrzad.pl
www.pzepr.pl
wolnyswiat@op.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
Do Zarządu Transportu Miejskiego, Zarządu Wolnego Związku Zawodowego Kierowców Rzeczypospolitej Polskiej, Urzędu m.st. Warszawy
Dla przypomnienia: W SPRAWIE PRZYMUSZANIA WSZYSTKICH PASAŻERÓW DO ODSŁUCHIWANIA NAZW PRZYSTANKÓW W POJAZDACH ZTM W WARSZAWIE
Do odpowiedzialnych za zaistniałą sytuację.
Zanim się coś przedsięweźmie, to należy to całościowo przemyśleć, przeanalizować i przygotować, uwzględniając stosunek pozytywów do negatywów, unikając, zmniejszając skalę tych ostatnich. Oczywistym jest, że tak się stało m.in. z wprowadzeniem systemu komunikatów głosowych w pojazdach ZTM, („”) inf. o nazwach przystanków, bo: nie podzielono pojazdów na część tylnią – z emisją komunikatów, i na część przednią – od nich wolną, nie zamontowano także włączników przy glośnikach.
Więc kolejny raz przypominam, że są osoby, które nie życzą sobie tego słuchać i nie powinny tego słuchać, i że nie wolno przymuszać innych m.in. do słuchania takich komunikatów; że nie wolno szkodzić, że szkodzenie przynosi tylko i wyłącznie i wszechstronnie wszystkim, bezpośrednio, pośrednio, szkody!
Unaoczniam, że także państwo rozpoznają m.in. mse swojej pracy, zamieszkania wyłącznie wzrokowo.
Proszę przejechać się pojazdami ZTM kilkadziesiąt razy i zwrócić uwagę na to, że nikt nie słucha („”) tych komunikatów/nie kieruje się ich treścią podejmując decyzję o wysiadaniu.
Więc po co przymuszać; demoralizować, wypaczać; uczyć tego innych; truć, szkodzić!
Jeszcze inaczej.
Jako analogię do polityków, ich działań podam przykład innych osobników również ABSOLUTNIE przekonanych o słuszności swojego postępowania(!)
W ciągu swojego 11-to letniego pobytu w Warszawie, około 2 tys. razy interweniowałem, gdy nikotynowcy, nikotynowczynie truli i tego uczyli inne osoby przy wejściach i w środku pomieszczeń publicznych. Najczęstszą postawą, gdy jeszcze nie było ustawy antynikotynowej, był ABSOLUTNY, destrukcyjny upór z ich strony: oni innych truli, trują i będą truć (w tym także w pracy, a w domu swoją rodzinę, w tym swoje dzieci)/szkodzili, szkodzą i będą szkodzić! Bo takie mają prawo, rację/bo ich to nie obchodzi, że komuś szkodzą! A ja jestem głupi, nienormalny, niebezpieczny, zły, powinienem się leczyć, powinni mnie zapiąć w kaftan i wywieźć do psychiatryka. Itp...
Inne przykłady z codziennego życia, to m.in.: krytykowanie przez degeneratów osoby dbające o zdrowie (np. że są chorzy, nienormalni, powinni się leczyć, a ktoś dbał o zdrowie, a i tak umarł przed czasem!), zachęcanie, uczenie przez degeneratów normalne osoby trucia się, uzależniania się alkoholem, nikotyną, narkotykami, szkodliwie przyrządzaną, szkodliwą żywnością, religijnością, zarażający chorobami, w tym HIV, trujący siebie i innych przekazem z radia, telewizora, zlecający, przygotowujący i wmuszający odbiór tzw. reklam, wciągający w propartyjną wiarę, w politycznych destruktorów, itd...
I m.in. takie osobniki zajmują się polityką, zajmują stanowiska na wszelkich szczeblach władzy, są dyrektorami, przedsiębiorcami, pracownikami, właścicielami środków przekazu, i zajmują inną działalnością mając wpływ na innych... Czego wszechstronnie destrukcyjne, niszczycielskie, pogrążające skutki wszechstronnie opisałem (...).
Podkreślam: wszyscy oni są ABSOLUTNIE przekonani o słuszności swojego postępowania – ich - na ich poziomie - argumentacja absolutnie ich o tym przekonuje, a inna - nie na ich poziomie - NIE! Trzeba też dodać, że nieprawidłową mają także autodiagnozę/samoocenę, oprócz że wypaczone wyznawane systemy wartości, a u części z nich ma to podłoże genetyczne, a więc ich biologiczny program umysłowy stwierdza, że wszystko przebiega zgodnie z [anormalnym] programem, a więc są normalni, a więc to inni są nienormalni, więc trzeba im pomagać, ich leczyć... I oni to ABSOLUTNIE WIEDZĄ, że tak jest, że mają rację(!)... I bardzo chętnie to innym wytłumaczą...
Świat jest taki, jacy są jego, bezpośrednio, pośrednio, realizatorzy... A jakich stworzymy ludzi, takie będą mieli potrzeby, wymagania (np. osobniki zdegenerowane, uzależnione, będą potrzebować, wymagać trucizn, leczenia, utrzymywania ich i ich chorych dzieci na rentach, podobnie chorzy, upośledzeni, religijne zombie - religijne obiekty, budowle, akcesoria, pieniądze na ich utrzymywanie, na ich sekciarzy, proreligijną działalność i domagać się tego rozpowszechniania, psychopaci i ich pomocnicy debile - realizowania utopii i tego rozpowszechniania, dzięki czemu będą mogli zaspokajać swoje anormalne potrzeby szkodzenia, niszczenia i prosperować. Itp.).
JACY LUDZIE, ICH JAKOŚĆ, TAKI ŚWIAT, JEGO JAKOŚĆ...
Nie da się stworzyć normalnej rzeczywistości na bazie osobników zdegenerowanych, chorych, upośledzonych, ułomnych, nienormalnych, debilnych, psychopatycznych!
Każdy stwarza świat na swoją miarę, swoje potrzeby, możliwości, potencjał, sposób postrzegania, oceny rzeczywistości, zgodnie z swoimi, wpojonymi, naśladowanymi wartościami, normami, standardami, celami, wyobrażeniami normalności, zdolnościami samooceny, autodiagnozy, podatnością na wpływ innych, stanem, profilem, potencjałem, możliwościami działania, osiągania celów...
A ponieważ od zawsze ma mse, w dodatku wszechstronna, degeneracja, no to tą rzeczywistość tworzą osobniki upośledzone, ułomne, debilne, psychopatyczne, nienormalne, destrukcyjne, niszczycielskie...
Narzekają wszyscy, z tym że większość nie na pierwotne przyczyny, tylko dlatego, że nie czerpią profitów z sytuacji, ale gdy się do nich dorwą, to chwalą rzeczywistość i ją utrzymują, w tym bronią („Tylko: Hitler, Stalin, komunizm, socjalizm, kapitalizm, demokracja, liberalizm, AWS, PSL, SLD, PiS, PO...!”...)...
Więcej:
TO TYLKO... WARSZAWA
http://www.wolnyswiat.pl/17h1.html
5 PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…
http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html
„LUDZI DZIELIMY M.IN. NA…”
http://www.wolnyswiat.pl/31h1.html
RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html
Piotr Kołodyński - autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
Piotr Kołodyński
- autor/redaktor:
www.wolnyswiat.pl
www.racjonalnyrzad.pl
www.pzepr.pl
wolnyswiat@op.pl
Skr. 904, 00-950 W-wa 1
Do Zarządu Transportu Miejskiego, Zarządu Wolnego Związku Zawodowego Kierowców Rzeczypospolitej Polskiej, Urzędu m.st. Warszawy
Dla przypomnienia: W SPRAWIE PRZYMUSZANIA WSZYSTKICH PASAŻERÓW DO ODSŁUCHIWANIA NAZW PRZYSTANKÓW W POJAZDACH ZTM W WARSZAWIE
Do odpowiedzialnych za zaistniałą sytuację.
Zanim się coś przedsięweźmie, to należy to całościowo przemyśleć, przeanalizować i przygotować, uwzględniając stosunek pozytywów do negatywów, unikając, zmniejszając skalę tych ostatnich. Oczywistym jest, że tak się stało m.in. z wprowadzeniem systemu komunikatów głosowych w pojazdach ZTM, („”) inf. o nazwach przystanków, bo: nie podzielono pojazdów na część tylnią – z emisją komunikatów, i na część przednią – od nich wolną, nie zamontowano także włączników przy glośnikach.
Więc kolejny raz przypominam, że są osoby, które nie życzą sobie tego słuchać i nie powinny tego słuchać, i że nie wolno przymuszać innych m.in. do słuchania takich komunikatów; że nie wolno szkodzić, że szkodzenie przynosi tylko i wyłącznie i wszechstronnie wszystkim, bezpośrednio, pośrednio, szkody!
Unaoczniam, że także państwo rozpoznają m.in. mse swojej pracy, zamieszkania wyłącznie wzrokowo.
Proszę przejechać się pojazdami ZTM kilkadziesiąt razy i zwrócić uwagę na to, że nikt nie słucha („”) tych komunikatów/nie kieruje się ich treścią podejmując decyzję o wysiadaniu.
Więc po co przymuszać; demoralizować, wypaczać; uczyć tego innych; truć, szkodzić!
Jeszcze inaczej.
Jako analogię do polityków, ich działań podam przykład innych osobników również ABSOLUTNIE przekonanych o słuszności swojego postępowania(!)
W ciągu swojego 11-to letniego pobytu w Warszawie, około 2 tys. razy interweniowałem, gdy nikotynowcy, nikotynowczynie truli i tego uczyli inne osoby przy wejściach i w środku pomieszczeń publicznych. Najczęstszą postawą, gdy jeszcze nie było ustawy antynikotynowej, był ABSOLUTNY, destrukcyjny upór z ich strony: oni innych truli, trują i będą truć (w tym także w pracy, a w domu swoją rodzinę, w tym swoje dzieci)/szkodzili, szkodzą i będą szkodzić! Bo takie mają prawo, rację/bo ich to nie obchodzi, że komuś szkodzą! A ja jestem głupi, nienormalny, niebezpieczny, zły, powinienem się leczyć, powinni mnie zapiąć w kaftan i wywieźć do psychiatryka. Itp...
Inne przykłady z codziennego życia, to m.in.: krytykowanie przez degeneratów osoby dbające o zdrowie (np. że są chorzy, nienormalni, powinni się leczyć, a ktoś dbał o zdrowie, a i tak umarł przed czasem!), zachęcanie, uczenie przez degeneratów normalne osoby trucia się, uzależniania się alkoholem, nikotyną, narkotykami, szkodliwie przyrządzaną, szkodliwą żywnością, religijnością, zarażający chorobami, w tym HIV, trujący siebie i innych przekazem z radia, telewizora, zlecający, przygotowujący i wmuszający odbiór tzw. reklam, wciągający w propartyjną wiarę, w politycznych destruktorów, itd...
I m.in. takie osobniki zajmują się polityką, zajmują stanowiska na wszelkich szczeblach władzy, są dyrektorami, przedsiębiorcami, pracownikami, właścicielami środków przekazu, i zajmują inną działalnością mając wpływ na innych... Czego wszechstronnie destrukcyjne, niszczycielskie, pogrążające skutki wszechstronnie opisałem (...).
Podkreślam: wszyscy oni są ABSOLUTNIE przekonani o słuszności swojego postępowania – ich - na ich poziomie - argumentacja absolutnie ich o tym przekonuje, a inna - nie na ich poziomie - NIE! Trzeba też dodać, że nieprawidłową mają także autodiagnozę/samoocenę, oprócz że wypaczone wyznawane systemy wartości, a u części z nich ma to podłoże genetyczne, a więc ich biologiczny program umysłowy stwierdza, że wszystko przebiega zgodnie z [anormalnym] programem, a więc są normalni, a więc to inni są nienormalni, więc trzeba im pomagać, ich leczyć... I oni to ABSOLUTNIE WIEDZĄ, że tak jest, że mają rację(!)... I bardzo chętnie to innym wytłumaczą...
Świat jest taki, jacy są jego, bezpośrednio, pośrednio, realizatorzy... A jakich stworzymy ludzi, takie będą mieli potrzeby, wymagania (np. osobniki zdegenerowane, uzależnione, będą potrzebować, wymagać trucizn, leczenia, utrzymywania ich i ich chorych dzieci na rentach, podobnie chorzy, upośledzeni, religijne zombie - religijne obiekty, budowle, akcesoria, pieniądze na ich utrzymywanie, na ich sekciarzy, proreligijną działalność i domagać się tego rozpowszechniania, psychopaci i ich pomocnicy debile - realizowania utopii i tego rozpowszechniania, dzięki czemu będą mogli zaspokajać swoje anormalne potrzeby szkodzenia, niszczenia i prosperować. Itp.).
JACY LUDZIE, ICH JAKOŚĆ, TAKI ŚWIAT, JEGO JAKOŚĆ...
Nie da się stworzyć normalnej rzeczywistości na bazie osobników zdegenerowanych, chorych, upośledzonych, ułomnych, nienormalnych, debilnych, psychopatycznych!
Każdy stwarza świat na swoją miarę, swoje potrzeby, możliwości, potencjał, sposób postrzegania, oceny rzeczywistości, zgodnie z swoimi, wpojonymi, naśladowanymi wartościami, normami, standardami, celami, wyobrażeniami normalności, zdolnościami samooceny, autodiagnozy, podatnością na wpływ innych, stanem, profilem, potencjałem, możliwościami działania, osiągania celów...
A ponieważ od zawsze ma mse, w dodatku wszechstronna, degeneracja, no to tą rzeczywistość tworzą osobniki upośledzone, ułomne, debilne, psychopatyczne, nienormalne, destrukcyjne, niszczycielskie...
Narzekają wszyscy, z tym że większość nie na pierwotne przyczyny, tylko dlatego, że nie czerpią profitów z sytuacji, ale gdy się do nich dorwą, to chwalą rzeczywistość i ją utrzymują, w tym bronią („Tylko: Hitler, Stalin, komunizm, socjalizm, kapitalizm, demokracja, liberalizm, AWS, PSL, SLD, PiS, PO...!”...)...
Więcej:
TO TYLKO... WARSZAWA
http://www.wolnyswiat.pl/17h1.html
5 PRZYKŁADÓW SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…
http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html
„LUDZI DZIELIMY M.IN. NA…”
http://www.wolnyswiat.pl/31h1.html
RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html
Piotr Kołodyński - autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
10.07.2012 r.
DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO
Kolejny raz, kolejny rok w tej sprawie...
Chodzi o jeżdżące komory z mikrobami i półuwięzionymi w nich tzw. pasażerami – bo w klimatyzowanych pojazdach transportu miejskiego nie można otworzyć okien, bo są... zablokowane!
I w tym wypadku nie ma wyboru, bo zapewne jest to jedynie słuszne, więc wszyscy mają ponosić tego konsekwencje... Bo kierowcy i pasażerowie mdleją od gorąca. Od gorąca zasłabnie kilkadziesiąt ludzi, ale długotrwałe, trwałe konsekwencje zdrowotne wdychania mieszanki dwutlenku węgla z mikrobami w pojazdach poniosą tysiące Tylko tego od razu nie widać, i w 99% przypadków nie widzi się związku)...!
By ludzie nie słabli, ani od gorąca, ani z powodu wdychania dwutlenku węgla i mikrobów, wystarczy zapewnić w pojazdach efektywny przewiew: otóż w mse nieotwieralnego tylnego okna, trzeba zamontować okno poziomo podzielone na 3-4 uchylne segmenty, jak na przedstawionym schemacie poniżej:
\\\\
\\\\
\\\\
\\\\
Żądam więc, przynajmniej odblokowania okien!
Przypominam treść poprzedniego pismo w tej sprawie:
W-wa 02.06.2008 r.
ZARZĄD TRANSPORTU MIEJSKIEGO
W ZWIĄZKU Z PAŃSTWA POMYSŁAMI…
CO DO KLIMATYZACJI, CZYLI NARAŻANIA ZDROWIA, A NAWET ŻYCIA PASAŻERÓW/ „USZCZĘŚLIWIANIA” ICH, BEZ ZGODY USZCZĘŚLIWIANYCH...
Czy państwo, blokując okna, odmawiają nam prawa do świeżego powietrza, tlenu, do przewietrzenia, wietrzenia, gdy ktoś np. prycha, kaszle, czyli rozpyla mikroby (więc jest to komora z ludźmi i mikrobami...)?!
Zacznę od cytatów (fragmenty tekstów z Internetu):
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 23.06.2010, 06:35
TAK KLIMATYZACJA NISZCZY NAM ZDROWIE. BAKTERIE I GRZYBY
Polacy pracują w \\\"brudnych\\\" biurach.
Do przychodni zgłasza się coraz więcej osób z ostrym bólem gardła, gorączką i katarem. W wielu przypadkach to efekt... brudnej klimatyzacji - informuje zyciewarszawy.pl.
Udowodniono, że osoby pracujące w pomieszczeniach klimatyzowanych częściej zapadają na infekcje dróg oddechowych niż te przebywające na zewnątrz czy w budynkach nieklimatyzowanych - mówi gazecie lek. med. Dorota Maziarka z Państwowego Zakładu Higieny. Dzieje się tak, gdy stan techniczny i czystość klimatyzacji budzą zastrzeżenia.
Co można znaleźć w brudnej klimatyzacji? Brud i kurz, bakterie i grzyby.Gdy urządzenia nie są regularnie czyszczone ich cząsteczki przedostają się do powietrza, którym oddychamy.
Efekt? Podrażnione błony śluzowe i reakcje alergiczne: katar, zapalenie spojówek, kaszel - informuje gazeta.
Niestety, pracodawca czy właściciel budynku nie ma obowiązku czyszczenia klimatyzacji. Nikt nie może go też skontrolować i wlepić mandatu za brudne urządzenie.
Możemy tylko kontrolować placówki służby zdrowia, które mają obowiązek czyszczenia klimatyzacji co 24 miesiące - mówi gazecie Arkadiusz Chełstowski z wojewódzkiego sanepidu. | WB
http://www.e-instalacje.pl/134_266.htm
BAKTERIE LEGIONELLA W INSTALACJACH
ZAGROŻENIA ZE STRONY LEGIONELLI
Bakterie te szybko przyrastają w instalacjach wody ciepłej i w instalacjach klimatyzacyjnych.
Komórki bakteryjne przenoszone są za pomocą kropelek o odpowiedniej temperaturze, szczególnie więc niebezpieczny dla zdrowia jest aerozol wodno - powietrzny (krople o średnicy mniejszej niż 5 µm), którego źródłem mogą być:
* klimatyzatory, nawilżacze, wieże chłodnicze;
* myjnie samochodowe;
Występuje ok. 30 gatunków bakterii z rodzaju Legionella. Choroba legionistów czyli legionelozowe zapalenie płuc (legionelloza) wywoływana jest przez gatunek Legionella pneumophila, zaś objawy są następujące: wysoka gorączka (powyżej 38°C); utrata przytomności (lub inne objawy ze strony układu nerwowego) oraz kaszel, niewydolność oddechowa.
Możliwe są też następujące objawy: zespół objawów podobnych do grypy (po 2-5 dniach na ogół ulega samowyleczeniu); chroniczne objawy ze strony przewodu pokarmowego (biegunka, wymioty); przewlekłe zapalenie oskrzeli lub inne chroniczne schorzenie dróg oddechowych oraz ciągłe uczucie zmęczenia.
Legionelloza została oficjalnie uznana przez Ministerstwo Zdrowia za chorobę zakaźną.
Legionellozę można skutecznie leczyć pod warunkiem właściwego rozpoznania (podanie antybiotyków rutynowych dla zapalenia płuc nie jest skuteczne - niewłaściwe rozpoznanie jest zasadniczą przyczyną dość wysokiej śmiertelności: 13 - 20%). Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) rocznie na zapalenie płuc wywoływane Legionella pneumophila umiera od 20 do 100 tysięcy osób. Ostatnia groźna epidemia tej choroby, wywołana bakteriami obecnymi w instalacji klimatyzacji w budynku użyteczności publicznej, wystąpiła w 2002 r. w Anglii, gdzie zachorowało 114 osób.
http://www.zdrowie.annet.pl/zdrowie/bak ... 106-2.html
BAKTERIA Z KLIMATYZACJI
27.07.2006 r.
Osiem osób zmarło w Norwegii na chorobę legionistów na przełomie maja i czerwca. To choroba, którą między innymi rozprzestrzenia... klimatyzacja. Choroba legionistów przypomina objawami grypę albo zapalenie płuc. Lekarze dowiedzieli się, że w ogóle istnieje dopiero w 1976 roku. Do Filadelfii w USA zjechali się wtedy weterani legionu amerykańskiego. Niestety, ich przyjemne, wspomnieniowe spotkanie zamieniło się w koszmar: na 186 gości i pracowników hotelu rzuciła się jakaś nieznana choroba. Wkrótce zmarło 29 weteranów i 5 osób z personelu.
Okazało się, że ta bakteria równie chętnie mnoży się też w instalacji klimatyzacyjnej. A zimny powiew z tego urządzenia roznosi ją po całym budynku... Wynalezienie klimatyzacji znacznie ułatwiło jej mordowanie. Naukowcy nazwali ją legionellą, a chorobę, którą wywołuje, legionellozą albo chorobą legionistów.
Prawdopodobnie od 5 do 8 procent wszystkich zapaleń płuc to są zakażenia legionellą – ocenia profesor Władysław Pierzchała ze Śląskiej Akademii Medycznej. – Początkowo objawy choroby legionistów są takie jak w grypie, łącznie z gorączką i bólami mięśni. Później dochodzi do nich kaszel. Jednak w tej chorobie jest to kaszel suchy bez odkrztuszania – dodaje.
Dlaczego chorobę legionistów tak trudno rozpoznać? Bo w zwykłym wymazie z plwociny chorego jej nie widać. Na ślady zostawione przez legionellę można się za to natknąć przy badaniu moczu. Jednak w Polsce prawie się tego nie robi.
Kiedy ta bakteria atakuje osobę o obniżonej odporności, sytuacja robi się groźna. Choroba ma wtedy bardzo ciężki przebieg. – Dlatego u osób starszych legionelloza skutkuje wysoką śmiertelnością. U młodych śmiertelność jest o wiele mniejsza, na poziomie 4 procent – mówi prof. Pierzchała.
Czasem jednak choroba legionistów jest śmiertelnie niebezpieczna. Zwłaszcza kiedy zaatakuje bardziej złośliwy szczep legionelli. W 1985 r. w Stattford w Wielkiej Brytanii zaraziło się 68 osób, z których 23 zmarły. W 1999 r. w Holandii zapadło na nią ponad 200 ludzi, nie przeżyło 28. Przed dwoma laty na legionellozę umarło sześciu ludzi tuż za polską granicą, we Frankfurcie nad Odrą.
Legionella chętnie mnoży się w wilgotnych miejscach, w temperaturze między 20 a 55 stopni Celsjusza. Wznosi się w powietrze wraz z parą wodną. Jeszcze gorzej, jeśli zostanie rozpylona. Ludzie wciągają wtedy w płuca powietrze z drobinkami zanieczyszczonej wody.
Źródło: www.onet.pl
http://www.szaniec.biz.pl/klimatyzacja- ... tml?menu=1
DLACZEGO TRZEBA REGULARNIE DEZYNFEKOWAĆ UKŁAD KLIMATYZACJI?
* Bakterie, grzyby i inne drobnoustroje osadzające się na parowniku powodują powstawanie niemiłych woni i mogą wywołać reakcje alergiczne pasażerów samochodu.
Parownik jest zamontowany pod deską rozdzielczą i zintegrowany z systemem wentylacji wnętrza pojazdu. Osadzająca się na jego powierzchni wilgoć ze schładzanego powietrza i brak światła stanowią idealne warunki do rozwoju bakterii, grzybów i innych mikroorganizmów. Docierają one do parownika wraz z kurzem z zasysanego powietrza i osiadają na blaszkach radiatora parownika, skąd poprzez system wentylacji docierają do kabiny. U wielu ludzi grzyby i drobnoustroje powodują kichanie, łzawienie, kaszel lub inne dokuczliwe reakcje alergiczne. Ponadto gnijące w wilgoci mikroorganizmy wywołują niemiłą, stęchłą woń.
http://klimatyzacja.pl/index.php?akt_cms=472&cms=146
ZAPOBIEGANIE ROZWOJOWI LEGIONELLI
Występuje około 30 rodzajów bakterii typu Legionella - groźna dla człowieka jest Legionell Pneumophila wywołująca legionellozowe zapalenie płuc (legionellozę). Jest to ciężka choroba przebiegająca z gorączką, kaszlem, niewydolnością oddechową. Możliwe są objawy podobne do grypy, objawy ze strony układu pokarmowego (wymioty, biegunka). Śmiertelność wynosi 15-20%. Jest to choroba w zasadzie łatwa do wyleczenia pod warunkiem wczesnego i prawidłowego rozpoznania oraz podania odpowiedniego antybiotyku. Niewłaściwe rozpoznanie jest przyczyną tak dużej umieralności. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że z powodu legionellozy umiera rocznie od 20 do 100 tysięcy osób. Ministerstwo Zdrowia uznało tę chorobę za chorobę zakaźną.
Druga z chorób wywoływanych przez bakterie tego szczepu nie jest śmiertelna, przebiega dość ciężko, przypominając zwykłą grypę. Przechodzi po kilku dniach, nie pozostawiając trwałych następstw. Jest wysoce zakaźna, nieznane są jednak mechanizmy jej przenoszenia.
Bakteriami Legionella zakazić się można drogą wziewną, szczególnie poprzez wziewanie aerozolu wodno-powietrznego, w którym znajdują się bakterie. Potencjalnymi źródłami zakażenia mogą być: rozpylacze pryszniców, jacuzzi, nawilżacze, wieże chłodnicze, wanny perełkowe, fontanny, szklarnie, myjnie samochodowe itp.
http://www.mojaklima.pl/strona/index.ph ... &Itemid=36
ZAGROŻENIE ISTNIEJE
Znów atakuje. Epidemie tej ciężkiej odmiany choroby płuc wybuchły w tym roku już w dziewięciu krajach. Najnowsza informacja to 16 przypadków zarejestrowanych w Holandii. Chorzy zarazili się bakterią pochodzącą z różnych źródeł, najprawdopodobniej z powietrza w klimatyzowanych pomieszczeniach.
W czerwcu tego roku aż 149 osób zachorowało w hiszpańskiej Pampelunie. Według danych European Working Group for Legionella Infections (EWGLI) rocznie w 36 krajach europejskich na chorobę zapada około 10 tys. osób. Na całym świecie – według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) – od 20 do 100 tys. Tak wielkie rozbieżności w ocenie skali zachorowań wynikają z niewystarczającej liczby przeprowadzanych badań lekarskich i laboratoryjnych.
Wszystkie kolejne wybuchy epidemii swoje źródło miały w hotelowej, a nawet szpitalnej klimatyzacji – podaje HC Information Resources, amerykańska organizacja zajmująca się badaniem legionelozy. Szpital w hiszpańskiej Murcji (2001) stał się źródłem największej jak dotychczas epidemii. Bakterią zaraziło się 449 osób, sześć zmarło.
We Francji w miejscowości Pas-de-Calais, w ogromnych zakładach petrochemicznych na legionelozę zachorowało 86 osób, 21 zmarło. Winna była klimatyzacja, której opary wodno-powietrzne zakażone bakterią zostały rozniesione w promieniu sześciu kilometrów. Chorowali nie tylko pracownicy fabryki, lecz także mieszkańcy przedmieścia. Szczególnie dramatyczny był atak na pensjonariuszy domu spokojnej starości w Toronto (październik 2005 r.). Zachorowało ponad sto osób, co piąta zmarła. Podejrzewa się, że przyczyną mogła być nowa odmiana bakterii, która z łatwością poradziła sobie ze słabą odpornością starszych osób. Jeszcze inaczej atakowała legioneloza podczas wystawy kwiatów w Holandii (1999). W jednej z hal wystawowych prezentowane były wanny jacuzzi oraz nawilżacze powietrza. Kilka z nich miało zanieczyszczony system wodny, w którym wylęgła się bakteria. W krótkim czasie 200 osób zapadło na legionelozę, a 32 zmarły.
http://www.faceci.com.pl/subskrypcja24.html
LIPIEC 2006 - Newsletter nr 24
a/ Legionella (Legionellaceae)
Choroba legionistów przypomina objawami grypę albo zapalenie płuc. Lekarze dowiedzieli się, że w ogóle istnieje dopiero w 1976 roku. Do Filadelfii w USA zjechali się wtedy weterani legionu amerykańskiego. Niestety, ich przyjemne, wspomnieniowe spotkanie zamieniło się w koszmar: na 186 gości i pracowników hotelu rzuciła się jakaś nieznana choroba. Wkrótce zmarło 29 weteranów i 5 osób z personelu.
Lekarze zaczęli gorączkowo szukać przyczyny umierania gości hotelowych. I znaleźli winowajcę: bakterię, której przedtem nie znali. Bardzo często mieszka sobie ona w stojących wodach, zarośniętych glonami. Okazało się, że ta bakteria równie chętnie mnoży się też w instalacji klimatyzacyjnej. A zimny powiew z tego urządzenia roznosi ją po całym budynku... Wynalezienie klimatyzacji znacznie ułatwiło jej mordowanie. Naukowcy nazwali ją legionellą, a chorobę, którą wywołuje, legionellozą albo chorobą legionistów.
Okazało się, że to wcale nie taka rzadka choroba. Jednak lekarze mylą ją na przykład ze zwyczajną grypą. – Prawdopodobnie od 5 do 8 procent wszystkich zapaleń płuc to są zakażenia legionellą – ocenia profesor Władysław Pierzchała ze Śląskiej Akademii Medycznej. – Początkowo objawy choroby legionistów są takie jak w grypie, łącznie z gorączką i bólami mięśni. Później dochodzi do nich kaszel. Jednak w tej chorobie jest to kaszel suchy bez odkrztuszania – dodaje.
Czasem jednak choroba legionistów jest śmiertelnie niebezpieczna. Zwłaszcza kiedy zaatakuje bardziej złośliwy szczep legionelli. W 1985 r. w Stattford w Wielkiej Brytanii zaraziło się 68 osób, z których 23 zmarły. W 1999 r. w Holandii zapadło na nią ponad 200 ludzi, nie przeżyło 28. Przed dwoma laty na legionellozę umarło sześciu ludzi tuż za polską granicą, we Frankfurcie nad Odrą. Jednak dotąd nie stwierdzono, żeby choroba legionistów przenosiła się z człowieka na człowieka.
Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na całym świecie rocznie choruje na ostrzejszą formę legionelozy (wywoływaną bakterią Legionella pneumophila) od 20 do 100 tysięcy osób. Zgodnie z badaniami epidemiologów około 5 do 20 % procent zarażonych umiera. Ostatnia groźna epidemia tej choroby, wywołana bakteriami Legionella obecnymi w instalacji klimatyzacji w budynku użyteczności publicznej, wystąpiła w 2002 r. w Anglii, gdzie zachorowało 114 osób.
Więcej materiału na ten temat tutaj - link: http://www.gronkowiec.pl/legionelloza.html
b/ Super karcynogen w klimatyzacji
Wg. dr Hulda Regehr Clark, wszyscy chorzy na raka wykazują w zaatakowanych organach obecność CFC - Chlorofluoropochodne węglowodorów.
Czyni to z CFC \\\"SUPERKARCYNOGEN\\\" (silną ekstra substancję powodująca rakowacenie komórek).
Taka sytuacja może wydarzyć się tylko w przypadku awarii któregoś z tych urządzeń.
Czy Twoja klimatyzacja w samochodzie bądź z domu jest szczelna?
Czy z lodówki nie wycieka freon?
Więcej na temat chemicznych toksyn tutaj - http://www.gronkowiec.pl/toksyny_chemiczne.html
http://www.fonko.com.pl/klimatyzatory.p ... atyzatory6
KLIMATYZATORY | EKSPLOATACJA
Powietrze takie zawierające różnego rodzaju zanieczyszczenia dociera do ludzi przebywających w klimatyzowanych pomieszczeniach. Zakażenie następuje m.in. przez drogi oddechowe, przewód pokarmowy i skórę. Do zakażenia bakteryjnego może dojść przez powietrze zakażone wysuszonymi zarazkami przyczepionymi do cząsteczek pyłu lub przez zawieszone w nim \\\"kropelki\\\" (zarażenie kropelkowe). I właśnie często do zakażenia dochodzi za pośrednictwem powietrza unoszącego zakażony pył. Chorobotwórcze paciorkowce, gronkowce, maczugowce błonicy i prątki gruźlicze utrzymują się długo przy życiu, nawet w stanie wysuszenia. A także zawieszone w powietrzu grzyby, a właściwie ich zarodniki, których olbrzymie ilości wciągane są do oskrzeli i płuc w czasie oddychania, mogą stanowić bezpośrednią przyczynę wielu chorób alergicznych jak np. astmy. Również znajdujące się w powietrzu pyły, bez przyczepionych do nich drobnoustrojów, powodują wiele chorób wśród ludzi (pylice, alergie, astma, nowotwory). Mogą także oddziaływać drażniąco i toksycznie na organizm człowieka. Sama obecność mikroorganizmów w glebie, wodzie i w powietrzu atmosferycznym jest zjawiskiem naturalnym. Równie normalna jest obecność w środowisku wewnętrznym, ale pojawienie się odpowiedniej wilgotności powietrza i pożywienia dodatkowo intensyfikuje ich rozwój. Bakterie występują prawie wszędzie. Są obecne w powietrzu, w cieczach, wewnątrz oraz na powierzchni roślin, w organizmach ludzi i zwierząt. Stosunkowo niewiele jest miejsc na świecie, gdzie nie spotyka się bakterii. Bakterie mają bardzo szeroką tolerancję ekologiczną i mogą występować w ekstremalnych warunkach środowiska. Podział komórki bakteryjnej zachodzi z zadziwiającą szybkością. W idealnych warunkach komórki niektórych gatunków dzielą się, co 20 minut. Przy takim tempie, zakładając brak przeszkód, z jednej bakterii w ciągu 6 godzin powstałoby 130 tys. komórek potomnych !! To tłumaczy, dlaczego wnikniecie jedynie kilku chorobotwórczych bakterii do organizmu człowieka może w krótkim czasie spowodować wystąpienie objawów chorobowych. Na szczęście bakterie nie mogą długo namnażać się w takim tempie, gdyż proces ten, wskutek braku pożywienia lub akumulacji produktów odpadowych, szybko ulega zahamowaniu. Bakterie stanowią około 25% mikroorganizmów znajdujących się w powietrzu zewnętrznym. Podstawowym źródłem bakterii w powietrzu jest człowiek. Obok bakterii drugim zagrożeniem są pleśnie. Grzyby pleśniowe tworzą bardzo dużą grupę organizmów roślinnych o budowie eurokariotycznej (posiadają jądro komórkowe otoczone błoną jądrową).Są heterotroficzne, odżywiają się martwą lub żywą materią organiczną, a ich enzymy umożliwiają rozkład złożonych związków organicznych. Wymagania pokarmowe mają skromne, dlatego mogą rozwijać się na podłożach o niskich zawartościach substancji organicznych. Warunki rozwoju pleśni są bardzo zróżnicowane. Są odmiany, które tolerują i egzystują w temperaturach poniżej 0°C. Jednak największa ich grupa rozwija się, gdy podłoże lub powietrze jest bardzo wilgotne (powyżej 70%), a temperatura kształtuje się w granicach 20-35°C. Toksyny (mikotoksyny) wytwarzane przez pleśnie występują w miejscach ich kolonizacji. Są to związki niskocząsteczkowe niemetabolizowane w ludzkim organizmie. Mogą się, więc one kumulować w tkankach narządów wewnętrznych powodując wiele komplikacji zdrowotnych. Pleśnie oraz bakterie są właśnie wyodrębniane podczas analizy mikrobiologicznej powietrza nawiewanego przez zabrudzoną i nie konserwowaną klimatyzację. W Polsce dotychczas ze wglądu na brak aktów prawnych oraz wytycznych dotyczących czyszczenia i dezynfekcji instalacji klimatyzacyjnych świadomość konieczności czyszczenia układów klimatyzacji jest nadal na bardzo niskim poziomie. Zgodnie z przepisami UE w niedługiej przyszłości zostanie to zmienione.
http://www.tur- info.pl/p/ak_id,29631,,klimatyzacja,autokar,w_turystycznym,autobus,odgrzybianie,srodki_grzybobojcze.html
2006-05-29
Nowoczesne autobusy zarówno te miejskie jak i turystyczne wyposażone są w klimatyzację, która jest już standardem.
Parownik klimatyzacyjny jest bowiem doskonałym środowiskiem rozwoju grzybów, pleśni i drobnoustrojów. Kiedy zostają \\\"wyhodowane\\\" w parowniku w autobusie, powietrze, którym oddychają pasażerowie podczas jazdy ma stęchły, nieprzyjemny zapach.
Przewoźnik powinien odgrzybiać klimatyzację przynajmniej raz w roku. Słowa Piotra Gębisia potwierdzają też inni przewoźnicy, którzy spotykają się z problemem zagrzybiania klimatyzacji.
CHOROBY ZAKAŹNE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... c&start=15
Np.:
„WPROST” nr 29/2006 (1232): ŚMIERTELNY KASZEL Groźny krztusiec jest często mylony z przeziębieniem lub grypą
Dziś krztusiec powraca, i to na całym kontynencie europejskim.
W Polsce w ciągu ostatnich ośmiu lat mimo masowych szczepień liczba osób cierpiących na tę chorobę zwiększyła się aż dziesięciokrotnie. Według Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie, co roku rejestruje się około 3 tys. zachorowań, ale rzeczywista liczba chorych jest znacznie większa.
W Stanach Zjednoczonych co roku setki tysięcy nastolatków i dorosłych chorują na tzw. słaby koklusz, zwykle rozpoznawany jako zapalenie oskrzeli - wykazały badania Center for Disease Control w Atlancie. - W ten sposób zarażeni krztuścem dorośli stają się rezerwuarem zarazków i przenoszą je na dzieci, u których szczepionka przestała już działać - wyjaśnia dr Paweł Grzesiowski z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Pałeczki bezdechu
Krztuścem, nazywanym także kokluszem, można się zarazić drogą kropelkową lub przez kontakt z wydzielinami górnych dróg oddechowych osoby zakażonej. Chorobę wywołują bakterie Bordetella pertussis, znane jako pałeczki krztuśca.
Niebezpieczne szczepy
W Wielkiej Brytanii aż 40 proc. dzieci, które zgłaszają się do lekarza z powodu uporczywego kaszlu, jest zarażonych krztuścem mimo otrzymanych szczepień.
Nową szansą na ujarzmienie krztuśca może być szczepionka dla dorosłych, która w Polsce ma się pojawić za pięć lat. - Zanim będzie to możliwe, zarażone krztuścem osoby powinny być izolowane co najmniej trzy tygodnie od pierwszego napadu kaszlu. Dzieci mogą się kontaktować z rówieśnikami dopiero po ok. 4 tygodniach, kiedy całkowicie wyzdrowieją - mówi dr Grzesiowski. Dzieci do 6. roku życia chore na krztusiec muszą przebywać w szpitalu, ponieważ podczas napadu kaszlu często dochodzi u nich do zatrzymania oddechu. Tymczasem wiele osób nie tylko nie przestrzega podstawowych zaleceń, ale też próbuje leczyć uporczywy kaszel domowymi sposobami, sprzyjającymi roznoszeniu zarazków.
Monika Florek-Moskal
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 25.07.2012
EPIDEMIA KRZTUŚCA. 13-KROTNY WZROST ZACHOROWAŃ
Ludzie nie chcą się szczepić.
Liczba zachorowań na krztusiec w stanie Waszyngton wzrosła trzynastokrotnie - i to zaledwie w ciągu roku. To najgorsza epidemia choroby - którą, jak się wydawało, lekarze mają już całkowicie pod kontrolą - od 70 lat - donosi gazeta.pl.
Na 2,5 tys. zachorowań 9 zakończyło się śmiercią pacjentów. Tylu zachorowań nie odnotowano od 1942 roku. Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC) widzi w tym konsekwencję masowego bojkotu programu szczepień. Gdyby chodziło o uodparnianie się wirusa na lek, podobny wzrost zachorowań byłby też w innych stanach. A tak nie jest.
Tymczasem to właśnie w D.C. najprężniej działa lobby anty-szczepionkowe, które przekonuje, że szczepienia są szkodliwe i to tam najwięcej osób rezygnuje ze szczepień - dodaje portal.
Wsparcie temu lobby zapewniają \"lekarze-gwiazdorzy\" jak Bob Sears, widzący w programie szczepień przejaw nadgorliwości władz. Jest przeciwny szczepieniom ciężarnych, bo \"szczepionki nigdy nie zostały przetestowane na ciężarnych kobietach i nie ma dowodów na to, że są w pełni bezpieczne.\"
CDC tymczasem ostrzega, że szczepienie dzieci to nadal jedyny skuteczny sposób na zmniejszenie liczby śmiertelnych zachorowań na krztusiec. Szczepienie kobiet w ciąży z kolei chroni niemowlęta, które są zbyt młode, aby można było je zaszczepić - zauważa gazeta.pl.
Pałeczka krztuśca wywołuje nawracające napady kaszlu i duszności, atakuje głównie młodzież i dzieci. Jest to choroba niezwykle zakaźna. | JS
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... mia…
-------------------
Piotr Kołodyński - autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO
Kolejny raz, kolejny rok w tej sprawie...
Chodzi o jeżdżące komory z mikrobami i półuwięzionymi w nich tzw. pasażerami – bo w klimatyzowanych pojazdach transportu miejskiego nie można otworzyć okien, bo są... zablokowane!
I w tym wypadku nie ma wyboru, bo zapewne jest to jedynie słuszne, więc wszyscy mają ponosić tego konsekwencje... Bo kierowcy i pasażerowie mdleją od gorąca. Od gorąca zasłabnie kilkadziesiąt ludzi, ale długotrwałe, trwałe konsekwencje zdrowotne wdychania mieszanki dwutlenku węgla z mikrobami w pojazdach poniosą tysiące Tylko tego od razu nie widać, i w 99% przypadków nie widzi się związku)...!
By ludzie nie słabli, ani od gorąca, ani z powodu wdychania dwutlenku węgla i mikrobów, wystarczy zapewnić w pojazdach efektywny przewiew: otóż w mse nieotwieralnego tylnego okna, trzeba zamontować okno poziomo podzielone na 3-4 uchylne segmenty, jak na przedstawionym schemacie poniżej:
\\\\
\\\\
\\\\
\\\\
Żądam więc, przynajmniej odblokowania okien!
Przypominam treść poprzedniego pismo w tej sprawie:
W-wa 02.06.2008 r.
ZARZĄD TRANSPORTU MIEJSKIEGO
W ZWIĄZKU Z PAŃSTWA POMYSŁAMI…
CO DO KLIMATYZACJI, CZYLI NARAŻANIA ZDROWIA, A NAWET ŻYCIA PASAŻERÓW/ „USZCZĘŚLIWIANIA” ICH, BEZ ZGODY USZCZĘŚLIWIANYCH...
Czy państwo, blokując okna, odmawiają nam prawa do świeżego powietrza, tlenu, do przewietrzenia, wietrzenia, gdy ktoś np. prycha, kaszle, czyli rozpyla mikroby (więc jest to komora z ludźmi i mikrobami...)?!
Zacznę od cytatów (fragmenty tekstów z Internetu):
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 23.06.2010, 06:35
TAK KLIMATYZACJA NISZCZY NAM ZDROWIE. BAKTERIE I GRZYBY
Polacy pracują w \\\"brudnych\\\" biurach.
Do przychodni zgłasza się coraz więcej osób z ostrym bólem gardła, gorączką i katarem. W wielu przypadkach to efekt... brudnej klimatyzacji - informuje zyciewarszawy.pl.
Udowodniono, że osoby pracujące w pomieszczeniach klimatyzowanych częściej zapadają na infekcje dróg oddechowych niż te przebywające na zewnątrz czy w budynkach nieklimatyzowanych - mówi gazecie lek. med. Dorota Maziarka z Państwowego Zakładu Higieny. Dzieje się tak, gdy stan techniczny i czystość klimatyzacji budzą zastrzeżenia.
Co można znaleźć w brudnej klimatyzacji? Brud i kurz, bakterie i grzyby.Gdy urządzenia nie są regularnie czyszczone ich cząsteczki przedostają się do powietrza, którym oddychamy.
Efekt? Podrażnione błony śluzowe i reakcje alergiczne: katar, zapalenie spojówek, kaszel - informuje gazeta.
Niestety, pracodawca czy właściciel budynku nie ma obowiązku czyszczenia klimatyzacji. Nikt nie może go też skontrolować i wlepić mandatu za brudne urządzenie.
Możemy tylko kontrolować placówki służby zdrowia, które mają obowiązek czyszczenia klimatyzacji co 24 miesiące - mówi gazecie Arkadiusz Chełstowski z wojewódzkiego sanepidu. | WB
http://www.e-instalacje.pl/134_266.htm
BAKTERIE LEGIONELLA W INSTALACJACH
ZAGROŻENIA ZE STRONY LEGIONELLI
Bakterie te szybko przyrastają w instalacjach wody ciepłej i w instalacjach klimatyzacyjnych.
Komórki bakteryjne przenoszone są za pomocą kropelek o odpowiedniej temperaturze, szczególnie więc niebezpieczny dla zdrowia jest aerozol wodno - powietrzny (krople o średnicy mniejszej niż 5 µm), którego źródłem mogą być:
* klimatyzatory, nawilżacze, wieże chłodnicze;
* myjnie samochodowe;
Występuje ok. 30 gatunków bakterii z rodzaju Legionella. Choroba legionistów czyli legionelozowe zapalenie płuc (legionelloza) wywoływana jest przez gatunek Legionella pneumophila, zaś objawy są następujące: wysoka gorączka (powyżej 38°C); utrata przytomności (lub inne objawy ze strony układu nerwowego) oraz kaszel, niewydolność oddechowa.
Możliwe są też następujące objawy: zespół objawów podobnych do grypy (po 2-5 dniach na ogół ulega samowyleczeniu); chroniczne objawy ze strony przewodu pokarmowego (biegunka, wymioty); przewlekłe zapalenie oskrzeli lub inne chroniczne schorzenie dróg oddechowych oraz ciągłe uczucie zmęczenia.
Legionelloza została oficjalnie uznana przez Ministerstwo Zdrowia za chorobę zakaźną.
Legionellozę można skutecznie leczyć pod warunkiem właściwego rozpoznania (podanie antybiotyków rutynowych dla zapalenia płuc nie jest skuteczne - niewłaściwe rozpoznanie jest zasadniczą przyczyną dość wysokiej śmiertelności: 13 - 20%). Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) rocznie na zapalenie płuc wywoływane Legionella pneumophila umiera od 20 do 100 tysięcy osób. Ostatnia groźna epidemia tej choroby, wywołana bakteriami obecnymi w instalacji klimatyzacji w budynku użyteczności publicznej, wystąpiła w 2002 r. w Anglii, gdzie zachorowało 114 osób.
http://www.zdrowie.annet.pl/zdrowie/bak ... 106-2.html
BAKTERIA Z KLIMATYZACJI
27.07.2006 r.
Osiem osób zmarło w Norwegii na chorobę legionistów na przełomie maja i czerwca. To choroba, którą między innymi rozprzestrzenia... klimatyzacja. Choroba legionistów przypomina objawami grypę albo zapalenie płuc. Lekarze dowiedzieli się, że w ogóle istnieje dopiero w 1976 roku. Do Filadelfii w USA zjechali się wtedy weterani legionu amerykańskiego. Niestety, ich przyjemne, wspomnieniowe spotkanie zamieniło się w koszmar: na 186 gości i pracowników hotelu rzuciła się jakaś nieznana choroba. Wkrótce zmarło 29 weteranów i 5 osób z personelu.
Okazało się, że ta bakteria równie chętnie mnoży się też w instalacji klimatyzacyjnej. A zimny powiew z tego urządzenia roznosi ją po całym budynku... Wynalezienie klimatyzacji znacznie ułatwiło jej mordowanie. Naukowcy nazwali ją legionellą, a chorobę, którą wywołuje, legionellozą albo chorobą legionistów.
Prawdopodobnie od 5 do 8 procent wszystkich zapaleń płuc to są zakażenia legionellą – ocenia profesor Władysław Pierzchała ze Śląskiej Akademii Medycznej. – Początkowo objawy choroby legionistów są takie jak w grypie, łącznie z gorączką i bólami mięśni. Później dochodzi do nich kaszel. Jednak w tej chorobie jest to kaszel suchy bez odkrztuszania – dodaje.
Dlaczego chorobę legionistów tak trudno rozpoznać? Bo w zwykłym wymazie z plwociny chorego jej nie widać. Na ślady zostawione przez legionellę można się za to natknąć przy badaniu moczu. Jednak w Polsce prawie się tego nie robi.
Kiedy ta bakteria atakuje osobę o obniżonej odporności, sytuacja robi się groźna. Choroba ma wtedy bardzo ciężki przebieg. – Dlatego u osób starszych legionelloza skutkuje wysoką śmiertelnością. U młodych śmiertelność jest o wiele mniejsza, na poziomie 4 procent – mówi prof. Pierzchała.
Czasem jednak choroba legionistów jest śmiertelnie niebezpieczna. Zwłaszcza kiedy zaatakuje bardziej złośliwy szczep legionelli. W 1985 r. w Stattford w Wielkiej Brytanii zaraziło się 68 osób, z których 23 zmarły. W 1999 r. w Holandii zapadło na nią ponad 200 ludzi, nie przeżyło 28. Przed dwoma laty na legionellozę umarło sześciu ludzi tuż za polską granicą, we Frankfurcie nad Odrą.
Legionella chętnie mnoży się w wilgotnych miejscach, w temperaturze między 20 a 55 stopni Celsjusza. Wznosi się w powietrze wraz z parą wodną. Jeszcze gorzej, jeśli zostanie rozpylona. Ludzie wciągają wtedy w płuca powietrze z drobinkami zanieczyszczonej wody.
Źródło: www.onet.pl
http://www.szaniec.biz.pl/klimatyzacja- ... tml?menu=1
DLACZEGO TRZEBA REGULARNIE DEZYNFEKOWAĆ UKŁAD KLIMATYZACJI?
* Bakterie, grzyby i inne drobnoustroje osadzające się na parowniku powodują powstawanie niemiłych woni i mogą wywołać reakcje alergiczne pasażerów samochodu.
Parownik jest zamontowany pod deską rozdzielczą i zintegrowany z systemem wentylacji wnętrza pojazdu. Osadzająca się na jego powierzchni wilgoć ze schładzanego powietrza i brak światła stanowią idealne warunki do rozwoju bakterii, grzybów i innych mikroorganizmów. Docierają one do parownika wraz z kurzem z zasysanego powietrza i osiadają na blaszkach radiatora parownika, skąd poprzez system wentylacji docierają do kabiny. U wielu ludzi grzyby i drobnoustroje powodują kichanie, łzawienie, kaszel lub inne dokuczliwe reakcje alergiczne. Ponadto gnijące w wilgoci mikroorganizmy wywołują niemiłą, stęchłą woń.
http://klimatyzacja.pl/index.php?akt_cms=472&cms=146
ZAPOBIEGANIE ROZWOJOWI LEGIONELLI
Występuje około 30 rodzajów bakterii typu Legionella - groźna dla człowieka jest Legionell Pneumophila wywołująca legionellozowe zapalenie płuc (legionellozę). Jest to ciężka choroba przebiegająca z gorączką, kaszlem, niewydolnością oddechową. Możliwe są objawy podobne do grypy, objawy ze strony układu pokarmowego (wymioty, biegunka). Śmiertelność wynosi 15-20%. Jest to choroba w zasadzie łatwa do wyleczenia pod warunkiem wczesnego i prawidłowego rozpoznania oraz podania odpowiedniego antybiotyku. Niewłaściwe rozpoznanie jest przyczyną tak dużej umieralności. Światowa Organizacja Zdrowia szacuje, że z powodu legionellozy umiera rocznie od 20 do 100 tysięcy osób. Ministerstwo Zdrowia uznało tę chorobę za chorobę zakaźną.
Druga z chorób wywoływanych przez bakterie tego szczepu nie jest śmiertelna, przebiega dość ciężko, przypominając zwykłą grypę. Przechodzi po kilku dniach, nie pozostawiając trwałych następstw. Jest wysoce zakaźna, nieznane są jednak mechanizmy jej przenoszenia.
Bakteriami Legionella zakazić się można drogą wziewną, szczególnie poprzez wziewanie aerozolu wodno-powietrznego, w którym znajdują się bakterie. Potencjalnymi źródłami zakażenia mogą być: rozpylacze pryszniców, jacuzzi, nawilżacze, wieże chłodnicze, wanny perełkowe, fontanny, szklarnie, myjnie samochodowe itp.
http://www.mojaklima.pl/strona/index.ph ... &Itemid=36
ZAGROŻENIE ISTNIEJE
Znów atakuje. Epidemie tej ciężkiej odmiany choroby płuc wybuchły w tym roku już w dziewięciu krajach. Najnowsza informacja to 16 przypadków zarejestrowanych w Holandii. Chorzy zarazili się bakterią pochodzącą z różnych źródeł, najprawdopodobniej z powietrza w klimatyzowanych pomieszczeniach.
W czerwcu tego roku aż 149 osób zachorowało w hiszpańskiej Pampelunie. Według danych European Working Group for Legionella Infections (EWGLI) rocznie w 36 krajach europejskich na chorobę zapada około 10 tys. osób. Na całym świecie – według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) – od 20 do 100 tys. Tak wielkie rozbieżności w ocenie skali zachorowań wynikają z niewystarczającej liczby przeprowadzanych badań lekarskich i laboratoryjnych.
Wszystkie kolejne wybuchy epidemii swoje źródło miały w hotelowej, a nawet szpitalnej klimatyzacji – podaje HC Information Resources, amerykańska organizacja zajmująca się badaniem legionelozy. Szpital w hiszpańskiej Murcji (2001) stał się źródłem największej jak dotychczas epidemii. Bakterią zaraziło się 449 osób, sześć zmarło.
We Francji w miejscowości Pas-de-Calais, w ogromnych zakładach petrochemicznych na legionelozę zachorowało 86 osób, 21 zmarło. Winna była klimatyzacja, której opary wodno-powietrzne zakażone bakterią zostały rozniesione w promieniu sześciu kilometrów. Chorowali nie tylko pracownicy fabryki, lecz także mieszkańcy przedmieścia. Szczególnie dramatyczny był atak na pensjonariuszy domu spokojnej starości w Toronto (październik 2005 r.). Zachorowało ponad sto osób, co piąta zmarła. Podejrzewa się, że przyczyną mogła być nowa odmiana bakterii, która z łatwością poradziła sobie ze słabą odpornością starszych osób. Jeszcze inaczej atakowała legioneloza podczas wystawy kwiatów w Holandii (1999). W jednej z hal wystawowych prezentowane były wanny jacuzzi oraz nawilżacze powietrza. Kilka z nich miało zanieczyszczony system wodny, w którym wylęgła się bakteria. W krótkim czasie 200 osób zapadło na legionelozę, a 32 zmarły.
http://www.faceci.com.pl/subskrypcja24.html
LIPIEC 2006 - Newsletter nr 24
a/ Legionella (Legionellaceae)
Choroba legionistów przypomina objawami grypę albo zapalenie płuc. Lekarze dowiedzieli się, że w ogóle istnieje dopiero w 1976 roku. Do Filadelfii w USA zjechali się wtedy weterani legionu amerykańskiego. Niestety, ich przyjemne, wspomnieniowe spotkanie zamieniło się w koszmar: na 186 gości i pracowników hotelu rzuciła się jakaś nieznana choroba. Wkrótce zmarło 29 weteranów i 5 osób z personelu.
Lekarze zaczęli gorączkowo szukać przyczyny umierania gości hotelowych. I znaleźli winowajcę: bakterię, której przedtem nie znali. Bardzo często mieszka sobie ona w stojących wodach, zarośniętych glonami. Okazało się, że ta bakteria równie chętnie mnoży się też w instalacji klimatyzacyjnej. A zimny powiew z tego urządzenia roznosi ją po całym budynku... Wynalezienie klimatyzacji znacznie ułatwiło jej mordowanie. Naukowcy nazwali ją legionellą, a chorobę, którą wywołuje, legionellozą albo chorobą legionistów.
Okazało się, że to wcale nie taka rzadka choroba. Jednak lekarze mylą ją na przykład ze zwyczajną grypą. – Prawdopodobnie od 5 do 8 procent wszystkich zapaleń płuc to są zakażenia legionellą – ocenia profesor Władysław Pierzchała ze Śląskiej Akademii Medycznej. – Początkowo objawy choroby legionistów są takie jak w grypie, łącznie z gorączką i bólami mięśni. Później dochodzi do nich kaszel. Jednak w tej chorobie jest to kaszel suchy bez odkrztuszania – dodaje.
Czasem jednak choroba legionistów jest śmiertelnie niebezpieczna. Zwłaszcza kiedy zaatakuje bardziej złośliwy szczep legionelli. W 1985 r. w Stattford w Wielkiej Brytanii zaraziło się 68 osób, z których 23 zmarły. W 1999 r. w Holandii zapadło na nią ponad 200 ludzi, nie przeżyło 28. Przed dwoma laty na legionellozę umarło sześciu ludzi tuż za polską granicą, we Frankfurcie nad Odrą. Jednak dotąd nie stwierdzono, żeby choroba legionistów przenosiła się z człowieka na człowieka.
Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na całym świecie rocznie choruje na ostrzejszą formę legionelozy (wywoływaną bakterią Legionella pneumophila) od 20 do 100 tysięcy osób. Zgodnie z badaniami epidemiologów około 5 do 20 % procent zarażonych umiera. Ostatnia groźna epidemia tej choroby, wywołana bakteriami Legionella obecnymi w instalacji klimatyzacji w budynku użyteczności publicznej, wystąpiła w 2002 r. w Anglii, gdzie zachorowało 114 osób.
Więcej materiału na ten temat tutaj - link: http://www.gronkowiec.pl/legionelloza.html
b/ Super karcynogen w klimatyzacji
Wg. dr Hulda Regehr Clark, wszyscy chorzy na raka wykazują w zaatakowanych organach obecność CFC - Chlorofluoropochodne węglowodorów.
Czyni to z CFC \\\"SUPERKARCYNOGEN\\\" (silną ekstra substancję powodująca rakowacenie komórek).
Taka sytuacja może wydarzyć się tylko w przypadku awarii któregoś z tych urządzeń.
Czy Twoja klimatyzacja w samochodzie bądź z domu jest szczelna?
Czy z lodówki nie wycieka freon?
Więcej na temat chemicznych toksyn tutaj - http://www.gronkowiec.pl/toksyny_chemiczne.html
http://www.fonko.com.pl/klimatyzatory.p ... atyzatory6
KLIMATYZATORY | EKSPLOATACJA
Powietrze takie zawierające różnego rodzaju zanieczyszczenia dociera do ludzi przebywających w klimatyzowanych pomieszczeniach. Zakażenie następuje m.in. przez drogi oddechowe, przewód pokarmowy i skórę. Do zakażenia bakteryjnego może dojść przez powietrze zakażone wysuszonymi zarazkami przyczepionymi do cząsteczek pyłu lub przez zawieszone w nim \\\"kropelki\\\" (zarażenie kropelkowe). I właśnie często do zakażenia dochodzi za pośrednictwem powietrza unoszącego zakażony pył. Chorobotwórcze paciorkowce, gronkowce, maczugowce błonicy i prątki gruźlicze utrzymują się długo przy życiu, nawet w stanie wysuszenia. A także zawieszone w powietrzu grzyby, a właściwie ich zarodniki, których olbrzymie ilości wciągane są do oskrzeli i płuc w czasie oddychania, mogą stanowić bezpośrednią przyczynę wielu chorób alergicznych jak np. astmy. Również znajdujące się w powietrzu pyły, bez przyczepionych do nich drobnoustrojów, powodują wiele chorób wśród ludzi (pylice, alergie, astma, nowotwory). Mogą także oddziaływać drażniąco i toksycznie na organizm człowieka. Sama obecność mikroorganizmów w glebie, wodzie i w powietrzu atmosferycznym jest zjawiskiem naturalnym. Równie normalna jest obecność w środowisku wewnętrznym, ale pojawienie się odpowiedniej wilgotności powietrza i pożywienia dodatkowo intensyfikuje ich rozwój. Bakterie występują prawie wszędzie. Są obecne w powietrzu, w cieczach, wewnątrz oraz na powierzchni roślin, w organizmach ludzi i zwierząt. Stosunkowo niewiele jest miejsc na świecie, gdzie nie spotyka się bakterii. Bakterie mają bardzo szeroką tolerancję ekologiczną i mogą występować w ekstremalnych warunkach środowiska. Podział komórki bakteryjnej zachodzi z zadziwiającą szybkością. W idealnych warunkach komórki niektórych gatunków dzielą się, co 20 minut. Przy takim tempie, zakładając brak przeszkód, z jednej bakterii w ciągu 6 godzin powstałoby 130 tys. komórek potomnych !! To tłumaczy, dlaczego wnikniecie jedynie kilku chorobotwórczych bakterii do organizmu człowieka może w krótkim czasie spowodować wystąpienie objawów chorobowych. Na szczęście bakterie nie mogą długo namnażać się w takim tempie, gdyż proces ten, wskutek braku pożywienia lub akumulacji produktów odpadowych, szybko ulega zahamowaniu. Bakterie stanowią około 25% mikroorganizmów znajdujących się w powietrzu zewnętrznym. Podstawowym źródłem bakterii w powietrzu jest człowiek. Obok bakterii drugim zagrożeniem są pleśnie. Grzyby pleśniowe tworzą bardzo dużą grupę organizmów roślinnych o budowie eurokariotycznej (posiadają jądro komórkowe otoczone błoną jądrową).Są heterotroficzne, odżywiają się martwą lub żywą materią organiczną, a ich enzymy umożliwiają rozkład złożonych związków organicznych. Wymagania pokarmowe mają skromne, dlatego mogą rozwijać się na podłożach o niskich zawartościach substancji organicznych. Warunki rozwoju pleśni są bardzo zróżnicowane. Są odmiany, które tolerują i egzystują w temperaturach poniżej 0°C. Jednak największa ich grupa rozwija się, gdy podłoże lub powietrze jest bardzo wilgotne (powyżej 70%), a temperatura kształtuje się w granicach 20-35°C. Toksyny (mikotoksyny) wytwarzane przez pleśnie występują w miejscach ich kolonizacji. Są to związki niskocząsteczkowe niemetabolizowane w ludzkim organizmie. Mogą się, więc one kumulować w tkankach narządów wewnętrznych powodując wiele komplikacji zdrowotnych. Pleśnie oraz bakterie są właśnie wyodrębniane podczas analizy mikrobiologicznej powietrza nawiewanego przez zabrudzoną i nie konserwowaną klimatyzację. W Polsce dotychczas ze wglądu na brak aktów prawnych oraz wytycznych dotyczących czyszczenia i dezynfekcji instalacji klimatyzacyjnych świadomość konieczności czyszczenia układów klimatyzacji jest nadal na bardzo niskim poziomie. Zgodnie z przepisami UE w niedługiej przyszłości zostanie to zmienione.
http://www.tur- info.pl/p/ak_id,29631,,klimatyzacja,autokar,w_turystycznym,autobus,odgrzybianie,srodki_grzybobojcze.html
2006-05-29
Nowoczesne autobusy zarówno te miejskie jak i turystyczne wyposażone są w klimatyzację, która jest już standardem.
Parownik klimatyzacyjny jest bowiem doskonałym środowiskiem rozwoju grzybów, pleśni i drobnoustrojów. Kiedy zostają \\\"wyhodowane\\\" w parowniku w autobusie, powietrze, którym oddychają pasażerowie podczas jazdy ma stęchły, nieprzyjemny zapach.
Przewoźnik powinien odgrzybiać klimatyzację przynajmniej raz w roku. Słowa Piotra Gębisia potwierdzają też inni przewoźnicy, którzy spotykają się z problemem zagrzybiania klimatyzacji.
CHOROBY ZAKAŹNE
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewtopi ... c&start=15
Np.:
„WPROST” nr 29/2006 (1232): ŚMIERTELNY KASZEL Groźny krztusiec jest często mylony z przeziębieniem lub grypą
Dziś krztusiec powraca, i to na całym kontynencie europejskim.
W Polsce w ciągu ostatnich ośmiu lat mimo masowych szczepień liczba osób cierpiących na tę chorobę zwiększyła się aż dziesięciokrotnie. Według Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie, co roku rejestruje się około 3 tys. zachorowań, ale rzeczywista liczba chorych jest znacznie większa.
W Stanach Zjednoczonych co roku setki tysięcy nastolatków i dorosłych chorują na tzw. słaby koklusz, zwykle rozpoznawany jako zapalenie oskrzeli - wykazały badania Center for Disease Control w Atlancie. - W ten sposób zarażeni krztuścem dorośli stają się rezerwuarem zarazków i przenoszą je na dzieci, u których szczepionka przestała już działać - wyjaśnia dr Paweł Grzesiowski z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego.
Pałeczki bezdechu
Krztuścem, nazywanym także kokluszem, można się zarazić drogą kropelkową lub przez kontakt z wydzielinami górnych dróg oddechowych osoby zakażonej. Chorobę wywołują bakterie Bordetella pertussis, znane jako pałeczki krztuśca.
Niebezpieczne szczepy
W Wielkiej Brytanii aż 40 proc. dzieci, które zgłaszają się do lekarza z powodu uporczywego kaszlu, jest zarażonych krztuścem mimo otrzymanych szczepień.
Nową szansą na ujarzmienie krztuśca może być szczepionka dla dorosłych, która w Polsce ma się pojawić za pięć lat. - Zanim będzie to możliwe, zarażone krztuścem osoby powinny być izolowane co najmniej trzy tygodnie od pierwszego napadu kaszlu. Dzieci mogą się kontaktować z rówieśnikami dopiero po ok. 4 tygodniach, kiedy całkowicie wyzdrowieją - mówi dr Grzesiowski. Dzieci do 6. roku życia chore na krztusiec muszą przebywać w szpitalu, ponieważ podczas napadu kaszlu często dochodzi u nich do zatrzymania oddechu. Tymczasem wiele osób nie tylko nie przestrzega podstawowych zaleceń, ale też próbuje leczyć uporczywy kaszel domowymi sposobami, sprzyjającymi roznoszeniu zarazków.
Monika Florek-Moskal
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 25.07.2012
EPIDEMIA KRZTUŚCA. 13-KROTNY WZROST ZACHOROWAŃ
Ludzie nie chcą się szczepić.
Liczba zachorowań na krztusiec w stanie Waszyngton wzrosła trzynastokrotnie - i to zaledwie w ciągu roku. To najgorsza epidemia choroby - którą, jak się wydawało, lekarze mają już całkowicie pod kontrolą - od 70 lat - donosi gazeta.pl.
Na 2,5 tys. zachorowań 9 zakończyło się śmiercią pacjentów. Tylu zachorowań nie odnotowano od 1942 roku. Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom (CDC) widzi w tym konsekwencję masowego bojkotu programu szczepień. Gdyby chodziło o uodparnianie się wirusa na lek, podobny wzrost zachorowań byłby też w innych stanach. A tak nie jest.
Tymczasem to właśnie w D.C. najprężniej działa lobby anty-szczepionkowe, które przekonuje, że szczepienia są szkodliwe i to tam najwięcej osób rezygnuje ze szczepień - dodaje portal.
Wsparcie temu lobby zapewniają \"lekarze-gwiazdorzy\" jak Bob Sears, widzący w programie szczepień przejaw nadgorliwości władz. Jest przeciwny szczepieniom ciężarnych, bo \"szczepionki nigdy nie zostały przetestowane na ciężarnych kobietach i nie ma dowodów na to, że są w pełni bezpieczne.\"
CDC tymczasem ostrzega, że szczepienie dzieci to nadal jedyny skuteczny sposób na zmniejszenie liczby śmiertelnych zachorowań na krztusiec. Szczepienie kobiet w ciąży z kolei chroni niemowlęta, które są zbyt młode, aby można było je zaszczepić - zauważa gazeta.pl.
Pałeczka krztuśca wywołuje nawracające napady kaszlu i duszności, atakuje głównie młodzież i dzieci. Jest to choroba niezwykle zakaźna. | JS
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... mia…
-------------------
Piotr Kołodyński - autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
Ostatnio zmieniony sob lip 28, 2012 6:29 pm przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.
16.07.2012 r.
Jeszcze w temacie...:
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [08.08.2009, 12:43] 1 źródło
EKSCYTUJEMY SIĘ GRYPĄ, A W POLSCE SZALEJE GRUŹLICA
A za lek musisz płacić sam.
Jak informuje \"Głos Wielkopolski\" siedzimy na prawdziwej bombie z prątkami gruźlicy lekoodpornej. Dlaczego? Bo po raz pierwszy od 35 lat pacjenci muszą czekać na lek i na dodatek płacić za niego z własnej kieszeni. A to sprawia, że wielu przerywa leczenie i... zaraża gruźlicą otoczenie.
Problem pojawił się, gdy polski koncern farmaceutyczny zrezygnował z produkcji
jedynego i niezbędnego leku – izoniazidu. Teraz sprowadzamy go z Czech. Szpital leczący chorego stara się o import docelowy.
Jednak leczenie szpitalne nie kończy kuracji. Pacjent powinien przyjmować lek nadal, już w domu. Powinno to trwać od czterech miesięcy do nawet dwóch lat. Jednak wielu pacjentów kurację przerywa.
Dlaczego się tak dzieje? Między innymi dlatego, że na lek muszą długo czekać - o zgodę na import docelowy w imieniu pacjenta występuje wówczas do resortu zdrowia
kierownik poradni, urzędniczy proces może zaś trwać, jak informuje \"Głos Wielkopolski\", nawet 4 miesiące.
Problemem jest również to, że za opakowanie leku pacjent musi zapłacić kilkadziesiąt złotych. I to z własnej kieszeni. A na refundację nie ma co liczyć - przepisy na to nie pozwalają.
To jest igranie ze zdrowiem społeczeństwa, a dodatkowym niebezpieczeństwem jest możliwość zmiany postaci gruźlicy, która nie reaguje na leki już podawane – tłumaczy gazecie Aleksander Barinow-Wojewódzki, dyrektor Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [28.12.2009, 06:34] 1 źródło
GRUŹLICA WRÓCIŁA. JESZCZE GROŹNIEJSZA
Czy grozi nam kolejna epidemia?
Wydawało się, że tę chorobę już pokonaliśmy. Niestety, jak się okazało, było to tylko złudzenie. W USA odkryto przypadek nowego rodzaju gruźlicy skrajnie odpornej na leki (XXDR) - informuje tvn24.pl.
Chorym na nową gruźlicę był 19-letni Oswaldo Juarez. Lekarze walczyli o jego życie
przez dwa lata. Udało im się go ocalić.
Odporna na leki gruźlica to \"bomba zegarowa\" - twierdzi szef Krajowego Centrum Badań nad Gruźlicą w San Francisco, Masae Kawamura.
Chorobą bardzo łatwo się zarazić, np. od kogoś, kto kaszle lub kicha a jest na nią chory. Gruźlica może też być następstwem niewłaściwego leczenia.
Obserwujemy właśnie globalny problem - mówi agencji AP dr Lee Reichman, ekspert z Instytutu Gruźlicy New Jersey Medical School. - To nie jest problem zagraniczny. Chorych nie da się \"trzymać na zewnątrz\". Czas by ludzie zdali sobie z tego sprawę.
Problem zauważyła już Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która w kwietniu zorganizowała na temat nowej gruźlicy konferencję w Pekinie. Jej wnioski były niepokojące:
Choroba jest już na wszystkich kontynentach i rozprzestrzenia się bardzo szybko - czytamy na portalu tvn24.pl. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [06.01.2010, 15:01] 1 źródło
CO SEKUNDĘ KTOŚ ZARAŻA SIĘ GRUŹLICĄ
Jedna trzecia ludzi na świecie jest nosicielem tej choroby.
Gruźlica jest siódmą na świecie najczęstszą przyczyną śmierci. Zabiła w 2008 roku 1,8 miliona ludzi na całym świecie (w 2007 roku było to 1,77 miliona) - informuje \"The Daily Telegraph\".
Gruźlica bardzo łatwo się rozprzestrzenia - chory kaszle i prątki gruźlicy zakażają kolejne osoby. Zdaniem WHO co sekundę kolejna osoba staje się nosicielem bakterii powodujących gruźlicę. Jedna na 10 zarażonych osób zachoruje - wystarczy, że jej układ odpornościowy zostanie osłabiony.
Zgodnie z danymi WHO w 2008 roku na gruźlicę chorowało 9,4 mln ludzi, w 2007 - 9,27 mln, w 2006 - 9,24 mln. Najwięcej chorych było w krajach rozwijających się: w Afryce i Azji.
Coraz częściej lekarze mają też do czynienie z gruźlicą odporną na leki - to efekt zbyt szybkiego przerywania kuracji. Najwięcej przypadków tej choroby obserwuje się w Indiach i w Chinach, a także tuż za naszą wschodnia granicą - w krajach byłego Związku Radzieckiego.
Ryzyko śmierci wśród chorych na lekoodporną gruźlicę wynosi od 35 do 50 proc. - informuje \"The Daily Telegraph\". | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 14.09.2011, 14:49
ŚMIERTELNA CHOROBA W EUROPIE! TUŻ ZA NASZYMI GRANICAMI
Lekarze biją na alarm!
Żaden mieszkaniec Europy nie jest w 100 proc. bezpieczny. W każdej chwili może zachorować na gruźlicę odporną na leki - twierdzą specjaliści ze Światowej Organizacji Zdrowia.
Według danych WHO gruźlica rozprzestrzenia się na starym kontynencie w błyskawicznym tempie.
Aż dziewięć państw, w których notuje się najwięcej przypadków gruźlicy znajduje się w Europie. Do tych krajów należą m.in.: Azerbejdżan, Mołdawia, Rosja i Ukraina - donosi portal msnbc.msn.com.
Sytuację pogarsza fakt, że wielu chorych nie jest prawidłowo leczonych. Tylko 32 proc. pacjentów, u których stwierdzono gruźlicę przechodzi całą niezbędną terapię, która trwa nawet kilka lat. Pozostali albo przerywają leczenie i dalej rozsiewają prątki albo nie są świadomi tego, że są chorzy.
Jeśli nic z tym nie zrobimy, będziemy mieć powtórkę z XIX wieku, kiedy ludzie chorowali na gruźlicę tak jak dziś na grypę. Z tym, że tej choroby nie będzie można wyleczyć - ostrzega Ruth McNerney z London School of Hygiene and Tropical Medicine. | BB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek 16.01.2012, 10:49
TO JUŻ PEWNE. PRĄTKI GRUŹLICY OPORNE NA WSZYSTKIE LEKI
Grozi nam kolejna epidemia?
Lekarze z Indii poinformowali, że odkryli pierwsze przypadki gruźlicy, której nie da się wyleczyć żadnymi dostępnymi lekami. Trzech z 12 chorujących na nią pacjentów już nie żyje - informuje startribune.com.
To nie pierwszy przypadek, gdy zaobserwowano, że bakterie powodujące tę potencjalnie śmiertelną chorobę, stają się oporne na dostępne leki. Wykryto je u pacjentów we Włoszech i w Iranie. Po raz pierwszy jednak lekarze mieli do czynienia z chorymi, przy których terapii nie działały żadne antybiotyki.
Gruźlicę, mimo że jest chorobą potencjalnie śmiertelną, łatwo wyleczyć podając odpowiednie antybiotyki. Kuracja trwa około pół roku. Jednak jeśli lekarz źle dobierze kurację lub pacjent ją przerwie istnieje ryzyko, że bakterie powodujące chorobę zmutują i staną się oporne na leki.
Tak, jak twierdzą specjaliści z Indii, stało się w przypadku trzech zmarłych pacjentów, u których wykryto całkowicie oporne na leki prątki gruźlicy. Obwinili oni prywatnych lekarzy o podawanie złych leków pacjentom.
Ci trzej pacjenci otrzymali błędnie tzw. leki drugiego rzutu. Przepisano im je w niewłaściwych dawkach, nie kontrolowano ich przyjmowania - napisali w opublikowanym w amerykańskim czasopiśmie medycznym artykule lekarze z Indii.
Gruźlica jest szeroko rozpowszechnioną chorobą. Szacuje się, że zakażony nią jest co 3. mieszkaniec naszej planety. U około 10 proc. zakażonych po pewnym czasie choroba zaczyna się rozwijać. Co roku umiera na nią około 2 mln osób. Każdy chory nieświadomie zaraża co roku od 10 do 15 osób.
Szacuje się, że około 20 proc. wszystkich lekoopornych przypadków gruźlicy, występuje w Indiach. Tam też mieszka jedna czwarta wszystkich cierpiących na tę chorobę. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 05.10.2011, 08:39
GRUŹLICA ZABIJE 40 MLN LUDZI
To przez papierosy.
Do 2050 roku co najmniej 40 mln palaczy umrze na gruźlicę. Badacze o gwałtowny nawrót tej choroby oskarżają koncerny tytoniowe - informuje bbc.co.uk.
Mija 20 lat od chwili, gdy Światowa Organizacja Zdrowia oświadczyła, że gruźlica znów stanowi globalne zagrożenie. Liczba chorych jednak zamiast spaść wzrosła. Z badań wynika, że wszystkie wysiłki epidemiologów i lekarzy mogą spełznąć na niczym, jeśli koncerny tytoniowe nadal będą intensywnie promować palenie w wielu częściach świata - twierdzi dr John Moore-Gillion, specjalista w dziedzinie gruźlicy i honorowy doradca medyczny British Lung Foundation.
Palacze - jak wynika z badań - są dwukrotnie bardziej zagrożeni zachorowaniem na gruźlicę i śmiercią z jej powodu. Palenie papierosów osłabia bowiem zdolność płuc do zwalczania infekcji.
Prawie jedna piąta ludności świata to palacze. Wielu z nich żyje w krajach z wysokim wskaźnikiem zachorowań na gruźlicę, w których koncerny tytoniowe prowadzą agresywną kampanię reklamową swoich produktów.
Dr Sanjay Basu z kolegami z University of California, posługując się modelem matematycznym, wyliczyła, że do 2050 roku, palenie papierosów może być przyczyną 40 mln dodatkowych zgonów na gruźlicę. Co więcej, jeśli liczba palaczy będzie się zwiększała w dotychczasowym tempie, liczba chorych wzrośnie co najmniej o 18 mln. | WB
[No to trzeba jeszcze bardziej ratować ludzkość, poprzez zabieranie pieniędzy dbającym o zdrowie abstynentom, by utrudniać, uniemożliwiać im dalsze dbanie o zdrowie, rozmnażanie się, by przeznaczać je na tzw. lecznictwo, wypłacanie rent, pomaganie w rozmnażaniu się rzez osobniki upośledzone, chore, przedłużanie dogorywania nieuleczalnie chorych, degeneratów... – red.]
Blisko co 3. Polak zarażony jest prątkami Koha, które mogą wywołać gruźlicę. Osoby zarażone nie prątkują, natomiast jeden chory zaraża, poprzez kichnięcie, kaszlnięcie itp. ok. 10-12 osób. Aż 30 % przypadków gruźlicy lekarze wykrywają nie w czasie badań, lecz dopiero na podstawie okresowo
wykonywanych zdjęć rentgenowskich, a do szpitali trafiają hoży z b. zaawansowaną chorobą. – Za „GW” nr 61 z dn. 12.03.1992 r.
Jeszcze w temacie...:
www.o2.pl / www.sfora.pl | Sobota [08.08.2009, 12:43] 1 źródło
EKSCYTUJEMY SIĘ GRYPĄ, A W POLSCE SZALEJE GRUŹLICA
A za lek musisz płacić sam.
Jak informuje \"Głos Wielkopolski\" siedzimy na prawdziwej bombie z prątkami gruźlicy lekoodpornej. Dlaczego? Bo po raz pierwszy od 35 lat pacjenci muszą czekać na lek i na dodatek płacić za niego z własnej kieszeni. A to sprawia, że wielu przerywa leczenie i... zaraża gruźlicą otoczenie.
Problem pojawił się, gdy polski koncern farmaceutyczny zrezygnował z produkcji
jedynego i niezbędnego leku – izoniazidu. Teraz sprowadzamy go z Czech. Szpital leczący chorego stara się o import docelowy.
Jednak leczenie szpitalne nie kończy kuracji. Pacjent powinien przyjmować lek nadal, już w domu. Powinno to trwać od czterech miesięcy do nawet dwóch lat. Jednak wielu pacjentów kurację przerywa.
Dlaczego się tak dzieje? Między innymi dlatego, że na lek muszą długo czekać - o zgodę na import docelowy w imieniu pacjenta występuje wówczas do resortu zdrowia
kierownik poradni, urzędniczy proces może zaś trwać, jak informuje \"Głos Wielkopolski\", nawet 4 miesiące.
Problemem jest również to, że za opakowanie leku pacjent musi zapłacić kilkadziesiąt złotych. I to z własnej kieszeni. A na refundację nie ma co liczyć - przepisy na to nie pozwalają.
To jest igranie ze zdrowiem społeczeństwa, a dodatkowym niebezpieczeństwem jest możliwość zmiany postaci gruźlicy, która nie reaguje na leki już podawane – tłumaczy gazecie Aleksander Barinow-Wojewódzki, dyrektor Wielkopolskiego Centrum Pulmonologii i Torakochirurgii. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [28.12.2009, 06:34] 1 źródło
GRUŹLICA WRÓCIŁA. JESZCZE GROŹNIEJSZA
Czy grozi nam kolejna epidemia?
Wydawało się, że tę chorobę już pokonaliśmy. Niestety, jak się okazało, było to tylko złudzenie. W USA odkryto przypadek nowego rodzaju gruźlicy skrajnie odpornej na leki (XXDR) - informuje tvn24.pl.
Chorym na nową gruźlicę był 19-letni Oswaldo Juarez. Lekarze walczyli o jego życie
przez dwa lata. Udało im się go ocalić.
Odporna na leki gruźlica to \"bomba zegarowa\" - twierdzi szef Krajowego Centrum Badań nad Gruźlicą w San Francisco, Masae Kawamura.
Chorobą bardzo łatwo się zarazić, np. od kogoś, kto kaszle lub kicha a jest na nią chory. Gruźlica może też być następstwem niewłaściwego leczenia.
Obserwujemy właśnie globalny problem - mówi agencji AP dr Lee Reichman, ekspert z Instytutu Gruźlicy New Jersey Medical School. - To nie jest problem zagraniczny. Chorych nie da się \"trzymać na zewnątrz\". Czas by ludzie zdali sobie z tego sprawę.
Problem zauważyła już Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która w kwietniu zorganizowała na temat nowej gruźlicy konferencję w Pekinie. Jej wnioski były niepokojące:
Choroba jest już na wszystkich kontynentach i rozprzestrzenia się bardzo szybko - czytamy na portalu tvn24.pl. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa [06.01.2010, 15:01] 1 źródło
CO SEKUNDĘ KTOŚ ZARAŻA SIĘ GRUŹLICĄ
Jedna trzecia ludzi na świecie jest nosicielem tej choroby.
Gruźlica jest siódmą na świecie najczęstszą przyczyną śmierci. Zabiła w 2008 roku 1,8 miliona ludzi na całym świecie (w 2007 roku było to 1,77 miliona) - informuje \"The Daily Telegraph\".
Gruźlica bardzo łatwo się rozprzestrzenia - chory kaszle i prątki gruźlicy zakażają kolejne osoby. Zdaniem WHO co sekundę kolejna osoba staje się nosicielem bakterii powodujących gruźlicę. Jedna na 10 zarażonych osób zachoruje - wystarczy, że jej układ odpornościowy zostanie osłabiony.
Zgodnie z danymi WHO w 2008 roku na gruźlicę chorowało 9,4 mln ludzi, w 2007 - 9,27 mln, w 2006 - 9,24 mln. Najwięcej chorych było w krajach rozwijających się: w Afryce i Azji.
Coraz częściej lekarze mają też do czynienie z gruźlicą odporną na leki - to efekt zbyt szybkiego przerywania kuracji. Najwięcej przypadków tej choroby obserwuje się w Indiach i w Chinach, a także tuż za naszą wschodnia granicą - w krajach byłego Związku Radzieckiego.
Ryzyko śmierci wśród chorych na lekoodporną gruźlicę wynosi od 35 do 50 proc. - informuje \"The Daily Telegraph\". | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 14.09.2011, 14:49
ŚMIERTELNA CHOROBA W EUROPIE! TUŻ ZA NASZYMI GRANICAMI
Lekarze biją na alarm!
Żaden mieszkaniec Europy nie jest w 100 proc. bezpieczny. W każdej chwili może zachorować na gruźlicę odporną na leki - twierdzą specjaliści ze Światowej Organizacji Zdrowia.
Według danych WHO gruźlica rozprzestrzenia się na starym kontynencie w błyskawicznym tempie.
Aż dziewięć państw, w których notuje się najwięcej przypadków gruźlicy znajduje się w Europie. Do tych krajów należą m.in.: Azerbejdżan, Mołdawia, Rosja i Ukraina - donosi portal msnbc.msn.com.
Sytuację pogarsza fakt, że wielu chorych nie jest prawidłowo leczonych. Tylko 32 proc. pacjentów, u których stwierdzono gruźlicę przechodzi całą niezbędną terapię, która trwa nawet kilka lat. Pozostali albo przerywają leczenie i dalej rozsiewają prątki albo nie są świadomi tego, że są chorzy.
Jeśli nic z tym nie zrobimy, będziemy mieć powtórkę z XIX wieku, kiedy ludzie chorowali na gruźlicę tak jak dziś na grypę. Z tym, że tej choroby nie będzie można wyleczyć - ostrzega Ruth McNerney z London School of Hygiene and Tropical Medicine. | BB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek 16.01.2012, 10:49
TO JUŻ PEWNE. PRĄTKI GRUŹLICY OPORNE NA WSZYSTKIE LEKI
Grozi nam kolejna epidemia?
Lekarze z Indii poinformowali, że odkryli pierwsze przypadki gruźlicy, której nie da się wyleczyć żadnymi dostępnymi lekami. Trzech z 12 chorujących na nią pacjentów już nie żyje - informuje startribune.com.
To nie pierwszy przypadek, gdy zaobserwowano, że bakterie powodujące tę potencjalnie śmiertelną chorobę, stają się oporne na dostępne leki. Wykryto je u pacjentów we Włoszech i w Iranie. Po raz pierwszy jednak lekarze mieli do czynienia z chorymi, przy których terapii nie działały żadne antybiotyki.
Gruźlicę, mimo że jest chorobą potencjalnie śmiertelną, łatwo wyleczyć podając odpowiednie antybiotyki. Kuracja trwa około pół roku. Jednak jeśli lekarz źle dobierze kurację lub pacjent ją przerwie istnieje ryzyko, że bakterie powodujące chorobę zmutują i staną się oporne na leki.
Tak, jak twierdzą specjaliści z Indii, stało się w przypadku trzech zmarłych pacjentów, u których wykryto całkowicie oporne na leki prątki gruźlicy. Obwinili oni prywatnych lekarzy o podawanie złych leków pacjentom.
Ci trzej pacjenci otrzymali błędnie tzw. leki drugiego rzutu. Przepisano im je w niewłaściwych dawkach, nie kontrolowano ich przyjmowania - napisali w opublikowanym w amerykańskim czasopiśmie medycznym artykule lekarze z Indii.
Gruźlica jest szeroko rozpowszechnioną chorobą. Szacuje się, że zakażony nią jest co 3. mieszkaniec naszej planety. U około 10 proc. zakażonych po pewnym czasie choroba zaczyna się rozwijać. Co roku umiera na nią około 2 mln osób. Każdy chory nieświadomie zaraża co roku od 10 do 15 osób.
Szacuje się, że około 20 proc. wszystkich lekoopornych przypadków gruźlicy, występuje w Indiach. Tam też mieszka jedna czwarta wszystkich cierpiących na tę chorobę. | WB
www.o2.pl / www.sfora.pl | Środa 05.10.2011, 08:39
GRUŹLICA ZABIJE 40 MLN LUDZI
To przez papierosy.
Do 2050 roku co najmniej 40 mln palaczy umrze na gruźlicę. Badacze o gwałtowny nawrót tej choroby oskarżają koncerny tytoniowe - informuje bbc.co.uk.
Mija 20 lat od chwili, gdy Światowa Organizacja Zdrowia oświadczyła, że gruźlica znów stanowi globalne zagrożenie. Liczba chorych jednak zamiast spaść wzrosła. Z badań wynika, że wszystkie wysiłki epidemiologów i lekarzy mogą spełznąć na niczym, jeśli koncerny tytoniowe nadal będą intensywnie promować palenie w wielu częściach świata - twierdzi dr John Moore-Gillion, specjalista w dziedzinie gruźlicy i honorowy doradca medyczny British Lung Foundation.
Palacze - jak wynika z badań - są dwukrotnie bardziej zagrożeni zachorowaniem na gruźlicę i śmiercią z jej powodu. Palenie papierosów osłabia bowiem zdolność płuc do zwalczania infekcji.
Prawie jedna piąta ludności świata to palacze. Wielu z nich żyje w krajach z wysokim wskaźnikiem zachorowań na gruźlicę, w których koncerny tytoniowe prowadzą agresywną kampanię reklamową swoich produktów.
Dr Sanjay Basu z kolegami z University of California, posługując się modelem matematycznym, wyliczyła, że do 2050 roku, palenie papierosów może być przyczyną 40 mln dodatkowych zgonów na gruźlicę. Co więcej, jeśli liczba palaczy będzie się zwiększała w dotychczasowym tempie, liczba chorych wzrośnie co najmniej o 18 mln. | WB
[No to trzeba jeszcze bardziej ratować ludzkość, poprzez zabieranie pieniędzy dbającym o zdrowie abstynentom, by utrudniać, uniemożliwiać im dalsze dbanie o zdrowie, rozmnażanie się, by przeznaczać je na tzw. lecznictwo, wypłacanie rent, pomaganie w rozmnażaniu się rzez osobniki upośledzone, chore, przedłużanie dogorywania nieuleczalnie chorych, degeneratów... – red.]
Blisko co 3. Polak zarażony jest prątkami Koha, które mogą wywołać gruźlicę. Osoby zarażone nie prątkują, natomiast jeden chory zaraża, poprzez kichnięcie, kaszlnięcie itp. ok. 10-12 osób. Aż 30 % przypadków gruźlicy lekarze wykrywają nie w czasie badań, lecz dopiero na podstawie okresowo
wykonywanych zdjęć rentgenowskich, a do szpitali trafiają hoży z b. zaawansowaną chorobą. – Za „GW” nr 61 z dn. 12.03.1992 r.
06.09.2012 r.
DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO
Pojazd + klimatyzacja + zablokowane okna + mikroby i pasażerowie...
Kolejny raz, kolejny rok w tej sprawie...
Zbliża się tzw. sezon grypowy.
W tym okresie grypą zarażają się miliony ludzi, co w wielu przypadkach niesie negatywne skutki zdrowotne na ich całe życie, związane jest to także z dużymi wydatkami, stratami finansowymi.
Najczęstszym msem, gdzie ludzie się zarażają są... pojazdy transportu zbiorowego! A przede wszystkim te niewietrzone, a w szczególności gromadzące w urządzeniach klimatyzacyjnych mikroby!
Apel do pasażerów – ofiar osobników pracujących w zarządach transportu zbiorowego, a odpowiedzialnych za zarażanie pasażerów mikrobami, z powodu zablokowania okien i stosowania tzw. klimatyzacji.
- Proszę, gdy P. się zarażą, podawać tych destrukcyjne aktywnych, tak upartych, nieodpowiedzialnych, niekompetentnych osobników do sądu o odszkodowanie.
Piotr Kołodyński - autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
DO ZARZĄDU TRANSPORTU MIEJSKIEGO
Pojazd + klimatyzacja + zablokowane okna + mikroby i pasażerowie...
Kolejny raz, kolejny rok w tej sprawie...
Zbliża się tzw. sezon grypowy.
W tym okresie grypą zarażają się miliony ludzi, co w wielu przypadkach niesie negatywne skutki zdrowotne na ich całe życie, związane jest to także z dużymi wydatkami, stratami finansowymi.
Najczęstszym msem, gdzie ludzie się zarażają są... pojazdy transportu zbiorowego! A przede wszystkim te niewietrzone, a w szczególności gromadzące w urządzeniach klimatyzacyjnych mikroby!
Apel do pasażerów – ofiar osobników pracujących w zarządach transportu zbiorowego, a odpowiedzialnych za zarażanie pasażerów mikrobami, z powodu zablokowania okien i stosowania tzw. klimatyzacji.
- Proszę, gdy P. się zarażą, podawać tych destrukcyjne aktywnych, tak upartych, nieodpowiedzialnych, niekompetentnych osobników do sądu o odszkodowanie.
Piotr Kołodyński - autor/redaktor:
- www.wolnyswiat.pl
- www.racjonalnyrzad.pl
- www.pzepr.pl
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości