Org. religijne, religijność, imigracja, islamizacja!!!

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » sob paź 31, 2015 2:55 pm

Chrystus miał dzieci
https://www.google.pl/search?q=Chrystus ... OJ8Qfjr6JI

Chrystus miał córkę
https://www.google.pl/search?q=Chrystus ... OJ8Qfjr6JI

Maria Magdalena miała dzieci
https://www.google.pl/search?q=matia+ma ... 82a+dzieci

Maria Magdalena miała córkę
https://www.google.pl/search?q=Maria+Ma ... OJ8Qfjr6JI


http://wiadomosci.onet.pl/tablica/-jezu ... dsainfo_mp
JEZUS CHRYSTUS JAKO SYN BOGA, TO POSTAĆ FIKCYJNA NIGDY NIE ISTNIAŁ
Ostatnio przeczytałem o badaniach Llogariego Pujola - katalońskiego biblisty i badacza tekstów staroegipskich, byłego księdza, który studiował teologię na uniwersytecie w Strasburgu. Napisał książkę „Jezus, 3000 lat przed Chrystusem. Faraon zwany Jezusem?, w której dowodzi, iż życie Jezusa Chrystusa opisane w Ewangeliach jest repliką wcześniejszych o 3000 lat pism egipskich mówiących o faraonie. Jako dowód podaje między innymi następujące zbieżności:


- Faraona w starożytnym Egipcie uważano za syna boga, był człowiekiem, a zarazem bogiem jak Jezus. Jego matce zwiastowano boskie poczęcie, tak jak potem poczęcie Jezusa. Faraon był pośrednikiem między ludźmi a Bogiem, zmartwychwstał i wstąpił do nieba.
- Modlitwa „Ojcze Nasz”, którą według tradycji chrześcijańskiej ułożył Jezus, jest prawie jednakowa z „Modlitwą ślepca”, która znajduje się w tekście egipskim z 1000 roku przed Chrystusem.
- Tekst egipski (w języku demotycznym) z 550 r. przed Chrystusem, „Opowieść Satmiego”, mówi: „Cień boga pojawił się przed Mahitusket i oznajmił jej: „Będziesz miała syna, którego będą zwać Si-Osiris”. W tłumaczeniu Mahitusket znaczy „Łaski pełna”. A Si-Osiris znaczy „syn boga”, czyli syn Ozyrysa.
- W mitologii egipskiej Set chce zabić dziecko imieniem Horus. Jego matka Izyda ucieka, więc z nim. Tak jak Święta Rodzina ucieka do Egiptu.
- Egipcjanie uważali mirrę, kadzidło i złoto za emanacje boga Ra: złoto było jego ciałem, kadzidło jego zapachem, a mirra jego nasieniem.
- Obraz uczty, który znajduje się on na grobie egipskim w Paheri (1500 lat przed Chrystusem). Przedstawia zamienienie wody w wino przez faraona (jest tam sześć dzbanów, w cudzie, jakiego dokonał Jezus, jest też sześć dzbanów. Teologowie ciągle zadają sobie pytanie, dlaczego sześć (Llogari Pujol twierdzi, że dlatego, iż skopiowano opowieść egipską)
- Bóg Sobek, o czym opowiadają „Teksty z piramid”, z 3000 roku przed Chrystusem rozmnożył chleb i ryby i rozdał ludziom na brzegu jeziora Faiun. Następnie chodzi po wodach tego jeziora. (Na gotyckich malowidłach przedstawiających cudowny połów ryb przez apostołów można się dopatrzyć, że te ryby to specjalny gatunek żyjący tylko w Nilu).
- Ozyrys, bóg zboża, umierający, co roku, pozwalał Egipcjanom żywić się swoim ciałem (chlebem). W „Tekstach z piramid” zwany jest także „panem wina”. Ozyrys daje Izydzie do picia z kielicha swoją krew, by pamiętała o nim po jego śmierci.

Horus został zrodzony z dziewicy - Jezus został zrodzony z dziewicy
Przybranym ojcem Horusa był Seb lub Seph - Przybranym ojcem Jezusa jest Joseph (Józef)
Horus miał królewski rodowód. - Jezus miał królewski rodowód
Narodzinom Horusa towarzyszyły solarne bóstwa [star gazers] które podążały za gwiazdą Syriusza przynosząc dary - Narodzinom Jezusa towarzyszyło 3ch mędrców [Zoroastrian star gazers], którzy podążali za „gwiazdą na wschodzie” niosąc dary
Narodziny Horusa były obwieszczone przez anioły. - Narodziny Jezusa były obwieszczone przez anioły
Herut próbował zamordować niemowlę Horusa. - Herod zamordował każdego pierworodnego próbując zabić Jezusa (przyszłego mesjasza)
Horus był ochrzczony przez chrzciciela Anupa nad rzeką w wieku 30 lat - Chrystus był ochrzczony przez Jana chrzciciela nad rzeką w wieku 30 lat
Horus opiera się pokusie złego Suta (Sut był prekursorem hebrajskiego Szatana) na wysokiej górze - Jezus opiera się pokusie szatana na wysokiej górze
Horus miał 12 uczni - Jezus miał 12 uczni.
Horus dokonywał cudów jak chodzenie po wodzie i uzdrawianie chorych - Jezus dokonywał cudów jak chodzenie po wodzie i uzdrawianie chorych
Horus wskrzesił z martwych swego Ojca Ozyrysa [Osiris] - Jezus wskrzesił z martwych Łazarza(Lazarus). Warto zwrócić uwagę na to że Lasarus to zdrobnienie Elasarus - końcówka „us” jest zromanizowana. Imię Elasar(us) jest wywiedzione od El-Asar, imieniem tym obdarzano Ozyrysa
Horus był pochowany i zmartwychwstał w mieście Anu. Miejsce Bethany wspominane przez św. Jana pochodzi od 2ch słów „Bet” i „Anu”, które należy tłumaczyć „Dom Anu”
Horus był ukrzyżowany - Jezus był ukrzyżowany
14. Horusowi towarzyszy 2 złodziei przy ukrzyżowaniu - Jezus został ukrzyżowany z dwoma łotrami.
Horus był pochowany w grobowcu Anu - Jezus został pochowany w grobowcu w Bethany
Horus zmartwychwstał po 3 dniach - Jezus Zmartwychwstał po 3 dniach.
Zmartwychwstanie Horusa było obwieszczone przez 3 kobiety - Zmartwychwstanie Jezusa było obwieszczone przez 3 kobiety
Horusowi nadano tytuł KRST co oznacza pomazaniec - Jezusowi nadano tytuł Chrystus[Christos] co oznacza pomazaniec

W tekstach historycznych z tamtych czasów niby życia Jezusa nie ma żadnej wzmianki o Jezusie. Nie ma tez wzmianki o trzęsieniu ziemi po jego śmierci ani o zaćmieniu słońca, które miało mieć miejsce po śmierci Jezusa. To, co można znaleźć to tylko fałszerstwa chrześcijańskich kopistów, którzy próbowali do tekstów Flawiusza wklejać nieudolnie zresztą zapiski o Jezusie. Jezus jest bogiem solarnym podobnie jak dziesiątki przed nim, zwróćmy uwagę jak często w kościele mówi się że Bóg to światłość lub światło, A monstrancja to wypisz wymaluj słońce jest tak dlatego że skopiowano wierzenia Egipcjan. Jezus Chrystus to postać całkowicie zmyślona, podobnie jak inni Bogowie przed nim. Czy ma ktoś jeszcze jakieś wątpliwości że nowa religia to plagiat wierzeń egipskich. Ktoś powie to przypadek !? Raczej nie za dużo podobieństw. Historię o Jezusie nawet nie zmyślone ale skopiowano to co wcześniej zmyślili Egipcjanie.

Ponadto takich Jezusów w owych czasach było więcej

Jako chłopiec bywa często w świątyni i wszyscy podziwiają jego mądrość. Później w towarzystwie uczniów, wędruje wygłaszając kazania. Jego czyny zyskują mu sławę człowieka obdarzonego boskością i on sam podaje się za Boga, bądź wysłannika Bożego. Jego ambicje reformatorskie dotyczą nade wszystko etyki. Niejeden człowiek doczekuje się dzięki niemu poprawy swego losu, jest przeciwny krwawym ofiarom. Z pewnego młodego mężczyzny wypędza złe duchy i pozyskuje w nim naśladowcę. Uświadamia jakiemuś zamożnemu młodzieńcowi, że bogactwo nie ma żadnej wartości.. Zna nawet ludzkie myśli. Ucisza burzę na morzu, sprawia, że ustaje trzęsienie ziemi, uzdrawia paralityków, ślepców, wypędza demony, wskrzesza dziewczynę, którą chciano właśnie pogrzebać. Zapowiada swoim towarzyszom, że zostanie uwięziony i skazany. A potem mówi się o jego zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu. (...) zmartwychwstały ukazał się dwóm swoim uczniom i pozwolił im nawet ująć się za rękę, iżby się przekonali, że on żyje”

O kim mowa powiecie wiadomo to Jezus Chrystus.

Niestety błąd to opowieść o Apoloniuszu z Tiany

Ważniejsze bóstwa solarne:
- aztecki Huitzilopochtli
- babiloński Szamasz
- bałtycka Saule
- celtycki Lug
- egipski Re (Ra) lub Amon-Re (Amon-Ra), Aton
- grecki Apollo i Helios, którego kult przetrwał po części w kulcie świętego Eliasza
- indoirański Mitra
- indyjski Surja i Sawitri
- inkaski Inti
- japońska Amaterasu
- rzymski Sol
- słowiański Swaróg ............................................................................ Święto Bożego Narodzenia - 25 grudnia to nie narodziny Jezusa.
Sol Invictus czyli z łacińskiego Słońce Niezwyciężone to bóstwo rzymskie, łączące cechy greckiego Apollona i indoirańskiego Mitry. Był to potężny kult, łączący w sobie elementy mitraizmu, kultu El Gabala i bóstwa solarnego Sol. Kult Sol Invictus sprawowany był u schyłku cesarstwa, wprowadzony w 254 przez cesarza Aureliana. Dekretem z 7 marca 321 Konstantyn Wielki wprowadził niedzielę jako oficjalnie święto Sol Invictus - dies Solis.
Obchodzenie święta Sol Invictus, przypadającego 25 grudnia, pierwszy raz jest źródłowo poświadczone w 354 za panowania cesarza Juliana Apostaty. Kościół wykorzystał ogromną popularność tego święta pogańskiego i pod koniec IV wieku przepisał obchodzenie w tym dniu świąt Bożego Narodzenia.
Jeśli chodzi o naszych słowiańskich przodków, to mniej więcej wtedy obchodzili oni święto przesilenia letniego, jedno z najważniejszych wtedy świąt. W większości kultur przesilenie zimowe było okazją do świętowania odradzania się Słońca. Na podstawie istnienia kamiennych kręgów megalitycznych umożliwiających przewidywanie zmian w przyrodzie przypuszcza się, że obrzędy związane z przesileniem zimowym obchodzono już w epoce kamiennej. W starożytnym Rzymie obchodzono Saturnalia, w Persji – narodziny Mitry (bóstwa Słońca), wśród ludów germańskich – Jul, u Słowian zaś Święto Godowe, Szczodre Gody czy też Święto Zimowego Stania Słońca. Na początku naszej ery przesilenie wypadało 25 grudnia według kalendarza juliańskiego. Kościół postanowił nie zwalczać tego święta, lecz je „ochrzcić” i narodzenie nowego słońca uczynić narodzinami Chrystusa.

Przesilenie zimowe jest prastarym świętem nowego, słonecznego roku. Wierzono, że noc jest porą panowania złych sił, więc ludzie z radością świętowali nadejście czasu, w którym słońce zaczyna odzyskiwać swoją moc i zwyciężać ciemność. Najdłuższa noc w roku to jednocześnie czas ponownych narodzin Słońca i powracającej z nim nadziei.

Przesilenie zimowe to czas wiccańskiego sabatu Yule. W mitologii wiccańskiej Bogini Dziewica w tym czasie wydaje na świat dzieciątko - Boga i staje się Boginią Matką. Bóg, który umarł w Samhain, rodzi się ponownie.

Do tradycji święta Yule należy ozdabianie drzewka. Na drzewku zawieszano naturalne ozdoby, np. saszetki z wonnymi ziołami, jabłka (symbolizujące płodność Ziemi), pomarańcze, suszone plasterki cytryn, orzechy, laski cynamonu czy pierniczki. Na drzewku Yule oprócz ozdób powinno się umieścić płonące świeczki.

Innym ważnym elementem w tradycji obchodzenia Yule jest umieszczenie w domu ostrokrzewu, bluszczu, a przede wszystkim jemioły, świętej rośliny Celtów. Innymi tradycyjnymi roślinami Yule są: laur, cedr, rumianek, jałowiec, mech, szyszki sosnowe, rozmaryn.

Ważnym elementem świętowania Yule jest uroczysta wieczerza. Tradycja mówi, iż w czasie Yule podaje się orzechy, owoce, ciasta owocowe, kompot z owoców oraz wieprzowinę dla osób jedzących mięso.

Yule to czas oczekiwania, radości i nadziei, a także refleksji i odkrycia w sobie wewnętrznej siły. To czas na pozostawienie przeszłości za sobą i spojrzenie z nadzieją na przyszłość.

Obrazek
Ostatnio zmieniony pt gru 25, 2015 1:06 pm przez admin, łącznie zmieniany 4 razy.
Piotr Kołodyński (Redaktor1966) - autor-red.:
Wolnyswiat.pl
- racjonalny system/rząd/zarządzenia
- PROEKO-energia, transport-BIZNES
- ludzie coraz bardziej wartościowi
- antyludzcy
- jawny status

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » sob paź 31, 2015 3:11 pm

http://sciaga.pl/tekst/36748-37-czy_jez ... st_dzielem
Czy Jezus Chrystus istniał naprawdę? Czy Nowy Testament jest dziełem historycznym?
Jednym ze zwolenników Jezusa jako postaci fikcyjnej jest profesor Alvar Ellegard, który w opublikowanej w roku 1999 książce pod tytułem Jesus - One Hundred Years Before Christ przedstawił ciekawą hipotezę, że Jezus był wzorowany na esseńskim przywódcy religijnym z początków I wieku p.n.e.


http://www.sfora.pl/swiat/Jezus-Chrystu ... ial-s72627
Jezus Chrystus to tylko bajka? Nigdy nie istniał
Paulkovich, w swojej najnowszej książce „No Meek Messiah” przedstawia listę 126 pisarzy, żyjących w tym samym czasie co Jezus lub wkrótce po nim, Tylko jeden z nich wspomnial o jego istnieniu: Józef Flawiusz. Paulkovitch twierdzi jednak, że i ta wzmianka jest sfabrykowana: została dodana wiele lat po napisaniu dzieła, przez jego redaktorów.
To niemożliwe, by - jak twierdzą chrześcijanie - tak znana i czyniąca tyle cudów postać, pozostała niezauważona przez współczesnych mu pisarzy - twierdzi Paulkovich.


Historyczność Jezusa
https://pl.wikipedia.org/wiki/Historycz ... %87_Jezusa


Religia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Religia
Według różnych szacunków istnieje od 4200 do 10 000 religii. Samych wyznań chrześcijańskich jest ok. 41 tysięcy.


http://historia.wp.pl/title,Kult-zmartw ... omosc.html | 2016-03-25
Kult zmartwychwstania. Historia walki życia ze śmiercią
• Motyw zmartwychwstania obecny jest w wielu religiach przedchrześcijańskich
• W starożytności święta zmartwychwstania bogów łączono z odradzającą się przyrodą
• Podobnie jak w chrześcijaństwie, również w starszych religiach święta związane ze zmartwychwstaniem obchodzono na początku wiosny
• Najstarsze wierzenia związane ze zmartwychwstaniem pojawiły się prawdopodobnie u neandertalczyków


Kiedy naprawdę urodził się Jezus?
Kim byli nowotestamentowi Trzej Królowie?
Religia z epoki „kamienia łupanego”

Proces socjalizacji jaką przebył człowiek był bardzo długi i niezwykle złożony. Australopiteka od homo sapiens dzielą ponad 4 miliony lat. Przyjmujemy obecnie, że wyraźne wyodrębnienie się typowo ludzkich cech nastąpiło u neandertalczyka. W 1960 r. w irackiej jaskini Szanidar uczeni odkryli groby kilku neandertalczyków. Zawierały one ogromne ilości pyłków hiacyntów, malw i innych kwiatów nienadających się do jedzenia w żadnej postaci. Wywnioskowano stąd, że kwiatami zasypano ciała zmarłych w takim samym celu, w jakim czynimy to również obecnie. Oprócz zachowań wspomnianych powyżej, wykształciły się wówczas kolejne cechy zastrzeżone jedynie dla gatunku ludzkiego - uczucia wyższe. Neandertalczyk miał poczucie dobra i zła, stworzył system wierzeń i w „filozoficzny” sposób zaczął postrzegać otaczający go świat.

Tak wysoki poziom rozwoju intelektualnego człowiek osiągnął w efekcie długotrwałych obserwacji zjawisk naturalnych. Niektóre budziły w nim lęk, taki sam, jaki dzisiaj odczuwamy przed tym, czego nie rozumiemy. Szukając sposobów wyjaśnienia tych zjawisk, dostrzegł ich cykliczność, związaną z poszczególnymi fazami Księżyca. Już 20 tysięcy lat temu, człowiek próbował rejestrować jego fazy na kościanych „kalendarzach”. Braki wiedzy wypełnił magią i religijnymi kultami ściśle związanymi z Księżycem. Nazywamy je lunarnymi (łać. luna - księżyc). Przykładem tych kultów są sposoby grzebania zmarłych. Groby wyposażano obficie darami w postaci ubiorów, ozdób, narzędzi i elementów uzbrojenia myśliwskiego. Domyślamy się, że wynikało to głównie z obawy przed powrotem z zaświatów zmarłego, ogarniętego chęcią upomnienia się o swój dobytek. Na wszelki wypadek jednak wiązano zmarłego rzemieniami, a jego grób okładano ciężkimi głazami. Od tej chwili kulty i wierzenia na stałe weszły do kultury człowieka, by przez długie tysiąclecia ewoluować i przybierać różne formy. Nieodzowną częścią kultów religijnych stała się wiara w życie pozagrobowe oraz... pokonanie śmierci, czyli zmartwychwstanie.

Odwieczna walka dobra ze złem, życia ze śmiercią, oraz triumf dobra, prawdy i życia nad złem, kłamstwem i śmiercią jest nieodzownym motywem wielu kultów i systemów wierzeń znanych ludzkości od czasów najdawniejszych.

Spisywana przez całe stulecia Biblia (najstarszy tekst Biblii, „Pieśń Debory z Księgi Sędziów” pochodzi najprawdopodobniej z II poł. XI wieku p.n.e., zaś powstanie Ewangelii św. Jana datuje się na lata 90 - 100 n.e.) przetłumaczona na wszystkie języki świata i corocznie wydawana w milionach egzemplarzy, stanowi dla badaczy nie lada problem. Cała masa wierzeń ludów pogańskich przedostała się na karty Pisma Świętego i po pewnej modyfikacji została przystosowana najpierw na potrzeby judaizmu, później zaś chrześcijaństwa.

Motyw zmartwychwstania w kulturze starożytnej
W mitologii starożytnych Sumerów, ludu który na przełomie IV i III tysiąclecia p.n.e. na terenie dzisiejszego Iraku stworzył wysoko rozwiniętą cywilizację, spotkać możemy Dumuziego (znanego również jako Tammuz) pasterza-boga, czczonego przez Sumerów jako opiekuna wszelkiej wegetacji. Zdaniem protestanckiego duchownego Alexandra Hislopa (1807-1865) symbolem Dumuziego była litera „tau”, którą w religii chrześcijańskiej połączono z krzyżem. Swoje rewelacje Hislop opisał w wydanej w 1858 r., książce pt: „Dwa Babilony”. Ciężko zgodzić się z pastorem Hislopem, gdyż w starożytności "tau" traktowany był bardziej jako podpis przy wystawianiu dokumentów, o czym wspomina m.in. Księga Hioba.

Mieszkańcy starożytnej Mezopotamii w ciągu roku obchodzili dwa święta ku czci Dumuziego. Pierwszą uroczystość obchodzono na pamiątkę jego ślubu z boginią Isztar (sumeryjska Innana). Wówczas to Dumuzi schodził do świata podziemnego - Kur - którym władała jego żona i umierał. Drugie święto obchodzono na przełomie marca i kwietnia. Czczono jego powrót na Ziemię. Z radości, że Dumuzi wraca do świata żywych, na ziemi budziła się przyroda.

Inna wersja sumeryjskiego mitu głosi, że Isztar wypowiedziała wojnę swojej starszej siostrze, bogini śmierci - Ereszkigal i postanowiła ją zdetronizować, jako królową świata zmarłych. Odziana w najpyszniejsze stroje udała się do krainy zmarłych, by walczyć z Ereszkigal. Została jednak zaatakowana przez wierne swojej władczyni demony - Pazuzu i Lamasztu - i pozbawiona przez nie odzienia, biżuterii i broni, przez co, gdy stanęła przed Ereszkigal, była zupełnie naga i bezbronna. Ereszkigal zabiła uzurpatorkę, zaś jej okaleczone ciało zawiesiła na słupie, jako przestrogę dla każdego, kto ośmieliłby się zakwestionować jej prawo do władania Kur. Po trzech dniach od śmierci Isztar, jej wierna służąca, Ninszubur, zalewając się łzami, błagała bogów o wskrzeszenie jej pani. Bogowie okazali litość i za pomocą dwóch demonów - Kuszgarry i Galaturry - wyrwali ze szponów śmierci Isztar. Bogini zmartwychwstała. Po powrocie do domu, Isztar zauważyła, że jej mąż, Dumuzi, zamiast rozpaczać po śmierci ukochanej, wesoło biesiaduje. Rozgniewana tym faktem, Isztar, rzuciła na małżonka klątwę, w wyniku której połowę roku musiał spędzać w krainie umarłych jako niewolnik Ereszkigal. Gdy schodził do podziemia, przyroda zamierała, zaś jego powrót był czczony jako święto płodności.

Kolejnym, przedchrześcijańską przekazem o zmartwychwstaniu był grecki mit o Adonisie - słynnym z urody młodzieńcu, ulubieńcu Afrodyty. W mitach greckich, Adonis pojawia się - najczęściej - jako dziecko zrodzone z drzewa mirtowego (według Hezjoda, był synem Fojniksa i Alfesibei, zaś na podstawie późniejszych źródeł możemy orzec, że był dzieckiem zrodzonym z kazirodczego związku księżniczki Myrry i jej ojca - Kinyrasa). Niemowlę znalazła Afrodyta i nazwała je - Adonisem. Następnie w tajemnicy przed bogami oddała na wychowanie żonie Hadesa Persefonie - władczyni krainy zmarłych. Gdy Adonis wyrósł na pięknego młodzieńca, w którym kochali się wszyscy, Afrodyta zażądała od Persefony „zwrotu” chłopca. Żona Hadesa, bez pamięci zakochana w Adonisie nie chciała nawet słuchać bogini miłości. O kłótni pomiędzy boginiami dowiedział się Ares, który nasłał na Adonisa wielkiego dzika, który zabił pięknego młodzieńca, raniąc go śmiertelnie kłem w udo. Martwego Adonisa odnalazła Afrodyta, która błagała króla bogów Zeusa o wskrzeszenie ukochanego. Na prośbę Afrodyty, niemal natychmiast zareagowała Persefona, twierdząc, że skoro Adonis nie żyje, to należy do świata zmarłych, a więc do niej. Król bogów zarządził, iż odtąd Adonis jedną trzecią roku spędzać będzie z Afrodytą, jedną trzecią z Persefoną i jedną trzecią tam, gdzie sam będzie chciał.

Z kulturowego, a także literackiego punktu widzenia, bardzo ciekawym wydaje się być frygijski mit o bogu Attisie, starożytnym bóstwie wegetacji, który był przedstawiany jako młody pasterz. Był on synem dziewicy, która urodziła syna poprzez... położenie na łonie migdału (inna wersja głosi, że dziewczyna zjadła migdał). W dorosłym Attisie zakochała się bez pamięci bogini Kybele - patronka płodności, urodzaju oraz budzącej się do życia przyrody. Jednak jego przybrani rodzice wysłali go do Pesynuntu, gdzie miał poślubić miejscową królewnę. Do ślubu jednak nie doszło, gdyż przed uroczystością do miasta przybyła zazdrosna Kybele, która zesłała na pana młodego szaleństwo, w wyniku którego Attis pozbawił się męskości i wykrwawił. Kybele ubłagała jednak Zeusa, by ten nie dopuścił, aby ciało Attisa uległo rozkładowi i po pewnym czasie wskrzesił go, aby jako mąż lub kochanek Kybele stał się patronem wiosny i przyrody.

Po przejściu sądu zmarły staje przed Ozyrysem
Pisząc o zmartwychwstaniu w różnych kulturach, nie sposób pominąć egipskiego mitu o Ozyrysie i jego małżonce Izydzie. Ozyrys, zgodnie z egipskim, monarszym zwyczajem poślubił swoją siostrę Izydę. Byli zgodnym i kochającym się małżeństwem. Pod ich panowaniem na świecie panowała zgoda i sprawiedliwość. Zazdrosny o pozycję swojego brata, okrutny Set zamordował Ozyrysa, następnie pociął jego ciało na 14 części, które rozrzucił po całym świecie. Zrozpaczona, ale i zdeterminowana żona Izyda, odnalazła wszystkie szczątki, złożyła je i za pomocą boga Re przywróciła Ozyrysa do życia. Gdy urodził im się syn - Horus - Ozyrys opuścił ziemię, by panować jako władca świata pozagrobowego. W legendzie tej Ozyrys symbolizuje Nil, zaś Izyda ziemię. Ich związek natomiast jest owocnym połączeniem wody i gleby. Set jest symbolem gorącego pustynnego wiatru wstrzymującego wody Nilu. Gdy Ozyrys został zamordowany, Nil wysechł. Kiedy Izyda przywróciła mu życie, rzeka zaczęła na powrót wylewać. Zdaniem Egipcjan, podobnie jak Ozyrys zapłodnił Izydę, dając tym samym nowe życie i nadzieję, tak samo rzeka użyźnia pola leżące wzdłuż jej biegu.

Śmierć i zmartwychwstanie
W historii literatury nie brakuje odniesień do walki życia ze śmiercią i zmartwychwstania, a więc pokonania - wydawałoby się niepokonanej - śmierci. Zmartwychwstanie stało się triumfem życia nad śmiercią, czasem nadziei i radości, wreszcie głębokiej wiary w to, że czeka na nas nieśmiertelne życie, że zgodnie ze słowami rzymskiego poety Properscjusza - śmierć nie kończy wszystkiego (łac. letum non omnia finit). Wiosenne święto dla starożytnych Greków, Rzymian, a nawet Babilończyków symbolizowało koniec zimy, okresu śmierci, zimna i pustki. Nadchodził czas wiosny, okres rozkwitającej przyrody, słońca, ciepła i plonów. W niezwykle trudnych warunkach, w jakich żyli niegdyś ludzie, w czasach, gdy głód i pandemie były na porządku dziennym, wiosna oznaczała większą szansę na przeżycie. Już nie musieli martwić się o jedzenie czy o ogrzanie rodziny. To czas, kiedy w ludzi znowu wstępowała radość i siły witalne - był to czas odrodzenia. Dzisiaj Święto Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa na całym świecie celebrują miliardy chrześcijan (nie zapominajmy, że miliony z nich wspominają mękę, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa z narażeniem życia), dawniej, na swój sposób czynili to Grecy, Rzymianie, Babilończycy, Egipcjanie a nawet Fenicjanie i Persowie.

Dr Paweł Więckowski dla Wirtualnej Polski
Ostatnio zmieniony pt lis 13, 2015 10:20 pm przez admin, łącznie zmieniany 1 raz.

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » pn lis 02, 2015 8:13 pm

Nowa generacja islamistów. Dzieci szkolone do dżihadu
http://www.wprost.pl/ar/523606/Nowa-gen ... i-szkolon/

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » sob lis 14, 2015 7:41 pm

Bilans zamachów terrorystycznych we Francji - francuska prokuratura: 129 ofiar śmiertelnych, 352 osoby ranne.


„Kiedy budowali meczety, milczałem - mamy przecież wolność wyznania. Kiedy wzywali do zabijania niewiernych, milczałem - mamy przecież wolność słowa. Kiedy wysadzali wieżowce, milczałem - to byli tylko chorzy ekstremiści. Kiedy wywołali zamieszki, milczałem - to wina systemu i błędnej polityki. Kiedy było ich tak dużo, że uzyskali większość w parlamencie, milczałem - mamy przecież demokrację. Kiedy wprowadzili w państwie prawo Szariatu, a moja córka została ukamienowana za brak chusty na głowie, milczałem - bo nie wolno było już krzyczeć...”
we2


„50 lat temu amerykański filozof James Burnham, którego intelektualna droga prowadziła od anarchizmu i marksizmu do liberalnego konserwatyzmu, napisał głośny esej „Samobójstwo Zachodu”. Przestrzegał w nim przed ideową próżnią lewicowego progresywizmu, którą wypełnią wartości wrogie wolności i demokracji. Burnham przewidział bezmyślną wspaniałomyślność lewicowych elit, które zawsze podporządkują interes własnego narodu altruistycznym impulsom i utopijnym ideałom. Co w końcu musi doprowadzić do upadku zachodniej cywilizacji. Szacował, że Zachód ze swoimi wolnościami i demokracją przetrwa góra 50 lat.
Warto dodać, że wcześniej Burnham przewidywał upadek sowieckiego imperium, jeszcze za jego życia - zmarł w 1987 roku. Pomylił się o dwa lata.
Czy tym razem to też tylko różnica kilku lat?...”
~hkj

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » wt lis 17, 2015 9:09 pm

http://wiadomosci.wp.pl/kat,141202,titl ... omosc.html | 16.11.2015
Paweł Lisicki: TERROR - CENA EUROPEJSKIEJ UTOPII
[Fragmenty]
A skoro politykom nie mieści się w głowie, że ich możliwości przerobienia muzułmanów na dobrych obywateli zachodniej demokracji są ograniczone, robią wszystko, żeby niechcianą rzeczywistość wypierać, ukrywać, zamazywać.

I tak zwykły czytelnik nie dowie się, że ponad połowa więźniów we Francji jest muzułmanami. Podobnie nie usłyszy, że francuskie więzienia są największymi wylęgarniami terrorystów - tam się poznają, tam radykalizują, tam uczą nienawiści. Z najwyższym trudem dotrze do informacji, że w siłach zbrojnych państwa islamskiego służy około tysiąca obywateli Francji i że niemal jedna trzecia młodych muzułmanów mieszkających we Francji w wieku od 15 do 24 lat popiera Państwo Islamskie. Zamiast tego będzie słyszał nieustanie powtarzaną mantrę, że islam i przemoc nie mają nic wspólnego, bo islam to religia pokoju. I będzie ją słyszał z ust niemal wszystkich ważnych polityków i najbardziej poważanych autorytetów, od oswojonych imamów zaczynając, a na popularnym papieżu Franciszku kończąc. Na dodatek okaże się, że wśród ofiar też byli muzułmanie, że było ich najwięcej, więc oskarżanie islamu jako takiego świadczy o niegodziwości. Wreszcie najbardziej nieprzejednani obrońcy utopii powiedzą, że niechęć do muzułmanów przypomina antysemityzm i że nie wolno posługiwać się odpowiedzialnością zbiorową. I tak dalej, i tym podobnie.

Dlaczego tym razem miałoby być inaczej? Otóż nie będzie. Znowu usłyszę tę samą śpiewkę. Dowiem się, po pierwsze, że kto dostrzega związek między islamem a terroryzmem jest ksenofobem i faszystą. Następnie usłyszę, że jeśli chcę zamknąć granice przed muzułmańskimi uciekinierami, ulegam demagogom i populistom i robię dokładnie to, czego chcieli terroryści.

Przedsmakiem tego, co będzie się działo, była reakcja na słowa nowego ministra do spraw europejskich, Konrada Szymańskiego, który stwierdził, że w obecnej sytuacji „Polska nie widzi politycznych możliwości wykonania decyzji o relokacji uchodźców”. Być może z taką deklaracją można było jeszcze poczekać i byłoby to lepsze niż późniejsze jej łagodzenie i wycofywanie się. Jednak pomijając kwestię czasu, wypowiedź Szymańskiego jest słuszna. Dlaczego, widząc kłopoty, jakie ściągnęła na siebie Francja i inne państwa prowadzące liberalną politykę wobec uchodźców, Polska ma popełniać takie same błędy? Dlaczego mamy brnąć w absurd? Czy na tym polega solidarność europejska, żeby powtarzać te same błędy co inni? Wszakże ledwo słowa te padły, musiało się oczywiście okazać, że Polska powinna się ich wstydzić! Doprawdy, to się nazywa zaślepienie ideologiczne. Nie ma się czego wstydzić Angela Merkel, która w nieodpowiedzialny sposób wpuściła do Europy setki tysięcy ludzi, mogących się okazać niebezpiecznymi. Ma się czego wstydzić polski minister, bo chce uchronić Polskę przed tym, czego doświadcza Francja.

Tak, znacznie łatwiej jest okazywać solidarność i współczucie niż prowadzić politykę. I to szczególnie politykę, która będzie podważać unijną polityczną poprawność. Niestety, bez jej odrzucenia, mimo szumnych zapowiedzi, nic się nie zmieni. Społeczności muzułmańskie będą coraz liczniejsze. Otaczać je będzie tylko jeszcze większy mur nieufności, to zaś będzie dalej utrudniać integrację i asymilację. Potencjał przemocy będzie wśród muzułmanów wzrastał, podobnie jak poczucie bezradności i strachu wśród pozostałych. Zaklinanie rzeczywistości ma swoją cenę, a ta wciąż nie została, obawiam się, uiszczona.

Paweł Lisicki dla Wirtualnej Polski
Paweł Lisicki - redaktor naczelny tygodnika „Do Rzeczy”.

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » śr lis 18, 2015 8:47 pm

Wniosek o zniesienie wolności religijnej islamu
http://www.petycjeonline.com/wniosek_o_ ... nej_islamu

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » sob lis 21, 2015 6:55 pm


admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » sob lis 28, 2015 3:39 pm

Francuski dysydent Thierry Meyssan obnaża nieznane kulisy zamachów w Paryżu
FRANCJA WE WŁASNYCH SIDŁACH
http://jeznach.neon24.pl/post/127513,fr ... ch-sidlach | 21.11.2015

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » czw gru 03, 2015 10:29 pm

Opublikowany 04.09.2015
TAK SIĘ BAWIĄ IMIGRANCI WE FRANCJI
https://www.youtube.com/watch?v=qu-iCNuaMO0

Jak muzułmanie leczą alkoholizm. Mistrz!
https://www.youtube.com/watch?v=CakBzDCCWmA


Na skutek działań Angeli Merkel Niemcy znajdują się na skraju wojny domowej
https://www.youtube.com/watch?v=fC7JtAHHYvc

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » pt gru 04, 2015 8:39 pm

CYTATY:
„Renomowany Instytut Roberta Kocha (RKI) po raz kolejny ostrzegł przed zagrożeniem rozprzestrzenienia się rzadkich i niebezpiecznych chorób, które do Niemiec przywożą imigranci z Afryki i Bliskiego Wschodu. Temat porusza również dziennik „Die Welt”, przytaczając przykłady setek pacjentów, którzy zgłaszają się do niemieckich lekarzy z chorobami, które w tym kraju od dawna nie występują.”

„Mamy doniesienia o świerzbowcu, który szerzy się w środowisku imigrantów – mówił Hudzik dodając, iż realne zagrożenie stanowi polio i inne choroby.”

„Jak poinformował serwis dailymail.co.uk w Wielkiej Brytnii dramatycznie rośnie liczba zachorowań na gruźlicę. Chorują na nią głównie imigranci, bezdomni i narkomani. Liczba zachorowań jest najwyższa od 30 lat!
Jak ostrzegają brytyjscy urzędnicy, gruźlica dotyka głównie zagranicznych imigrantów, szczególnie z krajów azjatyckich i afrykańskich. Co więcej jest to odmiana gruźlicy odpornej na leczenie antybiotykami. Choroba ta, jeśli nie zostanie w porę rozpoznana przez lekarzy, prowadzi do śmierci.
Badania pokazały, że w zeszłym roku w stolicy Wielkiej Brytanii było 3444 przypadki gruźlicy.”

„Wśród uchodźców znajdujących się w Belgii, blisko 10 proc. z nich może cierpieć na ciężkie choroby zakaźne.”

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » pn gru 14, 2015 7:51 pm

Multikulti Francja (materiał filmowy zakazany we Francji)
https://www.youtube.com/watch?v=ZNAstubGMcQ

BRUTALNA PRAWDA : tak się bawią uchodźcy w Niemczech i Europie (tłum.: Jolanta Walczak)
https://www.youtube.com/watch?v=5wrEK2vWPKI

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » pt gru 25, 2015 1:06 pm

WIELKIE MARZENIE ARABÓW - film dokumentalny. Lektor PL
https://www.youtube.com/watch?v=qN95BqWpjFA

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » pt gru 25, 2015 1:52 pm

www.o2.pl | 25.12.2015
Bunt w ISIS. Rzeź rekrutów, którzy nie chcieli zginąć
Egzekucja 50 nowych rekrutów w Iraku. Mieli dołączyć do grupy dżihadystów z Państwa Islamskiego. Zginęli bo nie chcieli popełnić samobójstwa.

Podczas szkolenia odmówili noszenia kamizelek samobójców. To pasy, na których mocowane są materiały wybuchowe. To przy ich pomocy dokonuje się samobójczych zamachów.

Młodzi terroryści mieli wyruszyć w świat. Jednak jak twierdzi sputniknews.com, nie zgodzili się na popełnienie samobójstwa. Chcieli walczyć po stronie ISIS, ale strach przed śmiercią w samobójczym ataku okazał się zbyt duży.

Kilkudziesięciu rekrutów straciło życie w Ramadi. To jedno z większych miast zajętych przez terrorystów z Państwa Islamskiego. Egzekucja miała mieć charakter pokazowy, więc ofiary zostały zabite na głównym placu miasta.

Wybrane komentarze:
A gdyby tak szefom ISIS kazano założyć kamizelki i zginać samobójczo. Oni jakoś nie wybierają sie na tamtem świat, tylko szukaja głupich i naiwnych...
asza

Zawsze to o 50 terrorystów mniej. Szkoda, że częściej nie dochodzi do takich ekscesów po stronie ISIS. To pokazuje, że ISIS dochodzi już do granicy obłędu. Jestem ciekaw gdzie ich to zabierze.
asda

BARDZO DOBRZE - przynajmniej wytłuką się pomiędzy sobą! Popieram takie akcje!
piotr
[Możesz to polubić np. na Facebooku... - red.]

Myśleli, ze będą gwałcić, mordować, rabować i hulać, a tu kazali się wysadzić - i jak tu zostać wielkim bojownikiem...
anty
[No ale tak było w reklamie... - red.]

polak_maly 23 minuty temu
Szefowie siedzą w Telawivie, Ankarze, Langley oraz Arabii Saudyjskiej. Handlują ropą zagrabioną z syryjskich, libijskich i irackich pól naftowych śmiejąc się z mikrocefali, którzy myślą że ta cała święta wojna, to tak naprawdę. Podobnie jest w Polsce. Ekipa Petru zgoniła mikrocefali żeby walczyli o „dupokrację”. Gazeta wyborcza drukuje hasła (leninowska organizatorska funkcja prasy), parchata diaspora robi szum na świecie, a mikrocefale myślą że to wszystko naprawdę. Ciekawe ilu z nich choć raz w życiu przeczytało Konstytucję. Zamiast walczyć o niskie podatki, powszechny dostęp do broni, i przywrócenie władztwa obywateli nad ich majątkiem, to walczą o dupokrację.

[To przynajmniej część potencjalnych rekrutów skutecznie odstraszy przed zadawaniem się z tą organizacją. red.]

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » śr gru 30, 2015 8:53 pm

Ktoś spalił, wrzucił do toalety koran, wypowiedział się negatywnie, wulgarnie o islamie, muzułmanach, itp., a zaraz prezydenci, premierzy innych państw wyrażają ubolewanie, oburzenie, współczucie, ślą wyrazy, składają, zapewniają, itp...
Co kogo obchodzi, co ktoś zrobił z książkami o np. krasnoludkach i co powiedział o wyznawcach krasnoludków... A przecież nikt nigdy nie gwałcił, nie mordował, nie okradał, nie grabił itp. w imię krasnoludków, za to w imię mahometa, koranu, islamu jak najbardziej - i o to chodzi w tej ideologii, zgodnie z jej doktryną (ci osobnicy mordują także tych muzułmanów, którzy nie chcą mordować niemuzułmanów) - więc w imię czego, w związku z czym, w jakim celu, z jakimi skutkami, konsekwencjami ten lament, to wyrażanie szacunku, okazywanie respektu, uwiarygodnianie, itp.!!!
Skala tej absurdalniej, paranoicznej, anormalnej, patologicznej, antyludzkiej, destrukcyjnej, pogrążającej działalności na świecie, w tym w USA, w Europie maleje, czy SZYBKO ROŚNIE...!!!

Kolejna sprawa, to totalne wprowadzanie w błąd, poprzez określanie przez media, polityków mordujących muzułmanów/terrorystów mianem ekstremistów. A przecież zgodnie z tym, czego nauczał Mahomet (jeśli istniał i rzeczywiście to jest przez niego wymyślona ideologia z jej doktrynami), to właśnie niemordujący niemuzułmanów są apostatami, zdrajcami, ekstremistami, bo każdy muzułmanin ma taki obowiązek, a także wiele innych podobnych (...)... I zgodnie z tym z absolutną pewnością słuszności, radością, z dumą dojdą - stosując wszelkie sposoby, używając wszelkich środków, w tym także manipulując, kłamiąc, oszukując, przeprowadzając rzeź - na wszystkie krańce świata/wprowadzą wszędzie tą odrażającą, pogrążająca ideologię, bo taki jest obowiązek szanowanych, wspieranych ofiar/tego wyznawców będących w stanie umysłowych zombie...

To - tą chorobę, gangrenę, raka - trzeba natychmiast i bezwzględnie zdelegalizować, a nie na to zezwalać, to szanować, wspierać, rozpowszechniać!!! Bo to wykorzystują psychopaci wraz z debilami, osobnikami anormalnymi, chorymi psychicznie przeciwko ludziom normalnym, inteligentnym, mającym umysły niezależne, racjonalnym, konstruktywnym!!!


www.wp.pl / www.o2.pl | 29.12.2015 r.
„Podręcznik gwałtu” dla bojowników ISIS
„Kobiety i dzieci niewiernych staną się niewolnikami muzułmanów” - można przeczytać w podręczniku.

Państwo Islamskie opublikowało nowe wytyczne zasad gwałtu. Poradnik ma służyć jako instrukcja dla członków organizacji terrorystycznych, opisująca postępowanie z „niewolnicami seksualnymi”. Podczas dżihadu bojownicy ISIS mogą brać kobiety i dzieci niewiernych w niewolę.

Wybrane komentarze:
Pierwsza zasada po złapaniu dżihadysty z ISIS: obcięcie fallusa i poczekanie aż sie wykrwawi… co Wy na to?
Miruś

Popatrzcie sobie głupie lewackie idiotki, które sprowadzacie to dziadostwo do Europy, kręcicie sobie na siebie ten bat!! Jesteście tak głupie, że nawet tego nie widzicie !!!
Adam

Wyślijcie to do Merkel...
666

Merkel, zdrajczyni Europy, dziękujemy i zapraszamy do odwiedzenia przyjaciół, gdzieś na Bliskim Wschodzie (szkoda, ze nie masz córki). Happy New Year.
Polak


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title, ... omosc.html | 30.12.2015 r.
Do Niemiec przybyło w tym roku blisko 1,1 mln uchodźców. Minister apeluje o ograniczenie imigracji.

Wybrany komentarz:
Niemcy, Niemcy i po niemcach. Czas się odgradzać murem.
~buttek

admin
Site Admin
Posty: 3961
Rejestracja: czw sie 30, 2007 11:44 am

Postautor: admin » czw gru 31, 2015 3:53 pm



Wróć do „POLITYKA/PRAWO/GOSPODARKA”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 64 gości