[Ostatnia aktualizacja: 02.2012 r. (całość
przejrzana, poprawiona: 08.2010 r.)]
RACJONALNE -
KONSTRUKTYWNE - ZARZĄDZENIA DLA ŚWIATA
WSTĘP
Umysł, tak jak program komputerowy, programuje się.
Jeśli np. przez wiele lat (całe życie) wykazywało się biernością,
pogodzenie z zastaną sytuacją, jej akceptację, postępowało się anormalnie, na
odwrót, szkodliwie, bo to wpojono, tak postępują inni, nazywano to
postępowaniem normalnym, prawidłowym, moralnym, dobrym, itp., to przeciwne temu
propozycje będą spotykały się z niechęcią, protestem. Jednak trzeba się
przemóc, by ten proces odwrócić, wówczas nie będzie akceptacji dla
RZECZYWISTEGO zła. Kluczem do tego jest całkowita rezygnacja z odbioru przekazu
z powszechnych mediów, czyli z RTV (poza tym w takiej formie nie ma się wpływu
na treść odbieranego przekazu, a są to najczęściej nie tylko informacyjne
śmieci, ale i m.in. informacyjne toksyny)(m.in. zakaz emisji przekazu z RTV,
emisji tzw. reklam – w msh publicznych, a generalnie m.in. całkowity zakaz
emisji tzw. reklam, jakiegokolwiek powtarzactwa),
»którym się zawdzięcza takie osiągnięcia: zubożoną,
upośledzoną, zdolność do skupiania się, koncentracji, spójnego łączenia
informacji, logicznego wyciągania wniosków, rozumienia nawet elementarnych
spraw; zdemoralizowanie, wypaczenie, ogłupienie, zmanipulowanie; śmietnik w
umyśle, spustoszenie w psychice, wstręty, urazy, stresy, nerwice, rozstroje
nerwowe, stany wściekłości, nienawiści do odpowiedzialnych za emisję tzw.
reklam, powtarzactwa nazw stacji, programów, tzw. sloganów np. związanych z
stacją, programem, przymuszających do tego odbierania; złe relacje, konflikty z
otoczeniem, dyskryminacja w dostępie do pracy, gdzie trzeba takie rzeczy
słuchać, izolowanie się od otoczenia; degradacja, pogrążanie osób inteligentnych,
świadomych, posiadających umysł analityczny, wartościowych, o wysokim
potencjale; uszkodzenia psychiki; intelektualne, emocjonalne kalectwo; choroby
psychiki, umysłu; uszkodzone geny; obniżony potencjał; rządy osobników
destrukcyjnych; realizowanie utopii; szkody, straty; pogrążanie, realizowanie
zagłady, w tym samozagłady...«
a dostarczanie w ich mse rzetelnej, racjonalnej wiedzy. A dzięki tego
pozytywnym efektom, instynktowi stadnemu inni zaczną taki pozytywny przykład
powielać, rozprzestrzeniać.
Póki w/Wy nie zmienicie mojej
sytuacji, zachęcając też, w ten sposób, innych do konstruktywnej działalności,
tak długo ja, my nie będziemy wstanie Waszej.
PS
Proszę się zastanowić: co wdychamy, pijemy, jemy, słuchamy, jaki jest poziom intelektu, świadomości, stan zdrowia (w tym z powodu trucia się, innych trucizną nikotynową, alkoholową, narkotykami, szkodliwymi produktami spożywczymi, takim odżywianiem, z powodu uczenia tego, wciągania w to następnych, z powodu płodzenia, rodzenia chorych, upośledzonych dzieci), ekonomiczny ludzi, co się stało, dzieje z przyrodą, środowiskiem..., co się zapowiada, pod opisanymi względami, w przyszłości... Czy do takiej sytuacji doprowadzili normalni, mądrzy; dobrzy ludzie...; czy to jest normalne, mądre; dobre...
W normalnym świecie, gdzie m.in. maksymalnie tworzy, rozwija, wykorzystuje się pozytywny potencjał ludzki, a więc kieruje ROZUMEM, czyli POSTĘPUJE RACJONALNIE, NIE MA MOŻLIWOŚCI by istniało dziewięćdziesiąt kilka procent obecnych problemów! I to jest złe, wg znacznej części populacji...
Jesteście ofiarami, prokreacyjnej, do rządzenia, selekcji negatywnej; działania, oddziaływania psychopatów*, w tym tzw. prania, przez nich, mózgów, wpływu formy i treści ich przekazu, w tym poprzez media, jak również samych, takich, pracowników mediów (w tym przypadku jeszcze powtarzactwem, tzw. reklamami). W efekcie macie m.in. blokady umysłu powstrzymujące was przed działaniami mogący przynieść korzyści innym, a znaczna część nawet również dla siebie.
* Psychopaci także są pierwotnie czy/i wtórnie ofiarami psychopatów, więc wywiązuje się tutaj błędne koło...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Nienormalna
sytuacja tworzy nienormalnych ludzi; nienormalni ludzie tworzą nienormalną
sytuację...
Naczelna
zasada decydująca o dotychczasowym postępowaniu ludzkości: jeśli ktoś doży do uratowania istnień na ziemi, w tym dzięki
temu, by ludzie stawali się coraz inteligentniejsi, mądrzejsi, zdrowsi, urodziwszy,
czyli dzięki zwiększaniu ich pozytywnego potencjału, oraz dzięki dostosowaniu
wielkości naszej populacji do możliwości planety, a więc by żyć z środowiskiem
w równowadze, przyrodą w harmonii, to jest nienormalny, niebezpieczny i zły! A
gdy ktoś doży do wyczerpania surowców, wszystkiego skażenia, przyczynia się, w
dodatku do wszechstronnej, degeneracji, długów, biedy, zagłady życia, tzn., że
jest normalny, dobry, ma rację...
Normalna
sytuacja tworzy normalnych ludzi; normalni ludzie tworzą normalną sytuację.
Skoro
rządzący; ludzkość NIE JEST WSTANIE racjonalnie uzasadnić swojego
dotychczasowego postępowania, a także podważyć moich RACJONALNYCH zaleceń, TO
POWSTAJE OCZYWISTY WNIOSEK: należy
zaprzestać dotychczasowego absurdalnego, na odwrót, utopijnego, postępowania, i
zacząć - pierwszy raz w dziejach ludzkości - postępować racjonalnie, zgodnie z
moimi NIEPODWAŻONYMI wytycznymi, które tym samym zyskują rangę NADRZĘDNYCH -
nad dotychczasowymi unormowaniami prawnymi - ZARZĄDZEŃ – bo wy nie macie racji,
a JA MAM RACJĘ, więc jest to w interesie NAS WSZYSTKICH!
24. RACJONALNY RZĄD
ŚWIATOWY/RACJONALNY DYKTATOR ŚWIATA. RACJONALNE - KONSTRUKTYWNE - ZARZĄDZENIA
DLA ŚWIATA
http://www.wolnyswiat.pl/24.html
5. EKONOMIA RACJONALNA
http://www.wolnyswiat.pl/5h2.html
3. EKONOMIA - EKOLOGIA - ZDROWIE
http://www.wolnyswiat.pl/3h2.html
1. NR 1: POSTULATY (Komunikowanie się, Prawo, Praca, śr. utrzymania, Ochrona
zdrowia)
http://www.wolnyswiat.pl/1.html
1. (TZW.) NAUKA
http://www.wolnyswiat.pl/1h3.html
4. NR 2: POSTULATY (Prawo (zwierząt), Przestępczość, Różne)
http://www.wolnyswiat.pl/4.html
9. ELEKTROWNIA WIATROWO-WODNA, WYKORZYSTANIE: TURBIN O PIONOWEJ OSI OBROTU,
SPRĘŻONEGO POWIETRZA, ENERGII WODY, POLA MAGNETYCZNEGO
http://www.wolnyswiat.pl/9h2.html
5. RÓŻNE PROPOZYCJE, CIEKAWOSTKI TECHNICZNE, ARTYKUŁY
http://www.wolnyswiat.pl/5.html
---------------------------------------
Przeczytaj, zrozum i stań się świadomym,
pozytywnym człowiekiem.
PS
Nigdy
nie zwalczy się skutków, bez rozwiązaniach ich
przyczyn, a istotą problemów są ich twórcy... A twórcy dotychczasowej
rzeczywistości... nie tylko nie są zainteresowani jej zmianą, ale są temu przeciwni (jako tzw. rządzący, co najwyżej jedne problemy zastąpią
innymi – na pokaz, dla poklasku, odwrócenia uwagi, zmylenia, a jako tzw. zwykli członkowie społeczeństw będą zajmowali
się osobistym, bezpośrednim szkodzeniem, w tym uszkadzając psychiki,
demoralizując, wypaczając umysły, rabując, marnując zasoby, skażając, trując;
przyczyniając do problemów, powodując straty; uszkadzając geny; obniżając potencjały;
degenerując; niszcząc; pogrążając!)/nie ma takiej możliwości, by w towarzystwie osobników
destrukcyjnych można było RZECZYWIŚCIE rozwiązać problemy, żyć normalnie, gdyż
jest to sprzeczne z ich - przeciwną normalności - naturą, czego dobitnym dowodem jest nasza
HISTORIA, coraz gorsza RZECZYWISTOŚĆ!
Do tej
pory przedstawiano Ci głównie skutki,
a utopiści
domagają się tego, chcą tak »ratować«,
kontynuowania...,
na
łamach mojego portalu poznasz tego przyczyny, oraz co zrobić, by ludzie -
pierwszy raz w dziejach - stali się mądrzy, postępowali dobrze.
Jeśli
się pozwoliło, choć jeden raz na zaniechanie selekcji pozytywnej, selekcję
negatywną, dopuściło do rządzenia osobniki o szkodliwym potencjale, to b.
trudno będzie to odwrócić!
Psychopaci, debile; kanalie się
wszechstronnie zabezpieczyli, stworzyli piekło na ziemi, w którym nie ma
odpowiedniego msa dla ludzi mądrych, świadomych, pozytywnych; wartościowych!!!
Cóż warty jest system, w którym
ludzie o pozytywnym potencjale, mądrzy, dobrzy; konstruktywni są na marginesie,
niszczeni, ich potencjał jest marnowany, geny uszkadzane, rzadziej, od
pozostałych grup, przekazywane, życiorys jest przestrogą (masy nie chcą mieć z
nimi do czynienia, ich, we własnym interesie, wspierać, by odwrócić ten
destrukcyjny trend), za to psychopaci, debile; kanalie triumfują (masy im
zazdroszczą, ich, tak czy inaczej, w przepychu, zbytku, utrzymują, a więc
destrukcja rośnie)...
Tacy
jak ja, nigdy nie powinni podlegać dotychczasowemu systemowi edukacji, poza
wykształceniem podstawowym, a i to nie w pełnym wymiarze, podobnie nigdy nie
powinniśmy zajmować się pracą zarobkową, jako taką (mieć problemy
egzystencjonalne). Za to powinniśmy zajmować się doskonaleniem się, być
wszechstronnie wspierani, chronieni, a nasze możliwości wszechstronnie -
pozytywnie - wykorzystywane.
Niestety,
w moim przypadku, jak zwykle, wszystko było i jest na odwrót...
Nim projekt jest bardziej
racjonalny, tym są mniejsze szanse jego realizacji...
PS
Nim
propozycja będzie bardziej absurdalna, szkodliwa, tym z większą ochotą będzie
realizowana, np.: spalmy całą ropę i węgiel, zużyjmy wszystkie surowce, zróbmy
jak najwięcej/przeróbmy wszystko na śmieci, skaźmy powietrze, ziemie, wodę,
wytnijmy jak najwięcej lasów, zabetonujmy i zaasfaltujmy jak największą
powierzchnię ziemi, zniszczmy przyrodę, dbajmy, kosztem ludzi zdrowych,
wartościowych, przyrody, przyszłych pokoleń, w tym by się rozmnażali, zarażali,
o ludzi chorych, upośledzonych, zdegenerowanych, zarażajmy się; zdemoralizujmy,
wypaczmy; pogrążmy jak najwięcej ludzi; trujmy się, innych nikotyną, alkoholem,
narkotykami, szkodliwą żywnością, niezdrowym odżywianiem, przekazem z RTV; uzależniajmy
się od trucizn; uszkadzajmy geny; obniżajmy potencjał; zdegenerujmy wszystkich
ludzi, nasz gatunek, nie wspierajmy ludzi mądrych, prawych, o pozytywnym
potencjale, za to wybierajmy, wspierajmy psychopatów, debili; kanalie (pdk),
nazywajmy sprawy na odwrót: szkodzenie nazywajmy pomaganiem; czynienie zła –
czynieniem dobra (np. uzależnienie, uczenie tego, wciąganie w to następnych, od
trucizn, nikotyny, narkotyków, alkoholu, szkodliwych artykułów spożywczych,
szkodliwie przyrządzonych dań, związane z tym wydatki, choroby, z
predyspozycjami do trucia się, uzależnione, chorowite, chore, upośledzone,
debilne, psychopatyczne dzieci; społeczeństwo; degenerację; bezmyślność,
głupotę, przestępczość, nieszczęścia, bestialstwo, cierpienia, tragedie,
potworności, wydatki, długi, biedę, problemy, straty, nazywajmy wolnością
(prawem do decydowania o sobie); destrukcyjną dyktaturę pdk »Dzięki nielegalnemu
przeznaczaniu państwowych pieniędzy na kampanie wyborcze. Dzięki
nierealizowanym obietnicom wyborczym. Dzięki opanowanym mediom,
współpracującym... z nimi właścicielom i pracownikom mediów; ogłupianiu,
manipulowaniu, wykorzystywaniu swoich ofiar (widzów/obywateli)/poparciu ludzi
niemyślących; nierozumiejących; nieświadomych. Dzięki wykorzystywaniu faktu, że
znaczna część ludzi, w sposób nieuświadomiony/uświadomiony, chce tracić,
przegrywać, by cierpieć, a część chce, by to spotykało innych, a są i tacy,
którzy preferują jedno i drugie. Dzięki przyczynianiu do niszczenia ludzi o
wysokim pozytywnym potencjale, świadomych, za pośrednictwem przekazu z mediów*.
Dzięki zmilczaniu ludzi o wysokim pozytywnym potencjale, wartościowych, wybitnych.
Dzięki negatywnej selekcji do pełnienia ważnych stanowisk. Dzięki kooperującym...
z nimi fabrykantom, finansistom, bankowcom. Dzięki opłacaniu-przekupywaniu
kast-wyborców: urzędników, górników, rolników (i jeszcze przez kilkanaście lat
członków katolickiej org. (tzw.) religijnej...)« nazywajmy praworządnym rządem;
kierowanie się głosem, w tym jej psychopatycznej, autodestrukcyjnej,
destrukcyjnej części, większości, kast, a nie racjonalnymi argumentami,
rozsądkiem, nazywajmy postępowaniem normalnym, mądrym, słusznym); realizujmy
utopie; realizujmy samozagładę, itp., itd...!
Tak
więc te fakty obnażają, a więc i całkowicie dyskredytują kierowanie się głosem
większości, demokrację!
*Jeśli uważają P., że przekaz z RTV dostarcza
im informacji, te media są źródłem wiedzy, to powinni P., wystawiając się na
taką ekspozycję (w dodatku na czas wielokrotnie dłuższy niż studenci na
uczelniach), być geniuszami, a my, tego nieodbierający, debilami...
Tak, jak narkomani, alkoholicy,
nikotynowcy; uzależnieni odczuwają potrzebę trucia się tymi chemikaliami, tak
uzależnieni od RTV odczuwają potrzebę trucia się przekazem z tych mediów.
Jeśli umysł ciągle odbiera jakieś
dźwięki (hałasy, bełkot); informacyjny śmietnik; to absorbuje na tym swoją
uwagę, więc nie jest wstanie efektywnie skupić jej na czymś innym; kreatywnie
myśleć...
Słuchając przekazu z radia,
telewizji przestaje się rozumieć nawet elementarne sprawy, przestając rozumieć
nawet elementarne sprawy m.in. słucha się przekazu z radia, telewizji i
przymusza do słuchania innych, w tym by także nie rozumieli nawet elementarnych
spraw…
Inteligentni, normalni, mądrzy, rozsądni, wrażliwi, etyczni, ludzie są wstanie przewidzieć skutki postępowania; wyciągają rozsądne, konstruktywne, całościowo przemyślane, wnioski, i jeśli coś czynią, to po to, by osiągnąć tego pozytywne, a nie negatywne efekty.
„To moja sprawa, czy i jak się truję!” Czy dla ciebie nie będzie miało, m.in. zdrowotno-psychiczno-ekonomicznego, znaczenia, że tacy jak ty, trujący się, demoralizujący, wypaczający, uczący, pośrednio, bezpośrednio, tego następnych (przecież ciebie do twojego stanu też ktoś właśnie tak doprowadził...), »inni«; społeczeństwo będzie chore, głupie, nienormalne, pośrednio, bezpośrednio, złe...
My słuchać m.in.: emisji z stacji radiowych, telewizyjnych, tzw.
reklam, powtarzactwa, bełkotu, jazgotu muzycznego absolutnie nie chcemy! Jeśli
ktoś tego słucha, to nie ma prawa do tego przymuszać innych!
Jeśli przekaz nie wnosi niczego sensownego (jest on komuś znany, zbędny, szkodliwy), jest niechciany, tzn. że zaśmieca umysł, ogłupia, irytuje; uwrażliwia na jego treść, jej składniki, jego źródło, mse przekazu, a więc uszkadza psychikę, ogranicza, dezorganizuje funkcjonowanie w przestrzeni publicznej, w tym ogranicza liczbę msc, gdzie można podjąć pracę, zrobić zakupy, skorzystać z usługi, rozrywki, rekreacji, a więc przyczynia do selekcji negatywnej, bo dochodzi do dyskryminowania osób o wyższym poziomie świadomości, inteligencji, wrażliwości, posiadających umysł analityczny, czyli to, co odbierają analizują, dysharmonizuje życie domowników, życie prywatne wprowadzając tam problemy; demoralizuje, czego objawem jest m.in. naśladownictwo takiego postępowania, oraz prowokuje do innych szkodliwych działań, zachowań; a więc obniża, w tym genetyczny potencjał, szkodzi, czyli przyczynia do problemów, strat! A taki arsenał wykorzystują do szkodzenia psychopaci, debile; kanalie, czyli odbywa się, dzięki temu, w ten sposób, jak zwykle, selekcja negatywna!
PS1
Czy słuchając takich rzeczy można
myśleć pozytywnie, mieć dobre samopoczucie, być zdrowym, zwiększyć stopień
inteligencji, mieć dobre relacje z osobnikami do tego się przyczyniającymi...;
czy przebywając, żyjąc w środowisku słuchających takich rzeczy skorzystamy...;
czy w takich warunkach może być dobrze...
Jeszcze inaczej: my debilami,
psychopatami, głupi, nierozumni, bezmyślni, chorzy, źli, szkodliwi, w takim
społeczeństwie, być, żyć nie chcemy!
PS2
Co by P. czuł/a, gdyby, w dodatku po nabyciu do tego ciężkiego urazu, i
to już wiele lat temu, codziennie i niemal wszędzie witano by P.
przypominaniem-emisją tego, co jest przyczyną tego urazu... I tak dzień,
tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć, dziesięć, dwadzieścia... I jeszcze w kółko
musiałby/ałaby się P. tłumaczyć, dlaczego nie chce tego słuchać, ani przez sekundę
– i tak dzień, tydzień, miesiąc, rok, dwa, pięć...
Pytacie się: jak to możliwe/dlaczego tak jest???!!!
Już to wyjaśniłem, ale w skrócie przypomnę: od tysięcy pokoleń ma mse wszechstronna selekcja negatywna, tzn. prokreacyjna i do rządzenia (w przeszłości co piąty członek społeczeństwa był mordowany – łatwo się domyśleć kto, i przez kogo.... Podobnie dzisiaj osoby o wysokim pozytywnym potencjale mają rzadziej i mniej dzieci, nie dostają się do władz, w przeciwieństwie do ich przeciwieństw...), co skutkuje m.in. praniem mózgów, a w efekcie m.in. uszkadzaniem psychik, genów, a więc obniżaniem potencjału, w tym osobom o wysokim pozytywnym potencjale, przez osobniki o szkodliwym potencjale. Z tego powodu rodzą się coraz bardziej szkodliwe (przebiegłe, bezwzględne) i ułomne (w tym akceptujące każdą zastaną sytuację, posłuszne, współpracujące z osobnikami niebezpiecznymi, szkodliwymi, złymi) osobniki – dostosowując się do sytuacji, bo tylko takie prosperują w takich warunkach... Czyli psychopaci mają genetycznie zaprogramowane m.in. niszczenie osób wybitnych, a reszta ma genetycznie zakodowaną m.in. tego akceptację...
Mózg ludzki, oprócz tego, że jest programowany przez umysł, czyli tym, co, świadomie, nieświadomie, odbieramy, myślimy, to jeszcze ma genetycznie zakodowane predyspozycje – a to przekazywane jest potomstwu.
Do tego dodajmy jeszcze skutki degeneracji, czyli rozmnażania się osób ułomnych, nienormalnych, chorych.
11. RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html
Na początek
PREZYDENT?
Czy
pozytywny potencjał, nawet, nierealistycznie, zakładając, że nie będą
realizować utopii, nawet wszystkich razem pozostałych kandydatów sięga choćby
połowy moich możliwości...
15. ULOTKI W HTML (obszerniejsze; znaczna część
materiałów znajduje się wyłącznie TUTAJ)
http://www.wolnyswiat.pl/15.html
www.o2.pl | Środa [15.04.2009, 14:49] 1 źródło
POLACY JESZCZE TAK ŹLE NIE OCENIALI POLITYKÓW
Niezadowoleni jesteśmy z pracy i posłów, senatorów, rządu i prezydenta.
Jedynie 23 proc. ankietowanych przez CBOS dobrze ocenia pracę prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Z kolei aż 68 proc. twierdzi, że głowa państwa źle sobie radzi ze swoimi obowiązkami. Znaczy to, że rzesza niezadowolonych z pracy prezydenta zwiększyła się od zeszłego miesiąca o 3 proc.
Dostało się też posłom. Ich pracę krytycznie ocenia 72 proc. badanych. Ponad połowa (55 proc.) ankietowanych jest niezadowolona z pracy senatorów. CBOS dodaje, że są to najgorsze notowania od początku kadencji rządu. AB
www.o2.pl | Piątek [29.05.2009, 07:29] 2 źródła
"DEMOKRACJA I PARTIE W POLSCE FUNKCJONUJĄ
ŹLE" (GŁOSUJ)
Po 20 latach od upadku komunizmu Polacy są podzieleni.
Z okazji 20. rocznicy wolnych wyborów 1989 roku "Rzeczpospolita" zapytała Polaków, jak oceniają nowy ustrój. Wyniki sondażu nie napawają optymizmem.
37 procent obywateli jest zdania, że demokracja funkcjonuje w Polsce źle - wynika z sondażu, jaki dla "Rz" przeprowadził GfK Polonia.
A JAK TY UWAŻASZ? GŁOSUJ! >> http://www.sfora.pl/Czytaj-zrodlo/?mtnW0nGSkqDX05mWZaKeX6bUzMOrZmVlapxolrKuwZ2X0tHNqcTGmsbDrZSnoZ6jmcrAxqugk5-WxZ2imqfcng,,/7134
Tylko co czwarty z ankietowanych jest zadowolony z funkcjonowania naszej demokracji.
Jeszcze gorzej Polacy oceniają funkcjonowanie partii politycznych. Zaledwie 8 procent ankietowanych stwierdziło, że działają one prawidłowo. Źle ich działalność ocenia aż 2/3 Polaków.
Wśród tzw. instytucji demokratycznych Polacy najwyżej cenią Trybunał Konstytucyjny - 18 procent badanych oceniło jego działalność dobrze.
Na drugim miejscu znalazło się wojsko - 13 procent, na trzecim - urząd prezydenta (11 procent). W dalszej kolejności badani wskazali na rzecznika praw obywatelskich - 8 procent, rzecznika praw dziecka, rząd i sądy - po 7 procent - donosi "Rzeczpospolita".
Najgorzej w badaniu wypadła Prokuratura oraz Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Zdaniem "Rzeczpospolitej" tylko 1 procent respondentów ceni ich działalność wysoko.
Sondaż przeprowadzono 22-24 maja na 1000-osobowej grupie dorosłych Polaków. | BW
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [09.11.2009, 21:04] 1 źródło
KTO SIĘ JESZCZE W POLSCE PODNIECA POLITYKĄ?
To głównie oni komentują teksty polityczne.
Komentować teksty informacyjne o polityce chce jedynie 4 na 100 polskich internautów. Większość ludzi w polskiej sieci w ogóle nie interesuje się polityką, a teksty polityczne czyta z przyzwyczajenia - czytamy na egospodarka.pl.
To wniosek z badania przeprowadzonego na potrzeby D-Link Technology Trend.
Polacy nie komentują artykułów o polityce, nie odwiedzają stron internetowych rodzimych partii, a z aktywną działalnością w internecie kojarzą jedynie posła Palikota - dodaje portal.
Jedynie 2 na 100 internautów napisało w pierwszym półroczu 2009 roku list do polityka lub jego biura. Podobna liczba podpisuje się pod petycjami w sprawach publicznych.
Osobą najlepiej wykorzystującą internet w działalności politycznej jest Janusz Palikot - tak ocenia 14 proc. internautów. Aktywność w sieci pozostałych polityków, w tym Donalda Tuska, Jarosława Kaczyńskiego i Waldemara Pawlaka jest przez Polaków niemal niezauważana - informuje egospodarka.pl.
Wzrost aktywności pobudzić mogłoby - zgodnie z sondażem - wprowadzenie elektronicznego głosowania. Do internetowej urny głos wrzuciłby co trzeci Polak w sieci.
Badanie przeprowadzono na ok. 1000 internautach w wieku 15-75 lat. | JS
17. ELEKTRONICZNE ZBIERANIE PODPISÓW (pod
inicjatywami ustawodawczymi, moją kandydaturą na prezydenta)
http://www.wolnyswiat.pl/17.php
[No ale wtedy mógłby dostać się tam ktoś nie wypromowany przez... media; z poza kasty... – red.]
www.o2.pl / www.hotmoney.pl |
Niedziela, 23.05.2010 16:52
PRAWIE KAŻDY MINISTER JEST
MILIONEREM
Wielka Brytania majątek
bogactwo politycy.
Aż 23 spośród 29 członków gabinetu nowego premiera Wielkiej
Brytanii Davida Camerona to milionerzy – donosi DailyMail.co.uk. Majątek
kilkunastu ministrów szacowany jest na "zaledwie" 1-2 mln funtów, ale
jest też elita, która może pochwalić się znacznie większym dorobkiem.
Na czele listy, z dziesięcioma
milionami funtów, znalazł się Lord Strathclyde. Jego arystokratyczne
pochodzenie pozwala lepiej zrozumieć wysoki stan jego konta. Bogatych rodziców
ma też sam David Cameron, który zajął piąte miejsce w rankingu, z majątkiem
szacowanym na 4 mln funtów.
Nowy premier Wielkiej Brytanii
posiada wraz z żoną m.in. dom w Londynie wart 2,7 mln funtów. Oboje pochodzą z
bogatych rodzin i najprawdopodobniej odziedziczą fortunę po swoich rodzicach,
których łączny majątek oceniany jest na 30 mln funtów.
Majątek wszystkich ministrów
koalicyjnego rządu Davida Camerona szacowany jest na 60 mln funtów – czytamy.
Źródło: DailyMail.co.uk
Dominika Reszke
dominika.reszke@hotmoney.pl
www.o2.pl / www.sfora.pl | Niedziela [15.11.2009, 14:10] 2 źródła
USA RZĄDZĄ MILIONERZY
Kim są.
Z badań Center for Responsive Politics wynika, że blisko połowa (44 proc.) amerykańskich kongresmenów to milionerzy, czego nie mogą powiedzieć o sobie ich wyborcy - zaledwie 1 proc. z nich zgromadziło podobne majątki.
Tymczasem siedmiu kongresmanów ma naprawdę wielkie pieniądze - ich majątek przekracza 100 mln dol. netto.
Najbogatsi amerykańscy prominenci to obecnie prezes Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) Mary L. Schapiro (26 mln dol.) oraz sekretarz stanu Hillary Clinton (z majątkiem szacowanym na 21 mln dol.) - wylicza portal moneynews.com.
Sam prezydent Obama jest dopiero szósty z majątkiem rzędu
4 mln dol. | LS
[Warto się zastanowić, jak, jakim ludzkim, przyrody, przyszłych pokoleń - wszechstronnie - kosztem zdobyli te majątki; czyli jak ich obchodzi los innych... – red.]
www.o2.pl | Piątek [10.04.2009, 08:39] 1 źródło
MŁODZI AMERYKANIE CHCĄ SOCJALIZMU
Co piąty obywatel USA ma dość kapitalizmu.
Okazuje się, że zaledwie 53 procent mieszkańców tego kraju jest zdania, że kapitalizm jest lepszy niż socjalizm. 20 procent Amerykanów uważa, że socjalizm jest lepszym systemem, a 27 procent nie potrafi wybrać - informuje ośrodek Rasmussen Reports.
Socjalizm największym uznaniem cieszy się wśród młodych Amerykanów, którzy nie ukończyli 30. roku życia. Aż 33 procent spośród nich wybrałoby ustrój socjalistyczny. Wśród osób, które ukończyły 40 lat twierdzi tak jedynie 13 procent.
Preferencje systemowe widać oczywiście w sympatiach politycznych. Republikanie wolą kapitalizm (ponad 90 procent wskazań). Demokraci są podzieleni - 39 procent preferuje kapitalizm, 30 procent - socjalizm.
Trudno jednak zrozumieć, co autorzy badania rozumieją pod pojęciem "socjalizm" - pisze serwis hotmoney.pl.
Być może chodzi o to, co wiele osób zarzuca prezydentowi
Obamie. Krytycy oskarżają go o przejmowanie kontroli i częściowo własności
wielu banków i koncernów samochodowych. Te działania określają mianem
socjalizmu. | BD
www.o2.pl / www.sfora.pl | Poniedziałek [09.11.2009, 11:40] 4 źródła
LUDZIE MAJĄ DOŚĆ KAPITALIZMU. DLACZEGO?
Zobacz, w których krajach ten system może zostać
obalony.
Niezadowolenie z kapitalizmu jest coraz większe - wynika z badań przeprowadzonych w 27 krajach dla BBC.
Tylko 11 proc. badanych uważa, że kapitalizm funkcjonuje "dobrze", a 51 proc. twierdzi, że ten system wymaga natychmiastowych reform.
Najlepiej oceniają kapitalizm Amerykanie (25 proc.) i obywatele Pakistanu (21 proc.).
Upadek komunizmu nie spowodował, że wszyscy nagle pokochali kapitalizm.To stało się szczególnie widoczne w czasie kryzysu - powiedział Doug Miller, z GlobeScan.
22 proc. respondentów uważa, że rozpad ZSRR był "czymś złym", a 24 proc. nie na temat zdania. Tak myślą przede wszystkim Rosjanie (61 proc.) i Ukraińcy (54 proc.). Jednak 80 proc. Polaków i 63 proc. Czechów ma na temat zupełnie inne zdanie - twierdzą autorzy badań.
Kapitalizmu w obecnej formie nie akceptuje 43 proc. Francuzów, 38 proc. obywateli Meksyku i 35 proc. Brazylijczyków. Natomiast większej kontroli państwa nad głównymi gałęziami przemysłu domaga się 77 proc. Rosjan, 75 proc. Ukraińców i 64 proc. Brazylijczyków. | TM
Wybrany komentarz do artykułu
A dlaczego w ulu rządzi królowa, a nie 1-szy sekretarz lub rząd cwaniaków - bo wtedy pszczółki miałyby g..no, a nie miód... Mądry i prawy przywódca może być gwarantem sprawnego funkcjonowania każdej społeczności!
www.o2.pl / www. sfora.pl | Wtorek [28.09.2010, 11:27]
"RZĄDY MARNUJĄ POŁOWĘ
PIENIĘDZY Z PODATKÓW"
Nikt nie wierzy w skuteczność
polityków.
Ludzie z całego świata nie wierzą, że ich rządy właściwe wydają publiczne pieniądze. Uważają, że połowa podatków trafia na wydatki zupełnie niepotrzebne - wynika z międzynarodowego sondażu przeprowadzonego przez BBC News.
Dotyczy to zarówno bogatych i rozwijających się państw, choć w Pakistanie czy Kolumbii o złym zarządzaniu budżetu państwa przekonanych jest prawie 70 proc. mieszkańców. W żadnym z 22 krajów objętych badaniem odsetek niezadowolonych nie spadł poniżej 30 proc.
Najbliższa pokonania tej granicy jest Hiszpania, ale także tam 34 proc. podatników widzi błędy w wydatkowaniu pieniędzy przez rząd.
Co ciekawe, mieszkańcy opowiadają się także za większą ingerencją rządów w gospodarkę. Za dopłatą do cen żywności jest np. aż 95 proc. Filipińczyków i połowa Amerykanów - zauważa stacja.
W sondażu wzięło udział ponad 22 tys. ludzi. O zdanie nie zapytano Polaków. | AJ
[Rządzący nie kierują się racjonalnymi - bo dostają się tam osobniki nie tylko nie kompetentne, ale i szkodliwe - przesłankami, tylko »SWOIM, WŁASNYM« interesem... – red.]
"WPROST" nr 11/2009: Ustawa o partiach
właściwie uniemożliwia pojawienie się ugrupowania znikąd – po prostu nie będzie
ono miało pieniędzy na wybory, na zaistnienie w mediach. Tylko charyzmatyczny
lider mógłby to obejść, promując się w inny sposób.
Autor: Robert Mazurek
[Kto pierwszy, ten lepszy... – red.]
"WPROST" nr
12/2009 (1367)
GDYBYM MIAŁ WŁADZĘ
Z dzisiejszym kryzysem gospodarczym szybciej i lepiej
poradziłby sobie sprawny władca absolutny niż rozchwiane, wiecznie dyskutujące
demokracje. Z jednej strony, bez radykalnych zmian nie uda się trwale
przezwyciężyć kryzysu i uniknąć tak wielkich zagrożeń w przyszłości. Z drugiej
strony, ten kryzys jest jak dojście do ściany – ułatwia podjęcie decyzji, na
które by się nie odważono w spokojniejszych czasach. (...)
Autor: Krzysztof Rybiński
www.o2.pl / www.pardon.pl | Wypowiedź czytelnika | Środa [ 7.10.2009, 10:06]
PO CO W POLSKIM SEJMIE OPOZYCJA?
A no właśnie: po co?
Opozycja w sejmie jest tak samo zbędna jak zbędne jest
dalsze istnienie esbeckich teczek. Wiadomo, że nie robi nic pożytecznego, a
pobiera pensje z naszych podatków. Co robi opozycja? Cześć posłów pracuje w
różnych komisjach, ale bez nich też by się obyło, cześć składa w sejmie
projekty ustaw, które i tak przepadają. Krajem rządzi rząd mający parlamentarną
większość. Opozycja jedynie przeszkadza, a przy prezydencie posiadającym prawo
weta mamy do czynienia z sytuacją, kiedy większość niezbędnych ustaw jest
blokowana. One i tak przejdą, ale stracimy tylko czas. Na ten przykład ustawa o
likwidacji pomostówek, i tak musiała wejść w życie i czekano w zasadzie do
ostatniej chwili. To naprawdę idiotyczna sytuacja, w której rząd i opozycja
obrzucają się nawzajem błotem robiąc przy tym marnej jakości widowisko i
prezentując się jak rasowe clowny. W polskim parlamencie powinna być jedna
partia, partia która wygra w demokratycznych wyborach. Czyli wygrany bierze
wszystko. I tak też powinno być w innych krajach, chociaż w takim USA nie ma
problemu z wetem prezydenta, bo prezydent obsadza rząd, a z kolei w Niemczech
prezydent pełni jedynie rolę reprezentacyjną. U nas okrągłostołowcy wymyślili
sobie, że każdy musi dostać swoją część torciku, i narobili gnoju na długie
lata. | Disease
[Konstruktywna dyktatura ma tą zaletę, iż nie kieruje się populizmem, głosem większości, kast; nie realizuje utopii (pseudo dobra, nie doprowadza do zadłużeń, degeneracji, degradacji, zagłady; nie stwarza, tylko rozwiązuje problemy, zapobiega ich powstawaniu).
Tylko wielkiego formatu media, w tym redakcje pism, mogłyby odmienić rzeczywistość (gdyby to rozumiały, chciały)... - red.]
"WPROST"
Numer: 21/2009 (1376)
KOSZMAR
PREZYDENTA
Największa batalia rozgrywa się
o… najnudniejszą posadę w Polsce. W dodatku to stanowisko nadwerężające ciało,
duszę i umysł. Politycy PO twierdzą, że do korony politycznego stworzenia
potrzeba im prezydentury, bo w ten sposób zrealizują wszystko, co obiecali.
Podobnie wcześniej twierdzili politycy PiS. Będzie odwrotnie. Bo prezydentura
to miejsce, gdzie nie można zrealizować prawie niczego albo robi się rzeczy,
których przed wyborem za żadne skarby nie chciałoby się robić.
Prezydentura w naszym kraju to
stanowisko masakra. Pomijając zapisany w konstytucji przymus naparzania się z
premierami (niezależnie od tego, czy zaczyna się miło, czy wrogo, zawsze kończy
się „na noże"), prezydent jest najbardziej narażonym na urzędniczą nudę
politykiem w Polsce. Po pierwsze, musi w ciągu roku przyjąć każdego z ponad 120
ambasadorów akredytowanych w Warszawie. Po drugie, ma jeszcze ze trzystu innych
gości w roku i co najmniej drugie tyle interesantów, co oznacza, że codziennie
musi robić coś, co normalnego człowieka doprowadzałoby do rozpaczy. Po trzecie,
musi gdzieś tam wyjeżdżać – za granicę i po kraju – co jest równie zabawne jak
łowienie ryb w stawie, gdzie ryb nie ma. Po czwarte, musi ściskać dłonie różnym
nominowanym profesorom, sędziom czy kawalerom orderów, przez co można się stać
robotem. Po piąte, powinien bywać na uroczystościach państwowych, co zabawne
jest przez 15 minut. Po szóste, musi czytać różne papiery do ułaskawień, co
jest dobre dla scenarzystów horrorów, ale nie dla normalnej psychiki. Po
siódme, musi słuchać swoich urzędników i czytać ich opracowania, co męczące
jest już na samą myśl o tym. I można tak wyliczać jeszcze długo.
I jak tu się dziwić, że
Aleksander Kwaśniewski uciekał do oglądania Eurosportu i zażywania leków,
których skutkiem ubocznym były różne choroby goleni czy filipińskie
przypadłości? I co się oburzać, że Lecha Wałęsę nosiło do zadzierania ze
wszystkimi w niemal każdej sprawie, do nieustannego burzenia i podgryzania? I
co się Janusz Palikot czepia Lecha Kaczyńskiego oraz wymyśla niestworzone
rzeczy, zamiast mu współczuć? Byli prezydenci po prostu normalnie reagowali na
nudę i niemiłosierną mitręgę. Kiedyś, gdy się komuś źle życzyło, mówiło się:
„obyś cudze dzieci uczył". Teraz powinno się mówić: „obyś został
prezydentem RP”. Tym bardziej że dotychczasowi prezydenci oraz obecny
popełniali fatalny błąd, czyli zamieszkiwali w pałacu. A czy ktoś może się czuć
dobrze, mieszkając we własnym biurze? Można się wczuć w to, co przeżywają w
Polsce prezydenci, gdyby ktoś miał tak głupi pomysł, żeby uczestniczyć w
publicznych debatach „jedynek” na listach do europarlamentu. Przecież to
potworna nuda i straszna katorga. A prezydent ma tak na co dzień. W dodatku
przestaje być wolnym człowiekiem, bo gdzie się ruszy, to za nim BOR-owcy,
tajniacy, paparazzi itp.
Jeśli Donald Tusk zostanie nawet
szefem państwa, to przecież nuda i rutyna wybiją mu z głowy jakiekolwiek
reformatorskie zapędy (zakładając, że będzie je miał). Prezydentem warto być co
najwyżej po to, by się przekonać, że być nim nie warto. A i prestiż jest
wątpliwy, szczególnie po zakończeniu kadencji. Bo przecież ile się Wałęsa i
Kwaśniewski muszą namęczyć, żeby ten marny milion rocznie „na waciki"
zarobić. A jeszcze wielu po nich jeździ jak po łysej kobyle, nie biorąc pod
uwagę, że różne ich wady i przypadłości to swego rodzaju choroba zawodowa,
czyli skutek wyjątkowo szkodliwych warunków pracy. Jest oczywiście taka
możliwość, że prezydentem się zostaje dla nas, Polaków. Żeby nam zrobić dobrze.
Ale jak tego dokonać, skoro tyle czasu zajmują różne nudne ofi cjałki, skoro
tak długo ślęczy się w biurze? Wielu się teraz czepia Lecha Wałęsy za jego
romans z Declanem Ganleyem. A przecież wystarczy pomyśleć, że był prezydentem,
żeby zrozumieć, jakie to dalekosiężne efekty zostawia w psychice i osobowości.
Dlatego proponuję, żeby prezydentów objąć specjalną ochroną, nawet szerszą niż
to było przed wojną z Ignacym Mościckim. Nie można mieć za złe komuś, kto z
definicji ma tak przechlapane jak żaden z nas, przeciętnych obywateli.
Autor: Stanisław Janecki
Stąd chcę wprowadzić zmiany
(zabezpieczenia): 21. RACJONALNY ŚWIAT http://www.wolnyswiat.pl/21h3.html
www.o2.pl | Niedziela [26.10.2008, 8:11]
SONDAŻ: POLACY SĄ ZA
WZMOCNIENIEM WŁADZY PREZYDENTA
Nieustanna wojna między
premierem a prezydentem przekonała Polaków do idei znacznego wzmocnienia
jednego z ośrodków władzy.
Niestety, nasi rodacy nie są
zdecydowani, który urząd chcieliby wzmocnić. Zwolenników silnej władzy
prezydenckiej jest tylu, co stronników kanclerskich uprawnień premiera. A w
zasadzie nawet więcej. Taki wniosek można wysnuć po zapoznaniu się z wynikami
nowego sondażu tygodnika "Wprost":
KTO POWINIEN MIEĆ W POLSCE
WIĘCEJ WŁADZY?
Premier - 41,1
Prezydent - 38,6
Obaj powinni mieć tyle samo
władzy - 6,3
Nie wiem, trudno powiedzieć -
14,0
Ten krótki sondaż ucieszy
głównie zwolenników silnej władzy prezydenckiej. W tej chwili bowiem, to
przecież szef rządu posiada dużo więcej prerogatyw niż głowa państwa. Tak więc
zwolenników opinii, iż "obaj powinni mieć tyle samo władzy" należy
zakwalifikować jako osoby domagające się zwiększenia uprawnień prezydenta.
Tym samym nie będzie nadużyciem
stwierdzenie, że większość ankietowanych (łącznie 44,9 proc.) opowiedziało się
za postulatami Lecha Kaczyńskiego. Obecny prezydent chce rozszerzyć zakres swej
władzy i najwyraźniej trafia na podatny społeczny grunt.
Oczywiście, jak świadczą inne
badania opinii, Kaczyński cieszy się minimalnym poparciem. Nie jest jednak
zaskoczeniem, iż mimo tego Polacy chcą wzmocnić rolę prezydenta. Od dłuższego
czasu obserwuje się w naszym społeczeństwie wyraźną chęć posiadania silnego
jednostkowego przywództwa. A głowa państwa, jak sama nazwa wskazuje, wydaje się
być predestynowana do piastowania większości władzy.
Jeśli nastroje społeczne
przełożą się na strategię polityków będzie nas czekać dalsza bezpardonowa walka
o kształt systemu politycznego. Jedno bowiem jest pewne – Polacy uważają, że
obecny podział władzy to złe rozwiązanie.
Paweł Rybicki
Proszę umożliwić mi zakończenie absurdalnego, destrukcyjnego realizowania utopii, co dotyczy niemal wszelkiej działalności, w tym ideologicznej (większość, o niskim poziomie wiedzy, świadomości, zmanipulowanych, przytłoczonych problemami ludzi jest nawet tego nieświadoma (...))!; zacznijmy - pierwszy raz w historii ludzkości - postępować racjonalnie, a więc mądrze, czyli po całościowym przemyśleniu, przeanalizowaniu, a więc dalekowzrocznie, dogłębnie etycznie, czyli: ROZWIĄZYWAĆ, A NIE TWORZYĆ PROBLEMY. Bo postępowanie właśnie w ten, I TYLKO TAK, sposób jest NAPRAWDĘ DOBRE. A realizowanie utopii przyczynia się TYLKO DO: demoralizacji!; prosperity, świadomych, nieświadomych, zidentyfikowanych, niezidentyfikowanych, psychopatów, debili; kanalii; krótkowzrocznych, bezmyślnych egoistów, koniunkturalistów(!!), a w efekcie do: rabunku, marnotrawienia surowców i innych zasobów, skażania, trucia, chorób, degeneracji, cierpień psychicznych, fizycznych; nieszczęść, tragedii, potworności; wydatków, długów; biedy, degeneracji, degradacji, szkód, tragedii, plag, klęsk, katastrof, zagłady życia; strat, problemów!!! – czyli TWORZENIA, a nie rozwiązywania problemów!
Komu do tej pory, pod wpływem
czego; dzięki komu, powierzaliście rządzenie - jakie są tego skutki - jakie
więc płyną z tego wnioski...!
CZY CHCECIE P. ZMIENIĆ
ŚWIAT Z UTOPIJNEGO KOSZMARU NA RACJONALNY RAJ?
JEŚLI TAK, TO MUSIMY PRZEJŚĆ 4 ETAPY:
Pierwszy etap – proszę przeczytać wielokrotnie, w intuicyjnie dobranych odstępach czasu, materiały zawarte na mojej stronie internetowej, przynajmniej w poniższym linku:
http://www.wolnyswiat.pl/forum/viewforum.php?f=2&sid=5467b595166f3c73e12bb777f33e5b04
Drugi etap – po zrozumieniu, wyciągnięciu prawidłowych, normalnych, zdroworozsądkowych, racjonalnych, a więc właściwych wniosków; akceptacji, popierając zawarte tam treści, proszę je rozpropagować, oraz wesprzeć mnie finansowo, bym mógł działać na większą skalę.
Trzeci etap – proszę wybrać mnie na prezydenta RP.
Czwarty etap – proszę realizować, stosować się do nich, moje Zarządzenia (ich zrozumienie, akceptacja przyjdzie w raz z normalną, uświadamiającą edukacją, takim przekazem z prawidłowo funkcjonujących mediów, oraz z, sprzyjającymi poparciu, korzyściami, jakie ich realizacja przyniesie).
Naprawdę możemy żyć w normalnym, zdrowym świecie; zdrowi, o wysokim potencjale, walorach; szczęśliwi – wykorzystując potencjał, w tym genetyczny osób wybitnych; postępując tak, by rzeczywiście było to dobre, a więc w całym aspekcie, a więc m.in. stosując się do elementarnych, zdrowych zasad natury, jakie obowiązują organizmy żywe w przyrodzie, która jest w stanie zaspokoić, w sposób odnawialny, wiele naszych potrzeb, i to było, i być może jeszcze może być nasze PRAWDZIWE BOGACTWO. Powinna też obowiązywać zasada, iż świat przekazuje się potomkom w lepszym stanie niż się zastało.
PODOBNO ZAWSZE JEST JAKIEŚ
ROZWIĄZANIE (podopcja)
No więc być może w tym wypadku
byłoby po pokonaniu 4 problemów...:
1. Zdobycie b. dużych środków
finansowych;
2. Założenie własnej stacji
telewizyjnej (i utrzymanie koncesji...);
3. Wyedukowanie, m.in. obnażając
krótkowzrocznych populistów, opozycję, znacznej części społeczeństwa i
wypromowanie przywódcy narodu, który następnie zostałby prezydentem;
4. Ustanowienie i utrzymanie
tzw. ustroju prezydenckiego.
Wówczas można by wreszcie
dokonać wielu pozytywnych zmian (najgorszy byłby początek! Później pozytywne
efekty działań sprzyjałyby poparciu i zrozumieniu. Następnie doszłoby do
masowego osiągania, dzięki odpowiedniej edukacji w szkołach, środkom masowego
przekazu, przez ludzkość wyższych poziomów świadomości; naśladownictwa
pozytywnego, racjonalnego, postępowania. Powstałoby wtedy nowe prawo: LUDZIE I
NARODY BĘDĄ DZIAŁAĆ IRRACJONALNIE WTEDY I TYLKO WTEDY, GDY WYCZERPIĄ JUŻ
RACJONALNE MOŻLIWOŚCI. Czyli pełny sukces).
Są takie sytuacje, iż
wolałbym nie mieć racji – źle przewidzieć bieg wydarzeń!!!...
Ludziom to nigdy dogodzić nie można, zamiast się
cieszyć, że wszystko rośnie, to oni narzekają...
TRZA MIEĆ
ROLNICZE PODEJŚCIE DO ŻYCIA – CIESZYĆ SIĘ JAK WSZYSTKO ROŚNIE
Długi prywatne, firm, państwowe rosną? Rosną!
Ceny rosną? Rosną!
Bieda rośnie? Rośnie!
Majątki bogaczy rosną? Rosną!
Zarobki parlamentarzystów rosną? Rosną!
Zawartość CO2 w atmosferze rośnie? Rośnie!
Globalna temperatura rośnie? Rośnie!
Liczba wyciętych lasów rośnie? Rośnie!
Liczba i siła huraganów rośnie? Rośnie!
Liczba i natężenie susz rośnie? Rośnie!
Pustynnienie gleby rośnie? Rośnie!
Liczba topniejących lodowców rośnie? Rośnie!
Poziom wody w akwenach morskich rośnie? Rośnie!
Koszty zmian klimatycznych rosą? Rosną!
Liczba ludzi rośnie? Rośnie!
Liczba śmieci rośnie? Rośnie!
Zanieczyszczenie, degradacja środowiska rośnie? Rośnie!
Liczba głodujących i umierających ludzi rośnie? Rośnie!
Liczba zarażonych rośnie? Rośnie!
Ilość chorób rośnie? Rośnie!
Liczba chorych rośnie? Rośnie!
Coraz bardziej chora i głupia młodzież rośnie? Rośnie!
Degeneracja naszego gatunku rośnie? Rośnie!
Liczba m.in. samochodowych wypadków i ich śmiertelnych i kalekich ofiar rośnie? Rośnie!
Liczba emerytów i rencistów rośnie? Rośnie!
Wydatki na emerytów i rencistów rosną? Rosną!
Wydatki na urzędników rosną? Rosną!
Wyczerpywanie surowców rośnie? Rośnie!
Ilość reklam rośnie? Rośnie!
Zagłada życia rośnie? Rośnie!
Ilość problemów i problemy rosną? Rosną!!
WSZYSTKO ROŚNIE!!!
No to o co się rozchodzi???
CO ROBIĆ BY
DALEJ BYŁO TAK DOBRZE.../ŻEBY BYŁO JESZCZE SZYBCIEJ LEPIEJ...
Tego, no... By dalej było tak dobrze, to trzeba nic nie robić.
Ewentualnie by jeszcze szybciej było coraz lepiej, to
trzeba wzmocnić demokrację, zwiększyć komercyjny kapitalizm, czyli, m.in.,
banki muszą jeszcze więcej inwestować, pożyczając na ten cel pieniądze, w
konsumpcjonizm. Trzeba też, w tym celu, zwiększyć liczbę reklam, obniżyć cenę
ropy, by ją szybciej wyczerpać i zwiększyć przy okazji m.in. zawartość CO2 i
innych spalin w atmosferze, ludzie muszą kupować więcej samochodów (co właśnie
sprzyja wyczerpywaniu złóż ropy, oraz zwiększaniu liczby rannych, kalekich z
powodu wypadków. Żeby zwiększyć zatrucie powietrza, gleby i wody, by przybywało
chorych od spalin, hałasów. By zwiększyć wydatki m.in. na leczenie, renty).
Trzeba też wylesić i odrolnić całą kulę ziemską, a następnie ją zabetonować i
zaasfaltować, by m.in. zwiększyć zużycie energii potrzebnej do utrzymywania
budynków, korzystania z pojazdów, emisję m.in. CO2, i zmniejszyć obszary
rolnicze, zazielenienie. Trzeba również dopłacać rolnikom (żeby skupować od
nich dotowaną nadprodukcję; żeby wyjaławiali jak najwięcej ziemi; by
zanieczyszczenie środowiska utrzymywać na stałym poziomie, by szybciej
powstawały obszary stepu, pustyni), dopłacać do górnictwa (by wydobyć resztę
węgla; by spalin, na razie..., nie ubywało), jak najdłużej utrzymywać przy tzw.
życiu dogorywających ludzi (by wydatki na tzw. lecznictwo rosły, rosły i rosły;
by dla pozostałych m.in. na jedzenie, leczenie pieniędzy było coraz mniej,
mniej i mniej), jak najwięcej pieniędzy wydawać na zbrojenia, itp., oraz dalej
zmilczać osoby rozsądne, mające konstruktywny potencjał; robić to, co do tej
pory, czyli nic nie zmieniać (nie wyciągać rozsądnych wniosków) – to wtedy
będzie coraz szybciej lepiej...
SZCZURY...
Polecam do przemyślenia
polski film pt.: SZCZUROŁAP, w poniżej opisanym kontekście...
W końcowej scenie zabójca
szczurów wysypuje zatruty pokarm. Oczywiście te szczury, które go zjadły
zdechły. Mimo to następne lgną do niego, naśladują pobratymców w
jedzeniu-zdychaniu...
Podobnie ma się sytuacja z
społeczeństwami w utopiach, np. w demokracji: rządzący kłamią, oszukują,
kradną, przyczyniają do zadłużeń, skażeń, zatruć, chorób, degeneracji,
degradacji, klęsk, ograbiania, krzywd, cierpień, nieszczęść, tragedii, strat,
problemów, zagłady, a mimo to są ponownie wybierani bo występują w telewizji,
radiu, są opisywani w gazetach, a występują w telewizji, radiu, są opisywani w
gazetach bo są wybierani... A ponieważ wybierający pozwalają wybrańcom na
opisane postępowanie, no to wybrańcy tak postępują...
W utopijnych gospodarkach
m.in. problemy wynikłe z jednej produkcji chce się rozwiązać za pomocą kolejnej
produkcji (powstają efekty lawiny!)...
W utopi postępuje się
absurdalnie, na odwrót, jedne problemy zastępuje się następnymi (powstają
efekty lawiny!)...
Np. gdy ludzie chorują z powodu
prokonsumpcyjnej produkcji, a więc wynikłych z tego skażeń, zatruć, to m.in.
otwiera się kolejną skażającą, trującą produkcję medykamentów, sprzętu medycznego,
a ponieważ tzw. lecznictwo również przyczynia się do skażeń, zatruć, zarażeń,
zakażeń, uszkadzania genów, uodparniania się na tzw. leki mikrobów, no to się
produkcję medykamentów, sprzętu medycznego zwiększa... A jak rosną wydatki na
tzw. lecznictwo, no to rosną długi, bieda. A jak rosną długi, bieda, no to
przybywa chorych...
Woda jest skażona, no to m.in.
produkuje się butelki i nalewa do nich wody, a następnie sprzedaje. A ponieważ
produkcja butelek, transport butelek z wodą, ich sprzedaż, wykorzystanie
związane są z eksploatacją złóż, spalaniem ropy, wytwarzaniem śmieci, a więc
skażaniem, truciem, no to skażanie, trucie rośnie, a skoro skażenie, trucie
rośnie, no to produkuje się więcej butelek...
Gdy rabuje się surowce, to ich
szybko ubywa, jak ich szybko ubywa, no to rośnie ich cena, jak rośnie ich cena,
to wszystko drożeje, jak wszystko drożeje, no to rosną wydatki, długi, bieda, a
jak rosną wydatki, długi, bieda, no to m.in. jeszcze szybciej rabuje się
surowce...
Do tego dodajmy wypadki samochodowe,
wojny o surowce. Itp., itd. W efekcie rosną też wydatki, długi, bieda, no to
pożycza się jeszcze więcej pieniędzy, a jak pożycza się jeszcze więcej
pieniędzy, to jeszcze bardziej rosną długi, bieda... Jak rosną długi, bieda, no
to m.in. zwiększa się liczbę msc tzw. pracy, żeby wzrósł PKB, a jak zwiększa
się liczbę msc tzw. pracy, no to rośnie tempo rabowania surowców, skażanie,
trucie, wydatki na tego skutki, długi, bieda...
A jak rośnie ilość i wielkość
problemów, no to m.in. zwiększa się wydatki, a gdy rosną wydatki, no to rosną
długi, bieda i z tego powodu zwiększają
się i powstają kolejne problemy. Gdy zwiększają i pojawiają się kolejne
problemy, no to się je jeszcze bardziej zwiększa, zastępuje następnymi
problemami...
"Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie." Peter Drucker
Znaczna część ludzi myśli, i odpowiednio do tego postępuje, tak: „A co mnie to obchodzi, co będzie po mojej śmierci, za sto lat! A co mnie obchodzą inni! A dobrze mu/, im tak! A ja wszystko wszystkich/innych pier.../ch... na to kładę/mam to, ich w d…! Koło d... mi to lata! A niech wszyscy zdechną, g… mnie to obchodzi!”… Widzą też zagrożenie dla swoich interesów w powodzeniu innych. Uważają, że po rozwiązaniu problemów, nie będą już mogli „na ich rozwiązywaniu” prosperować... I tacy osobnicy są wyborcami, zajmują się tzw. rządzeniem...
Demokracja to rządy głupców; jest najgorszym z możliwych ustrojów, gdyż są to rządy hien nad osłami (Arystoteles, ur. 384 p.n.e., zm. 324 p.n.e.)...
Osobniki, które nie myślą, a
w efekcie nie rozumieją nawet elementarnych spraw, nie przejmują nikim ani
niczym, nie mogą mieć prawa do decydowania!
Demokracja
to wolność...* od rozsądku; nie służy wyborcom, tylko wybrańcom (i ich
poplecznikom)
Jest to system wykorzystujący
brak rozumowego postrzegania, oceny rzeczywistości, bierność, trwactwo,
instynkt stadny, lojalność, usłużność wobec interesu rządzących, w których
rękach są pożądane profity w zamian za współpracę, lojalność, a nie
społecznego, aktywność polegającą na wspieraniu, wykorzystywaniu zastanej,
jedynie słusznej..., sytuacji...
To prawo... do głosowania, a nawet, gdy spełni się destrukcyjne, aspołeczne, wynaturzające warunki, w tym wejdzie w tzw. układy, do wzięcia udziału w zagarnianiu stanowisk, by czerpać z nich profity i szkodzić; to prawo do rabowania, skażania, trucia, degenerowania; do realizowania utopi, destrukcji, a w efekcie autodestrukcji, zagłady, co prowadzi też do samozagłady... JAK WIDAĆ!
Co
do przyczyn trwactwa, trzeba też dodać brak pozytywnej alternatywy – wszystkie
dotychczasowe rozwiązania zawiodły (problemy są udziałem wszystkich państw). A racjonalizmu jeszcze nikt nigdy nie stosował, więc rodzi
to do niego uprzedzenia (a może byłoby jeszcze gorzej?!), w tym z powodu, że
wyklucza on wpływ na rządzenie tzw. mas (a to z kolei wzbudza strach. A właśnie
to jest ATUT tego rozwiązania (...)).
DLACZEGO TAK TRUDNO DZIAŁAĆ
RACJONALNIE NA DUŻĄ SKALĘ?
Dlatego, że ludzie kierują się instynktem stadnym - idą za innymi, popularnym, charyzmatycznym przywódcą (np. Hitler, Stalin, Wojtyła)(idea ma drugorzędne znaczenie)(a takiego konstruktywnego i jednocześnie powszechnie znanego człowieka, za którym mogliby pójść, nie znają, gdyż tacy są zamilczani, bo... uderzają w egoistyczne, krótkowzroczne interesy koncernów (np. naftowych, pojazdowych, zbrojeniowych), producentów (np. trucizny nikotynowej, alkoholu, szkodliwej żywności, szkodliwych farmaceutyków, tzw. reklam), kast (np. polityków, kleru, rolników, górników), finansistów (m.in. żyjących z spekulacji, dzięki zadłużaniu z odsetek) i z nimi kooperujących, w tym pracowników); myślą emocjonalnie, egoistycznie, krótkowzrocznie, bo edukacja w szkole, przykłady z otoczenia nie obejmują, nie zawierają, bardziej wyrafinowanych, całościowo przemyślanych, etycznych, racjonalnych treści, więc ich nie rozumieją, się ich boją.
Ewentualna Partia Racjonalnego Rozwoju też nie miałaby racji bytu z powyższych powodów.
/* A od czegóż to my jesteśmy
wolni, np. od: świadomych, nieświadomych, zidentyfikowanych, niezidentyfikowanych
psychopatów, debili; kanalii; cwaniaków, kombinatorów, w tym wśród rządzących;
wpajania, realizacji utopii i tego skutków, w tym braku selekcji/selekcji
negatywnej; degeneracji, przeludnienia, długów, biedy, nędzy, chorób, plag,
rabunku surowców, skażania, zatruwania; zagłady przyrody, perspektywy
samozagłady...
Co
do przyczyn trwactwa, trzeba też dodać brak pozytywnej alternatywy – wszystkie
dotychczasowe rozwiązania zawiodły (problemy są udziałem wszystkich państw). A
racjonalizmu jeszcze nikt nigdy nie stosował, więc rodzi to do niego
uprzedzenia (a może byłoby jeszcze gorzej?!), w tym z powodu, że wyklucza on
wpływ na rządzenia tzw. mas (a to z kolei wzbudza strach. A właśnie to jest
ATUT, tego rozwiązania (...)).
DLACZEGO ZWYCIĘŻA BEZMYŚLNOŚĆ, KRÓTKOWZROCZNY EGOIZM,
ZŁO
Większość nigdy nie miała predyspozycji do podejmowania trafnych decyzji, i jeszcze długo nie będzie mieć (co najwyżej będą podejmować mniej złe). Bo co i ile rozumie, w jakiej perspektywie, czasowej, terytorialnej, międzyludzkiej, postępuje większość ludzi… Więc czego oczekuje, co popiera, kogo wybiera do władz; jak się w takich warunkach żyje, do czego to prowadzi...!!!
Np.:
34. 3 PRZYKŁADY SKUTECZNOŚCI PRZEKONYWANIA RACJONALNYMI ARGUMENTAMI…
http://www.wolnyswiat.pl/34h1.html
14s). TO TYLKO... REALIZACJA UTOPII (skrót)
http://www.wolnyswiat.pl/14sh5.html
14. TO TYLKO... REALIZACJA UTOPII (plik uniwersalny)(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/14h5.html
14a). TO TYLKO... REALIZACJA UTOPII (plik uniwersalny)(cz. 2)
http://www.wolnyswiat.pl/14ah5.html
DEMOKRACJA NIE SPEŁNIA ŻADNYCH ROZSĄDNYCH OCZEKIWAŃ: dogłębnie etycznych, intelektualnych, ekonomicznych, ekologicznych, zdrowotnych. W tej UTOPI, jedne złe rozwiązania, decyzje, zastępuje się innymi ZŁYMI (np. spełnia się oczekiwania jednej grupy kosztem innych, a w efekcie końcowym kosztem i tej pierwszej, uprzywilejowanej. Np. zapewnia się płatne zajęcie górnikom kosztem ich i pozostałych zdrowia, środowiska, przyrody, degradacji, wydatków m.in. na lecznictwo, renty, degeneracji, dopłat, długów, biedy pozostałych grup, braku środków na rozsądne działania, strat, ograbiania kolejnych pokoleń z surowców itp. Podobnie ma się sytuacja np. z rolnikami, przemysłem motoryzacyjnym (...)).
6. ILE NAS KOSZTUJĄ, CO IM ZAWDZIĘCZAMY, CZYM SIĘ ZAJMUJĄ... PARTIE - RZĄD, SAMORZĄDY (CZ. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/6h3.html
6a). ILE NAS KOSZTUJĄ, CO IM ZAWDZIĘCZAMY, CZYM SIĘ ZAJMUJĄ... PARTIE - RZĄD, SAMORZĄDY (CZ. 2)
http://www.wolnyswiat.pl/6ah3.html
7. DOPŁATY. M.IN. DO GÓRNIKÓW, ROLNIKÓW I PARLAMENTARZYSTÓW
http://www.wolnyswiat.pl/7h3.html
Elektrownie wykorzystujące odnawialną energię mają 2
wady: nie dają łapówek i nie głosują... Po usunięciu tych wad... są do
uwzględnienia.
4. ŹRÓDŁA ENERGII
http://www.wolnyswiat.pl/4h2.html
9. ELEKTROWNIA WIATR.-WODNA, WYKORZYSTANIE TURBINY SAVONIUSA, SPRĘŻONEGO POWIETRZA
http://www.wolnyswiat.pl/9h2.html
Jak ustalić, który ustrój
jest najodpowiedniejszy? – PO EFEKTACH!
Cel działań: zdobyć jak
najwięcej pieniędzy (inne kwestie, jak zdrowie, intelekt, psychika, losy
innych, przyrody, przyszłych pokoleń, są sprawą podrzędną...)(kto tak myśli,
postępuje...; kto, jaki ustrój takich ludzi stwarza...; komu to służy...; do
czego to prowadzi...)...
KONSUMPCYJNY KAPITALIZM
WYPACZA I POGRĄŻA LUDZKOŚĆ, PRZYRODĘ, PRZYCZYNIA DO ZAGŁADY, W TYM
SAMOZAGŁADY!!!
W tym systemie nie uczy się
myślenia całościowego, czyli dogłębnie etycznego, dalekowzrocznego, nie
wykazuje korzyści z współpracy, współzależności, dalekowzroczności, nie wpaja
odpowiedzialności za innych, losy przyrody, przyszłych pokoleń. Za to się
demoralizuje, wypacza, degraduje, przyczynia do skażeń, zatruć, chorób,
wydatków, długów, biedy, plag, klęsk, cierpień, nieszczęść, tragedii,
katastrof, potworności, prowadzi selekcję negatywną do władz, ważnych
stanowisk, w takim ustroju prosperują kreatury, tym bogatsze, nim bardziej
bezwzględne; czyli przyczynia do strat, problemów, zagłady, w tym
samozagłady!!!
W KAPITALIZMIE CELEM JEST WŁASNY ZYSK, krótkowzroczny, egoistyczny, destrukcyjny wyścig o bogactwo (inni to wrogowie-konkurencja, robole, klienci-frajerzy/naiwniacy do wyzyskania; kto szybciej się nachapie, ten jest lepszy, cieszy większym uznaniem, ma większy wpływ na władzę), a nie dogłębnie etyczna, dalekowzrocznie pożyteczna działalność, dbanie o ogólne dobro, w tym o odpowiednie warunki życia dla kolejnych pokoleń. System ten, konsumpcyjna utopia, przyczynia się do demoralizacji (m.in. krótkowzrocznego egoizmu, manipulowania, ogłupiania, uszkadzania psychiki, wypaczania umysłów; szkodzenia, w tym tzw. reklamami), degradacji środowiska, przyrody, ograbiania (m.in. biedniejszych społeczeństw, przyszłych pokoleń), biedy, wydatków, długów, degeneracji (zdrowotnej, intelektualnej); pogrążania, zagłady!!!
Wyjściem jest zaprzestanie realizacji utopii (...), a przejście na dogłębnie etyczny, dalekowzroczny system racjonalny (praktycznie, z uwagi na sprzeciw prosperujących w utopiach grup (...): konstruktywną dyktaturę racjonalistów (nie da się inaczej coś zdziałać, gdyż przeciwnicy mają wszystko (oprócz siebie nawzajem): po swojej stronie trwaczy (nieświadome, wykorzystywane, pogrążane masy); rządy, kapitał, media)).
http://krasnoludkizpejsami.wordpress.com/2010/11/11/mity-i-legendy-o-solidarnosci/
(...) Perrorowali oni na rzecz kapitalizmu, gospodarki rynkowej i
własności prywatnej. Zauroczeni wystawami sklepowymi na Zachodzie, ogłupieni świecidełkami,
nie dostrzegali drugiej strony medalu zachodniego „dobrobytu”. Ekonomicznie
system zachodni, z narzuconym jemu bandyckim systemem bankowym jest tak
ustawiony, że musi doprowadzić prędzej czy później do bankructwa tego systemu.
Bogate, obrzydliwie bogate pozostaną wyłącznie banki. Reszta będzie biedakami i
bydłem roboczym. Proces ten toczy się akurat na naszych oczach.
Zachodni system deprawuje ludzi, uczy chciwości, niszczy solidarność międzyludzką.
Jest systemem walki! Pomiędzy kapitalistami – nikt nie chce zbankrutować – i
pomiędzy pracownikami – nikt nie chce pierwszy wylecieć na ulicę. System ten
sprowadza człowieka do roli biologicznego robota, zarabiającego i wydającego
pieniądze. Wmawia się ludziom, że im więcej zarabiają i wydają pieniędzy, tym
bardziej są wartościowymi ludźmi. Wartości niematerialne zepchnięto na margines
– liczy się stan konta. (...)
Poliszynel
www.o2.pl | www.sfora.pl 1
źródło Sobota [03.04.2010, 18:18]
TAK OSZUKUJĄ I KORUMPUJĄ
ŚWIATOWE KONCERNY
Są bezwzględne, nie cofną się
przed niczym.
Okazuje się, że nie tylko
pierwszy milion dolarów trzeba ukraść. Światowe koncerny robią bowiem wszystko,
byle tylko wykończyć konkurencję i zdobyć zamówienia. Menedżerowie stają się
więc coraz bardziej bezwzględni i zapominają o etyce biznesu - donosi
"Dziennik Gazeta Prawna".
Gazeta zauważa, że to, co
jeszcze kilkanaście lat temu uchodziło za nieetyczne, teraz jest normalną
praktyką stosowaną przez firmy z całego świata.
Ostrzejsze reguły gry panujące w
globalnym biznesie zmuszają do nieuczciwych zachowań również firmy, które do
tej pory starały się budować wizerunek uczciwych i etycznych.
Tak jest chociażby z Daimlerem,
którego praktyki rozdawania łapówek rządom z całego świata wyszły właśnie na
światło dzienne.
Od 1998 roku niemiecki koncern
wydał dziesiątki milionów dolarów na łapówki dla urzędników z Rosji, Chin,
Chorwacji, Wietnamu czy Indonezji, Nigerii i Korei Północnej. Teraz auta
producenta ze Stuttgartu wożą przedstawicieli rządów i dowództwa armii tych
państw.
Z kolei koncerny farmaceutyczne
wykorzystują ekspertów WHO, by skłonić rządy do zakupu setek milionów
niepotrzebnych szczepionek. A Microsoft i Yahoo szykują się do zajęcia miejsca
Google'a w Chinach, choć oznacza to współpracę z komunistycznym reżimem przy
cenzurowaniu Internetu - zauważa dziennik.
Eksperci wskazują, że mitem jest
twierdzenie o tym, że to zastane warunki panujące w Azji czy Afryce zmuszają
europejskie czy amerykańskie koncerny do nieetycznych zachowań.
Erik Bergloef - główny
ekonomista Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju twierdzi, że to właśnie te
firmy są odpowiedzialne za rozpowszechnianie korupcji. | AJ
KTÓRE SPOŁECZEŃSTWO BĘDZIE ZDROWE, ZAMOŻNE, W LEPSZEJ SYTUACJI,
SZCZĘŚLIWE:
konsumpcyjne – ogłupiane,
wypaczane tzw. reklamami, obładowane klamotami, bezużytecznym badziewiem, trute
spalinami, pyłami, z zatrutym środowiskiem, ginącą przyrodą, z wyczerpywanymi,
drożejącymi surowcami, z hałdami trujących śmieci, schorowane, zdegenerowane,
obarczone ogromnymi wydatkami na lecznictwo, renty, przerośnięte demograficznie
itp.; wykorzystywane, sterowane, przez osoby bezmyślne, egoistyczne, krótkowzroczne,
zdegenerowane, psychopatyczne, fanatyków-utopistów, debili itp.; kierujące się
głosem większości; przyczyniające się do zagłady przyrody, dążące do
samozagłady; realizujące utopie?
czy racjonalne – edukowane,
mądre, oszczędne, zdrowe, regulujące swoją populację jakościowo i ilościowo,
żyjące z otoczeniem w harmonii itp.; kierowane przez osoby kompetentne, mądre,
dalekowzroczne?
NIE SAMA KOMERCJA, NIE TYLKO FINANSE!
Miarą efektywności stosowanej gospodarki, wskaźnikiem dobrobytu społeczeństwa, sukcesu, nie może być, nie jest, tylko poziom PKB, stan zamożności obywateli, dochód państwa, ale jeszcze warunki życia w całym spektrum, a więc rozłożenia dobrobytu w społeczeństwie, pracy, stan środowiska, zdrowia, samopoczucia, poziom intelektu, użytecznej wiedzy, stan zadłużenia, ilość surowców i innych zasobów (na kolejne dziesiątki tysięcy lat...); trendy co do przyszłości.
Pomijanie tych aspektów, skupianie się na krótkowzrocznej, materialnej stronie, przyczynia się do masy problemów!!; wyznacza nieprawidłowy kierunek „rozwoju”, niewłaściwy cel do osiągnięcia, jest błędne (wprowadza w błąd), utopijne!!
Klamoty nie zaspakajają użytecznych potrzeb, a jedynie
próżność/korzyści z ich posiadania są niewspółmierne do skutków ich
wytwarzania, wyrzucania na śmieci; konsekwencji czyjejś pracy by je wytworzyć,
kupić (skutków wydania na nie pieniędzy).
Gaszenie pożaru benzyną... – jeśli chodzi o analogię do obecnego
postępowania wielu rządów.
NIE TYLKO POPYT-PODAŻ – KONSUMPCJONIZM!
Przekładanie pieniędzy z kupki na kupkę; tracenie czasu, energii,
środków, inwencji nie tylko nie polepszy, ale pogorszy sytuację (której
przyczyną jest właśnie bezmyślny, marnotrawiący konsumpcjonizm)!
Kupowanie rzeczy przyczyniających się do marnotrawstwa, zużywania
energii, surowców, wody, powietrza i innych zasobów; wyczerpywanie, zwiększanie
ich ceny; zanieczyszczanie, zatruwanie; produkowanie „szybkich śmieci”
zajmujących mse i skażających środowisko; ogłupianie, stresowanie,
doprowadzanie do chorób psychicznych, degeneracji umysłowej, zdrowotnej tzw.
reklamami, pranie mózgów utopijnymi ideologiami; tracenie zdrowia,
przyczynianie się do ogromnych bezpośrednich i pośrednich wydatków na
lecznictwo, utrzymywanie leczących, chorych z tego powodu; itp. – JEST STRATĄ,
NIE ZYSKIEM! A zyskiem jest np. przeznaczanie czasu, energii, środków, inwencji
na rzeczy użyteczne, racjonalnie uzasadnione, energooszczędność,
materiałooszczędność, ekologiczne, nieszkodliwe postępowanie, działanie,
produkowanie, korzystanie, odzysk itp.
PS
Proszę się zastanowić: jaki sens ma, by np. jacyś ludzie codziennie
pracowali tylko po to, by sobie wmówić, za pośrednictwem tzw. reklam, iż jakiś,
produkowany przez nich nieużyteczny badziew, produkowany wymienionym kosztem,
jest im wzajemnie niezbędny, i go między sobą, za pośrednictwem pieniędzy
wymieniali... 100 razy korzystniej będzie jeśli zamiast do takiej pracy i po
takie zakupy, sobie w tym czasie np. pouprawiają sport, będą zdrowo się
odżywiać, zdobywać użyteczną wiedzę, zajmować prospołeczną działalnością, i będą
otrzymywać zasiłek, nikomu nie tylko nie szkodząc, niczego nie marnotrawiąc,
ale jeszcze sobie (zmniejszając ryzyko choroby, zwiększając swój potencjał, w
tym do przekazania potomstwu) i innym pomagając (a nawet bez pomagania innym,
aczkolwiek powinna być do tego finansowa zachęta).
Więcej m.in. na
temat użytecznej pracy, racjonalnej ekonomii: 2. M.IN. ZAGROŻENIA
EKOLOGICZNE, EKOLOGIA, EKONOMIA:
http://www.wolnyswiat.pl/15p2.html
EKONOMIA RACJONALNA nie
jest trudna, gdyż jest logiczna. Problem w jej pojęciu
tkwi w tym, iż nie uczy, nie wykłada się logiki, myślenia, analizowania
całościowego. Stąd umysły przeogromnej większości ludzi nie są
przygotowane do przeprowadzania takiego procesu myślowego, logicznego wywodu,
analizy, wnioskowania.
WIĘC
OBECNIE ŚWIATEM WSPÓŁRZĄDZI SEKTA PROPRODUKCYJNYCH-, PROKONSUMCYJNYCH
IDEOLOGICZNYCH TZW. EKONOMISTÓW, wykorzystująca wiarę, służącą wyłącznie
im i ich - posiadającym ogromny kapitał - mocodawcom, w ich utopijną, grabieżcą,
zabójczą, w tym samobójczą ideologię. Wymyślają, usprawiedliwiające
ich działania, ich skutki, nośne hasła, np. o braku wolności gospodarczej (lasy
są za wolno wycinane, powietrze, ziemia, woda za mało skażone...; za dużo
roślin i zwierząt przeżyło...; ludzie są za mało chorzy...; surowce za mało
wyczerpane...; jest za mało śmieci...; jest za mało wydatków, długów...),
wyjaśniające sytuację teorie, o istnieniu jakichś cykli
koniunktury/dekoniunktury (przy czym koniunktura ma mse wówczas, gdy się możliwie
maksymalnie, totalnie marnuje, zużywa, skaża, truje, zadłuża i wydaje... A
katastrofalna dekoniunktura jest wówczas, gdy następuje spadek takich
działań...), wykazują fachową wiedzą, inicjatywą i zalecają pobudzanie
popytu-podaży (np. by produkować, budować i sprzedawać jak najwięcej
samochodów, domów, dupereli itp...)... A efektem działania tej sekty,
realizowania jej utopii jest totalna katastrofa
ekologiczno-ekonomiczno-zdrowotna!!!
*
Posługują się, wykorzystując pazerność, nikczemność, bezwzględność;
selekcję negatywną do władz, przekupstwem, szantażem, trzymają w szachu za
długi, zajmują machinacjami finansowymi, politycznymi, zlecają morderstwa, są
odpowiedzialni za przewroty, wojny – by tylko zdobyć jak najwięcej pieniędzy,
dla siebie.
KONSUMPCJA MUSI BYĆ ROZSĄDNA, ZASADNA, RACJONALNIE
UŻYTECZNA!
Tak zalecana KONSUMPCJA przyczynia
się - tak jak poprzedzający ją przemysł wydobywczy, transport, następnie
wstępne przetworzenie surowców, transport półproduktów, po czym produkcja
produktów finalnych, następnie ich transport, sprzedaż - do zużywania energii,
surowców, powstawania śmieci, chorób zawodowych, skażania, degradacji
środowiska, zagłady przyrody, zatruwania ludzi, chorób, wydatków! Więc
produkcja-konsumpcja powinna być najpierw przemyślana, przygotowana,
całościowo; sensowna (m.in. ograniczona do rozsądnego minimum)! Bo inaczej
tylko za nią płacimy i ponosimy inne jej negatywne konsekwencje!
Zadłużenie Skarbu Państwa w kwietniu 2009 r. grubo przekroczyło 600 mld zł! Zadłużenie Polaków w kredytach hipotecznych wyniosło pod koniec 2008 r. 150 mld zł, w kredytach gotówkowych 100 mld zł, na kartach kredytowych ok. 10 - 20 mld zł! Zagraniczne długi przedsiębiorstw działających w Polsce to już kwota 82 mld euro! Od wstąpienia do UE od 2004 r. zadłużenie to podwoiło się! Banki zagraniczne działające w Polsce są też zadłużone na łączną kwotę 35 mld euro, a wartość kredytów w złotych zaciągniętych przez polskie przedsiębiorstwa to 165 mld zł! Również potrzeby finansowania i pozyskiwania kapitału zagranicznego dla rolowania starych długów tylko w 2009 r. znacząco rosną. Wyniosą astronomiczną kwotę 120 mld dolarów. Jesteśmy w tej materii całkowicie uzależnieni od dopływu środków z zagranicy!
PROKONSUMPCYJNA PRODUKCJA I WYNIKŁA Z NIEJ KONSUMPCJA = mozolne, ogłupiające, szkodliwe, płatne zajęcia; choroby zawodowe, wypadki; kalectwa; renty; dojazdy; transport; wypadki; skażanie, zatruwanie; choroby, kalectwa; renty, śmierć = pranie mózgów; ogłupianie, marnowanie czasu, wypaczanie; szkodzenie, pogrążanie (w tym, w wielonasób, ludzi wybitnych) tzw. reklamami = wycięte lasy, zużywanie energii, zużywanie (ograbianie z nich biedniejszych krajów, przyszłych pokoleń; wyczerpywanie) surowców; przyczynianie do zwiększania ich ceny; przewroty, konflikty, wojny o surowce = kalectwa; śmierć = emisja szkodliwych substancji, powstawanie odpadów, śmieci; zajmowanie msa = skażanie, zatruwanie = dewastacja środowiska, degeneracja (w tym naszego) gatunków = katastrofy ekologiczne; zmiany klimatyczne = anomalie, klęski, kataklizmy żywiołowe; plagi = choroby (śmierć); cierpienia, nieszczęścia, tragedie, potworności; wymarłe zwierzęta, katastrofalna sytuacja następnych pokoleń, zagłada życia = wydatki, długi; straty, problemy
Tu trzeba nie realizować utopie, przyczyniać się do
zagłady, tylko postępować racjonalnie, świat ratować!!!
DESTRUKCYJNA
CZY KONSTRUKTYWNA DYKTATURA (czy ludzkość jakikolwiek problem rozsądnie -
rzeczywiście - rozwiązała (problemów ubywa czy przybywa, ich skala się
zmniejsza czy zwiększa))...
Predyspozycje do rządzenia - z uwagi na wysokie walory, jak prawość, etyka, rozsądek, mądrość, zdolności intelektualne, w tym umiejętność do postrzegania współzależności, złożoności, całości spraw, problemów, zdolność do - rzeczywistego - rozwiązywania problemów, zapobiegania powstawania kolejnych, umysł racjonalny - ma b. niewielka grupa ludzi (ledwo mierzalna, bo w przeszłości tacy ludzie byli mordowani (...)), dodam jeszcze, że nie rozumiana bo dalekowzroczna, niepopularna bo niepopulistyczna, ignorowana bo niekoniunkturalna, marginalizowana bo stanowi zagrożenie dla pazernych, krótkowzrocznych egoistów (...). I tą grupę nie wybierze bezmyślna, ogłupiana, zmanipulowana, wykorzystywana (pogrążana) masa. Stąd konieczna jest, w początkowym okresie, konstruktywna dyktatura racjonalistów/ustrój racjonalny (obecnie ma mse destrukcyjna dyktatura (...)). I to jest najlepsze z możliwych rozwiązanie – ustrój wychodzący naprzeciw zdolnościom, możliwościom, ułomnościom, niedoskonałościom ludzkości. Inaczej dalej ludzkość będą nękać plagi, nieszczęście, cierpienia, tragedie itp.; będzie kontynuowana destrukcja, niszczenie, samozagłada. (...)
PS1
Komercyjny kapitalizm to ustrój (m.in. piorących mózgi swoich ofiar, jego "zaletami" (tak, dla nich jest to najlepszy ustrój...)) psychopatycznych egoistów (w tym m.in. wmuszających i piorących mózgi swoich ofiar tzw. reklamami) wykorzystujących roboli, przyczyniających się do wyczerpywania surowców, konsumpcjonizmu, skażania środowiska, chorób, zagłady życia (po nich choćby potop)!!!
To, określenie od posiadania, obracania kapitałem, postępowanie, płatne zajęcie mające przynieść, w jak najkrótszym czasie, dzięki spekulacjom, wyzyskowi, egoizmowi, przeliczaniu wszystkiego na pieniądze, traktowaniu wszystkiego w sposób materialny, egoistyczny (liczy się tylko on, czas – teraz, mse – tu), jak największy własny majątek, kapitał; sposób tego osiągania jest sprawą drugorzędną (gromadzenie kapitału staje się celem samym w sobie, nawet nie środkiem do realizacji wyższych celów).
PS2
Jedno z zarządzeń w mojej konstruktywnej dyktaturze:
JEŻELI KTOŚ POSIADŁ, WYKORZYSTAŁ KAPITAŁ ZE SZKODĄ DLA LUDZKOŚCI, W TYM PRZYRODY, NASTĘPOWAŁBY JEGO PRZEPADEK, PLUS KARA. A JEŚLI POSIADA BEZ POŻYTKU, BYŁBY PRZYMUSOWO RACJONALNIE WYKORZYSTYWANY, A JEGO BYŁY WŁAŚCICIEL OTRZYMAŁBY UDZIAŁY W TAKIM PRZEDSIĘWZIĘCIU (to mobilizowałby też posiadaczy kapitału do takiego inwestowania). Np. na budowę elektrowni wykorzystujących energię odnawialną, zamiast skażających środowisko i przyczyniających się do wyczerpywania surowców elektrowni węglowych, w sprzyjającą ludzkości technikę, a nie inwestować go w przemysł zbrojeniowy (wojny), trucizny, jak nikotyna, alkohol (zachęcanie do trucia się tzw. reklamami), energooszczędny transport publiczny (zbiorowy), a nie przemysł indywidualnych pojazdów, rozsądną rozrywkę, a nie w pogrążający materialnie, psychicznie, intelektualnie (ogłupiający) i uzależniający hazard, wytwarzanie zdrowej, a nie niezdrowej żywności, produkcję rzeczy pożytecznych, a nie dupereli, ozdóbek na groby, większości kosmetyków, wyrobów jubilerskich, szkodliwych tzw. leków, religijnego tałatajstwa, bzdurnych, ogłupiających pism, książek, filmów, programów w telewizji (w tym wypłocin reklamowych), i innego badziewia; trucizn, śmieci, itp.
CZY TERAZ JUŻ P. WIECIE, ROZUMIECIE, ZDAJECIE SOBIE SPRAWĘ co to jest demokracja, komercyjny kapitalizm,
religia – przez kogo, w jakim celu te systemy zostały stworzone, co, kto w tych
utopiach triumfuje, prosperuje, zwycięża, komu one służą, jak się w takich
warunkach żyje...?!;
kim jesteście (jako np.
wyborcy, politycy – obywatele...; kler, parafianie – jako tzw. osoby
religijne...; biznesmeni, robotnicy – jako pracujący...; indywidualnie,
zbiorowo – jako mieszkańcy, współmieszkańcy Ziemi...)...?!;
co rozumiecie, jak
rozumujecie, jak postrzegacie świat, postępujecie, do czego jesteście
zdolni...?!
– DO CZEGO TO WSZYSTKO
PROWADZI...?!!
PS
BY ŻYĆ W RAJU, TO
TRZEBA SOBIE NA TO ZAPRACOWAĆ (GDYBY DO RAJU DOSTAWALI SIĘ WSZYSCY, TO JUŻ NIE
BYŁBY RAJ).
W normalnych
warunkach - pozytywnej selekcji, specjalizacji, postępowaniu rozsądnym,
dalekowzrocznym, racjonalnym - żylibyśmy jak w raju, a obecnie żyjemy jak w
piekle...
Trzeba natychmiast
zakończyć demoralizujące, degenerujące, płacenie za choroby, cierpienie,
stanowisko, uprzywilejowywanie za samą przynależność do określonej grupy;
Myślenie, a w efekcie postępowanie emocjonalne, irracjonalne – promowanie
degeneracji, powodowanie destrukcji, przyczynianie do zagłady.
ZAMIAST DEGENERACJI,
MARNOTRAWSTWA – ROZWÓJ, POSTĘPOWANIE RACJONALNE.
O przywilejach ma
decydować przydatność, pożytek - racjonalny sens - a nie emocjonalne i
krótkowzroczne postrzeganie świata, i takie w efekcie - prowadzące do katastrof
- postępowanie.
Należy pobudzać,
promować i wspierać rozwój, pozytywną postawę, dbania o siebie i innych,
konstruktywną działalność, a nie nieróbstwo, pasożytnictwo, degenerację,
szkodzenie.
Wszelkie działania mają
wynikać z racjonalnie uzasadnionych potrzeb, być przemyślane, przygotowane,
całościowo, a nie tylko dla np. krótkowzrocznego, teraźniejszego zysku;
realizacji jakiejś utopii.
NIE MARNUJMY POTENCJAŁU,
W TYM GENETYCZNEGO LUDZI WYBITNYCH, POŻYTECZNYCH, NIE ZNIECHĘCAJMY DO
POŻYTECZNYCH DZIAŁAŃ, INDYWIDUALNIE I ZBIOROWO, NIE TRAĆMY TEGO TWÓRCZEGO
KAPITAŁU, PROMUJMY, WSPIERAJMY POZYTYWNE POSTĘPOWANIE, DZIAŁANIA.
Trzeba utworzyć fundusz
dla osób wybitnych, konstruktywne działających grup (bez emocjonalnych bzdur,
utopii).
PS
Muszę dać Państwu trochę czasu – przestawienie umysłu z postępowania stadnego, myślenia emocjonalnego, krótkowzrocznego na racjonalne trochę trwa.
Nie wiem jak ze zrozumieniem moich tekstów. Mam nadzieję, że chociaż kilka procent czytających zrozumiało i wyciągnęło trafne wnioski przynajmniej z kilku procent treści; z moich osobistych doświadczeń wynika, iż wiele osób podczas prób wręczenia moich uświadamiających ulotek, mimo mojej wielokrotnej perswazji, absolutnie nie chce czytać moich tekstów, bo ich nie rozumieją, wyciągają z ich treści absurdalne wnioski, bulwersują je już na samym początku, uważają że ich obraziłem, w żadnym razie nie chcą ich przemyśleć, przeanalizować/bo oni JUŻ WSZYSTKO WIEDZĄ! - ŻE ICH STAN UMYSŁU; WIARA RELIGIJNA, POGLĄDY (sama próba ich zmiany jest z zasady zła!; stałość poglądów jest z zasady dobra, moralna – TRWANIE w błędzie jest lepsze niż zmiana poglądów na trafne...) SĄ JEDYNIE SŁUSZNE - I ABSOLUTNIE NIC ANI NIKT ICH NIE PRZEKONA ŻE JEST INACZEJ, DO ZMIANY POGLĄDÓW; TEGO NIE ZMIENI!...!; kto pierwszy im coś wpoił – miał rację (kto pierwszy ten lepszy)...
Większość, ale nie wszyscy rezygnują z intelektualnego rozwoju – i tych ostatnich, silniejszych, odważniejszych, na szczęście przybywa (proszę zwrócić uwagę chociażby na liczbę wejść na moje wątki. A na początku było kiepsko, spotykałem się nawet z agresją). Gratuluję! Sadzę, że gdy znów spotkamy się za jakiś czas na moim wątku, niektórzy z Was będą już, godnymi uwagi, moimi partnerami na nich, a nie tylko czytelnikami, czego jak największej liczbie z Was życzę. Bądźcie tylko wytrwali i cierpliwi, aż po pewnym czasie zaczniecie wiele rzeczy rozumieć, a zdobywanie wiedzy, intelektualny rozwój zacznie Was pasjonować (sądzicie, że na początku sam wiedziałem i rozumiałem tyle co obecnie...). Tym bardziej, iż macie wytyczoną drogę i nie musicie błądzić, tracić czasu (może ktoś zajdzie nawet dalej niż ja). Powodzenia!
Pozdrawiam wszystkich Czytelników
RACJONALNY
RZĄD OGÓLNOŚWIATOWY/KONSTRUKTYWNA DYKTATURA (RACJONALNY DYKTATOR ŚWIATA)/USTRÓJ
RACJONALNY
Ogłosiłem publiczne,
na kilku forach internetowych, przekazując o tym inf. Polskiej Agencji Prasowej, stacjom telewizyjnym (TVP, TVN, Polsatowi), kilkunastu redakcjom ogólnokrajowych, wysokonakładowych pism, kilu zagranicznym, kilku największych portali, Rządowi Polski, kancelarii Sejmu, Senatu, kilku ambasadom, kilkunastu organizacjom, i wielu innym,
wyzwanie/umowę (treść na samym początku tej ulotki). 11. RACJONALNE MYŚLI, ANALIZY, WNIOSKI (kompentium mojego pisma www.wolnyswiat.pl )(cz. 1)
http://www.wolnyswiat.pl/11h5.html
Ponieważ nikt nie był w stanie racjonalnie uzasadnić obecnego postępowania ludzkości - realizowania utopii (ustrojowych, ekonomicznych, edukacyjnych, światopoglądowych (religijnych), moralnych (obyczajowych)); udokumentowanego, dobitnie unaocznionego, przyczyniania się do powstawania, tworzenia problemów, katastrof, destrukcji, dążenia do totalnej w tym samobójczej zagłady; skrajnej, totalnej bezmyślności, absurdalności, nie liczenia się niemal z niczym i z nikim, skrajnego, krótkowzrocznego egoizmu - a jednocześnie podważyć moich racjonalnych propozycji - celem których jest rozwiązanie problemów, zapobiegnięcie kolejnym, zapobiegnięcie katastrofie, dalszej, w tym totalnej (samo)zagładzie - niniejszym wnoszę o przejęcie władzy/na prawie, mocy, publicznego rozstrzygnięcia, mam mandat niepodważonej RACJI, zwycięstwa rozsądku, racjonalizmu, takich argumentów, nad obecnym postępowaniem i tego argumentacją... nad, obecnie zmierzającym do zagłady, światem, by go ratować, i utworzenie RACJONALNEGO RZĄDU ŚWIATOWEGO!
Obecne rządy, formy, sposoby sprawowania władzy, podejmowane decyzje nie są w stanie sprostać współczesnym wyzwaniom, potrzebom, zagrożeniom, więc jedynym ratunkiem jest taki rząd, taki sposób, takie decyzje, które będą wstanie.
Proszę o kontakt, współpracę wszystkich konstruktywnych, rozsądnych, mądrych ludzi, nieformalnie, indywidualnie, oraz jako, i członkowie, reprezentanci organizacji, instytucji, rządów. W moim rządzie, działaniach jest mse dla wszystkich zdolnych do takiej współpracy w dalekowzrocznym interesie nas wszystkich.
Na początek musimy się zorganizować, ustalić sposób kontaktowania, zakres, formę współpracowania, działania itp.
ODEZWA DO RZĄDÓW, PARLAMENTARZYSTÓW,
INSTYTUCJI, ORGANIZACJI; LUDZKOŚCI
Proszę o rozsądną współpracę i podporządkowanie się naszym zarządzeniom, i traktować je w sposób priorytetowy – nadrzędny nad innymi unormowaniami prawnymi, których przestrzeganie, w razie sprzeczności z naszymi dyrektywami, widocznie nie leży w wyższym, nadrzędnym interesie istnień na Ziemi! Proszę Nam zaufać, nawet w przypadku niezrozumienia, gdyż kierujemy się w swych poczynaniach wyższym, dalekowzrocznym, stąd dla wielu niezrozumiałym, niepojętym, celem, interesem NAS wszystkich!; chodzi o najwyższą konieczność – zachowania Życia na naszej planecie (w tym umożliwienie nie tylko przetrwanie, ale zapewnienie rozsądnych, na ile to jeszcze możliwe..., warunków życia następnym pokoleniom)!!!
TO, CO ODMIENNE BUDZI NIECHĘĆ, OBAWY, UPRZEDZENIA, STRACH
Wiele rzeczy jest umownych, wynika z tradycji, warunków w jakich zostało się wychowanym, wpojonych idei, naśladowania innych w poglądach, postępowaniu, no i oczywiście z realizacji utopii...
Tak, jak nie ma idealnych ludzi, tak nie ma idealnych
rozwiązań; trzeba wspierać najmniej niedoskonałych osobników, stosować
rozwiązania z najmniejszą ilością niepożądanych skutków ubocznych – wybierać
to, co jest najlepsze (hierarchia ważności, wartości dotyczy wszystkich,
wszystkiego).
To oczywiste, że to nie spodoba
się psychopatom, debilom; kanaliom, degeneratom, pasożytom, egoistom, ale czy
to są osoby kompetentne; wiarygodne; odpowiedzialne, osobniki, których należy
słuchać, którym należy ulegać czy wręcz przeciwnie. Ich negatywna opinia już
daje mandat do postąpienia wbrew jej. Jak tacy ludzie rozumują, postępują,
przejmują się, dbają, traktują własne, innych, w tym własnego potomstwa
zdrowie, życie widać chociażby po narkomani, alkoholizmie, nikotynizmie – co dotyczy, łącznie, miliardów, ludzi! A
wydatki, starty finansowe z tym związane liczone są, w skali światowej, w
setkach miliardów! Z powodu nikotynizmu umiera ok. 5 mln ludzi rocznie (co
dziesiąty zgon), a setki mln chorują! Następny przykład to dotowany,
absurdalny, krótkowzrocznie-egoistyczny konsumpcjonizm
pojazdowo(-rabunkowo-spalinowo-degradacyjno-hałasowo-wypadkowo-chorobowy)! W
wypadkach samochodowych ginie na świecie ponad 1,2 mln osób, a ok. 50 mln
odnosi obrażenia! Kolejny przykład to
(absurdalne-krótkowzrocznie-egoistyczne-rabunkowo-dewastacyjno-degradacyjne)
dotowane górnictwo węglowe na cele energetyczne, sama energetyka
węglowo-spalinowo-dewastacyjno-degradacyjno-chorobowa! Jedno i drugie pochłania
kolejne setki miliardów! Jedno miejsce pracy stworzone w ramach popularnego w
czasie prezydentury Billa Clintona programu "First start" (dla osób
na zasiłkach) kosztowało gospodarkę USA około 250 tys. dolarów!.
Czy jest jakiś sensowny powód,
by nie postępować dalekowzrocznie, rozsądnie, dogłębnie etycznie; w interesie
nie tylko naszego gatunku, ale i pozostałych Istnień na Ziemi?! Zrównywanie w
prawach takich osobników z osobami wartościowymi, pożytecznymi, o korzystnym
potencjale jest absurdalne, demoralizujące, pogrążające, katastrofalne w
skutkach już dla Nas, a co dopiero dla przyszłych pokoleń!!!